I ACa 1477/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2017-10-26

Sygn. akt IACa 1477/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 października 2017 r.

Sąd Apelacyjny w (...) Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Małgorzata Gulczyńska

Sędziowie: SA Bogdan Wysocki

SA Elżbieta Fijałkowska (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Agnieszka Paulus

po rozpoznaniu w dniu 12 października 2017 r. w (...)

na rozprawie

sprawy z powództwa R. K.

przeciwko L. S. C. de S. y (...) Spółce Akcyjnej Oddział w (...)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w (...) z dnia 11 sierpnia 2016 r. r.

sygn. akt I C 1152/11

1. Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że

a)  datę płatności odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 300.000 zł zasądzonej w pkt. 1 ustala na 12 sierpnia 2016 r., oddalając żądanie o zapłatę odsetek za okres od 1 grudnia 2011 do 11 sierpnia 2016 r.

b)  ustala dzień płatności rent zasądzonych w pkt. 2 tiret 1 – 26 za okres od października 2011 r do listopada 2013 r. na dzień 12 sierpnia 2016 r.

c)  w pkt. 2 tiret 27 – 58 obniża zasądzone renty: za okres od grudnia 2013 r. do lutego 2014 r. do kwoty 1806 zł miesięcznie (jeden tysiąc osiemset sześć); za okres od marca 2014 r do lutego 2015 r. do kwoty 1786 zł miesięcznie (jeden tysiąc siedemset osiemdziesiąt sześć); za marzec 2015 r. do kwoty 1765 zł (jeden tysiąc siedemset sześćdziesiąt pięć); za kwiecień 2015 r. do kwoty 1769 zł (jeden tysiąc siedemset sześćdziesiąt dziewięć); za okres od maja 2015 r. do lutego 2016 r. do kwoty 1765 zł miesięcznie (jeden tysiąc siedemset sześćdziesiąt pięć); za marzec 2016 r. do kwoty 1762 zł miesięcznie (jeden tysiąc siedemset sześćdziesiąt dwa); za okres od kwietnia 2016 r. do lipca 2016 r. do kwoty 1764 zł miesięcznie (jeden tysiąc siedemset sześćdziesiąt cztery) – ustalając termin ich płatności na 12 sierpnia 2016 r., w pozostałym zakresie powództwo o rentę za okres od grudnia 2013 r. do czerwca 2016 r. oddala.

2. oddala apelację w pozostałym zakresie.

3. zasądza od pozwanego na rzecz powódki 10.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Bogdan Wysocki Małgorzata Gulczyńska Elżbieta Fijałkowska

Sygn. akt I A Ca 1477/16

UZASADNIENIE

Powódka R. K. wystąpiła przeciwko pozwanemu L. S. C. de (...) S.A. Oddział w (...) w W. z powództwem o zapłatę: - kwoty 300.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami od dnia 01.12.2011r. do dnia zapłaty; - kwoty 11.319,63 zł tytułem odszkodowania za utracone zarobki od dnia wypadku do dnia 30.09.2011r.; - renty z tytułu utraty zdolności zarobkowania w wysokości 745,55 zł miesięcznie płatnej do dnia 15-stego każdego miesiąca począwszy od 01.10.2011r.; - renty z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 6.277,50 zł miesięcznie płatnej do dnia 15-stego każdego miesiąca, a nadto o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwany L. S. C. de (...) S.A. Oddział w (...) w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości, kwestionując swoją odpowiedzialność zarówno co do zasady, jak i wysokości.

Sąd Okręgowy w (...) postanowieniem z dnia 17 kwietnia 2014 r. udzielił powódce w niniejszej sprawie zabezpieczenia na czas trwania postępowania w wysokości 2.500 zł miesięcznie, płatnej począwszy od grudnia 2013 r.

Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2016 r. Sąd Okręgowy w (...)

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 307.124 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 300.000 zł od dnia 1 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty.

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki rentę miesięczną w kwocie:

4.400 zł za miesiąc październik 2011 r. płatną do dnia 15.11.2011 r.,

4.400 zł za miesiąc listopad 2011 r. płatną do dnia 15.12.2011 r.,

4.400 zł za miesiąc grudzień 2011 r. płatną do dnia 15.01.2012 r.,

4.400 zł za miesiąc styczeń 2012 r. płatną do dnia 15.02.2012 r.,

4.400 zł za miesiąc luty 2012 r. płatną do dnia 15.03.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc marzec 2012 r. płatną do dnia 15.04.2012 r.,

4.357 zł za miesiąc kwiecień 2012 r. płatną do dnia 15.05.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc maj 2012 r. płatną do dnia 15.06.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc czerwiec 2012 r. płatną do dnia 15.07.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc lipiec 2012 r. płatną do dnia 15.08.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc sierpień 2012 r. płatną do dnia 15.09.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc wrzesień 2012 r. płatną do dnia 15.10.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc październik 2012 r. płatną do dnia 15.11.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc listopad 2012 r. płatną do dnia 15.12.2012 r.,

4.355 zł za miesiąc grudzień 2012 r. płatną do dnia 15.01.2013 r.,

4.355 zł za miesiąc styczeń 2013 r. płatną do dnia 15.02.2013 r.,

4.355 zł za miesiąc luty 2013 r. płatną do dnia 15.03.2013 r.,

4.305 zł za miesiąc marzec 2013 r. płatną do dnia 15.04.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc kwiecień 2013 r. płatną do dnia 15.05.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc maj 2013 r. płatną do dnia 15.06.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc czerwiec 2013 r. płatną do dnia 15.07.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc lipiec 2013 r. płatną do dnia 15.08.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc sierpień 2013 r. płatną do dnia 15.09.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc wrzesień 2013 r. płatną do dnia 15.10.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc październik 2013 r. płatną do dnia 15.11.2013 r.,

4.307 zł za miesiąc listopad 2013 r. płatną do dnia 15.12.2013 r.,

2.557 zł za miesiąc grudzień 2013 r. płatną do dnia 15.01.2014 r.,

2.557 zł za miesiąc styczeń 2014 r. płatną do dnia 15.02.2014 r.,

2.557 zł za miesiąc luty 2014 r. płatną do dnia 15.03.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc marzec 2014 r. płatną do dnia 15.04.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc kwiecień 2014 r. płatną do dnia 15.05.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc maj 2014 r. płatną do dnia 15.06.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc czerwiec 2014 r. płatną do dnia 15.07.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc lipiec 2014 r. płatną do dnia 15.08.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc sierpień 2014 r. płatną do dnia 15.09.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc wrzesień 2014 r. płatną do dnia 15.10.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc październik 2014 r. płatną do dnia 15.11.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc listopad 2014 r. płatną do dnia 15.12.2014 r.,

2.537 zł za miesiąc grudzień 2014 r. płatną do dnia 15.01.2015 r.,

2.537 zł za miesiąc styczeń 2015 r. płatną do dnia 15.02.2015 r.,

2.537 zł za miesiąc luty 2015 r. płatną do dnia 15.03.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc marzec 2015 r. płatną do dnia 15.04.2015 r.,

2.520 zł za miesiąc kwiecień 2015 r. płatną do dnia 15.05.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc maj 2015 r. płatną do dnia 15.06.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc czerwiec 2015 r. płatną do dnia 15.07.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc lipiec 2015 r. płatną do dnia 15.08.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc sierpień 2015 r. płatną do dnia 15.09.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc wrzesień 2015 r. płatną do dnia 15.10.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc październik 2015 r. płatną do dnia 15.11.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc listopad 2015 r. płatną do dnia 15.12.2015 r.,

2.515 zł za miesiąc grudzień 2015 r. płatną do dnia 15.01.2016 r.,

2.515 zł za miesiąc styczeń 2016 r. płatną do dnia 15.02.2016 r.,

2.515 zł za miesiąc luty 2016 r. płatną do dnia 15.03.2016 r.,

2.513 zł za miesiąc marzec 2016 r. płatną do dnia 15.04.2016 r.,

2.515 zł za miesiąc kwiecień 2016 r. płatną do dnia 15.05.2016 r.,

2.515 zł za miesiąc maj 2016 r. płatną do dnia 15.06.2016 r.,

2.515 zł za miesiąc czerwiec 2016 r. płatną do dnia 15.07.2016 r.,

2.515 zł za miesiąc lipiec 2016 r. płatną do dnia 15.08.2016 r.,

4.265 zł miesięcznie płatną począwszy od dnia 1.08.2016 r. do dnia 15-go każdego miesiąca.

1.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 20.017 zł (dwadzieścia tysięcy siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

3.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sąd Okręgowy w (...) kwotę 21.516 zł 79 gr (dwadzieścia jeden tysięcy pięćset szesnaście złotych siedemdziesiąt dziewięć groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące ustalenia faktyczne

Powódka R. K., kierująca samochodem marki S. (...) w wyniku zderzenia w dniu 24 października 2009 r. z pojazdem marki P. (...), kierowanym przez K. M. (1) doznała wielonarządowych obrażeń ciała z całkowitym uszkodzeniem rdzenia kręgowego w górnym odcinku piersiowym, które spowodowało paraplegię kończyn dolnych z przykurczami i zahamowaniem odruchów oraz całkowite zniesienie wszystkich rodzajów czucia.

Wypadek wydarzył się w miejscowości Ś. w obszarze zabudowanym, na odcinku ul. (...), bezpośrednio za jej łukiem w lewo (patrząc w kierunku jazdy P.) w rejonie wjazdu do posesji nr (...). Wypadek polegał na uderzeniu w tylną część lewego boku, cofającego z drogi wjazdowej do posesji nr (...), samochodu S. (...), kierowanego przez powódkę, przez kierującego samochodem P. (...), który spowodował wypadek przez „ścinanie łuku drogi” i jazdę lewym pasem ruchu, z prędkością przekraczającą w chwili zderzenia 76 km/h, znacznie przekraczającą dopuszczalną prędkość administracyjną w tym miejscu tj. 50km/h. Natomiast kierująca samochodem osobowym marki S. (...) powódka R. K. w znacznym stopniu przyczyniła się do zaistnienia wypadku poprzez niezachowanie szczególnej ostrożności oraz nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu oraz niedostateczną obserwację ruchu pojazdów na ul. (...), na pasie ruchu, na który miała zamiar wjechać. W chwili wypadku kierujący pojazdem marki P. (...) K. M. (1) był pod wpływem alkoholu, za który to czy został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w (...).

Uderzenie samochodu P. nastąpiło w tylną część lewego boku samochodu S.. Do zderzenia pojazdów doszło na lewym pasie jezdni, zgodnie z kierunkiem jazdy samochodu P. (...). Ustawienie samochodów podczas zderzenia było pod kątem nieznacznie mniejszym aniżeli 90 stopni, przy czym znaczna prędkość uderzającego samochodu P. spowodowała gwałtowne odrzucenie samochodu S. oraz nadanie mu bardzo silnej rotacji w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Główny impuls uderzenia samochodu P. przyłożony był do tylnej części lewego boku samochodu S., w okolicy koła tylnego. Podczas zderzenia w wyniku silnej rotacji samochodu oraz działania siły odśrodkowej, kierująca - powódka i pasażerka samochodu S. gwałtownie przemieściły się w kierunku drzwi kierowcy, które uległy otwarciu. Obie pokrzywdzone zostały wówczas wyrzucone przez drzwi kierowcy. Osoby jadące samochodem S. nie miały zapiętych pasów bezpieczeństwa. Obrażenia doznane przez powódkę głównie powstały w momencie zderzenia z samochodem marki P., gdyż wtedy kręgosłup i tułów powódki zostały poddane działaniu gwałtownych przeciążeń działających wzdłuż osi kręgosłupa, a także w kierunkach bocznych. Najrozleglejsze obrażenia ciała, w tym rdzenia kręgowego powstały w wyniku pierwotnego uderzenia jej lewą stroną pojazdu. Obrażenia powódki zlokalizowane po prawej stronie ciała można wiązać z ruchem rotacyjnym samochodu, skutkującym przemieszczeniem się pasażerki (...) w kierunku kierującej powódki i wypadnięciem obu pokrzywdzonych z pojazdu. Wypadnięcie powódki z wnętrza pojazdu S. nie było główną przyczyną powstania jej obrażeń. Istotne znaczenie na zakres obrażeń powódki miał przede wszystkim charakter wypadku tzn. uderzenie boczne, a także prędkość zderzeniowa pojazdów w chwili wypadku. Zapięte pasy bezpieczeństwa spełniają swoją rolę ochronną w przypadku uderzeń czołowych i narożnikowych pojazdu w przeszkodę, natomiast w wypadkach drogowych, w których uderzenie miało miejsce w bok lub tył, albo dachowanie pojazdu zapięte pasy bezpieczeństwa nie chronią osoby znajdujące się wewnątrz samochodu. Głowa, szyja i klatka piersiowa oraz kończyna górna i dolna po lewej stronie powódki kontaktowały się z elementami wnętrza kabiny po lewej stronie nawet przy zapiętym pasie bezpieczeństwa, w związku z czym zapięty pas bezpieczeństwa nie dawał pełnej ochrony przed powstaniem obrażeń na skutek uderzenia z lewym bokiem wnętrza kabiny. Również wypadnięcie powódki z samochodu nie było główną przyczyną powstania obrażeń.

U powódki rozpoznano wówczas uraz wielonarządowy, ranę głowy w okolicy skroniowej lewej, złamanie kości nosa wieloodłamowe, złamanie wybuchowe trzonu (...) z kyfozą pourazową i pierwotnym uszkodzeniem rdzenia kręgowego paraplegia, złamanie trzonu kręgu (...)oraz łuków kręgów(...), stabilne złamania kręgów (...); (...); (...); (...); (...); (...); (...); (...) oraz (...) złamanie żeber I, II i III po stronie prawej oraz IV do IX po stronie lewej, stłuczenie prawego płuca i płyn w prawej jamie opłucnowej. Wykonano szew i opracowanie rany okolicy czołowej. Następnie powódka była hospitalizowana na Oddziale Neurochirurgicznym (...) w K., gdzie przebywała do 10.12.2009r. W dniu 15.11.2009r. wykonano ponowny zabieg operacyjny stabilizacji odcinka piersiowego kręgosłupa od (...) do (...). W dniu 19.11.2009r. zastosowano wycięcie i wtórny szew dolnego bieguna rany, albowiem rana nie goiła się

Badanie KT kręgosłupa piersiowego z dnia 23.06.2010 r. wykazało u powódki stan po rozległym urazie kręgosłupa i żeber, w miejscu przebytych złamań żeber widoczne zwapnienia w tkankach miękkich, złamanie kręgosłupa ustabilizowane na odcinku (...) do (...), zmiany zwyrodnieniowe w dolnym odcinku kręgosłupa piersiowego (dowód: k.24). Powódka poddana została licznym badaniom RTG i badanie RTG biodra lewego w dniu 29.03.2010r. wykazało masywne rozległe zacienia w okolicy lewego talerza biodrowego oraz nadkrętarzem większym kości udowej oraz w okolicy górnej części trzonu kości udowej. W badanie RTG kręgosłupa L/ S (...) z dnia 29.03.2010r. widoczna skolioza lędźwiowa około (...), z rotacją kręgów, lardoza zachowana na wysokości przestrzeni międzytrzonowej (...) widoczny element metalowy. W dniu 21.12.2012r. badanie RTG biodra lewego widoczne masywne zwapnienie okolicy krętarza kości udowej lewej i talerza kości biodrowej lewej obejmujące głowę i szyjki kości udowej od strony górno-zewnętrznej (rozległy osteofit), w okolicy zewnętrznej krawędzi panewki widoczny duży osteofit dolno-wewnętrznej krawędzi panewki, kościozrost w obrębie spojenia łonowego. W badaniu RTG stawu biodrowego z dnia 21.12.2012r. widoczne rozległe zwapnienia okolicy krętarza kości udowej i talerza kości biodrowej. W badaniu RTG miednicy z dnia 21.12.2012r. widoczne masywne zwapnienia obu stawów biodrowych – praktycznie kościozrost po stronie lewej. MR kręgosłupa piersiowego z dnia 16.05.2015r. wykazał stan po przebytym leczeniu ze stabilizacją transpedikularną od (...) do (...) z widocznymi elementami metalowi, krąg (...) zniekształcony po przebytym złamaniu wybuchowym, nieregularny zarys prawych wyrostków poprzecznych od (...) do (...), krąg (...) zniekształcony, od (...) do (...) obniżenie wysokości w przednich częściach trzonów, odcinki przykręgosłupowe poszczególnych żeber o nieco nieregularnym zarysie po przebytych odległych złamaniach, widoczny obraz jak po przerwaniu ciągłości rdzenia kręgowego, niewielkie ułożeniowe skrzywienie boczne kręgosłupa piersiowego z pogłębieniem kifozy i zmiany degeneracyjne krążków międzykręgowych w postaci dyhydratacji.

Powódka była rehabilitowana stacjonarnie na Oddziale Rehabilitacyjnym w dniach od 04.01.2010r. do 23.01.2010r. z rozpoznaniem – plegia (...) porażenie kończyn dolnych po urazie kręgosłupa ze złamaniem wybuchowym (...), odleżyny okolicy między-łopatkowej oraz krętarza większego kości udowej.

W miejscu zamieszkania powódki nie ma poradni rehabilitacji i lekarza rehabilitacji. Zabiegi fizjoterapeutyczne są wykonywane na podstawie zleceń lekarza rodzinnego. Powódka korzystała z rehabilitacji w ramach NFZ, poza tym korzystała z płatnych zabiegów rehabilitacyjnych w domu, średnio 2-4 razy w tygodniu w zależności od możliwości finansowych. Od chwili, gdy w toku procesu powódka otrzymała od pozwanego rentę, to korzysta z płatnych zabiegów rehabilitacyjnych w wymiarze 1 godziny dziennie i koszt jednego zabiegu 50 zł. Powódka również ćwiczy w domu według zaleceń fizjoterapeuty – są to ćwiczenia kończyn górnych. Ponadto powódka była wielokrotnie hospitalizowana z powodu odleżyn.

Przebyty uraz spowodował u powódki powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu tj. 10% za złamanie żeber, 15% za uszkodzenie kręgosłupa szyjnego, 25% za uszkodzenie kręgosłupa piersiowego i lędźwiowego, 100% za uszkodzenie rdzenia kręgowego, 5% za złamanie talerza kości biodrowej oraz 60% za zesztywnienie stawu biodrowego lewego. Za następstwa stricte neurologiczne – całkowite uszkodzenie rdzenia kręgowego wskutek złamania wybuchowego trzonu kręgu (...) w odcinku górnym piersiowym, powodujące paraplegię kończyn dolnych z przykurczami i zahamowaniem odruchów oraz całkowitym zniesieniem wszystkich rodzajów czucia - trwały uszczerbek na zdrowiu u powódki wyniósł 100%. Z punktu widzenia rehabilitacji medycznej w wyniku wypadku powódka doznała trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 100%.

Powódka w chwili wypadku miała 51 lat i pracowała jako geodeta, z wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 2.023,23 zł netto. Przed wypadkiem powódka była osobą aktywną, energiczną, pomagała osobie niepełnosprawnej, jeździła w góry. Natomiast wypadek spowodował całkowitą niezdolność do pracy - znaczny stopień niepełnosprawności. Obecnie według orzeczenia Lekarza Orzecznika z ZUS z dnia 16.04.2015r. powódka jest trwale, całkowicie niezdolna do pracy i do samodzielnej egzystencji do 30.04.2020 r.

Powódka cały czas korzysta z wózka inwalidzkiego. Po wypadku powódka wymaga pomocy we wszystkich czynnościach dnia codziennego. Powódka mieszka w domu jednorodzinnym, na parterze. Do domu jest zrobiony podjazd, przystosowano łazienkę i pozostałe części mieszkania. Powódka na stale mieszka z 84-letnią matką, która pomaga powódce w czynnościach dnia codziennego. W lutym 2016 r. zmarł syn powódki, który mieszkał razem z nią. Bezpośrednio po wypadku, powódce przez 4 lata pomagała jej córka. Powódka wymaga stałego zaopatrzenia w pieluchomajtki, cewniki, neutralizator do moczu, podkłady jednorazowe, stosowania środków do pielęgnacji skóry, zapobiegające odleżynom. Powódka zakupuje około 60 sztuk pampersów na miesiąc, których koszt wynosi 135 zł, cewniki ze srebrem, których potrzebuje 1-2 miesięcznie (koszt 1 cewnika to 100 zł), podkłady na łóżko, których zużywa ok. 10 miesięcznie, których łączny koszt wynosi 50 zł oraz środki higieny w tym, rękawiczki jednorazowe, balsamy do ciała, kompresy, octenisept, chusteczki nawilżające, neutralizator moczu, na które to środki przeznacza w sumie 370 zł miesięcznie. Natomiast na zakup leków powódka przeznacza około 200 zł miesięcznie. Powódka aktualnie zażywa leki i suplementy diety tj. Ż. na stany zapalne dróg moczowych, A. przeciw zakrzepom i zatorom, Witamina C, F. - zakażenie dróg moczowych

Powódka wymaga pomocy osób trzecich w czynnościach samoobsługi i prowadzenia gospodarstwa domowego w wymiarze 8 - 10 godzin dziennie. Koszt opieki z tego tytułu wynosi 15 zł za godzinę. Od stycznia 2010 r. korzysta nieodpłatnie z pomocy usługowej w formie usług specjalistycznych z Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy (...) w Ś. w wymiarze 3 godzin dziennie, pięć dni w tygodniu.

Powódka kupując wózek inwalidzki oraz łóżko rehabilitacyjne dostała dofinansowanie z Fundacji (...) w wysokości 4.300 zł. W 2016r. roku z Fundacji (...) powódka otrzymała dwukrotnie wsparcie finansowe, związane z zakupem leków, przy czym jedno było w wysokości 400 zł. Ponadto z Fundacji (...) powódka od lutego 2010r. ma możliwość otrzymywania rocznego świadczenia pieniężnego (darowizny), o ile podatnicy podatku dochodowego przekażą na konto powódki 1% podatku. Od dnia 01.02.2010r. do dnia 05.08.2013r. powódka pozyskała z Fundacji (...) w sumie 46.563,20 zł z czego wydatkowała kwotę 37.982,54 zł.

Z punktu widzenia rehabilitacji powódka powinna przyjmować codziennie leki poprawiające krążenia obwodowe, leki poprawiające perystaltykę i zapobiegające wzdęciom i zaparciom, leki odkażające układ moczowy. W czasie pobytu w domu powódka wymaga codziennej, systematycznej rehabilitacji prowadzonej przez fizjoterapeutę nie mniej niż 2 godziny dziennie. Poza tym powódka wymaga korzystania ze stacjonarnej rehabilitacji w ramach oddziału rehabilitacji 15-20 dni w roku i jednego turnusu rehabilitacyjnego średnio 21 dni w roku.

Powódka obecnie utrzymuje się z renty z ZUS I Oddział w P.. Bezpośrednio po wypadku powódka w okresie do 23.04.2010r. otrzymała zasiłek chorobowy z zakładu pracy w kwocie 7.811,21 zł netto. Od dnia 24.04.2010r. powódka była uprawniona do renty i od tego okresu do 30 czerwca 2010r. powódka otrzymała wyrównanie z ZUS z tytułu renty w łącznej kwocie netto 3.725,55 zł. Od 1.07.2010r. do 02.2011r. powódka otrzymywała rentę w kwocie 1.631,59 zł netto miesięcznie. Natomiast od: - 1.03.2011r. wysokość renty wynosiła 1.681,26 zł netto miesięcznie; - od 01.03.2012r. wysokość renty wynosiła 1.746,83 zł netto miesięcznie; - od 01.04.2012r. wysokość renty wynosiła 1.742,83 zł netto miesięcznie; - od 01.05.2012r. wysokość renty wynosiła 1.746,83 zł netto miesięcznie; - od 01.03.2013r. wysokość renty wynosiła 1.817,51 zł netto miesięcznie; - od 01.04.2013r. wysokość renty wynosiła 1.815,51 zł netto miesięcznie; - od 01.03.2014r. wysokość renty wynosiła 1.844 zł netto miesięcznie; - od 01.04.2014r. wysokość renty wynosiła 1.841 zł netto miesięcznie; - od 01.05.2014r. wysokość renty wynosiła 1.844 zł netto miesięcznie; - od 01.03.2015r. wysokość renty wynosiła 1.874,17 zł netto miesięcznie; - od 01.04.2015r. wysokość renty wynosiła 1.868,17 zł netto miesięcznie; - od 01.05.2015r. wysokość renty wynosiła 1.874,17 zł netto miesięcznie; - od 01.03.2016r. wysokość renty wynosiła 1.878,04 zł netto miesięcznie; - od 01.04.2016r. wysokość renty wynosiła 1.875,04 zł netto miesięcznie

Powódka pismem z dnia 07.10.2011r. wezwała pozwanego do zapłaty odszkodowania. Samochód osobowy marki P. (...), którym kierował K. M. (1) w dniu wypadku tj. w dniu 24.10.2009r. posiadał u pozwanego ubezpieczenie z tytułu OC.

Powódka po wypadku otrzymała kwotę 32.000 zł od (...) z tytułu pracowniczego grupowego ubezpieczenia NW oraz kwotę 15.000 zł od (...) S.A. z tytułu ubezpieczenia(...)

Głównym przedmiotem zarzutów strony pozwanej były okoliczności zdarzenia i obszerna polemika z opinią biegłych, przede wszystkim opinią biegłego dr inż. W. D. (1) z dziedziny rekonstrukcji wypadków drogowych. Analizując opinię biegłego Sąd uznał, że ustalenie dokładnego położenia pojazdów w chwili zderzenia nie było jednoznaczne ze względu na wariantową analizę torów jazdy i parametrów ruchu przed zderzeniowego obu pojazdów. Ponadto, pomimo istniejących możliwości symulacyjnych dokładny ruch po zderzeniowy obu nadwozi był trudny do odtworzenia, a ewentualne symulacje mogły być obarczone błędami. Z tej racji opinia biegłego dr inż. W. D. (1) oparta była na „wariantowym” modelu zderzenia obu pojazdów. Analiza tej opinii pozwoliła dojść do przekonania Sądowi, że najbardziej prawdopodobnym wariantem przebiegu kolizji z dnia 24.10.2009r. były okoliczności opisane przez biegłego w wariancie II zderzenie obu pojazdów. Dla wyjaśnienia tego stanowiska Sąd odnosił się do poszczególnych zarzutów stron.

Biegły sądowy dr inż. W. D. wybierając najbardziej prawdopodobną wersję zdarzenia nie kierował się zebranym materiałem dowodowym. Naoczni świadkowi kolizji - R. M. i Ł. W. zgodnie zeznali, że do zderzenia doszło po stronie lewej jezdni patrząc od strony jazdy pojazdu P. i że pojazd powódki nie przekroczył osi jezdni. Przyjęcie przez biegłego wariantu II kolizji pojazdów było również podyktowane analizą zgodności energii straconej podczas zderzenia samochodów z pracą deformacji nadwozi. Analiza uszkodzeń obu pojazdów skutkowała wnioskiem o zbliżonym do prostopadłego wzajemnym usytuowaniu obu pojazdów w chwili zderzenia. Sąd podzielił opinię biegłego sądowego dr inż. W. D., której wnioski prowadziły do przyjęcia za najbardziej prawdopodobny II wariant zderzenia pojazdów. Zderzenie pojazdów miało bowiem miejsce na lewym pasie ruchu podczas manewru wycofywania kierującej samochodem powódki z dojazdu do posesji nr (...). W analizie tego wariantu biegły sądowy dr inż. W. D. uwzględnił ślady zderzenia na jezdni oraz prawym poboczu ul. (...) w postaci odłamków szkła i tworzyw samochodowych, śladów silnej rotacji samochodu S. widocznych na lewym poboczu zaraz za wjazdem do posesji nr (...), położenia powypadkowego zatrzymania samochodu P., skośnie do osi jezdni. Biegły rekonstruował przebieg zdarzenia odrzucając m.in. wersje najmniej prawdopodobne. Sąd podzielił wnioski tego biegłego odnośnie do usytuowania samochodu powódki bezpośrednio przed zderzeniem . Zebrany materiał dowodowy dał podstawy do przyjęcia, że ruch samochodu powódki odpowiadał końcowej fazie zawracania, związanej z wycofywaniem samochodu z dojazdu do posesji nr (...) na jezdnię ul. (...) i wyjazd w kierunku Ś. zgodnie z zeznaniami powódki. Jednym z dowodów potwierdzających taki wariant ruchu samochodu S. było ujawnione w położeniu powypadkowym pojazdu skręcenie kół samochodu S. w prawo, które odpowiada końcowej fazie wycofywania samochodu z drogi dojazdowej do posesji na jezdnię ul. (...), z zamiarem skrętu tyłu pojazdu w lewo . Kolejnym dowodem był ślad otarcia amortyzatora i powierzchni bocznej opony koła tylnego lewego. Powstanie takich śladów było możliwe jeśli w chwili blokowania koła wykonywało ono ruch jak podczas cofania samochodu . Znaczna niezgodność energii straconej podczas zderzenia samochodów z pracą deformacji nadwozi powodowała odrzucenie wariantu nr (...), opierającego się na zeznaniach świadka K. M. (1).

Na tle licznych zarzutów strony pozwanej należy Sąd wskazał, że w orzecznictwie wskazuje się, że nie jest wystarczające, ani skuteczne, wyłącznie teoretyczne, niczym niepoparte wskazanie na pewne hipotetyczne możliwości i na tej tylko podstawie formułowanie zarzutów, że ustalenia biegłego są błędne, co było udziałem pozwanego. Taki sposób polemiki strony pozwanej z prawidłowymi ustaleniami biegłego sądowego nie był dla Sądu przekonujący. Mając na uwadze rotację samochodu powódki po zderzeniu można przyjąć, że skoro siła odśrodkowa potrafiła spowodować wypadnięcie z samochodu dwóch osób, to ta sama siła odśrodkowa mogła spowodować, że odłamki części nadwozi samochodów osobowych zostały rozrzucone po jezdni w bardzo niejednorodny sposób. Zdaniem Sądu w takiej sytuacji trudno przyjąć wzór matematyczny na dokładne określenie zasad zachowania się poszczególnych elementów uszkodzonych nadwozi pojazdów uczestniczących w kolizji. Na trudności w dokładnym odwzorowaniu ruchu po zderzeniowego pojazdów wskazał również biegły sądowy dr inż. W. D.. W kwestii śladu odłamków szkła i plastiku, pozwalających wnioskować o kierunku jazdy samochodu P. przed zderzeniem, biegły sądowy dr inż. W. D. analizował nie tylko szkic policyjny podający przedział odległości (mierzonych od (...)) występowania odłamków ale również materiał fotograficzny sporządzony przez funkcjonariuszy policji. Materiał ten nie pozostawiał wątpliwości, co do zasadniczych miejsc zalegania ww. odłamków oraz nie pozwalał w sposób jednoznaczny wskazać zalegania istotnej liczby elementów uszkodzonych pojazdów w obrębie wjazdu do posesji nr (...), wbrew stanowisku pozwanego. Nie można wykluczyć, że pojedyncze odłamki zaobserwowane przez funkcjonariuszy policji w obszarze wjazdu do posesji przy ul. (...) znalazły się tam wskutek działania siły odśrodkowej towarzyszącej silnej rotacji samochodu S.

Nie miał racji pozwany, że kierujący pojazdem P., nawet przy zachowaniu prędkości dozwolonej tj. 50km\h nie miałby możliwości uniknięcia zderzenia z pojazdem powódki. W chwili powstania zagrożenia kierujący samochodem P. był od samochodu S. w odległości wynoszącej 42,4 – 52,8m, a zatem na podstawie wyliczeń biegłego droga hamowania P. wyniosłaby około 30,1m. Analiza opinii biegłego pozwoliła na stwierdzenie, że kierowca P. jechał z prędkością niedozwoloną, znacznie przekraczającą dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym, w związku z czym zarzuty pozwanego o nieuwzględnieniu czasu niezbędnego do zatrzymania samochodu P. były zatem chybione.

W konkluzji: Sąd na podstawie opinii biegłego sądowego z dziedziny rekonstrukcji wypadków drogowych dr inż. W. D. doszedł do przekonania, że kierujący samochodem osobowym P. - K. M. (1) swoim zachowaniem na drodze doprowadził do zaistnienia przedmiotowego wypadku. Kierujący tym samochodem był obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków w jakich ruch się odbywał. Jazda z nadmierną prędkością uniemożliwiała kierującemu pojazdem P. zatrzymanie się przed włączającą się do ruchu powódką. To zachowanie kierowcy pojazdu P. - K. M. (1) było główną przyczyną zaistnienia przedmiotowego wypadku drogowego. Kierujący pojazdem P. w chwili zderzenia był pod wpływem alkoholu i nawet w swoich zeznaniach wskazywał, że jechał z prędkością niedozwoloną. Z drugiej strony również kierująca pojazdem S. powódka nie dopełniła wszystkich obowiązków przy cofaniu i włączaniu się do ruchu, co jednoznacznie podkreślił biegły sądowy.

Obowiązkiem powódki było zachowanie wymaganej ostrożności podczas manewru cofania, a więc w chwili włączania się do ruchu. Osoby włączające się do ruchu są obowiązane zachować szczególną ostrożność, niezależnie od tego czy poruszające się po drodze pojazdy jadą za szybko, bądź za wolno albo po łuku. Powódka była zobowiązana zgodnie z przepisami ruchu drogowego, jako osoba włączająca się do ruchu zachować ostrożność wymaganą w okolicznościach, w jakich wówczas się znajdowała. Pojazd włączający się do ruchu musi ustąpić pierwszeństwa nie tylko pojazdom jadącym na pasie ruchu, na który ma zamiar wjechać i zgodnie z kierunkiem, dla którego pas ten jest zasadniczo przeznaczony. Zawsze bowiem może zdarzyć się sytuacja, że pojazd nadjeżdżający z kierunku przeciwnego znajdzie się na pasie ruchu, który zamierza zająć kierowca włączający się do ruchu, a taka właśnie sytuacja miała miejsce w tej sprawie.

Niezapięcie przez powódkę pasów bezpieczeństwa nie miało istotnego znaczenia dla zakresu obrażeń tj. powstania ciężkich obrażeń kręgosłupa. Zapięcie pasów skutkowałoby jedynie ograniczeniem rozmiaru obrażeń m.in. w okolicach twarzy Obrażenia wewnętrzne powódki pod względem lokalizacji i charakteru tzn. głównie po lewej stronie w obrębie głowy, kręgosłupa i klatki piersiowej, powstały w wyniku oddziaływania, kontaktu z deformującymi się elementami karoserii – lewego środkowego i tylnego boku pojazdu S.. Na ciało pokrzywdzonej działały głównie siły boczne. W wypadkach drogowych, w których uderzenie miało miejsce w bok lub tył, albo dachowanie pojazdu zapięte pasy bezpieczeństwa nie chronią osoby znajdującej się wewnątrz samochodu od kontaktu np. z układem kierowniczym lub wgniatającymi się elementami kabiny. Również w takich przypadkach pasy bezpieczeństwa nie zabezpieczają przed wypadnięciem pasażera, czy kierowcy z wnętrza pojazdu. .

W zakresie analizy i oceny stanu zdrowia powódki, wywołanego wypadkiem Sąd kierował się przede wszystkim opinią biegłego ortopedy, opinią biegłego z dziedziny rehabilitacji oraz biegłego neurologa, a także zeznaniami samej powódki oraz świadka K. K.. Sąd dał wiarę zeznaniom powódki i świadka K. K. odnośnie do miesięcznych wydatków na zakup leków jak i innych środków higieny osobistej.

Powódka roszczenie swoje wywodziła z art. 822 § 1 k.c. Zgodnie natomiast z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) (Dz.U. z 2003 r. nr 124 poz. 1152 ze zm.) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia, bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Nadto z art. 35 ustawy wynika, że ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Skoro odpowiedzialność za obrażenia ciała doznane przez powódkę ponosi K. M. (1), kierujący samochodem osobowym, objęty umową ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, to pozwany zgodnie z art. 822 § 1 k.c. oraz art. 35 ust. 1 powyższej ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, jak również art. 445 § 1 k.c. i art. 444 § 2 k.c. jest – co do zasady – zobowiązany był do wypłaty powódce stosownego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz renty z tytułu utraty zdolności do pracy i z tytułu zwiększonych potrzeb.

Zgodnie z art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności z opinii biegłego sądowego z dziedziny techniczno-kryminalistycznej rekonstrukcji wypadków drogowych dr inż. W. D. wynikało, że powódka swoim zachowaniem przyczyniła się do zaistnienia przedmiotowego wypadku drogowego. W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle okoliczności sprawy należało przyjąć, że powódka przyczyniła się do wypadku w 30 %, z uwagi na niebezpieczeństwo podejmowanego przez powódkę wieloetapowego manewru wycofywania oraz zakres i charakter naruszonych przez powódkę zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także wpływu tego zachowania na końcowe zderzenie się obu pojazdów.

Rozważając wysokość zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.) Sąd wskazał, że w wyniku wypadku powódka stała się osobą ze znacznym stopniem niepełnosprawności, całkowicie niezdolną do wykonywania pracy. Powódka doznała znacznych cierpień fizycznych oraz psychicznych i była wielokrotnie hospitalizowana, poddana też została poważnym zabiegom operacyjnym. Stan powódki bezpośrednio po wypadku był bardzo ciężki. Powódce zagrażała utrata życia. U powódki nastąpiło uszkodzenie rdzenia kręgowego powodujące paraplegię kończyn dolnych ( brak ruchów czynnych z powodu porażenia wszystkich mięśni ) z przykurczami i zahamowaniem odruchów oraz całkowitym zniesieniem wszystkich rodzajów czucia (zniesienie czucia prioproceptywnego, zniesienie czucia bólu, temperatury). Obecnie powódka korzysta z wózka inwalidzkiego. Nie może wykonywać samodzielnie poszczególnych czynności dnia codziennego. Potrzebuje stałej opieki w wymiarze od 8 do 10 godzin dziennie. Niezbędna jest dalsza i systematyczna rehabilitacja zarówno stacjonarna jak i ambulatoryjna. Powódka do końca życia będzie uzależniona od pomocy i opieki osób trzecich. Samodzielnie nie jest w stanie funkcjonować w życiu codziennym. Znaczny stopień niepełnosprawności powódki wykluczył ją z normalnego życia. Każdy z biegłych sądowych powołanych w niniejszym postępowaniu do wydania opinii o stanie zdrowia powódki stwierdził co najmniej 100% uszczerbek na zdrowiu u powódki. Po wypadku powódka jest zupełnie inną osobą pod względem psychicznym, jest załamana, pozbawiona celu w życiu, ma depresje i jest zgryźliwa. Skutki wypadku dla życia i zdrowia powódki są już utrwalone i brak jest widoków powodzenia na przyszłość. Nie bez znaczenia dla wysokości zadośćuczynienia miały aktualne dolegliwości bólowe i dyskomfort natury fizycznej u powódki.

W ocenie Sądu zadośćuczynienie dla powódki powinno wynieść kwotę 600.000 zł, przede wszystkim z uwagi na znaczny stopień niepełnosprawności, obecną jakość życia oraz utrwalenie się skutków wypadku na przyszłość. Natomiast, po uwzględnieniu 30% stopnia przyczynienia się powódki do powstania szkody, roszczenie powódki było uzasadnione co do dochodzonej w pozwie kwoty 300.000 zł.

Odsetki ustawowe od tej kwoty sąd zasądził – zgodnie z żądaniem powódki – od dnia 1.12.2011r. na podstawie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c. oraz mając na uwadze upływ 30-dniowego terminu na zajęcie przez pozwanego stanowiska co do żądania zgłoszonego przez powódkę.

Podstawę prawną roszczenia o zasądzenie renty stanowił art. 444 § 2 k.c. zgodnie, z którym jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty

Powódka wnosiła o zasądzenie renty z tyłu utraty możliwości zarobkowania . Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że w chwili wypadku powódce przysługiwało miesięczne wynagrodzenie netto w wysokości 2.023,23 zł. Użycie w art. 444 § 2 k.c. określenia o prawie do "odpowiedniej renty" oznacza, że renta ma rekompensować faktyczną utratę możliwości zarobkowych. Dla przykładu po uwzględnieniu renty otrzymywanej przez powódkę z ZUS np. za miesiąc październik 2011r. w wysokości 1.681,26 zł netto powódka utraciła de facto możliwość zarobkowania na poziomie 341,97 zł za wskazany wyżej miesiąc (2023,23 zł-1681,26 zł). Metodologia wyliczeń wysokości renty z tytułu utraty możliwości zarobkowania przez powódkę za dalsze miesiące jest analogiczna, a do jej uzyskania Sąd przyjął różnicę wartości faktycznego wynagrodzenia miesięcznego netto z chwili wypadku w stałej wysokości 2.023,23 zł oraz wartości otrzymywanej renty wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym z ZUS, której wysokość była zmienna na przestrzeni kilku lat. Za dalsze okresy wysokość renty z tytułu utraty możliwości zarobkowania przedstawiały się następująco: od 11.2011r. do 02.2012r. 341,97r. miesięcznie ( 2023,23 – (...),26 ), za 03.2012r. 276,40 zł ( 2023,23- (...),83 ), za 04.2012r. 280,40 zł ( 2023,23- (...),83), od 05.2012r. do 02.2013r. 276,40 zł miesięcznie ( 2023,23- (...),83 ), za 03.2013r. 205,72 zł ( 2023,23- (...),51 ), od 04.2013r. do 02.2014r. 207,72 zł miesięcznie ( 2023,23- (...),51), za 03.2014r. 179,23 zł (2023,23- (...)), za 04.2014r. 182,23 zł (2023,23- (...)), od 05.2014r do 02.2015r. 179,23 zł miesięcznie (2023,23- (...)), za 03.2015r. 149,06 zł ( 2023,23- (...),17), za 04.2015r. 155,06 zł (2023,23- (...),17), od 05.2015r. do 02.2016r. 149,06 zł ( 2023,23- (...),17), za 03.2016r. 145,19 zł (2023,23- (...),04), od 04.2016r. 148,19 zł miesięcznie ( 2023,23- (...),04 ). W pozostałym zakresie roszczenie powódki z tytułu utraty możliwości zarobkowania okazało się bezzasadne.

Kolejnym elementem zasądzonego na rzecz powódki świadczenia miesięcznego była renta z tytułu zwiększonych potrzeb (art. 444 § 2 k.c.)

Na zasądzoną rentę z tytułu zwiększonych potrzeb złożyły się koszty turnusów rehabilitacyjnych. Koszt jednego turnusu rehabilitacyjnego wynosi 2.205 zł. Sąd przyjął więc, że powódka winna ponosić koszty 183,75 zł miesięcznie ( 2205 zł rocznie/ 12 ) .

Kolejnym składnikiem renty z tytułu zwiększonych potrzeb były koszty opieki. Powódka po wypadku na stałe wymaga opieki osoby trzeciej. Sąd przyjął koszty opieki, zgodnie z informacją uzyskaną od (...) Pomocy (...) w Ś., na poziomie 15 zł za godzinę. Konieczność sprawowania wobec powódki codziennej opieki nie budziła wątpliwości sądu, na jej potrzebę wskazywali również biegli. Zgodnie z opinią biegłego z dziedziny rehabilitacji medycznej zakres takiej opieki winien wynosić od 8 do 10 godzin dziennie przy czynnościach samoobsługi i prowadzenia gospodarstwa domowego. Mając na uwadze rozległy zakres niepełnosprawności powódki taka ilość godzin była uzasadniona. Od stycznia 2010r. powódka korzysta z pomocy usługowej w formie usług specjalistycznych z MOPS w związku z niepełnosprawnością. Zakres wymaganej opieki Sąd wobec tego stosunkowo obniżył o pomoc, którą powódka otrzymywała i będzie nieodpłatnie otrzymywać w wymiarze 3 godziny dziennie, 5 dni w tygodniu. Dlatego przyjął, w ślad za opinią biegłego rehabilitanta, że zakres uzasadnionej opieki osób trzecich wynosi 10 godzin dziennie, a więc 300 godz. miesięcznie ( 10 x 30 ); obniżony przez zakres opieki świadczonej przez MOPS w wysokości 60 godzin miesięcznie ( 3 x 5 x 4 ) wynosić winien 240 godzin miesięcznie ( 300 – 60 ), co przy uwzględnieniu stawki 15 zł za godzinę opieki daje łączny miesięczny koszt opieki w wysokości 3.600 zł miesięcznie ( 240 x 15 ) .

Kolejnym składnikiem renty był koszt zabiegów rehabilitacyjnych. Sąd ustalił, że powódka powinna odbywać co najmniej 4 zabiegi masażu oraz 2 zabiegi usprawnienia fizycznego tygodniowo, co przy koszcie 50 zł za jeden zabieg wraz z dojazdem wynosi 1.200 zł miesięcznie ( 4x4x50 + 2x4x50 ).

Koszty dojazdów do lekarzy, do obiektów użyteczności publicznej czy do sklepów dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych Sąd ustalił na 390 zł miesięcznie. W miejscu zamieszkania powódki nie ma poradni rehabilitacji i lekarza rehabilitacji. Najbliższa poradnia mieści się w K. (odległość ok. 20km). Zabiegi fizjoterapeutyczne są wykonywane na podstawie zleceń lekarza POZ lub lekarzy specjalistów z innych miejscowości. Powódka wymaga korzystania ze stacjonarnej rehabilitacji w ramach oddziału rehabilitacji 15-20 dni w roku. Powódka cały czas przemieszcza się na wózku inwalidzkim, zatem korzystanie z usług transportu publicznego, takich jak komunikacja miejsca, jest dla powódki bardzo utrudnione. Korzystanie z innych usług transportu, w tym taksówek czy pomocy osób bliskich nie jest zatem nadużyciem lecz uproszczeniem codziennego życia, które i tak stanowi dla powódki duże wyzwanie w obecnym stanie zdrowia. Celem rekompensaty kosztów dojazdu w tym zakresie było tylko i wyłącznie partycypowanie przez pozwanego w kosztach związanych z utrudnieniem korzystania z takich usług transportu, które mogłyby być realizowane przez powódkę swobodnie i samodzielnie. gdyby nie jej obecny stan zdrowia. Na koszt wskazywany przez stronę powodową w wysokości 390 zł miesięcznie, na który złożyła się kwota 300 zł za usługi transportu taksówką ( 2 kursy po 150 zł każdy ) oraz kwota 90 zł za koszty paliwa (przy przyjęciu spalania w wysokości 6,5 litr/100km, ceny za litr 5,30 zł oraz odległości z miejsca zamieszkania do K. i z powrotem 44km).

Ostatnim składnikiem zasądzonej na rzecz powódki renty były koszty zakupu leków oraz innych środków , związanych z utrzymywaniem higieny i związanych z niepełnosprawnością powódki. Powódka w pozwie wskazywał na łączny koszt miesięczny w wysokości 570 zł. Zdaniem sądu koszt zakupu samych leków, wskazywany przez powódkę w zeznaniach w wysokości 200 zł miesięcznie był uzasadniony. Biegły neurolog jednoznacznie stwierdził, że nawet kwota 300 zł wydatkowana na zakup leków nie jest zawyżona. Pozostały koszt w wysokości 370 zł (570 zł – 200 zł) stanowiły środki higieny. Koszt zakupu pampersów, cewników, podkładów i innych np. za miesiąc wrzesień 2011r. powódka udokumentowała fakturami, których łączna wartość wyniosła 377,14 zł. Ta kwota dodatkowa przemawiała za uznaniem za zasadne roszczenia powódki w tym zakresie. Dalej Sąd wskazał, że w sytuacji, w której znalazła się powódka i jej rodzina po wypadku, ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub co najmniej nader utrudnione. Dlatego zasadne było zastosowanie w tym zakresie art. 322 k.p.c.

Dla wysokości zasądzonej kwoty w wysokości 570 zł nie miał znaczenia fakt, że powódka w okresie od 01.02.2010r. do 05.08.2013r. otrzymała pomoc finansową m.in. na zakup środków higienicznych i czystościowych z Fundacji (...). Pomoc ta jest warunkowana, a jej wysokość zależy od ilości imiennych odpisów 1% podatku dochodowego. Nie można zatem kategorycznie przyjąć, że powódka będzie otrzymywała w przyszłości świadczenie z tego tytułu w jakiejś konkretnej wysokości. Uprawnienie do otrzymywania pomocy z Fundacji (...) nie może ograniczać wysokości renty powódki należnej z tytułu zwiększonych potrzeb, które niewątpliwie powódka wykazała. Trzeba przy tym podkreślić, że celem renty jest naprawienie szkody, co nie oznacza, że może pokrywać tylko te wydatki, które poszkodowany rzeczywiście poniósł. Dla jej zasądzenia wystarcza bowiem samo istnienie zwiększonych potrzeb, bez względu na to, czy pokrzywdzony poniósł koszt ich pokrycia. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego, bez względu na to kto ponosi wydatki związane z leczeniem poszkodowanego, to poszkodowany jest wyłącznie legitymowany do dochodzenia zwrotu tych należności od sprawcy szkody. Z tego względu Sąd zasądził powyższe należności, mimo że część kosztów z tego tytułu została opłacona przez fundację. Wskazywane przez pozwaną źródła finansowania mogą jedynie stanowić dodatkowe, a nie podstawowe źródło finansowania niezbędnych potrzeb powódki.

Po uwzględnieniu wszystkich składników wskazanych wyżej, powódce należała się renta miesięczna w wysokości następującej (oczywiście z uwzględnieniem przyczynienia się powódki na poziomie 30% oraz uzyskania przez powódkę w toku postępowania zabezpieczenia w wysokości 2.500 zł miesięcznie na mocy postanowienia sądu):

1.  od 10.2011r. do 02.2012r. w wysokości: 6.285,72 zł ( 341,97 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 30% = 4.400 zł miesięcznie,

2.  za 03.2012r. w wysokości: 6.220,15 zł ( 276,40 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 30% = 4.355 zł,

3.  za 04.2012r. w wysokości :6.224,15 zł ( 280,40 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 30% = 4.357 zł,

4.  od 05.2012r. do 02.2013r. w wysokości :6.220,15 zł ( 276,40 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 30% = 4.355 zł miesięcznie,

5.  za 03.2013r. w wysokości: 6.149,47 zł ( 205,72 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 30% = 4.305 zł,

6.  od 04.2013r. do 11.2013r. w wysokości: 6.151,47 zł ( 207,72 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 30% = 4.307 zł miesięcznie,

7.  od 12.2013r. do 02.2014r. w wysokości :3.651,47 zł ( 207,72 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 2.500 zł - 30% = 2.557 zł miesięcznie,

8.  od 03.2014r. do 02.2015r. w wysokości: 3.622,98 zł ( 179,23 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 2.500 zł - 30% = 2.537 zł miesięcznie,

9.  za 03.2015r. w wysokości :3.592,81 zł ( 149,06 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 2.500 zł - 30% = 2.515 zł,

10.  za 04.2015r. w wysokości :3.598,81 zł ( 155,06 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 2.500 zł - 30% = 2.520 zł,

11.  od 05.2015r. do 02.2016r. w wysokości :3.592,81 zł ( 149,06 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 2.500 zł - 30% = 2.515 zł miesięcznie,

12.  za 03.2016r. w wysokości :3.588,94 zł ( 145,19 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 2.500 zł - 30% = 2.513 zł,

13.  od 04.2016r. do 07.2016r. w wysokości :3.591,94 zł ( 148,19 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) – 2.500 zł - 30% = 2.515 zł miesięcznie,

14.  począwszy od 08.2016r. w wysokości: 6.091,94 zł ( 148,19 zł + 183,75 zł + 3.600 zł + 1.200 zł + 390 zł + 570 ) - 30% = 4.265 zł miesięcznie.

Powódka dochodziła w pozwie zapłaty kwoty 11.319,63 zł z tytułu utraconych zarobków za okres od dnia wypadku do dnia 30.09.2011r., domagała się również odszkodowania za utracone zarobki od dnia wypadku do 30.09.2011r. Zdaniem sądu roszczenie powódki nie budziło wątpliwości co do zasady, jednak pod względem wysokości jedynie częściowo zasługiwało na uwzględnienie. Metodologia wyliczenia należnego powódce odszkodowania z tytułu utraconych zarobków była analogiczna do sposobu wyliczenia renty z tytułu utraty możliwości zarobkowania. Wysokość odszkodowania była różnicą wynagrodzenia netto powódki według stanu z chwili wypadku w wysokości 2.023,23 zł i świadczenia otrzymanego z zakładu pracy powódki ( zasiłek chorobowy ), a później z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ( renta z dodatkiem pielęgnacyjnym ). Wysokość świadczenia z ZUS zmieniała się w okresie od listopada 2009r. do końca września 2011r. Szczegółowa wysokość przyznawanych powódce wówczas świadczeń znalazła swój wyraz w części faktycznej uzasadnienia. Wartość wynagrodzenia za wskazany wyżej okres wyniosłaby w sumie 46.534,29 zł ( 2.023,23 zł x 23 miesiące ), a wysokość otrzymanego zasiłku chorobowego i renty 36.358,30 zł ( 7.811,21 zł od 11.2009r. do 03.2010r. + 3.725,55 zł od 04.2010r. do 06.2010r. + 13.052,72 zł od 07.2010r. do 02.2011r. + 11.768.82 zł od 03.2011r. do 09.2011r.). W efekcie otrzymano kwotę 10.175,46 zł (46.534,29zł – 36.358,30zł) tytułem odszkodowania za utracone zarobki, co przy uwzględnieniu 30% przyczynienia się powódki do powstania szkody dało kwotę w wysokości 7.124 zł (10.175,99 – 30%).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt. 7 w zw. § 2 ust. 2 i § 12 ust.2 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tj . Dz.U. z 2013r., poz. 490 ze zm.).

O nieuiszczonych kosztach sądowych sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych i art. 100 k.p.c.

Apelację od wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w części uwzględniającej powództwo i rozstrzygającej o kosztach procesu, tj. co do całości pkt 1, 2, 4 i 5 sentencji wyroku;

Wyrokowi Sądu I instancji zarzucił:

I.  naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 245 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z dokumentu prywatnego w postaci opinii Wydziału (...) i (...)- Zakładu (...) nr (...) (...)- (...) z dnia 18 stycznia 2016 r;

II.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewszechstronną i sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego, tj.:

a)  opinii biegłego W. D. (1) poprzez uznanie jej za jasną, rzetelną i pozbawioną wewnętrznych sprzeczności w sytuacji, gdy prawidłowa ocena tego dowodu prowadzi do odmiennych wniosków, gdyż biegły m.in.:

nie był w stanie wyjaśnić nasuwających się w sprawie wątpliwości i przekonywująco odnieść się do zarzutów pozwanego, biegły unikał merytorycznej odpowiedzi na zastrzeżenia pozwanego, podając czysto teoretyczne rozważania bez ich odniesienia do okoliczności sprawy i matematycznych obliczeń,

poczynił błędne obliczenia matematyczne, co przyznał podczas rozprawy z dnia 17 kwietnia 2014 r. Podkreślenia przy tym wymaga, że wbrew wyjaśnieniom biegłego nie były to omyłki pisarskie, a błędy w dodawaniu i mnożeniu, co zostało wykazane przez pełnomocnika pozwanego będącego specjalistą z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych - P. T. na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2014 r. Przedmiotowe błędy nie zostały poprawione w załączniku nr 1 do opinii uzupełniającej z dnia 17 grudnia 2014 r., gdyż w istocie w zaktualizowanych obliczeniach biegły zmienił poszczególne parametry tak, aby otrzymany wynik był zgodny z wcześniejszymi wyliczeniami. Wyliczenia te są jednak błędne m.in. z uwagi na przyjęcie nieprawidłowych parametrów takich jak kąty skierowane wyznaczające położenie wektorów prędkości w chwili początkowej zderzenia, kąty skierowane wyznaczające położenie wektorów prędkości w chwili końcowej zderzenia, kąty obrotu samochodu w jego ruchu pozderzeniowym, droga środka masy samochodu w jego ruchu pozderzeniowym, co też zostało wykazane w wyliczeniach pozwanego zawartych w pismach stanowiących zarzuty do opinii biegłego, do których biegły w żaden sposób się nie odniósł. W konsekwencji opinia biegłego, w tym obliczenia dotyczące prędkości pojazdu P. oparte są na błędnych wyliczeniach, co powoduje, że cała rekonstrukcja zdarzenia jest nieprawidłowa,

biegły do swoich wyliczeń przyjął opóźnienie hamowania dla wilgotnej nawierzchni, co było jednak sprzeczne z zeznaniami świadków R. M. (2) i Ł. W., którzy zeznawali, że jezdnia była mokra - w takim przypadku biegły powinien był wykonać ewentualnie opinię wariantową a nie samodzielnie dokonywać oceny materiału dowodowego i ustalać warunki drogowe. Jest to tym bardziej uzasadnione, że policyjny protokół oględzin miejsca zdarzenia, na który powoływał się biegły, a w którym wskazano, że jezdnia była wilgotna sporządzony został dopiero o godzinie 9.30, a zatem w znacznym odstępie czasowym od zdarzenia, w którym jezdnia z „mokrej” mogła stać się „wilgotna”. Przyjęcie tego współczynnika miało decydujący wpływ na ustalenia dotyczące prędkości pojazdu P. i możliwości uniknięcia zdarzenia przez K. M. (1),

biegły przyjął nieprawidłowy współczynnik wartości opóźnienia na wilgotnej nawierzchni asfaltowej 6,5 wskazując na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2014 r., że współczesne badania trakcyjne wykazują, iż opóźnienia samochodów wyposażonych w system (...) sięgają do 8 metrów na sekundę kwadrat, przy czym nie jest to prawdą, gdyż przyjęta przez biegłego wartość nie jest podana w żadnej literaturze, co potwierdza fakt, że biegły w opinii uzupełniającej z dnia 17 grudnia 2014 r. przedstawił literaturę jak i wartości dotyczące jedynie nawierzchni mokrej lub suchej, a nie wilgotnej. Biegły nie był więc w stanie rzeczowo uzasadnić przyjętego współczynnika wartości opóźnienia a opinia była niespójna,

biegły nie podał literatury oraz badań mających świadczyć o tym, że Są przypadki stwierdzone praktycznie, że niektóre odłamki przemieszczają się w stronę jazdy pojazdu uderzającego w tej sprawie P., ale to przemieszczenie jest niewielkie, wynosi 1,2,3 metry, o czym mówił na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2014 r., w sytuacji gdy takie stwierdzenie jest całkowicie sprzeczne z prawami fizyki i nie jest spotykane w literaturze fachowej. Biegły nie przedstawił również przykładów z badań lub eksperymentów, które potwierdzałby jego wnioski, co czyni jego opinię nieweryfikowalną.

opinia była wewnętrznie sprzeczna, gdyż biegły uznał za najbardziej prawdopodobną wersję wypadku, przyjmując miejsce zderzenia pojazdów S. i P. niezgodne z usytuowaniem śladów materialnych znajdujących się na wjeździe do posesji przy ul. (...), które świadczą o tym, że to właśnie w tym miejscu musiało dojść do zetknięcia się obu samochodów, gdyż niezgodne z prawami fizyki jest, aby odłamki samochodu przemieściły się w kierunku przeciwnym do kierunku pojazdu P..

ustalenie biegłego, że to część z wyżej wskazanych odłamków znajdujących się na wjeździe do posesji nr (...) pochodzi z samochodu S. i znalazła się tam z powodu działania siły odśrodkowej, jest nielogiczne i sprzeczne z wiedzą z zakresu fizyki, gdyż nie jest możliwym, aby siła odśrodkowa mogła przemieścić małe i lekkie odłamki jak fragmenty szkła czy plastików na odległość kilku metrów; przedmiotowe ustalenia biegłego były ponadto sprzeczne z faktem, że powódka i pasażerka, które miały zostać wyrzucone z pojazdu S. z uwagi na działanie tożsamej siły odśrodkowej nie zostały wyrzucone w tą sama stronę, co opisane odłamki pojazdu S. - opinia jest więc również w tym zakresie wewnętrznie sprzeczna, gdyż niemożliwym jest sytuacja, w której odłamki pojazdu S. przemieszczają się na wjazd do posesji nr (...), a powódka wraz z G. S. zostają wyrzucone w innym kierunku, mimo że zarówno na odłamki jak i wskazane osoby mają działać te same siły odśrodkowe,

biegły nie dokonał szczegółowej analizy korelacji uszkodzeń i zestawienia sylwetek pojazdów S. i P. z wyskalowaną ich wysokością i nie odniósł się do analizy pozwanego w tym zakresie, co doprowadziło do błędnego zestawienia przez biegłego obu pojazdów w chwili kolizji - przy wskazanym wzajemnym położeniu pojazdów przednia prawa strona nadwozia P. znajduje się poza strefą kontaktu z tylną lewą częścią nadwozia S., co wyklucza możliwość takiego ich usytuowania w chwili kolizji. Również w opiniach uzupełniających biegły nie był w stanie podać dokładnie, jakimi częściami pojazdy się zetknęły i jak doszło do powstania poszczególnych ich uszkodzeń. Tymczasem brak korelacji obu pojazdów w usytuowaniu przyjętym przez biegłego, w tym fakt, że uszkodzenia na chłodnicy w P. nie pochodzą od obręczy koła S., a powstały od kształtów wentylatora i obudowy wentylatora chłodnicy tego pojazdu, co biegły przyznaje w opinii uzupełniającej z dnia 17 grudnia 2014 r., nakazuje stwierdzić, że rzeczywiste usytuowanie pojazdów w chwili kolizji było inne niż przyjmuje biegły, a to z kolei ma wpływ na całość dalszej rekonstrukcji i wyliczeń matematycznych biegłego. Podkreślenia wymaga, że biegły jedynie połowicznie odniósł się do zarzutów i wyliczeń pozwanego, pomijając i nie wyjaśniając niewygodnych dla swojej analizy faktów,

biegły posługiwał się w swojej opinii stwierdzeniami ogólnymi takimi jak np. o zbliżonym do prostopadłego wzajemnego usytuowaniu obu pojazdów w chwili zderzenia, które były całkowicie nieweryfikowalne,

mimo, że biegły wskazuje, iż pojazdy S. i P. zderzyły się pod kątem zbliżonym do prostego, to w swoich wyliczeniach, na podstawie których dokonuje późniejszej rekonstrukcji zdarzenia przyjmuje zderzenie pojazdów pod kątem 70 stopni, co czyni jego opinię wewnętrznie sprzeczną,

biegły nie wyjaśnił, w jaki sposób mogło dojść do kolizji samochodów na lewym pasie, a po zderzeniu pojazd P. znalazł się w położeniu udokumentowanym w aktach sprawy w sytuacji, gdy było to niemożliwe i gdyby nawet K. M. (1) skręcił koła w prawo, to pojazd po zderzeniu nie powróciłby z powrotem na lewy pas ruchu, gdyż nie pozwalały na to różnice prędkości pojazdów oraz ich mas,

dokonując swoich obliczeń w oparciu o model B. biegły poczynił błędy, co zostało wykazane na stronie 52-53 opinii Wydziału (...) i (...) - Zakładu (...) nr (...) (...)- (...) z dnia 18 stycznia 2016 r.

biegły nienależycie zapoznał się z aktami sprawy, o czym świadczy fakt, że jeszcze na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2014 r. twierdził, że również wedle wersji K. M. (1) do zderzenia doszło na lewym pasie (czas nagrania rozprawy 1:43),

biegły posługiwał się przyjętymi przez siebie parametrami dotyczących m.in. czasu reakcji kierowcy pojazdu P. czy współczynnika przyczepności, w sytuacji, gdy rzeczywiste wartości tych współczynników w chwili kolizji były nieznane i w takim przypadku zgodnie z metodologią rekonstrukcji wypadków drogowych opinia powinna się opierać na rozważaniu wszystkich możliwych wersji zdarzenia i wszystkich możliwych czynników w wartościach od minimalnej do maksymalnej, przy posłużeniu się danymi z badań innych instytucji wykonanych w różnych warunkach (dla wartości minimalnych, uśrednionych i maksymalnych), czego opinia nie zawierała, a biegły wdał się w rolę sądu samodzielnie rozstrzygając te kwestie.

biegły błędnie wyliczył czas zagrożenia dla kierowcy pojazdu P. nie uwzględniając prawidłowo czasu uruchomienia układu hamulcowego oraz nie posługując się kategorią czasu niezbędnego do zatrzymania pojazdu P., który wbrew twierdzeniom biegłego jest powszechnie stosowany w problematyce rekonstrukcji zdarzeń drogowych.

biegły powoływał się na ślad w postaci ułożenia kół pojazdu S. po kolizji, ślady na amortyzatorze i powierzchni bocznej koła tylnego pojazdu S. oraz ślad widoczny na linii przerywanej rozdzielającej pasy ruchu wskazując, że świadczą one o prawdopodobieństwie wariantu nr II zdarzenia, w sytuacji, gdy przedmiotowe ślady mogą świadczyć o zupełnie innym przebiegu zdarzenia niż ten, który jest uznawany przez biegłego za najbardziej prawdopodobny, co biegły potwierdził w opinii uzupełniającej z dnia 17 grudnia 2014 r., co potwierdza tezę, że biegły najpierw wysnuł określone wnioski a następnie, znalazł ślady, które mogą je potwierdzać, co nie może stanowić rzetelnej analizy rekonstrukcji zdarzenia.

biegły powołuje się na działanie siły odśrodkowej, podając nawet wzór na ustalenie jej wartości podczas ruchu pozderzeniowego pojazdu S., jednak nie przeprowadził w tym zakresie żadnych obliczeń, skupiając się na jedynie teoretycznych rozważaniach.

rekonstrukcja zdarzenia przeprowadzona przez biegłego była sprzeczna z opinią biegłego C. K. nr (...) z dnia 2 lutego 2010 r. (k. 104-117 akt o sygn. II K 69/10 Sądu Rejonowego w (...)), opinią (...) im. Prof. dr. J. S. w K. z dnia 16 grudnia 2011 r. (k. 363-404 akt o sygn. II K 69/10 Sądu Rejonowego w (...)) a także opinią Wydziału (...) i (...) - Zakładu (...) nr (...) (...)- (...) z dnia 18 stycznia 2016 r.

a)  dokumentów sporządzonych na potrzeby postępowania karnego o sygn. II K 69/10 Sądu Rejonowego w (...) w postaci opinii biegłego C. K. nr (...) z dnia 2 lutego 2010 r. (k. 104-117 akt o sygn. II K 69/10 Sądu Rejonowego w (...)) a także opinii (...) im. Prof. dr J. S. w K. z dnia 16 grudnia 2011 r. (k. 363 - 404 akt o sygn. II K 69/10 Sądu Rejonowego w (...)) poprzez nieuwzględnienie ich przy ocenie osobowych źródeł dowodowych i opinii biegłego W. D. (1) oraz nieusunięcie wynikających z nich wątpliwości, co do przebiegu zdarzenia, w sytuacji, gdy z przedmiotowych opinii wynikało, iż to nieprawidłowe zachowanie powódki było przyczyną zaistnienia wypadku z dnia 24 października 2009 r., zaś pozwany powoływał się na ustalenia tych opinii kwestionując opinię biegłego W. D. (1);

b)  opinii Wydziału (...) i (...) - Zakładu (...) nr (...) (...)- (...) z dnia 18 stycznia 2016 r. (dołączona do pisma pozwanego z dnia 5 lutego 2016 r.) stanowiącej element stanowiska procesowego pozwanego, poprzez jej pominięcie i nieuwzględnienie przy ocenie osobowych źródeł dowodowych i opinii biegłego W. D. (1) w sytuacji, gdy z przedmiotowego dokumentu sporządzonego po wykonaniu kompleksowej i wnikliwej analizy przebiegu kolizji z dnia 24 października 2009 r. przez specjalistyczną i niezależną placówkę naukową o uznanym autorytecie, wynika, iż:

ustalenia biegłego W. D. (1) są nieprawidłowe (szczegółowa analiza na stronach 49-56 opinii).

bezpośrednio przed zaistnieniem zdarzenia kierujący pojazdem P. mógł poruszać się prawym pasem ruchu z prędkością ok. 50 km/h oraz uderzyć przednią częścią nadwozia w samochód marki S. (...), w sytuacji gdy kierująca S. włączyła się do ruchu i wykonywała manewr skrętu w lewo celem wjazdu na dojazd do posesji nr (...). Pozwala to na stwierdzenie, że wersja przebiegu zdarzenia podana przez K. M. (1) era jest prawdopodobna.

podejmując manewr obronny hamowania kierujący pojazdem marki P. nie miał możliwości uniknięcia zderzenia z samochodem marki S. (...).

kierująca pojazdem marki S. przy uważnej obserwacji drogi za pojazdem, wynikającej z obowiązku zachowania szczególnej ostrożności, miała możliwość zatrzymania pojazdu przed torem ruchu pojazdu P., a tym samym uniknięcia wypadku.

kierująca pojazdem marki S. włączając się do ruchu nie zachowała szczególnej ostrożności, zaniechała prawidłowej obserwacji drogi, czym pozbawiła się możliwości wykonania skutecznego manewru obronnego (hamowania), który pozwoliłby uniknąć wypadku.

analiza wersji przebiegu zdarzenia podanej przez R. K. wykazała, że gdyby do zderzenia pojazdów doszło na lewym pasie ruchu, nie jest możliwe, aby pojazdy S. (...) oraz P. mogły po zderzeniu przemieścić się w położenia opisane w aktach sprawy. Również zakres pojazdów byłby inny (większy) niż przedstawiony w dokumentacji fotograficznej, Wynika to z symulacji nr 4, 5 i 6. Ponadto z symulacji nr 4 i 5 wynika, że nie jest możliwe, aby kierująca i pasażerka S. po wypadnięciu z pojazdu przemieściły się w położenia opisane przez świadków zdarzenia. Taka możliwość istniałaby tylko w symulacji nr 6. Pozwala to na stwierdzenie, że wersja przebiegu zdarzenia podana przez R. K. jest nieprawdopodobna.

a)  Opinii łącznej biegłego W. D. (1) oraz C. Ż. poprzez uznanie jej za jasną, rzetelną i pozbawioną wewnętrznych sprzeczności, w sytuacji gdy prawidłowa ocena tego dowodu prowadzi do odmiennych wniosków, gdyż opinia ta opierała się na wadliwie przeprowadzonej rekonstrukcji zdarzenia, o czym była już mowa powyżej, biegli powoływali się na analizę i wnioski opisane w publikacji A. K., w sytuacji gdy wnioski wypływające z tej pozycji przeczą ustaleniom biegłych, w opinii biegłych nie przeprowadzono symulacji przemieszczania się powódki i G. S. w chwili wypadku w specjalistycznych programach (np. M., PC-C.), ustalenia opinii były wewnętrznie sprzeczne, w opinii pisemnej z dnia 20 grudnia 2014 r. wskazano, że zapięty pas bezpieczeństwa nie dawał pełnej ochrony przed powstaniem obrażeń, jak również wypadnięciem powódki z pojazdu, w sytuacji, gdy na rozprawie w dniu 24 marca 2015 r. biegły C. Ż. zeznał, iż gdyby powódka miała zapięty pas bezpieczeństwa, to najprawdopodobniej nie zostałaby wyrzucona poza samochód siłą odśrodkową; wszystko to oraz zarzuty szczegółowo opisane w treści pisma pozwanego z dnia 5 marca 2015 r. czyniły przedmiotową opinię nieprzydatną do rozstrzygnięcia.

b)  zeznań świadka K. M. (1) poprzez odmówienie im wiarygodności, w sytuacji gdy jego zeznania znajdowały potwierdzenie w materialnych śladach wypadku i prawidłowo dokonanej rekonstrukcji zdarzenia opisanych w opiniach biegłego C. K. nr (...) z dnia 2 lutego 2010 r. (k. 104- 117 akt o sygn. II K 69/10 Sądu Rejonowego w (...)), opinii (...) im. Prof. dr. J. S. w K. z dnia 16 grudnia 2011 r. (k. 363 - 404 akt o sygn. II K 69/10 Sądu Rejonowego w (...)) oraz opinii prywatnej Wydziału (...) i (...) - Zakładu (...) nr (...) (...)- (...) z dnia 18 stycznia 2016 r.

c)  zeznań powódki R. K., R. M. (2) i Ł. W. poprzez uznanie ich za w pełni wiarygodne, w sytuacji, gdy zawierały liczne sprzeczności a opis okoliczności wypadku przedstawiony przez ww. osoby był sprzeczny z materialnymi śladami i prawidłowo dokonanej rekonstrukcji zdarzenia w opiniach wskazanych w pkt 2.II.b-c powyżej.

I.  naruszenie art. 271 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 289 k.p.c. poprzez przeprowadzenie przesłuchania biegłego W. D. (1) na rozprawie w dniu 17 kwietnia 2014 r. oraz przesłuchania biegłych W. D. (1) oraz C. Ż. na rozprawie w dniu 24 marca 2015 r. w sposób w istocie uniemożliwiający zweryfikowanie ustaleń biegłych, a w szczególności poprzez uchylanie pytań do biegłych mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, czy też uniemożliwienie zadawania biegłym pytań bezpośrednio niewyartykułowanych w treści pisemnych zastrzeżeń pozwanego, co w konsekwencji mogło skutkować błędnym uznaniem, że opinie wymienionych biegłych były jasne, rzetelne i pozbawione wewnętrznych sprzeczności. Wskazuję, że wobec przyjętego sposobu przeprowadzenia przesłuchania biegłych oraz uchylania pytań do biegłych składane były zastrzeżenia do protokołów rozpraw z dnia 17 kwietnia 2014 r. oraz 24 marca 2015 r.

II.  naruszenie art. 217 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 278 § 1 k.p.c. i art. 290 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku dowodowego pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii instytutu naukowego na okoliczność przyczyn i przebiegu wypadku drogowego z dnia 24 października 2009 r., stopnia ewentualnego przyczynienia jego uczestników, mechanizmu urazów doznanych przez powódkę, sił działających na jej ciało w chwili kolizji i sposobu jej przemieszczenia podczas wypadku, a także na okoliczność, czy postępowanie powódki polegające na niezapięciu pasów bezpieczeństwa przyczyniło się do powstania doznanych przez powódkę obrażeń, a jeśli tak to, w jakim zakresie i czy powódka doznała jakichkolwiek obrażeń spowodowanych wyłącznie przez pasażerkę prowadzonego przez siebie samochodu - G. S., a w wyniku niezapięcia pasów bezpieczeństwa, jeśli tak, to jakich, w sytuacji gdy dowód ten zmierzał do wyjaśnienia okoliczności kluczowej dla rozstrzygnięcia, zaś dotychczas wydana w sprawie opinia biegłego W. D. (1) oraz opinia łączna biegłego W. D. (1) i C. Ż. zostały sporządzone wadliwie - były nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne, a sprzeczności tych biegli nie wyjaśnili ani nie usunęli w kolejnych opiniach uzupełniających; pełnomocnik pozwanego co do przedmiotowego postanowienia zgłosił zastrzeżenie do protokołu rozprawy z dnia 30 kwietnia 2015 r. a także w dniu 28 lipca 2016 r. wobec oddalenia wniosku pozwanego o reasumpcję postanowienia o oddaleniu wniosku dowodowego pozwanego.

Wskazane powyżej naruszenia prawa procesowego doprowadziły do błędnych ustaleń stanu faktycznego i przyjęcia, że wypadek z dnia 24 października 2009 r. polegał na uderzeniu w tylną część lewego boku, cofającego z drogi wjazdowej do posesji nr (...), samochodu S. (...), przez kierującego pojazdem samochodem P., który spowodował wypadek przez „ścinanie łuku drogi” i jazdę lewym pasem ruchu z prędkością przekraczającą w chwili zderzenia 76 km/h a w konsekwencji, że odpowiedzialność za to zdarzenie ponosi pozwany. Oparcie się na błędnej rekonstrukcji wypadku dokonanej przez biegłego W. D. (1) doprowadziło również do bezzasadnego zaaprobowania opinii łącznej W. D. (1) i C. Ż. i poczynienia błędnych ustaleń dotyczących wpływu niezapięcia przez powódkę pasa bezpieczeństwa. Wszystko to skutkowało naruszeniem przepisów prawa materialnego, tj. art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 1 i 2 k.c., art. 445 § 1 k.c. i art. 444 § 2 k.c. poprzez zasądzenie na rzecz powódki wskazanych w wyroku świadczeń, mimo że pozwany nie ponosi odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 24 października 2009 r.

1)  na wypadek nie podzielenia zarzutów dotyczących braku odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 24 października 2009 r. wyrokowi Sądu I instancji zarzucam:

I.  naruszenie art. 362 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że powódka przyczyniła się do zdarzenia jedynie w 30%, w sytuacji gdy R. K. w każdej chwili miała możliwość uniknięcia zdarzenia a włączając się do ruchu nie udzieliła pierwszeństwa przejazdu pojazdowi P., czym w istocie spowodowała sporne zdarzenie, gdyż ranga uchybienia w postaci nie ustąpienia pierwszeństwa przejazdu jest znacznie dalej idąca aniżeli fakt przekroczenia dozwolonej prędkości i ewentualnie przekroczenia osi jezdni (linia przerywana) przez kierującego pojazdem P. - gdyby powódka należycie obserwowała jezdnię i wstrzymała się ze swoim manewrem, to pojazd P. mimo jego ewentualnego nieprawidłowego poruszania się przejechałby obok, a do wypadku wcale by nie doszło, ponadto powódka bezmyślnie nie skorzystała z pasa bezpieczeństwa, co doprowadziło do zwiększenia zakresu doznanych przez nią obrażeń; wszystkie te okoliczności nakazywały przyjąć, że powódka przyczyniła się do szkody w stopniu nie mniejszym niż 70% i w takim też stopniu powinno dojść do ograniczenia obowiązku pozwanego i obniżenia wszystkich przyznanych powódce świadczeń.

II.  naruszenie art. 445 § 1 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie polegające na przyjęciu, że kwotą adekwatną do krzywdy powódki jest kwota 600.000 zł, podczas gdy zadośćuczynienie w tej wysokości jest rażąco zawyżone i wykracza poza wynikające z tego przepisu uznanie sędziowskie, gdyż łączny uszczerbek na zdrowiu powódki należy ocenić na 100%, przy czym powódka nie dochodziła od pozwanego świadczeń w związku ze złamaniem biodra, na co pełnomocnik powódki wyraźnie wskazał na rozprawie w dniu 25 czerwca 2013 r. uznając negatywne następstwa tego obrażenia za wynik błędu medycznego (czego pozwany nie kwestionował i co należało uznać za bezsporne w sprawie), przy czym zgodnie z opinią biegłego ortopedy M. G. skutkuje to trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 60% a sztywny staw biodrowy jest dla powódki wyjątkowo niekorzystny w codziennym funkcjonowaniu, ogranicza ruchy i możliwość poruszania się na wózku; przy wzięciu pod uwagę wszystkich okoliczności wpływających na wymiar krzywdy powódki, prawidłowe zastosowanie wskazanego przepisu prowadzi do wniosku, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia jest w niniejszej sprawie kwota 300.000 zł, która powinna zostać pomniejszona o stopień przyczynienia powódki do spowodowania wypadku i zwiększenia jego rozmiarów.

III.  naruszenie art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) oraz art. 455 k.c. poprzez ich błędną wykładnię a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że w realiach rozpoznawanej sprawy pozwany pozostawał w opóźnieniu w zapłacie zadośćuczynienia od dnia 1 grudnia 2011 r., w sytuacji w której do tego czasu niemożliwym było ustalenie odpowiedzialności pozwanego i wysokości należnego powódce zadośćuczynienia zwłaszcza w kontekście toczącego się postępowania karnego zakończonego dopiero prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w (...) z dnia 15 grudnia 2012 r., który został pozwanemu doręczony w toku niniejszego postępowania sądowego z pismem pełnomocnika powoda w dniu 18 marca 2013 r., zaś w etapie likwidacji szkody oraz w okresie poprzedzającym wyrokowanie proces leczenia powódki nie był zakończony, powódka powoływała się na ciągłe odczuwanie krzywdy a dla weryfikacji stanu jej zdrowia koniecznym było zasięgnięcie opinii biegłych, co sprawiło, że oszacowanie krzywdy powódki było możliwe dopiero w chwili wydawania wyroku i co najwyżej od tego dnia możliwym było zasądzenie odsetek od zadośćuczynienia.

IV.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 322 k.p.c. poprzez przyjęcie, że udowodnienie roszczenia rentowego powódki co do kosztów zakupu środków higieny było niemożliwe lub znacznie utrudnione, a ponadto poprzez nieuwzględnienie przy szacowaniu wysokości tego roszczenia faktur przedstawionych przez powódkę (k. 164-251 akt szkody), z których wynikało, że średni miesięczny koszt ich zakupu jest znacznie niższy niż przyjęty przez Sąd Okręgowy na podstawie zeznań powódki i świadka K. K..

V.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nielogiczną i niewszechstronną ocenę materiału dowodowego i:

a)  pominięcie zaświadczenia od pracodawcy powódki z dnia 10 listopada 2011 r. (k. 320-319 akt szkody), z którego wynika, że powódka do tego dnia otrzymała odprawę w kwocie 13.786 zł.

b)  przyjęcie, że powódka nabywa około 60 sztuk pampersów na miesiąc, których koszt wynosi 135 zł, w sytuacji gdy zgodnie z zeznaniami powódki z dnia 25 czerwca 2013 r. zakup takiej liczby pampersów jest refundowany z NFZ, a powódka jedynie na zakup dodatkowych pampersów wydatkuje miesięczną kwotę 100 zł, zaś świadek K. K. na rozprawie w dniu 5 lutego 2013 r. zeznała, że miesięczny zakup pieluchomajtek kosztuje 120 zł.

c)  przyjęcie, że powódka na zakup leków przeznacza około 200 zł miesięcznie a na środki higieny kwotę 370 zł miesięcznie, w sytuacji gdy zgodnie z zeznaniami świadka K. K. z dnia 5 lutego 2013 r. powódka na leki wydaje około 100 zł miesięcznie, zaś miesięczny koszt zakupu wskazywanych przez powódkę oraz przez biegłych leków wynosi około 75 zł w skali miesiąca (Ż. - 60 tabletek - 15,50 zł, N. - 30 tabletek - 4,40 zł, F. T. (...) tabletek - 5 zł, Witamina (...) - 30 tabletek - 14,90 zł, A. - 30 tabletek - 7,35, E. 25 sztuk - 5,49, czyli miesięcznie około 7 zł, D. - 60 tabletek - 21,99 zł, leki przeciwbólowe np. K. (...)- 15 zł za 30 tabletek - ceny na podstawie danych z intemetu); ponadto z rachunków zgromadzonych w aktach sprawy a przedłożonych przez powódkę w toku postępowania likwidacyjnego (k. 164-251 akt szkody) wynika, że średni miesięczny koszt zakup leków i środków higieny za okres styczeń 2011 - listopad 2011 r. wyniósł 157,50 zł przy czym powódka na rozprawie z dnia 28 lipca 2016 r. zeznała, że wydatki na zakup leków i higieny są stałe i nie zmieniały się i że od wyjścia ze szpitala leczy się tylko u lekarza rodzinnego, to on przychodzi do powódki, zaś wizyty u pozostałych lekarzy są okazjonalne (średnio raz w roku),

d)  pominięcie, że zgodnie z zeznaniami powódki wydatkuje ona miesięcznie na leki kwotę 200 zł. przy czym zakup suplementu B. B. stanowi koszt około 60 zł miesięcznie, który jednak nie pozostaje w związku z leczeniem następstw wypadku zgodnie z opinią uzupełniającą biegłego neurologa z dnia 24 lutego 2016 r.

e)  pominięcie, że będąc na turnusie rehabilitacyjnym powódka nie będzie korzystała z pomocy osób trzecich a także usług rehabilitacji, gdyż będą one zapewnione w ramach pobytu w uzdrowisku.

f)  przyjęcie, że koszt opieki powódki w czynnościach samoobsługi i prowadzenia gospodarstwa domowego wynosi 15 zł za godzinę w sytuacji, gdy powódka nie ponosiła i nie ponosi żadnych kosztów opieki przez osoby trzecie, a zajmują się nią nieodpłatnie członkowie rodziny.

g)  przyjęcie, ze uzasadniony wymiar opieki powódki wynosi 10 godzin dziennie, w sytuacji, gdy zgodnie z opinią biegłej rehabilitant uzasadniony czas takiej opieki wynosi od 8-10 godzin, zaś zgodnie z opinią biegłego ortopedy 6 godzin, co nakazywało przyjąć niższą wartość wskazaną przez biegłą rehabilitant, tj. 8 godzin dziennie lub też wskazaną przez biegłego ortopedę, tj. 6 godzin dziennie, zwłaszcza że znaczne ograniczenia w funkcjonowaniu powódki związane są z następstwami nieprawidłowego leczenia jej biodra, co do których powódka nie wywodziła żadnych skutków w stosunku do pozwanego; nawet przyjmując odmiennie należało zastosować średnią z zakresu 8-10 godzin dziennie podanego przez biegłą rehabilitant, tj. 9 godzin dziennie. Ponadto powódka nie potrzebuje opieki w czasie rehabilitacji, czyli w ciągu 6 godzin tygodniowo.

h)  przyjęcie, że zakres opieki osób trzecich powódki należało obniżyć o bezpłatną usługę z pomocy społecznej w wymiarze jedynie 60 godzin miesięcznie, w sytuacji gdy powódka korzysta z pomocy społecznej od poniedziałku do piątku przez 3 godziny, przy czym w roku jest średnio 52,14 tygodni (365:7), a zatem średnio miesiąc składa się z 4,345 tygodnia (52,14 : 12), a zatem średni miesięczny wymiar pomocy osób trzecich świadczony z pomocy społecznej, o który powinien zostać obniżony wymiar pomocy osób trzecich powódki wynosi 65 godzin (4,345 x 5 x 3).

i)  uzasadniony koszt dojazdów powódki w skali miesiąca wynosi 390 zł, w sytuacji gdy koszt ten należy uznać za znacznie zawyżony, gdyż powódka leczy się u lekarza pierwszego kontaktu, który przejeżdża do miejsca zamieszkania powódki, gdzie powódka odbywa również zabiegi rehabilitacyjne, zaś wizyty u pozostałych lekarzy są okazjonalne (średnio raz w roku, przy czym częściowo związane są z leczeniem błędu medycznego i powikłania zrostu kości biodra - wizyty u ortopedy); ponadto w Ś. nie ma żadnego kina, zatem powódka już przed wypadkiem chcąc udać się do kina musiała jechać do K.; podobnie jeżeli chodzi o zakupy np. „ubraniowe”, co do których powódka zeznała, że w celu ich dokonania jeszcze przed wypadkiem udawała się do K.; ponadto Sąd meriti nie uwzględnił w żaden sposób, że powódka ma możliwość korzystania z pojazdu udostępnionego przez gminę, przystosowanego do przewozu osób niepełnosprawnych, z którego mogą korzystać wszystkie osoby niepełnosprawne po ustaleniu terminu.

I.  naruszenie art. 361 § 2 k.c. poprzez przyznanie powódce odszkodowania za utracone dochody za okres od dnia 24 października 2009 r. do dnia 30 września 2011 r. w kwocie 7124 zł, w sytuacji gdy uzyskane przez powódkę w tym czasie świadczenia od zakładu pracy i ZUS nie uzasadniały zasądzenia tej kwoty, zwłaszcza że powódka otrzymała odprawę w wysokości 13.786 zł, a zatem nie doszło do powstania po jej stronie utraconych zarobków.

II.  naruszenie art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, a w konsekwencji nieprawidłowe zastosowanie i przyznanie powódce renty z tytułu zwiększonych potrzeb w zawyżonej wysokości, w szczególności nie odpowiadającej usprawiedliwionym potrzebom powódki oraz uwzględniającej koszty nie pozostające w związku przyczynowym ze zdarzeniem oraz poprzez uznanie, że uzasadniona stawka za opiekę osób trzecich powódki powinna być szacowana w oparciu o stawkę stosowaną we właściwej miejscowo placówce pomocy społecznej, w sytuacji gdy stawka ta jest wypadkową wielu danin publicznych i kosztów dojazdów wykwalifikowanych opiekunów, zaś w niniejszej sprawie opiekę nad powódką sprawują członkowie jej rodziny, co uzasadnia zastosowanie stawki wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę.

III.  naruszenie art. 444 § 2 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyznanie powódce miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb m.in. na koszty leków i zaopatrzenia medycznego za okres od października 2011 r. w kwotach nie uwzględniających, że część spośród dochodzonych przez stronę powodową kwot została zrefundowana przez fundację (...), a zatem nie istniała szkoda, do której naprawienia zobowiązany byłby pozwany.

IV.  naruszenie art. 444 § 2 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyznanie powódce miesięcznej renty w zawyżonej wysokości za okres, w którym pozwany spełniał świadczenie tytułem zabezpieczenia powództwa w kwocie 2500 zł miesięcznie, tj., od grudnia 2013 r. do lipca 2016 r. - roszczenia powódki za ten okres powinny być pomniejszone w pierwszej kolejności o stopień przyczynienia powódki, który wynika z bezwzględnie obowiązujących przepisów prawa, a dopiero następnie powinno dojść do odjęcia kwoty 2500 zł spełnionej przez pozwanego tytułem zabezpieczenia powództwa. W ten sposób doszło do zawyżenia roszczeń rentowych powódki za okres od 12.2013 do lutego 2014 r. w kwocie 750,97 zł. za okres od 03.2014 r. do 02.2015 r. w kwocie 750,91, za okres 03.2015 w kwocie 750,03 zł, za okres 04.2015 w kwocie 750,83 zł, za okres od 05.2015 r. do 02.2016 r. w kwocie 750.03 zł, za okres 03.2016 w kwocie 750,74 zł, za okres od 04.2016 do 07.2016 r. w kwocie 750,64 zł.

Pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I instancję, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazane sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu;

ewentualnie, na wypadek niepodzielenia zarzutów dotyczących braku odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 24 października 2009 r., wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

oddalenie zasądzonego w pkt 1 wyroku roszczenia o odszkodowanie za utracone dochody w kwocie 7.124 zł;

obniżenie zasądzonego w pkt 1 wyroku zadośćuczynienia do kwoty 90.000 zł (po przyjęciu, że odpowiednia kwota zadośćuczynienia wynosi 300.000 zł a następnie obniżeniu jej o 70% stopień przyczynienia);

oddalenie roszczenia odsetkowego od zadośćuczynienia za okres przed wyrokowaniem;

obniżenie zasądzonej na rzecz powódki renty z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od października 2011 r. oraz na przyszłość adekwatnie do usprawiedliwionych i wykazanych potrzeb powódki, a następnie pomniejszenie tak ustalonych świadczeń o stopień przyczynienia w wysokości 70%;

rozstrzygnięcie o kosztach procesu za I instancję poprzez ich rozdzielenie stosownie do wyniku sprawy;

oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy w granicach apelacji Sąd odwoławczy uznał, że w części zasługiwała ona na uwzględnienie . Sąd Apelacyjny za własne przyjął ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i zważył, co następuje.

Podniesione zarzuty naruszenia prawa procesowego, w szczególności odnoszące się do opinii biegłego W. D. (1) okazały się ostatecznie bezzasadne.

Opinia, która stała się podstawą ustalenia przez Sąd zasady odpowiedzialności sprawcy wypadku, była przez pozwanego kwestionowana przed Sądem I instancji. Pozwany domagał się przeprowadzenia dowodu z opinii instytutu naukowego. Sąd Okręgowy wniosku tego nie uwzględnił uznając, że opinia biegłego W. D. (1) wykonana wspólnie z biegłym medykiem C. Ż. nie została skutecznie podważona ((...)). Pozwany wobec tego złożył opinię wykonaną przez Laboratorium (...)(...) w R. nr (...) (...)- (...) z dnia 18 stycznia 2016 r, która jego zdaniem, miała wykazywać wadliwości opinii biegłego W. D.. Sąd Okręgowy oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z tego dokumentu uznając, że nie jest możliwe przeprowadzenie dowodu z prywatnej opinii strony (k. 1004 tom VI). W apelacji pozwany zarzucał, że opinia nr (...) stanowi element stanowiska procesowego pozwanego i nie było możliwe jej pominięcie i nieuwzględnienie przy ocenie osobowych źródeł dowodowych oraz opinii biegłego W. D. (1).

W orzecznictwie przyjmuję się, że prywatna opinia wykonana na zlecenie strony złożona w postępowaniu przed sądem nie stanowi opinii biegłego, o jakiej mowa w art. 278 k.p.c. Opinię tę należy traktować jako część argumentacji faktycznej i prawnej przytaczanej przez stronę. Jeżeli strona składa taką ekspertyzę z intencją uznania jej przez sąd za dowód w sprawie, istnieją podstawy do przypisania jej znaczenia dowodu z dokumentu prywatnego w rozumieniu art. 245 k.p.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z 21 lipca 2016 r. II CSK 668/15, z 12 kwietnia 2002 r I CKN 92/00, 20 stycznia 1998 r. II CR 310/88, 11 czerwca 1974 r. III CR 260/74). Sąd Okręgowy wprawdzie oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z tego dokumentu, jednakże nie można pominąć tego, że zawarta w nim argumentacja odnosiła się do wydanej w sprawie opinii W. D. (1). Sąd Okręgowy tych twierdzeń strony pozwanej nie rozważył, co stało się z kolei przedmiotem zarzutów apelacyjnych. Argumenty podniesione w opinii prywatnej (k. 904 koperta wraz z opinią) miały charakter specjalistyczny, do których trudno było się w sposób rzeczowy odnieść i je rozważyć. Dlatego za wskazane Sąd Apelacyjny uznał zwrócenie się do biegłego W. D. (1) o wyjaśnienie w formie uzupełniającej opinii, poprzez odniesienie się do zarzutów zawartych w ekspertyzie.

Na podstawie tej opinii (k.` (...) tom VI) Sąd Apelacyjny uznał podniesione zarzuty za bezpodstawne. I tak odnosząc się do argumentów sformułowanych w prywatnej opinii pozwanego Sąd Apelacyjny wskazuję, że:

Twierdzenia, że wersja I 0 opierająca się o wyjaśnienia kierowcy P. jest prawdopodobna, natomiast wersja II 0 podana przez R. K. jest nieprawdopodobna pozostawały w fundamentalnej sprzeczności z wnioskami wynikającymi opinii biegłego W. D., według których wypadek polegał na uderzeniu w tylną część lewego boku, wycofującego z drogi dojazdowej do posesji, samochodu S. przez kierującego samochodem P. jadącego lewym pasem ruchu. Wnioski pozwanego okazały się również rozbieżne z zeznaniami świadków: G. S. - pasażerki samochodu S. oraz R. M. (2) i Ł. W., którzy widzieli przebieg wypadku.

Wzajemne usytuowanie obu samochodów w chwili początku ich zderzenia korespondowało tylko i wyłącznie z wyjaśnieniami kierowcy samochodu P.. Przyjęcie w opinii, że takie samo położenie obu samochodów w chwili początku ich zderzenia odpowiadało zeznaniom powódki było bezpodstawne. Wypowiedź wyrwana była z kontekstu przy wykorzystaniu (błędnego) sformułowania R. K.: „Ja wycofując swój pojazd kręciłam lekko kierownicą w lewą stronę... ”. Powódka bowiem po wycofaniu na jezdnię miała zamiar jechać w kierunku Ś..„ Skręt kierownicy w lewo prowadziłby do ustawienia przodu samochodu nie w kierunku Ś., ale w przeciwnym - w kierunku S.. Ta manipulacja zeznaniami powódki pozwoliła autorom opinii (...) przyjąć, że w wersji II° wzajemne usytuowanie obu samochodów w chwili początku ich zderzenia było praktycznie takie samo jak w przypadku wersji I°.

Biegły W. D. nie rozstrzygał wzajemnego usytuowania obu samochodów w chwili początku ich zderzenia stwierdzając, że było zbliżone do prostopadłego, być może pod pewnym skosem. Zasadniczym wnioskiem wynikającym z analizy zakresu i charakteru uszkodzeń przodu samochodu P. w tej opinii, jak również w innych sporządzonych w sprawie karnej opiniach, jest stwierdzenie, że udział przedniej lewej części tego samochodu w kontakcie zderzeniowym był z pewnością większy niż udział części przedniej prawej. Wniosek ten odpowiadał wersji wzajemnego usytuowania obu samochodów przedstawianej w zeznaniach kierującej samochodem S. oraz podważał wzajemne usytuowanie samochodów w wersji podawanej przez kierowcę samochodu P..

Analiza symulacyjna opinii (...) dla wersji I° obarczona była nieścisłościami/odstępstwami od rzeczywistości lub od warunków deklarowanych przez uczestników wypadku i stała się podstawą dla stwierdzenia, że wersja I° opierająca się o wyjaśnienia kierowcy P. jest prawdopodobna. Nieuprawnione okazało się wnioskowanie na podstawie obarczonej uproszczeniami analizy symulacyjnej, i stwierdzenie, że przebieg wypadku w wersji nr II 0 jest nieprawdopodobny.

Jeśli chodzi o kwestię uszkodzeń wtórnych, to pod tym pojęciem biegły zdefiniował wszystkie te uszkodzenia samochodu S., które powstały po pierwotnym kontakcie zderzeniowym z samochodem P.. Uszkodzenie tylnego prawego naroża najprawdopodobniej powstało w efekcie zderzenia z samochodem F. (...), natomiast zakres i charakter uszkodzeń drzwi lewych samochodu S. pozostawał poza zakresem uszkodzeń błotnika przedniego lewego tego samochodu. Biegły w swojej opinii nie wykonywał symulacji, a wskazanie kontaktu wtórnego ma w opinii zawsze tryb przypuszczający (hipotetyczny).

Położenie pojazdów w chwili zderzenia było takie, że przednie prawe naroże samochodu P. mogło być poza strefą kontaktu z tylnym lewym narożem S.. Stanowisko biegłego oparte było o analizę charakteru uszkodzeń tego obszaru samochodu P..

Jeśli chodzi o uszkodzenia drzwi lewych samochodu powódki to zasadnicze uszkodzenia poszycia zewnętrznego drzwi mogły powstać w fazie wypadku po zderzeniu pierwotnym podczas ich otwarcia ponad normalny zakres eksploatacyjny. Uszkodzenia wewnętrznej strony drzwi kierowcy powstały w czasie zbliżonym do chwili wyrwania drzwi z zawiasów i powstania deformacji poszycia zewnętrznego drzwi.

Skręcenie kół przednich samochodu S. w położeniu powypadkowym było udokumentowane w policyjnym materiale fotograficznym, stąd bezpodstawne okazało się twierdzenie, że analiza jest sprzeczna z informacją podaną przez powódkę.

Biegły W. D. podzielił interpretację biegłego J., który ujawnił ślad otarcia na amortyzatorze tylnym lewym samochodu S.. W kontekście innych przesłanek, uprawniona była interpretacja tego śladu jako kolejnej przesłanki potwierdzającej cofanie tego samochodu z drogi dojazdowej do posesji.

Nieuwzględnienie śladu na linii pojedynczej przerywanej jezdni ul. (...) lub ewentualny inny mechanizm powstania tego śladu (niewiążący śladu z sam P.) nie mógł prowadzić do przyjęcia, że „jest nieprawdopodobne, aby do zderzenia pojazdów mogło dojść na lewym pasie ruchu".

Wariantowe ujęcie torów jazdy i miejsca zderzenia samochodów miało charakter ilustracji i ogólnych szkiców dla analiz trzech możliwych modeli przebiegu wypadku (w tym modelu wynikającego z wersji przebiegu zdarzenia - wynikającej i podanej przez kierującego samochodem P. (...)).

Bezpodstawne okazało się kwestionowanie przyjętej wartości maksymalnego opóźnienia hamowania (wynikające z warunków przyczepności podłoża), współczynnika rozdziału sił hamowania oraz masy samochodów uczestniczących w wypadku, co pozwalało na podtrzymanie analizy czasowo ruchowej oraz wniosków końcowych opinii.

Sugestia jakoby odłamki szkła i tworzyw mające znajdować się na prawym pasie ruchu (patrząc w kierunku jazdy P.) mogły zostać „rozjeżdżone” przez pojazdy jeżdżące tą drogą po wypadku przez około godzinę - do chwili wykonania materiału zdjęciowego przez policję była bezpodstawna. Zarówno szkic policyjny, jak i materiał zdjęciowy wykonany przez policję, wskazywał obecność nierozjeżdżonych odłamków na prawym pasie ruchu, przy czym zdecydowanie więcej odłamków znajdowało się na pasie lewym. Poza tym zaznaczenie na szkicu policyjnym odległości, w której rozpoczyna się obszar odłamków na wysokości początku dojazdu do posesji nr (...) (...) od (...)) bez właściwego udokumentowania tego materiałem fotograficznym budziło wątpliwości, co do ilości odłamków w tym miejscu i mechanizmu na podstawie, którego się one tam znalazły.

Bezsprzecznie mechanizm wypadnięcia/wyrzucenia związany jest z działaniem siły odśrodkowej powodowanej rotacją występującą w po zderzeniowym przemieszczeniu się samochodu S..

W ocenie Sądu Apelacyjnego w nie było potrzeby zasięgania dowodu z wnioskowanej przez pozwanego opinii instytutu. Opinia biegłego W. D. (1), po wyjaśnieniu podnoszonych przez pozwanego zarzutów, okazała się rzetelna i nie zawierała wewnętrznych sprzeczności. Przebieg wypadku był niewątpliwie skomplikowany i wymagał pogłębionej analizy, która dokonana została kwestionowaną opinią. Podkreślić należy, że opinia wykonana została przy uwzględnieniu materiału dowodowego, zarówno osobowego, jak i rzeczowego.

Ocena zeznań sprawcy wypadku K. M. (1), dokonana przez Sąd I instancji, nie naruszała art. 233 § 1 k.p.c. Były podstawy do częściowej odmowy wiarygodności jego zeznaniom, skoro sprzeczne one były zeznaniami naocznych świadków zdarzenia tj. M. i W.. Wykazywane w apelacji sprzeczności w zeznaniach świadków oraz powódki nie miały na tyle istotnego znaczenia, by móc zeznania tych osób zdyskwalifikować. Poddawanie w wątpliwość zeznań świadka M. z uwagi na relacje rodzinne z powódką i podważanie ustalenia, że widział przebieg wypadku, co było, zdaniem pozwanego niemożliwe skoro spotkał powódkę, gdy ta wychodziła z cmentarza, okazało się nieskuteczne. Zakładało bowiem bezpodstawnie, że świadek w ogóle nie był w miejscu, o którym mówił.

Okoliczność, że świadek W. zgłosił się do powódki dopiero po przeczytaniu ogłoszenia w gazecie nie może co do zasady dyskwalifikować tego świadka. Kategoryczne twierdzenie, że świadek nie mógł widzieć, gdzie doszło do zderzenia, czy powódka przejechała oś środkową jezdni, jak cofała, skoro samochód powódki znajdował się za nim, nie uzasadniało odmowy wiarygodności zeznaniom tego świadka. Okoliczność, że świadek na chwilę przed zderzeniem próbował włączyć się do ruchu i wjechać na cmentarz, co musiało wiązać się z obserwowaniem przede wszystkim kierunku własnej jazdy, nie oznaczała, że nie mógł on mieć spostrzeżeń w odniesieniu do zdarzenia. Mógł on, w ocenie Sądu odwoławczego, nie widzieć akurat tego, czy powódka miała włączony kierunkowskaz.

Wskazać należy, że dynamiczny przebieg zdarzenia, relacje świadków przekazywane z różnych odległości od miejsca wypadku, w innym czasie od daty zdarzenia, z natury rzeczy mogą być obarczone sprzecznościami i nie można im odmówić wiarygodności tylko dlatego, że nie są jednolite. Sąd podkreśla, że ocena materiału dowodowego dokonana została kompleksowo, z uwzględnieniem wszystkich dowodów. Natomiast zarzuty pozwanego koncentrują się na wybiórczym wskazywaniu sprzeczności i wyprowadzaniu z nich wniosku o braku wiarygodności tych osób.

Wbrew stanowisku pozwanego materialne ślady wypadku nie potwierdzały jednoznacznie wersji zdarzenia przez niego przedstawionej. Zagadnienie to było przedmiotem rozważań Sądu Okręgowego i nie ma potrzeby, wobec tożsamości argumentacji pozwanego, ponownie przytaczać stanowiska, które Sąd apelacyjny w całości podziela.

W konkluzji przyjąć zatem należy za Sądem I instancji, że jazda K. M. (1) z nadmierną prędkością uniemożliwiła zatrzymanie jego pojazdu przed włączającą się do ruchu powódką. To zachowanie sprawcy było główną przyczyną zaistnienia wypadku.

Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do przyjęcia, że powódka przyczyniła się do szkody w stopniu nie mniejszym niż 70%, i że w takim też stopniu powinno dojść do ograniczenia obowiązku pozwanego, a w konsekwencji obniżenia wszystkich przyznanych powódce świadczeń. W tym zakresie Sąd Apelacyjny w całości podziela argumentację Sądu I instancji, która miała podstawę przede wszystkim w opinii biegłego W. D.. Sąd Okręgowy należycie rozważył rangę uchybienia powódki. Natomiast wysokość, o jaką należało zmniejszyć należne poszkodowanej odszkodowanie, zależała od oceny Sądu.

Z zadania „odpowiedniego” wartościowania istniejących okoliczności Sąd Okręgowy wywiązał się bez zastrzeżeń. Zmniejszeniem odszkodowania rządziła zasada winy (art. 436 § 2 k.c.), dlatego dla określenia jego rozmiarów Sąd porównywał winę poszkodowanej z winą sprawcy – K. M.. Wniosków wynikających z tych rozważań pozwany nie zdołał podważyć. Uwagi apelującego w tym zakresie ponownie kwestionują opinię biegłego, który przecież wskazał, że powódka do wypadku przyczyniła się w znacznym stopniu. Gołosłowne było stanowisko, że skoro powódka nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu i w każdej chwili mogła uniknąć zdarzenia, to przyczynienie powódki wynosić powinno co najmniej 70% , i o tyle powinny być zmniejszone wszystkie świadczenia na rzecz powódki. Jeśli chodzi o niezapięcie pasów bezpieczeństwa to pomija pozwany, że nie miało to istotnego znaczenia dla powstania najcięższych obrażeń tj. uszkodzenia rdzenia kręgowego, co było również przedmiotem rozważań Sądu Okręgowego. Zapięcie pasów bezpieczeństwa być może uchroniłoby powódkę od jakichś innych drobniejszych uszkodzeń ciała, jednakże nie ma podstaw do wniosku, w świetle opinii biegłych W. D. (1) i C. Ż., że zapobiegłoby uszkodzenia rdzenia kręgowego.

Ustalony uszczerbek na zdrowiu powódki uzasadniał ustalenie zadośćuczynienia (art. 445 § 1 k.c.) na poziomie 600.000 zł, a przy uwzględnieniu przyczynienia i zgłoszonego roszczenia zasądzenie 300.000 zł. Przyznając zadośćuczynienie Sąd Okręgowy nie uwzględnił sztywności stawu biodrowego, która powstała na skutek błędu lekarskiego. Nie jest wykluczone, że sztywność ta jest niekorzystana w codziennym funkcjonowaniu, ogranicza ruchy i możliwość poruszania się na wózku. Jednakże nie była brana ona pod uwagę jako skutek wypadku. Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska, że odszkodowanie, kwotach 32.000 zł oraz 15.000 zł, które powódka otrzymała, w ustalonych okolicznościach sprawy, mogłyby mieć jakikolwiek wymiar kompensujący jej szkodę oraz, że powinno pomniejszać zadośćuczynienie. Kwoty te zostały wypłacone powódce na podstawie innych umów i nie jest jasne, w świetle uzasadnienia apelacji, z jakiej przyczyny wypłaty te miałyby ograniczać obowiązek pozwanego.

Jeżeli chodzi o przyznane odszkodowanie w formie renty miesięcznej, którego podstawą był przepis art. 444 § 2 k.c., to Sąd Apelacyjny nie znalazł żadnych podstaw do jego merytorycznej weryfikacji. W apelacji pozwany drobiazgowo rozliczał każdy element składający się na koszty, które powódka poniosła, a które złożyły się na przyznaną rentę (art. 444 § 2 k.c.). Sąd Okręgowy szczegółowo wszystkie składniki tego odszkodowania uzasadnił, wskazując na konkretne dowody potwierdzające zarówno ich zasadność, jak i wysokość. Odnosząc się w tym zakresie do zarzutów wskazać należy, że otrzymanie odprawy przez powódkę od swojego pracodawcy w wysokości 13.786 zł nie może w żaden sposób pomniejszać odszkodowania. Apelujący nie wyjaśnia na jakiej podstawie prawnej taka korekta miałaby zostać dokonana. Jeśli chodzi zaś o kwotę 7124 zł zasądzoną tytułem utraconych zarobków, to Sąd Okręgowy szczegółowo wskazał z czego one wynikały. Fakt, że z Fundacji (...) powódka otrzymała kwotę 46.563,20 zł, z czego wydatkowała 37.982,54 zł. i przeznaczyła ją leczenie, rehabilitację, przystosowanie pomieszczeń do potrzeb osoby niepełnosprawnej, zakup niezbędnych sprzętów, zakup środków higienicznych nie miał istotnego znaczenia. Dobrowolnie zebrane środki pieniężne od osób niezobowiązanych nie oznaczają zmniejszenia obowiązku osoby odpowiedzialnej. Ponadto Sąd wskazał na niepewny status przyszłych środków, które pochodzą z podatków – 1% dobrowolnie przekazanego na wskazany przez podatnika cel. W ocenie Sądu Apelacyjnego, gdyby uznać za słuszne rozumowanie pozwanego to w określonej sytuacji, mogłoby to nawet prowadzić do zwolnienia go z odpowiedzialności, co nie miałoby żadnej podstawy prawnej. Tylko wniosek, że powódka wzbogaciła się na szkodzie uzasadniałby ewentualną korektę, a to w sprawie nie miało oczywiście miejsca.

Podkreślić należy, że wyliczenia kosztów sprawowanej opieki mogą mieć charakter szacunkowy. Sąd Okręgowy obniżył w tym zakresie odszkodowanie, słusznie przyjmując, że korzystanie z bezpłatnej pomocy z (...) w Ś., powinno korygować obowiązek pozwanego. Wyliczenia pozwanego, że pomoc (...) sięga 65 godzin w skali miesiąca, a nie jak przyjął Sąd 60 godzin, są hipotetyczne i nie mają żadnego wsparcia w dowodach. Dlatego też nie było podstaw do jakiejkolwiek korekty odszkodowania w tym zakresie.

Powódka jest osobą, która nie może funkcjonować bez pomocy osób trzecich. Wymiar tej pomocy, ustalony przez Sąd I instancji na 10 godzin, jest w ocenie Sądu Apelacyjnego adekwatny do schorzenia powódki. Okoliczność, że biegła rehabilitant określała konieczność opieki na czas od 8 do 10 godzin dziennie, zaś biegły ortopeda na 6 godzin dziennie nie uzasadniała przyjęcia, że czas opieki nie powinien przekraczać, jak tego chce pozwany, 6 godzin. Uwagi pozwanego, że w czasie kiedy powódka korzysta z rehabilitacji, to wówczas ma zapewnioną opiekę i wobec tego należy dokonać dalszej korekty nie mogą być uznane za przekonujące. Przyjęcie za słuszne tego rodzaju rozumowania musi być uznane za niczym nieuzasadniony formalizm, zmierzający do ograniczenia odpowiedzialności pozwanego.

Zastosowana przez Sąd stawka 15 zł wynagrodzenia za godzinę świadczonej pomocy mieści się w tych stosowanych przez (...) i w świetle zasad doświadczenia życiowego odpowiada stawkom pobieranym na rynku tego rodzaju usług świadczonych na podstawie indywidualnych umów. Wyliczenia dokonane przez pozwanego w oparciu o minimalne wynagrodzenie brutto i dojście wniosku, że stawka powinna wynosić 8 zł jest oderwane od rzeczywistego rynku. Okoliczność, że pomocy powódce udzielają bliskie jej osoby nie uzasadniała ani obniżenia przyjętej stawki godzinowej, ani też ilości godzin opieki. Z materiału dowodowego nie wynika by pomoc tych osób była systematyczna. Poza tym pomoc ze strony bliskich, którzy nie są zobowiązani do sprawowania opieki, nie daje podstaw do żadnej korekty obowiązku pozwanego.

Koszty dojazdu powódki do lekarzy, obiektów użyteczności publicznej, czy do sklepów zostały ustalone na poziomie adekwatnym do potrzeb. Wywody pozwanego, że dojazdy nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem pozbawione są racji. Przede wszystkim powódka ma prawo korzystania z taksówki i nie ma obowiązku zabiegania o darmowe usługi ze strony znajomych. Wyliczanie natomiast okazyjności niektórych wizyt, czy sugerowanie korzystania tylko ze sklepów położonych w pobliżu miejsca zamieszkania kłóci się rozsądnym rozeznaniem potrzeb osoby z inwalidztwem takim, jak w przypadku powódki.

Koszty nabycia leków i środków higieny zostały odpowiednio wyważone. Wszystkie leki i środki higieny mają związek ze schorzeniem powódki i uznać je należy za niezbędne. Okoliczność, że zakup nie wszystkich udowodniony został rachunkami nie oznaczała podważenia zasadności ich nabywania. Uznać bowiem należy, że w takiej jak wskazana sytuacja, są podstawy do zastosowania art. 322 k.p.c., skoro wszystkie przesłanki odpowiedzialności pozwanego zostały przez powódkę udowodnione.

W konkluzji należało dojść do wniosku, że wysokość odszkodowania w odniesieniu do poniesionych kosztów oraz tych składających się na przyznaną rentę została prawidłowo wyliczona.

R. miał jednak pozwany kwestionując wyniki obrachunkowe, które miały uwzględniać, że w okresie od grudnia 2013 r. pozwany na podstawie postanowienia Sądu Okręgowego wypłacał powódce 2500 zł miesięcznie. Roszczenia powódki za ten okres powinny być pomniejszone o stopień przyczynienia powódki, a dopiero następnie powinno dojść do odjęcia kwoty 2500 zł spełnionej przez pozwanego tytułem zabezpieczenia powództwa. Taka kolejność wynika przede wszystkim z zasad matematyki, które nakazują najpierw dokonywać mnożenia, a dopiero później odejmowania. Słuszny zatem okazał się zarzut pozwanego, że w ten sposób doszło do zawyżenia świadczeń rentowych powódki za okres od grudnia 2013 r. do lutego 2014 r. w kwocie 750,97 zł, za okres od marca 2014 r. do lutego 2015 r. w kwocie 750,91, za okres marca 2015 w kwocie 750,03 zł, za okres kwietnia 2015 w kwocie 750,83 zł, za okres od maja 2015 r. do lutego 2016 r. w kwocie 750,03 zł, za okres marca 2016 r. w kwocie 750,74 zł, za okres od kwietnia 2016 do lipca 2016 r. w kwocie 750,64 zł.

Dlatego na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok i obniżył zasądzone renty: za okres od grudnia 2013 r. do lutego 2014 r. do kwoty 1806 zł miesięcznie, za okres od marca 2014 r do lutego 2015 r. do kwoty 1786 zł miesięcznie, za marzec 2015 r. do kwoty 1765 zł, za kwiecień 2015 r. do kwoty 1769 zł, za okres od maja 2015 r. do lutego 2016 r. do kwoty 1765 zł miesięcznie, za marzec 2016 r. do kwoty 1762 zł miesięcznie, za okres od kwietnia 2016 r. do lipca 2016 r. do kwoty 1764 zł miesięcznie. W pozostałym zakresie powództwo o rentę za okres od grudnia 2013 r. do czerwca 2016 r. Sąd Apelacyjny oddalił oraz oddalił na podstawie art. 385 k.p.c. apelację jako bezzasadną.

Za słuszny Sąd Apelacyjny uznał zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 i 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...) i przyjęcie, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w zapłacie zadośćuczynienia od dnia 1 grudnia 2011 r.

Odpowiedzialność pozwanego jest pochodną odpowiedzialności cywilnej sprawcy szkody, przy czym obejmuje ona odpowiedzialność zarówno za własny, jak i za cudzy czyn. Istotne z punktu widzenia opóźnienia w wypłacie i obciążenia odsetkami jest ustalenie terminu wypłaty odszkodowania. Artykuł 817 § 1 k.c. ustanawia termin spełnienia świadczenia na 30 dni od dnia otrzymania przez ubezpieczyciela zawiadomienia o wypadku, art. 817 § 2 k.c. zaś stanowi, że gdyby wyjaśnienie w terminie 30 dni okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu lub wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe (przy czym bezsporną część świadczenia należy wypłacić w okresie 30 dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia).

W zakresie ubezpieczeń obowiązkowych art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych także przyjmuje - jako termin podstawowy - 30 dni, licząc od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, oraz termin 14 dni, licząc od dnia, kiedy przy zachowaniu należytej staranności było możliwe wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu albo wysokości odszkodowania. W tym drugim przypadku wypłata odszkodowania powinna być dokonana najpóźniej w terminie 90 dni, licząc od zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie można przyjąć, że pozwany pozostawał w opóźnieniu w zapłacie zadośćuczynienia już od dnia 1 grudnia 2011 r., bowiem wówczas odpowiedzialność pozwanego nie była oczywista. Rację ma pozwany, że skomplikowany przebieg wypadku nie pozwalał na ustalenie, że winą należy obciążyć K. M., zwłaszcza w kontekście toczącego się postępowania karnego zakończonego dopiero prawomocnym wyrokiem Sądu Okręgowego w (...) z dnia 15 lutego 2013 r., uniewinniającym powódkę i skazującym K. M. (1) za jazdę pod wpływem alkoholu.

W postępowaniu cywilnym nadal sporna pozostawała odpowiedzialność pozwanego oraz jej zakres, co uzasadniało konieczność prowadzenia dowodu z opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadku oraz biegłego lekarza z zakresu medycyny sądowej. W okresie poprzedzającym wyrokowanie proces leczenia powódki nie był zakończony, dla weryfikacji stanu jej zdrowia konieczne było również zasięgnięcie opinii biegłych, co sprawiło, że oszacowanie krzywdy powódki było możliwe dopiero w chwili wydawania wyroku. Dlatego też uznając za przekonujące argumenty pozwanego Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok w odniesieniu do roszczenia o odsetki za opóźnienie i przyznał je od zasądzonego zadośćuczynienia od następnego dnia po wydaniu wyroku przez Sąd Okręgowy tj. od 12 sierpnia 2016 r.

Konsekwentnie do powyższego orzekł co do zasądzonego odszkodowania przyznanego w formie miesięcznej renty płatnej za okres od października 2011 r. i ustalił termin płatności poszczególnych rent na 12 sierpnia 2016 r.

Pozwany w tym zakresie nie podniósł wprawdzie zarzutu jednakże zgodnie z uchwałą Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego - Izba Cywilna - zasada prawna z dnia 31 stycznia 2008 r. III CZP 49/07 Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego. Wskazanie terminu płatności może się wiązać, w przypadku niespełnienia świadczenia w oznaczonym terminie, z popadnięciem w opóźnienie i prawem do roszczenia z art. 481 k.c.

Pozostawienie wskazanych w wyroku dat płatności przy przyjęciu przez Sąd Apelacyjny, że pozwany był w opóźnieniu z wypłatą zadośćuczynienia od dnia następnego po wyrokowaniu raziłoby brakiem konsekwencji i przeczyło ustaleniu, że dopiero od dnia wydania wyroku przez Sąd Okręgowy można mówić o wyjaśnieniu okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu i wysokości odszkodowania Dlatego też na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok w omawianym zakresie.

W pozostałej części apelacja pozwanego okazał się bezzasadna i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postepowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i z uwagi na wynik sporu, w którym powódka uległa w nieznacznym zakresie w całości obciążył pozwanego kosztami, w tym kosztami zastępstwa procesowego (§ 2 pkt. 7, § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U 2016 poz. 1667)

Bogdan Wysocki Małgorzata Gulczyńska Elżbieta Fijałkowska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Danuta Wągrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Gulczyńska,  Bogdan Wysocki ,  Elżbieta Fijałkowska
Data wytworzenia informacji: