I ACa 1702/22 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2025-03-28
UZASADNIENIE
Pozwem wniesionym w dniu 15 listopada 2017 r. do Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w P. przeciwko pozwanej (...) Bank (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. powód L. O. i powódka M. O. domagali się zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwoty 14.654 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od w/w kwoty liczonymi od dnia 1 grudnia 2017 r. oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powodów solidarnie zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według podwójnej stawki minimalnej kosztów zastępstwa procesowego (7.200 zł).
Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 19 stycznia 2018 r. Sąd orzekł zgodnie z żądaniem pozwu (k. 69).
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej na podstawie § 3 ust. 2, § 2 oraz § 15 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804 ze zm.) oraz zwrotu opłaty skarbowej od złożonych dokumentów pełnomocnictw.
W piśmie procesowym z dnia 31 grudnia 2021 r. powodowie zmodyfikowali powództwo w ten sposób, że wnieśli o:
1. ustalenie, że umowa nr (...) z dnia 29 grudnia 2005 r. zawarta z pozwaną jest nieważna.
2. zasądzenie od pozwanej solidarnie na rzecz powodów kwoty 21 625,22 zł na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 1 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty,
ewentualnie o:
1. zasądzenie solidarnie na rzecz powodów kwoty 21 058,16 zł na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2017 r. do dnia zapłaty,
2. zasądzenie od pozwanej na rzecz każdego z powodów z osobna kosztów postępowania w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w kwotach po 21.600 zł wraz z odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu powodowie wskazali, że przyczyną wadliwości umowy prowadzącej do jej nieważności jest narzucony przez pozwaną sposób ustalania wysokości kwoty podlegającej zwrotowi. Zdaniem powodów umowa i regulamin nie precyzują w jaki sposób kredytujący bank wyznacza kursy walut w sporządzanej przez siebie Tabeli kursów (k. 818-842).
W piśmie procesowym z dnia 3 lutego 2022 r. pozwana podtrzymała dotychczasowe stanowisko i wniosła o oddalenie powództwa (k. 849-856).
Postanowieniem z dnia 4 marca 2022 r. Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. stwierdził swoją niewłaściwość miejscową oraz rzeczową i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu (k. 868).
Wyrokiem z dnia 6 października 2022 r. Sąd Okręgowy w Poznaniu
1. ustalił, że umowa zawarta pomiędzy powodami i pozwanym o kredyt mieszkaniowy „(...)” hipoteczny nr (...) (...) (...) z dnia 28 grudnia 2005 roku jest nieważna,
2. zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 21.625,22 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 września 2022 roku do dnia zapłaty,
3. w pozostałym zakresie powództwo oddalił,
4. zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 6 342,09zł.
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
W 2005 r. powodowie podjęli decyzję o nabyciu domu i poszukiwali źródła finansowania tej inwestycji. Pracownik pozwanej zaproponował im zaciągnięcie kredytu we frankach szwajcarskich, przedstawiając ten produkt finansowy jako stabilny i bezpieczny, nadto o korzystnych dla nich warunkach. Powodowie nie mieli zdolności do zaciągnięcia kredytu w polskiej walucie. Podczas spotkań dotyczących zawarcia umowy w zakresie samej konstrukcji umowy, jej znaczenia i możliwych konsekwencji pracownik pozwanej udzielił powodom tylko ogólnych informacji. Kurs franka szwajcarskiego był przedstawiony jako charakteryzujący się wysoką stabilnością wśród walut obcych.
W dniu 16 listopada 2005 r. powodowie zwrócili się do pozwanej z wnioskiem o udzielenie kredytu mieszkaniowego „(...)” w wysokości 80 000 zł, przeznaczonego na sfinansowanie do 80% kosztów zakupu nieruchomości. Wnioskowany okres kredytowania miał wynosić 22 lata.
W dniu 28 grudnia 2015 r. pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy kredytu mieszkaniowego „(...)” nr (...) (...) (...).
Pozwana (jako kredytodawca) zobowiązała się postawić do dyspozycji powodów (jako kredytobiorców) kredyt w kwocie 32.660 CHF na zakup nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...) o obszarze 628 m 2 zabudowanej budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym położonej w miejscowości O. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy we Wrześni prowadzi księgę wieczysta nr (...), z przeznaczeniem na zaspokojenie własnych potrzeb. (§ 2 ust. 1 umowy)
Pozwana miała postawić kredyt do dyspozycji powodów po spełnieniu przez niech następujących warunków:
1) dokonania zabezpieczenia, o którym mowa w § 11 ust. 1 (tj. przedłożenia zawiadomienia i odpisu KW wraz z prawomocnym wpisem hipotek na rzecz pozwanej),
2) zwrócenia pozwanej poniesionych kosztów zabezpieczenia kredytu,
3) przedłożenia umowy sprzedaży w formie aktu notarialnego,
4) udokumentowania opłacenia podatku od czynności cywilnoprawnych,
5) ubezpieczenia kredytowanej nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych wraz z cesją praw do odszkodowania na rzecz pozwanej. (§ 4 ust. 1 pkt 1-6 umowy)
Wypłata kredytu miała zostać dokonana jednorazowo osobom trzecim na rzecz powodów w formie przelewu bankowego na wskazany rachunek, zgodnie z pisemną dyspozycją powodów. Całkowita kwota kredytu miała zostać wypłacona do dnia 10 sierpnia 2006 r. (§ 5 ust. 1-2 umowy)
Kredyt mógł zostać wypłacony w walucie wymienialnej na finansowanie zobowiązań za granicą i w przypadku zaciągnięcia kredytu na spłatę kredytu walutowego, z zastosowaniem kursów kupna/sprzedaży dla dewiz (Tabela kursów) obowiązujących u pozwanej w dniu zlecenia płatniczego. Kredyt mógł zostać również wypłacony w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju, z zastosowaniem kursów kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujących u pozwanej w dniu zlecenia płatniczego. (§ 5 ust. 3-5 umowy). Pozwana była uprawniona do pobierania odsetek od kredytu w walucie kredytu według zmiennej stopy procentowej w stosunku rocznym, której wysokość była ustalana w dniu rozpoczynającym pierwszy i kolejne trzymiesięczne okresy obowiązywania stawki referencyjnej, jako suma stawki referencyjnej i stałej marży. (§ 6 ust. 1 umowy). W dniu zawarcia umowy stawka referencyjna wynosiła 1,005%, marża 2,1 p.p., a oprocentowanie 3,1050% w stosunku rocznym. Dla celów ustalania stawki referencyjnej pozwana miała posługiwać się stawką LIBOR lub (...). (§ 6 ust. 2 umowy). Zmiana wysokości stawki referencyjne powodowała zmianę wysokości oprocentowania kredytu o taką samą liczbę punktów procentowych. (§ 6 ust. 3 umowy). Za czynności związane z obsługą kredytu oraz zmianą postanowień umowy pozwana mogła pobierać od powodów prowizje i opłaty bankowe określone w Taryfie, stanowiącej załącznik do umowy. (§ 8 ust. 1-2 umowy). Należna pozwanej prowizja od udzielonego kredytu, zgodnie z Taryfą w wysokości 1,2% kwoty kredytu, tj. 391,92 CHF miała zostać zapłacona jednorazowo przez powodów w dniu zawarcia umowy, w walucie polskiej przy zastosowaniu obowiązującego w dniu zawarcia umowy (aktualna Tabela kursów) kursu sprzedaży dla dewiz – w przypadku wypłaty w formie przelewu środków lub sprzedaży dla pieniędzy – w przypadku wpłaty w formie gotówkowej. (§ 10 ust. 1 umowy)
Zabezpieczeniem kredytu były:
1) hipoteka zwykła w wysokości 32.660 CHF na zabezpieczenie wierzytelności pozwanej z tytułu udzielonego kredytu oraz hipoteka kaucyjna do sumy najwyższej 9.800 CHF na zabezpieczenie wierzytelności pozwanej z tytułu odsetek od udzielonego kredytu na nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...) o obszarze 628 m 2 zabudowanej budynkiem mieszkalnym jednorodzinnym położonej w miejscowości O., ulica (...), dla której Sad Rejonowy we Wrześni prowadzi księgę wieczystą nr KW (...),
2) ubezpieczenie kredytowanej nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych wraz z cesją praw do odszkodowania na rzecz pozwanej,
3) klauzula potrąceń z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego powodów. (§ 11 ust. 1 pkt 1-3 umowy)
Powodowie korzystali z karencji w spłacie kredytu w okresie do dnia 10 sierpnia 2006 r. (§ 12 ust. 1 umowy).W okresie karencji powodowie mieli spłacać odsetki od dnia wypłaty do dnia poprzedzającego dzień, o którym mowa w § 12 ust. 1. (§ 12 ust. 2 umowy). Po okresie karencji powodowie zobowiązali się spłacać zadłużenie z tytułu kredytu i odsetek do dnia 1 grudnia 2027 r. w ratach annuitetowych. (§ 12 ust. 4 umowy). Spłata zadłużenia z tytułu kredytu i odsetek powodów następowała w drodze potrącania przez pozwaną swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego powodów. (§ 13 ust. 1 umowy)
Potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następowało w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w którym udzielony jest kredyt według obowiązującego u pozwanej w dniu wymagalności kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów) (§ 13 ust. 7 umowy)
Powodowie oświadczyli, iż ponoszą ryzyko zmiany kursów walutowych. (§ 30 ust. 1 umowy)
Powodowie złożyli oświadczenia o dobrowolnym poddaniu się egzekucji w zakresie roszczeń pozwanej z niniejszej umowy do łącznej kwoty zadłużenia w wysokości 162 823,16 zł.
W tym samym dniu powodowie złożyli pozwanej dyspozycję spłaty kredytu z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego poprzez dokonywanie automatycznych potrąceń środków z tego rachunku na poczet zobowiązań wynikających z niniejszej umowy, w tym: rat kredytu i odsetek zgodnie z zawiadomieniami pozwanej o wysokości rat kapitałowo-odsetkowych oraz innych kosztów związanych z udzielonym kredytem, np.: monity, koszty egzekucyjne.
Na podstawie dyspozycji złożonej przez powodów w dniu 15 maja 2006 r. pozwana stwierdziła spełnienie przez nich wszystkich warunków wynikających z zawartej umowy kredytu i tego samego dnia wypłaciła im kwotę 32 660 CHF, która stanowiła równowartość 81 192,76 zł (zastosowany kurs 2,4860).
Od dnia 15 maja 2006 r. do dnia 14 marca 2018 r. powodowie spłacili kapitał w kwocie 15.650,73 CHF (53.048,51 zł) i odsetki w kwocie 8.111,69 CHF (23.862,02 zł). Według stanu na dzień 4 sierpnia 2020 r. powodowie spłacili pozwanej kwotę 102.817,22 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych.
Powodowie w momencie zawierania umowy kredytowej nie mieli pełnej świadomości co do zasad działania denominacji, a także co do ryzyka kursowego z nim związanego. Nie zdawali sobie sprawy ze znaczenia dla zawieranej umowy obowiązujących u pozwanej tabel kursów kupna i sprzedaży waluty obcej. Powodom nie została wyjaśniona kwestia ustalania kursu CHF, marży pozwanej, istoty spreadów walutowych. Umowa została przygotowana w placówce pozwanej i nie było możliwości jej negocjowania.
Przy zawieraniu umowy pozwany bank posługiwał się wzorem umowy. We wzorze umowy stanowiącym załącznik do pisma okólnego w banku z dnia 19.06.2006 r. w § 5 wskazano, że kredyt może być wypłacony w walucie polskiej na finansowanie zobowiązań w kraju (ust 3 pkt 2 k.163) natomiast w pkt 4 § 5 wskazanego wzoru umowy wskazano, że w przypadku o którym mowa w ust 3 pkt 2 stosuje się kurs kupna dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego. Ponadto w § 13 wzoru umowy wskazano, że spłata zadłużenia kredytobiorcy z tytułu kredytu i odsetek następuje w drodze potrącenia przez (...) SA swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego (ust 1) oraz że potrącenie środków z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej następuje w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej , w której udzielony jest kredyt według obowiązującego w (...) SA w dniu wymagalności kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna tabela kursów) (ust 8 § 13).
Jednocześnie powodowie oświadczyli, iż będąc świadomymi tego jakie konsekwencje mogą wiązać się z uznaniem umowy za nieważną, domagają się stwierdzenia jej nieważności.
Pismem z dnia 17 lutego 2020 r. powodowie wezwali pozwanego do zapłaty kwoty 99 601,35 zł w terminie 2 dni od dnia doręczenia niniejszego wezwania z tytułu bezpodstawnie uzyskanej korzyści wynikającej ze stosowania nieważnej lub abuzywnej klauzuli w umowie kredytu hipotecznego z dnia 28 grudnia 2005 r. Pismem z dnia 23 grudnia 2021 r. doręczonym pełnomocnikowi pozwanej powodowie oświadczyli pozwanej, iż potrącają przysługującą pozwanej należność z tytułu zwrotu kapitału z umowy kredytu z dnia 28 grudnia 2005 r. zawartego z pozwaną, w kwocie 81.192,76 zł z należnością im przysługującą z tytułu wszelkich spłat rat z umowy kredytu z dnia 28 grudnia 2005 r. zawartego z pozwaną, w okresie od dnia 29 czerwca 2006 r. do dnia 2 listopada 2018 r. w kwocie 81.192,76 zł z uwagi na nieważność tej umowy.
W przypadku wyłączenia mechanizmu indeksacji powodowie byliby zobowiązani do dokonania niższych wpłat, tj.:
- na poczet spłaty kapitału 57.244,18 zł, tj. mniej o 20.734,73 zł niż faktycznie dokonali,
- na poczet spłaty odsetek 21.471,34 zł, tj. mniej o 4.256,30 zł niż faktycznie dokonali,
- łączna wartość należnych wpłat na poczet kapitału i odsetek oszacowana została na 78 715,52 zł z uwzględnieniem jednorazowej nadpłaty w kwocie 10 000,01 zł,
- wartość kapitału pozostałego do spłaty oszacowana została na 23 948,45 zł, tzn. mniej o 19.633,05 zł niż równowartość kapitału pozostałego do spłaty na dzień 3 sierpnia 2020 r. oszacowana z wykorzystaniem kursu sprzedaży CHF/PLN pozwanej z tego dnia.
W przypadku zastosowania do rozliczenia kredytu wyłącznie kursów średnich (...)powodowie byliby zobowiązani do następujących wpłat:
- na poczet spłaty kapitału 76.933,71 zł, tj. mniej o 1.045,21 zł niż faktycznie dokonali,
- na poczet spłaty odsetek 25.168,47 zł, tj. mniej o 559,17 zł niż faktycznie dokonali,
- łączna wartość należnych wpłat na poczet kapitału i odsetek oszacowana została na 102.102,12 zł z uwzględnieniem jednorazowej nadpłaty w kwocie 1.604,37 zł,
- wartość kapitału pozostałego do spłaty oszacowana została na 43.500,78 zł, tj. mniej o 80,84 zł niż równowartość kapitału pozostałego do spłaty na dzień 3 sierpnia 2020 r. oszacowana z wykorzystaniem kursu sprzedaży CHF/PLN pozwanej z tego dnia.
Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie dowodów z dokumentów urzędowych i prywatnych zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy stanowiących: wniosku powodów o udzielenie kredytu (k. 153-158), umowy kredytu mieszkaniowego „(...)” wraz z wyciągiem z Taryfy prowizji i opłat (k. 16-22), oświadczenia powodów o podaniu się egzekucji (k. 23-24), dyspozycji spłaty kredytu i klauzula potrącenia (k. 25-26), Taryfy prowizji i opłat bankowych obowiązująca od dnia 1 stycznia 2006 r. (k. 27), dyspozycji wypłaty kredytu (k. 189-190), potwierdzenia wykonania przelewu (k. 191), zaświadczenia pozwanej (k. 492-496v), historii operacji na kontrakcie kredytowym (k. 708-709v), wzoru umowy przełożonego przez pozwanego (k. 176-188), wezwania do zapłaty wraz z potwierdzeniem nadania (k. 657-658v), oświadczenia o potrąceniu (k. 858, 860), dowodu z opinii biegłego sądowego K. S. z dnia 28 sierpnia 2021 r. (k. 733-756), przesłuchania biegłego na rozprawie w dniu 4 marca 2022 r. (k. 862-866), zeznań świadka T. S. (k. 467-470), zeznania świadka B. M. (1) (00:03:20-00:27:48, k. 628), dowodu z przesłuchania powódki (k. 508-512) i przesłuchania powoda (k. 570-573).
Prawdziwość i autentyczność dokumentów stanowiących podstawę do czynienia ustaleń faktycznych nie budziły zastrzeżeń Sądu Okręgowego. Sąd wskazał, że żadna ze stron nie zgłaszała wątpliwości co do formy i treści w jakiej zostały przedstawione, nie podważała ich wartości dowodowej. Sąd uznał, że dokumenty te stanowią wartościowy dowód pozwalający na ustalenie okoliczności faktycznych sprawy, nie znalazł podstaw, by kwestionować je z urzędu.
Sąd I instancji za wiarygodne w części uznał zeznań świadków T. S. i B. M. (1) – pracowników pozwanego. Wskazał, że jedynie w części stanowiły podstawę poczynionych ustaleń. Zwrócił uwagę na to, że z uwagi na znaczny upływ czasu od momentu wszystkich czynności okołokredytowych dokonywanych przez strony, świadkowie nie byli w stanie dokładnie i jednoznacznie wskazać na elementarne części procedury podpisywania umowy kredytu w pozwanym banku z powodami. Nie pamiętali, aby udzielali powodom przedmiotowego kredytu. Zeznania świadków opierały się w większości na przypuszczeniach i bazowaniu na własnym doświadczeniu z tamtego okresu, kiedy twierdzili, że procedura udzielania kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego musiała wyglądać tak, że klientom były przedstawiane symulacje traktujące o ewentualnym ryzyku kursowym, związanym z jego wzrostem oraz, że wszyscy klienci mieli możliwość zapoznania się z Tabelami kursowymi udostępnianymi na stronie internetowej banku lub telefonicznie z doradcą, czy droga mailową.
Sąd Okręgowy jako wiarygodną ocenił także opinię biegłego K. S., którą uznał za spójną i logiczną oraz zawierającą jasne i logiczne i należycie uzasadnione wnioski. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania tej opinii na podstawie zarzutów wniesionych przez pozwanego. Ocenił ją jako przydatną do rozpoznania sprawy. Wskazał, że biegły skontrolował wszystkie działania stron i wszystkie rozliczenia prowadzone przez pozwanego w oparciu o kwestionowaną umowę. Wyprowadził wiele wniosków pokazujących na nieuczciwe działania zastosowane przez pozwanego. Analiza opinii doprowadziła sąd I instancji do wniosku, że utrzymanie umowy o kredyt hipoteczny w obrocie prawnym nie jest dalej możliwe.
W ocenie Sądu Okręgowego, pomimo faktu, że powodowie w przedmiotowej sprawie bronili swego interesu finansowego ich zeznania należało ocenić jako wiarygodne. Były bowiem logiczne, nie zawierały sprzeczności, a także w znacznej części były potwierdzone okolicznościami zawarcia umowy z pozwanym i jej warunków ustalonych przez strony. Przy czym znaczenie tego dowodu z punktu widzenia oceny umowy pod kątem jej nieważności bądź abuzywności jest nieznaczne, gdyż sama treść tej umowy pozwala na dokonanie takiej oceny. Sąd wskazał, że zeznania powodów pozwalały ocenić okoliczności związane z zawieraniem tej umowy.
Sąd Okręgowy na podstawie poczynionych ustaleń zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie nieomal w całości.
Powodowie, po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, powołując się na zamieszczenie w umowie kredytu klauzul abuzywnych, skierowali wobec pozwanego roszczenie o zapłatę w oparciu o twierdzenie o nieważności umowy kredytu.
Kluczową kwestią dla rozpoznania niniejszej sprawy okazało się zatem ustalenie czy umowa zawiera w takie postanowienia, które należy uznać za sprzeczne z prawem bądź zasadami współżycia społecznego, co skutkować będzie nieważnością tej umowy, a o ile odnoszą się one do kwestii istotnych, rozważenie czy umowa może pozostać w obrocie czy też wobec wagi treści tych postanowień, całą umowę należy uznać za nieważną. Sąd Okręgowy podniósł, że badanie tego może nastąpić w oparciu o dwie różne podstawy prawne, które ostatecznie mogą doprowadzić do tych samych wniosków.
Rozważając kwestie ważności umowy sąd I instancji uznał, opierając się na orzecznictwie Sądu Najwyższego w szczególności na uchwałach III CZP 40/22 i III CZP 6/21, iż ocena tych postanowień umownych powinna odbywać się w tej kolejności, iż Sąd w pierwszej kolejności oceni ważność umowy z punktu widzenia przepisów określonych w art. 385 1 k.c. i następnych a w sytuacji gdy te przepisy nie znalazłby zastosowania wówczas w grę wejdzie ocena z punktu widzenia art. 58 k.c. Kwestionowane przez stronę powodową zapisy umowy mogą zarówno pozostawać w sprzeczności z przepisami prawa jak i naruszać interesy konsumenta.
Jak wyjaśnił Sąd Okręgowy, z uchwały III CZP 40/22 wynika, że sprzeczne z naturą stosunku prawnego kredytu indeksowanego do waluty obcej są postanowienia, w których kredytodawca jest upoważniony do jednostronnego oznaczenia kursu waluty właściwej do wyliczenia wysokości zobowiązania kredytobiorcy oraz ustalenia wysokości rat kredytu, jeżeli z treści stosunku prawnego nie wynikają obiektywne i weryfikowalne kryteria oznaczenia tego kursu. Postanowienia takie, jeśli spełniają kryteria uznania ich za niedozwolone postanowienia umowne, nie są nieważne, lecz nie wiążą konsumenta w rozumieniu art. 385 1 k.c. W uzasadnieniu uchwały wskazano, powołując się na wcześniejsze orzecznictwo Sądu Najwyższego, że konstrukcja umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej powoduje, że kurs stosowany do przeliczenia kwoty kredytu przy jej wypłacie, a następnie kurs służący do rozliczenia poszczególnych rat, wpływają wprost na wysokość świadczenia kredytobiorcy. Jeżeli kursy te są swobodnie określane przez bank, oznacza to, że bank może decydować, jakiej wysokości świadczenie powinna spełnić druga strona tytułem zwrotu kredytu. W dalszej kolejności podkreślono, że postanowienie umowne uzależniające wysokość świadczenia od swobodnego uznania jednej ze stron jest sprzeczne z naturą (właściwością) stosunku prawnego. Jeżeli bank miałby w ten sposób określać wysokość własnego świadczenia (co nie występuje w przypadku zawartej w sprawie umowy kredytu indeksowanego, ale może być aktualne w przypadku kredytów denominowanych), takie zastrzeżenie godzi w istotę zobowiązania. Postanowienie oparte na schemacie „zapłacę tyle, ile będę chciał” nakazuje podać w wątpliwość rzeczywistą wolę zaciągnięcia zobowiązania. Z kolei postanowienie zezwalające wierzycielowi na swobodne określenie wysokości świadczenia drugiej strony oddaje tę stronę we władzę wierzyciela, który może dowolnie wpływać na jej sytuację ekonomiczną, odpowiednio kształtując wysokość świadczenia. Sprzeczność z naturą stosunku zobowiązaniowego w tym przypadku polega na wprowadzeniu do jego treści elementu nadrzędności jednej ze stron i podporządkowania drugiej, co jest obce stosunkom zobowiązaniowym oraz stosunkom prywatnoprawnym w ogólności.
Sąd Okręgowy zwrócił jednak uwagę na to, że w uchwale tej Sąd Najwyższy przychylił się do stanowiska, z którego wynika, że w sytuacji gdy zapisy umowy jednocześnie spełniają warunki do uznania za nieważne na gruncie art. 58 k.c., a jednocześnie mogą być uznane za klauzule abuzywne na gruncie art. 385 1kc to w pierwszej kolejności należy dokonać oceny tych zapisów na gruncie przepisów chroniących konsumentów (klauzul abuzywnych). W uzasadnieniu wskazano, że postanowienie wykraczające poza granice swobody umów w rozumieniu art. 353 1 k.c., które z tej przyczyny może być jednocześnie zakwalifikowane jako niedozwolone postanowienie umowne, nie jest bezwzględnie nieważne, ale nie wiąże konsumenta w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Sankcja ta oznacza, że kwestionowane postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, co sąd ma obowiązek wziąć pod uwagę z urzędu, chyba że konsument następczo udzieli „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na to postanowienie i w ten sposób zapewni jego skuteczność (zob. uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56 i cytowane w jej uzasadnieniu obszerne orzecznictwo). Takie określenie sankcji daje konsumentowi możliwość podjęcia decyzji, której to możliwości nie miałby w razie przyjęcia nieważności postanowienia. Stanowi to niewątpliwe uprzywilejowanie konsumenta w stosunku do innych uczestników obrotu. Jednocześnie jednak, zgodnie z przywołaną uchwałą, konsekwencją tego uprzywilejowania jest odmienne określenie początku terminu wymagalności roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego na podstawie niedozwolonego postanowienia, niż miałoby to miejsce w przypadku sankcji bezwzględnej nieważności. Zastosowanie sankcji właściwej dla niedozwolonych postanowień umownych oznacza również, że w odniesieniu do skutków eliminacji klauzuli abuzywnej zastosowanie znajduje art. 385 1 § 2 k.c., zgodnie z którym, jeżeli postanowienie nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Oznacza to, że nie stosuje się wówczas art. 58 § 3 k.c., a bez znaczenia jest, czy strony (a w praktyce przede wszystkim kontrahent konsumenta) zawarłyby umowę bez takiej klauzuli (zob. przywołaną powyżej uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, i cytowane w jej uzasadnieniu orzecznictwo). Stanowisko takie nie wyklucza całkowicie, że ostatecznym skutkiem okaże się brak związania umową w całości, jednak o przyjęciu takiego wniosku w poszczególnych przypadkach zadecydują inne przesłanki niż przewidziane w art. 58 § 3 k.c.
Tym samym dalszej oceny zapisów umowy odnoszących się do możliwości przeliczania kursu waluty na złotówki przy wypłacie kredytu oraz złotówek na walutę przy spłacie kredytu, sąd I instancji w pierwszej kolejności dokonał na gruncie przepisów art. 385 1 k.c. i następnych.
Sąd wskazał, że przepis art. 385 1§1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione, nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to jedynie postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z art. 385 1 § 2 k.c., zamieszczona w umowie klauzula abuzywna nie wiąże konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie.
Mając wskazane na uwadze, Sad Okręgowy przyjął, że w niniejszej sprawie zostały spełnione wszystkie wyżej wymienione przesłanki określone w powołanym przepisie, pozwalające uznać postanowienia łączącej strony umowy dotyczące mechanizmu denominacji/indeksacji, za klauzule abuzywne.
Z przedstawionych przez stronę powodową dowodów jednoznacznie wynika, że powodowie zawarli przedmiotową umowę o kredyt jako konsument (art. 22 1 k.c. okoliczność ta nie była kwestionowana przez pozwaną), zaś pozwany bank zawarł ją w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w zakresie czynności bankowych (art. 43 1 k.c.).
Jak wskazał sąd I instancji, nie ulegało także wątpliwości, że zapisy przedmiotowej umowy, dotyczące denominacji, nie były uzgadniane indywidualnie z powodami przed zawarciem umowy. Sąd podniósł, że zapisy dotyczące zasad przeliczania kwoty waluty na złotówki i odwrotnie znajdowały się w części ogólnej umowy, która w ocenie sądu nie była w żaden sposób indywidualnie negocjowana. Pozwana nie podważyła skutecznie domniemania wynikającego z treści art. 385 1 § 3 k.c.. Nawet gdyby przyjąć, iż treść zeznań świadków mogła podważyć to domniemanie i hipotetycznie ustalono by, że warunki umowne były indywidualnie negocjowane, to wówczas umowa także byłaby nieważna z uwagi na sprzeczność zapisów tej umowy z naturą stosunku zobowiązaniowego.
Sąd Okręgowy wskazał następnie, że zapisy denominacyjne/indeksacyjne/waloryzacyjne w ostatecznie ukształtowanej linii orzeczniczej zarówno Sądu Najwyższego jak i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznane zostały za odnoszące się do świadczenia głównego (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego V CSK 382/18 i uchwała III CZP 6/21). W orzeczeniach tych wskazano, że: należy zwrócić uwagę na konieczność weryfikacji dominującego dotychczas w orzecznictwie Sądu Najwyższego poglądu, że postanowienia przewidujące przeliczenie oddawanej do dyspozycji kwoty kredytu oraz spłacanych rat na inną walutę nie określają głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c., lecz kształtują jedynie dodatkowy mechanizm indeksacyjny (waloryzacyjny) tych świadczeń, tj. sposób określania rynkowej wartości wydanej i wykorzystywanej sumy kredytu w złotych w relacji do walut obcych, co ma na celu zachowanie wartości pieniądza w długim okresie spłaty pożyczki. Punktem wyjścia dla tego stanowiska jest niezmiennie stwierdzenie, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu "głównego przedmiotu umowy" w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, (...) przeciwko (...), pkt 49-50, z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. (2) i I. O. M. przeciwko S.C. (...) SA, pkt 54, z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33, dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35; podobnie co do pojęcia postanowienia określającego świadczenie główne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 zd. 2 k.c. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, nie publ., z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, Nr 9, poz. 105 i z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako "klauzule ryzyka walutowego"), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, (...) A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) (...)przeciwko(...) i E. K., pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, (...) przeciwko (...) Bank (...)., pkt 48, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44).
Na tej podstawie, sąd I instancji uznał, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego denominowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm denominacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, nie publ.).
W ocenie sądu I instancji zawarte w umowie klauzule denominacyjne jako określające świadczenie główne umowy w sposób niejednoznaczny, podlegają ocenie z punktu widzenia art. 385 1 k.c.
Sąd Okręgowy podniósł, że w wyroku Trybunału Sprawiedliwości w sprawie C-26/13 wskazano, że ocena tego, czy warunek umowny został wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinna uwzględniać wszystkie okoliczności sprawy, w szczególności informacje udzielone konsumentowi przy zawarciu umowy oraz nie powinna ograniczać się do aspektów ściśle formalnych i językowych, a uwzględniać również konsekwencje ekonomiczne zastosowania warunku i jego ewentualny stosunek do pozostałych warunków umownych. Natomiast zgodnie z wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości z dnia 20 września 2018 roku w sprawie C-51/17 warunki umowy powinny być wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, co zobowiązuje instytucje finansowe do dostarczenia kredytobiorcom informacji wystarczających do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Wymóg ten oznacza zatem, że warunek dotyczący ryzyka kursowego musi zostać zrozumiany przez konsumenta. Ponadto w wyroku w sprawie C-609/16, wydanym w dniu 10 czerwca 2021 roku, Trybunał Sprawiedliwości potwierdził wyrażane już we wcześniejszych wyrokach stanowisko, że wymogu przejrzystości warunków umownych nie można zawężać do zrozumiałości tych warunków pod względem formalnym i gramatycznym. Ponieważ ustanowiony przez dyrektywę nr 93/13 system ochrony opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, między innymi ze względu na stopień poinformowania, ów wymóg wyrażania warunków umownych prostym i zrozumiałym językiem, a więc wymóg przejrzystości ustanowiony w tej dyrektywie, musi podlegać wykładni rozszerzającej (wyrok z dnia 03 marca 2020 roku w sprawie C-125/18).
Ponieważ więc kwestionowane postanowienia umowne odnosiły się do świadczenia głównego i nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, możliwe było przejście do badania kolejnych przesłanek z art. 385 1 k.c.
Sąd I instancji podniósł, że przez rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku (tak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 października 2020 roku, w sprawie I ACa 709/19). Ocena zachowań stron w świetle dobrych obyczajów następuje najczęściej poprzez odwołanie się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, uznawane są za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2016 roku w sprawie I CSK 125/15 i z dnia 04 kwietnia 2019 roku w sprawie III C 159/17).
Sąd Okręgowy wskazał na ugruntowany już w orzecznictwie pogląd, iż niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi dowolność ich kształtowania, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z 4 kwietnia 2019 roku w sprawie III C 159/17). Ponadto niewątpliwie dobre obyczaje narusza także całkowite i nieograniczone obciążenie konsumenta ryzykiem zmiany kursu walut (tak w wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 4 listopada 2020 roku, w sprawie V ACa 300/20), który obecnie wynosi dwukrotnie więcej niż w dacie zawarcia umowy.
Jednocześnie Sąd Okręgowy podzielił argumentację przedstawioną przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku w sprawie V ACa 259/21, gdzie wskazano, że „.. zgodzić należało się z sądem pierwszej instancji, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowy są sprzeczne z dobrymi obyczajami. Pozwany bank nie mógłby bowiem racjonalnie spodziewać się, iż kredytobiorca zgodziłby się na powyższe postanowienia w drodze negocjacji indywidualnych, gdyby w sposób zrozumiały, prostym językiem przedstawiono mu wyżej wymienione konsekwencji i ryzyka dotyczące w istocie braku przewidywalności poziomu waluty indeksowanej w dłuższej perspektywie czasowej, a przypomnieć należy, że umowa została zawarta na okres 360 miesięcy (30 lat). Nie można bowiem – co wykazała rzeczywistość – założyć względnej stabilności waluty z jedynie niewielkimi odchyleniami kursu, z uwagi na zbyt dużą ilość zmiennych mogących wpłynąć w przyszłości na kurs waluty (np. stan gospodarki światowej polityka rządu kraju, do której waluty kredyty indeksowano, epidemie lub inne zagrożenia), w której przecież kredytobiorca nie uzyskiwał dochodu. Postanowienia odwołujące się do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” również w sposób rażący naruszają interes konsumenta, w tym przede wszystkim jego interes ekonomiczny związany z wysokością poszczególnych rat kredytu. Postanowienia te godzą w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki między stronami przedmiotowej umowy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). Przyznają bowiem powodowi uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron, poprzez stosowanie bliżej niesprecyzowanego mechanizmu przeliczenia waluty, zarówno kwoty kredytu, jak i raty kapitałowo – odsetkowych. Mechanizm ten kształtowany jest bowiem poprzez odesłanie do kursów walut ustalanych każdorazowo na podstawie tabeli sporządzanej przez bank, w oparciu o nieustalone z pozwaną kryteria, które nie są transparentne, nie spełniają wymogu wyrażenia ich prostym i zrozumiałym językiem. W konsekwencji w ocenie Sądu Okręgowego należało uznać, że przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu waloryzowanego kursem CHF jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.). Sąd Okręgowy podzielił wyrażony w judykaturze pogląd, że sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle w art. 3851 k.c. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).
Ponadto, Sąd Okręgowy wskazał, że naruszenie natury stosunku zobowiązaniowego w postaci będącej przedmiotem przedstawionego zagadnienia prawnego oznacza również naruszenie zasady słuszności kontraktowej, która w stosunkach z udziałem konsumentów (a w aktualnym stanie prawnym także z udziałem osób fizycznych zawierających niektóre umowy związane z ich działalnością gospodarczą – zob. art. 385 5 k.c.) jest wartością chronioną przez przepisy o niedozwolonych postanowieniach umownych. Postanowienie zapewniające przedsiębiorcy swobodę w ustalaniu wysokości świadczenia konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco narusza interes konsumenta (art. 385 1 k.c.) (uzasadnienie uchwały III CZP 40/22).
Sąd I instancji podniósł przy tym, że zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Sąd dodał, iż dla oceny danego postanowienia na podstawie art. 385 1 k.c. nie ma żadnego znaczenia sposób wykonywania umowy przez strony. W okolicznościach niniejszej sprawy bez znaczenia było czy pozwany bank korzystał z możliwości wynikających ze spornych postanowień umownych, a więc czy ustalane przez niego kursy walut w Tabeli Kursów były zawyżone w stosunku do kursów (...) lub kursów ustalanych przez inne banki. Postanowienie jest niedozwolone, jeśli stwarza dla przedsiębiorcy samą możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta. Za rażąco sprzeczne z interesem konsumenta uznać należy już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez bank, ponieważ mechanizm ten narusza równowagę kontraktową, umożliwiając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta (stanowisko takie wyraził Sąd Najwyższy w sprawach V CSK 382/18 oraz III CZP 6/21).
Sąd I instancji podniósł, że powyżej przedstawione twierdzenia pozwalają na wniosek, że zastosowane przez bank klauzule umowne w zakresie denominacji kwoty kredytu są klauzulami abuzywnymi. W konsekwencji cała umowa z tego powodu winna zostać uznana za nieważną. Wskazał w odwołaniu do orzeczeń (...) jak i Sądu Najwyższego, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia", co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17,(...) przeciwko (...) Bank (...)., pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, (...) przeciwko(...) pkt 43). Zdaniem Trybunału, jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również - pośrednio - do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty (por. wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44). W konsekwencji w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (pkt 45).
Sąd wskazał, ze stanowisko to potwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w orzeczeniu z dnia 8 września 2022 r. C 80 -82/21 wskazując, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może stwierdzić nieuczciwy charakter nie całości warunku umowy zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, lecz jedynie elementów tego warunku, które nadają mu nieuczciwy charakter, w związku z czym warunek ten pozostaje, po usunięciu takich elementów, częściowo skuteczny, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku, który ma wpływ na jego istotę, czego zweryfikowanie należy do sądu odsyłającego. Ponadto Trybunał stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, która to nieważność nie pociąga za sobą nieważności tej umowy w całości, zastąpić ten warunek przepisem dyspozytywnym prawa krajowego.
Jednocześnie orzekł, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. W uzasadnieniu swojego wyroku Trybunał wyjaśnił, że co się tyczy możliwości zastąpienia nieważnego warunku umownego wykładnią sądową, należy ją wykluczyć. Wskazując, że w tym względzie wystarczy przypomnieć, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do odstąpienia od stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z usunięcia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z normami prawa wewnętrznego (zob. podobnie wyrok z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C‑618/10, EU:C:2012:349, pkt 65 i przytoczone tam orzecznictwo).
Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że w odniesieniu do możliwości utrzymania w mocy umowy, która nie może pozostać w mocy po usunięciu z niej nieuczciwego warunku, bez względu na fakt, że dany konsument zaakceptował jej nieważność, Trybunał orzekł, po pierwsze, że dyrektywa 93/13 stoi na przeszkodzie ustawodawstwu krajowemu, które uniemożliwia sądowi rozpoznającemu sprawę uwzględnienie żądania stwierdzenia nieważności umowy opartego na nieuczciwym charakterze warunku, jeżeli zostanie stwierdzone, że warunek ten jest nieuczciwy i że umowa nie może dalej obowiązywać bez takiego warunku (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C‑118/17, EU:C:2019:207, pkt 56). Po drugie, Trybunał stwierdził również, że dyrektywa ta nie stoi zatem na przeszkodzie temu, aby państwo członkowskie ustanowiło, z (...), przepisy krajowe pozwalające na stwierdzenie nieważności całości umowy, która została zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem i zawiera jeden lub więcej nieuczciwych warunków, jeśli takie rozwiązanie zapewnia konsumentowi lepszą ochronę (wyrok z dnia 15 marca 2012 r., P. i P., C‑453/10, EU:C:2012:144, pkt 35).
Jednocześnie podkreślił, że z orzecznictwa tego wynika, że sąd krajowy nie jest uprawniony do zmiany treści nieuczciwego warunku, którego nieważność została stwierdzona, w celu utrzymania obowiązywania umowy, która nie może pozostać w mocy po usunięciu tego warunku, jeżeli dany konsument został poinformowany o skutkach unieważnienia umowy i zgodził się na konsekwencje tej nieważności. (tezy 79-82 wyroku).
Tym samym w ocenie Sądu Okręgowego, nie jest możliwe utrzymanie niniejszej umowy w mocy, gdyż wyraźnie sprzeciwia się temu strona powodowa, która powinna być chroniona przez stosowanie przepisów krajowych implementowanych w oparciu o wskazaną dyrektywę, a z analizy treści zapisów umowy wynika, iż w oczywisty sposób naruszają one chroniony interes konsumenta.
Sąd Okręgowy podkreślił przy tym, że w uchwale III CZP 6/21 Sąd Najwyższy wskazał, iż niedozwolone postanowienie umowne (art. 385 1 § 1 k.c.) jest od początku, z mocy samego prawa, dotknięte bezskutecznością na korzyść konsumenta, który może udzielić następczo świadomej i wolnej zgody na to postanowienie i w ten sposób przywrócić mu skuteczność z mocą wsteczną. Powodowie w toku przesłuchania złożyli oświadczenie, iż mając już obecnie pełną świadomość co do skutków uznania umowy za nieważną, godzą się z tym i żądają takiego ustalenia.
Sąd I instancji podniósł, że klauzula denominacyjna decydowała o istocie przedmiotowej umowy. Jej eliminacja była niemożliwa bez zmiany charakteru umów. Usunięcie klauzuli denominacyjnej doprowadziłoby do zaniknięcia ryzyka kursowego, które bezpośrednio wynika z denominacji kredytu do waluty (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 14 marca 2019 r., C-118/17). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego tak dla umowy kredytu denominowanego, jak i indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134 i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, nie publ.). Wyłączenie z umowy klauzuli denominacyjnej powodowałaby również niemożność określenia sposobu spłaty kredytu z rachunku prowadzonego w złotych.
Mając na uwadze przytoczoną powyżej argumentację Sąd Okręgowy uznał, że postanowienia umowne zawarte w § 5 ust. 3 pkt 2 i ust 4 umowy w zakresie, w jakim kształtują mechanizm przeliczenia waluty na złotówkę przy wypłacie kredytu jak i w § 13 ust. 7 umowy w zakresie, w jakim kształtują mechanizm przeliczenia złotówki na walutę przy spłacie kredytu są klauzulami niedozwolonymi, które w sposób niejednoznaczny określają świadczenie główne umowy. Jednocześnie Sąd Okręgowy przyjął, że nie jest możliwe uzupełnienie tej umowy w tym zakresie, a co za tym idzie - bez tych zapisów umowa nie może pozostawać w obrocie gdyż nie zawiera istotnych elementów, które powinny być określone stosownie do treści art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe. Przy czym wziął pod uwagę wolę powodów co do ostatecznego stwierdzenia nieważności umowy i konsekwencje wynikające z tego faktu wskazane przez Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 6/21 oraz wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w spraw C 80-21.
W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że kwestionowana umowa jest nieważna, o czym orzekł w pkt 1 wyroku.
Sąd Okręgowy podniósł także, że nawet gdyby przyjąć, iż w niniejszej sprawie na skutek tego, że strony indywidualnie uzgodniły warunki umowy, co pozwana podnosiła w odpowiedzi na pozew, umowa ta nie może być oceniana przez pryzmat przepisów o klauzulach abuzywnych to wówczas umowę tę należy ocenić z punktu widzenia art. 58 k.c. Sąd stanowisko to szeroko uzasadnił podając motywy rozstrzygnięcia w uzasadnieniu. Podsumował je twierdzeniem, że badane postanowienia przedmiotowej umowy dotyczące określenia mechanizmu denominacji poprzez przyznanie wyłącznie jednej ze stron umowy możliwości dowolnego i nieograniczonego modyfikowania wysokości świadczenia – są sprzeczne z art. 353 1 k.c., określającym granice swobody umów. Tym samym, w ocenie sądu, sformułowanie przez pozwanego opisanych powyżej warunków umowy (klauzul waloryzacyjnych) pozostaje w sprzeczności z naturą stosunku prawnego jakim jest umowa o kredyt, zasadami współżycia społecznego i zasadą równości stron. Użycie w omawianej umowie waluty służyło w istocie waloryzacji. Miernik waloryzacji nie był obiektywny ze względu na zastosowanie dowolnie ustalanych tabel kursu banku i tym samym naruszał zasadę swobody umów (art. 353 1 k.c.).
Sąd Okręgowy wskazał, że przyznanie wyłącznie pozwanej uprawnienia do ustalania kursów walut w tabeli kursów, dawały stronie pozwanej możliwość dowolnej i nieograniczonej żadnymi postanowieniami umownymi zmiany wysokości świadczenia. Przy czym w żadnym postanowieniu umowy nie określono zasad, którymi strona pozwana miałaby kierować się ustalając kursy walut w tworzonej przez siebie tabeli kursów ani też nie wskazano żadnych granic w tym zakresie. Nie było zatem wiadomo, jakimi kryteriami pozwany ma kierować się, ustalając własne kursy w tworzonej przez siebie tabeli kursów. Druga strona umowy (Kredytobiorca) nie miała więc możliwości zweryfikowania tego, czy kursy walut zostały ustalone przez bank zgodnie z zasadami, skoro zasady te nie zostały sformułowane. Kursy te mogły więc zostać ustalone przez bank dowolnie i bez żadnych ograniczeń. Takie ukształtowanie postanowień umownych oznaczało zatem, że wyłącznie jednej stronie umowy przyznano nieograniczone uprawnienie do określenia wysokości kursów waluty, na podstawie których ustalone miało być zarówno saldo kredytu jak i wysokość rat. Prowadziło to z kolei do tego, że na etapie wykonywania umowy, to wyłącznie jedna strona umowy poprzez określenie kursu kupna i kursu sprzedaży walut w Tabeli Kursów mogła dokonać w sposób nieograniczony i dowolny zmiany wysokości świadczenia drugiej strony (zarówno przy wypłacie transz kredytu jak i przy spłacie rat kredytu). Jednocześnie okoliczność, czy oraz w jakim zakresie pozwana korzystała z możliwości dowolnej modyfikacji stosunku zobowiązaniowego poprzez określenie kwoty świadczenia, czy też stosowany przez niego kurs był kursem rynkowym, nie ma znaczenia, gdyż istotna jest sama okoliczność, iż w przedmiotowej umowie w ogóle bankowi zapewniono taką możliwość.
Sąd Okręgowy wskazał w konsekwencji, że skoro umowa opisana w pozwie jest nieważna, spełnione w oparciu o tę umowę świadczenia są świadczeniami nienależnymi i jako takie winny być zwrócone.
Podstawę prawną żądania w niniejszej sprawie są przepisy art. 405 k.c. i art. 410 § 1 i § 2 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 roku, w sprawie III CZP 11/20). Wskazać także należy, iż zgodnie z uchwałą 7 Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku w sprawie III CZP 6/21 jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.). Jednocześnie powołując się na przytoczone w uzasadnieniu orzecznictwo Sądu Najwyższego, sąd wskazał, że w art. 410 § 1 k.c. ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia (por. wyroki Sądu Najwyższego II CSK 517/13, nie publ., z dnia 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, nie publ. i z dnia 11 maja 2017 r., II CSK 541/16, nie publ.)(uzasadnienie wyroku V CSK 382/18).
Wobec powyższego, żądanie powodów o zasądzenie od strony pozwanej zwrotu kwot wpłaconych na podstawie kwestionowanej umowy w okresie wskazanym przez powodów, zasługiwało na uwzględnienie w całości, o czym Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2 wyroku.
O odsetkach ustawowych za opóźnienie sąd I instancji rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 k.c., Podniósł, że zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Zatem w zakresie kwot wskazanych w pozwie, powodom należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia następującego po złożeniu przez powodów oświadczenia o tym, iż nie chcą być już związani umową i domagają się stwierdzenia jej nieważności, co miało miejsce na rozprawie w dniu 22 września 2022 r. Sąd Okręgowy miał na uwadze to, iż powodowie uprzednio nie złożyli pozwanemu takiego oświadczenia. Tym samym do momentu złożenia takiego oświadczenia stosownie do interpretacji bezskuteczności zawieszonej wskazanej przez Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 6/21 pozwany nie miał pewnej wiedzy co do woli powodów w zakresie związania umową. Z chwilą złożenia tego oświadczenia upadła zawieszona bezskuteczność i umowa stała się całkowicie bezskuteczna, a co za tym idzie od tej chwili pozwana musiała liczyć się z obowiązkiem zwrotu uzyskanych od powodów kwot. Tym samym odsetki sąd przyznał od dnia następnego po dniu, w którym doszło do złożenia oświadczeń.
Sąd Okręgowy nie uwzględnił zarzutu przedawnienia podniesionego w odpowiedzi na pozew.
Wskazał, na regułę interpretacyjną przepisów krajowych przedstawioną przez TSUE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. C – 80 do 82/21, gdzie wskazano, że Dyrektywę 93/13, analizowaną w świetle zasady skuteczności, należy interpretować w ten sposób, że: stoi ona na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty - w niniejszym przypadku trzydziestoletni - znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia. W uzasadnieniu wyroku wyjaśniono, że należy uwzględnić gorszą pozycję konsumenta wobec przedsiębiorcy zarówno pod względem możliwości negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania, czyli sytuację, która prowadzi konsumenta do zaakceptowania warunków umowy zredagowanych wcześniej przez przedsiębiorcę bez możliwości wpłynięcia na ich treść. Podobnie należy przypomnieć, że konsumenci mogą nie wiedzieć o nieuczciwym charakterze warunku zawartego w umowie kredytu hipotecznego lub nie rozumieją zakresu swoich praw wynikających z dyrektywy 93/13 (wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., (...), od C-776/19 do C-782/19, EU:C:2021:470, pkt 45 i przytoczone tam orzecznictwo). W tym kontekście Trybunał orzekł, że umowy kredytu, takie jak analizowana umowa w postępowaniu głównym, są zazwyczaj wykonywane przez znaczny okres ich obowiązywania, a w związku z tym, jeśli zdarzeniem rozpoczynającym bieg dziesięcioletniego terminu przedawnienia jest każda płatność dokonana przez kredytobiorcę, czego ustalenie należy do sądu odsyłającego, to nie można wykluczyć, przynajmniej w odniesieniu do części dokonanych płatności, że przedawnieniu ulegnie część roszczeń, zanim umowa dobiegnie końca, tak że taki system przedawnienia może systematycznie pozbawiać konsumentów możliwości dochodzenia zwrotu płatności, dokonanych na podstawie warunków umownych sprzecznych z wspomnianą dyrektywą (zob. podobnie wyrok z dnia 22 kwietnia 2021 r., (...) (...)C-485/19, EU:C:2021:313, pkt 63).
Zdaniem sądu I instancji, jeśli chodzi o początek biegu terminu przedawnienia rozpatrywanego w postępowaniu głównym, istnieje znaczne ryzyko, że z uwagi na sposób jego określenia w orzecznictwie krajowym konsument nie będzie w stanie skutecznie dochodzić praw przyznanych mu przez dyrektywę 93/13.
Z informacji przekazanych przez sąd odsyłający wynika bowiem, że dziesięcioletni termin przedawnienia rozpoczyna bieg od dnia każdego świadczenia wykonanego przez danego konsumenta, mimo że w tym dniu konsument nie był w stanie samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie wiedział o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty - w niniejszym przypadku trzydziestoletni - znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia. Należy zauważyć, że termin przedawnienia może być zgodny z zasadą skuteczności tylko wtedy, gdy konsument miał możliwość poznania swoich praw przed rozpoczęciem biegu lub upłynięciem tego terminu (wyrok z dnia 10 czerwca 2021 r., (...), od C-776/19 do C-782/19, EU:C:2021:470, pkt 46 i przytoczone tam orzecznictwo). Tymczasem przeciwstawienie dziesięcioletniego terminu przedawnienia, takiego jak rozpatrywany w postępowaniu głównym, żądaniu o charakterze restytucyjnym skierowanemu przez konsumenta w celu uzyskania zwrotu nienależnie zapłaconych kwot na podstawie nieuczciwego warunku w rozumieniu dyrektywy 93/13 umowy kredytu zawartej z przedsiębiorcą, który to termin rozpoczyna bieg od dnia każdego świadczenia wykonanego przez tego konsumenta, nawet jeśli nie był on w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego, czy też nie miał wiedzy odnośnie do takiego nieuczciwego charakteru rzeczonego warunku i nie biorąc pod uwagę tego, że umowa przewidywała okres spłaty - w niniejszym przypadku trzydziestoletni - znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia, nie ma charakteru zapewniającego temu konsumentowi skutecznej ochrony. Termin taki czyni zatem nadmiernie utrudnionym wykonywanie praw przyznanych konsumentowi przez dyrektywę 93/13 i w związku z tym narusza zasadę skuteczności.
Z powyższego wynika, że dyrektywę 93/13, analizowaną w świetle zasady skuteczności, należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym dziesięcioletni termin przedawnienia roszczenia konsumenta mającego na celu uzyskanie zwrotu kwot nienależnie wypłaconych przedsiębiorcy w wykonaniu nieuczciwego warunku umowy kredytu rozpoczyna swój bieg w dniu każdego świadczenia wykonanego przez konsumenta, nawet jeśli ten ostatni nie był w stanie w tym dniu samodzielnie dokonać oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego lub nie powziął wiedzy o nieuczciwym charakterze tego warunku i bez uwzględnienia okoliczności, że umowa przewidywała okres spłaty - w niniejszym przypadku trzydziestoletni - znacznie przekraczający dziesięcioletni ustawowy termin przedawnienia.
Odnosząc przedstawione reguły interpretacyjne do przepisów kodeksu cywilnego regulujących kwestie przedawnienia, sąd I instancji stwierdził, że termin początkowy biegu przedawniania rozpoczyna się w chwili kiedy konsument nabył niezbędną wiedzę w zakresie mechanizmów umownych, które zostały zawarte w umowie, w szczególności wiedzę o tym, iż mechanizmy te mogą stanowić o nieważności umowy. Konsekwentnie zatem do przedstawionego wcześniej stanowiska co do daty, od kiedy upadła zwieszona bezskuteczność umowy, z uwagi na złożenie przez powodów oświadczenia co do tego czy chcą być w dalszym ciągu związani umową i ustalenia daty uznania, iż umowa stała się ostatecznie bezskuteczna, należy wskazać, iż powodowie taką wiedzę w sposób stanowczy zadeklarowali w dniu rozprawy. Tym samym w żadnym momencie nie mogło dojść do przedawnienia się roszczeń powodów wobec pozwanej.
Sąd Okręgowy oddalił dalej idące roszczenie w zakresie odsetek i zasądzenia solidarnego obowiązku zapłaty. Nie ulegało wątpliwości sądu, że powodowie są solidarnymi dłużnikami pozwanej. W niniejszej sprawie dochodzili oni jednak zwrotu nienależnego świadczenia, a solidarność jako wierzycieli w tym przypadku nie wynika z ustawy. W małżeństwie stron obowiązuje ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej, która ma bezudziałowy charakter. Z tego względu – jak wskazał sąd I instancji - ww. kwoty należało zasądzić łącznie na rzecz powodów (pkt 3 sentencji wyroku).
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł w pkt 4 sentencji wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, obciążając nimi pozwaną jako stronę przegrywającą proces. W konsekwencji sąd zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 6 342,09 zł, tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Na koszty poniesione przez powodów składały się, opłata od pozwu, koszty wynagrodzenia biegłego, wynagrodzenie pełnomocnika powodów (§ 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. 2015 poz. 1800). Sad nie uwzględnił wniosku o zastosowanie wyższych stawek wynagrodzenia pełnomocnika powodów. Sąd I instancji wskazał, iż stopień skomplikowania sprawy nie oznacza konieczności formułowania pism procesowych przywołujących tak znaczna ilość orzeczeń sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Wystarczające byłoby przywołanie głównych linii orzeczniczych, co niewątpliwie ograniczyło by objętość pism procesowych, jak również nakład pracy pełnomocników. Jednocześnie sąd ten wyjaśnił, iż wysokość kosztów zastępstwa procesowego (3 600 zł) została ustalona od początkowej wartości przedmiotu sporu, gdyż koszty zastępstwa procesowego liczone od wartości rozszerzonego powództwa należne są od następnej instancji (§ 19 rozporządzenia MS)
Apelacje od wyroku sądu I instancji wniosły obie strony postępowania.
Pozwany zaskarżył wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1, 2 i 4, tj. w zakresie, w jakim Sąd Okręgowy ustalił, że umowa o kredyt mieszkaniowy „(...)” hipoteczny nr (...) (...) (...) z dnia 28 grudnia 2005r, jest nieważna (pkt 1.), zasądził od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwotę 21.625,22 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 września 2022r. do dnia zapłaty (pkt 2.) i obciążył Bank kosztami procesu (pkt 4.)
Pozwany zarzucił skarżonemu orzeczeniu:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, ti. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
1) przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów polegające na dokonaniu w sposób dowolny i wybiórczy oceny materiału dowodowego w postaci:
a) wniosku o udzielenie kredytu mieszkaniowego (...)hipoteczny z dnia 16 listopada 2005r. (dalej jako: „(...)”)
b) umowy kredytu mieszkaniowego Własny K. hipoteczny nr (...)-203- (...) Spłacanego w ratach annuitetowych, udzielonego w walucie wymienialnej z dnia 28 grudnia 2005r. (dalej jako: (...) lub (...))
c) Zawiadomień o wysokości rat kredytu
d) Dyspozycji wypłaty kredytu z 15 maja 2006r.
e) Potwierdzenia wykonania przelewu z 15 maja 2006r.
a) Wzorca umowy kredytu mieszkaniowego (...) obowiqzujqcego w dacie zawarcia Umowy (załącznik nr 1 do pisma okólnego nr (...) Dyrektora (...) (...) zmieniającego pismo okólne nr (...) z 9 lutego 2004r. w sprawie wprowadzenia procedury produktowej „Kredyt mieszkaniowy Własny K. hipoteczny
b) Opinii biegłego sądowego K. S.
2) pominięcie istotnej części materiału dowodowego w postaci:
a) Procedury produktowej „Kredyt (...) K. hipoteczny” (część prezentacja oferty), wprowadzonej pismem okólnym Dyrektora(...) (...) nr (...) z 9 lutego 2004 r.
b) wzorca umowy ramowej o współpracy na rynku finansowym wraz z potwierdzeniem zawarcia transakcji negocjowanej
c) przykładowych tabel kursowych Banku
d) zeznań świadka T. S. oraz świadka B. M. (1)
i w konsekwencji sprzeczność Istotnych ustaleń Sądu z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, że:
a) Kwestionowane przez powodów postanowienia umowne nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione:
b) Powodowie nie mieli możliwości negocjowania warunków umowy
c) Kredyt powodów był kredytem złotowym
d) Na podstawie kursów waluty ustalanych przez pozwanego ustalane miało być saldo kredytu i wysokość rat
e) Kwestionowane postanowienia Umowy kształtowały obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interes;
oraz zaniechanie poczynienia ustaleń faktycznych w zakresie fakultatywnego jedynie zastosowania kursów kupna i sprzedaży z Tabeli kursowej Banku, bowiem:
a) na etapie wypłaty kredytu - powodowie mogli podjąć negocjacje kursu CHF, który miał zastosowanie do przeliczenia kredytu z CHF na PLN i tym samym zapewnić sobie wpływ i pełną wiedzę na temat wysokości kwoty w PLN, którą mieli otrzymać w wykonaniu Umowy Kredytu
b) na etapie spłaty kredytu- powodowie mogli wybrać rachunek do spłaty spośród trzech rodzajów rachunków oferowanych przez Bank: rachunku (...) w PLN, rachunku walutowego lub rachunku technicznego w walucie kredytu lub innej walucie wymienialnej, a tym samym mieli możliwość wyboru spłaty rat kredyt bezpośrednio w CHF bez dokonywania jakichkolwiek przeliczeń walutowych w oparciu o kursy z Tabeli kursowej Banku
3) wyprowadzenie z materiału dowodowego w postaci Opinii Biegłego wniosków z niej niewynikających jakoby biegły rzekomo wyprowadził wiele wniosków pokazujących na nieuczciwe działania zastosowane przez pozwaną.
4) przyznanie wiarygodności i mocy dowodowej wyłącznie zeznaniom powodów pomimo tego, że ich zeznania nie były spontaniczne i pozostawały w sprzeczności z treścią pozostałego materiału dowodowego w sprawie w postaci dowodów z dokumentów oraz dowodu z zeznań świadków
2. Naruszenie prawa materialnego, tj.
1) art. 189 k.p.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, że powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu nieważności Umowy Kredytu, podczas gdy rozstrzygnięcie ustalające powinno ustąpić rozstrzygnięciu w zakresie zasądzenia świadczenia przyznającego powodom dalej idącą ochronę, a nadto o braku interesu prawnego powodów w powództwie o ustalenie przesądza również to, że uprawomocnienie się wyroku ustalającego nie doprowadzi do definitywnego zakończenia sporu ani nie zapobiegnie powstaniu sporu w przyszłości;
2) art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 i pkt 4a oraz ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. - Prawo bankowe (t.j. Dz. U. 2019, poz. 2357, dalej jako: „pr. bank.”) w zw. z art. 65 k.c., art. 353 1 k.c i art. 58 § 1 k.c. poprzez ich błędną wykładnię dokonaną w sposób pomijający istotę i konstrukcję umowy kredytu denominowanego w walucie obcej uregulowaną w przepisach art. 69 pr. bank i w konsekwencji błędne utożsamienie umowy kredytu denominowanego i umowy kredytu indeksowanego skutkujące przyjęciem, że kredyt powodów nie był kredytem walutowym a kredytem złotowym z klauzulą waloryzacyjną, w którym waluta obca nie wyznacza wysokości zobowiązania stron, a stanowi jedynie miernik wartości. Prawidłowa wykładnia ww. przepisów - dokonana z uwzględnieniem istoty i charakteru prawnego umowy kredytu denominowanego w walucie obcej oraz treści Umowy Kredytu- prowadzi do wniosku, że walutą kredytu udzielonego powodom na gruncie spornej Umowy jest waluta frank szwajcarski (dalej jako: „CHF”), albowiem waluta, w jakiej wyrażona jest kwota kredytu może być inna (odmienna), niż waluta, w jakiej środki kredytu są wypłacane na rzecz kredytobiorcy i wpłacane przez kredytobiorcę tytułem spłaty rat kredytu, a kursy zastosowane do przeliczeń mają jedynie wpływ na ustalenie równowartości kwoty kredytu i rat kapitałowo-odsetkowych w złotych polskich, a nie wyznaczają wysokości zobowiązania kredytobiorcy.
3) art. 358 1 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank przez ich błędną wykładnię i uznanie, że klauzule przewidujące odesłanie do kursów z Tabel kursowych Banku w umowie kredytu denominowanego stanowią klauzule waloryzacyjne, podczas gdy prawidłowa wykładnia ww. przepisu na gruncie Umowy Kredytu prowadzi do wniosku, że w przypadku gdy świadczenie pieniężne wyrażone jest w walucie obcej, w klauzuli waloryzacyjnej miernikiem wartości nie może być ta sama obca waluta;
4) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że klauzule przeliczenia walutowego określają główne świadczenia stron i stanowią jej essentialia negotii podczas gdy w przypadku umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, a więc w przypadku umowy, w której wysokość zobowiązania stron umowy wyznacza kwota wskazana nominalnie w walucie obcej, klauzule przeliczenia walutowego mają jedynie wpływ na ustalenie równowartości kwoty kredytu i rat spłaty w walucie płatności, która może być inna niż waluta zobowiązania, zaś zastrzeżenie, że wypłata i spłata kredytu nastąpi w innej walucie (tu w PLN) nie zmienia waluty wierzytelności, którą w dalszym ciągu pozostaje waluta wskazana w treści umowy (tu: w CHF); klauzule przeliczeniowe mają charakter wtórny, gdyż określają jedynie rodzaj, datę i źródło kursu waluty stosowanego do przeliczeń walutowych i dotyczą wyłącznie technicznej kwestii sposobu spełnienia świadczeń (wykonania zobowiązań) wyrażonych w walucie obcej, a zatem nie określają rozmiaru głównych świadczeń stron Umowy Kredytu wyrażonych w walucie obcej, a w konsekwencji ewentualna bezskuteczność klauzul przeliczeniowych, które nie określają świadczeń stron umowy kredytu denominowanego nie uniemożliwia jej dalszego wykonywania i nie powoduje nieważności samej umowy kredytu,
5) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. polegające na ich błędnej wykładni i zastosowaniu skutkującej uznaniem, że postanowienia Umowy Kredytu zawierające klauzule przeliczeniowe, w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron i kształtują prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają jego interesy konsumenckie (a w konsekwencji stanowią postanowienia niedozwolone), podczas gdy prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że:
a) w sytuacji, gdy zastosowanie danej klauzuli stanowi wynik wyboru konsumenta jednego spośród kilku możliwych wariantów postanowień, wybrana przez konsumenta opcja (wariant) jest wynikiem jego indywidualnej decyzji i nie może być uznana za postanowienie nieuzgodnione,
b) przesłanka dotycząca „ukształtowania praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami” oraz przesłanka „rażącego naruszenia interesów konsumenta” moją odmienny zakres znaczeniowy, rodzący konieczność precyzyjnego wskazania przez sąd jakie konkretne „dobre obyczaje” i „interesy konsumentów” zostały naruszone w konkretnym przypadku i dlaczego naruszenie interesów konsumenckich w konkretnym przypadku ma charakter „rażący” (konieczność dokonania przez sąd gradacji tj. ustalenia stopnia naruszeń i szczegółowego wyjaśnienia przyczyn uznania, że w konkretnej sytuacji naruszenia te mają charakter rażący),
c) za działanie sprzeczne z dobrymi obyczajami należy uznać działania/zaniechania „zmierzające” do niedoinformowania, dezorientacji bądź wywołania błędnego przekonania, przy wykorzystaniu jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania/zaniechania celowe (znamienne celem),
d) rażące naruszenie interesów konsumenta przyjąć musi postać dokonaną, nie zaś niedokonaną (hipotetyczną)
e) ocena tego, czy w konkretnym przypadku doszło do naruszenia dobrych obyczajów i jednocześnie interesów konsumenta w stopniu rażącym wymaga ustalenia tego, jak wyglądałaby sytuacja prawna konsumenta w dacie zawierania umowy kredytu, gdyby kwestionowane postanowienia nie zostały w umowie zastrzeżone, a w ich miejsce miałyby zastosowanie dyspozytywne przepisy prawa,
- w ocenie pozwanego Sąd I instancji nie zastosował się do powyższych reguł wykładni, co doprowadziło do błędnej i całkowicie bezrefleksyjnej oceny, że doszło do naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia interesów powoda a Umowa jest w całości nieważna jako zawierające klauzule abuzywne i niemożliwa do utrzymania
6) art. 385 1 § 1 i 3 k.c. w zw. z art. 385 1 k.c. polegające na ich niewłaściwym zastosowaniu skutkującym uznaniem, że postanowienia odsyłające do kursów kupna i sprzedaży z Tabeli kursowej Banku są abuzywne z uwagi na „całkowite i nieograniczone: obciążenie konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty obcej
7) art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 111 ust. 1 pkt 4 pr. bank. oraz z ort. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (dalej jako: „dyrektywa 93/13”) i ust. 2 lit. c) załącznika do dyrektywy 93/13 przez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że postanowienia dotyczące kursu kupna i kursu sprzedaży z tabeli kursowej Banku są niedozwolonymi postanowieniami umownymi, mimo że:
(i) art. 111 pr. bank formułuje uprawnienie (a jednocześnie obowiązek) banku do samodzielnego, jednostronnego ustalania i publikowania kursów walut w tabelach walut obcych, tj. bez konieczności indywidualnego uzgadniania z poszczególnymi klientami ich wartości, metodologii ich ustalania i zasad publikacji,
(ii) ust. 2 lit c załącznika Dyrektywy 93/13 przewiduje, iż kurs waluty może być przez dostawcę (tu bank) ustalony w momencie dostawy (wypłaty lub spłaty kredytu), a art. 111 ust. 1 pkt 4) pr. bank. doje bankowi podstawę do ustalania kursów w tabeli banku (co oznacza, że publikowanie kursów w tabelach kursowych banku - na mocy art. 1 ust. 2 Dyrektywy - powinno być wyłączone spod oceny z perspektywy abuzywności),
( (...)) Dyrektywa 93/13 nakazuje przy ocenie abuzywności uwzględniać „rodzaj towarów lub usług” oraz z wszelkie okoliczności towarzyszące (art. 4 ust. 1), co oznacza, że sąd przy ocenie abuzywności powinien wziąć pod uwagę, że postanowienia odnoszące się do indeksów rynkowych (takich jak np. kurs waluty) w umowach zawartych na kilkadziesiąt lat, nie mogą być opisane w formule algorytmu (wzoru) matematycznego,
(iv) wszystkie tabele kursowe funkcjonujące na rynku są cennikami i tym samym ustalane są w ramach swobody ustalania cen, co jednak nie prowadzi do przyjęcia ich abuzywności, a tym samym kryterium dowolności ustalania kursu jest bezużyteczne dla oceny abuzywności klauzul przeliczeniowych (swoboda przedsiębiorcy w określeniu ceny nie oznacza dowolności),
(v) rzekoma dowolność pozwanego w kształtowaniu kursów wolut określonych w Tabelach kursów walut ma charakter wyłącznie pozorny, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez pozwanego odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej oraz treści art. 56 k.c. oraz 354 k.c.,
(vi) nie ma podstaw do uznania, że kwestionowane postanowienia tabelowe były sprzeczne z dobrymi obyczajami z uwagi na hipotetyczne (choć nierzeczywiste) ryzyko, że Bank będzie nadużywał prawa do ustalania kursu w tabeli kursowej i będzie ustalał ten kurs całkowicie w oderwaniu od realiów rynkowych;
8) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, art. 354 § 1 k.c., art. 69 ust. 1-3 pr. bank w zw. z art. 58 § 1 k.c. polegające na ich błędnej wykładni i uznaniu, że konsekwencją stwierdzenia niedozwolonego (abuzywnego) charakteru postanowień w zakresie odnoszącym się do przeliczeń w oparciu o kursy z Tabeli kursowej Banku jest nie tylko bezskuteczność tych postanowień, ale także nieważność Umowy Kredytu w całości podczas gdy właściwa wykładnia ww. przepisów prowadzi do wniosku, że zasadą wynikającą z przepisu art. 385 1 § 2 k.c. oraz ort. 6 ust. 1 Dyrektywy jest dalsze obowiązywanie umowy z pominięciem klauzul abuzywnych. co oznacza, że Umowa nie wiąże powoda wyłącznie w zakresie klauzul przeliczenia walutowego (klauzul tabelowych), a w pozostałym zakresie nadal obowiązuje, bowiem nadrzędnym celem dyrektywy wysłowionym w art. 6 ust. 1 jest przywrócenie równowagi pomiędzy stronami umowy nie zaś stosowanie sankcji wobec przedsiębiorców. Powyższe przepisy art. 385’ § 2 k.c. oraz art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 uznają zatem, że stwierdzenie nieważności jako konsekwencja abuzywności może być dokonane jedynie wyjątkowo, w sytuacji, w której dalsze wykonywanie umowy nie jest możliwe (która to ocena winna być przeprowadzona przy zastosowaniu obiektywnych kryteriów, tzw. „podejścia obiektywnego”), ani niemożliwe jest jej uzupełnienie przepisem dyspozytywnym. Sąd Okręgowy wbrew dyspozycji w/w przepisów uznał Umowę Kredytu nieważny, pomimo iż istniała obiektywna możliwość jej wykonywania po eliminacji klauzul przeliczenia walutowego, albowiem:
(i) „klauzuli denominacyjnej” (klauzuli ryzyka walutowego) stanowiącej zespół postanowień umownych wskazujących nominalnie kwotę i walutę kredytu i zasadę podawania salda kredytu w walucie obcej oraz sporządzenia harmonogramu spłat/zawiadomień o wysokości rat w tej walucie nie można Utożsamiać z „klauzulą przeliczenia walutowego” („klauzulą kursową”, „klauzulą spreadu walutowego”) stanowiącą zespół postanowień umownych określających zasady ustalania kursu waluty obcej, wskazujących rodzaj i źródło kursu oraz przyporządkowanie go do określonych operacji, poprzez wskazanie, że uruchomienie kredytu nastąpi przy zastosowaniu kursu kupna z tabeli banku (co na gruncie stanu faktycznego niniejszej sprawy było jedynie opcją), natomiast przeliczenie rat na walutę polską przy spłacie kredytu nastąpi w oparciu o kurs sprzedaży z tabeli banku, albowiem są to pod względem normatywnym odrębne postanowienia umowne - w konsekwencji ewentualna bezskuteczność postanowień umownych dotyczących wyłącznie technicznej kwestii przeliczeń poszczególnych świadczeń w oparciu o Tabele kursów Banku, które same w sobie niezwiązane są z kwotą i walutą Kredytu (§ 2 ust. 1 Umowy), nie mogą powodować niewykonalności i nieważności całej Umowy
(ii) umowa o kredyt denominowany pozbawiona klauzul przeliczeniowych (tabelowych) może być nadal wykonywana bezpośrednio w walucie obcej, w której wyrażona jest kwota kredytu, aktualne saldo kredytu oraz raty spłaty kredytu, przy zastosowaniu oprocentowania stawką LIBOR, z zachowaniem jej immanentnego elementu w postaci ryzyka walutowego,
( (...)) umowa o kredyt denominowany pozbawiona klauzul przeliczeniowych (tabelowych) może być nadal wykonywana z uwzględnieniem jej celu (funkcji) i znaczenia gospodarczego;
9) art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 358 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od dnia 24 stycznia 2009 r. i art. L przepisów wprowadzających kodeks cywilny (dalej „p.w.k.c.”) w zw. z art. 58 § 1 k.c. polegające na ich niezastosowaniu wskutek błędnego uznania, że Umowa Kredytu pozbawiona abuzywnych (bezskutecznych) klauzul przeliczeniowych w zakresie odwołującym się do Tabeli kursów walut Banku nie może być dalej wykonywana, pomimo tego, że z orzecznictwa Trybunału sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wynika, że w sytuacji w której sąd krajowy stwierdzi, że umowa po eliminacji z jej treści klauzul niedozwolonych nie może dalej obowiązywać, dopuszczalne jest uzupełnienie umowy szczególnym przepisem prawa o charakterze dyspozytywnym, w tym także takim, który wszedł w życie po zawarciu umowy, a w polskim porządku prawnym takim przepisem jest art. 358 k.c., który wskazuje kurs miarodajny do przeliczeń zobowiązania wyrażonego w walucie obcej na walutę polską.
10) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. poprzez jego błędną wykładnię skutkującą pominięciem przez Sąd Okręgowy, że domaganie się przez powodów ustalenia nieważności Umowy w oparciu o zarzut abuzywności jej postanowień stanowi nadużycie prawa w rozumieniu tego przepisu,
W powołaniu na powyższe argumenty pozwany wniósł o:
1. zmianę Wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych;
2. zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, obejmujących zwrot opłaty sądowej od apelacji i zwrot kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych,
- ewentualnie, w przypadku uznania przez Sąd II instancji, że zachodzą przesłanki z art. 386 § 4 k.p.c.,
3. o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Powodowie zaskarżyli wyrok w części, tj. w zakresie punktu 3. wyroku oddalającego powództwo w pozostałym zakresie, tj. co do oddalenia żądania o zasądzenie odsetek od dnia 27 grudnia 2019 roku do dnia 23 października 2022 roku. Skarżonemu orzeczeniu zarzucili:
1. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na błędnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że powodowie dopiero w dniu 22 września 2022 roku oświadczyli pozwanemu, że chcą unieważnienia urnowym podczas gdy powodowie już w wezwaniu do zapłaty z dnia 5 października 2017 roku wskazywali na abuzywność klauzul waloryzacyjnych, których wyeliminowanie w istocie prowadziło do uznania umowy kredytu za nieważną, nadto powodowie wskazali, że chcą stwierdzenia nieważności w samym pozwie, w pismach procesowych, w rozszerzeniu powództwa oraz na rozprawach w dniach 19 marca 2019 roku i 5 lipca 2019 roku, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia art. 481 § 1 k.c.,
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia polegający na błędnym przyjęciu przez Sąd I instancji, że powodowie dopiero w dniu 22 września 2022 roku osobiście oświadczyli pozwanemu, że chcą unieważnienia urnowym, podczas gdy powodowie złożyli takie oświadczenie już 19 marca 2019 roku oraz 5 lipca 2019 roku, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia art. 481 § 1 kc,
3. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 481 § 1 kc, poprzez niewłaściwą wykładnię przepisu i uznanie, że pozwany nie pozostawał w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego po upływie terminu wskazanego w wezwaniu do zapłaty, a opóźnienie to powstało dopiero po dniu oświadczenia powodów przed Sądem o tym, że nie chcą być oni związani umową,
4. naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 455 kc, poprzez jego niewłaściwą wykładnię i uznanie, że datą wymagalności roszczenia jest data złożenia przez powodów oświadczenia pozwanemu o tym, że nie chcą być oni związani umową i domagają się stwierdzenia jej nieważności, podczas gdy datą wymagalności jest dzień wskazany w wezwaniu do zapłaty, tj. dla kwoty 14.654 zł jest to dzień 18 listopada 2017 roku, a dla pozostałej kwoty 6.971,22 zł jest to dzień 24 lutego 2020 roku.
Wobec powyższego powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:
1. zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów, L. O. i (...) O., kwoty 21.625,22 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi co do kwoty 14.654 zł od dnia 5 października 2017 roku do dnia zapłaty oraz co do kwoty 6.971,22 zł od dnia 24 lutego 2020 roku do dnia zapłaty;
oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pozwanego powodowie wnieśli o oddalenie apelacji pełnomocnika pozwanego, obciążenie pozwanego kosztami postępowania odwoławczego, w tym zasądzenie od niego na rzecz powodów zwrotu kosztów zastępstwa obliczonej według norm przepisanych w podwójnej stawce, z uwagi na stopień zaangażowania pełnomocnika i złożoność sprawy.
W odpowiedzi na apelację powodów pozwany wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Z uwagi na szerszy zakres zaskarżenia - Sąd Apelacyjny dokona w pierwszej kolejności oceny zarzutów apelacji wywiedzionej przez stronę pozwaną. Z uwagi na przyjętą przez pozwanego rozbudowaną formę prezentowania zarzutów apelacyjnych, podda je ocenie w sposób w miarę syntetyczny i to zgodnie z dyrektywą art. 327 1 § 2 k.p.c. Z ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia przez sąd odwoławczy każdego podniesionego w apelacji argumentu. Za wystarczające uznaje się odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem orzeczenia (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 22 września 2023 r., sygn. I CSK 4942/22, LEX nr 3606664).
Apelacja pozwanego okazała się niezasadna, choć nie wszystkie stawiane w niej zarzuty sąd odwoławczy uznał za niezasadne.
Rozpocząć należało od oceny zarzutów dotyczących prawidłowości przeprowadzonego przez sąd I instancji postępowania dowodowego. Tylko bowiem prawidłowo ustalony stan faktyczny, będący wynikiem prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego, daje podstawę do kontroli poprawności zastosowania prawa materialnego.
W tym kontekście podkreślenia wymagało, że istotne dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenia faktyczne sądu I instancji nie budzą wątpliwości i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za podstawę własnego rozstrzygnięcia. Zostały poczynione w oparciu o wszechstronne rozważenie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, którego ocena, przeprowadzona w pisemnym uzasadnieniu wyroku w zasadniczych dla rozstrzygnięcia kwestiach okazała się prawidłowa, pełna, zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Ustalenia sądu I instancji podlegały jedynie korekcie w zakresie twierdzenia sądu I instancji o złotówkowym charakterze kwestionowanej umowy, do czego sąd powróci w dalszej części uzasadnienia. Nadto, korekty wymaga ustalona przez sąd I instancji data zawarcia umowy. Strony, jak wynika z treści umowy kredytu mieszkaniowego „(...)” nr (...) (...) (...) (k. 16 – 21) zawarły umowę w dniu 28 grudnia 2005 r., a nie jak błędnie wskazał Sąd Okręgowy – 28 grudnia 2015 r. Zdaniem sądu odwoławczego ta nieścisłość wynika raczej z omyłki pisarskiej sądu, nie jest wynikiem nieprawidłowych ustaleń, a wskazane uchybienia pozostają bez wpływu na prawidłowość orzeczenia sądu I instancji, w zakresie kwestionowanym przez stronę pozwaną.
Zdaniem sądu odwoławczego, istotne dla sprawy ustalenia Sądu Okręgowego nie zostały w przekonujący sposób podważone w apelacji, w ramach podniesionych w niej zarzutów procesowych, w szczególności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sprowadzają się one do przedstawienia przez skarżącego własnej, korzystnej dla pozwanego wersji stanu faktycznego, opartej o odmienną ocenę mocy i wiarygodności poszczególnych dowodów.
Stawiając zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego, w zakresie ustaleń o barku możliwości negocjacji postanowień umownych, pozwany opierał swą argumentację między innymi na treści wzoru umownego, obowiązującego w dacie zawarcia z konsumentami umowy kredytu, z którego wynika, że w niniejszej sprawie treść postanowienia § 13 ust. 1 została z powodami indywidualnie uzgodniona. Świadczyć ma o tym fakt, że powodowie mieli możliwość wyboru, z jakiego rachunku bankowego następować będą potrącenia wierzytelności banku z tytułu udzielonego kredytu. Sąd odwoławczy nie podzielił jednak stanowiska pozwanego w tym zakresie. Możliwość taka w żadnym razie nie wynika z zapisów § 13 umowy, w którym wyraźnie wskazano jedynie na oszczędnościowo-rozliczeniowy, a nie walutowy lub rachunek techniczny jako rachunek mogący kredyt obsługiwać. Z zeznań powodów nie wynika także, aby mieli możliwości spłacania kredytu bezpośrednio w CHF. Sam fakt przedłożenia przez pozwanego wzoru umowy kredytu z możliwością wyboru trzech opcji spłaty nie oznacza, że powodom taki sposób realizacji zobowiązania proponowano. Nie oznacza również, że powodom zaproponowano możliwość zawarcia umów na wskazanych w tych dokumentach warunkach. Nadto, wskazać należy, iż dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzul umownych, wypracowanego w wyniku rzetelnych negocjacji, w ramach których konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie. Dokonanie przez konsumenta wyboru między różnego rodzaju umowami oferowanymi przez bank nie stanowi formy indywidualnego uzgodnienia postanowień umowy, którą ostatecznie konsument zdecyduje się zawrzeć, w rozumieniu art. 385 1 § 1 i 3 k.c.. Nie świadczy bowiem o rzeczywistym wpływie konsumenta na treść postanowień umowy, którą wiąże się z bankiem. Z tych samych względów jako niezasadne jawią się zarzuty pozwanego, dotyczące abstrakcyjnej możliwości negocjacji przez konsumentów - w tym również – jak twierdzi – powodów, kursu waluty CHF. Z zeznań powodów wynika bowiem, iż powodowie o możliwości takiej negocjacji nie wiedzieli – a zatem sporne postanowienia umowy nie były z nimi indywidualnie uzgadniane.
Odnosząc się natomiast do oceny dowodu z opinii biegłego, wskazać należy, że wniosek pisemnej opinii biegłego sądowego (k. 733 – 756) ograniczony został do ustalenia zobowiązania pieniężnego powodów wobec pozwanego z pominięciem klauzul indeksacyjnych za okres od dnia 29 czerwca 2006 r., do dnia 3 sierpnia 2020 r., a więc ustalenia różnicy pomiędzy wysokością wpłat faktycznie przez powodów dokonanych we wskazanym powyżej okresie, a wysokością wpłat, które byłyby należne, gdyby przedmiotowa umowa nie zawierała mechanizmu denominacji w spornym okresie oraz ustalenia różnicy między wysokością wpłat faktycznie przez powodów dokonanych, a wpłatami należnymi, przy założeniu stosowania do przeliczenia średniego kursu franka szwajcarskiego publikowanego przez (...) Dowód ten należało zatem uznać w zakresie wniosków jakich dostarczał za nieprzydatny, w sytuacji, w której Sąd Okręgowy ostatecznie uznał umowę kredytu za nieważną i związanych z tym konsekwencji dotyczących konieczności zwrotu wszystkich wykonanych na jej podstawie świadczeń. Odnosząc się natomiast do uzupełniającej ustnej opinii biegłego (k. 862 – 866), która została złożona podczas rozprawy w dniu 4 marca 2022 r., zauważyć należy, iż dotyczyła ona w istocie działania mechanizmów na rynku bankowym, porównania kredytów oprocentowanych stawką LIBOR oraz WIBOR, przy uwzględnieniu korzyści kredytobiorców, dotyczących wysokości rat kapitałowo-odsetkowych oraz oceny spreadów stosowanych przez pozwanego – i to w ostatnim czasie, pod względem zwyczajowego ich stosowania, oceny ich rynkowości i atrakcyjności w porównaniu do kursów oferowanych przez konkurencyjne względem pozwanego podmiotów. Twierdzenia biegłego, wywiedzione w ustnej opinii biegłego, wbrew stanowisku skarżącego nie stanowią o tym, że zakwestionowane w spornej umowie stosowane przez bank klauzule nie mają charakteru abuzywnego. Pozwany niezasadnie wniosek taki stara się wywieść z twierdzeń biegłego. Analiza uzupełniającej opinii biegłego prowadzi bowiem do wniosku, iż dotyczy ona wykonywania przez pozwanego łączącego strony zobowiązania, a także okoliczności, mających wpływ na wzrost/obniżenie się kursu franka szwajcarskiego, co jest faktem notoryjnym. Wywiedzione przez biegłego sądowego wnioski dotyczące rynkowości stosowanych przez pozwanych kursów oraz ocena ich atrakcyjności z perspektywy konsumentów pozostają przy tym bez znaczenia dla oceny abuzywności postanowień zawartych w kwestionowanej w niniejszej sprawie umowie kredytu, z uwagi na niewłaściwość momentu dokonywania tej oceny, dla badania przesłanek z art. 385 2 k.c. Oceny abuzywności postanowień umownych dokonuje się bowiem, jak zasadnie podkreślił sąd I instancji, na moment zawarcia umowy, a nie jej wykonywania. Oceny przydatności dowodu z opinii biegłego dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, dokonana przez sąd I instancji, ostatecznie okazała się prawidłowa.
Sąd Apelacyjny podzielił także stanowisko sądu I instancji w przedmiocie oceny wartości dowodowej, zeznań świadków T. S. i B. M. (1). Trafności tego stanowiska nie zmieniły wywiedzione przez pozwanego w apelacji argumenty poparte orzeczeniami sądów powszechnych. Wbrew - twierdzeniom apelacji – Sąd Apelacyjny, podobnie, jak Sąd Okręgowy, nie znalazł podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie domniemania z art. 231 k.p.c.. Zbytnim uproszczeniem jest twierdzenie, że skoro świadkowie zeznawali o stosowanych standardowo procedurach, to procedury te zostały zastosowane również wobec powodów. Stoi to w sprzeczności z zasadnie uznanym za wiarygodny dowodem z przesłuchania strony powodowej oraz treścią przekazanym powodom dokumentów. Z tych przyczyn sąd odwoławczy za niezasadny uznał wywiedziony przez pozwanego w apelacji zarzut naruszenia przez sąd I instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c.
Sąd Apelacyjny za zasadny uznał natomiast zarzut wadliwego uznania przez sąd I instancji udzielonego kredytu za kredyt złotowy. Nie stanowi to jednak podstawy do uznania, ze kwestionowa umowa stanowiła umowę kredytu walutowego. Umowa zawarta między powodami i bankiem nie miał ani charakteru walutowego, ani złotowego. Był to bowiem kredyt denominowany do waluty franka szwajcarskiego, co wynika z jego konstrukcji. W kredycie denominowanym kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, a zostaje wypłacona w walucie krajowej według klauzuli umownej opartej na kursie kupna waluty obcej obowiązującym w dniu uruchomienia kredytu – tak jak miało to miejsce w umowie łączącej strony. Podzielenie wskazanego zarzutu pozostawało jednak bez wpływu na rozstrzygniecie apelacji.
Pozwany zarzucił Sądowi Okręgowemu naruszenie przepisu art. 189 k.p.c.. Wskazał, że sąd ten niezasadne uznał, że powodowie posiadają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytu. Sąd Apelacyjny nie podzielił zasadności wskazanego zarzutu. Wprawdzie sąd I instancji w treści uzasadnienia skarżonego orzeczenia nie odniósł się do kwestii interesu prawnego powodów w stanowiącym podstawę powództwa o ustalenie nieistnienia łączącego stron zobowiązania. Jednakże uwzględniając żądanie powodów w tym zakresie bezsprzecznie przyjął, że powodowie interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. posiadają, a sąd II instancji, jako sąd meriti posiada uprawnienia do dokonania oceny tego stanowiska, nawet w braku podania przez sąd i instancji argumentów mających ukierunkować tę kontrolę.
Podkreślenia wymaga, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. zachodzi wówczas, gdy sam skutek, jaki wywoła uprawomocnienie się wyroku ustalającego, zapewni powodom ochronę ich prawnie doniosłych interesów, czyli definitywnie zakończy spór istniejący lub prewencyjnie zapobiegnie powstaniu takiego sporu w przyszłości. Powodowie dochodzili swego roszczenia w celu uchylenia niepewności co do tego, czy umowa ta jest dla nich wiążąca, a dopiero ewentualne uwzględnienie żądania ustalenia nieważności przedmiotowej umowy usunie ją trwale z obrotu i zapewni powodom ochronę ich interesów, w tym m.in. umożliwi im wykreślenie hipoteki na nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie umowy kredytu. W myśl art. 365 § 1 k.p.c. orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Zgodnie z dominującym w doktrynie stanowiskiem, związanie stron (oraz wyjątkowo innych osób), o którym mowa w art. 365 k.p.c., polega na związaniu tych osób dyspozycją zawartej w sentencji wyroku skonkretyzowanej, zindywidualizowanej i trwałej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z norm generalnych i abstrakcyjnych zawartych w przepisach prawnych. Brak orzeczenia ustalającego narażałby nadto strony umowy na dalsze możliwe potencjalnie spory sądowe, co przesądza o posiadaniu przez stronę powodową interesu prawnego w tym zakresie, stosownie do treści art. 189 k.p.c.
Sąd odwoławczy nie podzielił pozostałych zarzutów apelacji skierowanych przeciwko zastosowanym prze sąd I instancji przepisom prawa materialnego, a dotyczących braku podstaw ustalenia nieważności umowy kredytowej w odwołaniu do treści dyrektyw art. 385 1 k.p.c.. jako podstawy ustalenia istnienia w kwestionowanej umowie klauzul abuzywnych, a w konsekwencji ich eliminacji jako niewiążących stron, ustalenia nieważności łączącej strony umowy kredytu. Sąd odwoławczy przyjął przy tym, że wskazany przepis i konsekwencje jego zastosowania stanowiły, jak wynika z uzasadnienia sądu i instancji jedyną podstawę wydanego w sprawie orzeczenia w zakresie ustalenia nieważności zobowiązania. Odwołanie się do bezwzględnej nieważności umowy kredytowej w oparciu o wskazane wyżej przez sąd I instancji przepisy ogólne, nastąpiło marginalnie i nie stanowiło podstawy prawnej zaskarżonego rozstrzygnięcia.
Podkreślenia wymagało, że sąd I instancji trafnie uznał, iż przyjęte w umowie walutowe klauzule waloryzacyjne, obejmujące ustalenie wysokości samego świadczenia, a także sposób przeliczenia rat kredytowych – wbrew stanowisku pozwanego - określają świadczenie główne stron umowy, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Skoro bowiem zasady i termin spłaty kredytu stanowią istotne postanowienia umowy kredytu, to klauzule waloryzacyjne na podstawie, których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 24 lutego 2022 r., (...) 45/22, LEX nr 3404615; z 27 maja 2022 r., (...) 395/22, LEX nr 3404809 oraz wyroki (...) z 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, K. i K. R., pkt 49-50; z 26 lutego/ 2015 r., C-143/13, M., pkt 54; z 23 kwietnia 2015 r., C-96/14, V. H., pkt 33; z 20 września 2017 r., C-186/16, A. i in., pkt 35).
Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął również, że kwestionowane w sprawie postanowienia umowne dotyczące waloryzacji, a zatem i zobowiązania powodów nie zostały z nimi indywidualnie uzgodnione w znaczeniu wynikającym z art. 385 1 § 3 k.c. oraz zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny. Sąd Apelacyjny podziela w całości zaprezentowaną przez sąd I instancji w tym przedmiocie argumentację nie widząc potrzeby ponownego jej przytaczania. Co do części argumentów wywiedzionych przez apelującego w omawianym zakresie, Sąd Apelacyjny wypowiedział się wcześniej dokonując oceny naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c..
Sąd Apelacyjny podzielił również stanowisko sądu I instancji, dotyczące tego, że kwestionowane przez powodów postanowienia kształtują ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Sąd Apelacyjny nie ma wątpliwości, że powodowie, na podstawie ukształtowanego w umowie mechanizmu denominacyjnego, blankietowo odsyłającego do tabel kursowych, nie mieli zapewnionego właściwego standardu ochrony konsumenckiej. W treści umowy w chwili jej zawierania nie znalazło się wyjaśnienie w jaki sposób i na jakiej podstawie będzie dochodzić do przeliczeń z CHF na PLN (dla wypłaty kredytu) i z PLN na CHF (dla spłaty kredytu). Postanowienia związane ze sposobem ustalania tabel kursowych były nieweryfikowalne, a jednocześnie bank obciążył powodów niczym nie ograniczonym ryzykiem walutowym.
Wbrew twierdzeniom apelacji, do odmiennej oceny nie prowadziłoby ustalenie, że w pozwanym banku obowiązywały procedury związane z tworzeniem tabeli kursowej. Postanowienia dotyczące mechanizmu tworzenia tabel nie znalazły się w treści umowy stron, a więc mogły być w każdej chwili – w tym na niekorzyść konsumenta – zmienione. Dodatkowo nie wykazano, aby ten mechanizm w momencie zawierania umowy był powodom znany, tak aby mogli w sposób pełny i rzetelny ocenić czy jest to dla nich rozwiązanie korzystne, czy nie. Oceny niejednoznaczności klauzul nie zmieniałoby ustalenie, że kursy CHF stosowanego przez pozwanego nie odbiegają od kursów stosowanych w obrocie konsumenckim. Nie można bowiem zapominać o tym, że pozwany nie wprowadził do umowy instrumentu lub mechanizmu, który ograniczałby mu możliwość dowolnego kształtowania wysokości kursów CHF w swojej walucie jak i mechanizmu, który ograniczyłaby ryzyko kursowe powodów, a zatem umowa w chwili jej zawarcia – a wiec w momencie istotnycm dla dokonania oceny – posiadała postanowienia niedozwolone.
W konsekwencji, wbrew twierdzeniom apelacji kwestionowane zapisy umowy w zakresie, w jakim odsyłają do tabel, nie mogły zostać uznane za nieabuzywne w myśl art. 385 1 § 1 k.c.
W orzecznictwie przy tym upowszechnił się pogląd, że ukształtowanie stosunku obligacyjnego, który ustanawia nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na niekorzyść konsumenta – ze względu na pełną dowolność w kształtowaniu tabel kursowych i obciążenie konsumentów nieograniczonym niczym ryzkiem kursowym, jest rażąco sprzeczne z dobrymi obyczajami, co wyraża się w uzależnieniu wysokości świadczenia spełnianego przez konsumenta od swobodnej decyzji przedsiębiorcy, a więc tylko jednej strony spornego stosunku cywilnoprawnego i przyjęciem jedynie przez jedną ze stron ryzyka znacznego wzrostu wartości waluty denominacji. Takie ukształtowanie stosunku zobowiązaniowego musi być uznane za znacząco naruszające równowagę stron i w konsekwencji rażąco naruszające interesy konsumenta.
Sąd Okręgowy zasadnie zwrócił uwagę na to, że wykładni art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że w ramach umowy kredytu indeksowanego w walucie obcej wymóg przejrzystości warunków tej umowy, przewidujących, że waluta obca jest walutą rozliczeniową, co powoduje skutek w postaci ponoszenia ryzyka kursowego przez kredytobiorcę, jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca dostarczył konsumentowi wystarczających i dokładnych informacji pozwalających na to, aby przeciętny konsument właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny był w stanie zrozumieć konkretne działanie przedmiotowego mechanizmu finansowego i oszacować w ten sposób, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, konsekwencje ekonomiczne – potencjalnie istotne – wpływ takich warunków dla swoich zobowiązań finansowych w całym okresie obowiązywania tej umowy (zob. wyrok TSUE z 10 czerwca 2021 r., C-776/19, LEX nr 3183143 – w połączonych sprawach francuskich). Sąd odwoławczy nie ma wątpliwości, że pozwany bank nie dostarczył kredytobiorcy tego rodzaju informacji.
Wprawdzie, prawdą jest, że w momencie zawierania umowy nie obowiązywały żadne przepisy, które wskazywałyby na zakres informacji, jakie potencjalny kredytobiorca winien otrzymać od banku na etapie przedkontraktowym, ale nie zwalniało to banków z wynikającego z art. 385 1 k.c. obowiązku należytej staranności oraz zakazu naruszania w sposób rażący interesów konsumenta i dobrych obyczajów. Nie ma znaczenia to, że w chwili zawierania umowy analizowany produkt kredytowy jawił się jako atrakcyjny, skoro – jak pokazała praktyka – było to złudne. Sąd Apelacyjny nie ma przy tym wątpliwości co do tego, że powodów nie poinformowano w sposób pełny i rzetelny o wszystkich aspektach oferowanego kredytu. Nie ma także znaczenia to, czy przedsiębiorca stosował klauzule abuzywne w sposób celowy i umyślny, czy też czynił to nieświadomie. Kontroli abuzywności nie uniemożliwia także to, że stosowanie tabel kursowych miało w chwili zawierania umowy charakter pewnego zwyczaju. Wyłącznie bowiem w gestii banku pozostawiono kształtowanie treści umowy w tym kluczowym zakresie, co wiązało się z nierównowagą stron. Wszystkie te okoliczności wskazują na istnienie konkretnego, a nie tylko, jak twierdzi apelujący, abstrakcyjnego naruszenia interesu powodów i to dokonanego w sposób rażący.
W związku z powyższym Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego co do abuzywności umownych klauzul przeliczeniowych w zakresie odsyłającym do tabel kursów obowiązujących w banku oraz abuzywności klauzul ryzyka kursowego. Sąd trafnie uznał, że obowiązek informacyjny nie został wobec powodów zrealizowany w sposób pełny i rzetelny, a przy tym bank miał swobodę w kształtowaniu swoich tabel kursowych. Zawierając z powodami umowę kredytu, wcześniej zaniechawszy udzielenia im rzetelnego pouczenia o ryzyku kursowym jakie podejmują, bank wystawiał powodów na nieograniczone ryzyko kursowe, czego jako profesjonalista musiał być świadom.
Powszechnie dostępną informację w myśl art. 228 § 2 k.p.c. stanowi bowiem fakt skierowania przez Prezesa (...) Banków (...), w dniu 5 grudnia 2005 roku pisma, w którym informuje ówczesnego Generalnego Inspektora Nadzoru Bankowego – W. K., że uwzględniając udział poszczególnych banków w rynku finansowania nieruchomości w Polsce zdecydowaną przewagę w ocenie dopuszczalności udzielania takich kredytów uzyskała opcja zakładająca wprowadzenie zakazu ich udzielania w walutach wymiennych na cele mieszkaniowe i to głównie z uzasadnieniem eliminacji ryzyka kursowego (por. Biała (...) F. w Polsce, (...) Banków (...), marzec 2015 roku, str. 33).
Pozwany w piśmie z dnia 28 listopada 2005 roku, odpowiadając na wezwanie ówczesnego Prezesa (...) Banków (...), skierowane w przedmiocie wskazania rozwiązań dotyczących ograniczenia udzielania przez sektor bankowy kredytów walutowych, rekomendował rozwiązanie w postaci wprowadzenia ujednoliconych i zaostrzonych parametrów takich produktów, a jako ostateczny cel wskazał, wycofanie z oferty banku kredytów walutowych (por. wskazana wyżej B. Księga Kredytów F. w Polsce, k. 26).
Nie może być także wątpliwości, co do tego, że bank jako profesjonalista oferując kredyt powodom musiał zdawał sobie sprawę, że kurs CHF przez szwajcarski bank centralny jest w dacie zawarcia umowy utrzymywany na istniejącym poziomie sztucznie i jego uwolnienie dotkliwie wpłynie na wysokość zobowiązania tych, którzy kredyty mieszkaniowe zaciągnęli w tej walucie (por. wskazana wyżej B. Księga Kredytów F. w Polsce, k. 3). Na wskazane okoliczności zwróciła uwagę także Najwyższa Izba Kontroli w (...) o wynikach kontroli Ochrona praw konsumentów korzystających z kredytów objętych ryzykiem walutowym”, (...).430.001.2018, nr ewid. (...) (str. 15). Nie ma przy tym znaczenia to, że przywołana dyskusja dotyczyła kredytów udzielanych w walucie, nazywanych walutowymi, a przedmiotem niniejszego sporu jest umowa stanowiąca kredyt denominowany do waluty obcej - franka szwajcarskiego. Jeśli wątpliwości, co do wysokości udźwignięcia ryzyka kursowego dotyczyły kredytów walutowych i jak podkreślano zaciąganych przez osoby zarabiające w walucie kredytu, to bez wątpienia bank jako profesjonalista, który wnioskował o zakazanie ich udzielania, musiał zdawać sobie sprawę z wielkości ryzyka jakie przyjmują na siebie konsumenci zawierający umowy kredytowe denominowane do waluty obcej, w szczególności CHF, nie zarabiający w tej walucie. Mimo to, bez udzielania rzetelnej informacji w tym przedmiocie, powodów w całości wskazanym ryzykiem obciążył. Nie przedstawił im wcześniej – miarodajnej symulacji obejmującej okres zaciąganego zobowiązania, która obrazowałaby wpływ istotnego wzrostu wartości CHF w stosunku do złotego, a tym samym nie objaśnił jak taki wzrost przekłada się na wartość spłacanego w złotych polskich kredytu. Symulacja taka z pewnością obrazowałaby ponadprzeciętne ryzyko, jakie wiązało się ze wzrostem wartości CHF w stosunku do PLN dla wykonania umowy.
Na wskazane okoliczności zwróciła uwagę także Najwyższa Izba Kontroli w (...) o wynikach kontroli Ochrona praw konsumentów korzystających z kredytów objętych ryzykiem walutowym”, (...).430.001.2018, nr ewid. (...) (str. 15). Nie ma przy tym znaczenia to, że przywołana wcześniej dyskusja i stanowisko NIK dotyczyły kredytów – jak wskazano - walutowych, a przedmiotem niniejszego sporu jest umowa stanowiąca kredyt indeksowany do waluty obcej. Kredyty indeksowane i denominowane w obrocie nazywane są w uproszczeniu kredytami walutowymi. Trudno jednak kredyt indeksowany uznać za „walutowy” tylko z tego względu, że jego kwotę indeksowano do waluty obcej, skoro nastąpiło to wyłącznie dla potrzeb waloryzacji rzeczywistej kwoty kredytu, wypłacanej w walucie krajowej. Tego rodzaju kredyt również w utrwalonym orzecznictwie sądów, nie jest uznawany za kredyt walutowy (zob. bliżej np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 października 2019 r. w sprawie IV CSK 309/18, LEX nr 2732285 oraz z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie II CSK 483/18, LEX nr 2744159). Dodać można, że używanie w tym zakresie takiej czy innej nomenklatury (kredyt „walutowy” versus „złotowy”) pozostaje bez istotnego związku dla oceny charakteru zawartych w umowach kredytu postanowień, z punktu widzenia przepisów o ochronie konsumentów. W orzecznictwie ugruntował się pogląd, który Sąd Apelacyjny podziela, że są to kredyty złotowe. Bez wątpienia powołane wyżej stanowiska Prezesa (...) Banków (...), dotyczą także wskazanych kredytów, jako tych, w których rozliczeniu występuje element waluty obcej jako przelicznika. Wynika to z treści powołanych pism i wskazanej (...). Nadto, jeśli wątpliwości, co do wysokości udźwignięcia ryzyka kursowego dotyczyły kredytów walutowych i jak podkreślano zaciąganych także przez osoby zarabiające w walucie indeksacji kredytu, to bez wątpienia bank jako profesjonalista, który wnioskował o zakazanie ich udzielania, musiał zdawać sobie sprawę z wielkości ryzyka jakie przyjmują na siebie konsumenci zawierający umowy kredytowe indeksowane do waluty obcej, w szczególności CHF, nie zarabiający w tej walucie, na których nałożono obowiązek spłaty wysokości raty stanowiącej równowartość określonej kwoty, wyrażonej w walucie, przy sukcesywnej zmianie salda kredytu w oparciu o zmianę kursu. Bank, nie przedstawił powodom wcześniej – miarodajnej symulacji obejmującej okres zaciąganego zobowiązania, która obrazowałaby wpływ istotnego wzrostu wartości CHF w stosunku do złotego, a tym samym nie objaśnił jak taki wzrost przekłada się na wartość spłacanego w złotych polskich kredytu. Symulacja taka z pewnością obrazowałaby ponadprzeciętne ryzyko, jakie wiązało się ze wzrostem wartości CHF w stosunku do PLN dla wykonania umowy i była niezbędna, albowiem nie może być także wątpliwości, co do tego, że poprzednik prawny pozwanego zdawał sobie sprawę oferując kredyt powodom, że kurs CHF przez szwajcarski bank centralny jest w dacie zawarcia umowy utrzymywany na istniejącym poziomie sztucznie i jego uwolnienie dotkliwie wpłynie na wysokość zobowiązania tych, którzy kredyty mieszkaniowe w tej walucie zaciągnęli, jednocześnie w niej nie zarabiając (por. wskazana wyżej B. Księga (...) F. w Polsce, k. 3). W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentom, którzy, jak powodowie, z reguły posiadają jedynie elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być, jak już wspomniano, obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 października 2019 r. w sprawie IV CSK 309/18, LEX nr 2732285 oraz z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie II CSK 483/18).
Sąd Apelacyjny podziela również stanowisko sądu I instancji, że po wyeliminowaniu z treści umowy bezskutecznych klauzul przeliczeniowych, które zostały uznane za abuzywne, brak jest możliwości, w szczególności brak przepisów normatywnych, w tym i dyspozytywnych, do uzupełnienia powstałej w ten sposób luki w zakresie dotyczącym głównych świadczeń stron. Z tego względu, wbrew twierdzeniom apelacji, nie można uznać za dopuszczalne utrzymania w dalszej części umowy stron w mocy, ponieważ po wyeliminowaniu odesłania do tabel staje się ona niestosowalna i jej utrzymanie byłoby tylko pozorne.
W wyroku TSUE z 2 września 2021 r., C-932/19 (LEX nr 3215513) wskazano, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich nie stoi na przeszkodzie przepisom krajowym, które, w odniesieniu do umów kredytu zawartych z konsumentem, prowadzą do stwierdzenia nieważności warunku dotyczącego różnicy kursowej uznawanego za nieuczciwy i zobowiązują właściwy sąd krajowy do zastąpienia go przepisem prawa krajowego nakazującym stosowanie oficjalnego kursu wymiany, nie przewidując dla tego sądu możliwości uwzględnienia żądania zainteresowanego konsumenta, zmierzającego do unieważnienia umowy kredytu w całości, nawet jeśli ten sąd uznałby, że utrzymanie w mocy tej umowy byłoby sprzeczne z interesami konsumenta, zwłaszcza w świetle ryzyka kursowego, które konsument nadal ponosiłby na podstawie innego warunku umowy, pod warunkiem, że ten sam sąd jest jednak w stanie dokonać odpowiednich ustaleń w ramach wykonywania przysługujących mu suwerennych uprawnień w zakresie oceny dowodów, a wola wyrażona przez tego konsumenta nie może nad nimi przeważać oraz że zastosowanie środków przewidzianych przez te przepisy krajowe pozwala na przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej tego konsumenta, jaka istniałaby w braku tego nieuczciwego warunku.
Należy podkreślić, że w polskim porządku prawnym nie ma przepisów powszechnie obowiązujących, które umożliwiałyby uregulowanie między stronami kwestii związanych z przeliczeniami walutowymi kredytu. Ustawodawca nie podjął się takiej regulacji ani w ustawie prawo bankowe, ani w szczególności w ustawie z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – pr. bankowe oraz niektórych innych ustaw (tzw. ustawa antyspreadowa). Zmiany tych aktów prawnych, do których dochodziło po zawarciu spornej umowy stron, nie miały charakteru sanacyjnego.
Wbrew twierdzeniom apelującego - nie może tego rodzaju regulacji stanowić również art. 358 k.c. Przepis ten, stanowiący że wartość waluty obcej (na potrzeby przeliczenia zobowiązania wyrażonego w walucie obcej na walutę polską) określa się według kursu średniego ogłaszanego przez(...) z dnia wymagalności roszczenia. Przepis ten wszedł bowiem w życie 24 stycznia 2009 r., zatem po zawarciu przez strony umowy kredytu, na co zwrócił uwagę sam pozwany. Należy jednak wskazać, iż wprowadzająca go ustawa o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe z 23 października 2008 r. (Dz. U. nr 228, poz. 1506), nie zawiera przepisów intertemporalnych przewidujących możliwość jego zastosowania do stosunków prawnych wcześniej nawiązanych. Przed wejściem tej nowelizacji w życie, przepis art. 358 k.c. wyrażał jedynie zasadę walutowości, której zakres był ograniczony – m.in. w stosunku do banków – przez regulacje prawa dewizowego (zob. art. 4 pkt 3 ustawy z 18 grudnia 1998 r. – pr. dewizowe, Dz. U. nr 160, poz. 1063 ze zm.).
W sprawie C-19/20 TSUE uznał wprawdzie, że artykuły 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, nie stoją na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez przepisy krajowe, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Podniósł jednak przy tym, że stoją na przeszkodzie temu, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany istoty tego warunku.
Ponadto, aby móc mówić o możliwości wypełnienia luki i utrzymania pozostałej części umowy w mocy, konieczne jest spełnienie dwóch warunków – zagrożenia interesów konsumenta oraz wola konsumenta co do utrzymania spornej umowy w mocy.
Tymczasem powodowie w niniejszej sprawie ostatecznie konsekwentnie domagali się stwierdzenia nieważności łączącej strony umowy kredytu. Uznać zatem należało, że w sposób dostateczny wyrazili wolę stwierdzenia nieważności spornej umowy. Nadto, sąd nie dopatrzył się w takim stwierdzeniu zagrożenia interesów konsumentów. Z tej przyczyny Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, zgodnie z którym łącząca strony umowa winna zostać uznana za nieważną, z uwagi na występujące w jej treści postanowienia abuzywne.
Za stwierdzeniem nieważności umowy przemawia to, że TSUE wielokrotnie podkreślał, iż celem dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich jest nie tylko ochrona konsumentów, ale także piętnowanie nieuczciwych praktyk banków i przeciwdziałanie nim. Utrzymanie umowy w mocy, przyczyniłoby się do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców, gdyż w przypadku zastosowania nielojalnego zapisu byliby oni chronieni przez sąd krajowy, który uzupełniałby umowę w niezbędnym zakresie.
Wprawdzie art. 385 1 §1 k.c. nie przewiduje sankcji nieważności całego stosunku prawnego w przypadku ujawnienia w jego treści klauzul abuzywnych, to jednak trzeba mieć na uwadze, że uznanie bezskuteczności klauzul odnoszących się do przeliczania waluty według kursu narzucanego jednostronnie przez bank, powoduje niemożliwość realizowania pozostałych po eliminacji nieuczciwych klauzul, postanowień umownych. To na ten kontekst należało zwrócić uwagę odnosząc się do twierdzeń sądu I instancji o nieważności całości zobowiązania.
Zaznaczyć też należy, że art. 385 ( 1) k.c. i n. został wprowadzony do polskiego porządku prawnego ustawą z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, która stanowiła implementację m.in. dyrektywy 93/13/EWG. Oznacza to, że przy jego interpretacji konieczne jest odniesienie się do w/w dyrektyw. Zgodnie z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej – który jako umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą parlamentu wiąże sąd – Trybunał Sprawiedliwości UE jest właściwy do orzekania m.in. o wykładni aktów przyjętych przez jednostki organizacyjnej Unii. Sądy państw członkowskich nie powinny przyjmować innej interpretacji przepisów prawa wspólnotowego niż wskazana w orzeczeniach TSUE, które zawierają wykładnię przepisów prawa, ze względu na zapewnienie jednolitego stosowania prawa wspólnotowego we wszystkich państwach europejskich. W związku z tym sąd odwoławczy w niniejszym składzie jest związany przywołanymi wyżej judykatami TSUE, w których dokonywano wykładni przepisów dotyczących ochrony konsumentów przed nieuczciwymi postanowieniami umowy.
Mając wspomniane na uwadze, Sąd Apelacyjny uznał, że eliminacja z umowy klauzul abuzywnych prowadzi do stwierdzenia jej nieważności w kształcie pozostałym po ich wykluczeniu i w realiach. Jednocześnie w realiach niniejszej sprawy brak jest możliwości sanowania spornej umowy, a co za tym idzie utrzymania jej w mocy (zob. też postanowienie Sądu Najwyższego z 7 grudnia 2022 r., I CSK 3271/22, LEX nr 3460021, w którym przedstawiono istotne kwestie związane z kredytami powiązanymi z walutą franka szwajcarskiego z odwołaniem do aktualnego orzecznictwa).
Nie zasługiwał na uwzględnienie wywiedziony przez pozwanego w pkt 10. petitum apelacji zarzut nadużycia przez konsumentów prawa podmiotowego. wprawdzie nie można wyłączyć konieczności udzielenia stronie będącej przedsiębiorcą ochrony przed nadużyciem prawa. Jednak wskazuje się w orzecznictwie, że ochrona ta dotyczy zasadniczo zachowań partnera przedsiębiorcy, nie konsumenta, co samo w sobie ogranicza znacznie możliwość zastosowania wskazanego przepisu wobec przedsiębiorcy, który na jego podstawie opierać chce swą obronę w procesie z konsumentem. Nadto odwołanie się do konstrukcji nadużycia prawa - stosownie do treści art. 5 k.c. - wymaga poza spełnieniem dwóch zasadniczych przesłanek, a więc: istnienia prawa, które zostaje nadużyte i czynienia z niego użytku, zaistnienia trzeciej, a mianowicie sprzeczności tego użytku z kryteriami nadużycia prawa. To powoduje, że przepis art. 5 k.c. może być stosowany wyjątkowo, tylko w takich sytuacjach, w których wykorzystywanie uprawnień wynikających z przepisów prawnych prowadziłoby do skutku nieaprobowanego ze względu na przyjęte w społeczeństwie reguły zachowania, wyznaczane przez wartości powszechnie uznawane w społeczeństwie, których przestrzeganie spotyka się z pozytywną oceną, jest aprobowane, zaś ich naruszanie jest traktowane jako naganne i spotyka się z dezaprobatą. Mając wskazane na uwadze, Sąd Apelacyjny nie dostrzegł podstaw do przyjęcia, że żądanie powodów dotyczące ustalenia nieważności umowy kredytowej, oparte na twierdzeniu o abuzywności części jej postanowień, jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Domniemywa się, iż korzystający z prawa podmiotowego postępuje zgodnie z jego społeczno-gospodarczym przeznaczeniem i zasadami współżycia społecznego. Dopiero istnienie szczególnych okoliczności może domniemanie to obalić i pozwolić na zakwalifikowanie określonego zachowania jako nadużycia prawa. Apelujący z całą pewnością wskazanego domniemania nie obalił, ani w postępowaniu przed sądem I instancji, ani w postępowaniu odwoławczym.
Apelujący, pomija przy tym to, że choć zwroty użyte w treści art. 5 k.c. jako zwroty niedookreślone nie oddają istoty nadużycia prawa, to w art. 5 k.c. następuje odesłanie do zasad słuszności, dobrej wiary w znaczeniu obiektywnym, czy też zasad uczciwości, obowiązujących w stosunkach cywilnoprawnych (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 listopada 2001 r., IV CKN 1756/00). Przy uwzględnieniu, iż Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r.), należy przyjąć, że odwołanie się do zasad współżycia społecznego oznacza odwołanie się do idei słuszności w prawie i do powszechnie uznawanych wartości w kulturze naszego społeczeństwa. Ujmując rzecz ogólnie, można przyjąć, że przez zasady współżycia społecznego należy rozumieć podstawowe zasady etycznego i uczciwego postępowania (LEX nr 80259). Tymczasem nielojalność banku wobec powodów jako konsumentów wyrażająca się w proponowaniu im produktu związanego z istotnym ryzykiem kursowym i jednocześnie zaniechaniu rzetelnego poinformowania o tym, jak kosztowne mogą być dla nich skutki związania się takim kredytem w dalszej perspektywie, stanowi o naruszeniu dobrych obyczajów i rażąco narusza ich interesy. Uważa się jednocześnie, że „dobre obyczaje" są równoważnikiem zasad współżycia społecznego, które obejmują reguły wiążące nie tylko w obrocie powszechnym, ale i w stosunkach z udziałem profesjonalistów. Już choćby z tego powodu, pozwany nie może żądać ochrony swego prawa, skoro przy zawarciu umowy kredytowej z powodami, uczynił z niego użytek sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Zasada proporcjonalności mająca wynikać z art. 6 ust 1 Dyrektywy 93/13/EWG, oceny tej nie zmienia, w szczególności wówczas, gdy to do powodów jako konsumentów należała decyzja w kwestii możliwości ewentualnego kontynuowania umowy mimo znajdujących się w niej klauzul niedozwolonych i to powodowie dysponowali prawem decydowała o tym, które z rozwiązań będzie dla nich korzystne. Już tylko z tej przyczyny uznać należało, że pozwany bank nie może skutecznie powoływać się na nadużycie przez powodów w niniejszej sprawie prawa, o którym stanowi art. 5 k.c.
Na terminie rozprawy apelacyjnej w dniu 21 stycznia 2025 roku, pozwany wyjaśnił, że nie kwestionuje wysokości dokonanych przez powodów spłat, a zarzut dotyczący nie wykazania przez powodów wysokości dochodzonego pozwem roszczenia o zapłatę wynika z tego, że nie sposób ustalić, których uiszczonych rat zwrotu powodowie dochodzili. Wyjaśnienia wymagało, że wobec stwierdzenia nieważności umowy kredytowej, sąd I instancji zasądzając kwotę dochodzoną ostatecznie pozwem nie był zobowiązany badać, z tytułu których rat została uiszczona. Wszystkie dokonane tytułem nieważnej umowy wpłaty powodów stanowiły łącznie kwotę nienależnego świadczenia. Powodowie nie dochodzili całości jego zwrotu, jak wynika z ustaleń sądu I instancji w części dokonali potrącenia niedochodzonej w tym procesie wierzytelności z kwotą salda kredytu, którą zobowiązani są zwrócić bankowi, stanowiącą wierzytelność pozwanego względem powodów. Kwota dochodzona pozwem stanowi więc część dotąd niepotrąconej wierzytelności powodów względem banku z tytułu nienależnego świadczenia.
W konsekwencji apelacja pozwanego – na podstawie art. 385 k.p.c. – została oddalona w punkcie 3. sentencji wyroku jako bezzasadna.
Apelacja powodów okazała się zasadna w części.
Zarzuty apelacji strony powodowej koncentrowały się na błędnym – w ocenie powodów – ustaleniu przez sąd I instancji daty, od której winny być naliczane odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonych w pkt 2. wyroku Sądu Okręgowego należności. W ocenie skarżących odsetki winny być liczone odpowiednio – od kwoty 14 654 zł od dnia 18 października 2017 r., a od kwoty 6 971,22 zł – od dnia 24 lutego 2020 r, albowiem już wówczas pozwany był w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego względem strony powodowej.
Sąd Apelacyjny nie zgodził się z twierdzeniami powodów, zgodnie z którymi wierzytelność w zakresie kwoty 14 654 zł – stanowiącej część roszczenia o zapłatę dochodzonego niniejszym pozwem – miała stać stała się wymagalna dnia 18 października 2017 r i w tym dniu pozwany popadł w opóźnienie z jej spełnieniem. Zgodnie z treścią stanowiącego załącznik do pozwu wezwania do zapłaty z dnia 5 października 2017 r. (k. 36), w wezwaniu tym powodowie domagali się od pozwanego zwrotu różnicy między sumą rat kapitałowo-odsetkowych z tytułu zawartej umowy kredytu spłaconych przez powodów we wskazanym okresie, a sumą tych rat, które były należne pozwanemu przy założeniu braku denominacji kredytu kursem CHF, tj. przy założeniu kredytu udzielonego i spłacanego wyłącznie w walucie PLN. Z treści niniejszego wezwania w żadnym razie nie wynikało zatem, iż powodowie domagali się stwierdzenia nieważności łączącej strony umowy, z uwagi na występujące w jej treści klauzule abuzywne. Wprost przeciwnie – z jego treści wynika, że powodowie rozważają wypełnienie luki powstałej w wyniku uznania klauzuli zawartej w § 13 ust. 7, zakładając brak denominacji kredytu kursem CHF, tj. przy założeniu kredytu udzielonego i spłacanego wyłącznie w walucie PLN. Nie sposób zatem uznać, aby roszczenie powodów w wysokości 14 654 zł zostało postawione w stan wymagalności opisanym powyżej wezwaniem do zapłaty, jako roszczenie z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia wobec ustalenia nieważności umowy, tytułem której je wykonano. Nie sposób– z tożsamych przesłanek – uznać zatem, aby za wezwanie stawiające w stan wymagalności roszczenie można przyjąć datę doręczenia pozwu z dnia 15 listopada 2017 r. pozwanemu bankowi. Pierwotnie bowiem żądanie powodów formułowane w pozwie opierało się na założeniu kontynuacji umowy, po wyeliminowaniu niewiążących powodów jej klauzul abuzywnych. Odsetek od kwoty 6 971,22 zł powodowie domagają się od 24 lutego 2020 roku. Żądanie to nie zasługuje na uwzględnienie. Powodowie zapominają, że roszczenie w tym zakresie skierowali do pozwanego dopiero w piśmie zawierającym rozszerzenie powództwa nadal utrzymując, że domagają się jedynie wspomnianej wyżej różnicy, jednocześnie forsując wniosek o powołanie biegłego w sprawie, który ma zasadność dokonanego wyliczenia potwierdzić. W piśmie rozszerzającym powództwo o wskazaną kwotę powodowie nadal nie wnoszą o ustalenie nieważności zobowiązania. Żądanie to pojawia w piśmie procesowym z dnia 31 grudnia 2021 r. (k. 818), w którym wprawdzie powodowie nadal dochodzą tylko części uiszczonych należności, ale informują jednocześnie, że przysługuje im prawo dochodzenia zwrotu całości uiszczonych kwot. Powodowie w piśmie tym odwołują się do abuzywności wskazanych klauzul i twierdzą, że doprowadziły do nieważności umowy.
Dopiero więc w piśmie procesowym z dnia 31 grudnia 2021 r. powodowie wyrazili wobec pozwanego wyraźną wolę nie tylko niezwiązania kwestionowanymi klauzulami, ale i niekontynuowania łączącej strony umowy. Zażądali zwrotu łącznie kwoty 21 625,22 zł jako nienależnego świadczenia, wobec nieważności kwestionowanego zobowiązania. Czyli po raz pierwszy wezwali do zapłaty wskazanej należności z tego tytułu w trybie art. 455 k.c.. Pismo to doręczono pozwanemu w dniu 22 stycznia 2022 roku (k.190), Sąd Apelacyjny uznał zatem odmiennie niż uczynił to sąd I instancji, ale także odmiennie niż domagali się powodowie, że pozwany pozostaje w opóźnieniu z zapłatą kwoty 21 625,22 zł dopiero od dnia następnego po tej dacie, tj. od dnia 23 stycznia 2022 r.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 3 w ten tylko sposób, że zasądził nadto od pozwanego na rzecz powodów odsetki ustawowe za opóźnienie od kwoty 21 625,22 zł od dnia 23 stycznia 2022 roku do dnia 22 września 2022 roku, a w pozostałym zakresie na podstawie art. 385 k.p.c., apelację powodów w pozostałym zakresie, oddalił .
O kosztach procesu z obu apelacji orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 98 k.p.c. i art. 100 zd. 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Powodowie wygrali apelację w 25 %, a zatem należało stosunkowo rozdzielić koszty postępowania apelacyjnego wywołane apelacją strony powodowej. Na koszty powodów składała się opłata sądowa od apelacji w wysokości 400 zł oraz koszty zastępstwa w postępowaniu odwoławczym, ustalone na kwotę 1350 zł. (1800 zł x 75%), koszty pozwanego stanowiła kwota 1350 zł kwota (ustalona odpowiednio na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych).
Na skutek dokonanej kompensaty przy zastosowaniu proporcji wygranej i przegranej stron. Powodowie winni zwrócić pozwanemu kwotę 575 zł.
Apelacja pozwanego została natomiast w całości oddalona, a zatem winien on zwrócić powodom kwotę 4 050 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym wywołanych jego apelacją, która to kwota została ustalona na podstawie § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie.
Na skutek dokonanej kompensaty kosztów należnych z obu apelacji pozwany winien zwrócić powodom koszty w wysokości 3 475 zł. Tę kwotę Sąd Apelacyjny zasądził od pozwanego na rzecz powodów w punkcie 4 wyroku.
O odsetkach od zasądzonych kosztów procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Małgorzata Goldbeck-Malesińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: