I ACa 768/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2022-01-11
Sygn. akt I ACa 768/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 stycznia 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej
w składzie:
Przewodniczący: sędzia Małgorzata Gulczyńska (spr.)
Sędziowie: Ryszard Marchwicki
Mikołaj Tomaszewski
Protokolant: st.sekr.sąd. Katarzyna Surażyńska
po rozpoznaniu w dniu 11 stycznia 2022 r. w Poznaniu
na rozprawie
sprawy z powództwa E. P. i K. P.
przeciwko (...) S.A. w S.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu XIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w Lesznie
z dnia 23 lipca 2020 r. sygn. akt XIII C 518/18
I. oddala apelację;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 4.050 zł tytułem kosztów
zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Ryszard Marchwicki Małgorzata Gulczyńska Mikołaj Tomaszewski
I ACa 768/20
UZASADNIENIE
Powodowie E. P. i K. P. wnieśli o zasądzenie od (...) SA z siedzibą w S. po 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i art. 24 § 1 k.c. z ustawowymi odsetkami od 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty i kosztami procesu.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy uwzględnił w całości żądanie powódki, a żądanie powoda co do 80.000 zł i orzekł o kosztach procesu, obciążając nimi w 90% pozwanego i w 10% powodów.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny.
W dniu 23 grudnia 2014 r. M. T. (2) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem osobowym na prostym odcinku drogi, w wyniku niewłaściwej i niedokładanej obserwacji przedpola jazdy uderzył w jadącego prawidłowo w tym samym kierunku na rowerze syna powodów M. P., w następstwie czego syn powodów doznał rozlicznych obrażeń ciała zagrażających życiu. M. T. (2) za popełnienie przestępstwa w sposób powyżej opisany został prawomocnie skazany.
Po wypadku, przez cały okres pobytu w szpitalu syn powodów był nieprzytomny i nie reagował na bodźce. Stwierdzono u niego niedowład czterokończynowy, stan po urazie wielonarządowym z krwawieniem podpajęczynówkowym i krwiakiem namózgowym lewej półkuli, stłuczenie krwotoczne podstawy płata czołowego prawego, obrzęk mózgu, złamanie przedniego łuku kręgowego C1, niestabilność kompleksu szczytowo-obrotnikowego, zwichnięcie stawów potyliczno-szczytowych, złamanie kości krzyżowej po stronie prawej, stłuczenie płuc, zmiażdżenie lewego podudzia, następstwa urazu mózgu w postaci wodogłowia, stanu ograniczonej świadomości, padaczkę pourazową, porażenie spastyczne czterokończynowe, zaburzenia oddychania, zaburzenia połykania i zaburzenia zwieraczy.
17 marca 2015 r. M. P. został przekazany do P. (...) w K., gdzie przebywał z matką do 17 grudnia 2015 r., a następnie od stycznia 2016 r. do marca 2016 r. i od maja 2016 r. do lipca 2016 r. Był tam poddawany intensywnej rehabilitacji. Podejmowano działania logopedyczne, psychologiczne i rehabilitacyjne, stosowano muzykoterapię. W efekcie nastąpiła poprawa pracy traktu ustno-twarzowego, pojawiły się ruchy oczu w kierunku bodźca. Następowała poprawa w zakresie ruchów w stawach i kontroli głowy. Stopniowo wydłużano czas pionizacji i pozycji siedzącej w wózku. Wyleczono odleżyny. Syn powodów zaczął chwilowo nawiązywać kontakt wzrokowy za pomocą mrugania, przystosowywać się do oddychania rurką tracheotomijną. Zauważono próbę nawiązania kontaktu sporadycznie poprzez uścisk dłoni. Uzyskano utrzymywanie głowy przez około jedną minutę. W ostatnim okresie rehabilitacji ustąpił ślinotok, pojawiły się spontaniczne ruchy lewej kończyny górnej, padaczka objawowa, pojawiły się reakcje głosowe i poprawa pracy oczu.
M. P. od chwili wypadku jest w stanie wegetatywnym. W opinii medycznej z 20 października 2015 r., sporządzonej na zlecenie pozwanej, lekarz neurolog ustalił jego uszczerbek na zdrowiu w wysokości 607%, w tym 100% z tytułu tetraparezy utrwalonej, 100% z tytułu padaczki pourazowej z zaburzeniami psychicznymi, 100% z tytułu afazji całkowitej, 10% z tytułu znacznego upośledzenia połykania i artykulacji, 60% z tytułu bezgłosu i stosowania rurki tracheotomijnej, 80% z tytułu uszkodzenia płuc z dusznością spoczynkową, 50% z tytułu uszkodzenia kręgosłupa odcinka szyjnego z ograniczeniem ruchomości skrajnie niekorzystnej, 3% z tytułu złamania kości krzyżowej prawej, 4% z tytułu zmiażdżenia lewego podudzia.
W tej opinii wskazano, że syn powodów – chociaż jest przytomny – nie nawiązuje nawet podstawowego, świadomego kontaktu z otoczeniem, świadomie nie wyraża siebie, ani własnej woli. Ma znacznie ograniczone funkcje poznawcze. Nie wyraża prawidłowo emocji. Nie orientuje się co do czasu, miejsca i własnej osoby. Nie porozumiewa się werbalnie. Śladowo i epizodycznie porozumiewa się przy pomocy mrugania w zakresie znacznie ograniczonym. Ma zaburzoną ekspresję ruchu w postaci porażenia czterokończynowego. Występują u niego zaburzenia oddechu i zaburzenia zwieraczy. Karmiony jest drogą PEG z pominięciem przełyku. Za możliwą uznano wówczas nieznaczną poprawę stanu zdrowia co do funkcji ruchowych, poznawczych i emocjonalnych.
Postanowieniem z 5 sierpnia 2015 r. wydanym w sprawie o sygn. XIII Ns 24/15/1 M. P. został całkowicie ubezwłasnowolniony. W tej sprawie biegłe sądowe stwierdziły u syna powodów otępienie pourazowe głębokiego stopnia, wszechstronnie zaburzoną orientację. Niemożliwe było nawiązanie kontaktu rzeczowego. Zostały zachowane podstawowe czynności wegetatywne – oddychanie, krążenie, praca przewodu pokarmowego i nerek.
Od czasu powrotu z rehabilitacji w K. M. P. pozostaje pod całodzienną opieką powódki, która zrezygnowała z zatrudnienia. Powód pomaga w opiece nad synem po powrocie z pracy. Powódka śpi bardzo czujnie na wypadek, gdyby syn potrzebował pomocy w nocy. W przypadku gorszego samopoczucia korzysta z pomocy siostry. Zgodnie z zaleceniem lekarzy co około półtorej godziny trzeba zabezpieczać podstawowe potrzeby M. P. takie jak picie i jedzenie. Opieka przy synu zajmuje powódce większość dnia. Syn korzysta z wózka inwalidzkiego z zagłówkiem, bo nie jest w stanie samodzielnie trzymać głowy. Powodowie sadzają go na wózku i zabierają na spacery. Dwa razy w tygodniu przychodzi opiekunka z pomocy społecznej, która mu czyta i zabiera na spacer. Syn powodów jest pod opieką lekarza rodzinnego, neurologa i nefrologa. Jest przyzwyczajony do opieki powódki i staje się nerwowy, gdy jej nie ma. Zdarza się, że wodzi za nią wzrokiem, a przez większość czasu patrzy w jej stronę. Nawiązanie z nim kontaktu nie jest możliwe. Nie reaguje w żaden sposób na członków rodziny. Czasem się uśmiechnie, ale powodowie nie wiedzą czy jest to świadomy uśmiech czy jakiś tik.
W chwili wypadku M. P. był kawalerem, miał 24 lata, mieszkał z powodami i siostrą. Pracował jako konwojent i do pracy dojeżdżał rowerem. Miał bardzo dobre relacje z rodzicami. Pomagał w ogrodzie i w prowadzeniu gospodarstwa domowego oraz wspierał finansowo swoich rodziców.
Zdaniem biegłej sądowej psycholog zdarzenie z 23 grudnia 2014 r. dotyczące syna powodów M. P., w szczególności jego niepełnosprawności ma i będzie miało wpływ na stan psychiczny jego rodziców, w szczególności:
– wpłynęło i wpływa dezorganizująco na funkcjonowanie rodziny,
– nastąpiło odwrócenie ról rodzinnych wraz z doświadczeniem przez powodów negatywnych, przykrych dla nich emocji – wobec sytuacji również braku dobrych rokowań na przyszłość,
– deficyt uczuć bliskości i bezpieczeństwa wpływa na przeżywanie emocji, uczuć o charakterze smutku, bezradności, poczucia braku wpływu,
– konieczność sprawowania opieki wpływa i będzie wpływać na znaczące ograniczenia w pełnieniu innych ról niż opiekuńcze oraz na doświadczane w związku z tym napięcia, frustracje, trudne emocje,
– niepełnosprawność syna ma wpływ na linię życiową powodów – uległa ona załamaniu i znaczącej modyfikacji w wielu obszarach,
– dominująca w początkowym okresie nadzieja w związku z brakiem oczekiwanych efektów została zdominowana przez rozczarowanie,
– przewlekłość sytuacji, funkcjonowanie w napięciu, w stanie stałej mobilizacji sprawia, że powodowie są bardziej podatni na stres,
– pojawiające się chwile refleksji dotyczące aktualnego kontekstu życiowego wzbudzają negatywne emocje, podtrzymywane przez bardzo ograniczone perspektywy możliwych zmian.
Powódka korzystała z pomocy psychologa podczas pobytu z synem w K..
Syn powodów z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych otrzymuje rentę w wysokości 1.700 zł miesięcznie, a od ubezpieczyciela w wysokości 2.100 zł miesięcznie. Powódka otrzymuje zasiłek opiekuńczy w wysokości 1.200 zł miesięcznie. M. P. otrzymał od ubezpieczyciela 350.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Z tych środków powódka dokonała zakupu cyberoka, stołu do rehabilitacji, pionizatora, podnośnika i sprzętu do odsysania.
M. P. reprezentowany przez matkę wystąpił z powództwem o zapłatę m.in. kwoty 1.150.000 zł tytułem dopłaty do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, kwoty 1.202,69 zł tytułem renty z tytułu niezdolności do pracy, kwoty 10.875 zł tytułem comiesięcznej renty na zwiększone potrzeby oraz kwoty 91.100 zł tytułem kosztów prywatnego leczenia. W tej sprawie została wydana opinia sądowo-lekarska z 12 sierpnia 2017 r. przez specjalistę neurologa dr hab. med. J. M.. W czasie przeprowadzonego badania biegły stwierdził głębokie zaburzenie kontaktu i wątpliwe chwilowe nawiązywanie kontaktu wzrokowego. Brak ruchów naśladowczych, czy ruchów wykonywanych na polecenie. Źrenice leniwie reagują na światło. Nie zauważa się uchwytnych ruchów oczu w kierunku bodźca wzrokowego, nie zauważa się uchwytnych ruchów głowy w kierunku pokazywanych przedmiotów. Nie wykazuje reakcji wzrokowej ani ruchu głową w kierunku źródła dźwięków. Bardzo słaba – praktycznie zniesiona – aktywność mimiki twarzy. Zdaniem biegłego komunikacja za pomocą mrugania jest bardzo niepewna. W czasie badania powódka podała, że czasem jej syn sygnalizuje jednym mrugnięciem na „tak” i dwoma na „nie”, ale w czasie badania nie można tego było dostrzec. Ponadto badany nie odwzajemniał uścisku dłoni, nie zmieniał pozycji ciała, pojawiały się minimalne ruchy rąk. Biegły nie był w stanie stwierdzić czy ruchy te są świadome. Zwrócił uwagę, że opieka jest wykonywana na bardzo wysokim poziomie. Od czasu wypadku nie zaobserwowano istotnej poprawy klinicznej. W czasie wywiadu powódka jedynie przyznała, że w czasie ćwiczeń ma wrażenie jakby ruch w lewej ręce był świadomy. Powódka w czasie wywiadu podała, że wydaje jej się, iż jest lepiej, ale może dlatego, że bardzo chce takiej poprawy. Zdaniem biegłego rokowanie na przyszłość badanego jest zdecydowanie negatywne z uwagi na stwierdzony brak istotniejszej poprawy klinicznej od czasu wypadku.
Powodowie zgłosili pozwanemu swoje roszczenia pismem z 8 kwietnia 2016 r., a następnie na odmowną decyzję pozwanego złożyli reklamację. Pismem z 10 listopada 2016 r. pozwany ostatecznie odmówił powodom wypłaty żądanych kwot z tytułu zadośćuczynienia.
Sąd Okręgowy rozpoznawał roszczenia powodów na podstawie przepisów art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i 24 § 1 k.c. Legitymacja bierna pozwanego jako ubezpieczającego samochód, którym poruszał się sprawca wypadku wynika z treści art. 805 § 1 k.c.
W niniejszym postępowaniu pozwany kwestionował możliwość dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie przywołanych przepisów w przypadku, w którym nie doszło do śmierci osoby bliskiej, a jedynie do ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Pozwany podniósł, że w takim przypadku nie można mówić o zerwaniu więzi z osobą bliską, gdyż zmiana charakteru życia rodzinnego czy jego pogorszenie nie prowadzi do naruszenia dóbr osobistych. Zdaniem pozwanego więzi i relacje między powodami, a ich synem nadal istnieją. Pozwany powołał się na uchwałę Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego – Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z 22 października 2019 r. o sygn. I NSNZP 2/19, w której wyrażono pogląd, że osobie bliskiej poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego rozstroju zdrowia, nie przysługuje zadośćuczynienie pieniężne na podstawie art. 448 k.c.
Podstawę rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego stanowiła uchwała Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z 27 marca 2018 r. wydana w sprawie III CZP 60/17, zgodnie z którą sąd może przyznać zadośćuczynienie za krzywdę osobom najbliższym poszkodowanego, który na skutek czynu niedozwolonego doznał ciężkiego i trwałego uszczerbku na zdrowiu. Uchwała ta została wydana na kanwie ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego, które konsekwentnie przyjmuje, że istnieje i podlega ochronie dobro osobiste, którego istotą są więzi łączące osoby bliskie i które najczęściej jest opisywane jako prawo do życia rodzinnego obejmujące różnego rodzaju więzi. W uchwale potwierdzono, że szczególna więź emocjonalna pomiędzy osobami najbliższymi, wynikająca z przynależnego każdej z nich indywidualnie poczucia bliskości i przywiązania, nierozerwalnie związana z naturą człowieka i kształtująca jego tożsamość, stanowi wartość podlegającą ochronie prawnej na podstawie przepisów o dobrach osobistych (art. 23, 24 i 448 k.c.). Mając na uwadze, że uchwała Sądu Najwyższego z 27 marca 2018 r. ugruntowała orzecznictwo w powyższym zakresie, Sąd pierwszej instancji nie znalazł podstaw do przyjęcia poglądu wyrażonego przez Sąd Najwyższy w uchwale z 22 października 2019 r.
Z przeprowadzonego postępowania wynika, że powodów z ich synem łączyła silna więź emocjonalna i psychiczna. Doznanie w wyniku wypadku przez M. P. otępienia pourazowego głębokiego stopnia, jest ciężkim i trwałym uszczerbkiem na zdrowiu, o którym wypowiedział się Sąd Najwyższy w cytowanej uchwale. Od czasu wypadku M. P. znajduje się w stanie wegetatywnym i nie można z nim nawiązać kontaktu. Z materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie oraz w sprawie XIII C 443/16/3 wynika, że M. P. porozumiewa się śladowo i epizodycznie przy pomocy mrugania w zakresie znacznie ograniczonym. Ta forma nie może jednak zostać uznana za formę komunikacji umożliwiającej budowanie i utrzymywanie więzi. Z zeznań powodów wynika, że nie wiedzą na ile ich syn mruga świadomie. Syn powodów chociaż jest przytomny nie nawiązuje podstawowego, świadomego kontaktu z otoczeniem, świadomie nie wyraża siebie ani własnej woli. Powyższe okoliczności zdaniem Sądu świadczą o tym, że więź między powodami, a ich synem została zerwana. Powodowie nie mogą cieszyć się rozmową z synem, spędzaniem wspólnych chwil, wspólnym przeżywaniem emocji związanych z życiem codziennym, a konieczność sprawowania opieki nad ciężko chorym jest dla nich źródłem cierpienia. W konsekwencji, jest to stan powodujący skutki zbliżone do biologicznej śmierci i porównywalny z zerwaniem więzi z osobą bliską, która straciła życie. Zdaniem biegłej sądowej psycholog E. K. powodowie odczuwają deficyt uczuć bliskości i bezpieczeństwa ze strony ich syna, co wpływa na przeżywanie smutku i bezradności, a konieczność sprawowania opieki wpływa i będzie wpływać na znaczące ograniczenia w pełnieniu innych ról niż opiekuńcze oraz na doświadczane w związku z tym napięcia, frustracje i trudne emocje.
Powodowie domagali się zasądzenia po 100.000 zł z tytułu zadośćuczynienia. Mając na uwadze rozmiar krzywdy i cierpienia powodów, zdaniem Sądu kwoty te nie są wygórowane. Sąd Okręgowy podkreślił, że zadośćuczynienie ma kompensacyjny charakter, a przyznane kwoty muszą przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Syn powodów w chwili wypadku miał ukończone dopiero 24 lata, a więc powodowie zostali pozbawieni więzi z synem w jego młodym wieku. Z przeprowadzonego postępowania nie wynika, aby stan zdrowia syna powodów mógł poprawić się na tyle, że stanie się możliwe utrzymywanie z nim więzi i relacji. Sąd wziął pod uwagę znaczny okres czasu, w jakim powodowie będą odczuwali skutki zdarzenia z 23 grudnia 2014 r. W związku z tym, że to powódka sprawuje opiekę nad niepełnosprawnym synem, a więc w większym stopniu niż powód doświadcza krzywdy w postaci niemożności nawiązania z nim kontaktu, sąd uznał w całości roszczenie powódki za zasadne, a powoda w zakresie kwoty 80.000 zł. Powód pracuje, a więc w mniejszym stopniu niż powódka jest obarczony skutkami zdarzenia z 23 grudnia 2014 r.
Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. odsetki należą się wierzycielowi od chwili, gdy dłużnik spóźnia się ze spełnieniem wymagalnego świadczenia pieniężnego. Roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia powstaje z chwilą wyrządzenia krzywdy czynem niedozwolonym i staje się wymagalne zgodnie z dyspozycją art. 455 k.c. niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty. Zgodnie z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Powodowie zgłosili pozwanemu swoje roszczenia pismem z 8 kwietnia 2016 r. Pismem z 10 listopada 2016 r. pozwany ostatecznie odmówił powodom wypłaty żądanych kwot z tytułu zadośćuczynienia, w związku z czym Sąd zasadził ustawowe odsetki za opóźnienie od 11 listopada 2016 r. do dnia zapłaty.
O kosztach orzeczono na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, obciążając strony kosztami procesu stosunkowo, a mianowicie powodów w 10%, a pozwanego w 90%.
Pozwany zaskarżył wyrok w części uwzględniającej powództwo i co do orzeczenia o kosztach. Zarzucił:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
a) ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że doszło do trwałego zerwania więzi rodzinnej między M. P. a powodami, gdy tymczasem więź ta została zachowana;
b) pominięcie istotnego dla rozstrzygnięcia faktu, że w toku składanych zeznań powódka (na rozprawie 26 listopada 2019 r. 00:09:53 minuta zeznań) podała, że „są dni kiedy bardziej się z nim porozumiewam”, „Jak się krzątam po kuchni, to wodzi oczami. Gdy mu zadam jakieś pytanie czy dobrze się czuje to bywa, że mrugnie dobitnie”, a powód zeznał (00:03:37 minuta zeznań) „Patrzy w sufit np. jak kupujemy mu spodnie i pytamy to mrugnie”;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 822 k.c. w zw. z art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. oraz art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez:
a) ich błędną wykładnię i uznanie, iż więź rodzinna stanowi dobro osobiste, gdy zgodnie z uchwałą Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z 22 października 2019 r., sygn. I NSNZP 2/19 więzi rodzinne mają charakter interpersonalny, gdyż relacja określana mianem „więzi”, zawsze jest pochodną sytuacji prawnej, społecznej i emocjonalnej więcej niż jednego podmiotu, co wyklucza jej ściśle osobisty charakter,
b) ich błędną wykładnię i pominięcie, że dobra osobiste przynależą indywidualnie każdemu człowiekowi, a „osobisty” oznacza odnoszący się do określonej osoby, przynależący do niej i realizowany w obszarze, na który tylko ona powinna mieć wpływ. Powyższe oznacza, że tak rozumiany osobisty charakter dobra nie może być refleksem dynamicznej relacji podmiotu dobra z innymi podmiotami, a dobra osobiste nie chronią relacji, lecz pozycję i wartości pojedynczej osoby. Tym samym zaprzeczeniem osobistego charakteru dobra jest jego oparcie na związku z innym podmiotem, a więc na relacji interpersonalnej,
c) uznanie, że powodom jest należne zadośćuczynienie w związku z doznaniem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez ich syna, choć rozszerzenie zakresu ochrony na przypadki, w których nie doszło do śmierci osoby bliskiej jest sprzeczne z zasadą zakazu wykładni rozszerzającej przepisów wyrażających normy o charakterze wyjątków,
d) pominięcie, że przyznanie zadośćuczynienia w związku z naruszeniem dóbr osobistych w oparciu o art. 448 k.c. przysługuje jedynie osobom bezpośrednio poszkodowanym, a tym samym nie obejmuje kompensacji uszczerbków niemajątkowych osób bliskich bezpośrednio poszkodowanego ani w razie jego śmierci, ani w razie uszczerbku na zdrowiu,
e) przyjęcie, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów w postaci zerwania więzi rodzinnej z synem z uwagi na doznanie przez niego obrażeń ciała na skutek wypadku, choć powodowie nie zostali pozbawieni kontaktu z synem, stąd więź między rodzicami, a poszkodowanym została zachowana,
f) zrównanie przez Sąd I instancji sytuacji powodów (jako członków rodziny osoby ciężko poszkodowanej w wypadku) z sytuacją członków rodziny osoby zmarłej w następstwie wypadku, choć doznanie przez poszkodowanego uszczerbku na zdrowiu umożliwia zachowanie relacji i więzi rodzinnych.
Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i 2 poprzez oddalenie powództwa oraz w punkcie 4 i 5 w całości poprzez stosunkowe rozdzielenie kosztów postępowania przed Sądem I instancji i zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania przed Sądem I instancji, a nadto o zasądzenie od każdego z powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych w postępowaniu przed Sądem II instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu przy pozostawieniu temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania przed Sądem II instancji.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Nieuzasadnione są zarzuty naruszenia prawa procesowego. Wiarygodność i moc dowodów nie jest w sprawie kwestionowana. Fakty, na które powołuje się skarżąca, tj. że w ocenie powodów udaje im się czasami nawiązać kontakt wzrokowy z synem, a ten odpowiada mrugnięciem na zadane pytanie, zostały przez Sąd Okręgowy ustalone. Pozwana pomija jednak, że taki świadomy kontakt nie został potwierdzony przez żadnego z badających syna powodów biegłych, a i sami powodowie mają wątpliwości, czy reakcja syna jest świadoma, czy też tylko oni tak ją odbierają.
Ocena, czy tak ustalone fakty świadczą o istnieniu więzi rodzinnej, czy też jej zerwaniu, jest zagadnieniem z zakresu subsumpcji, tj. przyporządkowania stanu faktycznego pod ogólną normę prawną, a nie prawa procesowego.
Postawione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego są nieadekwatne do aktualnego stanu prawnego. Ustawą z 24 czerwca 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. poz. 1509) do kodeksu cywilnego dodano art. 446 2 , zgodnie z którym w razie ciężkiego i trwałego uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, skutkującego niemożnością nawiązania lub kontynuowania więzi rodzinnej, sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny poszkodowanego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W myśl art. 2 ustawy przepis ten ma zastosowanie także do zdarzeń powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, tj. przed 19 września 2021 r.
Powodowie niewątpliwie spełniają przesłanki z tego przepisu. Z opinii biegłych sporządzonych przez pozwanego oraz na potrzeby sprawy o ubezwłasnowolnienie i wytoczonej bezpośrednio przez poszkodowanego jednoznacznie wynika, że syn powodów doznał trwałego i ciężkiego uszkodzenia ciała. W obecnym stanie utrzymuje podstawowe funkcje życiowe, lecz nie ma świadomości co do otoczenia, nie reaguje na zadawane pytania, w żaden sposób nie wyraża swojej woli, nie jest w stanie wyrazić emocji. Nie udało się dostosować żadnej metody komunikacji. Powoływane w apelacji zeznania powódki wskazują jedynie na możliwe (choć niepewne) nawiązywanie kontaktu wzrokowego. Badający pokrzywdzonego biegli poddawali w wątpliwość sugestie powódki o rzekomej reakcji mrugnięciem na pytania. W obecności lekarzy nie udało się tego efektu osiągnąć. Powódka jedynie czasami mrugnięcie syna odbiera jako potwierdzenie lub zaprzeczenie. W żadnym razie nie jest w stanie uzyskać odpowiedzi na każde zadane pytanie. Trudno więc mówić o wymianie choćby podstawowych komunikatów. Nawet jednak gdyby przyjąć, że czasami syn stron reaguje na pytania powódki, to na więź rodzinną składa się relacja dwustronna. Wykracza ona dalece poza sporadyczną, prostą komunikację co do spraw bytowych. Słusznie Sąd Okręgowy podkreślił, że powodowie – siłą rzeczy – koncentrują się obecnie na funkcjach opiekuńczych i z troską, kosztem własnych innych potrzeb, zapewniają dziecku najlepszą możliwą opiekę. Syn nie jest w stanie w najmniejszym stopniu okazać jakichkolwiek uczuć i świadomie uczestniczyć w życiu rodzinnym. Kontynuowanie więzi rodzinnych, choćby w mocno ograniczonym zakresie, nie jest zatem możliwe.
Z powyższych względów, na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalono.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając od pozwanej na rzecz powodów wynagrodzenie ich pełnomocnika w stawce ustalonej zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.).
Ryszard Marchwicki Małgorzata Gulczyńska Mikołaj Tomaszewski
Niniejsze pismo nie wymaga podpisu własnoręcznego na podstawie § 21 ust. 4 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 czerwca 2019 r. w sprawie organizacji i zakresu działania sekretariatów sądowych oraz innych działów administracji sądowej jako właściwie zatwierdzone w sądowym systemie teleinformatycznym.
starszy sekretarz sądowy
Katarzyna Kaczmarek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Małgorzata Gulczyńska, Ryszard Marchwicki
Data wytworzenia informacji: