I ACa 151/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2019-04-29
Sygn. akt I ACa 151/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 kwietnia 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Andrzej Daczyński
Sędziowie: SSA Małgorzata Goldbeck-Malesińska /spr./
SSA Bogdan Wysocki
Protokolant: st.sekr.sąd. Kinga Kwiatkowska
po rozpoznaniu w dniu 25 kwietnia 2019 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa T. D., B. D.
przeciwko D. G.
o zapłatę
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu
z dnia 8 maja 2018 r. sygn. akt XVIII C 297/15
1. oddala apelację;
2. zasądza od powodów na rzecz pozwanego 4.050 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Małgorzata Goldbeck-Malesińska Andrzej Daczyński Bogdan Wysocki
I ACa 151/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 8 maja 2018 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu w punkcie 1. zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 151,60 zł z ustawowymi odsetkami (po sprostowaniu wyroku) od dnia 2 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty, w punkcie 2. w pozostałym zakresie powództwo oddalił, a w punkcie 3. wkładając koszty niniejszego procesu w całości na powodów ostatecznie odstąpił od obciążania powodów kosztami sądowymi sprawy i zasądził od nich solidarnie na rzecz pozwanego kwotę 3.617 tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy ustalił, że:
Małżonkowie T. i B. D. w 1991 roku rozpoczęli budowę domu jednorodzinnego na oddanej im w użytkowanie wieczyste działce nr (...) położonej w D. przy ulicy (...). Oboje pracowali zawodowo i uzyskiwali z tego tytułu dochody. Budowa, prowadzona systemem gospodarczym, została ukończona w roku 1995, kiedy to małżonkowie wraz z dwiema nastoletnimi wówczas córkami, zamieszkali pod wskazanym adresem. W maju 2000 roku powód przeszedł zawał serca, co spowodowało konieczność ograniczenia jego aktywności zawodowej, a tym samym zmniejszeniu uległy dochody powodów. Powodowie byli w trudnej sytuacji materialnej, często zwracali się o pomoc finansową do rodziny. Brat powoda – A. D. pomagał im w zakupie leków, węgla w okresie zimowym, finansowaniu dojazdów do szkoły ich córek, przekazując na ten cel kwoty od 50 do 200 złotych. Kolejny zawał powód przeszedł we wrześniu 2002 roku. Sytuacja finansowa rodziny uległa dalszemu pogorszeniu, brakowało pieniędzy na leczenie powoda i na bieżące wydatki. Małżonkowie D. zaciągali zobowiązania w różnych instytucjach finansowych, na różne kwoty. W 2003 roku ich sytuacja materialna była na tyle zła, że nie mieli z czego spłacać zadłużenia. Chcieli uzyskać kredyt bankowy w wysokości 30.000 złotych z zabezpieczeniem hipotecznym, aby nim spłacić pozostałe długi, jednak w banku do którego się udali uzyskali informację, że z uwagi na wysokie zadłużenie, nie mają wymaganej zdolności kredytowej. Powodowie zwrócili się wówczas także do A. D. z propozycją zakupu przezeń ich domu, jednak nie był on zainteresowany tą ofertą. Łączne zadłużenie powodów w tamtym czasie wynosiło ok. 25.000 – 30.000 złotych.
W okresie od 23 sierpnia 1999 roku do 31 maja 2013 roku pozwany prowadził działalność gospodarczą pod firmą (...). Od 21 marca 2008 roku był także komandytariuszem w spółce komandytowej (...), której przedmiotem była szeroko rozumiana działalność w zakresie usług finansowych. W 2003 roku w celu pozyskania środków finansowych powodowie udali się do pozwanego. W przeszłości korzystali z jego pośrednictwa w uzyskaniu pożyczek i kredytów bankowych. Pożyczali także od niego drobne kwoty. Od pozwanego powodowie uzyskali informację, że znajdują się na tzw. „czarnej liście”, co uniemożliwiało im zaciągnięcie kredytu bankowego. Pozwany wystąpił z propozycją zakupu od powodów prawa użytkowania wieczystego nieruchomości gruntowej oraz ich budynku mieszkalnego położonych w D. przy ulicy (...). Oświadczył, że zaciągnie na ten cel kredyt bankowy, a następnie strony zawrą umowę najmu domu, z czynszem w wysokości odpowiadającej racie kredytowej. Pozwany traktował zakup nieruchomości jako inwestycję.
W dniu 3 września 2003 roku T. D. i B. D. sprzedali D. G. prawo użytkowania wieczystego położonej w D. przy ulicy (...) działki gruntu Nr (...) o powierzchni 0.06.38 ha oraz prawo własności budynku mieszkalnego o kubaturze 420 m 3, stanowiącego odrębny od gruntu przedmiot własności - objęte księgą wieczystą o nr (...) Sądu Rejonowego w Śremie. Strony ustaliły cenę na kwotę 125.000 złotych, przy czym małżonkowie D. oświadczyli, że część ceny (stanowiącą tak zwany wkład własny) w kwocie 25.000,00 złotych strona kupująca już zapłaciła. Resztę ceny w kwocie 100.000,00 złotych D. G. zobowiązał się zapłacić w terminie do dnia 11 września 2003 roku przelewem na wskazane przez sprzedających konto i to z pominięciem kredytobiorcy i bezpośrednio z kredytu udzielonego mu przez (...) Bank (...) S.A. w W. na podstawie umowy kredytowej nr (...) z dnia (...) roku. D. G. oświadczył, że dla zabezpieczenia wykonania obowiązku zapłaty stronie sprzedającej reszty ceny poddaje się egzekucji na podstawie przepisów art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c.
W tym samym dniu, T. D. i B. D. oraz D. G. zawarli w formie aktu notarialnego umowę najmu domu mieszkalnego położonego w D. przy ulicy (...) znajdującego się na działce, dla której Sąd Rejonowy w Śremie prowadzi księgę wieczystą nr (...). Umowa została zawarta na czas nieokreślony, począwszy od dnia 5 września 2003 roku. Strony ustaliły czynsz najmu w wysokości równowartości w złotych polskich 243 franków szwajcarskich płatny z góry do 10-tego dnia każdego miesiąca, gotówką do rąk wynajmującego. Jako podstawę ustalania comiesięcznej wysokości czynszu strony przyjęły średni kurs franka szwajcarskiego wynikający z tabel kursu NBP z pierwszego dnia danego miesiąca kalendarzowego. Tak wyliczony czynsz we wrześniu 2003 roku wyniósł 688,54 złote. Dodatkowo najemcy mieli uiszczać wszelkie świadczenia związane z eksploatacją przedmiotu najmu, natomiast podatek od nieruchomości płacić miał wynajmujący. Małżonkowie D. w akcie notarialnym złożyli oświadczenie o dobrowolnym poddaniu się egzekucji na podstawie art. 777 § 1 pkt 4 k.p.c. dla zabezpieczenia wykonania zobowiązań wynikających z umowy najmu.
W dniu 9 września 2003 roku na rachunek bankowy B. D. wpłynęła kwota 100.000,02 złotych. W dniu następnym powód dokonał wypłaty kwoty 30.000 złotych, którą przekazał pozwanemu, natomiast 11 września 2003 roku powódka wypłaciła 68.000 złotych. Środki te powodowie przeznaczyli na uregulowanie zaległych zobowiązań oraz bieżące potrzeby. W ramach przekazanej pozwanemu kwoty 30.000 złotych powodowie spłacili zaciągnięte u niego wcześniej zobowiązania.
Strony uzgodniły, że czynsz najmu będzie przez powodów wpłacany bezpośrednio na rachunek kredytowy, na poczet spłaty rat zaciągniętego kredytu.
W okresie od października 2003 roku do marca 2004 roku powodowie regularnie, do 10-tego dnia każdego miesiąca, wpłacali na rachunek kredytowy prowadzony przez (...) Bank (...) S.A. kwoty od 690,00 do 740,00 złotych. Informację o kwocie do spłaty uzyskiwali od pozwanego, który przeliczał kwotę 243 franków szwajcarskich na złotówki. Od kwietnia 2004 roku płatności nie zawsze były regulowane w pełnej wysokości, często następowały z opóźnieniem, w kilku częściach. W przypadkach, gdy powodowie nie mieli środków finansowych na zapłatę czynszu w terminie, pozwany sam dokonywał przelewu na poczet spłaty raty kredytowej. Kiedy powodowie dysponowali gotówką, zwracali ją pozwanemu. Pozwany osobiście lub telefonicznie wzywał powodów do terminowego regulowania należności. Zdarzały się miesiące, w których płatności nie były wcale dokonywane. W przypadku powstania zaległości pozwany otrzymywał z banku monity o spłatę zadłużenia. Pozwany regulował brakujące płatności. Łącznie do lipca 2006 roku powodowie wpłacili bezpośrednio na rachunek kredytowy kwotę 15.617,44 złotych. Natomiast łączna kwota dokonanych spłat wyniosła 109.685,94 złotych.
W grudniu 2006 roku żona pozwanego kupiła nieruchomość z niewykończonym domem mieszkalnym, położoną w L.. Na wykończenie tego domu pozwany postanowił zaciągnąć kredyt zabezpieczony hipotecznie na nieruchomości położonej w D. przy ulicy (...). W 2007 roku powódka po raz kolejny zwróciła się do pozwanego z prośbą o pożyczenie pieniędzy.
W dniu 6 lutego 2007 roku pozwany zawarł umowę o kredyt denominowany we frankach szwajcarskich, z (...) Bank S.A. na kwotę 142.535,33 złote. Zabezpieczeniem spłaty tego kredytu była hipoteka na użytkowaniu wieczystym działki gruntu i własności budynku położonych w D. przy ulicy (...). Pozwany nie poinformował powodów o wysokości zaciągniętego kredytu. Z kwoty kredytu pozwany spłacił 80.000 złotych pozostałego zadłużenia w (...) Bank (...) S.A., około 18.000 złotych przekazał powodom za pośrednictwem ich córki W. A., natomiast resztę przeznaczył na sfinansowanie prac wykończeniowych na nieruchomości w L.. Strony nie uzgodniły warunków ani terminu zwrotu kwoty 18.000 złotych.
W okresie od września 2007 roku do maja 2014 roku powodowie dokonywali wpłat należności czynszowych bezpośrednio na rachunek kredytowy (...) Bank S.A. Kwota do spłaty równa racie kredytowej wynosiła wówczas równowartość 311 franków szwajcarskich. Powodowie zgodzili się na podwyższoną kwotę czynszu. Informację o wysokości kwot do spłaty w złotówkach powodowie uzyskiwali od pozwanego, który przeliczał franki szwajcarskie na złotówki. Płatności w kwotach od 300 do 1.700 złotych były nieregularne. Pozwany musiał, osobiście lub telefonicznie, wzywać powodów do terminowego regulowania należności. Gdy powodowie nie dysponowali środkami pieniężnymi na zapłatę czynszu, pozwany sam dokonywał spłaty na poczet raty kredytowej. Wyłożone kwoty były pozwanemu czasami zwracane przez powodów w gotówce w kolejnych miesiącach. W ciągu wskazanych 81 miesięcy powodowie dokonali 32 bezpośrednich wpłat na rachunek kredytowy na łączną kwotę 25.610,00 złotych. Natomiast łączna kwota wszystkich wpłat wyniosła 238.378,18 złotych.
W dniu 22 września 2007 roku powodowe wpłacili na konto Urzędu Miasta i Gminy D. podatek od nieruchomości w kwocie 42 złote, zaś w dniach 10 kwietnia i 24 listopada 2008 roku wpłacili na konto Urzędu Miasta i Gminy D. podatek od nieruchomości w kwotach po 54,80 złotych.
W latach 2011-2013, pozwany pełniąc funkcję radnego gminy składał oświadczenia majątkowe, w którym wskazał, że do składników jego majątku należy m.in. nieruchomość o wartości 125.000 zł. Nie wskazał jednak, aby uzyskiwał dochody z tytułu czynszu najmu. Nie wykazywał także wobec urzędu skarbowego przychodów z tytułu najmu w latach 2003-2014.
W 2010 roku powód przeszedł trzeci zawał serca. W dniu 5 września 2012 roku wykonano u niego operację przeszczepu serca. W 2014 roku powódka straciła pracę. Sytuacja finansowa powodów uległa ponownie znacznemu pogorszeniu. Nie byli oni w stanie regulować czynszu najmu, coraz częściej zwracali się o pomoc finansową do członków rodziny. Prośby te nasilały się w czasie, gdy przypadał termin płatności czynszu. Wobec narastających zaległości pozwany podjął decyzję o sprzedaży prawa wieczystego użytkowania działki i prawa własności budynku mieszkalnego położonego w D. przy ulicy (...). Zaproponował jednak powodom, aby spróbowali znaleźć nabywcę spośród członków swojej rodziny.
Na początku 2014 roku doszło do spotkania brata powoda - A. D. z powodami. Na spotkaniu tym powodowie przedstawili A. D. swoją sytuację, a ten zdecydował, że wraz z żoną odkupią nieruchomość przy ul. (...) od pozwanego. Środki na sfinansowanie tej transakcji miały pochodzić z kredytu bankowego zaciągniętego przez nich w (...) S.A.
W dniu 8 lipca 2014 roku D. G. zawarł z A. D. i jego żoną - M. D., w formie aktu notarialnego, umowę sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości położonej w D. przy ulicy (...) oraz prawa własności znajdującego się na tej nieruchomości budynku mieszkalnego. Strony ustaliły cenę sprzedaży na kwotę 149.000,00 złotych, z czego 119.000 złotych pochodziło z kredytu zaciągniętego przez kupujących w (...) S.A., natomiast 30.000 zł z ich środków własnych. Kupujący zobowiązali się zapłacić całą cenę celem spłaty zadłużenia kredytowego sprzedającego wobec (...) Bank S.A. Według operatu szacunkowego sporządzonego przez bank na potrzeby udzielonego kredytu wartość rynkowa nieruchomości wynosiła w tym czasie 200.000 złotych.
Umowa kredytowa zawarta przez D. G. z (...) Bank S.A. została całkowicie rozliczona w dniu (...) roku, a powstałą nadpłatę w wysokości 4.801,05 złotych bank przelał na rachunek wskazany przez pozwanego. Pozwany nie przekazał tej kwoty A. D..
W październiku 2014 roku odbyło się spotkanie z udziałem powodów, pozwanego i A. D., na którym powodowie domagali się rozliczenia kwot kredytów zaciągniętych przez pozwanego i zabezpieczonych hipotecznie na nieruchomości położonej w D. przy ulicy (...). Powodowie nie sprecyzowali jakiej kwoty się domagają. Pozwany nie odniósł się jednoznacznie do tej propozycji.
Pismem z dnia 20 listopada 2014 roku powodowie zwrócili się do pozwanego o zwrot nadpłaconej przez nich ich zdaniem –kwoty 135.725,43 złotych. Kwota ta została wyliczona szacunkowo przez A. D.. Pozwany odmówił zapłaty tej kwoty.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zebranych w sprawie dokumentów, w postaci kopii dokumentacji medycznej (k. 86-112), wydruków z (...) (k. 47), z KRS (k. 48-49v), kopii wypisu aktu notarialnego (k. 21-23), umowy kredytu hipotecznego (k. 323-325v), kopii wypisu aktu notarialnego (k. 24-27), kopii historii rachunku (k. 60-85), kopii dowodów wpłaty (k. 36-45), historii spłat (k. 326-327), kopii dowodów wpłaty (k. 28-35v, 45-46v), zestawienia wpływów (k. 333-335), oświadczenia o wygaśnięciu wierzytelności (k. 53v), oświadczenia majątkowego (k. 50-51, 368-373), pisma Naczelnika Urzędu Skarbowego (k. 397), kopia wypisu aktu notarialnego (k. 55-59), pisma z dnia 1.09.2014 r. (k. 52), pisma z dnia 20.11.2014 r. (k. 54-54v), nagrania wraz ze stenogramem rozmowy (k. 219-232).Sąd czynił także ustalenia na podstawie zeznań świadków A. D. (k. 346-349, 384-389), W. A. (k. 405-408), A. G. (k. 343-346) i dowodów z przesłuchania stron procesu T. D. (k. 444-450, 464-466), B. D. (k. 417- 422, 434-436 w zw. z 192-197), pozwanego (k. 466-470 w zw. z 299-305),
Dowody w postaci dokumentów, Sąd Okręgowy ocenił jako istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy potwierdzenie podnoszonych przez strony okoliczności natury faktycznej. Podkreślił przy tym, że wszystkie dokumenty prywatne korzystały z domniemania zawartego w art. 245 k.p.c. stanowiąc dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenia zawarte w dokumencie. Mając na względzie fakt, że w toku postępowania strony nie kwestionowały autentyczności i prawdziwości środków dowodowych przedłożonych przez stronę przeciwną, domagając się przedłożenia ich oryginałów w trybie art. 129 § 1 k.p.c., a Sąd nie znalazł podstaw, aby to czynić z urzędu, przyjął, że dokumenty te pozostają zgodne z treścią ich oryginałów i wobec tego, uznając je za wartościowy materiał dowodowy, Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o ich osnowę ustalenia dotyczące stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Szczególne znaczenie Sąd I instancji przypisał dokumentom potwierdzającym dokonywane przez strony wpłaty na rachunki kredytowe i historiom transakcji przeprowadzanych na tych rachunkach. Za stanowiące podstawę ustaleń faktycznych w sprawie Sąd ten uznał także nagrania z zapisem spotkań stron (wraz ze stenogramami tych nagrań). Zwrócił uwagę na to, że pozwany nie miał świadomości, że przebieg rozmów jest rejestrowany, dlatego uznać należało, że jego zarejestrowane wypowiedzi były spontaniczne i odzwierciedlały rzeczywisty przebieg zdarzeń.
Sąd Okręgowy za wiarygodne uznał zeznania świadka A. D., jednak wskazał, iż nie mogły one w całości służyć za podstawę ustaleń faktycznych. Świadek osobiście nie uczestniczył bowiem przy czynnościach sprzedaży i najmu nieruchomości, a swoją wiedzę o przebiegu transakcji i motywach kierujących powodami uzyskał od inicjatorów procesu w 2014 roku. Powodowie wyjaśnili mu wówczas, że byli przeświadczeni, że po spłacie kredytu „nieruchomość zostanie przeniesiona automatycznie przez pozwanego w ich majątek osobisty”, że nie chcieli sprzedać nieruchomości, tylko pozyskać kredyt dla zaspokojenia swoich potrzeb. Twierdzenia świadka w tym zakresie nie są więc relacją o zdarzeniach, które zaszły, ale o tym, jak te zdarzenia w 2014 roku postrzegali powodowie. Także twierdzenia świadka, że brak wykazania przez pozwanego dochodów z tytułu czynszu najmu w oświadczeniach majątkowych i rozliczeniach podatkowych, świadczy o tym, że pomiędzy stronami nie było mowy o płatności czynszu, stanowią tylko jego interpretację istniejącej sytuacji. Dlatego Sąd uznał, że depozycje świadka, choć zgodne z przekonaniem świadka o przebiegu zdarzeń, nie mogły jednak, w tym zakresie stanowić podstawy ustaleń faktycznych.
Za w pełni wiarygodne Sąd Okręgowy uznał zeznania świadka W. A. – córki powodów. Świadek jako nastolatka mieszkała z rodzicami, miała wiedzę o ich ówczesnych problemach finansowych, później pośredniczyła w przekazywaniu rodzicom pieniędzy przez pozwanego, jednakże nie znała szczegółów dotyczących relacji pomiędzy powodami a pozwanym. Za wiarygodne Sąd ten uznał także zeznania świadka A. G. – żony pozwanego. Choć świadek nie miała wiedzy na temat szczegółowych uzgodnień dokonanych pomiędzy stronami przed zawarciem umów sprzedaży i najmu we wrześniu 2003 roku, to jednak wiedziała jak przebiegały relacje stron już w trakcie wykonywania tych umów. Twierdzenia świadka co do trudności finansowych powodów, powstawania zaległości w płatnościach znalazły potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w aktach sprawy.
Sąd Okręgowy tylko częściowo dał wiarę zeznaniom powódki. Za niewiarygodną uznał tę część jej zeznań, w których wskazywała ona, że zamiarem stron było zawarcie ustnej umowy pożyczki, zabezpieczonej przeniesieniem na pozwanego własności domu położonego w D. przy ulicy (...), co tylko miało wyglądać na zakup przez pozwanego przedmiotowej nieruchomości za kredyt. W ocenie Sądu Okręgowego, powódka niewiarygodnie zeznawała, że nie chciała sprzedawać domu. Zeznania powódki są w tym zakresie sprzeczne z innymi dowodami przeprowadzonymi w sprawie. W szczególności świadek A. D. wskazał, że zanim powodowie udali się do pozwanego próbowali znaleźć nabywcę na dom wśród członków rodziny. Z propozycją zakupu zwrócili się m.in. do A. D., który jednak ofertą tą nie był zainteresowany. Nadto ta część zeznań powódki pozostaje w sprzeczności z zeznaniami powoda, który wyraźnie wskazał, że umowa sprzedaży nie była pozorna. Charakter taki miała, jego zdaniem, jedynie umowa najmu. Zeznania powódki, co do intencji towarzyszącej stronom przy zawieraniu umowy były więc odosobnione i nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Sąd nie dał wiary powódce także co do kwoty przekazanej pozwanemu ze środków, które wpłynęły na konto powódki po sprzedaży nieruchomości. Powódka wskazywała, że było to 40.000 złotych, podczas gdy z przedłożonej przez nią historii rachunku wyraźnie wynika, że powód wypłacił z konta 30.000 złotych. O otrzymaniu takiej kwoty mówił również pozwany podczas spotkania, którego przebieg został przez powodów zarejestrowany.
W przeważającej części jako wiarygodne Sąd Okręgowy ocenił zeznania powoda. Co do sytuacji finansowej stron, jego stanu zdrowia, faktu zawarcia umów z pozwanym, regulowania comiesięcznych płatności, zeznania te były logiczne i spójne, znajdowały potwierdzenie w przedłożonych przez strony dowodach z dokumentów oraz uznanych za wiarygodne zeznaniach świadków. Niewiarygodnie zeznawał powód co do kwoty przekazanej pozwanemu z uruchomionego kredytu w (...) Bank (...) S.A. Załączone do sprawy wyciągi z rachunku bankowego wskazują, że było to 30.000 złotych, a nie jak twierdził powód – 40.000 złotych. Także twierdzenia pozwanego, że strony uzgodniły zwrotne przeniesienie prawa wieczystego użytkowania gruntu i własności budynku po spłacie kredytu nie znalazły potwierdzenia w pozostałym materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie. Pozwany wyraźnie twierdził, że wraz z żoną „zgodzili się na sprzedaż domu pozwanemu, bo mieli nóż na gardle”. Ofertę pozwanego traktowali jako pomoc w rozwiązaniu ich problemów finansowych, zwłaszcza, że pozwany umożliwił im dalsze zamieszkiwanie w domu w zamian za spłacanie kredytu. Natomiast depozycje powoda, że płacone przez małżonków D. kwoty nie stanowiły czynszu najmu, ale spłatę zobowiązania kredytowego, stanowią próbę oceny prawnej zaistniałej sytuacji. Dlatego zeznań w tym zakresie, choć były zgodne z przekonaniami powoda i wiarygodne, Sąd I instancji nie wziął pod uwagę ustalając stan faktyczny.
Za wiarygodne, a tym samym mogące stanowić podstawę ustaleń faktycznych Sąd uznał zeznania pozwanego. Jego relacje były konsekwentne i spójne, korespondowały z materiałem dowodowym w postaci załączonych do akt sprawy dokumentów. Pozwany nie negował, że część środków z tytułu czynszu najmu otrzymał od powodów w postaci gotówki, której odbioru w żaden sposób nie kwitował. Wskazywał jednak, że wpłaty te były dokonywane nieterminowo, nie w pełnej wysokości, co potwierdzili w swych zeznaniach sami powodowie. Za wiarygodne Sąd uznał także oświadczenia pozwanego co do motywów kierujących nim przy zawieraniu z powodami transakcji sprzedaży i umowy najmu. Zwłaszcza okoliczności sprzedaży prawa użytkowania wieczystego gruntu i własności budynku w 2014 roku, za cenę równą obciążeniu hipotecznemu, potwierdziły, że była to dla pozwanego inwestycja, która ostatecznie okazała się nierentowna.
Mając na uwadze poczynione ustalenia Sąd Okręgowy zważył, że:
W niniejszej sprawie powodowie domagali się od pozwanego zwrotu nadpłaconych, ich zdaniem, kwot pożyczek, których pozwany udzielił im w latach 2003 i 2007, a także uiszczonych kwot podatku od nieruchomości. Dowodzili, że zarówno umowa sprzedaży prawa wieczystego użytkowania nieruchomości wraz z prawem własności posadowionego na tej nieruchomości budynku mieszkalnego, jak i umowa najmu tegoż budynku, były nieważne, a stosunki stron regulowały ukryte pod pozorem ich dokonania inne umowy. Zgodnie bowiem z treścią art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru; jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.
Wedle twierdzeń powodów intencją zawarcia przez strony zarówno umowy sprzedaży, jak i umowy najmu, było uzyskanie od pozwanego wsparcia finansowego (pożyczki). Umowy zawarte z pozwanym w formie aktów notarialnych, były więc w ocenie powodów pozorne (przy czym powód twierdził, że charakter pozorny miała jedynie umowa najmu), natomiast czynnością faktycznie przez strony dokonaną (czynnością dysymulowaną) było przewłaszczenie na zabezpieczenie udzielonych pożyczek. Ponieważ zwrócone przez powodów kwoty pożyczek przewyższały wartość wierzytelności, kwoty nadpłacone należało, w ich ocenie, uznać za wzbogacenie pozwanego ich kosztem bez podstawy prawnej.
Materialnoprawną podstawę roszczeń powodów w ocenie Sądu Okręgowego stanowi więc art. 405 k.c., zgodnie z którym kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. W wyroku z dnia 21 marca 2007 r. wydanym w sprawie o sygn. akt I CSK 458/06 Sąd Najwyższy wskazał, że formuła instytucji bezpodstawnego wzbogacenia jest tak szeroka, że pozwala ją rozumieć jako ogólną zasadę, że nikt nie powinien się bogacić bezpodstawnie kosztem drugiego.
Podstawową przesłanką powstania zobowiązania z bezpodstawnego wzbogacenia jest uzyskanie korzyści majątkowej. Korzyścią majątkową może być w szczególności zmniejszenie szeroko rozumianych obciążeń majątku wzbogaconego, np. poprzez uwolnienie od długu. Wzbogacenie jest co do zasady bezpodstawne, gdy nie ma uzasadnienia ani w woli zubożonego, ani w normie rangi ustawowej, ani w wiążącym akcie stosowania prawa przez organy władzy publicznej.
Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z dominującym poglądem doktryny na zubożonym, który występuje z żądaniem wydania korzyści uzyskanej bez podstawy prawnej, spoczywa ciężar dowodu co do zaistnienia przesłanek wzbogacenia, co do tego, że inna osoba uzyskała korzyść jego kosztem oraz wysokości korzyści. W doktrynie wskazuje się nadto, że jeżeli wzbogacenie nastąpiło bez woli powoda, to pozwany musi udowodnić, że przesunięcie miało podstawę prawną, „gdyż z reguły nie wolno nikomu rozporządzać cudzymi przedmiotami majątkowymi bez zgody uprawnionego”; jeżeli natomiast wzbogacenie nastąpiło zgodnie z wolą powoda, a zwłaszcza na podstawie czynności prawnej, to powód musi wykazać okoliczności świadczące o tym, że przesunięcie majątkowe jest nieuzasadnione, np. z powodu wadliwości czynności prawnej (A. O., Niesłuszne wzbogacenie (1956), s. 909).
Sąd Okręgowy w odwołaniu do wskazanych rozważań wskazał, że to na powodach ciążył obowiązek wykazania, że zawarte w dniu 3 września 2003 roku umowa sprzedaży i umowa najmu były w istocie umowami pozornymi, a ukryte pod ich pozorem umowy pożyczki i przewłaszczenia na zabezpieczenie doprowadziły w istocie do bezpodstawnego wzbogacenia pozwanego, ponieważ zapłacone przez powodów kwoty przewyższyły wartość zabezpieczonej wierzytelności.
W ocenie Sądu I instancji powodowie tego ciężaru nie udźwignęli. Nie zdołali wykazać, aby przedmiotowe umowy były umowami pozornymi.
Przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe wykazało zdaniem Sądu Okręgowego bezsprzecznie, że w dniu 3 września 2003 roku strony zawarły umowę sprzedaży prawa wieczystego użytkowania działki gruntu wraz z prawem własności posadowionego na niej budynku mieszkalnego. Powodowie w 2003 roku potrzebowali znacznego wsparcia finansowego, nie mogli liczyć na uzyskanie kredytu bankowego z uwagi na ciążące na nich zadłużenie i brak zdolności kredytowej. Już wcześniej powodowie z ofertą sprzedaży domu zwracali się do członków swej rodziny, którzy jednak nie wyrazili zainteresowania jej kupnem. Z zeznań powoda wynika, że musieli sprzedać dom, ponieważ ich sytuacja finansowa była bardzo trudna. Pozwany natomiast wskazał, że zakup nieruchomości traktował jako inwestycję na przyszłość. Nie sposób zatem przyjąć, że pod pozorem umowy sprzedaży powodowie zawarli z pozwanym umowę pożyczki, którą z kolei zabezpieczać miała pozorna umowa najmu. Gdyby zgodzić się z argumentacją powodów, to należałoby przyjąć, że pozwany zaciągnął kredyt hipoteczny, kupił nieruchomość, zgodził się, aby sprzedający w nieruchomości tej zamieszkiwali bezterminowo i za darmo oraz nie oczekiwał uzyskania z tego tytułu żadnej korzyści.
Powód T. D. wskazał w swych zeznaniach (k. 445), że wynagrodzeniem pozwanego za przeprowadzoną transakcję było 40.000 złotych przekazanych mu z kwoty uruchomionego w dniu 9 września 2003 roku kredytu (postępowanie dowodowe wykazało, że była to kwota 30.000 złotych). Jednocześnie powodowie twierdzili, że pozwany zobowiązał się sam spłacić tę część kredytu, trudno więc ją traktować jako korzyść. Z kwoty tej miały być też pokryte koszty notarialne i pozostałe koszty związane z zawarciem umowy kredytowej, a także spłacone wcześniejsze zobowiązania powodów wobec pozwanego. Wobec tego jedynymi osobami korzystającymi - na przeprowadzonej transakcji - byliby powodowie, którzy uzyskali środki finansowe pomimo braku zdolności kredytowej, mieszkali w domu stanowiącym własność innej osoby za darmo, nie musieli pokrywać żadnych kosztów transakcyjnych ani regulować swoich zaległych zobowiązań względem pozwanego. Gdyby rzeczywiście strony poczyniły ustne uzgodnienia o treści wskazanej przez powodów, to działania pozwanego jawiłyby się jako zupełnie nieracjonalne. Gdyby rzeczywiście strony poczyniły ustne uzgodnienia co do zwrotnego przeniesienia prawa użytkowania wieczystego gruntu na powodów po spłacie kredytu, i to tylko w części nie przekraczającej 60.000 złotych, to pozwany poniósłby stratę obejmującą wspomniane koszty notarialne, koszty zawarcia umowy kredytowej oraz niespłaconych, a zaciągniętych u niego wcześniej przez powodów, zobowiązań. Chęć pomocy osobom znajdującym się w krytycznym położeniu jest oczywiście jak najbardziej godna pochwały, jednak w niniejszej sprawie brak jakichkolwiek podstaw do twierdzenia, że pozwany działał z pobudek altruistycznych.
Brak jest także podstaw do przyjęcia, że pozwany był zobowiązany informować powodów o zaciąganiu w kolejnych latach innych zobowiązań, których zabezpieczeniem była hipoteka na prawie wieczystego użytkowania przedmiotowej nieruchomości gruntowej i własności budynku, ani tym bardziej dzielić się z nimi uzyskanymi w ten sposób środkami finansowymi. Skoro pozwany zdecydował w 2007 roku spłacić kredyt hipoteczny w (...) Banku (...) S.A. korzystniejszym dla niego kredytem hipotecznym w (...) Bank S.A., to jako jedyny użytkownik wieczysty nieruchomości i właściciel budynku, nie musiał uzyskiwać na to niczyjej zgody. Przekazanie powodom kolejnej kwoty ok. 18.000 złotych miało, w ocenie Sądu Okręgowego tylko ten związek z zaciągniętym w 2007 roku kredytem, że pozwany dysponował gotówką, którą mógł im pożyczyć. Co prawda zaciągnięcie przez pozwanego innego kredytu wiązało się dla powodów ze wzrostem ich obciążenia z tytułu czynszu, jednak nie sposób wymagać od właściciela, aby przez lata nie podnosił stawek czynszowych. Powodowie zgodzili się płacić podwyższoną stawkę. Sąd Okręgowy podkreślił, że powodowie płacili czynsz najmu, odpowiadający co prawda wysokości raty kredytowej, wpłacany często bezpośrednio na rachunek kredytowy, ale nie oznacza to, że partycypowali w spłacie kredytu. Kredyt obciążał wyłącznie pozwanego i to on ponosił ryzyko związane z jego spłatą.
W sytuacji, gdy powodowie zaprzestali regulowania czynszu, inwestycja w nieruchomość położoną w D. przy ulicy (...), stała się dla pozwanego nierentowna. Stąd nie dziwi fakt, że chciał się z niej jak najszybciej wycofać. To, że zbył prawo użytkowania wieczystego i prawo własności budynku na rzecz A. i M. D. za cenę równą pozostałemu do spłaty zadłużeniu kredytowemu, wbrew twierdzeniom powodów wcale nie świadczy o tym, że to powodowie ten kredyt spłacili. Cena sprzedaży ustalona na poziomie niższym niż cena rynkowa świadczyć może tylko o chęci szybkiego „pozbycia się kłopotu”, jakim dla pozwanego stał się dom z lokatorami, nieregulującymi należności czynszowych w terminie.
Z tych względów, Sąd I instancji uznał, że doszło do zawarcia zarówno umowy sprzedaży, jak i umowy najmu. W praktyce gospodarczej sytuacja obsługi zadłużenia hipotecznego dochodami z najmu nieruchomości jest powszechna. Co więcej czynsz najmu ustalany jest z reguły na takim poziomie, aby prócz raty kredytu przynosił także zysk dla właściciela. Fakt, że D. G. domagał się od powodów czynszu w wysokości równej racie kredytowej, uznać należy za jego dobrą wolę i potwierdzenie, że zysku z inwestycji spodziewał się dopiero po całkowitej spłacie kredytu.
Okoliczność, że pozwany nie wykazał przychodów z czynszu w zeznaniach podatkowych, ani oświadczeniach majątkowych może być jedynie rozpatrywana przez pryzmat naruszenia przepisów podatkowych, nie stanowi natomiast o tym, że stron nie łączyła umowa najmu.
Sąd Okręgowy wskazał jednocześnie, że powodowie wykazali zasadność tylko nieznacznej części swojego roszczenia, a to zapłaconych kwot podatku od nieruchomości w łącznej wysokości 151,60 złotych. Podatek ten, zgodnie z brzmieniem umowy najmu obciążał stronę pozwaną.
Sąd I instancji zasądził więc od pozwanego na rzecz powodów kwotę 151,60 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 2 czerwca 2015 roku, oddalając powództwo w pozostałym zakresie. Orzeczenie o kosztach zawarte w punkcie 3 wyroku Sąd Okręgowy oparł na dyrektywie art. 100 zd. 2 k.p.c., stanowiącym, że sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Powództwo zostało uwzględnione tylko w 0,11%, zatem zasadnym było obciążenie strony powodowej kosztami zastępstwa procesowego w całości. Kwota tych kosztów obejmuje stawkę minimalną, o której mowa w § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461, tekst jednolity z dnia 2013.04.16) w wysokości 3.600 złotych oraz opłatę skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 złotych. Jednocześnie Sąd odstąpił ostatecznie od obciążania powodów kosztami sądowymi, mając na uwadze ich trudną sytuację materialną.
Apelację od wyroku wnieśli powodowie.
Zaskarżyli wyrok w części to jest, co do pkt.2 oraz w zakresie punktu 3,
Zarzucili Sądowi Okręgowemu
naruszenie przepisów prawa procesowego:
1. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 271§ 1 k.p.c., 299 k.p.c., 308 k.p.c., 245 k.p.c. poprzez dowolną i wybiórczą ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz pominięcie istotnych dla sprawy okoliczności faktycznych wynikających ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w tym zeznań powodów oraz uznanego przez Sąd za wiarygodny świadków A. D. i W. A., a także z przedłożonego stengramu rozmów po między stronami i przyjęcie, że powodowie przekazali pozwanemu kwotę 30.000 zł, podczas gdy z zeznań powodów wynika, ze przekazali 40 000 zł.,
2. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z 299 k.p.c. poprzez uznanie zeznań powódki B. D. oraz powoda T. D. za niewiarygodne w części dotyczącej przekazania pozwanemu kwoty 40 000 zł podczas gdy zeznania te są spójne i korespondują z pozostałym materiałem dowodowym, a zwłaszcza z przedłożonym stenogramem,
3. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z 299 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń i ocen w sposób dowolny, sprzeczny z treścią dowodów i wyciągnięcie wniosków nie wynikających z materiału dowodowego, a w konsekwencji uznanie, że w ramach przekazanej pozwanemu kwoty 30 000 zł powodowie spłacili zaciągnięte u pozwanego zobowiązania, podczas gdy strony wskazywały, że pożyczki przed zaciągnięciem kredytu były pożyczkami drobnymi, zaś wszelkie koszty pozwanego zostały pokryte z przekazanej pozwanemu kwoty 10 000 zł,
4. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z 299 k.p.c. w związku z 308 k.p.c. i 245 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń i ocen w sposób dowolny, sprzeczny z treścią dowodów i wyciągnięcie wniosków nie wynikających z materiału dowodowego, a w konsekwencji brak ustalenia, że przekazana pozwanemu kwota 30 000 zł uzyskana z kredytu hipotecznego stanowiła część pożyczki przeznaczonej na potrzeby pozwanego, co do której części on był zobowiązany do zwrotu,
5. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z 299 k.p.c. poprzez uznanie zeznań B. D. w części dotyczącej umownych ustaleń pomiędzy stronami za niewiarygodne i nie korespondujące z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a zwłaszcza z zeznaniami powoda, podczas gdy zeznania powódki w zakresie postanowień dotyczących zawieranych umów były spójne i korespondowały z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a zwłaszcza z zeznaniami powoda,
6. art. 232 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, ze powodowie nie wykazali aby umowy zawierane pomiędzy nimi a pozwanym były umowami pozornymi, podczas gdy z zeznań powodów i pozostałego materiału dowodowego, a w szczególności ze stenogramów rozmów przeprowadzonych między stronami bezpośrednio wynika, że zamiar stron co do zawieranych umów był inny aniżeli wynikający z ich pisemnej treści.
7. art. 227 k.p.c. poprzez brak ustalenia istotnej dla sprawy okoliczności w postaci przekazania przez pozwanego powodom kwoty 25 000 zł podczas gdy okoliczność ta miała dla sprawy kluczowe znaczenie.
8. art. 233§ 1 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. poprzez przyznanie wiarygodności zeznaniom pozwanego podczas gdy zeznania te były niewiarygodne i niespójne z pozostałym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie, w szczególności z zeznaniami W. A. oraz A. D., a także stenogramami rozmów w zakresie w jakim pozwany podawał , że powodowie zalegali w płatnością czynszu, już po pół roku od udzielenia pierwszej pożyczki, a także intencji pozwanego przy zawieraniu umów z powodami.
9. art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie istotnej dla sprawy okoliczności prowadzenia przez pozwanego działalności gospodarczej związanej z pośrednictwem i doradztwem bankowym.
10. art. 227 k.p.c. w związku z art. 233§ 1 k.p.c., i art. 224 § 1 k.p.c. poprzez nie odniesienie się do materiału dowodowego w postaci wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 20 maja 2013 roku sygn.. akt XVI K 249/12 orzekającego w stosunku do pozwanego zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z pośrednictwem bankowym i doradztwem bankowym,
11. art. 227 k.p.c. w związku z art. 233§ 1 k.p.c., i art. 224 § 1 k.p.c. poprzez nie odniesienie się do materiału dowodowego w postaci dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy prowadzonej w Sądzie Rejonowym w Śremie, sygn.. akt I C 683/15, podczas gdy materiał dowodowy zgromadzony w tej sprawie w kontekście niekorzystania dotychczas przez pozwanego z instytucji dobrowolnego poddania się egzekucji przez powodów ma kluczowe znaczenie dla ustalenia pozorności zawieranych pomiędzy stronami umów,
12. art. 96 ust 1 pkt 10 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych poprzez jego niezastosowanie i odstąpienie od obciążenia powodów kosztami sądowymi podczas gdy postanowieniem Referendarza Sąd Okręgowego w Poznaniu w Wydziale I Cywilnym z dnia 15 czerwca 2015 roku powodowie zostali zwolnienie od kosztów sądowych w całości.
13. art. 102 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i odstąpienie od obciążania powodów kosztami sądowymi, podczas gdy postanowieniem Referendarza Sąd Okręgowego w Poznaniu w Wydziale I Cywilnym z dnia 15 czerwca 2015 roku powodowie zostali zwolnienie od kosztów sądowych w całości.
Powodowie zarzucili Sądowi I instancji także błąd w ustaleniach faktycznych poprzez przyjęcie, że powodowie płacili czynsz najmu, a nie spłacali zaciągnięty kredyt, oraz naruszenie przepisów prawa materialnego art. 83 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie a w konsekwencji uznanie, ze zawarta pomiędzy stronami umowa kupna sprzedaży prawa użytkowania wieczystego nieruchomości wraz z budynkiem oraz umowa najmu nie stanowiły pozornych umów dla ukrycia innego porozumienia, na podstawie którego strony ustaliły, że pozwany czasowo przejmie prawo własności użytkowania wieczystego i budynku od powodów zaciągając na nią kredyt hipotecznym którym strony się podzielą, a po jego spłacie w całości przez powodów, pozwany przeniesienie na nich zwrotnie prawo własności użytkowania wieczystego i budynku wraz z rozliczeniem się z powodami ze spłaconego kredytu.
W konsekwencji powodowie domagali się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uznanie powództwa w całości, zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem I instancji według norm przepisanych, a także zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych,
Pozwany odpowiadając na apelację powodów wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja powodów okazała się niezasadna.
Należało zauważyć, że od początku procesu powodowie byli wzywani do wskazania podstawy faktycznej żądania i wyliczenia wartości przedmiotu sporu, bo choć jasnym było, że stoją na stanowisku, że jako zawarte dla pozoru z pozwanym umowa sprzedaży nieruchomości oraz umowa najmu były nieważne, nie można było ustalić na czym opierają swe twierdzenie o istnieniu względem powodów wierzytelności pozwanego dochodzonej pozwem. Nie dochodzili bowiem w procesie zwrotu świadczeń uiszczonych w związku z wykonaniem tych umów. Ostatecznie powodowie wyjaśnili, że wierzytelność dochodzona pozwem wynika z zawartych między stronami pod pozorem wymienionych wcześniej umów, umów pożyczek, a kwota dochodzona pozwem stanowi uiszczoną na rzecz pozwanego nadpłaconą z tytułu ich wykonania należność. W ostatnim piśmie procesowym z dnia 27 czerwca 2016 roku, zawierającym kolejne, ale ostatnie oświadczenie o podstawie faktycznej pozwu, powodowie wskazali bowiem, że uzyskali z kredytów zaciągniętych przez pozwanego 78.000 złotych, a pozwany zachował dla siebie 81.200 złotych. Proporcje przy korzystaniu przez strony z sumy udostępnionej przez banki w obu kredytach były więc według nich takie, że pozwany otrzymał 51%, natomiast powodowie – 49%. Ponieważ łączna suma wpłat rat kredytowych wyniosła 248.064,12 złote i została w całości spłacona przez powodów, to pozwany powinien im zwrócić 126.525,17 złotych, czyli 51% spłaconej kwoty.
Podstawy rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy więc co do zasady poszukiwał w art. 405 k.c. słusznie przyjmując, że żadne z roszczeń powoda nie wynikało z twierdzeń o nieważności umów sprzedaży i najmu, w szczególności uważane na początku, jak się okazało niezasadnie, roszczenie o zasądzenie kwoty 25 000 zł, która jak twierdzili powodowie nie została w istocie uiszczona tytułem ceny za sprzedaną nieruchomość. Nie mogło więc okazać się zasadnym dla rozstrzygnięcia sporu, wobec tak sformułowanego roszczenia powodów, czynienie ustaleń w przedmiocie tego, czy kwota 25 000 zł została uiszczona przez pozwanego tytułem ceny za sprzedaną nieruchomość tak jak wskazano w akcie notarialnym, skoro nie stanowiła przedmiotu sporu, a sam fakt jej ewentualnego nieuiszczenia nie miał wpływu na ocenę zasadności żądania. W tym kontekście zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. poprzez brak ustalenia w przedmiocie nie przekazania przez pozwanego powodom kwoty 25 000 zł, Sąd Apelacyjny uznał za nieistotny. Dokonanie oceny jego zasadności było zbędne z przyczyn wskazanych wyżej.
Jak trafnie uznał Sąd Okręgowy powodowie domagając się zasądzenia kwoty dochodzonej pozwem, winni wykazać, że pod pozorem zawarcia umowy sprzedaży nieruchomości i umowy najmu doszło do zawarcia umów pożyczek, a następnie, że z tytułu wywiązania się z obowiązków z nich wynikających, powodowie uiścili na rzecz pozwanego, nie będąc do tego zobowiązanymi, kwotę dochodzoną pozwem, poza, co oczywiste, roszczeniem z tytułu podatku od nieruchomości, które to roszczenie nie miało nic wspólnego z powołanymi umowami pożyczek, a wynikało z umowy najmu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji trafnie uznał, że obowiązkowi wykazania wskazanych okoliczności powodowie nie sprostali. W konsekwencji za chybiony uznać należało zarzut naruszenia art. 232 § 1 k.p.c. i art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że powodowie nie wykazali, aby umowy zawierane pomiędzy nimi a pozwanym były umowami pozornymi. Okoliczność ta nie wynika, bowiem, wbrew twierdzeniu apelacji, z materiału dowodowego zebranego w sprawie.
Dla stwierdzenia pozorności czynności prawnej niezbędne jest rozważenie dwóch oświadczeń, jednego przeznaczonego „na zewnątrz”, a drugiego ujawnionego tylko między stronami. To drugie oświadczenie, co oczywiste, choć nie ujawnione na zewnątrz, nie może być kwalifikowane jako akt wewnętrzny ponieważ nie tylko musi zostać ujawnione, ale nawet komunikowane i akceptowane przez drugą stronę. Istotny sens przepisu art. 83 § 1 zd.1 k.c. sprowadza się do tego, że każe on uznać owo przeznaczone „na zewnątrz” oświadczenie za nieważne, ponieważ w świetle porozumienia „tajnego - wewnętrznego” zewnętrznemu oświadczeniu brak konstytutywnej cechy każdego oświadczenia woli, jakim jest zamiar wywołania skutków prawnych mogących wynikać z jego treści. Zatem, rozważając wskazane oświadczenie, przede wszystkim należy brać pod uwagę rzeczywistą wolę stron (faktyczny consens) uregulowania stosunku prawnego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy zasadnie przyjął, że przedstawiony w sprawie materiał dowodowy nie dawał podstaw do uznania, że oświadczeniom woli stron złożonym przed notariuszem w przedmiocie zawarcia umów sprzedaży i najmu nie towarzyszył zamiar wywołania skutków prawnych jakie te oświadczenia wywołać winny.
Nie pozwalał na wskazany wniosek żaden z przeprowadzonych w sprawie dowodów . W szczególności powołane w apelacji – jako błędnie ocenione - zeznania świadków A. D. i W. A..
Abstrahując od tego, ze żadna z wymienionych osób nie była świadkiem ani zawarcia kwestionowanych umów, ani nie uczestniczyła w pertraktacjach umowy poprzedzających, podkreślenia wymagało, że świadek W. A. w istocie nie posiadała informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Była nastolatką kiedy rodzice zawierali kwestionowane umowy i nie dzielili się z nią szczegółami. Jak wskazała, w istocie niewiele jej mówili, a z samego twierdzenia, które świadkowi wówczas przekazali, że otrzymali kredyt, z pewnością nie mogą wynikać okoliczności potwierdzające fakty, których zamierzali dowieżć.
Natomiast świadek A. D. o okolicznościach sprawy dowiedział się od powodów i to po upływie ponad 10 lat od pierwszego kredytu zaciągniętego przez pozwanego, wówczas jedynie na podstawie ich relacji oceniał fakty i dokonywał samodzielnie ich oceny prawnej.
Na odmienną niż dokonana przez Sąd I instancji ocenę, nie pozwalał także dowód z nagrania rozmów prowadzonych między powodami i pozwanym. Powodowie powołując się na wskazane dowody i zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisów prawa procesowego odwołują się do niejasnych i wyrwanych z kontekstu wypowiedzi, z których nie da się z całą pewnością poczynić ustaleń mogących stanowić potwierdzenie dla ich tez. Wiadomo jedynie, że na podstawie zaciągniętych przez pozwanego kredytów ich udziałem stała się część otrzymanej gotówki.
W tym kontekście za niezasadny uznać należało zarzut naruszenia art. 233§ 1 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. poprzez przyznanie wiarygodności zeznaniom pozwanego. Sąd Apelacyjny, w powołaniu na wskazane argumenty, nie dopatrzył się bowiem ich sprzeczności z zeznaniami W. A. i A. D., a także stenogramami nagranych rozmów. Istotnym dla podzielenia omawianej oceny Sądu I instancji, było także to, że wprawdzie Sąd Okręgowy ustalił, że to pozwany zaproponował powodom kupno ich domu, jednakże bez wątpienia tak powódka, jak i powód zeznali, że była to droga, którą sami wybrali w celu uzyskania kredytu proponując kupno nieruchomości wcześniej bratu powódki i to nie jako zawarcie umowy o pozornym charakterze, ale jako instrumentu na zdobycie środków finansowych na spłatę długów. Żaden argument przedstawiany przez powodów na okoliczność tego, że w przypadku pozwanego było inaczej nie okazał się logiczny i konstruktywny. Sąd Okręgowy rzetelnie, logicznie i zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego ocenił argumenty obu stron i słusznie przyjął, że zgoda pozwanego na warunki wyjścia z impasu finansowego powodów przy jego zaangażowaniu, przedstawiane przez powodów w sporze, kłóciłaby się z zasadami logiki i ekonomiki. Argumenty przedstawione na wskazaną okoliczność przez Sąd I instancji, Sąd Apelacyjny w całości podziela nie widząc powodów dla ich ponownego w tym miejscu przytaczania. Znamiennym jest także dla dokonania wskazanej oceny, to, że powodowie nigdy nie domagali się, przeniesienia prawa własności nieruchomości na powodów, a skupili się na do końca nieprecyzyjnych wyliczeniach dokonania nadpłaty rzekomych pożyczek. Jednocześnie twierdzili, że byli i nie byli zarazem zobowiązani do ich zwrotu utrzymując także, że przekazali pozwanemu kwotę 40 000 zł z udzielonego kredytu raz jako jego wynagrodzenie za jego uzyskanie, a jednocześnie jako kredyt, który pozwany winien regulować sam. Ta niekonsekwencja stanowiska powodów stanowiła podstawowy argument przemawiający za odmową wiarygodności ich twierdzeniom o pozorności zawartych umów, choćby dlatego, że nie pozwalała na ustalenie zgodnych oświadczeń stron w przedmiocie warunków tej umowy, która w przypadku pozorności aktu zewnętrznego kwalifikowana być powinna jako akt wewnętrzny. Nie było zatem w sprawie podstaw do twierdzenia, że w zakresie hipotetycznego wskazanego aktu wewnętrznego zostały ujawnione i komunikowane przez powodów a zarazem akceptowane przez pozwanego warunki takiej umowy.
Sąd Apelacyjny za chybiony uznał więc zarzut naruszenia prawa materialnego, to jest art. 83 § 1 k.c.
Wspomniane pozwala z kolei na wniosek, że nie ma znaczenia dla oceny zasadności zarzutów apelacji to czy Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia w kwestii przekazania pozwanemu z pierwszego z udzielonych mu kredytów kwoty 30 000 zł czy 40 000 zł, skoro kwota ta nie stanowiła nadpłaconej pożyczki. Strony nie kwestionowały okoliczności przekazania pozwanemu 30.000 zł, różniły ich stanowiska co do tytułu świadczenia w tym zakresie. Jeśli więc kwestionowana kwota 10.000 zł stanowić miała, jak twierdzili powodowie, wynagrodzenie za dokonanie pożyczki, to bezsprzecznie nie było potrzeby ustalania w sporze czy w istocie została uiszczona, skoro nie miała podlegać zwrotowi. W konsekwencji Sąd Apelacyjny za chybiony uznał zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 271§ 1 k.p.c., 299 k.p.c., 308 k.p.c., 245 k.p.c. Ocena zebranego w sprawie na wskazaną okoliczność materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji i uznana przez apelującego za błędną, nawet gdyby taką w istocie była, okazała się nieistotna dla rozstrzygnięcia. Wspomniane rozważania odnoszą się także do zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z 299 k.p.c. w odniesieniu do oceny zeznań powódki B. D. oraz powoda T. D. złożonych na wspomnianą okoliczność.
Sąd Apelacyjny uznał za zasadny podniesiony w apelacji zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 233 § 1 k.p.c. w związku z 299 k.p.c. poprzez dokonanie sprzecznego z treścią dowodów i nie wynikającego z materiału dowodowego ustalenia, że w ramach przekazanej pozwanemu kwoty 30 000 zł powodowie spłacili zaciągnięte u pozwanego zobowiązania. W istocie z żadnego dowodu w sprawie nie wynika jak duże były zobowiązania powodów względem pozwanego przed datą uzyskania kredytu, pozwany także nie wskazał w jakim zakresie nie zostały przed wspomnianą datą uregulowane i nie podał czy i jaka część z przekazanej na jego rzecz przez powodów kwoty stanowiła uregulowanie wcześniejszych zobowiązań. Sąd Apelacyjny zauważa jedynie, że w tym kontekście, na uznanie zasadności wskazanego zarzutu nie mogło mieć wpływu to, że strony zgodnie wskazywały, że pożyczki przed zaciągnięciem kredytu były pożyczkami drobnymi, skoro nadal pozostawały w jakimś zakresie do zapłaty, a w sporze nie wykazano w jakim, oraz, że wszelkie koszty pozwanego zostały pokryte z przekazanej pozwanemu kwoty 10 000 zł. Tytuł zapłaty kwoty 10 000 zł lana w toku sporu wskazywany był różnie. Jeśli kwota ta, tak jak wskazano w apelacji, miała stanowić wyrównanie kosztów ponoszonych przez pozwanego z tytułu udzielenia kredytu, co oczywiste, nie mogła stanowić o dokonaniu poprzez jej uiszczenie zwrotu dotychczas niespłaconych pożyczek. W odwołaniu do wyżej przedstawionych argumentów, wspomniane uchybienie nie mogło mieć, w okolicznościach sporu, znaczenia dla rozstrzygnięcia.
Sąd Apelacyjny zauważa także, że w sprawie powodowie ostatecznie domagali się zwrotu uiszczonych na rzecz pozwanego, poza kwotą podatku od nieruchomości, bez tytułu prawnego kwot. Jeśli więc nawet hipotetycznie założyć, że pozwany udzielił powodom określonych pożyczek (choć do końca procesu nie wskazano w jakiej kwocie i na jakich warunkach), a powodowie dokonywali spłaty pożyczonej należności uiszczając do rąk pozwanego bliżej nieokreślone kwoty oraz wpłacając na konto wskazane przez bank raty udzielonego kredytu, które – jak twierdzili - nie stanowiły czynszu za najem, to regulując swe zobowiązania ponad obowiązki wynikające z rzekomych umów pożyczek w kwocie dochodzonej pozwem, powodowie świadczyli na rzecz pozwanego nienależnie, albowiem w zakresie objętym pozwem nie byli zobowiązani do świadczenia. Sąd Apelacyjny zauważa, że w myśl art. 411 pkt 1 k.c. nie można żądać zwrotu nienależnego świadczenia, jeśli ten kto świadczenie spełnił wiedział, że nie był do tego zobowiązany, chyba, że spełnił świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu, albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Powodowie tymczasem bezsprzecznie nie świadczyli względem pozwanego z zastrzeżeniem zwrotu, nie twierdzili także, że świadczyli w celu uniknięcia przymusu. Stali na stanowisku, że spełniali swe zobowiązania wynikające z umów pożyczek, a umowy te uważali za ważnie zawarte, a więc nie świadczyliby w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Nie mogliby więc z sukcesem, żądać zwrotu kwot świadczonych nienależnie, takie żądnie musiałoby prowadzić do oddalenia powództwa.
Odrębną kwestią dla zbadania zasadności podniesionych w apelacji zarzutów pozostawało to, że pozwany w sporze kwestionuje nie tylko okoliczność istnienia zobowiązania dochodzonego pozwem co do zasady, ale i co do wysokości. Powodowie natomiast nie wykazali, że świadczyli na rzecz powoda poza kwotami przelanymi bezpośrednio na konto banku inne należności, natomiast obowiązkowi spłaty kredytu w zakresie w jakim obowiązek ten – jak wskazali przypadł powodom - nie zaprzeczali. Niezbędnym zatem, przy hipotetycznym podzieleniu ich racji, dla wykazania zasadności roszczeń powodów, byłoby przedstawienie szczegółowego wyliczenia dokonanych wszystkich wpłat, popartego dowodami ich dokonania. Takiego wyliczenia i takich dowodów powodowie nie przedstawili.
Za niezasadny Sąd Apelacyjny uznał także zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 233§ 1 k.p.c., i art. 224 § 1 k.p.c. poprzez nie odniesienie się przez Sąd I instancji do materiału dowodowego w postaci wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 20 maja 2013 roku sygn. akt XVI K 249/12 orzekającego w stosunku do pozwanego zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z pośrednictwem bankowym i doradztwem bankowym, jak i zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie istotnej dla sprawy okoliczności prowadzenia przez pozwanego działalności gospodarczej związanej z pośrednictwem i doradztwem bankowym. Żaden z dowodów przeprowadzonych w sprawie nie stanowił podstawy do uznania, że kwestionowane przez powodów umowy jak i te, które powodowie uważają za ważnie zawarte, powodowie zawierali z pozwanym jako podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą. Sam fakt prowadzenia przez pozwanego takiej działalności w dacie zawierania umów nie stanowi wystarczającej podstawy do wskazanych ustaleń. Nie wynika to, w szczególności z treści umów, które powodowie uznali za pozorne. Nie wykazano w sprawie działania pozwanego jako przedsiębiorcy, a sam pozwany okoliczności tej nie przyznał. Umowy natomiast zawarte zostały na długo przed wydaniem prawomocnego orzeczenia w sprawie XVI K 249/12, a więc pozbawienie pozwanego uprawnienia do prowadzenia działalności gospodarczej na długo po ich zawarciu i w braku dowodu na to, że zawierając je działał jako przedsiębiorca, nie mogło mieć znaczenia dla rozstrzygnięcia. Okoliczność skazania pozwanego w powołanym postępowaniu karnym nie mogła, jak słusznie przyjął Sąd Okręgowy pomijając wskazany dowód, mieć znaczenia dla procesu wyrokowania w przedmiotowym sporze także w odniesieniu dla oceny dowodu z przesłuchania pozwanego. W sprawie XVI K 249/12 pozwany nie został skazany za składanie fałszywych zeznań.
Za chybiony uznać należało także podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. w związku z art. 233§ 1 k.p.c., i art. 224 § 1 k.p.c. poprzez nie odniesienie się do materiału dowodowego w postaci dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy prowadzonej w Sądzie Rejonowym w Śremie, sygn.. akt I C 683/15. Okoliczność niekorzystania przez pozwanego z instytucji dobrowolnego poddania się egzekucji przez powodów nie mogła mieć, wbrew twierdzeniom apelacji, kluczowego znaczenie dla ustalenia pozorności zawieranych pomiędzy stronami umów. Nie można czynić pozwanemu zarzutu z tego, że przy zaistnieniu okoliczności na to pozwalających nie korzysta ze swego uprawnienia.
Chybionymi okazały się zarzuty naruszenia Art. 102 k.p.c. i art. 96 ust.1 pkt 10 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Art. 113 ust.2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych pozwalał Sądowi ściągnąć koszty sądowe choć w części z przysądzonego roszczenia od strony zwolnionej od kosztów sądowych. Nie ma więc mowy o naruszeniu art. 96 ust.1 pkt 10 wspomnianej ustawy, jeśli na podstawie art. 102 k.p.c. w odwołaniu do wskazanego artykułu Sąd odstąpił od wskazanego ściągnięcia w zakresie w jakim było to możliwe.
Mając na uwadze powyższe na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił apelację powodów.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z art. 108 k.p.c. art. 109 § 2 k.p.c., art. 391 § 1 k.p.c. oraz w związku z § 2 pkt 6 w związku z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Bogdan Wysocki Andrzej Daczyński Małgorzata Goldbeck-Malesińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: Andrzej Daczyński, Bogdan Wysocki
Data wytworzenia informacji: