I ACa 318/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2013-05-08
Sygn. akt I ACa 318/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 8 maja 2013 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu, I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Marek Górecki /spr./ |
Sędziowie: |
SSA Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga SSA Mikołaj Tomaszewski |
Protokolant: |
st.sekr.sądowy Agnieszka Paulus |
po rozpoznaniu w dniu 8 maja 2013 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa A. M. i M. B.
przeciwko Skarbowi Państwa - Wojewodzie (...)
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu
z dnia 30 czerwca 2011 r., sygn. akt I C 2618/08
I. oddala apelację,
II. zasądza od pozwanego na rzecz każdej z powódek po 4.500 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.
Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Marek Górecki Mikołaj Tomaszewski
Sygn. akt I ACa 318/13
UZASADNIENIE
Powódki M. B. i A. M., po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, zgłoszonego w dniu 15 października 2008 r., wniosły przeciwko pozwanemu Skarbowi Państwa – Wojewodzie (...) o zapłatę kwoty 800.000 zł na rzecz M. B. i kwoty 800.000 zł na rzecz A. M. wraz z odsetkami ustawowymi od daty uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, a to tytułem naprawienia szkody, polegającej na bezprawnym przejęciu nieruchomości w trybie dekretu o reformie rolnej. Wniosły też o zasądzenie od pozwanego kosztów procesu według norm przepisanych.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódek kosztów procesu według norm przepisanych.
Wyrokiem z dnia 30 czerwca 2011 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu powództwo uwzględnił, kierując się następującymi ustaleniami faktycznymi:
Na podstawie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej (Dz.U.45.3.13) przejęty został na rzecz Skarbu Państwa zespół dworsko – parkowy majątku W. w gminie W., stanowiący własność W. B., którego powódki są prawnymi następczyniami.
W dniu 18 grudnia 1987 r. nastąpiło zbycie przedmiotowej nieruchomości wraz z zabudowaniami dworsko – parkowymi na rzecz Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej (...). Powódki były w latach dziewięćdziesiątych informowane o niemożności zwrotu nieruchomości z uwagi na moc obowiązującą przepisów dekretu, a pismem Wojewódzkiego (...) w P. z dnia 31 lipca 1990 r. zostały powiadomione o jej sprzedaży.
W dniu 23 marca 1998 r. powódki wszczęły postępowanie administracyjne o stwierdzenie przejęcia nieruchomości przez Skarb Państwa z naruszeniem przepisów dekretu z dnia 6 września (...). o przeprowadzeniu reformy rolnej.
Decyzją administracyjną Wojewody W.. z dnia 11 sierpnia 2006 r., prawomocną z dniem 30 sierpnia 2006 r., wydaną w sprawie o sygn. akt (...) (...) (...), stwierdzono, że zespół dworsko - parkowy położony w majątku W., gm. W., stanowiący aktualnie działkę nr (...) o powierzchni 2,1645 ha zapisaną w księdze wieczystej KW (...), nie podpadał pod działanie przepisu art. 2 ust. 1 lit e dekretu z dnia 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej.
Na skutek apelacji pozwanego, wyrokiem z dnia 10 listopada 2011 r., Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że powództwo oddalił w całości i rozstrzygnął o kosztach procesu.
Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego, że termin przedawnienia dochodzonego roszczenia rozpoczął swój bieg z datą uprawomocnienia się z dniem 30 sierpnia 2006 r. decyzji Wojewody W.. z dnia 11 sierpnia 2006 r., jak również stanowiska, że zaistniały przesłanki do zastosowania w sprawie art. 5 kc. Wskazał, że podstawą roszczenia jest art. 417 kc w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją tego przepisu ustawą z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr . 162; poz. 1602; dalej ustawa nowelizacyjna), a szkoda powódek związana jest z bezprawnym rozporządzeniem przez Skarb Państwa dworem i parkiem przez jego sprzedanie w dniu 18 grudnia 1987 r. W ocenie Sądu drugiej instancji, bieg terminu przedawnienia należy liczyć od momentu powzięcia przez powódki wiadomości o sprzedaży nieruchomości tj. daty otrzymania pisma Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z dnia 31 lipca 1990 r. W świetle treści art. 442 § 1 kc w pierwotnym brzmieniu, termin przedawnienia upłynął zatem w dniu 31 lipca 1993 r. i wszystkie działania podjęte po tej dacie były już spóźnione. Powódki wszczęły postępowanie administracyjne w dniu 26 marca 1998 r., a zatem po upływie terminu przedawnienia i osiem lat po zdarzeniu wywołującym szkodę, a pozew został wniesiony w dniu 15 października 2008 r., czyli piętnaście lat od tego zdarzenia.
Decydujące znaczenie dla oceny zastosowania art. 5 kc Sąd Apelacyjny przypisał wieloletniemu okresowi opóźnienia w wystąpieniu przez powódki z pozwem o odszkodowanie, liczonemu od daty powzięcia wiadomości o zaistnieniu zdarzenia wyrządzającego szkodę. Wskazując, że uwzględnienie zarzutu nadużycia prawa podmiotowego może nastąpić jedynie w przypadkach szczególnych i usprawiedliwionych wyjątkowymi okolicznościami, przyjął iż powódki nie wskazywały na okoliczności uniemożliwiające im wcześniejsze dochodzenie roszczeń. Wziął także pod uwagę, że podniesienie zarzutu przedawnienia nie jest, co do zasady, nadużyciem prawa podmiotowego i Skarb Państwa, mimo że jest podmiotem o szczególnych cechach, ma także interes w tym, by uchylić się od zaspokojenia roszczeń. Powódki pismami z 1990 roku były informowane o niemożności uwzględnienia żądania zwrotu nieruchomości i miały wiedzę, że mogą się domagać jedynie odszkodowania. W uchwale z dnia 17 lutego 2011 r., III CZP 21/11 Sąd Najwyższy stwierdził, że właściwymi do rozstrzygania spraw o zwrot nieruchomości i odszkodowania za majątki znacjonalizowane na cele reformy rolnej są sądy i na podobnym stanowisku stanął również Trybunał Konstytucyjny w postanowieniu z dnia 1 marca 2011 r., P 107/08, wskazując na deklaratywny charakter zaświadczeń o podleganiu nieruchomości pod przepisy dekretu.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny uwzględnił podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia i powództwo oddalił.
Wyrok ten, w części oddalającej powództwo, zaskarżyły powódki skargą kasacyjną, zarzucając naruszenie przepisów prawa materialnego przez ich niewłaściwe zastosowanie - art. 5 kc zw. z art. 120 kc i art. 5 ustawy nowelizacyjnej z dnia 17 czerwca 2004 r. w zw. z art. 160 kpa i art. 77 § 1 w zw. z art. 7 i art. 8 § 2 Konstytucji RP.
Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 22 listopada 2012 r. uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Poznaniu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Wyjaśnił, że nieruchomość stanowiąca własność poprzednika prawnego powódek została przejęta na podstawie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN z 1944 r., zgodnie z którym wymienione w tym przepisie nieruchomości ziemskie przechodzą ex lege na własność Państwa na cele reformy rolnej. Podstawą wpisu w księdze wieczystej prawa własności na rzecz Skarbu Państwa był wniosek właściwego wojewódzkiego urzędu ziemskiego oraz zaświadczenie wydane przez ten urząd, stwierdzające, że nieruchomość ziemska jest przeznaczona na cele reformy rolnej. Dokument ten nie stanowi decyzji administracyjnej i nie wywołuje skutków prawnorzeczowych; ze swej istoty jest tylko dokumentem potwierdzającym stan własności gruntowej ukształtowany z mocy prawa tj. że nieruchomość spełnia warunki do zaliczenia jej do nieruchomości wymienionych w art. 2 ust. 1 lit e dekretu. Ugruntowany jest obecnie pogląd, że droga administracyjna jest wyłącznie właściwa do orzekania na podstawie § 5 rozporządzenia z dnia 1 marca 1945 r., jako przepisu szczególnego w rozumieniu art. 2 § 3 kpc o tym, czy dana nieruchomość lub jej część wchodzi w skład nieruchomości ziemskiej, o której mowa w art. 2 ust. 1 lit. e dekretu PKWN, a decyzja wydana w tym trybie ma charakter deklaratywny. Ostateczna decyzja administracyjna rozstrzyga wiążąco dla sądu kwestię nabycia przez Skarb Państwa prawa własności nieruchomości, a wynik postępowania administracyjnego ma bezpośredni wpływ na rozstrzygnięcie sądu w sprawie cywilnej, dla której orzeczenie wydane na podstawie § 5 rozporządzenia ma charakter prejudycjalny.
Zdarzeniem wywołującym szkodę była w okolicznościach sprawy sprzedaż przez Skarb Państwa nieruchomości w 1987 r., a nie wydanie wadliwego orzeczenia administracyjnego. Art. 160 kpa reguluje odpowiedzialność Skarbu Państwa wyłącznie na podstawie szkód wywołanych decyzją administracyjną, a skoro zaświadczenie wojewódzkiego urzędu ziemskiego nie nosi charakteru decyzji administracyjnej przepis ten nie może stanowić podstawy roszczeń powódek. Bez znaczenia pozostaje zatem kwestia daty wydania decyzji administracyjnej w trybie rozporządzenia z dnia 1 marca 1945 r. Zasadnie zatem Sąd drugiej instancji wskazał jako podstawę rozstrzygnięcia art. 417 kc w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 września 2004 r., a to z uwagi na treść art. 5 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 162, poz. 192 ze zm.) nakazującego stosowanie przepisów obowiązujących w dacie zajścia zdarzenia prawnego.
Zgodnie z art. 442 § 1 kc w brzmieniu obowiązującym w dacie wyrządzenia szkody (art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 Kodeks cywilny Dz. U. Nr 80, poz. 538), roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia z tym, że w każdym przypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat 10 od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Wiedza o szkodzie oznacza zaś zdawanie sobie sprawy z ujemnych następstw danego zdarzenia wskazującego na powstanie szkody.
Nie podzielił Sąd Najwyższy stanowiska Sądu Apelacyjnego, że powódki dowiedziały się o szkodzie w dacie powiadomienia ich o sprzedaży nieruchomości pismem Wojewódzkiego (...) w P. z dnia 31 lipca 1990 r., bowiem błędnie utożsamił on wiedzę o sprzedaży nieruchomości z wiedzą o powstaniu szkody. W tej dacie Skarb Państwa był wpisany jako właściciel nieruchomości w księdze wieczystej na podstawie zaświadczenia wojewódzkiego urzędu ziemskiego stwierdzającego, że podpada ona pod działanie art. 2 ust 1 lit e dekretu. Nie wywierało ono skutku prawnorzeczowego, ale stwierdzało stan zgodny z tym przepisem dekretu. Dopóki nie zapadła decyzja wydana w trybie § 5 rozporządzenia, powódki nie mogły kwestionować tytułu prawnego Skarbu Państwa do nieruchomości, a zatem wykazać swojego tytułu prawnego i wywodzić bezprawności dokonanego zbycia, a w konsekwencji poniesienia szkody. Dopiero w dacie uprawomocnienia się tej decyzji, powódki dowiedziały się o wadliwości przejęcia nieruchomości w trybie dekretu o reformie rolnej i o braku tytułu prawnego Skarbu Państwa wskutek tego, że nigdy nie nastąpiło nabycie prawa własności ex lege, a w konsekwencji o bezprawności rozporządzenia poprzez jej sprzedaż.
Prawidłowo jednak Sąd Apelacyjny uznał, że roszczenie powódek jest przedawnione, jakkolwiek z innych przyczyn niż wskazane w motywach zaskarżonego orzeczenia. Zgodnie z art. 442 § 1 zd. 2 kc, w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym została wyrządzona szkoda. Jest to przedawnienie bezwzględne a tempore facti niezależne od tego, czy poszkodowany mógł się dowiedzieć o szkodzie i kiedy się o niej dowiedział. Przyjąć zatem należało, że termin przedawnienia roszczeń odszkodowawczych za szkodę poniesioną wskutek bezprawnego zbycia przez Skarb Państwa nieruchomości wadliwie przejętej na podstawie art. 2 ust. 1 lit. e dekretu rozpoczyna bieg od daty wydania decyzji administracyjnej w trybie § 5 rozporządzenia z dnia 1 marca 1945 r., jednak w każdym wypadku z upływem lat dziesięciu od daty zbycia nieruchomości. W konsekwencji roszczenie powódek przedawniło się z dniem 18 grudnia 1997 r.
Dokonując oceny zarzutu nadużycia prawa podmiotowego poprzez zgłoszenie przez pozwanego zarzutu przedawnienia, Sąd Apelacyjny istotne znaczenie przypisał wieloletniemu okresowi opóźnienia w wystąpieniu przez powódki z pozwem o odszkodowanie, liczonemu od daty powzięcia wiadomości o zaistnieniu zdarzenia wyrządzającego szkodę. Sąd Najwyższy podzielił pogląd, że istotą instytucji przedawnienia w prawie cywilnym jest dążenie do zapewnienia stabilizacji stosunków prawnych, a nieuwzględnienie zarzutu przedawnienia może nastąpić w przypadkach wyjątkowych i usprawiedliwionych szczególnymi okoliczności, badanymi in casu – a zatem w sprawie niniejszej z uwzględnieniem daty powzięcia przez powódki wiadomości o szkodzie w sierpniu 2006 r. i upływu terminu przedawnienia z dniem 18 grudnia 1997 r. oraz faktu wszczęcia przez powódki postępowania administracyjnego w dniu 23 marca 1998 r. i wniesienia pozwu w dniu 15 września 2008 r. W związku z przyjęciem przez Sąd drugiej instancji roku 1990 jako daty powzięcia przez powódki wiadomości o szkodzie oraz roku 1993 jako daty upływu terminu przedawnienia i dokonaniem oceny zarzutu nadużycia przez pozwanego prawa podmiotowego w odniesieniu do tych dat, zarzut naruszenia art. 5 kc uznano za zasadny. Przemawiało to za uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy sądowi odwoławczemu do ponownego rozpoznania.
Rozpoznając ponownie apelację pozwanego Skarbu Państwa, Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Apelacyjny w pełni akceptuje ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjmuje je jako swoje własne.
Prawidłowo też przyjął Sąd I instancji, iż zdarzeniem wywołującym szkodę była sprzedaż przez Skarb Państwa nieruchomości w 1987 roku.
Słusznie też wskazał Sąd Okręgowy, że podstawę roszczenia powódek stanowi art. 417 kc w brzmieniu obowiązującym przed dniem 1 września 2004 roku. Trafnie również uznał, że roszczenie powódek przedawnia się z upływem trzech lat od dnia w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia, jednakże najpóźniej z upływem 10 lat od dnia w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę.
Jak wskazał Sąd Najwyższy rozpoznając skargę kasacyjną w niniejszej sprawie powódki dowiedziały się o szkodzie w dacie uprawomocnienia się decyzji Wojewody (...) z dnia 11 sierpnia 2006 roku, co nastąpiło z dniem 30 sierpnia 2006 roku.
Dopiero w dacie uprawomocnienia się tej decyzji powódki dowiedziały się o wadliwości przejęcia nieruchomości w trybie dekretu o reformie rolnej i o braku tytułu prawnego Skarbu Państwa wskutek tego, że nigdy nie nastąpiło nabycie prawa własności ex lege. Uzyskanie tej decyzji jest niezbędne dla skutecznego dochodzenia roszczenia.
Jeśli chodzi o przedawnienie roszczenia, to również prawidłowo uznał Sąd Okręgowy że uległo ono przedawnieniu, aczkolwiek w innych terminach.
Roszczenie powódek przedawniło się z dniem 18 grudnia 1997 roku tj. z upływem 10 lat od dnia w którym została wyrządzona szkoda tj. od dnia 18.12.1987 roku w którym Skarb Państwa zbył nieruchomość. Zatem roszczenie powódek przedawniło się zanim powódki powzięły wiadomość o szkodzie, co nastąpiło 30 sierpnia 2006 roku w dacie uprawomocnienia się decyzji Wojewody.
Uchylając w wyniku rozpoznania skargi kasacyjnej wyrok Sądu Apelacyjnego, Sąd Najwyższy wskazał, iż należy ponownie dokonać oceny zarzutu nadużycia prawa przez pozwanego poprzez zgłoszenie zarzutu przedawnienia uwzględniając konkretne okoliczności tej sprawy.
Sąd Apelacyjny dokonując ponownie tej oceny uznał podniesienie zarzutu przedawnienia za nadużycie prawa, sprzeczne z art. 5 kc.
W okolicznościach rozpoznawanej sprawy zachodzi taka sytuacja, że roszczenie powódek przedawniło się w 97 roku, kiedy jeszcze powódki nie wiedziały o szkodzie, gdyż dowiedziały się o niej dopiero w 2006 roku.
Już sama ta okoliczność poddaje w wątpliwość możliwość powołania się przez pozwanego na zarzut przedawnienia.
Nie do pogodzenia bowiem jest z zasadą państwa prawa sytuacja w której poszkodowani faktycznie zostają pozbawieni realnych możliwości dochodzenia swoich roszczeń, a z taka sytuacją mielibyśmy do czynienia w niniejszej sprawie przy uwzględnieniu zarzutu przedawnienia.
Podkreślić trzeba, że dopóki nie zapadła decyzja Wojewody w 2006 r., powódki nie mogły dochodzić swoich roszczeń, gdyż decyzja ta jest wiążąca dla sądu i stanowi prejudykat.
Wskazać tez należy – na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy – że rozporządzenie z dnia 1 marca 1945 roku nie określało terminu wszczęcia postępowania w trybie § 5, zaś czas trwania postępowania administracyjnego nie stanowi przyczyny opóźnienia w wystąpieniu z roszczeniem, leżącej po stronie powódek. Nie można więc czynić powódkom zarzutu, że wszczęły postępowanie administracyjne dopiero w 1998 roku.
Wskazać także należy, że z wcześniejszej korespondencji z pozwanym, powódki były utrzymywane w przekonaniu, iż nie ma szans i możliwości na odzyskanie majątku bądź odszkodowania.
Należy też podkreślić, że przed 1989 rokiem dochodzenie przez byłych właścicielami swoich roszczeń było wysoce utrudnione i mało realne, a szanse powodzenia były iluzoryczne.
Zwrócić również należy uwagę, że powódki – biorąc pod uwagę treść pism otrzymywanych od pozwanego Skarbu Państwa – mogły działać w zaufaniu do pozwanego ze względu na jego pozycję ustrojową.
Mogło to też mieć wpływ na zaniechanie podjęcia postępowania administracyjnego na wcześniejszym terminie.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że ówczesne orzecznictwo było w tej materii niejednolite i mogło utrzymywać powódki w przekonaniu, iż niecelowe jest wstrzymanie postępowania.
Praktyka sądów w tym czasie była niejednolita i nieukształtowana. Powódki mogły sądzić, iż maja okres czasu trzech lat na wytoczenie powództwa od daty wydania decyzji nadzorczej zgodnie z art. 160 kpa.
Powódki wytoczyły powództwo we wrześniu 2008 roku, dwa lata po powzięciu wiadomości o szkodzie.
Jeśli weźmie się pod uwagę wszystkie te okoliczności, to uznać należy, że w tej konkretnej sprawie podniesienie przez pozwanego – Skarbu Państwa – zarzutu przedawnienia, stanowi nadużycie prawa.
W świetle powszechnie akceptowanych w społeczeństwie i w państwie prawa reguł rzetelnego postępowania, oddalenie powództwa z uwagi na przedawnienie roszczenia, mimo, iż zgodnie formalnie z literą prawa, kłóciłoby się z poczuciem sprawiedliwości i słuszności. Państwo, które bezprawnie pozbawiło powódki majątku, nie może powoływać się na przedawnienie roszczenia o ile powódkom nie można przypisać winy w opóźnieniu dochodzenia swoich roszczeń.
Tym bardziej, że samo nie ułatwiało w tym czasie dochodzenia swoich roszczeń. Nie jest też tak – jak twierdzi pozwany w apelacji – że art. 5 kc ma zastosowanie gdy dłużnik swoim niewłaściwym postępowaniem doprowadził do przedawnienia roszczenia.
Możliwe bowiem jest zastosowanie art. 5 kc także wtedy gdy przyczyny opóźnienia w dochodzeniu roszczenia leżą po stronie wierzyciela, lub są niezależne od obu stron.
Reasumując, Sąd Apelacyjny uznał, że w tej konkretnej sprawie podniesienie przez pozwanego zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa i jest sprzeczne z art. 5 kc.
Dlatego też apelacja pozwanego jako bezzasadna podlegała oddaleniu – art. 385 kpc.
Na podstawie zaś art. 98 kpc w zw z art. 108 § 1 kpc zasądzono od pozwanego na rzecz każdej z powódek po 4.500 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego. Na tę kwotę składały się koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym 5.400 zł : 2 = 2.700 zł, oraz koszty postępowania kasacyjnego w kwocie 3.600 zł : 2 = 1.800 zł, łącznie 4.500 zł na rzecz każdej z powódek.
Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga Marek Górecki Mikołaj Tomaszewski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: Marek Górecki, Małgorzata Mazurkiewicz-Talaga , Mikołaj Tomaszewski
Data wytworzenia informacji: