I ACa 3070/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2025-08-13

Sygn. akt I ACa 3070/23, I ACz 1823/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 sierpnia 2025 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu I Wydział Cywilny i Własności Intelektualnej

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Kinga Śliwińska-Buśkiewicz

Protokolant: sekr. sąd. Ewelina Frąckowiak

po rozpoznaniu w dniu 13 sierpnia 2025 r. w Poznaniu

na rozprawie

sprawy z powództwa L. G.

przeciwko (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek zażalenia powódki i apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 8 września 2023 r. sygn. akt XVIII C 2854/22

I. oddala apelację pozwanego;

II. oddala zażalenie powódki;

III. zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1 800 zł (tysiąc osiemset złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym;

IV. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 8 100 zł (osiem tysięcy sto złotych) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Kinga Śliwińska-Buśkiewicz

Sygn. akt I ACa 3070/23, I ACz 1823/23

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 21 grudnia 2022 r. złożonym przeciwko (...) Bank (...) S.A.
z siedzibą w W., powódka L. G. wniosła o:

1.  ustalenie nieistnienia między stronami stosunku prawnego wynikającego
z umowy kredytu nr (...) (...) z dnia 21 sierpnia 2009 r. z powodu jej nieważności;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwot:

a)  139.450,28 zł z tytułu nienależnie uiszczonych rat odsetkowych oraz rat kapitałowo-odsetkowych,

b)  133.010,23 CHF z tytułu nienależnie uiszczonych rat odsetkowych oraz rat kapitałowo-odsetkowych,

łącznie 139.450,28 zł i 133.010,23 CHF wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

3.  ewentualnie ustalenie bezskuteczności postanowień Umowy kredytu szczegółowo wskazanych w pozwie oraz ustalenie, iż Umowa kredytu jest umową kredytu złotowego udzielonego w kwocie 350.624,12 zł, pozbawioną mechanizmu denominacji, z oprocentowaniem faktycznie zastosowanym przez pozwanego wynikającym z pkt 30 Tabeli Umowy Kredytu oraz pkt II ppkt 1 Pozostałych Postanowień Umowy Kredyty Warunków Kredytu i zasądzenie z tego tytułu od pozwanego na rzecz powódki zwrotu nienależnie nadpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych w wysokości 222.894,92 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

4.  ewentualnie ustalenie bezskuteczności postanowień Umowy Kredytu wskazanych w pozwie oraz ustalenie, że Umowa Kredytu podlega rozliczeniu po stałym kursie CHF/PLN z dnia zawarcia Umowy Kredytu w wysokości 2,5962 zł

i przy zachowaniu pozostałych warunków Umowy (w tym dotyczących oprocentowania) oraz zasądzenie z tego tytułu od pozwanego na rzecz powódki zwrotu nienależnie nadpłaconych rat kapitałowo-odsetkowych w wysokości 196.423,65 zł wraz z należnymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty;

5.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w potrójnej stawce oraz opłat skarbowych od pełnomocnictw wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości
i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2023 r. pełnomocnik powódki cofnął żądanie
o ustalenie z punktu 1 pozwu wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w tym zakresie, podtrzymując żądanie o zapłatę w pozostałym zakresie. Pełnomocnik pozwanego złożył wobec powódki oświadczenie o skorzystaniu z prawa ewentualnego zarzutu zatrzymania.

Wyrokiem z dnia 8 września 2023 r., sygn. akt XVIII C 2854/22 Sąd Okręgowy
w P.:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 139.450,28 zł oraz kwotę 133.010,23 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 17 stycznia 2023 r. do dnia zapłaty;

2.  umorzył postępowanie w zakresie żądania o ustalenie;

3.  w pozostałym zakresie oddalił powództwo;

4.  kosztami sądowymi obciążył strony po połowie i na tej podstawie zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 500 zł tytułem zwrotu połowy opłaty od pozwu;

5.  koszty zastępstwa procesowego pełnomocników stron zniósł wzajemnie.

Apelację od wyroku wniósł pozwany i zaskarżając go w części tj. co do rozstrzygnięć zawartych w punktach 1, 4 i 5 wyroku, zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, poprzez ustalenie, że: powódka nie została poinformowana właściwie o ryzyku walutowym, nie miała wpływu na kształtowanie zawartości poszczególnych postanowień umowy, które nie zostały indywidualnie z nią uzgodnione, pozwany miał dowolność i swobodę decyzyjną w zakresie ustalania kursów walut, umowa stanowi umowę kredytu złotowego denominowanego do waluty CHF, różnica pomiędzy kursem kupna i kursem sprzedaży waluty stanowi wyłącznie prowizję na rzecz banku; a także pominięcie, że: kwota kredytu mogła zostać wypłacona powódce w walucie CHF i w tej walucie spłacana,

b)  art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku dowodowego pozwanego o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. P. i J. U.,

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 65 § 1 i § 2 k.c. oraz art. 56 k.c. poprzez dokonanie ustaleń treści umowy kredytu sprzecznych z jej jednoznacznymi i jasno sformułowanymi postanowieniami,

b)  art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1, 2 i 3 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. przez przyjęcie, że umowa została zawarta z naruszeniem zasad współżycia społecznego i naturą stosunku prawnego,

c)  art. 58 § 1, 2 i 3 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 pkt 2 i 4 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – Prawo bankowe poprzez uznanie umowy kredytu za nieważną z uwagi na brak uzgodnienia pomiędzy stronami elementów przedmiotowo istotnych,

d)  art. 58 § 1, 2 i 3 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że bez postanowień przewidujących odesłanie do tabel kursowych umowa nie zostałaby zawarta,

e)  art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że postanowienie sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem ustawy może być jednocześnie uznane za niedozwolone postanowienia umowne,

f)  art. 385 1 § 1 k.c. poprzez:

a.  dokonanie kontroli postanowień umowy pod kątem abuzywności, pomimo tego, że zobowiązanie z niej wywodzone zostało przez powódkę wykonane w całości, a kredyt spłacony,

b.  przyjęcie, że kwestionowane przez powódkę postanowienia umowne rażąco naruszają interesy konsumenta, są sprzeczne z dobrymi obyczajami i stanowią niedozwolone postanowienia umowne,

c.  przyjęcie, że umowa kredytu zawiera klauzule przeliczeniowe określające główne świadczenia stron,

g)  art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. poprzez przyjęcie, że kwestionowane przez powódkę postanowienia umowne nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny
i transparentny,

h)  art. 385 1 § 2 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że umowa kredytu na skutek uznania postanowień umownych za abuzywne jest w całości nieważna
i nie da się utrzymać w pozostałej części,

i)  art. 358 § 1 i 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 24 stycznia 2009 r. poprzez pominięcie normy prawnej wynikającej z przepisu, pozwalającej każdej ze stron stosunku zobowiązaniowego wykonać jej zobowiązanie wyrażone w walucie CHF, w walucie polskiej, której wartość da się ustalić według średniego kursu(...), jeśli czynność prawna nie zastrzega inaczej,

j)  art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. poprzez przyjęcie, że powódce przysługuje co do zasady roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia w sytuacji, gdy pozwany wypłacił na rzecz powódki kwotę kredytu, a zatem nie pozostaje bezpodstawnie wzbogacony względem powódki w zakresie wysokości wypłaconego kredytu,

k)  art. 411 pkt 2 i 4 k.c. poprzez uznanie, że powódce przysługuje prawo do żądania zwrotu rat kredytu, podczas gdy roszczenia te czyniły zadość zasadom współżycia społecznego, a także miały charakter spełnienia świadczenia przed nadejściem terminu wymagalności,

l)  art. 496 k.c. w zw. z 497 k.c. poprzez nieuwzględnienie zarzutu zatrzymania złożonego przez pozwanego,

m)  art. 496 k.c. w zw. z 497 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. poprzez przyznanie powódce odsetek za opóźnienie od zasądzonego świadczenia pieniężnego, podczas gdy w sytuacji skutecznego podniesienia zarzutu zatrzymania odsetki za opóźnienie są nienależne,

n)  ewentualnie – art. 481 § 1 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek ustawowych od 17 stycznia 2023 r., chociaż odsetki te mogą być dochodzone od daty złożenia oświadczenia co do braku woli dalszego utrzymania umowy kredytu.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, apelujący wniósł o zmianę wyroku
w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa również w tej części oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 382 k.p.c. pozwany wniósł o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji z dnia 18 sierpnia 2023 r. o pominięciu dowodu z zeznań świadków A. P. i J. U. i wniósł o jego przeprowadzenie w postępowaniu odwoławczym w trybie pisemnym.

Powódka wniosła zażalenie na postanowienie zawarte w pkt 4 i 5 wyroku Sądu Okręgowego, zaskarżając rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego w przedmiocie kosztów procesu. Zaskarżonemu postanowieniu powódka zarzuciła naruszenie:

1.  art. 98 § 1 k.p.c. i art. 100 zd. 1 k.p.c. polegające na stosunkowym rozdzieleniu kosztów,

2.  art. 102 k.p.c. polegające na obciążeniu powódki kosztami procesu w sytuacji,
w której roszczenie stanowiące podstawę sporu zostało w całości uwzględnione,

3.  art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 Dyrektywy 93/13 poprzez obciążenie powódki kosztami procesu, podczas gdy występowała w sprawie w charakterze konsumenta
i dochodziła roszczeń przeciwko przedsiębiorcy stosującemu niedozwolone postanowienia umowne.

Mając na uwadze powyższe powódka wniosła o zmianę zaskarżonego w pkt 4 i 5 wyroku poprzez obciążenie pozwanego w całości kosztami procesu w I instancji
i zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych w kwocie 10.317 zł oraz połowy opłaty sądowej od pozwu w kwocie 500 zł, nadto zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki zwrotu kosztów postępowania wywołanych wniesieniem zażalenia, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie, pominięcie złożonych przez pozwanego wniosków dowodowych i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na zażalenie pozwany wniósł o jego oddalenie i zasądzenie od powódki na jego rzecz kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja i zażalenie okazały się niezasadne.

Z uwagi na złożenie apelacji po zmianie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego dokonanej ustawą z 4 lipca 2019 r. (Dz.U.2019.1469) uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego zostało sporządzone w sposób określony przepisem art. 387 § 2 1 k.p.c.
w brzmieniu nadanym tą nowelizacją. Sąd Apelacyjny nie przeprowadził postępowania dowodowego i nie dokonał odmiennej oceny dowodów przeprowadzonych przed sądem pierwszej instancji, a także nie zmienił i nie uzupełnił ustaleń sądu pierwszej instancji. W tej sytuacji, zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c., wystarczające jest wskazanie, że Sąd Apelacyjny przyjął co do zasady za własne ustalenia sądu pierwszej instancji dokonane
w sprawie.

Na wstępie Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że nie będzie odnosił się do wszystkich zarzutów osobno, z uwagi na ich rozbudowanie ich ponad potrzebę oraz fakt, że niektóre
z nich odnoszą się do tych samych kwestii. Wskazania wymaga, że z ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. obowiązku rozpoznania sprawy w granicach apelacji nie wynika konieczność osobnego omówienia przez Sąd w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji. Za wystarczające uznaje się odniesienie się do sformułowanych w apelacji zarzutów i wniosków w sposób wskazujący na to, że zostały one przez sąd drugiej instancji w całości rozważone przed wydaniem orzeczenia (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 22 września 2023 r., I CSK 4942/22, LEX nr 3606664).

Sąd Apelacyjny wyjaśnia, że w ramach przeprowadzonej kontroli instancyjnej nie dostrzeżono uchybień, które winny być uwzględnione przez Sąd II instancji z urzędu.
W konsekwencji, dalsza argumentacja Sądu Apelacyjnego koncentrować się będzie wyłącznie na zagadnieniach, które wyeksponowano w apelacji.

Powódka zawarła z pozwanym umowę o kredyt denominowany. Kwota kredytu
w umowie była wyrażona w walucie obcej – 138.020 CHF (pkt 25 Tabeli), a została wypłacona w walucie polskiej, w transzach na rachunek dewelopera.

Kwestia zastrzeżenia wypłaty i spłaty kredytu w walucie krajowej dotyczyła wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania i nie powodowała zmiany waluty wierzytelności, waluta udzielenia kredytu i waluta wypłaty bądź spłaty nie muszą być bowiem tożsame (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., sygn. II CSK 483/18).

Ubocznie wskazać należy, że w kredycie indeksowanym kwota kredytu jest podawana w walucie krajowej i w tej walucie zostaje wypłacona, ale zostaje przewalutowana na walutę obcą, po czym spłata kredytu następuje w walucie krajowej. Obu rodzajów kredytu nie należy mylić z kredytem walutowym. O tym, że strony zawarły umowę o kredyt walutowy świadczy bezpośrednie w umowie wskazanie kwoty i waluty kredytu, oprocentowanie kredytu odpowiadające jego walucie (np. stopa L.), możliwość dokonania jego przewalutowania, możliwość wypłaty i spłaty kredytu w walucie obcej, posiłkowo treść wniosku o kredyt i nazwa umowy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 października 2020 r., III CSK 99/18, LEX nr 3066715). Wolą powódki było uzyskanie kwoty w polskich złotych. Mimo określenia w umowie tej kwoty w walucie CHF, kwota ta została wypłacona w polskim złotym na spłatę zobowiązań istniejących w PLN na terenie Rzeczpospolitej Polskiej.

Podkreślić należy, że zarówno kredyt indeksowany, jak i denominowany, nie są kredytami niezgodnymi z art. 69 ustawy – Prawo bankowe. Zawarta przez strony umowa nie naruszała w momencie jej zawarcia wskazanego przepisu ustawy i tym samym brak jest podstaw do przyjęcia, że jest bezwzględnie nieważna z uwagi na jej sprzeczność
z przepisami prawa na podstawie art. 69 ustawy – Prawo bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. Warunki z art. 69 ustawy – Prawo bankowe zostały spełnione i choć zastosowanie mechanizmu przeliczeniowego, który został oparty na tabelach kursowych pozwanego mogło prowadzić do obciążenia powódki obowiązkiem zwrotu sum kapitału o innej wartości rynkowej od pierwotnie przekazanych do wykorzystania, to tego rodzaju rozwiązanie uznawano w judykaturze za dopuszczalne (por. wyroki Sądu Najwyższego z 1 marca 2017r., sygn. IV CSK 285/16, LEX nr 2308321 i z 14 lipca 2017 r., sygn. II CSK 803/16, OSNC 2018/7-8/79) oraz ostatecznie zaakceptowane zostało przez ustawodawcę, który w ustawie z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw uzupełnił ustawę – Prawo bankowe o nowe przepisy art. 69 ust. 2 pkt 4a i art. 75b, mające zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie ustawy nowelizacyjnej
w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu. Można więc co do zasady przyjąć, że umowa kredytu indeksowanego lub denominowanego, która została powiązana z walutą franka szwajcarskiego, nie narusza istoty umowy kredytowej i mieści się w jej ramach konstrukcyjnych.

Zawarta przez strony umowa nie naruszała, wbrew stanowisku Sądu I instancji, art. 58 § 1 i 2 k.c. bądź art. 353 1 k.c. Mechanizm waloryzacyjny kredytów denominowanych
i indeksowanych podlega jednak ocenie z punktu widzenia art. 385 1 – 385 3 k.c. (por. wyrok SN z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18).

Przyjęcie art. 385 1 § 1 k.c. jako wzorca do kontroli zapisów umowy wyłącza możliwość odwoływania się do przekroczenia swobody kontraktowej w danym stosunku umownym czy zasad współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Przepisy konstruujące instytucję abuzywności stanowią bowiem przepisy szczególne w stosunku do art. 353 1 k.c. i przez to wyłączają jego stosownie. W sytuacji kolizji czy to art. 353 1 k.c. czy też art. 58 k.c. czy art. 385 1 k.c. należy dać pierwszeństwo art. 385 1 k.c., traktując go jako lex specialis w zakresie ochrony konsumenckiej, względem ogólnych regulacji kodeksowych. O nieważności umowy zadecydowała zatem ocena zawartych w umowie klauzul w świetle art. 385 1 k.c., a tego wniosku w apelacji nie udało się podważyć.

Należało odnieść się do pozostałych zarzutów apelacji pozwanego, w tym
w pierwszej kolejności do zarzutów dotyczących prawidłowości przeprowadzonego przez Sąd I instancji postępowania dowodowego. Tylko bowiem prawidłowo ustalony stan faktyczny, będący wynikiem prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego, daje podstawę do kontroli poprawności zastosowania prawa materialnego. Pozwany
w apelacji zarzucał naruszenie przez Sąd Okręgowy art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej oceny dowodów, w szczególności przez ustalenie braku indywidualnych ustaleń powódki z pozwanym co do istotnych postanowień umowy kredytu oraz dowolnego i jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń przez pozwanego, braku poinformowania powódki o ryzyku walutowym, a także sposobu wykonania umowy kredytu.

Tymczasem Sąd Okręgowy dokonał w sprawie prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Apelacyjny uznaje za własne. Prawidłowe ustalenia faktyczne są konsekwencją dokonania przez Sąd I instancji poprawnej oceny dowodów, bez naruszenia reguły wynikającej z art. 233 § 1 k.p.c., stały się nadto podstawą dokonania właściwych co do zasady rozważań prawnych. Rozważania Sądu Okręgowego są wszechstronne i należycie osadzone zarówno w materiale dowodowym sprawy, jak i w przepisach prawa i Sąd Apelacyjny je podziela.

W szczególności Sąd Okręgowy ustalił prawidłowo – zgodnie z treścią umowy kredytu – że powódka od początku umowy mogła dokonywać spłat rat kredytu w walucie kredytu lub w innej walucie obcej (pkt 2.3.1. Regulaminu), ale mogło to nastąpić za zgodą banku, co też faktycznie nastąpiło po zawarciu aneksu. Nie było zatem tak, że kredytobiorca dowolnie, według własnego uznania, bez zgody banku mógł dokonać spłaty kredytu w CHF. Sąd Okręgowy ustalił również, że w walucie CHF mogła nastąpić też wypłata kredytu, przy czym w przypadku kredytu udzielonego w walucie innej niż złoty wypłata kredytu miała być zrealizowana po przeliczeniu kwoty kredytu lub kwoty transzy kredytu, w przypadku kredytów wypłacanych w transzach, na walutę w której realizowany był cel kredytu. W takiej sytuacji bank dokonywał przewalutowania według obowiązującego w banku na podstawie Tabeli Kursów kupna waluty kredytu z dnia wypłaty kredytu danej transzy (pkt 3.2.3. Regulaminu). Powyższe, poczynione prawidłowo ustalenia Sądu I instancji nie mają wpływu jednak na prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia. Zaoferowany materiał dowodowy nie daje bowiem podstaw do uznania, aby sporne postanowienia umowy zostały indywidulanie uzgodnione z powódką, a także aby w sposób pełny i rzetelny poinformowano ją o ryzyku kredytowym oraz o sposobie funkcjonowania mechanizmu denominacji.

Nie są trafne zarzuty apelacji w zakresie w jakim wskazują, że powódka została poinformowana o rzeczywistym ryzyku kursowym (walutowym). Sąd Okręgowy ustalił treść przedmiotowej umowy kredytu zgodnie z treścią podnoszoną przez apelującego. Uwzględnił treść wniosku kredytowego, treść umowy, fakt podpisania przez powódkę oświadczenia o ponoszeniu przez nią ryzyka walutowego, a także obowiązywania w okresie, w którym umowa kredytu była zawierana, procedur określających jakie informacje winny być przekazywane klientom. Okoliczności te jednak nie sanowały abuzywności klauzul walutowych, o czym mowa w dalszej części.

Wskazując na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. skarżący nie nawiązał do wyników postępowania dowodowego, ani samej oceny dowodów, według określonych w tym przepisie kryteriów. Zasadniczo podnosił jedynie pominięcie przez Sąd Okręgowy istotnych – jego zdaniem – dla wyniku sprawy faktów, które przeciwstawił własnej koncepcji. W tym stanie rzeczy polemika z wyrażonym w ten sposób stanowiskiem, niepoparta przytoczeniem właściwej, dla możliwości jego zwalczenia, podstawy apelacyjnej nie mogła odnieść skutku.

W świetle ugruntowanego stanowiska judykatury do naruszenia ww. przepisu mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby apelujący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. zasadom logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. III CK 314/05, LEX nr 172176).

Podobnie, zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego stanu faktycznego, ustalonego przez niego na podstawie własnej oceny dowodów, choćby ocena ta również była logiczna i zgodna
z doświadczeniem życiowym (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 stycznia 2005 r., sygn. IV CK 387/04, LEX nr 177263). Jeżeli bowiem z materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to taka ocena sądu nie narusza prawa do swobodnej oceny dowodów, choćby w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 października 2005 r., sygn. IV CK 122/05, LEX nr 187124).

Zasadnicza część stanu faktycznego dotycząca okoliczności przedkontraktowych oraz towarzyszących zawarciu spornej umowy kredytu została ustalona przez Sąd I instancji w oparciu o zeznania powódki i dokumenty. Zeznania powódki były na te okoliczności miarodajnym dowodem z uwagi na fakt, że osobiście uczestniczyła ona w procesie zawarcia umowy i w znacznej mierze pamiętała okoliczności bezpośrednio z nim związane. Oczywiście, dowód z przesłuchania stron należy ocenić z pewną dozą ostrożności, albowiem powódka jest bezpośrednio zainteresowana wynikiem procesu, niemniej jednak Sąd Apelacyjny, podzielając w tym zakresie stanowisko Sądu I instancji, nie znalazł podstaw, aby odmówić zeznaniom powódki przymiotu wiarygodności. W aspekcie obowiązku informacyjnego chodzi bowiem nie tylko o wypełnienie obowiązków informacyjnych w znaczeniu formalnym, ale przede wszystkim materialnym czyli takim, który pozwoli dostatecznie uważnemu i rozsądnemu, ale też przeciętnemu konsumentowi oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku (waloryzacji) dla swoich zobowiązań finansowych. Dla konsumenta istotna jest jasna
i zrozumiała informacja uzyskana od banku. Tylko bowiem takie ustalenia mogły wpłynąć na ocenę kwestionowanych klauzul. Zatem fakt istnienia w pozwanym banku pewnych procedur w zakresie informowania o ryzyku związanym z kursem walut nie był wystarczający dla wywiedzenia faktu należytego poinformowania powódki o ryzyku kursowym. Można co prawda uznać, odwołując się do punktu 6 umowy, że powódka wiedziała, że ponosi ryzyko kursowe związane z wahaniem kursów waluty CHF oraz że ryzyko kursowe ma wpływ na wielkość kwoty w PLN stanowiącej równowartość kwoty kredytu w CHF, jak i kwoty w PLN stanowiącej równowartość raty w CHF. Powódka nie wiedziała jednak jakie czynniki decydują o wahaniach kursu CHF oraz o ile potencjalnie ten kurs może wzrosnąć w trakcie okresu, na który zawarta została umowa kredytu.

Pozwany nie wykazał, że kredytobiorca miał zapewnioną faktyczną możliwość negocjacji spornych postanowień umowy, w tym przede wszystkim sposobu funkcjonowania mechanizmu przeliczeniowego, który został oparty na tabelach kursowych banku. Przede wszystkim nie wykazał, aby zakwestionowane postanowienia umowy stron były wynikiem takich negocjacji. Bank nie wykazał także, aby przedstawił klientce w sposób czytelny i przejrzysty metodę ustalania kursów w tabeli – nie wynika to z wniosku o udzielenie kredytu oraz z umowy stron, w której wskazano, że bank stosuje takie tabele w oparciu o wzór określony w punkcie 6.3. umowy, przy czym jednym z jego elementów był spread walutowy wyrażony w procentach, który mógł ulec zmianie jednostronnie przez bank raz w miesiącu zgodnie z przesłankami z punktu 4.7. Regulaminu Produktowego (punkt 6.4. umowy). Wbrew pozorom, polegającym na przedstawieniu pewnego algorytmu wyliczenia kursów waluty obcej, przytoczona wyżej klauzula przeliczeniowa nie była jednoznaczna
i pozostawiała bankowi pole do jednostronnego określania kursu przez bank kredytujący, w tym w zakresie spreadu walutowego. Kredytobiorca nie mógł na jej podstawie jednoznacznie określić rozmiaru wypłaconej mu kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat pozostających do spłaty. Pogląd taki wyraził również Sąd Najwyższy w wyroku z 26 kwietnia 2024 r. w sprawie II CSKP 2018/22 i Sąd Apelacyjny stanowisko to w pełni podziela. Dodać trzeba, że klauzula jak w punkcie 6.3. w zw. z pkt 6.4. umowy została uznana decyzją Prezesa UOKiK z 31 grudnia 2018r. za niedozwolone postanowienie umowne, a Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnym wyrokiem z 27 lutego 2023 r. w sprawie VII Aga 607/21 podzielił zapatrywanie Prezesa (...) w przedmiocie niedozwolonego charakteru tych postanowień umownych (zob. też wyrok TSUE z 21 września 2023 r. C-139/22, nadto wyrok Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2024 r. II CSKP 2018/22, LEX nr 3710075).

Zamierzonych skutków procesowych nie mógł wywołać zawarty w apelacji wniosek o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków A. P. i J. U. dla wykazania faktów wskazanych przez skarżącego uprzednio w petitum odpowiedzi na pozew. Sąd odwoławczy nie widział również podstaw do przeprowadzenia tego dowodu i nie podziela tym samym związanego z tym wnioskiem zarzutu naruszenia przepisów procedury (tj. art. 235 2 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.). Okoliczności, jakie pozwany zamierzał wykazać za pomocą dowodu z zeznań ww. świadków są bezprzedmiotowe dla rozstrzygnięcia. Ich zeznania zostały powołane zasadniczo na wykazanie faktów dotyczących procedur i zasad obowiązujących w banku w trakcie zawierania umowy kredytowej oraz możliwości prowadzenia negocjacji, a nie rzeczywiście prowadzonych negocjacji z powódką, a także co do pouczeń udzielonych powódce. Świadkowie nie brali bezpośrednio udziału
w zawieraniu umowy z powódką.

Podsumowując zarówno dokonaną przez Sąd I instancji ocenę dowodów, jak
i dokonane ustalenia, których apelujący nie zdołał podważyć, Sąd Apelacyjny – poza poczynionym wcześniej zastrzeżeniem – uznał za własne. Tak ustalona podstawa faktyczna stała się zatem punktem wyjścia do dokonania przez Sąd Apelacyjny oceny prawnomaterialnej zaskarżonego rozstrzygnięcia i roszczenia powódki.

Apelujący kwestionował zastosowanie w sprawie art. 385 1 § 1-2 k.c. w zw. z art. art. 69 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo bankowe i art. 65 k.c.

Kwestionowane w sprawie postanowienia umowne nie zostały z powódką indywidualnie uzgodnione w znaczeniu wynikającym z art. 385 1 § 3 k.c. Powódka nie miała bowiem realnego wpływu na kształtowanie poszczególnych postanowień umowy, w tym w spornym zakresie. Możliwości negocjacyjne powódki ograniczone były do wyboru opcji z oferty pozwanego banku i w żadnym stopniu nie dotyczyły kwestionowanych przez nią zapisów umownych. Nawet jeżeli konsument znał i rozumiał treść danego postanowienia oraz zgodził się na wprowadzenie go do umowy, to zapis taki może być traktowany, jako uzgodniony indywidualnie jedynie w sytuacji, gdy sformułowano go w wyniku negocjacji z konsumentem, czego w toku postępowania nie wykazano. W konsekwencji Sąd I instancji nie naruszył przytoczonych przepisów. Te istotne postanowienia umowy winny być uzgadniane indywidualnie między stronami.

W świetle art. 385 1 § 1 k.c. możliwość uznania za niedozwolone (abuzywne) nieuzgodnionych indywidualnie postanowień umowy zawieranej z konsumentem wymaga – kolejno – ich zakwalifikowania albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Tego rodzaju walutowe klauzule denominacyjne, jakie przyjęto w umowie stron, obejmujące ustalenie wysokości samego świadczenia, a także sposób przeliczenia rat kredytowych, określają świadczenie główne stron umowy, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c., stanowiąc przedmiotowo istotny element umowy kredytu. Zarzuty apelacji w tym zakresie okazały się bezzasadne. Skoro bowiem zasady i termin spłaty kredytu stanowią istotne postanowienia umowy kredytu, to klauzule waloryzacyjne, na podstawie których ustalana jest wysokość zobowiązania kredytobiorcy i zasady spłaty tego zobowiązania muszą być określane jako zapisy określające świadczenie główne kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17, LEX nr 2642144; z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18, LEX nr 2690299; z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 2 czerwca 2021r., sygn. I CSKP 55/21, LEX nr 3219740). „Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki TSUE: z 30 kwietnia 2014r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50; z 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) România SA, pkt 54; z 23 kwietnia 2015r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33; z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35). Bez znaczenia przy tym, czy klauzule te zostaną nazwane klauzulami przeliczeniowymi czy waloryzacyjnymi. Istotne jest to, że miały bezpośredni wpływ na określenie wysokości świadczenia powódki z tytułu zawartej umowy.

Na marginesie jedynie wskazać należało, że nawet gdyby uznać, że walutowe klauzule waloryzacyjne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. nie określają głównych świadczeń strony, a jedynie świadczenia poboczne, również należałoby uznać je za niedozwolone (abuzywne) jako nieuzgodnione indywidualnie postanowienia umowy zawieranej z konsumentem (art. 385 1 § 1 k.c. zd. 1 k.c.).

W konsekwencji za główne świadczenia stron uznać należało zapisy umowy kredytu denominowanego do waluty obcej zawartej przez powódkę, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla dokonywania przeliczeń walutowych (por.: wyroki Sądu Najwyższego: z 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17, LEX nr 264214; z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18, Legalis nr 1117668; z 11 grudnia 2019r., sygn. V CSK 382, LEX nr 2771344; z 2 czerwca 2021 r., sygn. I CSKP 55/21, LEX nr 3219740 itd., a także wyroki TSUE: z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13 oraz z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16).

Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że w umowie stron z 21 sierpnia 2009 r. postanowienia dotyczące waloryzacji, a zatem i zobowiązania powódki, zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny.

Postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają kontroli pod kątem abuzywności jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.). Takie rozwiązanie, wywodzące się z art. 4 ust.
2
dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 TSUE uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu tak, by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dlaniego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (por. wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C‑26/13, K. i K. R. przeciwko (...), pkt75; podobnie wyrok TSUE z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, R.R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 45).

Jest oczywiste, że klauzula waloryzacyjna zawarta w analizowanej umowie kredytowej stron tych kryteriów nie spełniała, ponieważ nie została jednoznacznie sformułowana, skoro na jej podstawie powódka nie była w stanie oszacować kwoty, którą miała obowiązek świadczyć, a zasady przewalutowania określał jednostronnie bank (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 4 listopada 2011 r., I CSK 46/11, OSNC-ZD 2013, nr 1, poz. 4; z 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, LEX nr 1314141; z 10 lipca 2014r., I CSK 531/13, OSNC-ZD 2015, nr 4, poz. 53). Przy przeliczaniu świadczeń zarówno określających kwotę przyznanego kredytu, jak i wysokość spłaty rat kredytowych odwołano się w umowie do kursów ustalanych przez pozwanego, bez wskazania jakiegokolwiek obiektywnego miernika, pozwalającego w sposób przewidywalny określić wysokość ciążącego na powódce zobowiązania. Jeśli umowa w żadnym ze swoich postanowień nie precyzuje parametrów, według których bank będzie kształtował kursy kupna/sprzedaży waluty, to należy przyjąć, że sposób tworzenia tabeli kursowej banku nie został określony, co stwarzało możliwość podejmowania działań o znamionach dowolności.

Jednoznaczność postanowienia umownego, to w omawianym kontekście także możliwość ustalenia treści stosunku zobowiązaniowego przy wykorzystaniu zobiektywizowanego kryterium przeciętnego konsumenta. Nie chodzi więc jedynie
o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia. Kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu waloryzowanego do waluty obcej, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Przedsiębiorca musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, zwłaszcza w przypadku, gdy konsument będący kredytobiorcą nie uzyskuje dochodów w tej walucie. Wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w przypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie ten wymóg oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować – potencjalnie istotne – konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Należy odpowiedzieć na pytanie, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, że ten konsument przyjąłby taki warunek w drodze negocjacji indywidualnych. Oceny nieuczciwego charakteru warunku umownego należy dokonywać w odniesieniu do momentu zawarcia danej umowy, z uwzględnieniem ogółu okoliczności, które mogły mieć wpływ na późniejsze wykonanie tej umowy. Trybunał uznał, że oceny istnienia ewentualnej nierównowagi należy dokonać w świetle ogółu okoliczności faktycznych sprawy z uwzględnieniem m.in. fachowej wiedzy banku w zakresie ewentualnych wahań kursów wymiany i ryzyka wiążących się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (por. wyrok TSUE z 20 września 2017 r., A. i in.,C-186/16, MoP (...)).

Postanowienia umowne, uzależniające warunki waloryzacji (denominacji) świadczenia pieniężnego wyłącznie od woli banku należy uznać za nieuczciwe (niedozwolone, abuzywne) w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., jako kształtujące prawa
i obowiązki konsumenta – kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przede wszystkim przez wykorzystywanie pozycji dominującej przedsiębiorcy i naruszanie równowagi kontraktowej.

Dotyczy to w szczególności odwołania się, jak w rozpoznawanej sprawie, w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych.

Tego rodzaju klauzule uznać należy za nietransparentne, pozostawiające pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczające kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszające równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 8 września 2016 r. w sprawie II CSK 750/15, LEX nr 2182659; z 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP, z. 12 z 2019 r., poz. 115; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC, z. 7-8 z 2020 r., poz. 64; z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, LEX nr 2771344 itp.).

Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Bez istotnego znaczenia pozostaje zatem, w jaki sposób pozwany faktycznie ustalał kurs wymiany i czy w tym zakresie stosował się do obiektywnych kryteriów ekonomicznych (por. uchwała siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 29/17, Legalis nr 1786276). Okoliczności sposobu wykonania umowy kredytu denominowanego nie sanują abuzywności postanowień umowy.

Bezprzedmiotowy jest zatem argument, że przy ustaleniu kursów walut pozwany posługiwał się powszechną w praktyce rynkowej metodą ustalenia wysokości kursu walutowego zbliżoną do oficjalnego kursu wymiany ((...) czy zwyczajem, co zdaniem apelującego oznacza, że o wysokości kursu w tabeli Banku decydowały prawa rynku walutowego (popyt i podaż). Nawet jeśli tabelaryczne kursy CHF stosowane przez pozwanego stanowiły kursy rynkowe, nieodbiegające od kursów stosowanych w obrocie konsumenckim przez inne podmioty rynku walutowego w oparciu o parametry i uwarunkowania rynkowe, to jest to okoliczność z zakresu wykonywania umowy, pozbawiona prawnej doniosłości. Irrelewantne jest, czy w trakcie wykonywania umowy bank ustalał kurs zakupu i sprzedaży CHF w wysokości odbiegającej od kursu rynkowego czy też kursu (...). Istotne jest jedynie to, czy sporne postanowienie umowne, oceniane na chwilę zawarcia umowy, było niedozwolonym postanowieniem umownym w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c., czyli kształtowało prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Wykładnia art. 385 1 § 1 k.c. w aktualnym orzecznictwie Sądu Najwyższego nie budzi wątpliwości (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 27 lutego 2019 r., sygn. II CSK 19/18, LEX nr 2626330; z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64). Przyjmuje się, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 29/17, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję – na niekorzyść konsumenta – praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (zob. wyroki Sądu Najwyższego:
z 3 lutego 2006 r., sygn. I CK 297/05; z 29 sierpnia 2013 r., sygn. I CSK 660/12; z 30 września 2015 r., sygn. I CSK 800/14; z 27 listopada 2015 r., sygn. I CSK 945/14; z 15 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 125/15). Postanowienia umowy (regulaminu), określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych.

Postanowienia podobne do ocenianych w tej sprawie były już wielokrotnie przedmiotem badania Sądu Najwyższego (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; z 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Dominuje trafny pogląd, że takie klauzule mają charakter abuzywny, bowiem kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na złotówki w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy swoboda przedsiębiorcy (banku) w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (por. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134).

Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia
kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania
banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz
naruszają równorzędność stron (por. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia
2016 r., sygn. I CSK 1049/14; z 1 marca 2017 r., sygn. IV CSK 285/16; z 19 września 2018 r., sygn. I CNP 39/17; z 24 października 2018 r., sygn. II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., sygn. V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., sygn. II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., sygn. III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., sygn. I CSK 242/18; z 29 października 2019 r., sygn. IV CSK 309/18; z 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18; z 30 września 2020 r., sygn. I CSK 556/18). W konsekwencji – wbrew twierdzeniom apelacji – dokonanie oceny postanowień umowy przyznających bankowi swobodę w kształtowaniu kursu waluty obcej przez pryzmattreści art. 385 1 k.c. prowadzi do wniosku, że klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.

Już z powyższych przyczyn postanowienia umowy dotyczące denominacji kredytu do waluty obcej w postaci franka szwajcarskiego stanowiły klauzulę niedozwoloną (abuzywną), a więc niewiążącą powódki z uwagi na treść przepisu art. 385 1 § 1 k.c.

Abuzywności omawianych postanowień umownych nie mogło zatem usunąć samo wejście w życie przepisów ustawy 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U.165.984), zwanej też „ustawą antyspreadową”, mocą której m.in. znowelizowano przepis art. 69 Prawa bankowego (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie III CSK 159/17). Dodany wówczas przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a Prawa bankowego określa jedynie, że umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności – w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska – szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Natomiast art. 4 wskazanej ustawy nowelizacyjnej określa, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b Prawa bankowego, w stosunku do kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone – do tej ich części, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki.

Należy przyjąć, że regulacje te odnoszą się jedynie do niezbędnych elementów umowy kredytowej oraz uzupełnienia w drodze zmiany umowy – umów zawartych przed wprowadzeniem do Prawa bankowego art. 69 ust. 2 pkt 4a. Nie dotyczą one w żaden sposób ewentualnej abuzywności lub nieabuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed tą zmianą, zwłaszcza zaś istniejącej w dacie zawarcia umowy abuzywności postanowień umowy w tym zakresie sanować nie mogą.

Skoro oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, mając na uwadze treść art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe, brak jest jakichkolwiek podstaw do uznania, aby powódka świadomie i po uzyskaniu właściwej informacji zaakceptowała niedozwolony (abuzywny) charakter dotychczas obowiązującej klauzuli walutowej (denominowanej).

W orzecznictwie TSUE (por.: wyroki: z dnia 21 lutego 2013 r., C-472/11, z dnia
4 czerwca 2009 r. w sprawie C-243/08, z dnia 30 maja 2013 r. w sprawie C-488/11), jak również Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 14 lipca 2017 r., sygn. II CSK 803/16, OSNC 2018, z. 7-8, poz. 79 a także uzasadnienie w/w uchwały z 20 czerwca 2018 r., sygn. III CZP 29/17) przyjęto, że konsument może udzielić następczo „świadomej, wyraźnej i wolnej zgody” na postanowienie niedozwolone i w ten sposób jednostronnie przywrócić mu skuteczność. Zgoda konsumenta musi być jednoznacznie, wyraźnie i stanowczo ukierunkowana na sanowanie wadliwego postanowienia, a wyrażenie zgody na zmianę umowy przez wyeliminowanie niedozwolonego postanowienia (zastąpienie go innym, uzupełnienie itp.) – choćby zmiana ta była indywidualnie uzgodniona – nie może być traktowane samo przez się jako wyraz woli sanowania wadliwego postanowienia ze skutkiem ex tunc. Przywołanej regulacji ustawowej nie można uznać za wyraz takiej zgody, gdyż jej zamierzonym rezultatem nie było doprowadzenie do sytuacji, w której postanowienie uznane za niedozwolone będzie regulować stosunki stron, ale raczej eliminacja tego postanowienia przez zastąpienie kursu walutowego arbitralnie ustalanego przez bank kursem ustalanym według obiektywnych kryteriów.

Prawidłowo Sąd I instancji uznał, że zarówno w świetle treści art. 6 ust.
1
dyrektywy 93/13, jak i art. 385 1 § 1 k.c., klauzule walutowe (denominacyjne) podlegały wyeliminowaniu z umowy kredytu jako bezskuteczne ex lege i niewiążące powódki, a w związku z tym winny być traktowane jako nigdy nie istniejące (por. wyrok TSUE z dnia 21 grudnia 2016 r. w sprawie C-154/15, wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 27 lutego 2019 r. w sprawie II CSK 19/18, LEX nr 2626330 i z dnia 27 listopada 2019r. w sprawie II CSK 483/18, LEX nr 2744159 oraz uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, OSNC, z. 9 z 2021 r., poz. 56).

W wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu waloryzacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z waloryzacją przedmiotowego kredytu do waluty.

O zaniknięciu ryzyka kursowego można mówić w sytuacji, w której skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm waloryzacji jest przekształcenie kredytu złotowego waloryzowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. niewaloryzowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką L.. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego/denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką L., jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Konsekwencją powyższego jest uznanie, że ww. postanowienia abuzywne należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejące, a skoro bez nich umowa nie może być utrzymana w mocy, to również sporną umowę należy uznać za nigdy „nieistniejącą” tj. nieważną ex tunc (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Legalis nr 2277328, i z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134). W konsekwencji umowa, jak wskazano wyżej, jest nieważna ex tunc.

W świetle celów dyrektywy 93/13 (w szczególności prewencyjnych i zniechęcających przedsiębiorców do stosowania niedozwolonych klauzul umownych) oraz wprowadzonych na jej podstawie adekwatnych uregulowań prawa krajowego o ochronie konsumentów niedopuszczalne byłoby, bez wyraźnej zgody konsumenta, a tym bardziej wbrew jego woli, czy to na podstawie wykładni oświadczeń woli, czego domaga się apelujący, zwyczajów, zasad słuszności, czy też przy zastosowaniu ogólnych przepisów o charakterze dyspozytywnym, zastępowanie przez sąd krajowy uznanych za nieuczciwe warunków umowy innymi postanowieniami, w celu utrzymania skuteczności (ważności) kontraktu, choćby nawet miało to nastąpić z korzyścią dla konsumenta (por. wyroki TSUE: z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, z dnia 18 listopada 2021 r. w sprawie C-212/20 a także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2019 r. w sprawie IV CSK 13/19, LEX nr 2741776).

Sankcją istnienia niedozwolonych postanowień umownych w umowie zawieranej między przedsiębiorcą a konsumentem jest ich eliminacja z umowy. Wprowadzanie w ich miejsce innych postanowień, które przynosiłyby przedsiębiorcy jakąkolwiek korzyść wypaczałoby sens istnienia klauzul abuzywnych. Klauzule te mają mieć ten skutek, że przedsiębiorca będzie miał przekonanie o nieskuteczności zastrzegania takich klauzul i braku premiowania nawet w najmniejszym stopniu takich praktyk.

W konsekwencji Sąd nie może – stwierdzając bezskuteczność klauzuli jako niedozwolonej – zastąpić takiej klauzuli innym postanowieniem, którego treść zostałaby ukształtowana przez sąd w taki sposób, by klauzula odpowiadała zasadom słuszności. Takie stanowisko powszechnie przyjmowane jest w doktrynie polskiej ( M. Bednarek, w: System PrPryw, t. 5, 2013, s. 773). Takie samo stanowisko na gruncie postanowień dyrektywy 93/13/EWG zajmuje również TSUE. W wyroku TSUE z 30.5.2013 r. (C-488/11, A. B. i de M. (...) , (...):EU:C:2013:341) wskazano, że przepisy dyrektywy 93/13/EWG, przewidujące sankcję odmowy zastosowania niedozwolonego postanowienia umownego byłyby osłabione w przypadku, gdyby sąd mógł samodzielnie kształtować postanowienia umowne w interesie w istocie przedsiębiorcy, tak by zachować przynajmniej w części skuteczność takich postanowień.

Powyższe potwierdził w wyroku z dnia 8 września 2022 r. TSUE (sprawy połączone od C - 80/21 do C – 82/21), wskazując, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może, po stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej między konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, albo wykładnią oświadczenia woli stron w celu uniknięcia unieważnienia tej umowy, albo przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, nawet jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je. Trybunał wskazał, że nie wynika, by istniały przepisy prawa polskiego o charakterze dyspozytywnym, mające zastąpić uchylone nieuczciwe warunki umowne. Sąd krajowy nie jest uprawniony do zmiany treści nieuczciwego warunku, którego nieważność została stwierdzona, w celu utrzymania obowiązywania umowy, która nie może pozostać w mocy po usunięciu tego warunku, jeżeli dany konsument został poinformowany o skutkach unieważnienia umowy i zgodził się na konsekwencje tej nieważności (uwaga 84 i 83).

Zważywszy, że artykuł 385 1 § 2 k.c. wyłącza stosowanie przepisu art. 58 § 3 k.c., omawiane nieuczciwe postanowienia waloryzacyjne nie powinny być – wbrew żądaniu apelacji – zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym, opartym na przepisach kodeksu cywilnego, czy ustaw szczególnych, jak np. prawa wekslowego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r. w sprawie II CSK 483/18). W szczególności roli takiej nie może pełnić art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu obowiązującym od 24 stycznia 2009 r.

Nie budziła też wątpliwości prawidłowość zastosowania w sprawie przepisów art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. przy ocenie charakteru świadczenia spełnionego przez powódkę tytułem spłaty rat kredytu. Jeżeli umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (nieważna), świadczenia spełnione na jej podstawie powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne w rozumieniu art. 410 § 2 k.c. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115, z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20).

Zgodnie z teorią tzw. dwóch kondykcji, stronom przysługują dwa odrębne wzajemne roszczenia z tytułu zwrotu nienależnie spełnionych świadczeń (art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c.), tzn. kredytobiorcom o zwrot przez bank dotychczas uiszczonych należności z tytułu spłat rat kredytu, a bankowi o zwrot wypłaconej kwoty kredytu. Świadczenie spełnione (nadpłacone) przez kredytobiorcę na podstawie postanowienia abuzywnego co do zasady podlega zwrotowi, choćby kredytobiorca był równolegle dłużnikiem banku. Należy przy tym uznać, że samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego – przesłankę jego wzbogacenia (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. w sprawie III CZP 6/21, Lex nr 3170921, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, niepubl., z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, niepubl., z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, niepubl., z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, niepubl., z dnia 29 listopada 2016 r., I CSK 798/15, niepubl. i z dnia 11 maja 2017 r., II CSK 541/16, nie publ.).

Nie ma przy tym znaczenia, że umowa już została w całości wykonana, a powódka zaczęła podnosić zarzuty co do jej ważności dopiero po spłacie całego kredytu. Wykonywanie zamieszczonych we wzorcu umownym postanowień miało niekorzystne skutki dla powódki. Zawyżenie kursu wymiany skutkujące zawyżeniem wysokości rat i sumy całego zobowiązania umownego miało przy tym charakter rażący.

W końcu nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 411 pkt 2 i 4 k.c. przez uznanie, że powódce przysługuje prawo do żądania zwrotu rat kredytu
w okolicznościach, gdy pozwany wypłacił na rzecz powódki kwotę kredytu, a zatem nie pozostaje bezpodstawnie wzbogacony względem powódki w zakresie wysokości wypłaconego kredytu.

Przepis art. 411 pkt 2 k.c. jest w orzecznictwie interpretowany wąsko i stosowany w praktyce w odniesieniu do świadczeń quasi-alimentacyjnych czy związanych ze stosunkiem pracy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2011r., sygn. I CSK 286/10, M. Praw. 2011, nr 24, s. 134). W zasadzie nie ma zaś potrzeby sięgania do niego w sytuacji, w której wzbogacony środkami pieniężnymi wypłaconymi przez bank w wykonaniu nieważnej umowy kredytu jest prawnie (a nie tylko moralnie) zobowiązany do jej zwrotu. W szczególności wtedy, gdy dodatkowe, wyżej omówione instrumenty prawne wystarczająco zabezpieczają interesy banku związane z zaspokojeniem tego zobowiązania i jedynie od jego aktywności zależy ich wykorzystanie.

Niezasadny był także zarzut naruszenia przez Sąd art. 411 pkt 4 k.c. Powódka realizowała umowę kredytu, będąc przekonaną co do jej ważności. Natomiast bank zawierając umowę z klauzulami abuzywnymi musiał się liczyć z obowiązkiem zwrotu uzyskanych w wyniku jej realizacji świadczeń.

Trafnie Sąd Okręgowy uznał za bezzasadny podniesiony przez pozwanego zarzut zatrzymania. W doktrynie i orzecznictwie wątpliwości budzi kwalifikowanie umowy kredytu jako umowy wzajemnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 czerwca 2002 r., I CKN 378/01, LEX nr 55560). W uchwale z 19 czerwca 2024 r. (III CZP 31/23, OSNC 2025, nr 3, poz. 25) Sąd Najwyższy orzekł, że „prawo zatrzymania (art. 496 k.c.) nie przysługuje stronie, która może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony.”

Ponadto zarzut zatrzymania nie mógł zostać uwzględniony w świetle aktualnego wyroku TSUE z dnia 14 grudnia 2023 r. w sprawie C-28/22. W punkcie 3 tego wyroku Trybunał orzekł, że: „Artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w związku z zasadą skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą, w sytuacji gdy umowa kredytu hipotecznego zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem nie może już pozostać wiążąca po usunięciu nieuczciwych warunków zawartych w tej umowie, przedsiębiorca ten może powołać się na prawo zatrzymania umożliwiające mu uzależnienie zwrotu świadczeń otrzymanych od tego konsumenta od przedstawienia przez niego oferty zwrotu świadczeń, które sam otrzymał od tego przedsiębiorcy, lub gwarancji zwrotu tych ostatnich świadczeń, jeżeli wykonanie przez tego samego przedsiębiorcę tego prawa zatrzymania powoduje utratę przez rzeczonego konsumenta prawa do uzyskania odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania zobowiązania umownego po tym, jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu świadczeń zapłaconych jemu w wykonaniu tej umowy”.

Stanowisko to potwierdził TSUE w postanowieniu z dnia 8 maja 2024 r., sygn. C-424/22 wskazując, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/12 należy interpretować w ten sposób, że stoją na przeszkodzie skutecznemu powołaniu się przez bank na prawo zatrzymania, jeśli prowadzi ono do uzależnienia przysługującej konsumentowi zapłaty kwoty, którą zasądzono od pozwanego banku, niezależnie od spłat dokonanych przez powodów z wykonaniu tej umowy. Zarzut zatrzymania nie mógł zostać więc uwzględniony.

Sąd Okręgowy nie naruszył też art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. Powódce jako konsumentowi należne są bowiem, zgodnie z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c. odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wynikającego z wezwania pozwanego banku do zapłaty z powołaniem się na nieważność umowy kredytowej, co jest zgodne z celami dyrektywy 93/13, ochronną wobec konsumentów, a prewencyjną i sankcjonującą wobec przedsiębiorców (zob. wyrok TSUE w sprawie C-520/21, Opinia Rzecznika Generalnego A.’ego M. C. z 16 lutego 2023 r. w sprawie C‑520/21). Inne podejście, zwłaszcza wskazane przez apelującego, stawiałoby konsumentów w gorszej sytuacji niż inne podmioty, do których stosuje się wyłącznie prawo krajowe.

Nie można w szczególności uznać, że bank pozostaje w opóźnieniu dopiero od momentu oświadczenia przez konsumenta, po pouczeniu przez sąd, że wyraża zgodę na unieważnienie umowy. Dyrektywa 93/13 nie ustanawia obowiązku odebrania od konsumenta takiego oświadczenia, a TSUE, mając na względzie ochronę konsumenta (np. w orzeczeniach C-260/18, C-19/20) uznał jedynie, że konsument może udzielić zgody na dalsze stosowanie klauzul niedozwolonych. Choć wskazał, że sąd powinien poinformować konsumenta o konsekwencjach prawnych, jakie może pociągnąć za sobą stwierdzenie nieważności umowy, to nie wiązał tego z wymagalnością roszczenia konsumenta. Art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 ma charakter bezwzględnie obowiązujący, co oznacza, że sądy krajowe mają obowiązek z urzędu stwierdzić, że konsument nie jest związany nieuczciwymi warunkami umownymi. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 21 lutego 2013 r. w sprawie C-472/11 wskazał, że pełna skuteczność ochrony przewidzianej przez dyrektywę wymaga, aby sąd krajowy, który z urzędu stwierdza nieważność warunku umownego, mógł wyciągnąć wszystkie skutki z tego stwierdzenia, bez czekania na to, że konsument poinformowany o jego prawach złoży oświadczenie, domagając się stwierdzenia nieważności rzeczonego warunku. Wynika stąd, że konsument może potwierdzić nieuczciwe warunki umowne, ale nie ma obowiązku składać jakiekolwiek oświadczenia w tym przedmiocie. Oznacza to, że niedopuszczalne jest wyciąganie wobec konsumenta negatywnych konsekwencji z tego powodu, że nie złożył takiego oświadczenia albo że złożył je w terminie późniejszym (zob. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 7 grudnia 2023 r. C-140/22, z 15 czerwca 2023 r. C-520/21).

Trafnie zatem Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki odsetki ustawowe za opóźnienie od kwot: 139.450,28 zł oraz 133.010,23 CHF od dnia 17 stycznia 2023 r. do dnia zapłaty na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Powódka dopiero w pozwie skierowała w stosunku do pozwanego żądania związane z umową. Przyjęty przez Sąd I instancji termin 7 dni należy uznać za wpisujący się w znaczenie pojęcia „niezwłocznie” jako właściwy dla prawidłowego wykonania zobowiązania przez dłużnika, a tym samym wypełniający dyspozycję ww. przepisu.

Mając na uwadze całokształt powyższych rozważań Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c. (punkt I wyroku).

W ocenie Sądu Apelacyjnego na uwzględnienie nie zasługiwało również zażalenie powódki złożone w przedmiocie orzeczenia przez Sąd I instancji o kosztach procesu.

Powódka wniosła pozew zawierający roszczenia o ustalenie i zapłatę, przy czym - z uwagi na spłatę zobowiązania kredytowego w całości przed wytoczeniem procesu - na rozprawie w dniu 18 sierpnia 2023 r. pełnomocnik powódki cofnął żądanie ustalenia wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w tym zakresie, podtrzymując żądanie zapłaty w pozostałym zakresie. Podkreślić należy, że powódka w zakresie, w jakim cofnęła powództwo została uznana za przegrywającą sprawę. Podkreślić należy, że przepisy dotyczące konsumentów nie mogą być interpretowane w ten sposób, że konsument może redagować nawet niezasadne roszczenia, bo i tak nie będzie obciążony kosztami procesu strony przeciwnej. Jeśli powódka dokonała spłaty kredytu w 2020 r., to wnosząc pozew 21 grudnia 2022 r. nie miała żadnego interesu prawnego w domaganiu się ustalenia nieważności umowy kredytu, a zatem jej roszczenie wywodzone z art. 189 k.p.c. musiałoby zostać przez sąd oddalone, do czego nie doszło tylko dlatego, że powódka sama cofnęła pozew w zakresie niezasadnego roszczenia. Tak więc, skoro powódka – działająca od początku z profesjonalnym pełnomocnikiem – wystąpiła z niezasadnym roszczeniem i je wycofała, to w tym zakresie musiała zostać potraktowana jako przegrywająca proces, co musiało znaleźć odzwierciedlenie w kosztach procesu.

Skoro powódka cofnęła roszczenie o ustalenie nieważności umowy kredytu, a wygrała proces w zakresie roszczenia o zapłatę, to Sąd Okręgowy prawidłowo orzekł o kosztach procesu na podstawie art. 100 k.p.c., obciążając nimi strony po połowie i tym samym zasądził od pozwanego na rzecz powódki zwrot połowy poniesionej przez nią opłaty od pozwu, tj. 500 zł (punkt 4 wyroku), a zniósł wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami (punkt 5 wyroku).

Sąd Apelacyjny podzielił w całości rozumowanie Sądu I instancji w omówionym zakresie, nie znajdując podstaw do uwzględnienia zarzutów powódki i tym samym zmiany wyroku w zaskarżonym zakresie. Wykładnia prokonsumencka judykatów i dyrektyw przywołanych przez powódkę, zgodnie z którą w sprawach z udziałem konsumenta powinno się tylko wyjątkowo obciążać go kosztami, nie stoi w sprzeczności ze stanowiskiem tutejszego Sądu o konieczności formułowania w sposób prawidłowy roszczeń przez konsumenta, tym bardziej reprezentowanego przez profesjonalnego pełnomocnika. Sąd Apelacyjny oddalił zatem zażalenie powódki w całości, o czym orzekł na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 3 k.p.c. w punkcie II wyroku.

Mając na uwadze powyższe, należało uznać, że powódka przegrała sprawę
w postępowaniu zażaleniowym wobec czego zwrot kosztów w tym postępowaniu należy się pozwanemu. W punkcie III wyroku Sąd Apelacyjny na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. oraz art. 397 § 3 k.p.c. zasądził zatem od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu zażaleniowym, która to kwota została ustalona na podstawie wartości przedmiotu zaskarżenia i na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Wobec uznania apelacji pozwanego za bezzasadną i jej oddalenia w całości, pozwany na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 391 § 1 k.p.c. został obciążony kosztami zastępstwa procesowego poniesionymi przez powódkę w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 8.100 zł, która to kwota została ustalona na podstawie wartości przedmiotu zaskarżenia i na podstawie § 2 pkt 7 w zw.
z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności radców prawnych, o czym Sąd orzekł w punkcie IV wyroku.

Kinga Śliwińska-Buśkiewicz


(...)

W Portalu Informacyjnym umieściła:
St. sekr. sąd. A. S.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Danuta Wągrowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Kinga Śliwińska-Buśkiewicz
Data wytworzenia informacji: