Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 648/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2019-05-22

Sygn. akt I ACa 648/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Marek Górecki

Sędziowie: SSA Małgorzata Gulczyńska /spr./

SSA Jacek Nowicki

Protokolant: st.sekr.sąd. Kinga Kwiatkowska

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2019 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko P. K.

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Koninie

z dnia 25 kwietnia 2018 r. sygn. akt I C 950/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego 4.050 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym;

3.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Koninie) na rzecz adwokata D. M. 3.321 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

Małgorzata Gulczyńska Marek Górecki Jacek Nowicki

I ACa 648/18

UZASADNIENIE

Powódka M. S. pozwem z 25 maja 2017 r. wniosła o zasądzenie od P. K. spłaty należnej ze spadku po zmarłym ojcu stron K. K. (1), w postaci udziału w 1/4 części wartości zabudowanego gospodarstwa rolnego w S. oraz S. o pow. 5.48 ha i „zasądzenie od pozwanego nie uchylania się od wykonalności spłaty.”

Pozwany w odpowiedzi na pozew oświadczył, że nie uznaje „w żadnej części skierowanego do niego roszczenia o zapłatę zachowku”. Podniósł również, że roszczenie jest przedawnione.

Pismem procesowym z 27 lipca 2017 r. powódka zażądała od pozwanego spłaty 100.000 zł. Na wartość sporu składały się: 37.000 zł jako wartość ziemi rolnej, 30.000 zł wartość działki zabudowanej (dom plus budynki gospodarze), 33.000 zł zadośćuczynienia za pracę w gospodarstwie i brak wypłacenia spłaty w terminie ustalonym przez Sąd.

Pismem procesowym z 29 grudnia 2017 r. powódka wyjaśniła, że domaga się spłaty, a nie zachowku. Z uwagi na to przeniesienie własności gospodarstwa rolnego nie ma znaczenia, gdyż roszczenie o spłatę powstało przed dokonaniem wyżej wspomnianej czynności. Odwołała się do postanowienia Sądu Rejonowego w Słupcy z dnia 4 grudnia 1987 r., którym Sąd dokonał działu spadku po ojcu powódki i zniesienia współwłasności, m.in. przyznając na własność J. K. nieruchomość (gospodarstwo rolne) oraz zasądzając na rzecz małoletniej wtedy powódki M. K. spłatę w wysokości 216.667 ówczesnych złotych.

Na rozprawie w dniu 14 lutego 2018 r. powódka sprecyzowała, że żąda od pozwanego 100.000 zł tytułem odszkodowania za to, że zatajono przed nią (matka i pozwany) fakt, że przysługuje jej względem matki spłata, a przekazanie gospodarstwa rolnego następcy sprawiło, że matka powódki stała się niewypłacalna – art. 415 k.c.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo, ustalając co następuje.

Powódka, M. K. z domu K., urodzona w dniu (...) była jednym z pięciorga dzieci K. i J. małżonków K..

K. K. (1) zmarł (...)Postanowieniem z 28 maja 1985 r. Sąd Rejonowy w Słupcy sygn. akt I Ns 243/85 stwierdził, że spadek po K. K. (1) na podstawie ustawy nabyli J. K. w (...) części oraz dzieci: U. S., A. C., Z. K., P. K. i M. K. po (...) części każdy, z tym, że wchodzący w skład spadku udział w gospodarstwie rolnym położonym w S. o pow. 5,48 ha dziedziczą z mocy ustawy żona zmarłego oraz dzieci U. S., P. K. i M. K. po (...) części.

Postanowieniem z 4 grudnia 1987 r. w sprawie o sygn. akt I Ns 579/87 Sąd Rejonowy w Słupcy na wniosek J. K. dokonał działu spadku po K. K. (1) i zniesienia współwłasności w ten sposób, że zabudowane gospodarstwo rolne położone w S. oraz S. o powierzchni 5,48 ha przyznano na własność J. K.. Tytułem spłaty zasądził od wnioskodawczyni na rzecz małoletniej M. K. kwotę 216.667 zł z tym, że zobowiązana kwotę tę miała wpłacać na książeczkę mieszkaniową – oszczędnościową wystawioną na nazwisko małoletniej do czasu uzyskania przez uczestniczkę pełnoletności. Wartość przedmiotu działu ustalono na 1.300.000 ówczesnych złotych. M. K. uczestniczyła w rozprawie w dniu 4 grudnia 1987 r. i miała wyznaczonego kuratora.

Aktem notarialnym z 7 czerwca 1988 r., w trybie ustawy z 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i członków ich rodzin (Dz.U. nr 40 poz. 268), J. K. przekazała pozwanemu własność zabudowanego gospodarstwa rolnego o pow. 5,48 ha. Nabywca ustanowił na rzecz matki nieodpłatną dożywotnią służebność mieszkania i użytkowania działki gruntu o pow. 0,30 ha.

Powódka mieszkała z matką w S. do 1992 r., kiedy została wyrzucona przez matkę z domu z powodu urodzenia pozamałżeńskiego dziecka. Zdaniem pozwanego powódka mieszkała z matką stron i ojcem dziecka do 1995 r., kiedy to dziecko powódki miało 3 lata.

Powódka po ukończeniu szkoły zawodowej do chwili obecnej pracuje w Spółdzielni (...) w S.. Jest zamężna.

Pozwany nie mieszkał w S. od 1988 r. Powódka po opuszczeniu gospodarstwa nie miała z matką żadnego kontaktu. Pozwany zabrał matkę do siebie na rok przed jej śmiercią. Po śmierci matki pozwany nie zamieszkał w gospodarstwie i poinformował powódkę o tym, że matka przekazała mu własność gospodarstwa rolnego.

Powódka wiedziała o śmierci ojca, ale nie wiedziała o stwierdzeniu nabycia spadku.

W tych okolicznościach Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do uwzględnienia powództwa. Mimo kilkukrotnej zmiany powództwa i stwierdzenia, że powódka nie dochodzi zachowku lecz spłaty ze spadku bądź odszkodowania, Sąd Okręgowy odniósł się najpierw do roszczenia o zachowek po jej matce. Uznał je za niezasadne z dwóch względów. Po pierwsze, przy obliczaniu zachowku w myśl art. 993 k.c. dolicza się darowizny. Było bezsporne, że matka stron nie miała innego majątku poza gospodarstwem. Sąd nie podzielił jednak zdania powódki, że umowę przekazania gospodarstwa należy traktować jak darowiznę. Odwołał się do uchwały Sądu Najwyższego z 21 czerwca 2012 r. III CZP 29/12, OSNC 2013/1/7, w której wprost stwierdzono, że przy ustalaniu zachowku nie uwzględnia się wartości gospodarstwa rolnego przekazanego przez spadkodawcę następcy na podstawie umowy przewidzianej w art. 59 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin (tekst jednolity Dz.U. z 1989 r., nr 24 poz. 133 ze zm.). W uzasadnieniu wyroku Sąd Najwyższy wyeksponował nieodwracalność przekazania gospodarstwa oraz jego cel, obejmujący z jednej strony zabezpieczenie rolnikom bytu na starość, a z drugiej strony unowocześnienie metod gospodarowania. Skoro umowa przekazania gospodarstwa rolnego następcy nie jest umową darowizny, lecz inną swoistą umową, brak jest podstaw aby – przy ustalaniu ewentualnego zachowku należnego powódce – doliczyć do jego substratu wartości gospodarstwa rolnego przekazanego przez spadkodawczynię J. K. spadkobiercy P. K.. Zatem w sytuacji, kiedy przekazane pozwanemu przez spadkodawczynię J. K. gospodarstwo rolne stanowiło jedyny substrat, od którego powódka mogła domagać się zachowku od pozwanego, powództwo na tej podstawie prawnej należy oddalić, jako bezzasadne.

Ponadto J. K. zmarła (...) r. i według art. 1007 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie śmierci J. K. roszczenie powódki uległo przedawnieniu z upływem dnia 29 stycznia 2007 r. Pozew został natomiast wniesiony w dniu 22 maja 2017 r., czyli ponad dziesięć lat po upływie terminu przedawnienia.

Dalej Sąd pierwszej instancji przedstawił obszernie przesłanki odpowiedzialności na podstawie art. 415 k.c. i uznał, że powódka nie wykazała winy pozwanego (art. 6 k.c.). Zdarzeniem sprawczym według powódki było zatajenie przez pozwanego faktu, że powódce przysługuje względem matki spłata, a następnie przekazanie gospodarstwa rolnego przez matkę pozwanemu, co doprowadziło do niewypłacalności matki.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można takiego zachowania obiektywnie ocenić jako działania niezgodnego z prawem i zawinionego, tj. polegającego na świadomym działaniu na szkodę powódki, bez względu na postać zamiaru pozwanego. Nie ulega wątpliwości, że przekazanie gospodarstwa na podstawie umowy przewidzianej w art. 59 ustawy z 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin przez J. K. było prawnie dopuszczalne. Powódka nie wykazała również, że pozwany działał świadomie celem wyrządzenia szkody w majątku powódki poprzez zatajenie informacji, że matka J. K. zobowiązana jest do wpłacenia na rzecz powódki określonej w postanowieniu z 4 grudnia 1987 r. kwoty tytułem spłaty. Powódka była obecna na rozprawie w dniu orzeczenia, w którym dokonano działu spadku po ojcu, mając ukończone 16 lat. Na rozprawie była reprezentowaną przez kuratora. Na rozprawie obecni byli także dziedziczący z powódką: siostra U. S. i pozwany.

O kosztach procesu Sąd orzekł art. 102 k.p.c. uznając, że sytuacja majątkowa powódki oraz przyczyna sporu między stronami, wynikająca ze zdarzenia z chwili gdy powódka była małoletnią, uzasadniają odstąpienie od obciążania jej kosztami postępowania na rzecz pozwanego brata.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu Sąd orzekł na podstawie § 8 pkt 6 w zw. z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U.2016.1714).

Wyrok w całości zaskarżyła powódka, zarzucając:

1. sprzeczność istotnych ustaleń z treścią materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie polegającą na ustaleniu, że:

– pozew został wniesiony po upływie terminu pomimo przyjęcia, iż powódka nie wiedziała o stwierdzeniu nabycia spadku,

– gospodarstwo rolne zostało przekazane w celu zabezpieczenia matce powódki bytu na starość oraz unowocześnienia metod gospodarowania, gdy z akt sprawy jasno wynika, że to powódka początkowo zajmowała się matką, a po wyprowadzce powódki z domu J. K. mieszkała sama; gospodarstwo rolne następnie zostało wydzierżawione; świadczy to o pozorności dokonanej czynności prawnej;

– działaniem sprawczym, na którym powinna opierać się odpowiedzialność pozwanego z art. 415 k.c. jest zaniechanie, podczas gdy z akt postępowania jasno wynika, iż wprowadził on w błąd powódkę co do sposobu przekazania gospodarstwa rolnego oraz wspólnie z matką powódki świadomie działał w celu jej pokrzywdzenia, tj. pozbawienia przysługującego zachowku;

2. naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy a mianowicie:

– naruszenie art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż zgłoszony dowód o przesłuchanie w charakterze świadków A. C. oraz Z. K. nie jest istotnym dowodem w sprawie, co skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego w niniejszej sprawie,

– naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego w zakresie w jakim Sąd w swym uzasadnieniu w ogóle nie odniósł się do zarzutu pozorności czynności prawnej tj. przekazania gospodarstwa rolnego na podstawie ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin

Na podstawie art. 380 k.p.c. powódka wniosła o ponowne rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego w Koninie z dnia 25 kwietnia 2018 r. w przedmiocie oddalenia wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka A. C. oraz Z. K. i przesłuchanie ich na okoliczność stanu wiedzy powódki o decyzjach majątkowych pozwanego oraz J. K. dotyczącej schedy spadkowej po K. K. (1) oraz braku należytej reprezentacji powódki w tych postępowaniach.

Skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Koninie do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania apelacyjnego i o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu w postępowaniu apelacyjnym a nie opłaconych w żadnej części.

Pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz zgłoszonych wniosków dowodowych i zasądzenie kosztów postępowania, wskazując m.in. że powódka nie ma interesu prawnego w zaskarżeniu punktu 2 i 3 wyroku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Nie budzi wątpliwości Sądu Apelacyjnego, że powódka czuje się pokrzywdzona rozrządzeniami majątkowymi dokonanymi po śmierci ojca, zauważa, że jedyny majątek rodziców – gospodarstwo rolne – otrzymał pozwany, który gospodarstwem tym się (według powódki) nie zajmuje i nie pozwala powódce zamieszkać w niszczejących budynkach. Powódka dopatruje się zmowy w działaniach matki i pozwanego, ukierunkowanych na jej krzywdę.

Tak podawane okoliczności abstrahują jednak od wyników postępowania dowodowego, od upływu prawie trzydziestu lat od rozrządzenia majątkiem przez jej matkę i wskazanych możliwych podstaw odpowiedzialności pozwanego.

Nie sposób nie zauważyć, że reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika powódka podawała wykluczające się wzajemnie okoliczności. Jeśli bowiem założyć, że umowa przekazania gospodarstwa rolnego zawarta między matką a pozwanym w roku 1988 była pozorna, a zatem w myśl art. 83 § 1 k.c. nieważna, to należałoby przyjąć, że w chwili śmierci matka powódki nadal była właścicielką gospodarstwa, a wobec braku testamentu powódka i pozwany dziedziczą po niej w takim samym stopniu. Trzeba podkreślić, że nieważność umowy przeniesienia własności gospodarstwa rolnego nie oznacza, że ważna jest ewentualna umowa ukryta (art. 83 § 2 k.c.). Stoi temu na przeszkodzie treść art. 158 k.c. i brak złożonych w formie aktu notarialnego zgodnych oświadczeń woli odpowiadających umowie darowizny. Trudno się więc dopatrzyć w przedstawionych okolicznościach uzasadnienia żądania od pozwanego kwoty 100.000 zł i to także w przypadku, gdyby umowa miała zostać uznana za nieważną na podstawie art. 58 § 1 i 2 k.c.

Nie ma jednak podstaw do przypisania działaniom matki stron i pozwanego pozorności. Wymagałoby to wykazania zmowy stron umowy, w szczególności, że nie było ich wolą, aby w zamian za wyzbycie się gospodarstwa (...) otrzymywała rentę. Fakt, że pozwany zajął się matką i gospodarstwem dopiero wówczas, gdy jej stan zdrowia tego wymagał, nie przemawia sam w sobie za ustaleniem pozorności umowy. Nie naprowadzono także dostatecznych podstaw do uznania, że umowa przekazania gospodarstwa rolnego została zawarta w celu obejścia przepisów prawa lub naruszała zasady współżycia społecznego. Skarżąca pomija, że zerwała kontakty z matką w roku 1992, zatem na 12 lat przed jej śmiercią, a w czasie choroby to pozwany zajmował się matką.

Apelacja koncentruje się na roszczeniu o zachowek po matce, ale nie może ono być uwzględnione z kilku niezależnych przyczyn. Po pierwsze, powódka przed Sądem pierwszej instancji jednoznacznie wskazała, że nie dochodzi w sprawie zachowku. Sąd Okręgowy nie mógł więc orzec o tym żądaniu, a to w myśl art. 321 § 1 k.p.c. W postępowaniu apelacyjnym nie można natomiast rozszerzyć żądania pozwu ani występować z nowymi roszczeniami, co wynika jednoznacznie z art. 383 k.p.c. Po drugie, trafnie Sąd Okręgowy wskazał, i stanowiska tego w apelacji się nie zwalcza, że przy ustalaniu zachowku nie uwzględnia się wartości gospodarstwa rolnego przekazanego przez spadkodawcę następcy na podstawie umowy przewidzianej w art. 59 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników indywidualnych i ich rodzin. Jak już wyżej wskazano, okoliczności sprawy nie pozwalają uznać, że pozwany zawarł z matką umowę darowizny w rozumieniu art. 888 § 1 k.c. Nie może więc w grę wchodzić zastosowanie art. 1000 k.c. Po trzecie, prawidłowo Sąd uznał to roszczenie za przedawnione. Powołane w sprawie orzeczenia odnoszą się do sytuacji, gdy uprawniony do zachowku nie wiedział o sporządzeniu testamentu. Żadna ze stron nie twierdziła natomiast, że ich matka sporządziła testament. Problem w sprawie sprowadza się raczej do wiadomości o stanie spadku, natomiast to kto jest właścicielem gospodarstwa rolnego powódka mogła z łatwością ustalić na podstawie dostępnych danych z ksiąg wieczystych.

Nie jest uzasadniony także zarzut naruszenia art. 415 k.c.

Wbrew podnoszonym na rozprawie apelacyjnej wywodom, kurator nie był umocowany do reprezentowania powódki na etapie postępowania wykonawczego. Pozwany nie był przedstawicielem ustawowym powódki, nie spoczywał na nim obowiązek dbania o interesy powódki i nie odpowiada on za ewentualne zaniedbania matki w tym zakresie. Nie naprowadzono w sprawie żadnych dowodów, które pozwalałyby przyjąć, że umowa przekazania gospodarstwa rolnego miała inny cel niż otrzymanie przez matkę stron świadczeń o charakterze emerytalnym. Jeśli umowa uniemożliwiała powódce uzyskanie zaspokojenia swych roszczeń, to przysługiwały jej roszczenia ze skargi pauliańskiej (art. 527 i następne k.c.). Powódka do 1992 r. mieszkała z matką, jak twierdzi – pozostawała z nią we wspólnym gospodarstwie, razem troszczyły się o gospodarstwo rolne. Strony nie mogły antycypować nagłego załamania się stosunków rodzinnych kilka lat później. Nie naprowadzono więc okoliczności, które uprawdopodabniałyby twierdzenia powódki, że matce i jej bratu przyświecał – jak twierdzi – cel jej pokrzywdzenia.

Ponadto powódka nie naprowadziła okoliczności, które pozwoliłyby określić wartość ewentualnej szkody. Nie naprowadzono żadnych twierdzeń, które pozwoliłyby powiązać kwotę 100.000 zł z wysokością spłaty, którą otrzymała po ojcu, a której rzekomo nie dostała w wyniku zachowań pozwanego, ani też z wartością gospodarstwa.

Powyższe okoliczności sprawiają, że zbędne było prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność „stanu wiedzy powódki o decyzjach majątkowych pozwanego oraz J. K. dotyczącej schedy spadkowej po K. K. (1) oraz braku należytej reprezentacji powódki w tych postępowaniach”. Ustalenie, że powódka dowiedziała się o zasądzonej spłacie dopiero po śmierci matki nie doprowadziłoby do uwzględnienia powództwa.

Uwzględniając powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalono.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Sąd Apelacyjny miał na uwadze, że przed Sądem pierwszej instancji zastosowano art. 102 k.p.c., nie znalazł jednak podstaw do odstąpienia od kosztów sądowych także na etapie postępowania apelacyjnego. Powódka jest reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika i winna przeanalizować potrzebę wnoszenia środka odwoławczego, z uwzględnieniem finansowych następstw przegranej. Nie ma dostatecznych powodów, aby uwikłany w spór pozwany miał ponosić całość kosztów własnego zastępstwa procesowego także w drugiej instancji. Zasądzeniu od powódki na rzecz pozwanego podlegały wobec tego koszty wynagrodzenia jego pełnomocnika w stawce ustalonej na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 ze zm.).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie § 8 pkt 6 w zw. z § 2, § 4 ust. 1 i 3 oraz § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 18).

Małgorzata Gulczyńska Marek Górecki Jacek Nowicki

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Danuta Wągrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Górecki,  Jacek Nowicki
Data wytworzenia informacji: