Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 140/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2023-04-14

Sygn. akt I ACa 140/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 kwietnia 2023 r.


Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Ryszard Marchwicki

Sędziowie: Mariola Głowacka (spr.)

Małgorzata Kaźmierczak

Protokolant: st. sekr. sąd. Joanna Forycka


po rozpoznaniu w dniu 3 kwietnia 2023 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa H. S. i B. S.

przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 22 grudnia 2021 r. sygn. akt XVIII C 999/19

oddala apelację pozwanego,

zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4.050 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.


Mariola Głowacka Ryszard Marchwicki Małgorzata Kaźmierczak

do systemu wprowadziła st. sekr. sąd. Sylwia Woźniak








Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.

Sygn. akt I ACa 140/22

UZASADNIENIE



Powodowie H. S. i B. S. pozwem z dnia 16 maja 2019r. skierowanym przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów do ich majątku objętego ustawową wspólnością majątkową 33.443,20 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od w/w kwoty liczonymi od dnia wniesienia pozwu oraz 13.048,69 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od w/w kwoty liczonymi od dnia wniesienia pozwu, a to z uwagi na nieważność umowy kredytu (...) z dnia 23 lipca 2008r. zawartej pomiędzy powodami i poprzednikiem prawnym pozwanego. Jednocześnie powodowie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów do ich majątku objętego ustawową wspólnością majątkową zwrot kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według podwójnej stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego oraz kwoty 34 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Pozwany (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w odpowiedzi na pozew z 3 lipca 2019r. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrot kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 22 grudnia 2021r.zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 33.443,20 zł oraz kwotę 13.046,69 franków szwajcarskich z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 maja 2019r. do dnia zapłaty, kosztami procesu obciążył pozwanego i z tego tytułu zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 6.434 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w tym kwotę 5.434 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że powodowie H. S. i B. S. w 2008r. szukali oferty na uzyskanie kredytu hipotecznego na dokończenie budowy domu. Powodowie rok wcześniej kupili działkę w S. i zdążyli już wybudować ławy fundamentowe, co sfinansowali środkami własnymi i uzyskanymi z kredytu gotówkowego. Nie posiadali środków na dokończenie budowy i byli zainteresowani uzyskaniem kredytu hipotecznego w złotówkach. Z polecenia znajomego powodowie udali się do (...) Banku. Bank miał w ofercie zarówno kredyty złotówkowe jak i kredyty indeksowane do waluty obcej. Pracownik Banku przedstawił powodom ofertę kredytu złotówkowego indeksowanego we franku szwajcarskim, która w tym czasie z uwagi na niższe oprocentowanie była zdecydowanie korzystniejsza niż oferta kredytu złotówkowego. Powodowie uzyskali informację o tym, że kwota kredytu wypłacona zostanie w złotówkach i w tej samej walucie będzie spłacana. Przedstawiono powodom, że frank szwajcarski jest walutą stabilną. Pracownik Banku wytłumaczył powodom jakie dokumenty należy zgromadzić, aby ubiegać się o kredyt. Powodom nie wyjaśniono jaki jest cel i mechanizm indeksacji, nie poinformowano o ryzyku dużego wzrostu kursu CHF w szczególności nie przedstawiono symulacji spłaty kredytu w przypadku zmiany kursu CHF w stosunku do PLN, jak i nie informowano o sposobie ustalania kursów CHF przez Bank istotnych dla sposobu wykonywania umowy. Nie wyjaśniono także, że Bank stosuje dwa różne kursy - inny do wypłaty kredytu, a inny do jego spłaty. Podczas spotkania z pracownikiem Banku powód i jego żona nie otrzymali informacji o ponadprzeciętnym ryzyku finansowym, jakie niesie zawarcie przedmiotowej umowy. Uzyskali natomiast zapewnienia o stabilności kursu fanka szwajcarskiego i o tym, że cały produkt jest dla nich bezpieczny. Po spotkaniu z pośrednikiem powodowie zdecydowali się skorzystać z przedstawionej im oferty (...) Banku. Na moment zawierania umowy kredytowej powodowie nie mieli świadomości, że mogli ją w jakikolwiek sposób negocjować. Umowę otrzymali dopiero w momencie jej podpisywania w Banku. Powodowie przeczytali umowę jedynie pobieżnie i nie mieli żadnych pytań do pracownika Banku, gdyż w tamtym momencie jej zapisy wydawały im się jasne. Podpisując ją działali w zaufaniu do Banku i nie spodziewali się, że w umowie mogą się znaleźć jakieś zapisy, które mogą stać w sprzeczności z prawem i które mogą być dla nich szczególnie niekorzystne. W momencie zawierania umowy kredytu obydwoje kredytobiorcy legitymowali się wykształceniem wyższym ekonomicznym. Powód prowadził działalność gospodarczą, zajmował się sprzedażą ubezpieczeń w N. N.. Powódka pracowała na stanowisku księgowej w G. (...). Powodowie zawierali umowę kredytu jako konsumenci.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że powodowie H. S. i B. S. jako kredytobiorcy zawarli w dniu 23 lipca 2008r. z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) na dokończenie budowy domu jednorodzinnego położonego w S. przy ul. (...), działka (...). Udział własny powodów wyniósł 339.200 zł. Integralną częścią umowy były Ogólne Warunki Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe oraz Kredytów i Pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A. (zwane OWKM) stanowiące załącznik nr 1 do umowy. W § 1 ust. 2 wskazano, że kredytobiorcy oświadczyli, że otrzymali, zapoznali się z treścią OWKM i że wyrazili zgodę na ich stosowanie. W § 2 ust. 1 umowy wskazano, że na wniosek z dnia 29 maja 2008r. Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w kwocie 400.000 zł denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF na okres 360 miesięcy od dnia 23 lipca 2008r. do dnia 15 lipca 2038r. na zasadach określonych w umowie i OWKM. Kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu miała zostać określona według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu (§ 2 ust. 2 umowy). O wysokości wykorzystanego kredytu denominowanego (waloryzowanego) wyrażonej w walucie CHF, wysokości odsetek w okresie karencji oraz wysokości rat kapitałowo - odsetkowych Bank zobowiązał się poinformować kredytobiorców w terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu na zasadach określonych w OWKM (§ 2 ust. 3 umowy). W § 4 ust. 1 strony postanowiły, że uruchomienie kredytu nastąpi w 4 transzach w następującej wysokości i terminach:

1) dnia 24 lipca 2008r. w wysokości 100.000 zł,

2) dnia 1 września 2008r. w wysokości 100.000 zł,

3) dnia 1 grudnia 2008r. w wysokości 100.000 zł,

4) dnia 1 marca 2009r. w wysokości 100.000 zł

w formie przelewu na rachunek kredytobiorców założony w (...) I Oddział w P. Filia nr 4. W § 4 ust. 1 a umowy wskazano, że każda transza kredytu wykorzystywana jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości transzy według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania danej transzy. Bank nie pobierał prowizji za udzielenie kredytu. Zgodnie z § 8 ust. 1 umowy oprocentowanie kredytu w całym okresie kredytowania było zmienne i stanowiło sumę zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży Banku w wysokości 2,20 punktów procentowych z zastrzeżeniem ust. 6 oraz zastrzeżeniem zmiany marży Banku na podstawie § 11a umowy. W dniu zawarcia umowy oprocentowanie kredytu wynosiło 4,99% w stosunku rocznym i było równe stawce odniesienia, którą jest stawka rynku pieniężnego LIBOR 3-miesięczny z zaokrągleniem do dwóch miejsc po przecinku, z ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc zawarcia umowy, publikowana na stronie serwisu Reuters lub też na jakimkolwiek ekranie zastępczym, powiększona o marżę Banku, o której mowa w ust. 1 (§ 8 ust. 2 umowy).

Rzeczywista roczna stopa oprocentowania kredytu wyniosła w dniu zawarcia umowy 5,23 %, całkowity koszt kredytu w dniu zawarcia umowy wyniósł 370.639,58 zł, a szacunkowa łączna kwota wszystkich kosztów, opłat i prowizji, do których zapłaty zobowiązani byli kredytobiorcy na dzień zawarcia umowy wyniosła 381.758,58 zł. W umowie wskazano, że ostateczna wysokość łącznej kwoty zależy od wysokości oprocentowania kredytu w okresie obowiązywania umowy i kosztów związanych z ustanowieniem prawnych zabezpieczeń jego spłaty (§ 8 ust. 10, 11 i 13 umowy). Na mocy § 9 ust. 2 umowy po okresie wykorzystania kredytu, kredytobiorcy zobowiązali się do spłaty kredytu wraz z odsetkami w 351 ratach miesięcznych w dniu 15 każdego miesiąca, począwszy od 15 maja 2009r. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określono w CHF, a ich spłata miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu rat według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty (§ 9 ust. 2 zdanie trzecie umowy). Wysokość rat kapitałowo - odsetkowych w złotych zależała od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu waluty miała wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorców kredytu (§ 9 ust. 2 zdanie czwarte umowy). Miesięczne raty kapitałowo-odsetkowe były równe (§ 9 ust. 3 umowy). Szacunkowe koszty ustanowienia prawnych zabezpieczeń kredytu w dniu zawarcia umowy wynosiły 9.819 zł, a ich ostateczna wysokość zależała od wysokości opłat sądowych oraz składek za ubezpieczenie (§ 10 ust. 4 umowy). Strony ustaliły, że Bank na pisemny wniosek kredytobiorców może dokonać zmiany sposobu indeksowania kredytu na warunkach określonych w OWKM (§ 11 ust.3). Powodowie jako kredytobiorcy oświadczyli, że – w związku z zaciągnięciem kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej - zostali poinformowani przez Bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumieją wynikające z tego konsekwencje. Jednocześnie wskazali, że akceptują zasady funkcjonowania kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazanej w § 2 umowy, sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu określone w § 4 oraz warunków jego spłaty określone w § 9 umowy (§ 11 ust. 4 i 5 umowy). Zgodnie z § 12 ust. 2 w dniu zawarcia umowy opłata za każdorazowe wysłanie upomnienia oraz wezwania do zapłaty wynosiła 8 CHF za każde z tych pism. Kwota ta miała być przeliczona na złote według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu spłaty zaległej należności (§ 12 ust. 2 zdanie drugie).

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w § 1 OWKM zawarto definicje. W § 1 pkt 16 wskazano, że wykorzystanie kredytu / wypłata kredytu – to realizacja dyspozycji kredytobiorców w ciężar rachunku kredytu na warunkach określonych w umowie. W § 1 OWKM nie zawarto definicji „tabel kursowych” Banku. W § 6 ust. 4 OWKM wskazano, że harmonogram spłat ma charakter wyłącznie techniczny i określa w sposób symulacyjny wysokość miesięcznych rat kapitałowo-odsetkowych. W terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu Bank miał przekazać kredytobiorcom harmonogram spłat określający kwotę wykorzystanego kredytu, wysokość i terminy płatności rat kapitałowo-odsetkowych. Uruchomienie kredytu nastąpiło w następujących terminach:

1) w dniu 30 lipca 2008r. w kwocie 100.000 zł, która po przeliczeniu w dniu uruchomienia kredytu na walutę w której kredyt był denominowany (waloryzowany) stanowiła równowartość 52.118,62 CHF - kurs uruchomienia 1,9187 zł,

2) w dniu 4 września 2008r. w kwocie 100.000 zł, która po przeliczeniu w dniu uruchomienia kredytu na walutę w której kredyt był denominowany (waloryzowany) stanowiła równowartość 49.000,39 CHF - kurs uruchomienia 2,0408 zł,

3) w dniu 16 grudnia 2008r. w kwocie 100.000 zł, która po przeliczeniu w dniu uruchomienia kredytu zgodnie z umową na walutę w której kredyt był denominowany (waloryzowany) stanowiła równowartość 41.174,29 CHF - kurs uruchomienia 2,4287 zł,

4) w dniu 17 marca 2009r. w kwocie 100.000 zł, która po przeliczeniu w dniu uruchomienia kredytu zgodnie z umową na walutę w której kredyt był denominowany (waloryzowany) stanowiła równowartość 35.566,94 CHF - kurs uruchomienia 2,8116 zł.

Łącznie kwota udzielonego powodom kredytu została ustalona na 177.860,24 CHF. Po podpisaniu umowy kredytowej i wypłacie transz powód udał się do Banku w celu w zapytania o możliwość negocjowania warunków umowy. Kredytobiorcy chcieli spłacać kredyt bezpośrednio we franku szwajcarskim. Wówczas otrzymał decyzję odmowną.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że z dniem 30 lipca 2012r. została podjęta uchwała o połączeniu spółek przez przeniesienie całego majątku (...) Banku Spółki Akcyjnej na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej. W tym dniu doszło do przejęcia wierzytelności w związku z umową kredytową z dnia 7 grudnia 2007r. Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą we W. zmienił nazwę na (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

Sąd Okręgowy ustalił, że w początkowym okresie powodowie spłacali kredyt w złotówkach, a od września 2013r. spłacają raty we frankach szwajcarskich. W okresie od dnia 23 lipca 2008r. do 18 lutego 2019r. pozwany pobrał od powodów tytułem spłat rat kapitałowo-odsetkowych kwotę, która została przeliczona jako 67.575,16 CHF. Kwota wpłacona w tym okresie przez powodów w PLN wyniosła 112.592,92 zł. Pismem z dnia 2 kwietnia 2019r. doręczonym pozwanemu w dniu 5 kwietnia 2019r. kredytobiorcy wezwali pozwanego do zapłaty na ich rzecz kwoty 33.602,36 zł i 13.046,69 CHF tytułem różnicy pomiędzy sumą rat kapitałowo-odsetkowych pobranych z tytułu zawartej z Bankiem umowy kredytu spłaconych przez kredytobiorców w okresie od daty uruchomienia kredytu do dnia 15 lutego 2019r., a sumą rat kapitałowo-odsetkowych, które były należne Bankowi w braku indeksacji kredytu kursem franka szwajcarskiego w terminie 7 dni od doręczenia pozwanemu wezwania. W dalszej części pisma powodowie sprzeciwili się pobieraniu dalszych rat z tytułu umowy kredytu oraz wezwali pozwanego do odpowiedniego skorygowania w dół salda kredytu do kwoty 287.485,22 zł (według stanu na dzień 22 lutego 2019r. zamiast nieprawidłowej i błędnej wartości salda 127.823,81 CHF) i uznania, że saldo kredytu jest wyrażone w złotych polskich przy uwzględnieniu faktu, że kredyt od początku został udzielony w PLN i to w terminie 7 dni od doręczenia pozwanemu wezwania. Jednocześnie powodowie domagali się przesłania nowego, aktualnego harmonogramu spłaty kredytu uwzględniającego prawidłową wysokość salda kredytu wyrażoną w PLN i to w terminie 7 dni od dnia doręczenia niniejszego wezwania. W piśmie z dnia 16 kwietnia 2019r., stanowiącym odpowiedź na wezwanie do zapłaty pozwany wskazał, że realizowana przez strony umowa jest wykonywana w sposób prawidłowy oraz zgodny z normami obowiązującego prawa. Jednocześnie pozwany wyjaśnił, że na rachunku do przedmiotowej umowy nie występuje nadpłata i tym samym roszczenie zwrotu wyliczonej kwoty z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych pozostaje nieuzasadnione i bezpodstawne.

Sąd pierwszej instancji powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów, a także częściowo na podstawie zeznań powodów. Dowody z dokumentów Sąd uznał za wiarygodne, albowiem zostały sporządzone w przepisanej formie, przez podmioty uprawnione i nie budziły wątpliwości co do swojej prawdziwości. Wysokość kwot wypłaconych powodom oraz wpłaconych przez nich na rzecz Banku Sąd ustalił na podstawie dokumentu prywatnego - zaświadczenia wystawionego przez pozwany Bank. Żadna ze stron nie kwestionowała jego mocy dowodowej, a Sąd nie miał podstaw, aby uczynić to z urzędu. Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się także na dowodzie z przesłuchania stron ograniczając go do przesłuchania strony powodowej. Sąd uznał ich zeznania za wiarygodne w takim zakresie w jakim zeznania te znalazły potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym bądź nie zostały zaprzeczone przez inne wiarygodne dowody. Jako w większości pozbawione mocy dowodowej Sąd ocenił zeznania świadków M. J., P. T. i A. N. . Świadkowie przedstawili jedynie ogólną procedurę zawierania umowy kredytu, ustalania tabeli kursowych Banku oraz pojęcia ryzyka walutowego i ewentualnych korzyści Banku, nie odnosząc się do okoliczności tej konkretnej sprawy. Świadkowie nie mieli wiedzy o okolicznościach zawarcia i wykonywania umowy przez powodów, nie uczestniczyli w zawieraniu umowy, dlatego też zeznania świadków dotyczące funkcjonujących w pozwanym Banku procedur zostały przez Sąd uwzględnione tylko w takim zakresie w jakim nie pozostawały w sprzeczności z pozostałym materiałem dowodowym zebranym w sprawie w tym z zeznaniami powodów. Brak było bowiem innych dowodów świadczących o tym, że opisane przez świadków procedury zostały rzeczywiście i w pełni wdrożone przed, jak i w momencie zawierania przez strony przedmiotowej umowy kredytowej. Za przydatne w części Sąd uznał zeznania świadka M. G.. Świadek uczestniczyła w procesie zawierania umowy kredytowej przez powodów, jednakże z uwagi na upływ czasu nie potrafiła wskazać czy procedury obowiązujące w banku zostały w rzeczywistości w pełni wdrożone, ponieważ nie pamiętała powodów. Również przedstawiła jedynie ogólne procedury Banku. Wpływu na treść ustaleń faktycznych w sprawie nie miały orzecznictwo sądów powszechnych w podobnych sprawach, opinia Rzecznika Generalnego, „Biała księga kredytów frankowych w Polsce” związku banków polskich, opracowanie UKNF, ekspertyza prawna, raport dotyczący spreadów, opinia prawna, analiza związku banków polskich. Dokumenty te Sąd potraktował jedynie w kategorii umotywowanego stanowiska stron.

W tak ustalonym stanie faktycznym i po ocenie przeprowadzonych dowodów Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo w całości zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że bezspornym w sprawie było, że powodowie w dniu 23 lipca 2008r. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF. Zgodnie z jej postanowieniami poprzednik prawny pozwanego postawił do dyspozycji powodów jako kredytobiorców kredyt przeznaczony na dokończenie budowy domu jednorodzinnego. Kredytobiorcy zobowiązali się zaś do spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz opłatami i prowizjami wynikającymi z umowy w oznaczonych terminach spłaty. Tak określone podstawowe prawa i obowiązki stron nie pozostawiały wątpliwości, że będąca przedmiotem sporu czynność prawna, to umowa o kredyt. Poza sporem pozostawał także fakt, że powodowie H. S. i B. S. jako strona umowa kredytu z 23 lipca 2008r. posiadali status konsumentów w rozumieniu art. 22 1 k.c. Z kolei pozwany Bank miał status przedsiębiorcy.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że w realiach niniejszej sprawy nie mają zastosowania przepisy ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim ( j. t. Dz. U. z 2016r. poz. 1528), gdyż zgodnie z art. 66 ust. 1 tej ustawy do umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe (ustawa ta weszła w życie 18 grudnia 2011r., a umowa w niniejszej sprawie została zawarta w dniu 4 kwietnia 2008r.). Nie znajdą również zastosowanie przepisy ustawy z dnia 20 lipca 2001r. o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2001, Nr 100, poz. 1081 ze zm.). Co prawda w treści art. 2 ust. 2 pkt 2 ustawodawca wskazał, że za umowę o kredyt konsumencki uważa się również umowę kredytu w rozumieniu przepisów prawa bankowego, niemniej w myśl art. 3 ust. 1 ustawy z 20 lipca 2001r. (w brzmieniu na dzień zawarcia umowy) ustawy tej nie stosuje się do umów o kredyt konsumencki o wysokości większej niż 80.000 zł albo równowartości tej kwoty w innej walucie niż waluta polska. W rozpoznawanej sprawie wartość kredytu przekracza 80.000 zł, a zatem regulacje wskazanej ustawy nie znajdą zastosowania.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że kredyt złotówkowy jest to kredyt udzielany w walucie polskiej w którym kredytobiorca dokonuje spłaty rat kapitałowo - odsetkowych również w walucie polskiej, zwracając bankowi sumę nominalną udzielonego kredytu (kapitału) wraz z odsetkami oraz ewentualnie innymi opłatami i prowizjami. Kredyt waloryzowany (indeksowany) kursem waluty obcej to kredyt udzielany w walucie polskiej przy czym na dany dzień (najczęściej dzień uruchomienia kredytu) kwota kapitału kredytu (lub jej część) przeliczana jest na walutę obcą (według bieżącego kursu wymiany waluty), która to kwota stanowi następnie podstawę ustalania wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych określana jest zatem w walucie obcej, ale ich spłata dokonywana jest w walucie polskiej, po przeliczeniu według kursu wymiany walut na dany dzień - najczęściej na dzień spłaty (analiza prawna wybranych postanowień umownych stosowanych przez banki w umowach kredytów indeksowanych do waluty obcej lub denominowanych w walucie obcej zawieranych z konsumentami. Raport Rzecznika Finansowego W. czerwiec 2016 r., s. 7-8). Z ustaleń Sądu wynika, że w dniu 23 lipca 2008r. powodowie i poprzednik prawny pozwanego zawarli umowę kredytu hipotecznego indeksowanego (waloryzowanego) do waluty franka szwajcarskiego. Pomimo, że pierwotna treść umowy kredytu posługuje się pojęciem „kredytu denominowanego (waloryzowanego)” to w rzeczywistości umowa miała charakter kredytu indeksowanego do CHF, co wynika z jej konstrukcji. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. W przypadku z kolei kredytu indeksowanego kwota kredytu jest podana w walucie krajowej, ale zostaje przeliczona na walutę obcą według klauzuli umownej opartej również na kursie kupna tej waluty obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu. Kredyt walutowy jest udzielony i spłacany w walucie obcej, a w konstrukcji umowy nie ma powiązań z walutą polską. Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy Bank udzielił kredytobiorcom kredytu w wysokości 400.000 zł denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF. W rozpoznawanej sprawie Bank zobowiązał się oddać do dyspozycji kredytobiorców kwotę w złotych, przedmiotem świadczenia była kwota w złotych i tylko taką mogli otrzymać kredytobiorcy. Przeliczenie zaś kwoty kredytu wyrażonej w PLN na CHF (indeksacja) służyło określeniu salda kredytu oraz wysokości rat kapitałowo - odsetkowych w CHF, które następnie dla celów spłaty były przeliczane na PLN według kursu sprzedaży w/w waluty w dniu spłaty raty. Powyższe zdeterminowało charakter kredytu, a zadeklarowana w umowie waluta, według której przeliczana była kwota faktycznie oddana do dyspozycji kredytobiorców oraz kwoty spłacane z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych, pozostawały bez znaczenia. W świetle powyższych rozważań Sąd wskazał, że jeżeli przedmiotem zobowiązania była suma w złotych, to walutą zobowiązania są złote. W przypadku, gdyby kredytobiorcy pobrali kredyt w obcej walucie i mieli spełnić swoje świadczenie z tytułu zwrotu również w obcej walucie, to wówczas takie zobowiązanie miałoby charakter walutowy. W ocenie Sądu przedmiotowa umowa nie miała konstrukcji złożonego produktu finansowego, który został zaproponowany, a następnie udzielony przez Bank. Zawarta przez strony umowa kredytu hipotecznego stanowiła umowę kredytu złotowego waloryzowanego do waluty obcej.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe (Dz. U. z 2016r. poz. 1988 z późn. zm. zwanej dalej Prawo bankowe) w brzmieniu na dzień zawarcia umowy tj. 4 kwietnia 2008r. przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności:

1) strony umowy,

2) kwotę i walutę kredytu,

3) cel, na który kredyt został udzielony,

4) zasady i termin spłaty kredytu,

5) wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,

6) sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,

7) zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania i spłaty kredytu,

8) terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,

9) wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,

10) warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy (art. 69 ust. 2).

Kwestia możliwości traktowania kredytu walutowego jako stanowiącego instrument finansowy była poddana pod ocenę Trybunału (UE) pod sygnaturą akt C-312/14 w wyniku pytania prejudycjalnego zadanego przez sąd węgierski. Stanowisko Trybunału zawarte w wydanym w tej sprawie orzeczeniu z dnia 3 grudnia 2015r. dotyczyło odpowiedzi na pytanie czy transakcje dokonywane przez instytucję kredytową, polegające na wymianie kwot denominowanych w walucie obcej na walutę krajową w celu obliczenia kwot kredytu i zwrotu, zgodnie z postanowieniami umowy kredytu dotyczącymi kursów wymiany, mogą zostać zakwalifikowane do „usług inwestycyjnych i działalności inwestycyjnej" w rozumieniu art. 4 ust. 1 pkt 2 dyrektywy 2004/39 (tzw. dyrektywy MIFID). Odpowiadając na tak postawione pytanie Trybunał stwierdził, że transakcje wymiany, które są wyłącznie dodatkowe wobec udzielenia i zwrotu kredytu konsumenckiego denominowanego w walucie obcej, to jest ograniczają się do wymiany na podstawie kursu kupna lub sprzedaży danej waluty obcej, kwot kredytu i rat wyrażonych w tej walucie (waluta rozliczeniowa) na walutę krajową (waluta płatnicza) nie stanowią usług inwestycyjnych ani działalności inwestycyjnej w rozumieniu dyrektywy MIFID I. Trybunał stwierdził w szczególności że jedyną funkcją takich transakcji jest posłużenie za sposoby wykonania istotnych zobowiązań płatniczych z umowy kredytu, czyli udostępnienie kapitału przez kredytodawcę i zwrot tego kapitału wraz z odsetkami przez kredytobiorcę; celem tych transakcji nie jest realizacja inwestycji, gdyż konsument zamierza wyłącznie uzyskać fundusze na nabycie dobra konsumpcyjnego lub świadczenie usługi, a nie na przykład zarządzać ryzykiem kursowym czy spekulować kursami wymiany walut obcych. W orzecznictwie sądów polskich w/w charakter umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej również został zakwestionowany (np. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 22 sierpnia 2016r. III C 1073/14, publ. LEC).

Sąd pierwszej instancji odnosząc się do zgłoszonych przez powodów roszczeń w pierwszej kolejności zbadał zarzut najdalej idący, a więc zarzut nieważności umowy. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, że należy najpierw dokonać wykładni postanowień wzorca umownego (art. 385 § 2 k.c. w zw. z art. 58 k.c.), a dopiero w dalszej kolejności można poddać postanowienia umowne kontroli incydentalnej w trybie art. 385 1 k.c. (tak Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 19 kwietnia 2007r. I CSK 27/07, publ. LEX oraz w wyroku z dnia 16 września 2016r., IV CSK 711/15). Zgodnie z art. 58 § 1 k.c. czynność prawna sprzeczna z ustawą albo mająca na celu obejście ustawy jest nieważna chyba, że właściwy przepis przewiduje inny skutek w szczególności ten, iż na miejsce nieważnych postanowień czynności prawnej wchodzą odpowiednie przepisy ustawy. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części chyba, że z okoliczności wynika, że bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana (art. 58 § 3 k.c.). Sąd podkreślił, że powodowie zawarli umowę kredytu jako konsumenci. Ochronie konsumenta służą postanowienia zawarte zarówno w art. 385 k.c. (wykładnia treści umowy i wzorca) jak i w art. 385 1 - 385 3 k.c. dotyczące klauzul niedozwolonych w umowach zawieranych z udziałem konsumentów i sądowej kontroli takich umów. Zamiarem wprowadzenia tych przepisów do polskiego systemu prawnego poprzez implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich było zapewnienie konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego Sąd ustalił, że kredytobiorcy poza wnioskowaną kwotą kredytu w PLN i ewentualnie okresem spłaty nie mieli żadnego wpływu na treść postanowień umowy z 23 lipca 2008r. jak i treść OWKM. W konsekwencji Sąd przyjął, że poprzednik prawny pozwanego posługiwał się wzorcem umownym, o którym mowa w art. 384 k.c. Zgodnie z art. 385 § 1 k.c. w razie sprzeczności treści umowy z wzorcem umowy strony są związane umową. Wzorzec umowy powinien być sformułowany jednoznacznie i w sposób zrozumiały. Postanowienia niejednoznaczne tłumaczy się na korzyść konsumenta. Zasady wyrażonej w zdaniu poprzedzającym nie stosuje się w postępowaniu w sprawach o uznanie postanowień wzorca umowy za niedozwolone (art. 385 § 2 k.c.). Wynikający z art. 385 § 2 k.c. wymóg jednoznacznego i w sposób zrozumiały sformułowania wzorca, określany zasadą transparentności wzorca, wyraźnie wyodrębnia te dwa elementy. Zrozumiałość odnosi się do treści jak i formy wzorca, zaś wymóg jednoznacznego sformułowania dotyczy wyłącznie treści, co ma zapobiec takiemu ujęciu treści, które mogłoby prowadzić do wieloznaczności tekstu. Jednoznaczne sformułowanie jest zatem spełnione, gdy postanowienie nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, to znaczy, gdy możliwa jest tylko jedna jego interpretacja dla przeciętnego konsumenta. Bez znaczenia natomiast pozostaje fakt, czy taki konsument - rozumiejący właściwie treść postanowień wzorca - akceptuje lub podziela stanowisko zawarte w tym postanowieniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 lipca 2014r. I CSK 531/13, publ. LEX). Zatem jednoznaczność musi przejawiać się w braku wątpliwości co do rozumienia desygnatu pojęć i całokształtu postanowień wzorca. Istotą jest użyty język, redakcja, obszerność dokumentu, a nawet jego układ graficzny. Nieprzejrzystość całego wzorca nie kształtuje treści stosunku (art. 58 § 1 k.c.), z kolei w przypadku, gdy wada ta dotyczy tylko części postanowień, skuteczność wzorca należy ocenić stosując przepis art. 58 § 3 k.c.. Zawarta w art. 385 § 2 k.c. dyrektywa interpretacyjna powinna być stosowana powszechnie, ponieważ ryzyko wieloznaczności wyrażeń powinien ponosić ten, kto je sformułował. Do wykładni wzorca umownego ma zastosowanie art. 65 k.c. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 stycznia 2016r. II CSK 91/15). Umowa z 23 lipca 2008r. została sporządzona w oparciu o wzorzec umowny.

Sąd pierwszej instancji uznał, że dla przeciętnego konsumenta postanowienia umowy określające charakter kredytu zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, bowiem nie sposób jest określić w jakiej konkretnie walucie została zawarta umowa, w CHF czy w PLN. W § 2 ust. 1 umowy wskazano, że na wniosek z dnia 29 maja 2008r. Bank „udziela kredytobiorcy kredytu w kwocie 400.000 zł denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF (…)”. Następnie § 2 ust. 2 umowy stanowi, że „kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz (…)”. Zestawienie treści tych dwóch przepisów jest nieoczywiste, bowiem nie sposób jednoznacznie stwierdzić, czy kwota kredytu wyrażona jest w złotych polskich (na co wskazuje treść § 2 ust. 1 umowy) czy też kwota kredytu wyrażona jest w walucie obcej CHF (na co wskazuje treść § 2 ust. 2 umowy). A obydwa postanowienia mówią o „kwocie kredytu”. Z kolei § 2 ust. 3 umowy z 23 lipca 2008r. stwierdza, że „o wysokości wykorzystanego kredytu denominowanego (waloryzowanego) wyrażonej w walucie CHF, wysokości odsetek w okresie karencji oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w ww. walucie Bank poinformuje kredytobiorcę w terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu (…)”. Dyspozycja tego postanowienia wskazuje, że wysokość wykorzystanego kredytu wyraża się w walucie CHF. Powyższe jest niespójne z postanowieniem § 4 ust. 1 a umowy, gdzie wskazuje się, że „każda transza kredytu wykorzystywana jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu według kursu kupna dewiz dla CHF (…)”. Przytoczone postanowienia również nie określają w sposób jednoznaczny w jakiej walucie kredyt został faktycznie udzielony. Dodatkowo pośrednio na niejednoznaczność omawianych postanowień umowy wskazuje również rozbieżne w tej kwestii orzecznictwo sądów w których wskazuje się, że kredyt indeksowany do CHF jest to kredyt udzielony w walucie polskiej (tak np. Sąd Najwyższe w wyroku z dnia 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14, LEX), jak i udzielony w walucie obcej (tak Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z 22 sierpnia 2016r. III C 1073/14, publ. LEX). Jeżeli nawet sądy powszechne odmiennie kwalifikują umowę kredytu indeksowanego do waluty obcej, to tym bardziej zasadne jest twierdzenie, że zapisy spornej umowy mogą budzić uzasadnione wątpliwości i być niejednoznaczne dla przeciętnego kredytobiorcy - konsumenta. Umowa w treści § 2 ust. 1-3 posługuje się nieprecyzyjnym pojęciem „kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF”. Sąd podkreślił, że czym innym jest kredyt denominowany w przypadku którego kredytobiorca pożycza od banku kwotę w walucie obcej, natomiast otrzymuje złotówki przeliczone po kursie z dnia uruchomienia kredytu, a czym innym jest kredyt indeksowany (waloryzowany), gdzie kredytobiorca pożycza złotówki, które w dniu uruchomienia kredytu przeliczane są na odpowiednią ilość waluty według kursu z dnia wypłaty środków z kredytu. W § 1 OWKM w którym zostały zawarte definicje różnych pojęć, brak jest definicji kredytu denominowanego i kredytu waloryzowanego (indeksowanego) w walucie obcej. Z OWKM nie można również ustalić w jakiej walucie udzielany jest kredyt. W świetle powyższych rozważań Sąd uznał, że omawiana nie transparentność wzorca umownego, jakim posłużył się poprzednik prawny pozwanego, dotyczy istotnych postanowień umowy tj. tego czy jest to kredyt złotowy (w PLN) czy też walutowy (udzielony w CHF). Umowa z 23 lipca 2008r. nie wskazuje bowiem w sposób jednoznaczny dla przeciętnego, racjonalnego konsumenta, kwoty i waluty udzielonego kredytu (czy jest to kwota 40.000 PLN czy jej równowartość w CHF). Wobec tego Sąd uznał przedmiotową umowę za sprzeczną z ustawą tj. art. 385 § 2 k.c. oraz z art. 69 ust. 2 pkt 2 Prawa bankowego, co z kolei czyni ją w całości nieważną w oparciu o przepis art. 58 § 1 k.c.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że i jednocześnie konstrukcja przedmiotowej umowy powoduje, że jest ona nieważna w świetle art. 58 § 1 k.c. również z innych przyczyn. Zgodnie z definicją umowy kredytu bankowego do jej essentialia negotii należy: określenie kwoty kredytu, waluty kredytu, określenie oprocentowania i zasad jego zmiany, cel kredytu i wysokość prowizji. Zobowiązanie kredytobiorcy polega na spłacie wykorzystanej części kredytu z odsetkami i zapłacie umówionej prowizji. W niniejszej sprawie wartość kredytu (w § 2 ust. 1) i wypłata kredytu (w § 4 ust. 1 a) zostały wyrażone w złotych, natomiast ustalenie wysokości raty kapitałowo - odsetkowej odnosiło się do waluty obcej CHF. Na dzień zawarcia umowy kredytobiorcy nie znali wartości kredytu w CHF, choć od tego zależała wysokość rat kapitałowo-odsetkowych. Za zasadne Sąd uznał stanowisko powodów, że nie mogli oni w rzeczywistości oszacować ani końcowej wysokości zobowiązania wyrażonego w walucie CHF, ani każdorazowej raty kredytu. W realiach niniejszej sprawy kredytobiorcy nie spłacali nominalnej wartości kredytu, bowiem z uwagi na różnice kursowe (w momencie przeliczenia wartości kredytu na CHF w dacie jego wykorzystania i z daty przeliczenia raty wyrażonej w CHF na PLN w dacie spłaty), jak i zastosowany mechanizm spreadu walutowego (zastosowanie kursu kupna waluty w momencie przeliczenia wartości kredytu na CHF oraz kursu sprzedaży waluty w momencie spłaty raty) zawsze będzie to inna kwota. Taka cecha kredytu jest odstępstwem od ustawowej konstrukcji kredytu zgodnie z którym obowiązkiem jest zwrot kwoty otrzymanej. Powyższe jest efektem zastosowania klauzuli waloryzacyjnej, która powoduje modyfikację zobowiązania wyrażonego w walucie polskiej innym miernikiem wartości. Włączenie do umowy takiej klauzuli rodzi szereg problemów: przełamanie zasady określoności świadczenia, obarczenie kredytobiorcy nieograniczonym ryzykiem kursowym, możliwość naruszenia przepisów o odsetkach maksymalnych. By można uznać umowę kredytu za ważną w świetle art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego obligatoryjną przesłanką jest tożsamość kwoty i waluty kredytu, kwoty środków pieniężnych oddanych do dyspozycji kredytobiorcy oraz kwoty jaką kredytobiorca zobowiązany jest zwrócić bankowi wraz z odsetkami (tak: Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z 17 stycznia 2018r. I ACa 674/17, publ. LEX). Sąd uznał, że - z przyczyn już wyżej omówionych - zasada ta nie została zachowana w przypadku umowy kredytowej z 23 lipca 2008r., a zatem uznał, że jest ona nieważna jako sprzeczna z przepisami ustawy (art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 k.c.).

Sąd pierwszej instancji dodatkowo wskazał, że przedmiotowa umowa nie jest jednoznaczna w zakresie w jakim dla ustalenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy, wykorzystuje mechanizm spreadu walutowego, jak i sam mechanizm indeksacji. W kwestii wymogu przejrzystości warunków umownych stanowisko zajął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w Luksemburgu m.in. w wyroku z dnia 26 lutego 2015r. (sprawa C-143/13), gdzie wskazał, że wymóg ten wprowadzony w art. 4 ust. 2 i w art. 5 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie może być zostać zawężony do ich zrozumiałości pod względem formalnym i gramatycznym. W szczególności z art. 3 i 5 dyrektywy 93/13, a także z pkt 1 lit. j i l oraz z pkt 2 lit. b i d załącznika do tej dyrektywy wynika, że do celów przestrzegania wymogu przejrzystości zasadnicze znaczenie zyskuje kwestia, czy umowa o kredyt wskazuje w sposób przejrzysty powody i specyfikę mechanizmu zmiany stopy procentowej i związek między tym warunkiem a innymi warunkami dotyczącymi wynagrodzenia kredytodawcy tak, by poinformowany konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Obowiązkiem sądu krajowego jest rozpatrzenie powyższej kwestii w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych do których można zaliczyć: formy zachęty stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy oraz dostarczone na tym etapie informacje z uwzględnieniem poziomu uwagi jakiego można oczekiwać od właściwie poinformowanego oraz dostatecznie uważnego i rozsądnego przeciętnego konsumenta. W orzeczeniu C-186/16 R.P. Andriciuc i in. przeciwko Banca Romaneasca S.A. TSUE przedstawił wykładnię art. 4 ust. 2 dyrektywy odpowiadającej art. 385 ( 1) § 1 zdanie drugie k.c. Wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Powyższe oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu w ten sposób, by przeciętny konsument mógł mieć pełen zakres informacji i dostatecznie świadomie i rozsądnie mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Takie wymogi dla umowy TSUE potwierdził w orzeczeniu C-51/17 (nb 71-77). Jak zeznali powodowie, według wiedzy kredytobiorców, dzięki przeliczeniu na walutę obcą płynęły dla kredytobiorcy korzyści w postaci mniejszego ryzyka zmiany oprocentowania oraz niższej raty niż w przypadku kredytu złotówkowego, jednak nie uzyskali informacji, jakie mechanizmy to powodują. W niniejszej sprawie oczywistym jest fakt, że poprzez przeliczenie kwoty kredytu wyrażonej w PLN na jej równowartość w CHF możliwe było ustalenie stopy oprocentowania jako sumy stałej marży banku wynoszącej 2,20 punktów procentowych oraz zmiennej stawki odniesienia w postaci stawki rynku pieniężnego LIBOR 3 miesięczny z zaokrągleniem do dwóch miejsc po przecinku (LIBOR 3M CHF; L. I. R.), która to stawka - w odróżnieniu od zdecydowanie wyższej stawki WIBOR (W. I. R.) stosowanej przy kredytach złotówkowych - ma zastosowanie w przypadku kredytów walutowych. Z zeznań powodów nie wynika jednak, aby przy zawarciu umowy wskazywany był przez kredytodawcę jakikolwiek inny cel tej indeksacji, niż uzyskanie niższej miesięcznej raty. Nie wynika on również wprost z treści samej umowy z dnia 23 lipca 2008r. Interpretacja umowy oraz OWKM nie wskazuje jednoznacznie celu przeliczenia kwoty kredytu wyrażonej w PLN na kwotę wyrażoną w CHF. W niniejszej sprawie pozwany wskazywał jedynie, że wprowadzenie mechanizmu indeksacji było objęte zgodną intencją stron, a celem było umożliwienie kredytobiorcom korzystania ze znacznie tańszego oprocentowania opartego o LIBOR. Dalej wskazywał, że racjonalny konsument powinien wziąć pod uwagę zarówno korzyści wynikające z niskiego oprocentowania waluty franka szwajcarskiego jak i ryzyko wynikające z wyrażenia zadłużenia w walucie obcej. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że kredytobiorcy nie zostali dostatecznie poinformowani w istocie o celu dla którego w umowie zastosowano przedmiotowy mechanizm indeksacji. Pracownik Banku nie wytłumaczył im w sposób wyczerpujący powyższego mechanizmu na żadnym etapie zawierania umowy kredytu. W świetle dokonanych ustaleń Sąd uznał również, że pozwany nie udzielił również powodom rzetelnej informacji w zakresie możliwości spadku wartości PLN względem waluty obcej w tym przypadku CHF, ani nie wyjaśnił potencjalnych skutków znacznego spadku tej wartości dla sposobu wykonywania spornej umowy. W ocenie Sądu pozwany nie wykazał, by jego poprzednik prawny przedstawił powodom jakiekolwiek symulacje obrazujące skalę faktycznego ryzyka. Mając na uwadze w/w orzecznictwo TSUE omawiany obowiązek informacyjny Banku nie ograniczał się do poinformowania kredytobiorców o zmienności kursów czy do odebrania oświadczeń o zapoznaniu się z ryzkiem kursowym wynikającym ze zmiennej stopy procentowej i akceptacji takiego stanu rzeczy. Istotą poinformowania potencjalnych kredytobiorców było przekazanie informacji, które pozwoliłyby im oszacować konsekwencje ekonomiczne takiego warunku (indeksacji) dla swoich zobowiązań finansowych.

Sąd pierwszej instancji co do samego mechanizmu indeksacji i sposobu obliczania rat wyrażonych w złotych wskazał, że zawarte w umowie z dnia 23 lipca 2008r. klauzule indeksacyjne stanowią, że „kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla w/w waluty zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu” (§ 2 ust. 2 umowy). Z kolei § 4 ust. 1 a umowy mówi o tym, że każda transza kredytu wykorzystywana jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości transzy według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania danej transzy”. Zaś w treści § 9 ust. 2 zdanie drugie umowy zastrzeżono, że wysokość rat kapitałowo - odsetkowych określona jest w CHF. Spłata tych rat dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo - odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych w złotych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorcę kredytu (§ 9 ust. 2 zdanie trzecie i czwarte umowy). W ocenie Sądu zastosowanie dwóch różnych kursów tj. kursu kupna waluty według którego Bank przeliczył kwotę wykorzystanego kredytu i kursów sprzedaży waluty w oparciu o które Bank przeliczał wyrażoną w CHF ratę kapitałowo - odsetkową na PLN w dniu spłaty, bezspornie świadczy o wykorzystaniu przez Bank mechanizmu tzw. spreadu walutowego (różnicy między kursem sprzedaży i kupna waluty obcej ustalanej przez Bank). Dodatkowo pomijając samą zmianę kursu waluty, kredytobiorcy w ten sposób przekazywali na rzecz Banku dodatkowe wynagrodzenie (bez względu na to, czy stanowiło ono dla samego Banku zysk, czy miało inny charakter). Definicja spreadu walutowego ani sposób jego ustalania nie zostały uregulowane ani w umowie ani w OWKM. W trakcie wnioskowania o kredyt oraz podpisywania umowy kredytu kredytobiorcy nie zostali należycie w tym zakresie poinformowani. W niniejszej sprawie świadomość kredytobiorców o zastosowanym przez Bank do dokonania stosownego przeliczenia kursie waluty miała charakter wyłącznie następczy. Sąd podzielił stanowisko Sądu Najwyższego zaprezentowane w wyroku z dnia 22 stycznia 2016r. w sprawie o sygn. I CSK 1049/14, że brak zawarcia w klauzuli indeksacyjnej elementów umożliwiających kredytobiorcom określenie i weryfikację wysokości kursu waluty obcej, tworzy istotną niejasność co do tego w jakim stopniu spread Banku spełnia ewentualną funkcję waloryzacyjną, a w jakim element wynagrodzenia Banku.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że strategią biznesową Banku było odwoływanie się w umowie do jedynie ogólniej definicji „tabeli kursów” obowiązującej w Banku, przez co istotnie należało rozumieć pewną dowolność w ustalaniu kursu. Bank miał prawo ustalić kurs bez żadnych istotnych ograniczeń, w umowie nie uregulowano żadnych kryteriów kształtowania kursu. Przede wszystkim postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidywały, by aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez Bank pozostawał w określonej relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy. Zastosowane w przedmiotowej umowie klauzule odwołujące się do „Tabel kursowych” pozwanego Banku sprawiły, że rata do spłaty była znana kredytobiorcom dopiero w momencie jej naliczenia według wybranego przez Bank kursu dziennego i pobraniu z konta kredytobiorców w walucie polskiej. Kredytobiorcy nie mieli możliwości samodzielnego ustalenia w/w raty, nie mogli także ustalić swojego zadłużenia w każdym czasie trwania stosunku kredytowego. Tak funkcjonujący stosunek zobowiązaniowy jest obarczony wyraźną nierównością informacyjną stron (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14, publ. LEX, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 21 października 2011r. VI ACa 420/11, publ. LEX). W świetle orzecznictwa TSUE w/w obowiązki informacyjne dotyczą momentu przed zawarciem umowy. Wówczas jest to istotna chwila dla potencjalnego kredytobiorcy, który na podstawie udzielonych - w pełnym zakresie – informacji może podjąć świadomą decyzję czy zamierza zawrzeć tak właśnie wyglądającą umowę. Powyższe okoliczności oraz niejasność i niejednoznaczność postanowień przedmiotowej umowy nie stworzyły kredytobiorcom warunków do oszacowania - potencjalnie istotnych - konsekwencji ekonomicznych omawianych postanowień umownych (zastosowanej klauzuli indeksacyjnej, jak i spreadu walutowego) dla swoich zobowiązań finansowych, a tym samym do podjęcia świadomej i rozważnej decyzji odnośnie zawarcia umowy kredytowej z 7 sierpnia 2008r. (por. wyroki TSUE również z dnia 30 kwietnia 2014r. C – 26/13, pkt 73, z 23 kwietnia 2015r. C-96/14, pkt 41). W dacie udzielania kredytu powodom nie istniały prawne regulacje dotyczące szczegółowego poziomu informacji wymaganego dla zawarcia umowy kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej. W wyroku C-186/17 TSUE stwierdził, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty w której otrzymuje wynagrodzenie. Tym samym Bank musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej w szczególności w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Zdaniem Sądu nie ma przy tym racji pozwany twierdząc, że jest to wiedza powszechna. Kredytobiorcy nie musieli bowiem znać się na zmianach kursów walut obcych, a na Banku jako profesjonaliście (art. 355 § 2 k.c.) spoczywa obowiązek udzielania kredytobiorcy - konsumentowi stosownych informacji i pouczeń. W ocenie Sądu nie sposób uznać, by powyższy zakres informacji został wyczerpany w § 11 ust. 4 umowy kredytowej, który stanowił, że w związku z zaciągnięciem kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej kredytobiorcy oświadczyli, że zostali poinformowani przez Bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumieją wynikające z tego konsekwencje. Powyższe postanowienie w żaden sposób nie spełnia waloru poznawczego. Przede wszystkim nie wyjaśnia nawet na czym polega takie ryzyko, ani nie obrazuje w jaki sposób zmieni się sytuacja kredytobiorców w momencie zmiany kursów walut w szczególności w przypadku gwałtownego wzrostu kursu waluty CHF w stosunku do PLN. W świetle ustalonego stanu faktycznego strona pozwana nie wykazała, by dopełniła obowiązku przedstawienia powodom pełnego zakresu informacji: kredytobiorcy nie otrzymali żadnych pouczeń dotyczących ryzyka, symulacji obrazującej korelację między zmianą kursu waluty a wysokością ich zobowiązania względem Banku. Wręcz przeciwnie konsumenci otrzymali jedynie zapewnienie, że oferowany im produkt w postaci umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego jest dla nich korzystny, nadto zostali zapewnieni o stabilności waluty obcej - franka szwajcarskiego. Bez znaczenia pozostawał § 9 ust. 2 stanowiący, że wysokość rat kapitałowo - odsetkowych w złotych będzie zależeć od kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu waluty będzie mieć wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorców kredytu. Bez znaczenia pozostaje także oświadczenie zawarte w § 11 ust. 5 zgodnie z którym kredytobiorcy zaakceptowali zasady funkcjonowania kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazane w § 2 umowy, sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu określone w § 4 umowy oraz warunków jego spłaty określone w § 9 umowy. Sąd podkreślił, że przedmiotowa umowa stanowi wzorzec umowny i jako taka podlega kontroli nie tylko w świetle art. 385 § 2 k.c., ale jak każda umowa również w świetle przesłanek z art. 58 § 1 i 2 k.c. Jednocześnie zawarte w w/w postanowieniach umowy oświadczenia kredytobiorców nie odnosiły się wprost do zasad działania spornej klauzuli indeksacyjnej ani nie wyjaśniały kwestii tego w jaki sposób i na jakich zasadach będzie ustalany kurs waluty obcej. Sąd uznał, że umowa kredytu z dnia 23 lipca 2008r. – w kwestii zastosowanej klauzuli indeksacyjnej w tym klauzuli spreadu walutowego - została zawarta z naruszeniem podstawowych obowiązków informacyjnych Banku (przedsiębiorcy) wobec kredytobiorców (konsumentów). W konsekwencji Sąd uznał wzorzec umowny za nie transparentny, co z kolei prowadzi do wniosku, że również z tych powodów przedmiotowa umowa jest sprzeczna z ustawą tj. z art. 385 § 2 k.c., co czyni ją w całości nieważną w oparciu o przepis art. 58 § 1 k.c., jak również art. 58 § 2 k.c.

Bezsprzecznie umowa, która skutkuje wyraźną nierównością informacyjną stron stosunku zobowiązaniowego jak i niedoinformowaniem konsumenta skutkującym brakiem możliwości dokonania oceny istotnych konsekwencji ekonomicznych warunków umownych dla swoich zobowiązań finansowych, a tym samym do podjęcia świadomej i rozważnej decyzji, jest również sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Zgodnie z art. 58 § 2 k.c. nieważna jest czynność prawna sprzeczna zasadami współżycia społecznego. Przez zasady współżycia społecznego rozumie się zaś na ogół obowiązujące w stosunkach między ludźmi reguły postępowania, które za podstawę mają uzasadnienie aksjologiczne (ocenne), a nie tetyczne (prawne). Odwołują się one do powszechnie uznawanych w całym społeczeństwie lub w danej grupie społecznej wartości i ocen właściwego, przyzwoitego, rzetelnego, lojalnego czy uczciwego zachowania. Mając na uwadze ugruntowane orzecznictwo sądów powszechnych oraz doktryny Sąd w każdej sprawie może z urzędu wziąć pod uwagę nieważność umowy na podstawie art. 58 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 5 grudnia 2002r. III CKN 943/99, OSNC 2004, nr 3, poz. 48; z dnia 17 czerwca 2005r. III CZP 26/05, OSNC 2006, nr 4, poz. 63, z dnia 7 kwietnia 2010r. II UK 357/09, LEX nr 583813; z dnia 7 kwietnia 2010r. II UK 357/09, LEX nr 583813; z dnia 3 listopada 2011r. V CSK 142/10, OSNC-ZD 2011, nr 4, poz. 73). W ocenie Sądu z samego faktu aprobaty postanowień umowy przez kredytobiorców dokonanej przez jej podpisanie, nie wynika jednak akceptacja sposobu ustalania kursu waluty przez pozwanego, skoro w umowie brak jest szczegółowych zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była także indywidualnie omawiana i wyjaśniana. Poprzednik prawny pozwanego naruszył powyższe obowiązki informacyjne i posłużył się nie transparentnym wzorcem umownym w przedmiotowym stosunku zobowiązaniowym. Powyższe z kolei skutkowało naruszeniem zasad uczciwego i lojalnego traktowania swoich kontrahentów, jakimi są powodowie. Gdyby posiadali oni pełną wiedzę odnośnie skutków spornych warunków umownych, to z pewnością nie zawarliby umowy tej treści. W tej sytuacji Sąd uznał, że cała umowa kredytu z 23 lipca 2008r. jest nieważna (art. 58 § 1 i 2 k.c.).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 358 ( 1) § 1 k.c. jeżeli przedmiotem zobowiązania od chwili jego powstania jest suma pieniężna, spełnienie świadczenia następuje przez zapłatę sumy nominalnej, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej. Strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości (art. 358 ( 1) § 2 k.c.). Sąd podzielił stanowisko zaprezentowane przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z dnia 17 stycznia 2018r. w sprawie o sygn. I ACa 331/16 zgodnie z którym celem waloryzacji jest przywrócenie początkowej wartości świadczenia. Zastosowane przez poprzednika prawnego klauzule indeksacyjne, przewidujące przeliczenie kwoty kredytu wyrażonej w złotych na CHF w momencie wykorzystania kredytu (§ 2 ust. 2, § 4 ust. 1 a umowy) oraz przewidujące przeliczenie raty kapitałowo - odsetkowej wyrażonej w CHF na złoty w dniu spłaty oraz zastosowanie spreadu walutowego, nie spełniają tej funkcji. Przedmiotowa konstrukcja kredytu zakłada, że kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, jednakże w związku ze zmiennością kursu waluty obcej kwota ta może być wyższa lub niższa. W dniu wykonywania umowy kredytu suma wykorzystana może mieć inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. W okresie spłaty kredytu, na skutek zastosowania mechanizmu indeksacji i spreadu walutowego, suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy może mieć inną rzeczywistą wartość rynkową. W takim przypadku jedna ze stron jest uprawniona w sposób szczególny i ma możliwość jednostronnego kształtowania wysokości innego niż pieniądz (waluty polskiej) miernika wartości. Powyższe jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i dobrymi obyczajami. W konsekwencji prowadziłoby do uznania umowy za nieważną na podstawie art. 58 § 2 k.c. (jako, że art. 358 ( 1) § 2 k.c. jest przepisem dyspozytywnym, nie znajduje do niego zastosowania - zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem doktryny - sankcja z art. 58 § 1 k.c.). Bezsprzecznie jednak, gdyby umowa nie zawierała spornych postanowień, Bank nie zawarłby umowy kredytu (art. 58 § 3 k.c.). Z uwagi na fakt, że w przedmiotowej umowie zostały zastosowane dwa kursy, nawet w przypadku braku zmiany kursu waluty stanowiącego miernik wartości, kredytobiorcy nawet, gdyby chcieli w tym samym dniu spłacić kredyt w którym go zaciągnęli, byliby zobowiązani do zapłaty znacznie wyższej sumy samego kapitału. Z ustaleń Sądu wynika, że wprowadzenie do umowy mechanizmu waloryzacji świadczenia nie było objęte świadomością, a tym samym i wolą kredytobiorców. Sprzeczność umowy w zakresie w jakim przewiduje waloryzację kapitału kredytu z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego, w okolicznościach sprawy, Sąd uznał za skutkującą jej nieważnością w oparciu o przepis art. 58 § 1 k.c. Sąd podkreślił, że stosowanie konstrukcji waloryzacji w rozumieniu art. 358 ( 1) § 2 k.c. byłoby korzystne wyłącznie dla Banku. W przypadku wzrostu kursu waluty zadłużenie kredytobiorców zwiększałoby się - byliby zobowiązani do zapłaty większej ilości złotych w porównaniu z kwotą kredytu oddaną im pierwotnie do dyspozycji. Jednakże, gdyby odnotowano spadek kursu waluty, a zadłużenie kredytobiorców byłoby niższe od nominalnej kwoty kredytu, Bank i tak domagałby się zwrotu co najmniej sumy nominalnej kapitału kredytu. Waloryzacja kapitału poniżej jego wartości nominalnej byłaby więc bezskuteczna. Tak przyjęty pogląd charakteryzuje się rażącą nieuzasadnioną dysproporcję praw kredytobiorców i banków. Ponadto konstrukcja ta stanowi zaprzeczenie funkcji waloryzacji świadczenia w rozumieniu art. 358 ( 1) § 2 k.c., gdyż celem tego przepisu jest zabezpieczenie się obu stron kontraktu przed zmiennymi czynnikami ekonomicznymi w szczególności przed zmianą siły nabywczej pieniądza. Jednocześnie również z tych względów Sąd uznał sporną umowę za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego - zasadą równości stron stosunku cywilnego i dobrymi obyczajami, a w konsekwencji za nieważną (art. 58 § 2 i 3 k.c.).

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powodowie na wypadek nieuwzględnienia ich argumentacji odnośnie nieważności umowy kredytu z dnia 23 lipca 2008r. podnieśli zarzut dotyczący abuzywności zastosowanych w spornej umowie klauzul indeksacyjnych:

- w § 2 ust. 2 „kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu”,

- w § 4 ust. 1 a umowy „każda transza kredytu wykorzystywana jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości transzy według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania danej transzy”,

- w § 9 ust. 2 zdanie dwa-cztery umowy „wysokość rat kapitałowo - odsetkowych określona jest w CHF. Spłata rat kapitałowo - odsetkowych dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu rat według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo - odsetkowych w złotych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu ma wpływ na ostateczną wysokość spłacanego przez kredytobiorcę kredytu”,

- § 9 ust. 6 „wysokość należnych odsetek określana jest w CHF. Spłata należnych odsetek dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu należnych odsetek według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów|” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość należnych odsetek w złotych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty.”

Sąd wskazał, że nie może być uznana za abuzywną czynność prawna, która jest nieważna (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 13 grudnia 2018r. w sprawie o sygn. VI ACa 744/18, LEX nr 2668906). Niemniej z uwagi na skomplikowany charakter sprawy Sąd odniósł się do podnoszonych przez powodów w tym zakresie zarzutów. Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Odnosi się to w szczególności do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 1 § 3 k.c.). Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.). Przepis art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze k.c. jest odpowiednikiem art. 3 ust. 1 unijnej dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Wprowadzenie przepisów dotyczących klauzul abuzywnych do polskiego systemu prawnego stanowiło implementację w/w dyrektywy i miało na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest konsument. W niniejszej sprawie bezspornym pozostawał fakt, że powodowie H. S. i B. S. są konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c., a więc przysługiwała im ochrona przewidziana w powoływanym przepisie.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że pojęcie „główne świadczenia stron” nie zostało w żaden sposób ściśle uregulowane, jednakże przyjęło się w doktrynie definiować je w dwojaki sposób: albo jako obejmujące te elementy umowy, które są konieczne do tego, aby umowa w ogóle doszła do skutku, albo też jako elementy typizujące daną umowę jako ukształtowaną w określony sposób. Sąd za przekonujące uznał stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują daną umowę. Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększeniem kosztu kredytu. Zatem za klauzule określające świadczenie główne Sąd uznał zapisy umowy kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej kształtujące mechanizm indeksacji. W konsekwencji w ten sam sposób ocenił postanowienie stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczeń walutowego (wyroki Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019r. sygn. akt V CSK 382/18, z 4 kwietnia 2019r. sygn. akt III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z 9 maja 2019r. sygn. akt I CSK 242/18, nie publ.). Skoro zasady i termin spłaty kredytu stanowią istotne postanowienia umowy kredytu, to klauzule indeksacyjne na podstawie których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania, muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy. Sąd przyjął więc, że postanowienia te dotyczą świadczeń głównych stron, jednak ustawodawca wskazał, że muszą być one sformułowane w umowie w sposób jednoznaczny, co na tle niniejszej sprawy nie ma miejsca. Odwołują się bowiem w swojej treści do nieweryfikowalnych, na datę zawarcia umowy, współczynników jednostronnie kształtowanych przez Bank - kursu CHF odpowiednio kupna przy uruchomieniu kredytu i sprzedaży przy spłacie poszczególnych rat. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości w szczególności w wyrokach z 20 września 2017r. w sprawie C-186/16 i z 20 września 2018r. w sprawie C-51/17 podkreślono, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym, lecz przeciwnie, z uwagi na to, że ustanowiony przez wspomnianą dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażenia warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem i w konsekwencji przejrzystości musi podlegać wykładni rozszerzającej. Wobec powyższego wymóg, aby warunek umowny był wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, należy rozumieć w ten sposób, że powinien być on rozumiany jako nakazujący także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu do którego odnosi się ów warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu w obcej walucie, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Kwestia ta powinna zostać rozpatrzona w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych do których zaliczają się formy reklamy i informacji stosowane przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy kredytu. Do celów przestrzegania przez przedsiębiorcę w stosunku do konsumenta wymagania przejrzystości zasadnicze znaczenie ma to, czy umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (uzasadnienie wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia30 kwietnia 2014r. nr C - 26/13, sprawa Á. K., H. R. przeciwko (...)). Tymczasem w umowie znajduje się jedynie ogólne odesłanie do „Tabeli kursów obowiązującej w Banku”, a pozwany nie zawarł jasnych i weryfikowalnych kryteriów, czy sposobu przeliczenia kredytu i jego spłaty, czyli nie zawarł zasad indeksacji kredytu i obliczania wysokości rat jego spłaty. Powodowie jako kredytobiorcy jedynie ogólnie mogli orientować się jak przeliczane będą raty kredytu (od strony technicznej), lecz nie mieli wiedzy w jaki sposób kształtowane są przez pozwanego tabele kursowe. Z samego faktu aprobaty postanowień umowy przez powodów, dokonanej przez jej podpisanie, nie wynika jednak akceptacja sposobu ustalania kursu waluty przez pozwanego, skoro w umowie brak jest zapisów w tym przedmiocie, a kwestia ta nie była z nimi indywidualnie omawiana i wyjaśniana. Sąd podzielił stanowisko Sądu Najwyższego, który uznał, że wskazanie, iż ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia zawartego we wniosku o udzielenie kredytu o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko, nie może być uznane za zrozumienie przez niego swojej pozycji kontraktowej. Przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2019r. sygn. akt II CSK 483/18). Sąd uznał, że z przestawionych powyżej rozważań wynika, że kwestionowane przez powodów klauzule indeksacyjne określały główne świadczenia stron, ale nie zostały określone w sposób jednoznaczny, stąd podlegały dalszej analizie pod kątem ich ewentualnej abuzywności.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zgodnie z art. 385 1 k.c. przedmiotem oceny pod kątem abuzywności nie jest cała umowa, lecz konkretne postanowienie przy czym zwrot „postanowienia umowy" zawarty w art. 385 1 § 1 k.c. użyty został w znaczeniu potocznym, a zatem obejmuje zarówno postanowienia objęte porozumieniem stron danej czynności prawnej, jak i postanowienia wzorców umownych, które nie są postanowieniami umowy w ścisłym znaczeniu, ale kształtują także treść nawiązywanego stosunku prawnego. Nie można zatem przyznawać decydującego znaczenia temu, czy łączący strony stosunek cywilnoprawny ukształtowany został postanowieniami przyjętymi ze standardowych wzorców, czy też nie, ponieważ zarówno w odniesieniu do jednych, jak i drugich postanowień istnieje obowiązek uzgadniania ich treści (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012r. II CSK 515/11).Stosownie do § 3 art. 385 1 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przyjętych z wzorca zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W myśl przepisu art. 385 1 § 1 k.c. postanowieniem indywidualnie uzgodnionym nie jest takie postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować, lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia. Istotnym jest również fakt, że sytuacja w której konsument znał i rozumiał treść postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że nie zostało ono indywidualnie uzgodnione, jeśli jego treść nie została sformułowana w toku negocjacji z konsumentem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2017r. I ACa 447/17). W przypadku, gdy stan faktyczny sprawy wyczerpie hipotezę norm kodeksu cywilnego dotyczących konsumenckich wzorców umownych Sąd powinien te normy stosować z urzędu (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2007r. I CSK 27/07). W sporze pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem kontrola in concreto treści umowy obejmuje określoną, zawartą przez strony umowę i może dotyczyć każdego postanowienia umowy, które nie zostało uzgodnione indywidualnie, a więc każdego postanowienia umowy na którego treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Powyższe dotyczy przede wszystkim postanowień przejętych z wzorca umowy, ale nie tylko. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy powodowie jako konsumenci nie tylko nie negocjowali poszczególnych postanowień umowy kredytowej, co już jest wystarczające dla uznania, że jej postanowienia nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione, ale nie mieli nawet takiej realnej możliwości. Możliwość rzeczywistego wpływu konsumenta na treść umowy zachodzi wtedy, gdy kredytobiorca podczas zawierania umowy miał możliwość wynegocjować i negocjował w momencie jej zawierania swoje własne warunki, zgodnie z jego interesami. Tymczasem zakwestionowane postanowienia umowne nie zostały z powodami uzgodnione, bowiem poprzednik pozwanego Banku zawierając z powodami umowę korzystał z tekstu i postanowień umowy zaczerpniętej ze wzorca. Kredytobiorcy nie mieli więc żadnego wpływu na treść całej umowy ani jej poszczególnych postanowień. Po złożeniu wniosku o udzielenie kredytu na określoną kwotę i wskazaniu okresu kredytowania oczekiwali na wydanie decyzji kredytowej. Po jej uzyskaniu została im przedstawiona do podpisu gotowa umowa, a ich możliwość decydowania ograniczała się wyłącznie do tego, czy ją w całości zaakceptują i podpiszą czy też odmówią jej podpisania i nie uzyskają środków, o które wnioskowali. Sąd wskazał, że nawet jeśli można uznać, że powodowie mieli świadomość tego, że wybrali kredyt indeksowany w walucie to nie można jednoznacznie przyjąć, że składali oświadczenia odnoszące się do tego w jaki sposób Bank będzie ustalał kurs waluty obcej czy uznać, by powodowie posiadali wiedzę na ten temat lub, że wyrazili zgodę na tak arbitralny sposób ustalania wysokości zobowiązania. Mając na uwadze powyższe Sąd uznał, że treść spornej umowy nie została uzgodniona z powodami w sposób indywidualny. Powodowie mogli jedynie zaakceptować lub odrzucić przedstawioną im ofertę Banku.

Sąd pierwszej instancji odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego zawartego w wyroku z dnia 27 lutego 2019r. w sprawie II CSK 19/18, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które - w braku odmiennej umowy - wynikałoby z przepisów prawa w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie. Wskazane powyżej formuły prawne służą do oceny tego czy standardowe klauzule umowne zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta. Obydwa kryteria - sprzeczność z dobrymi obyczajami i rażące naruszenie interesów konsumenta - powinny być spełnione łącznie (por. powołany już wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004r. I CK 635/03 i wyrok z dnia 13 lipca 2005r. I CK 832/04, niepubl.).

W orzecznictwie za przeważający przyjmuje się pogląd, że odwołanie się w umowie kredytu indeksowanego lub denominowanego do tabel kursów danego banku jako podstawy kształtowania mechanizmu waloryzacyjnego jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta z uwagi na uzależnienie wysokości świadczenia spełnianego przez konsumenta od swobodnej decyzji przedsiębiorcy. Określenie wysokości należności obciążających konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest niejasne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14, 1 marca 2017r. IV CSK 285/16, 4 kwietnia 2019r. III CSK 159/17, 9 maja 2019r. I CSK 242/18 i z 29 października 2019r. IV CSK 309/18). Ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego w taki sposób musi być uznane za istotnie, znacząco naruszające równowagę stron i w konsekwencji rażąco naruszające interesy konsumenta. Przesłanki w postaci tego, że kwestionowane postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy zachodzą więc wówczas, gdy poprzez ich zastosowanie dochodzi w danej umowie do zachwiania równorzędności stron umowy. Co do zasady dobre obyczaje to reguły postępowania niesprzeczne z etyką i moralnością. Sąd za sprzeczne z dobrymi obyczajami uznał następujące sytuacje: niedoinformowanie drugiej strony umowy, spowodowanie jej dezorientacji, wywołanie u klienta błędnego przekonania, wykorzystanie niewiedzy klienta lub jego naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego niezgodnie z zasadą równorzędności stron. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są działanie powszechnie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (T. S. w glosie do uchwały Sądu Najwyższego z 13 stycznia 2011r. III CZP 119/10, glosa 2012/2/71-75). Z kolei rażące naruszenie interesów konsumenta ma miejsce, gdy umowa przewiduje nieusprawiedliwione dysproporcje na niekorzyść konsumenta w rozłożeniu umownych praw i obowiązków. Chodzi o zawarcie w umowie postanowień, które szczególnie mocno godzą w interesy majątkowe konsumenta. Sąd kwestionowane przez powodów postanowienia uznał za abuzywne, bowiem kształtują one prawa i obowiązki konsumentów (kredytobiorców) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają ich interesy. W świetle treści przedmiotowych postanowień w szczególności w wyrażeniu sposobu ustalania kursu franka szwajcarskiego zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązująca w Banku, Bank mógł bezpośrednio wpływać na wysokość zobowiązania kredytobiorców. Poprzez taką konstrukcję postanowienia poprzednik prawny pozwanego przyznał sobie uprawnienie do jednostronnego kształtowania salda kredytu w chwili przewalutowania, wysokości transz kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, jak i wysokości rat kredytowych. Odesłanie do Tabeli kursowej znajdującej się na stronie internetowej Banku nie rozwiązywało problemu, bowiem Bank pozostawał niczym nieograniczony w sposobie ustalania kursu waluty w świetle zawartej pomiędzy stronami umowy. Umowa ani OWKM nie przewidywały żadnej definicji „Tabeli kursów”, ani mechanizmu ich powstawania. Postanowienia umowy ani OWKM nie przewidywały, aby aktualny kurs franka szwajcarskiego ustalony przez Bank pozostawał w określonej relacji do aktualnego kursu tej waluty ukształtowanego przez rynek walutowy lub np. w określonej relacji do kursu średniego waluty publikowanego przez NBP. W świetle aktualnego orzecznictwa Sądu Najwyższego bez znaczenia pozostaje fakt, że pozwany w toku procesu sądowego podjął próbę przedstawienia procesu tworzenia tabel kursowy. Momentem w którym winien to uczynić była data zawarcia umowy, bowiem zgodnie z tym momentem dokonuje się oceny czy dane postanowienie jest niedozwolone (vide: uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17, publ. LEX). Z ustaleń Sądu wynika, że kredytobiorcy ogólnie wiedzieli jak przeliczane będą raty kredytu (od strony technicznej), lecz nie zdawali sobie sprawy w jaki sposób kształtowane są przez pozwanego Tabele kursowe. Stąd praktycznie do momentu wpłaty każdej raty nie wiedzieli ile dokładnie muszą zapłacić, aby pokryć w całości ratę, której wysokość wyrażona była w CHF. Przyjęta przez Bank metoda ustalenia wysokości raty nie doznawała żadnych umownych ograniczeń, gdyż pozwany nie był w formalny sposób związany żadnymi umownymi regułami co do ustalenia kursu CHF stanowiącego podstawę wyliczenia zobowiązania kredytobiorcy. Zatem kwestionowane postanowienia umowy nie przedstawiały w sposób klarowny mechanizmu wymiany waluty obcej, tak by kredytobiorca mógł samodzielnie ustalić wysokość zobowiązania bądź zweryfikować wysokość podaną mu do wiadomości przez Bank. W konsekwencji Sąd uznał, że sporne postanowienia zaburzały równowagę stron rażąco naruszając interesy konsumenta, a więc były sprzeczne z dobrymi obyczajami. Dodatkowo Sąd podkreślił, że umowa nie zawierała żadnych mechanizmów chroniących powodów przed nieograniczonym wzrostem kursu CHF wobec PLN. Umowa nie zawierała żadnego limitu odpowiedzialności kredytobiorców. Istotnym jest, że wraz z notowanym zasadniczym wzrostem kursów CHF nie nastąpił drastyczny wzrost wartości nieruchomości na którą został przeznaczony zaciągnięty kredyt. W konsekwencji powodowie zostali zobowiązani do spłaty zobowiązania w wysokości wyższej niż udzielony kredyt jak i możliwe do przewidzenia - w dacie zawierania umowy - całkowite koszty udzielania kredytu (marża, prowizja, odsetki), pomimo że wartość nieruchomości nie wzrosła adekwatnie do wysokości rosnącego zobowiązania. W ocenie Sądu nie zakreślenie w umowie górnej granicy odpowiedzialności powodów uniemożliwiało im, w dacie zawierania umowy, realną ocenę skutków i konsekwencji podpisywanej umowy. Jedynie określenie takiej granicy i przedstawienie symulacji wzrostu kapitału i rat w oparciu o graniczne wskaźniki dawało szansę na rzeczywistą ocenę znaczenia zaciągniętego zobowiązania. Zdaniem Sądu takie zaniechanie nakazuje uznać przedmiotową umowę za skonstruowaną z zasadniczym naruszeniem dobrych obyczajów. Wreszcie sporne postanowienia umowne zawierające klauzulę spreadu walutowego dawały kredytodawcy możliwość uzyskania korzyści finansowych stanowiących dla kredytobiorcy dodatkowe koszty kredytu, których oszacowanie w istocie nie jest możliwe, albo co najmniej bardzo utrudnione. W konsekwencji również taka regulacja stanowi o naruszeniu dobrych obyczajów, które nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia. Postanowienia zawierające czynniki jakimi powinien kierować się Bank przy ustaleniu kursu kupna waluty powinny być wystarczająco czytelne dla przeciętnego konsumenta oraz pozwolić mu samodzielnie określić wysokość zadłużenia wobec Banku. Dobre obyczaje w relacjach Banku z konsumentem nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy były możliwe do przewidzenia.

W ocenie Sądu pierwszej instancji na uznanie nie zasługuje fakt, by kredytobiorcy dokonując wpłat wprost uznali sposób ich przeliczania przez Bank oraz sposób ich zarachowania. W polskim prawie brak jest regulacji dotyczącej instytucji uznania, która powodowałaby, że klauzula niedozwolona traci taki swój charakter. Sytuacja w której kredytobiorca godzi się z klauzulą indeksacyjną i stosuje się do niej nie oznacza, że nie może ona zostać uznana za niedozwoloną i nie pozbawia prawa do jej zakwestionowania w procesie. Wobec tego fakt, że przez jakiś czas uciążliwość klauzuli indeksacyjnej była znacznie mniejsza niż korzyści osiągane z korzystania z kredytu walutowego, nie zmieniała jej istoty, ani wynikającej z tego negatywnej jej oceny. Niejednoznaczne opisanie w umowie mechanizmu waloryzacji kształtującego główne świadczenia stron, nadanie Bankowi mocą umowy nieusprawiedliwionej przewagi polegającej na prawie jednostronnego, dowolnego kształtowania wysokości zobowiązań konsumenta oraz ukształtowanie i przedstawienie zapisów umowy w sposób uniemożliwiający pełne zrozumienie przez kredytobiorcę istoty i skutków umowy Sąd zakwalifikował jako działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami i w konsekwencji stanowiące rażące naruszenie interesów konsumentów. W świetle powyższych wywodów Sąd stwierdził, że charakter abuzywny mają następujące postanowienia umowy stron - § 2 ust. 2, § 4 ust. 1a, § 9 ust. 2 i § 9 ust. 6 umowy z dnia 23 lipca 2008r.

Na ocenę abuzywności wskazanych postanowień umowy bez wpływu pozostawała zmiana ustawy Prawo bankowe dokonana ustawą z dnia 29 lipca 2011r. (Dz. U 2011, nr 165, poz. 984) tzw. ustawą antyspreadową (tak: Sąd Apelacyjny w Warszawie w sprawie VI ACa 420/11, Sąd Najwyższy w wyroku z 8 września 2016r. II CSK 7590/15, Sąd Okręgowy w Warszawie z 20 marca 2017r., XXV C 1934/16 i inne publ. w LEX). Do Prawa bankowego został wprowadzony m.in. art. 69 ust. 2 pkt. 4a zgodnie z którym umowa kredytu powinna określać w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. W myśl art. 4 noweli w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy (co nastąpiło w dniu 26 sierpnia 2011r.) ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Nawet wprowadzenie możliwości dokonywania przez kredytobiorców spłaty kredytu w walucie indeksacji czyli CHF nie doprowadziło do istotnej zmiany charakteru przedmiotowej umowy kredytu ani nie miało sanacyjnego charakteru. Ocena ich abuzywności dokonywana jest według stanu z dnia zawarcia umowy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 8 września 2016r., I ACa 288/16, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17).

Sąd pierwszej instancji z powyższych względów uznał, że postanowienia opisane w § 2 ust. 2, § 4 ust. 1 a, § 9 ust. 2 zdanie 2-4 oraz § 9 ust. 6 umowy mają charakter niedozwolonych postanowień umownych i nie wiązały kredytobiorców - ex tunc oraz ex lege - w umowie z pozwanym, jak i jego poprzednikiem prawnym. Zgodnie art. 385 ( 1) § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta (wobec jego abuzywności), strony związane są umową w pozostałym zakresie. Należy podkreślić, że postanowienia te nie wiążą konsumenta ex tunc. Powyższe automatycznie nie przesądzało o tym, że umowa kredytu jest nieważna. Powstawała zatem wątpliwość jaka powinna być treść łączącego strony stosunku prawnego w sytuacji niezastosowania postanowień abuzywnych. Zastąpienie abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi w polskim porządków prawnym jest niemożliwe. Skutki uznania postanowień umowy za klauzule abuzywne różnią się od skutków nieważności czynności prawnej. W przypadku nieważności czynności prawnej art. 58 § 1 k.c. stanowi, że możliwe jest zastąpienie nieważnych postanowień czynności prawnej odpowiednimi przepisami ustawy. Natomiast w stosunku do klauzul niedozwolonych (art. 385 ( 1) k.c.) ustawa takiej możliwości nie przewiduje. Ingerencja Sądu w treść stosunku umownego łączącego strony ma charakter negatywny. Określenie zakresu uznania określonych postanowień za niedopuszczalne powinno uwzględniać, że art. 385 § 2 k.c. wyklucza odwołanie się do art. 56 k.c. jako instrumentu uzupełnienia treści stosunku umownego. Istotną kwestią jest także, że w przypadku ingerencji Sądu w strukturę praw i obowiązków stron wynikających z umowy, doszłoby do naruszenia lub zaburzenia pewnej równowagi kontraktowej, co z kolei osłabiłoby znaczenie samej umowy. W orzecznictwie TSUE podkreśla się, że niedopuszczalna jest modyfikacja postanowienia uznanego za abuzywne lub zastąpienie go innym (np. wyrok z 14 czerwca 2012r. C-618/10, wyrok z 30 maja 2013r. C-488/11). Takie stanowisko potwierdza m.in. TSUE w wyroku z 14 czerwca 2012r. wydanym w sprawie C 618-10 stwierdzając, że poprzez zmianę nieuczciwego warunku przyczyniono by się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ wciąż byliby oni skłonni do stosowania rzeczonych warunków ze świadomością, że nawet gdyby miały one zostać unieważnione, to umowa może jednak zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes takich przedsiębiorców. Tak skonstruowane uprawnienie Sądu mogłoby zagrażać długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13, który zakłada, że zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami. Sąd podzielił stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższego w wyroku z 14 lipca 2017r. (II CSK 803/16) oraz przywołane tam orzecznictwo TSUE, że w pewnych sytuacjach możliwe jest zastąpienie nieuczciwego postanowienia umowy przepisem o charakterze dyspozytywnym lub nawet innym sposobem wypełnienia luki w umowie (to ostanie odnosi się do umów zawartych przed datą wstąpienia Polski do UE), jednakże dopuszczalne jest to tylko w sytuacji, gdy pozostawienie luki prowadziłoby do upadku całej umowy i przez to zagrażało interesom konsumenta narażając go na przykład na konieczność natychmiastowego zwrotu całego kredytu (tak: Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 14 grudnia 2017r. I ACa 447/17, publ. LEX). W takim przypadku kluczowa jest jednak wola kredytobiorców, ponieważ regulacje dotyczące wyeliminowania klauzul abuzywnych służą ochronie konsumenta. Sąd pierwszej instancji nie w pełni podzielił stanowisko, że stwierdzenie nieważności umowy kredytu hipotecznego (w tym na skutek uznania, że nie ma możliwości wykonywania umowy bez wyeliminowanego z umowy warunku abuzywnego i nie ma nadającego się do zastosowania przepisu dyspozytywnego) stanowi dla konsumenta rozwiązanie - ex definitione - niekorzystne. W szczególności z powództwem przeciwko Bankowi wystąpili konsumenci świadomi skutków uznania kwestionowanych klauzul za abuzywne i którzy nie sprzeciwiają się zaistnienia skutku w postaci stwierdzenia nieważności umowy, natomiast zainteresowany trwaniem umowy jest wyłącznie Bank. Stwierdzenie nieważności umowy oznacza, że strony muszą sobie zwrócić to, co sobie świadczyły. Powyższe rozwiązanie jest korzystne dla konsumentów w przypadku, gdy dysponują oni środkami na zwrot kapitału albo. gdy wpłacili już na rzecz banku sumę, która odpowiada lub przewyższa sumę przekazanego im przez bank kapitału. W niniejszej sprawie kredytobiorcy w dalszym ciągu realizują sporną umowę, jednakże nie mają woli jej dalszego kontynuowania. Są świadomi oraz przygotowani na skutek stwierdzenia przez Sąd nieważności umowy w tym stwierdzenia nieważności na tej podstawie, że nie ma możliwości uzupełniania treści umowy w zakresie wyeliminowanych klauzul abuzywnych - w postaci obowiązku zwrotu wzajemnych świadczeń przez strony umowy kredytu z 23 lipca 2008r. Upadek umowy nie jest więc w niniejszej sprawie niekorzystny dla powodów tym bardziej, że do lutego 2019r. spłacili już na rzecz pozwanego 67.575,16 CHF, a do dnia wyrokowania dalej kredyt spłacali.

Sąd pierwszej instancji uznał brak podstaw do zastąpienia powstałej w umowie luki innymi regulacjami. W polskim systemie prawnym nie ma przepisu o charakterze dyspozytywnym, który mógłby zastąpić zakwestionowane postanowienia umowy stron (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020r. I ACa 1205/18). W niniejszej sprawie niemożliwe było zastosowanie art. 358 k.c. który w § 1 stanowi, że jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej. Natomiast w myśl § 2 tego przepisu wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Przepis ten w omawianym brzmieniu wszedł w życie 24 stycznia 2009r., a zatem nie znajdzie zastosowania do umowy zawartej przed tym dniem. Sąd w pełni podzielił stanowisko wyrażone przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z 14 grudnia 2017r. (I ACa 447/17), że zadaniem sądu nie jest ochrona systemu bankowego, w gestii sądu nie leży też badanie ogólnych konsekwencji eliminacji z umów kredytowych takich, a nie innych klauzul waloryzacyjnych i wpływu tego zabiegu na gospodarkę i bezpieczeństwo ekonomiczne Państwa. Rola sądu w takiej sprawie sprowadza się wyłącznie do oceny konkretnej umowy łączącej strony sporu. Sąd uznał też brak możliwości uzupełnienia treści spornej umowy w oparciu o normę wynikającą z art. 56 k.c. Bezspornym jest fakt, że obecnie na rynku bankowym w przypadku kredytów denominowanych czy indeksowanych do waluty obcej, podstawą rozliczeń są tabele kursów ustalane przez banki. W niniejszej sprawnie nie można uznać, by sporną umowę można było uzupełnić o powszechnie przyjęty zwyczaj tego rodzaju. Odesłania zaś do innych kursów (R., NBP) należą do rzadkości. Tym samym nie można powołać się w tej mierze na ustalony zwyczaj. Podobnie jak zwyczaj, uzupełniającą rolę w procesie ustalania treści stosunku prawnego odgrywają zasady współżycia społecznego, które odsyłają do innego niż prawo systemu norm wprowadzając element słuszności. W istocie funkcją zasad współżycia społecznego jest dookreślenie treści czynności prawnej, a nie wyznaczenie jej granic. Sąd uznał, że odwołanie się do tej klauzuli z art. 56 k.c. nie upoważnia do modyfikacji istniejącego stosunku prawnego i jego adaptacji do zmieniających się okoliczności. Przepis art. 56 k.c. w zakresie w jakim odnosi się do zasad współżycia społecznego, nie może być postrzegany jako rozwiązanie, które pozwalałoby na zastąpienie nieskutecznej regulacji umowy rozwiązaniem słusznym i sprawiedliwym (tak: prof. M. Safjan Komentarz do art. 56 k.c. Kodeks cywilny z komentarzem Tom I, pod red. K. Pietrzykowskiego, Warszawa 2018r. pkt 30). Zdaniem Sądu nie można uzupełnić umowy w oparciu o zasady współżycia społecznego w taki sposób, że po wyeliminowaniu klauzul umownych umowa obowiązywałaby nadal, ale z takim zastrzeżeniem, że byłaby kredytem złotowym z oprocentowaniem w oparciu o indeks (...), odnoszący się do stawki LIBOR 3m. W efekcie Sąd przyczyniłby się do uprzywilejowania jednej ze stron kontraktu - konsumenta. Ewentualne uzupełnienie treści umowy mogłoby nastąpić w oparciu o jednoznaczny i precyzyjny przepis dyspozytywny. Nie można uznać treści art. 56 k.c. za taki przepis, bowiem poprzez odwołanie się do klauzul generalnych pozostawia szeroki margines swobody przy orzekaniu. Reasumując Sąd uznał, że skoro nie jest możliwe uzupełnienie treści umowy - w miejsce warunków abuzywnych - poprzez odwołanie się do innych średnich kursów waluty CHF (np. ogłaszanych przez NBP czy R.), ani na podstawie art. 358 § 2 k.c., ani w oparciu o art. 56 k.c. (w ramach ustalonego zwyczaju albo w oparciu o klauzulę zasad współżycia społecznego) to tym bardziej nie można uczynić tego stosując poprzez analogię (analogia legis) art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1938r. Prawo wekslowe (Dz. U. 2016r. poz. 160), gdyż byłoby to obejście w/w przepisów prawa. Sąd w niniejszej sprawie w związku z niemożliwością zastąpienia abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi i zmiany ich treści przez Sąd, uznał, że dalsze obowiązywanie umowy bez klauzuli indeksacyjnej nie jest możliwe, gdyż brak w niej innego miernika umożliwiającego ustalenie wysokości zobowiązania kredytobiorców oraz wysokości poszczególnych rat kredytu, których wysokość miała być ustalana w oparciu o kurs franka szwajcarskiego. W związku z powyższym niemożliwe byłoby ustalenie treści i wykonanie umowy. Gdyby wyeliminować z umowy z 23 lipca 2008r. omawiane klauzule indeksacyjne to strony, a zwłaszcza pozwany nie zawarłyby umowy tej treści, co również przemawia za skutkiem jej nieważności. Nieważność umowy kredytu z 23 lipca 2008r. skutkowała uznaniem za zasadne żądania powodów o zapłatę. Sąd zaznaczył, że powodowie nie domagali się zwrotu całości kwot wpłaconych na rzecz pozwanego tytułem spłaty kredytu, a jedynie części tych kwot stanowiących nadpłatę ponad kwoty należne Bankowi z pominięciem niewiążących konsumentów klauzul indeksacyjnych.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że świadczenie w wykonaniu nieważnej czynności prawnej jest określane jako condictio sine causa. Upoważnia zubożonego do żądania zwrotu wzbogacenia na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Zgodnie z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. kto spełnił świadczenie nienależne, obowiązany jest do jego zwrotu. Stosownie zaś do art. 410 § 2 k.c. świadczenie jest nienależne jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia zatem z nienależnym świadczeniem kredytobiorców na rzecz Banku, gdyż było to świadczenie w wykonaniu nieważnej umowy z dnia 23 lipca 2008r. Przepis art. 411 k.c. stanowi, że nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli:

1) spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany chyba, że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej;

2) spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego;

3) świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu;

4) świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna.

Art. 411 k.c. nie stoi na przeszkodzie uwzględnieniu roszczenia powodów, gdyż świadczenie w wykonaniu nieważnej czynności prawnej nie jest przeszkodą w dochodzeniu roszczenia nawet w sytuacji, gdyby spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany. W przypadku przesunięcia majątkowego bez podstawy prawnej, zwrot bezpodstawnego wzbogacenia polega na dokonaniu powrotnego przesunięcia majątkowego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 8 lutego 2017r. I ACa 1016/16, publ. LEX). Z ustaleń Sądu wynika, że w okresie od dnia 23 lipca 2008r. do 18 lutego 2019r. pozwany pobrał od powodów tytułem spłat rat kapitałowo-odsetkowych kwotę odpowiadającą kwocie 67.575,16 CHF, przy czym kwotę 112.592,92 zł powodowie wpłacili w PLN, a od września 2013r. dokonywali już wpłat w CHF. Roszczeniem objęta była kwota 33.443,20 zł i 13.046,69 CHF uiszczona tytułem spłat odpowiednio za okres od 15 kwietnia 2009r. do dnia 19 sierpnia 2013r. oraz od 16 września 2013r. do 15 lutego 2019r., a obliczone zostały jako różnica pomiędzy kwotami faktycznie pobranymi przez Bank a kwotami, które powinny być pobrane, gdyby nie były stosowane niewiążące konsumentów klauzule indeksacyjne.

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że świadczenie nienależne ma charakter bezterminowy. Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin świadczenia nie jest oznaczony i nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie winno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Wymagalność roszczenia jest to bowiem moment w którym wierzyciel może żądać od dłużnika spełnienia świadczenia i jest to pojęcie odmienne niż zwłoka czy opóźnienie w świadczeniu (tak: Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 18 sierpnia 2017r. I ACa 122/17, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 grudnia 2014r. III CSK 36/14). W realiach niniejszej sprawy powodowie domagali się zasądzenia odsetek od dnia wniesienia pozwu, co nastąpiło w dniu 16 maja 2019r. Ponieważ wytoczenie powództwa było poprzedzone wezwaniem pozwanego do zapłaty dochodzonych w pozwie kwot doręczonym pozwanemu co najmniej w dniu 16 kwietnia 2019r. żądanie odsetek od dnia wytoczenia powództwa było w okolicznościach niniejszej sprawy usprawiedliwione. Z ustaleń Sądu wynika, że kredytobiorcy w wykonaniu nieważnej umowy, w spornym okresie od początku trwania umowy, zapłacili pozwanemu co najmniej dochodzoną pozwem kwotę 33.443,20 zł i 13.046,69 CHF tytułem rat kapitałowo odsetkowych, którą to kwotę na podstawie art. 410 § 1 i 2 zdanie pierwsze k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powodów wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 maja 2019r.

Sąd Okręgowy wskazał, że pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia obejmującego świadczenia za okres przekraczający 3 lata wstecz od daty wniesienia pozwu. Sąd nie podzielił twierdzeń pozwanego o przedawnieniu roszczenia powodów. Zgodnie z ogólną zasadą wyrażoną w art. 118 k.c. jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi sześć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej trzy lata; jednakże koniec terminu przedawnienia przypada na ostatni dzień roku kalendarzowego chyba, że termin przedawnienia jest krótszy niż dwa lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia w którym roszczenie stało się wymagalne, przy czym zgodnie z treścią art. 120 § 1 k.c. jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Zgodnie z przepisami intertemporalnymi nowelizacji z dnia 13 kwietnia 2018r. jeżeli roszczenia przysługujące konsumentom powstały przed datą wejścia w życie nowelizacji (a więc przed 9 lipca 2018r.), a w dacie tej nie były już przedawnione, zastosowanie znajdują wcześniejsze reguły przedawnienia roszczeń - art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2018, poz. 1104). Oznacza to, że w przypadku roszczeń konsumentów, których termin przedawnienia określa się zgodnie z art. 118 k.c. lub art. 125 § 1 k.c., termin przedawnienia wynosi wciąż 10 lat. Sąd w realiach niniejszej sprawy wskazał, że zarówno część kapitałowa jak i odsetkowa raty stanowi świadczenie nienależne, skoro podstawą ich świadczenia była umowa kredytu uznana ostatecznie za nieważną. Skutkiem uznania czynności prawnej za nieważną jest m.in. to, że wszystko co było na podstawie tej umowy świadczone (w przypadku umowy kredytu kapitał, oprocentowanie, marża, odsetki karne, opłaty, prowizje, inne świadczenia określone w umowie) ostatecznie jest świadczeniem nienależnym. W kontekście zarzutu przedawnienia Sąd zauważył, że gdy uprzednio istniejąca umowa upada mamy do czynienia z condicto causa finie, skoro w momencie dokonywania świadczeń w ramach umowy kredytowej świadczenia stron mają prawną podstawę, a dopiero decyzja konsumenta-kredytobiorcy (o skorzystaniu z opcji unieważnienia) i następujący w jej wyniku wyrok sądu spowodują jej upadek. Jak wskazuje E. Ł. condictio causa finita jako przypadek nienależnego świadczenia różni się od condiction debiti (brak zobowiązania świadczącego) dwiema okolicznościami. Po pierwsze przy condictioin debiti prawnie relewantny jest stan świadomości solvensaco do istnienia zobowiązania, która to okoliczność jest bez znaczenia na tle condictio causa finita. Po drugie inny jest moment powstania obowiązku zwrotu i początku biegu przedawnienia roszczenia o zwrot. Obie kwestie są znaczące dla kredytobiorcy i jako takie muszą być brane pod uwagę z punktu widzenia okoliczności, że rozliczenie stanowi cześć mechanizmu sanacji umowy kredytu konsumenckiego, zatem skutki rozliczenia nie mogą niweczyć celu dyrektywy 93/13 (por. „Kwalifikacje prawne w sprawach o sanację kredytów frankowych - da mihi factum dabotibiius”). Świadczenia spełnione na podstawie nieważnej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, co dotyczy także reguł przedawnienia wynikających zeń roszczeń. W uzasadnieniu wyroku z dnia 11 grudnia 2019r. (V CSK 382/18) Sąd Najwyższy wskazał, że zważywszy jednak zastrzeżoną dla kredytobiorcy - konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 55, 67), należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie (co do tej decyzji por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 4 czerwca 2009r. w sprawie C-243/08, P. Z.. przeciwko E. G., pkt 33-35, z dnia 21 lutego 2013 r. w sprawie C-472/11, (...) Bank (...) przeciwko C. C., V. C., (...)-88, pkt 27, 31, 35, z dnia 30 maja 2013r. w sprawie C-488/11, D. F. B., Katarina de M. (...) przeciwko J. B., pkt 49, 52 i z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 53-54, 66-67). Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zdanie pierwsze k.c.). Oznacza to, że kredytobiorca - konsument nie może zakładać, że roszczenie banku uległo przedawnieniu w terminie liczonym tak, jakby wezwanie do zwrotu udostępnionego kredytu było możliwe już w dniu jego udostępnienia (art. 120 § 1 zdanie drugie k.c.), ale z drugiej prowadzi do wniosku, że roszczenia kredytobiorcy względem banku stają się wymagalne dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę - konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Pierwszym tego wyrazem na gruncie przedmiotowej sprawy było sformułowanie przez powodów wezwanie do zapłaty z 2 kwietnia 2019r.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że w toku procesu w piśmie z dnia 16 czerwca 2021r. pozwany na wypadek unieważnienia przez Sąd umowy kredytu podniósł ewentualny zarzut potrącenia względnie na wypadek nieuwzględnienia zarzutu potrącenia ewentualny zarzut zatrzymania wierzytelności powoda o zapłatę dochodzonej w niniejszej sprawie z wzajemną wierzytelnością pozwanego o zwrot kwoty udzielonego powodom kapitału kredytu tj. kwoty 400.000 zł. Sąd zarzut potrącenia uznał za bezskuteczny. Obligatoryjną przesłanką skutecznego złożenia oświadczenie o potrąceniu wierzytelności jest to, by zostało ono złożone dłużnikowi wzajemnemu osobiście. Doręczenie pisma procesowego zawierającego takie oświadczenie pełnomocnikowi procesowemu dłużnika wzajemnego nie wywiera skutków przewidzianych w art. 61 § 1 zdanie pierwsze k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2016r., II CSK 862/14, OSNC - ZD 2017 nr A, poz. 8).Oświadczenie o potrąceniu powinno bowiem trafić do adresata w sposób umożliwiający zapoznanie się z jego treścią. Pozwany uzasadniając możliwość doręczenia oświadczenia o potrąceniu na tym etapie postępowania powołał się na treść art. 203 1 § 2 k.p.c. Jednakże mając na uwadze przepis art. 203 1 § 3 k.p.c. oraz z uwagi jednak na odpowiednie, a nie dosłowne stosowanie przepisów o pozwie, Sąd za nieuzasadnione uznał twierdzenie, że możliwe jest odebranie zarzutu potrącenia przez pełnomocnika powodów, chociażby ze względów funkcjonalnych. W orzecznictwie dominuje pogląd zgodnie z którym pełnomocnictwo procesowe nie obejmuje umocowania do przyjmowania w imieniu mocodawcy oświadczenia o potrąceniu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 7 maja 2013r. I ACa 56/13, LEX nr 1321992) . Poza tym jeżeli pozwany dopiero w toku sprawy cywilnej dokonuje potrącenia i zarazem z tego względu zgłasza stosowny zarzut procesowy to tego rodzaju zachowanie trzeba zakwalifikować do szczególnej kategorii czynności prawnych, które mają podwójny charakter: są oświadczeniami woli w rozumieniu kodeksu cywilnego, a jednocześnie stanowią czynności procesowe w ścisłym, technicznym sensie. Treść art. 91 k.p.c. nie daje podstaw do przypisania pełnomocnikowi procesowemu strony prawa przyjmowania w imieniu mocodawcy oświadczeń kształtujących jego sytuację materialnoprawną (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 8 lutego 2017r., I ACa 981/16, LEX nr 2292434). Przyjąć zatem należy, że umocowanie w zakresie art. 91 k.p.c. uprawnia do złożenia w imieniu mandanta materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu. Oświadczenie takie natomiast, w braku szczególnego umocowania pełnomocnika strony przeciwnej do odbioru oświadczeń woli w jego imieniu, powinno zostać złożone bezpośrednio podmiotowi reprezentowanemu (zob. K. Szadkowski w: M. Gutowski (red.) Kodeks cywilny Tom II Komentarz uwagi do art. 499, el./Legalis).

Sąd pierwszej instancji również zarzut zatrzymania uznał za niesłuszny. Brak możliwości uznania umowy kredytu za umowę wzajemną nie daje podstaw do stosowania art. 496 k.c. oraz art. 497 k.c. Zgodnie z art. 496 k.c. jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaoferuje świadczenia wzajemnego albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. W myśl art. 497 k.c. przepis artykułu poprzedzającego stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej. Sąd mając na uwadze stanowisko sądów powszechnych uznał, że w sprawie o charakterze „frankowym” nie można stosować prawa zatrzymania, ponieważ umowa kredytu, mimo że jest umową dwustronnie zobowiązującą i odpłatną, nie może zostać uznana za umowę wzajemną. Taka umowa nie spełnia kryteriów wyrażonych w art. 487 § 2 k.c. Cechą wyróżniającą umowy dwustronnej jest rola, jaka jej została wyznaczona we wzajemnych relacjach. Istotą tego rodzaju umów jest kształtowanie podstaw do wymiany dóbr i usług. Nie każda umowa dwustronnie zobowiązująca jest umową wzajemną. Ekwiwalentność świadczeń charakterystyczna dla umów wzajemnych oznacza, że strony spełniają różne świadczenia, zasadniczo o ekwiwalentnej wartości. Do umów wzajemnych można w szczególności zaliczyć: sprzedaż (gdzie zachodzi wymiana towar - pieniądz), zamianę (wymiana jednej rzeczy określonej co do tożsamości na inną tak określoną rzecz), czy też umowę o dzieło lub o roboty budowlane (wynagrodzenie stanowiące ekwiwalent wykonanej pracy i jej trwałego efektu). Cechą charakterystyczną umowy wzajemnej jest wymiana różnych dóbr (rzecz za rzecz, pieniądze za rzecz, pieniądze za usługi). W konsekwencji można przyjąć, że przedmiotem wzajemnych świadczeń w umowie wzajemnej nie mogą być świadczenia identyczne . Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 4 grudnia 2019r. o sygn. I ACa 442/18 różnorodność obu świadczeń jest esencją, istotą umowy wzajemnej, a umowa opiewająca na tożsame świadczenia nie miałaby przecież ekonomicznego sensu. Zniweczenie skutków nieważnej umowy odpłatnej, niebędącej umową wzajemną, nie wymaga jednak w każdym przypadku zwrotu przez obie strony wszystkiego co sobie wzajemnie świadczyły. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Okręgowego w Gdańsku zaprezentowane w wyroku z dnia 30 października 2019r., w sprawie o sygn. III Ca 574/19 odnoszące się do nieskuteczności zarzutu zatrzymania. Sąd Okręgowy w Gdańsku stwierdził, że skoro kredytobiorca spłacił na rzecz banku część kredytu, pomniejszając jednocześnie własne zobowiązanie w stosunku do pierwotnie wypłaconej kwoty, to można było uznać, że kredytobiorca oferował już bankowi część świadczenia. Skuteczność zarzutu zatrzymania występuje natomiast wtedy, gdy druga strona nie zaoferuje zwrotu otrzymanego świadczenia. Taka sytuacja ma miejsce również w niniejszej sprawie, wobec czego zarzut zatrzymania został uznany przez Sąd za niesłuszny. Nieskuteczność złożonego oświadczenia - i to zarówno potrącenia jak i zatrzymania - powodował również warunkowy charakter oświadczeń w szczególności, że pozwany konsekwentnie podtrzymywał, że umowa zawarta z powodami była ważna. Tymczasem przyjmuje się, że niedopuszczalne jest zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawnokształtującym (K. Mularski w M. Gutowski (red.) Kodeks cywilny Tom I Komentarz, uwagi do art. 496). Zgodnie z art. 89 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych albo wynikających z właściwości czynności prawnej, powstanie lub ustanie skutków czynności prawnej można uzależnić od zdarzenia przyszłego i niepewnego (warunek). Zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku czynności jednostronnej jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem, co wynika z art. 89 k.c., umożliwiającego zastrzeganie warunku tylko w przypadku czynności prawnych, których właściwość na to pozwala. Charakter jednostronnej czynności prawnej oświadczenia o potrąceniu i o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma zaś charakter jednostronnej czynności prawnej, której charakter nie pozwala na dokonywanie jej warunkowo (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 13 stycznia 2020r. I ACa 1205/18, LEX nr 2956811).

O kosztach postępowania Sąd orzekł stosownie do zasady odpowiedzialności za wynik sporu (art. 98 k.p.c.) obciążając nimi w całości pozwanego jako stronę przegrywającą spór. Na wysokość zasądzonej w punkcie 3 wyroku kwoty składała się kwota 1.000 zł uiszczona przez powodów tytułem opłaty od pozwu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 34 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika będącego radcą prawnym w kwocie 10.800 zł ustalonej stosownie do § 2 ust. 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych ( Dz. U. z 2018 r. poz. 265). Jednocześnie Sąd uznał, że ani charakter sprawy ani stopień jej skomplikowania, również z uwagi na masowość składanych w tego typu sprawach pozwów i powielanych w nich argumentów nie uzasadnia podwyższenia zasądzonej i tak wysokiej kwoty kosztów zastępstwa procesowego pełnomocnika.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. zaskarżając wyrok w całości. Pozwany zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci:

1) art. 38S 1 § 1 i § 3 k.c. oraz art. 385 2 k.c. polegające na błędnym uznaniu, że postanowienia umowy kredytu z dnia 28 listopada 2007r. przewidujące tzw. mechanizm indeksacji (tj. m.in. § 2 ust. 1 i 2, § 4 ust.1 a, § 9 ust. 2 umowy kredytu) stanowią klauzule niedozwolone w szczególności wskutek uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają interes powoda podczas, gdy prawidłowa wykładania norm zawartych w w/w przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do w/w postanowień umowy kredytu nie zaistniały przesłanki do stwierdzenia ich abuzywności;

2) art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 69 ust. 2 Prawa bankowego oraz art. 353 1 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i przyjęcie, że w sprawie zachodzi nieważność umowy kredytu z uwagi na brak określenia istotnych elementów umowy kredytu w postaci kwoty kredytu podlegającej spłacie w sytuacji w której umowa kredytu określa te elementy, a umowy kredytu indeksowanego (waloryzowanego) do CHF pozostają ważne i skuteczne stanowiąc dopuszczalny podtyp umowy kredytu;

3) art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. poprzez błędną ich wykładnię i uznanie, że umowa kredytu w zakresie klauzuli indeksacyjnej oraz postanowień dotyczących kursów walut obarczona jest wadą polegającą na narzuceniu przez pozwanego powodowi sposobu ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi, a w konsekwencji i wysokości odsetek, czyli głównych świadczeń kredytobiorcy, wobec nieokreślenia w umowie kredytu zasad tworzenia tabeli kursów i zawartych w niej kursów walut, a w konsekwencji błędne uznanie, że umowa kredytu jest nieważna podczas, gdy w Prawie bankowym brak jest wyraźnego wymogu określania zasad ustalania kursów walut;

4) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. polegające na ich błędnej wykładni prowadzącej do uznania, że umowa kredytu nie wiąże stron w zakresie pozostałym po usunięciu z niej postanowień przewidujących tzw. mechanizm indeksacji (tj. § 2, § 4, § 9 umowy kredytu) uznanych przez Sąd pierwszej instancji za klauzule niedozwolone oraz, że w związku z bezskutecznością w/w postanowień umowy kredytu uznanych za klauzule niedozwolone, w dacie zawarcia umowy kredytu nie było możliwe zastąpienie abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi i zmiana ich treści, a w konsekwencji uznanie, że umowa kredytu jest z tego względu nieważna mimo, że brakujące postanowienia umowy kredytu uznane za abuzywne mogły i powinny zostać odpowiednio uzupełnione przy zastosowaniu przepisu art. 56 k.c. w zw. z art. 65 k.c. i art. 354 k.c. bez konieczności zmiany istoty i charakteru umowy kredytu;

5) art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie tych przepisów polegające na bezpodstawnym uznaniu, iż umowa kredytu jest sprzeczna z ustawą, ponieważ po wyeliminowaniu z umowy kredytu rzekomo niedozwolonych klauzul umownych (§ 2 ust. 2, § 4 ust. 1a, § 9 ust. 2) nie może ona nadal obowiązywać, albowiem brak w niej określenia zasad spłaty kredytu (sposobu ustalania wysokości rat płatnych w PLN, wysokość kredytu w CHF) pomimo, że uznane za abuzywne i wyeliminowane z niej postanowienia umowy kredytu mogły i powinny zostać odpowiednio uzupełnione przy zastosowaniu przepisów dyspozytywnych w tym art. 358 § 2 k.c. bez konieczności zmiany istoty i charakteru umowy kredytu (jako kredytu dewizowego/walutowego);

6) art. 358 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. L p.w.k.c. poprzez ich niezastosowanie w niniejszej sprawie, wprost (wobec faktu, że kredyt jest stosunkiem zobowiązaniowym o charakterze ciągłym) jako obowiązującej w prawie polskim normy dyspozytywnej, która mogłaby zastąpić normę rzekomo abuzywną, bądź przynajmniej w drodze analogii (np. poprzez analogiczne zastosowanie art. 41 Prawa wekslowego), z racji tego, iż norma ustawowa późniejsza, niż data zawarcia umowy kredytu korzysta z domniemania uczciwości wynikającego z motywu trzynastego Dyrektywy 93/13 - tak do wyliczenia wysokości wypłacanej kwoty kredytu oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych kredytu dewizowego/walutowego w CHF przed dniem wejścia w życie tego przepisu tj. przed 24 stycznia 2009r. jak i do wyliczenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych kredytu dewizowego/walutowego w CHF po 24 stycznia 2009r. (w razie dokonywania jego spłaty w PLN);

7) art. 411 pkt 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, że nie istniała podstawa prawna świadczenia przez powodów na rzecz pozwanego i pozwany zobowiązany był do zwrotu świadczenia, kiedy w rzeczywistości doszło do spełnienia okoliczności wskazanych w art. 411 pkt 1 k.c. wyłączających możliwość dokonania zwrotu świadczenia;

8) art. 496 k.c. poprzez jego niezastosowanie i nieuwzględnieni ewentualnego zarzutu zatrzymania na wypadek unieważnienia umowy kredytu zgłoszone przez pozwanego.

Pozwany zarzucił też naruszenie przepisów postępowania cywilnego mające istoty wpływ na wynik sprawy w postaci:

1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

a) zaniechanie przeprowadzenia wszechstronnej i wyczerpującej oceny dowodów zgromadzonych w sprawie i pominięcie okoliczności przywoływanych przez pozwanego, że powód był informowany o ryzyku kursowym oraz o zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej, a w szczególności nieprzypisanie należytej uwagi oświadczeniom powoda złożonym w samej umowie kredytu tj. w § 11 ust. 4 i 5 umowy kredytu z jednoczesnym daniem wiary odmiennym twierdzeniom powoda, co doprowadziło do błędnego przyjęcia, że pozwany nie wywiązał się z ciążących na nim obowiązków informacyjnych wobec powoda i w konsekwencji umowa kredytu naruszała równowagę kontraktową i zasady współżycia społecznego, przez co należało ją uznać za nieważną;

b) sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustalenie, że uprawnienie pozwanego do ustalania kursów tabelarycznych nie doznaje żadnych ograniczeń podczas, gdy w rzeczywistości to popyt i podaż decydują o zmianach kursów walut stosowanych przez pozwanego;

2) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 235 2 k.p.c. poprzez:

a) pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie opinii biegłego z zakresu bankowości na okoliczność wykazania, że stosowany przez pozwanego sposób ustalenia kursu walut jest powszechnie stosowany przez inne podmioty rynku walutowego (krajowego i zagranicznego) oraz, że stosowane przez pozwanego kursy kupna/sprzedaży CHF oraz spreadu nie odbiegały od kursów stosowanych przez innych kreatorów rynku walutowego (w tym inne banki), a ponadto ustalane były w oparciu o parametry i uwarunkowania rynkowe (zobiektywizowane), które to okoliczności miały dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie;

b) pominięcie wniosku pozwanego o przeprowadzenie opinii biegłego z zakresu finansów na okoliczność wykazania kursu sprawiedliwego ustalonego w oparciu o parametry rynku finansowego, uwzględniającego równomierny rozkład praw i obowiązków stron umowy kredytu oraz prawo pozwanego do słusznego wynagrodzenia z tytułu przeprowadzanych rozliczeń walutowych, które to okoliczności miały dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.

Pozwany mając na uwadze powyższe zarzuty wniósł na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za obie instancje. Ewentualnie w razie uznania, że Sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy pozwany wniósł na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach procesu za wszystkie instancje w tym kosztach zastępstwa procesowego za wszystkie instancje.

Powodowie H. S. i B. S. w odpowiedzi na apelację wnieśli o oddalenie apelacji pozwanego w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrot kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przede wszystkim wskazać należy, że powództwo w niniejszej sprawie wytoczyli H. S. i B. S., a więc powodowie, a nie powód jak to jest podawane w większości zarzutów apelacji. Nadto umowa kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) została zawarta przez (...) Bank Spółkę Akcyjną z siedzibą w W. z powodami w dniu 23 lipca 2008r. (vide: umowa kredytu - k. 36 akt), a nie w dniu 28 listopada 2007r. jak to podał pozwany w pkt 1 podpunkt 1 zarzutów apelacji (vide: k. 701 akt).

Pozwany Bank w apelacji podniósł zarzuty naruszenia prawa materialnego, jak i zarzuty naruszenia prawa procesowego. Ponieważ prawidłowość zastosowania prawa materialnego może być właściwie oceniona jedynie w oparciu o prawidłowe ustalenie stanu faktycznego najpierw Sąd Apelacyjny oceni zarzuty o charakterze procesowym przy czym ewentualne uchybienia w tym zakresie pozostają dla postępowania odwoławczego o tyle istotne, o ile miały one wpływ na wydane rozstrzygnięcie (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997r. II CKN 18/97, OSNC 1997/8/112).

Podkreślić należy, że stosownie do art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez Sąd (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002r. IV CKN 1316/00, LEX nr 80273). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów; nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005r. III CK 314/05 LEX nr 172176 i z 8 kwietnia 2009r. II PK 261/08 LEX nr 707877). Postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. nie może polegać na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego przyjętego na podstawie własnej oceny dowodów; skarżący może tylko wykazywać, posługując się wyłącznie argumentami jurydycznymi, że Sąd rażąco naruszył ustanowione w wymienionym przepisie zasady oceny wiarygodności i mocy dowodów i że naruszenie to miało wpływ na wynik sprawy (vide: wyroki Sądu Najwyższego z 14 stycznia 2000r. I CKN 1169/99 oraz z 10 kwietnia 2000r. V CKN 17/2000). W takim rozumieniu tego przepisu pozwany nie wykazał naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 233 § 1 k.p.c.

W § 11 ust. 4 umowy wskazano, że w związku z zaciągnięciem kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej kredytobiorca oświadcza, że został poinformowany przez Bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumie wynikające z tego konsekwencje (vide: k. 37 akt). W § 11 ust. 5 umowy podano, że jednocześnie kredytobiorca akceptuje zasady funkcjonowania kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazanej w § 2 umowy, sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu określone w § 4 umowy oraz warunków jego spłaty określone w § 9 umowy. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 3 lutego 2022r. sygn. akt CSKP 415/22 wskazał, które to stanowisko Sąd Apelacyjny akceptuje, że nie stanowi wypełnienia obowiązku informacyjnego powoływanie się przez Bank na złożenie w formie pisemnej przez powodów oświadczeń o świadomości ryzyka walutowego o standardowej treści. A właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Na podstawie informacji udzielonych powodom przez przedstawiciela poprzednika prawnego pozwanego Banku powodowie nie byli w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego związanego z zawarciem przez nich umowy. Skarżący nie zauważa, że czym innym jest posiadanie przez konsumentów w tym wypadku powodów ogólnej wiedzy na temat możliwości wystąpienia wahań kursu waluty o kilka lub kilkanaście groszy, a zupełnie czym innym będzie pełne, jasne i rzetelne przedstawienie konsumentowi wad i zalet zaoferowanego jemu produktu z uwzględnieniem przedstawienia symulacji jak może się zmieniać wysokość zobowiązania - w tym saldo kredytu i wysokości poszczególnych rat - w czasie umowy. Ze względu na to, że powodowie decydowali się na zaciągnięcie zobowiązania długoterminowego Bank - jako instytucja zaufania publicznego - obowiązany był działać w sposób uczciwy, sprawiedliwy, profesjonalny i zgodny z najlepiej pojętym interesem klienta. W procesie udzielania kredytu winien przedstawić powodom nie tylko dające się przewidzieć w ówczesnym momencie wahania kursowe, ale jego obowiązkiem winno być także unaocznienie kredytobiorcom w jaki sposób na jego zobowiązanie może wpłynąć zmiana kursu CHF, którego to wzrostu nie dało się przecież w sposób obiektywny i definitywny wykluczyć. Dopiero przedstawienie ryzyka kursowego w taki sposób i konkretne uświadomienie kredytobiorcom jak ich zobowiązanie może hipotetyczne wzrosnąć, dawałoby podstawę do uznania, że powodom w sposób rzetelny wyjaśniono wpływ kursu waluty na ich zobowiązanie, a przez to, że rzeczywiście posiadali świadomość wpływu wahań kursu CHF na sytuację finansową. Pozwany nie wykazał, aby poza informacją co do samego faktu zmienności kursu, przedstawił powodom również możliwą skalę tej zmienności. Świadomość powodów przy zawieraniu umowy i po informacjach przedstawiciela poprzednika prawnego Banku ograniczała się do informacji o minimalnym ryzyku wynikającym ze zmiany kursów walut. Powód na rozprawie w dniu 26 lutego 2020r. wyjaśnił, że pracownica Banku poinformowała go, że frank szwajcarski to bardzo stabilna waluta i nie będą narastać odsetki; przez cały okres kredytowania tj. na przestrzeni 30 lat stopy procentowe mogą się wahać od 5-10%, co miało czynić kredyt tańszym (vide: k. 384 akt). Wyjaśnienia powoda w tym zakresie w żaden sposób nie zostały podważone przez pozwanego, stąd zasadnie Sąd pierwszej instancji dał im wiarę.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 11 grudnia 2019r. V CSK 382/18 (LEX nr 2771344) uznał, że postanowienia umowy mają charakter niedozwolony, gdy określenie wysokości należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów, jest nie transparentne, pozostawia pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarcza kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz narusza równorzędność stron (vide: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r. I CSK 1049/14 OSNC 2016, Nr 11, poz. 134, z dnia 1 marca 2017r. IV CSK 285/16 nie publ., z dnia 19 września 2018r. I CNP 39/17, nie publ., z dnia 24 października 2018r. II CSK 632/17, nie publ., z dnia 13 grudnia 2018r. V CSK 559/17 nie publ., z dnia 27 lutego 2019r. II CSK 19/18 nie publ., z dnia 4 kwietnia 2019r. III CSK 159/17 OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019r. I CSK 242/18, nie publ., z dnia 29 października 2019r. IV CSK 309/18, nie publ.). W niniejszej sprawie kurs sprzedaży CHF został jednostronne określony przez poprzednika prawnego pozwanego Banku bez wskazania jasnych i zrozumiałych kryteriów, którymi Bank będzie się kierował. Zgodnie § 9 ust. 2 zdanie trzecie umowy wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określono w CHF, a ich spłata miała być dokonywana w złotych po uprzednim przeliczeniu rat według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z „tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo - odsetkowych w złotych zależała od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu waluty miała wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorców kredytu (§ 9 ust. 2 zdanie czwarte umowy). Zarówno w umowie jak i w (...) nie wskazano jakiegokolwiek obiektywnego miernika pozwalającego w sposób przewidywalny określić wysokość ciążącego na powodach zobowiązania. Tego rodzaju ogólnikowe sformułowania nie pozwalają kredytobiorcom na samodzielne, jednoznaczne ustalenie wysokości zobowiązania na dzień jego wymagalności (vide: wyrok TSUE z dnia 18 listopada 2021r. w sprawie C-212/20). Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu pierwszej instancji, że postanowienia te kształtują relację Banku z konsumentami w tym wypadku z powodami w sposób nieprawidłowy, gdyż prowadzą do zaburzenia elementarnej równowagi pomiędzy stronami umowy kredytowej. Bezpośredni i kluczowy wpływ na kwotę wypłaconą powodom jako kredytobiorcom, a także na wysokość salda zadłużenia z tytułu kredytu, jak i także wysokość każdej z rat kapitałowo-odsetkowych ma bowiem sposób tworzenia Tabel kursowych Banku. W przedmiotowej sprawie dobrym obyczajem było to, aby Bank dał powodom swoistą pewność i zagwarantował im przejrzystość oraz klarowność łączącego ich stosunku prawnego. Umowy kredytowe winny być dla konsumentów (klientów Banku) w pełni przejrzyste i zrozumiałe. Zdaniem Sądu Apelacyjnego kredytobiorca winien mieć jasność co do tego, do spełniania jakich świadczeń jest zobowiązany. Winien móc w sposób bezproblemowy wyliczyć wysokość kolejnych rat kapitałowo-odsetkowych, a także mieć pełną świadomość co do salda zadłużenia. To Bank był wyłącznie władny w zakresie ustalania wysokości kursów walut wskazanych w Tabeli kursowej. Utrwalona w orzecznictwie jest wykładnia zgodnie z którą postanowienia umowne, uzależniające warunki waloryzacji (indeksacji) świadczenia pieniężnego wyłącznie od woli banku należy uznać za nieuczciwe (niedozwolone, abuzywne) w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. jako kształtujące prawa i obowiązki konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przede wszystkim przez wykorzystywanie pozycji dominującej przedsiębiorcy i naruszanie równowagi kontraktowej. Dotyczy to w szczególności odwołania się, jak w rozpoznawanej sprawie, w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w Tabeli Banku bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Tego rodzaju klauzule uznać należy za nie transparentne, pozostawiające pole do arbitralnego działania Banku i w ten sposób obarczające kredytobiorców nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszające równorzędność stron (vide: np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 września 2016r. w sprawie II CSK 750/15, LEX nr 2182659, z dnia 27 lutego 2019r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330, z dnia 4 kwietnia 2019r. w sprawie III CSK 159/17, OSP, z. 12 z 2019r., poz. 115, z dnia 29 października 2019r. w sprawie IV CSK 309/18, OSNC, z. 7-8 z 2020r., poz. 64, z dnia 11 grudnia 2019r. w sprawie V CSK 382/18, LEX nr 2771344). Postanowienia umowy kredytu z dnia 23 lipca 2008r., określające główne świadczenia stron nie zostały sformułowane jednoznacznie, gdyż jak wynika to z orzecznictwa TSUE transparentność klauzul indeksacyjnych ma dotyczyć nie tylko samego mechanizmu przeliczenia złotych polskich na walutę obcą i odwrotnie, ale także, a może i przede wszystkim, poinformowania o ryzyku kursowym, które stanowi istotę kredytu opartego o walutę obcą (sensu stricto walutowego, indeksowanego albo denominowanego). TSUE w wyroku z dnia 10 czerwca 2021r. (od C-776/19 do C-782/19) wskazał, że wykładni dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie temu, by ciężar dowodu w zakresie prostego i zrozumiałego charakteru warunku umownego w rozumieniu art. 4 ust. 2 tej dyrektywy spoczywał na konsumencie. Zatem ciężar dowodu w tej płaszczyźnie spoczywa na pozwanym Banku, który tak określonego ciężaru dowodowego nie udźwignął. Standardowe pouczenia wskazujące na wzrost kursu waluty CHF nie stanowią o wypełnieniu obowiązku należytego poinformowania konsumentów w aspekcie obciążającego ich ryzyka kursowego. W odniesieniu do kwestii, czy warunek umowny tworzy - wbrew wymogowi dobrej wiary i ze szkodą dla konsumenta - znaczną nierównowagę praw i obowiązków stron wynikających z wiążącej je umowy, sąd krajowy powinien sprawdzić, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych (vide: wyrok TSUE z dnia 3 września 2020r. C-84/19, C-222/19 i C-252/19, EU:C:2020:631, pkt 93 i przytoczone tam orzecznictwo). Zdaniem Sądu Apelacyjnego powodowie nie zgodziliby się na taki warunek. Klauzule indeksacyjne zawarte w umowie narażają powodów na nieograniczone ryzyko kursowe przekładające się na wysokość salda kredytu oraz spłacanych rat, stąd nie można przyjąć, aby rzetelne informacje udzielone powodom skłoniły ich do zawarcia umowy kredytu w takim kształcie jak obecnie. Wykładając przepisy dyrektywy 93/13 należy mieć przede wszystkim na uwadze, że ustanowiony przez dyrektywę system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, w związku z czym godzi się na postanowienia umowne sformułowane wcześniej przez przedsiębiorcę, nie mając wpływu na ich treść (vide: wyroki z dnia 26 października 2006r. w sprawie C-168/05 M. C., Z. O..s. I- (...), pkt 25; z dnia 4 czerwca 2009r. w sprawie C-243/08 P. G., Z. O..s. I- (...), pkt 22, oraz z dnia 6 października 2009r. w sprawie C-40/08 A. T., Z. O..s. I- (...), pkt 29.

W świetle powyższych rozważań brak jest podstaw do uznania, że Sąd pierwszej instancji dopuścił się naruszenia przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy poprzez nie przeprowadzenie:

- dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości na okoliczność wykazania, że stosowany przez pozwanego sposób ustalenia kursu walut jest powszechnie stosowany przez inne podmioty rynku walutowego (krajowego i zagranicznego) oraz, że stosowane przez pozwanego kursy kupna/sprzedaży CHF oraz spreadu nie odbiegały od kursów stosowanych przez innych kreatorów rynku walutowego (w tym inne banki), a ponadto ustalane były w oparciu o parametry i uwarunkowania rynkowe (zobiektywizowane),

- dowodu z opinii biegłego z zakresu finansów na okoliczność wykazania kursu sprawiedliwego ustalonego w oparciu o parametry rynku finansowego, uwzględniającego równomierny rozkład praw i obowiązków stron umowy kredytu oraz prawo pozwanego do słusznego wynagrodzenia z tytułu przeprowadzanych rozliczeń walutowych.

Nie ma znaczenia dla sprawy, że – jak to zarzucono w apelacji - stosowany przez pozwanego sposób ustalenia kursu walut jest powszechnie stosowany przez inne podmioty rynku walutowego, gdyż nie można wykluczyć, iż te inne podmioty rynku walutowego stosując kurs walut również naruszają interesy konsumentów jako strony zawieranych umów. W toku postępowania przed sądem pierwszej instancji pozwany powinien był przedstawić w oparciu o jakie kryteria poprzednik prawny pozwanego ustalał kurs walut. Pozwany nie uczynił tego, a co za tym idzie, stosownie do art. 6 k.c., tej okoliczności nie wykazał. W sytuacji, gdy Sąd Okręgowy uznał abuzywność postanowień umownych i brak możliwości zastąpienia tych postanowień innymi, nie abuzywnymi postanowieniami, nie celowym było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu bakowości.

Również przytoczone w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego nie zasługiwały na uwzględnienie. Opierają się one na dwóch grupach zarzutów (pomijając zarzut naruszenia art. 496 k.c.) odnoszących się do abuzywności postanowień umownych i skutków z tym związanych. Do powyższych zarzutów Sąd Apelacyjny częściowo odniósł się już rozważając ustalenie kursów walut w Tabeli kursowej poprzednika prawnego pozwanego Banku.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do uchwały z dnia 28 kwietnia 2022r. III CZP 40/22 wskazał, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu; postanowienia takie jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c.

Sąd Najwyższy w uzasadnieniu do wyroku z dnia 19 maja 2022r. sygn. akt III CSKP 971/22 wskazał, które to stanowisko Sąd Apelacyjny w całości aprobuje, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Koresponduje to z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (vide: np. wyroki Sądu Najwyższego z 27 lipca 2021r., V CSKP 49/21 i z 2 czerwca 2021r., I CSKP 55/21). Sąd Najwyższy dalej podkreślił, że wyeliminowanie z łączącej strony umowy abuzywnych postanowień umownych rodzi zatem konieczność dokonania oceny, czy umowa w pozostałym zakresie jest możliwa do utrzymania. Uznać jednak należy, że obowiązywanie umowy po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków jest w takim przypadku niemożliwe. Wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy kredytu denominowanego kursem CHF jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 maja 2022r., II CSKP 285/22). Stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. W wyroku z dnia 26 marca 2019r. (w sprawach połączonych C-70/17 i C-179/17 (...) SA przeciwko (...) SA przeciwko A. L. M. i V. R. ) TSUE wykluczył, aby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach z korzyścią dla przedsiębiorcy. W wyroku z dnia 21 grudnia 2016r. (w sprawach połączonych C-154/15, C-307/15 i C-308/15, (...), pkt 61-62) TSUE wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż warunek umowny uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć z reguły skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta w jakiej znajdowałby się on w braku tego warunku. Trybunał dalej wskazał, że modyfikacja umowy poprzez uzupełnienie jej luk byłaby sprzeczna z celem zapobiegania kolejnym naruszeniom, co jest istotą dyrektywy 93/13. Przedsiębiorca mając świadomość braku sankcji, mógłby w dalszym ciągu stosować nieuczciwe praktyki oraz abuzywne klauzule, bowiem wiedziałby, że jedyną karą byłoby zastąpienie niedozwolonych postanowień innymi, co pozostawałoby bez wpływu na ważność wadliwego stosunku prawnego. Taki wniosek wynika z ugruntowanego orzecznictwa TSUE zgodnie z którym, gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (vide: np. wyroki TSUE z dnia 14 czerwca 2012r. w sprawie C-618/10, B. E. de (...) SA; z 30 kwietnia 2014r. C-26/13, K. i K. R.). Także w wyroku z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18 (D.) TSUE wskazał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Działania sądu w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami, do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Taki skutek nie mógłby zostać osiągnięty, gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych. Kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd krajowy uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu (vide: np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019r. II CSK 483/18 OSP 2021, nr 2, poz. 7; z 17 marca 2022r. II CSKP 474/22). Utrzymanie w mocy tego typu umowy byłoby możliwe tylko w sytuacji, gdyby konsument wyraził wyraźnie taką wolę. Możliwość zapobiegnięcia nieważności umowy ma charakter ochronny względem konsumenta tj. obowiązuje jedynie w przypadku, gdyby nieważność miała narazić konsumenta na niekorzystne względem

niego konsekwencje. Wyrazem tego jest stanowisko, że niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, albowiem oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 ( 1) § 1 k.c.) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (vide: uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018r. III CZP 29/17). Od tego też momentu klauzule abuzywne nie są wiążące dla konsumenta chyba, że konsument wyrazi świadomą wolę na objęcie go takim postanowieniem umownym. Mamy zatem do czynienia ze skutkiem ex tunc, co oznacza, że zdarzenia o charakterze następczym w stosunku do daty zawarcia umowy zawierającej klauzule abuzywne pozostają bez znaczenia dla takiego charakteru tych postanowień umownych (wyjątek stanowi wola konsumenta). Tak więc konsument może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną (vide: powołana uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego - zasada prawna z dnia 7 maja 2021r., III CZP 6/21 i cytowane w niej orzecznictwo). Także w orzecznictwie TSUE przyjmuje się, że istnieje możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych przepisami dyspozytywnymi, ale jedynie w przypadku, gdy następstwem wyłączenia abuzywnych postanowień z umowy jest jej nieważność, która nie jest w interesie konsumenta, a więc gdyby miała narazić go na niekorzystne konsekwencje, np. postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności (vide: np. wyrok TSUE z dnia 21 stycznia 2015r. w sprawach połączonych C-482/13, C-484/13, C-485/13 i C 487/13, (...) SA). Abuzywne postanowienie podlega wyłączeniu bez jednoczesnego wprowadzenia w jego miejsce tożsamego mechanizmu, a ponadto z uwagi na eliminację abuzywnego postanowienia zachodzi niemożność rozliczenia umowy, brak jest bowiem możliwości określenia wysokości głównego zobowiązania pozwanego. Ponieważ nie jest możliwe ustalenie wartości kredytu, nie jest możliwe wyliczenie rat kapitałowo-odsetkowych, a więc z uwagi na treść art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 58 k.c. nie jest prawnie możliwe utrzymanie umowy. Po wyeliminowaniu abuzywnych klauzul umowa byłaby niezrozumiała oraz sprzeczna z intencją stron ją zawierających. Takie przekształcenie umowy stanowiłoby zatem zmianę głównego jej przedmiotu, co jest niemożliwe. Nie ulega bowiem wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (vide: np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019r. III CSK 159/17; z dnia 9 maja 2019r. I CSK 242/18; 29 października 2019r. IV CSK 309/18; 7 listopada 2019r. IV CSK 13/19). Przepisy dyrektywy 93/13 stoją bowiem na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty (wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021r. w sprawie C-19/20, Bank (...)).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy podkreślić należy, że powodowie jako kredytobiorcy nie wyrazili zgodę na zastąpienie postanowień uznanych przez Sąd pierwszej instancji za abuzywne innymi dozwolonymi postanowieniami.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienie uznane za niedozwolone nie wiąże konsumenta przy czym uznanie postanowienia umownego za niedozwolone wymaga wystąpienia łącznie sprzeczności z dobrymi obyczajami jak i rażącego naruszenia interesów konsumenta. W niniejszej sprawie uznane za niedozwolone klauzule umowy nie odwoływały się do ustalonego w sposób obiektywny kursu waluty, do obiektywnych wskaźników, lecz poprzez nie transparentny mechanizm wymiany waluty pozwalały kształtować ten kurs w sposób dowolny poprzednikowi prawnemu pozwanego. Takie ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron i brak jasnych mechanizmów określenia zobowiązania pozostaje w sprzeczności z dobrymi obyczajami (vide: uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2021r. I CSKP 74/21). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na niekorzyść konsumenta, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta (vide: uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019r. II CSK 483/18). W niniejszej sprawie zostały więc spełnione przesłanki, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.

W uzasadnieniu do uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021r. III CZP 6/21 wskazano, że jeżeli umowa kredytu stała się bezskuteczna to świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.

Również zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 496 k.c. nie zasługiwał na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu do wyroku z dnia 7 marca 2017r. sygn. akt II CSK 281/16 (LEX nr 2294390), że umowę o kredyt bankowy należy zaliczyć do umów wzajemnych w rozumieniu art. 487 § 2 k.c. Skuteczne skorzystanie przez stronę z prawa zatrzymania wzajemnego świadczenia pieniężnego wyłącza opóźnienie w spełnieniu tego świadczenia - art. 496 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. (vide: uzasadnienie do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2002r. IV CKN 651/00). Sąd Apelacyjny nie podzielił więc stanowiska Sądu pierwszej instancji, że umowa kredytu nie jest umowa wzajemną i zaprezentowanej w tym zakresie argumentacji. Pozwany w piśmie procesowym z dnia 15 czerwca 2021r. na wypadek unieważnienia (stwierdzenia nieważności) przez Sąd umowy kredytu zgłosił zarzut zatrzymania (vide: cyt. pismo - k. 484 akt). Jednakże do tego pisma pozwany nie załączył oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania zgłoszonego przez pozwanego każdemu z powodów. Takiej treści oświadczenie nie zostało także złożone powodom w toku dalszego postępowania przed Sądem pierwszej instancji jak i Sądem Apelacyjnym. Zarzut oparty na prawie zatrzymania, którego treścią jest uzależnienie spełnienia dochodzonego przez powodów świadczenia od jednoczesnego zwrotu świadczenia wzajemnego, ma co do zasady charakter materialnoprawny, co oznacza, że dla uznania jego skuteczności winien on być zgłoszony drugiej stronie, a więc w niniejszej sprawie powodom. Niedoręczenie powodom takiego oświadczenia powoduje, że nie jest możliwe ustalenie do jakiej daty pozwany opóźnił się za spełnieniem świadczenia pieniężnego.

Sąd nie akceptuje ustalenia Sądu pierwszej instancji, że „doszło do przejęcia wierzytelności w związku z umową kredytową z dnia 7 grudnia 2007r. (vide: strona 8 uzasadnienia - k. 647 akt), gdyż przejęcie wierzytelności dotyczyło umowy z dnia 23 lipca 2008r. Pozostałe ustalenia dokonane przez Sąd pierwszej instancji, jako znajdujące uzasadnienie w materiale zgromadzonym w aktach niniejszej sprawy, Sąd Apelacyjny uznaje za swoje, a wnioski z nich płynące aprobuje z wyjątkiem:

1) wskazania w części zważeniowej, że

- „umowa w niniejszej sprawie została zawarta w dniu 4 kwietnia 2008r.” (strona 11 uzasadnienia – k. 650 akt), „ w brzmieniu na dzień zawarcia umowy tj. 4 kwietnia 2008r.” ( strona 14 uzasadnienia - k. 653 akt), „rozważnej decyzji odnośnie zawarcia umowy kredytowej z 7 sierpnia 2008r.”(strona 25 uzasadnienia – k. 664 akt), gdyż umowa została zawarta w dniu 23 lipca 2008r.,

- czy jest to kwota 40.000 PLN ( strona 19 uzasadnienia - k. 658 akt), gdyż winno być „czy jest to kwota 400.000 PLN”,

- „miało na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest konsument” ( strona 32 uzasadnienia – k. 671 akt), gdyż winno być „miało na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest przedsiębiorca”,

b) uznania przy ocenie zgłoszonego zarzutu zatrzymania, że umowa kredytu nie jest umowa wzajemną i zaprezentowanej w tym zakresie argumentacji.

Biorąc powyższe pod rozwagę apelację pozwanego oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do art. 98 § 1 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c. i § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (j.t. Dz. U. z 2018r. poz. 265) obciążając nimi pozwany Bank.


Mariola Głowacka Ryszard Marchwicki Małgorzata Kaźmierczak ( )


do systemu wprowadziła st. sekr. sąd. Sylwia Woźniak








Niniejsze pismo nie wymaga podpisu na podstawie § 100a ust. 1-3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2019 r. - Regulamin urzędowania sądów powszechnych jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.























Dodano:  ,  Opublikował(a):  Danuta Wągrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Ryszard Marchwicki,  Mariola Głowacka ,  Małgorzata Kaźmierczak
Data wytworzenia informacji: