II AKa 21/23 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2024-11-07
UZASADNIENIE |
||||||||||||||||||||
|
Formularz UK 2 |
Sygnatura akt |
II AKa 21/23 |
||||||||||||||||||
|
Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników: |
1 |
|||||||||||||||||||
|
1. CZĘŚĆ WSTĘPNA |
||||||||||||||||||||
|
0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
|
Sąd Okręgowy w Z. G., wyrok z dnia (...) r., sygn. akt (...) |
||||||||||||||||||||
|
0.11.2. Podmiot wnoszący apelację |
||||||||||||||||||||
|
☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
||||||||||||||||||||
|
☒ oskarżyciel posiłkowy |
||||||||||||||||||||
|
☐ oskarżyciel prywatny |
||||||||||||||||||||
|
☐ obrońca |
||||||||||||||||||||
|
☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
||||||||||||||||||||
|
☐ inny |
||||||||||||||||||||
|
0.11.3. Granice zaskarżenia |
||||||||||||||||||||
|
0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
||||||||||||||||||||
|
☐ na korzyść ☒ na niekorzyść |
☒ w całości |
|||||||||||||||||||
|
☐ w części |
☐ |
co do winy |
||||||||||||||||||
|
☐ |
co do kary |
|||||||||||||||||||
|
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
|||||||||||||||||||
|
0.11.3.2. Podniesione zarzuty |
||||||||||||||||||||
|
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
||||||||||||||||||||
|
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
|||||||||||||||||||
|
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
|||||||||||||||||||
|
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
|||||||||||||||||||
|
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k.
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
|||||||||||||||||||
|
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
|||||||||||||||||||
|
☐ |
||||||||||||||||||||
|
☐ |
brak zarzutów |
|||||||||||||||||||
|
0.11.4. Wnioski |
||||||||||||||||||||
|
☒ |
uchylenie |
☐ |
zmiana |
|||||||||||||||||
|
2. Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy |
||||||||||||||||||||
|
0.12.1. Ustalenie faktów |
||||||||||||||||||||
|
0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione |
||||||||||||||||||||
|
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||||||
|
0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione |
||||||||||||||||||||
|
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||||||
|
0.12.2. Ocena dowodów |
||||||||||||||||||||
|
0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
||||||||||||||||||||
|
Lp. faktu z pkt 2.1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
||||||||||||||||||
|
0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
||||||||||||||||||||
|
Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
||||||||||||||||||
|
. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków |
||||||||||||||||||||
|
Lp. |
Zarzut |
|||||||||||||||||||
|
1. obraza przepisów postępowania, która miała wpływ na treść wydanego orzeczenia i skutkowała błędami w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, a mianowicie naruszenie art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. polegające na dokonaniu przez Sąd I instancji dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego i dokonaniu tej oceny w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz na pominięciu przez Sąd I instancji okoliczności wynikających z przeprowadzonych dowodów; 2. obraza art. 201 k.p.k. a contrario oraz art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k., mająca bezpośredni wpływ na treść orzeczenia wobec dowolnego nieuwzględnienia wniosków dowodowych a przede wszystkim oddalenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego i dokumentów oraz przeprowadzenie dowodu z opinii tego biegłego, gdyż niedopuszczenie tego dowodu uniemożliwiło ustalenie czy przedłożony wraz z pozwem weksel wystawiony na kwotę 532.512,16 zł podpisany przez J. D., dotyczył roszczenia, którego zapłaty zażądał L. C. w pozwie od J. D. na podstawie wymienionego wyżej weksla; 3. dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny porozumienia handlowego z dnia (...) r. zawartego między spółką (...) sp. z o.o. a P. E. B. D. wobec pominięcia tego, że przedmiotem porozumienia była współpraca stron w zakresie sprzedaży różnych towarów, a nie zabezpieczenie tym porozumieniem przeterminowanych zobowiązań B. D. wobec spółki (...), które w roku (...) wynosiły około 500.000,00 złotych, a weksel gwarancyjny in blanco, do którego sporządzono także deklarację wekslową, był integralną częścią porozumienia z dnia (...) r., co wynikało też z § 3 tego porozumienia, a zatem weksel nie zabezpieczał tych przeterminowanych zobowiązań; 4. dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny przedłożonego wraz z pozwem weksla wystawionego na kwotę 532.512,16 zł podpisanego przez J. D., jako weksla dotyczącego roszczenia, którego zapłaty zażądał L. C. w pozwie od J. D. na podstawie wymienionego wyżej weksla – wobec pominięcia tego, że według L. C. weksel miał być wystawiony dla zabezpieczenia należności z porozumienia handlowego z dnia (...) r. zawartego pomiędzy spółką (...) sp. z o.o. a P. E. B. D., którego przedmiotem była współpraca stron w zakresie sprzedaży różnych towarów, a nie zabezpieczenie tym porozumieniem przeterminowanych zobowiązań B. D. wobec spółki (...), które w roku (...) wynosiły około 500.000,00 złotych, a nadto wobec pominięcia oczywistych i to na pierwszy rzut oka rozbieżności pomiędzy podpisami B. D. złożonymi przez B. D. na wekslu i deklaracji wekslowej a podpisami złożonymi przez B. D. na porozumieniu handlowym z dnia (...) r. oraz rozbieżności wynikających z treści różnych pieczątek P. E. B. D. odciśniętych na deklaracji wekslowej i na porozumieniu handlowym z dnia (...) r., pomimo że w sprawie przedłożono urzędowy dokument, z którego wynika kiedy został dodany numer przy ulicy (...), co wskazuje kiedy była sporządzona pieczątka bez numeru ulicy, a kiedy nastąpiła zmiana pieczątki w związku z dodaniem numeru przy ulicy (...); 5. naruszenie art. 17 § 1 pkt 1 k.p.k. wobec uniewinnienia oskarżonego od popełnienia czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia wskutek bezpodstawnego ustalenia, że czynu nie popełniono. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
||||||||||||||||||||
|
Przed przystąpieniem do ustosunkowania się do podniesionych zarzutów należy zauważyć, że aktem oskarżenia, wniesionym przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (subsydiarnego) J. D., L. C. został oskarżony o to, że w (...) r. poprzez spółkę (...) sp. z o.o. w L., w której jest prezesem zarządu, w I Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego w L. w sprawie o sygn. akt (...) przedłożył wraz z pozwem weksel wystawiony na kwotę 532.512,16 zł podpisany przez J. D., choć weksel ten nie dotyczył roszczenia, którego zapłaty zażądał L. C. w pozwie od J. D. na podstawie wymienionego wyżej weksla, tj. o popełnienie przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. Sąd Okręgowy w Z. G. wyrokiem z dnia (...) r. w sprawie (...) uniewinnił oskarżonego L. C. od popełnienia zarzuconego mu aktem oskarżenia czynu i stwierdził, iż koszty procesu ponosi oskarżyciel posiłkowy J. D.. Należy zauważyć, iż w sprawie niniejszej spór pomiędzy stronami dotyczy okoliczności związanych z wystawieniem przedmiotowego weksla a dokładniej mówiąc okresu jego wystawienia oraz zobowiązań, jakie ten weksel miał zabezpieczać. W ocenie bowiem Sądu Okręgowego, która zgodna jest z wyjaśnieniami oskarżonego, weksel ten, do którego sporządzono także deklarację wekslową i który został poręczony przez J. D., został wystawiony przez B. D. dla zabezpieczenia należności spółki (...) sp. z o.o., wynikających z porozumienia zawartego między w/w spółką a P. E. B. D. w dniu (...) r. W tej zaś sytuacji J. D., jako poręczyciel wekslowy, był gwarantem zobowiązań B. D., czyli swojego syna, służąc w tamtym czasie mu wsparciem i radą z racji wcześniejszej własnej współpracy ze spółką (...) (sekcja 1 uzasadnienia formularzowego zaskarżonego wyroku na str. 4-5). Tymczasem skarżący podważając to ustalenie, wskazywał, iż weksel ten wraz z deklaracją nie były immanentną częścią porozumienia handlowego z dnia (...) r. i, nie kwestionując samego faktu wystawienia tego weksla, podnosił, iż zabezpieczał on wcześniejsze transakcje a tym samym nie mógł on posłużyć do oparcia roszczenia w pozwie skierowanym do Sądu Okręgowego w L. w sprawie cywilnej o sygn. akt (...). W tym miejscu Sąd Apelacyjny podnosi, iż odniesienie się do poszczególnych zarzutów nastąpi w toku niniejszego wywodu, mając na uwadze jego przejrzystość. Sąd I instancji w treści uzasadnienia formularzowego w sekcji 1 dokonał ustaleń faktycznych odnośnie współpracy gospodarczej prowadzonej między spółką (...) a J. D., który od (...) r. był wspólnikiem i członkiem zarządu spółki z o.o. (...) z siedzibą w N., przy czym udziały w tej spółce sprzedał w dniu (...) r. P. N. (1), zaś sam obiekt elewatora po byłych zakładach zbożowych przekazał swojemu synowi B. D.. Jednocześnie z ustaleń tych jasno wynika, iż zabezpieczeniem ówczesnych roszczeń spółki (...) wobec J. D. był weksel in blanco, wystawiony przez J. D. a poręczony przez jego żonę I. D., który to weksel był immanentną częścią porozumienia handlowego, zawartego wówczas między tymi dwoma podmiotami gospodarczymi. Po zakończeniu przez J. D. działalności i po rozliczeniu się przez niego ze spółką (...) weksel ten w dniu (...) r. został zwrócony J. D. (str. 2 uzasadnienia). W tym zakresie ustalenia te nie są kwestionowane przez skarżącego, więc nie zachodzi tu potrzeba, by bliżej się do nich odnosić. Również nie budzą wątpliwości dalsze ustalenia Sądu I instancji co do podjęcia z dniem (...) r. działalności gospodarczej pod firmą (...) (...) B. D. przez B. D. – syna J. D., która to współpraca w tym początkowym okresie do (...) r. układała się dobrze i nawet, jeżeli dochodziło do przeterminowania należności ze strony B. D., to były one regulowane. Dodać trzeba, że w tym czasie J. D. pomagał synowi w prowadzeniu tej działalności gospodarczej i nie ulega wątpliwości, iż w zasadzie B. D. był kontynuatorem działalności gospodarczej i współpracy ze spółką (...), którą wcześniej, tyle, że w ramach spółki z o.o. prowadził jego ojciec J. D. (str. 3 uzasadnienia). W powyższym zakresie również ustalenia faktyczne nie budzą żadnych wątpliwości i nie są przez skarżącego kwestionowane. Natomiast pozostałe okoliczności związane z dalszą współpracą między w/w podmiotami a dotyczące zawarcia pisemnego porozumienia i wystawienia przedmiotowego weksla wraz z deklaracją wekslową budzą już zastrzeżenia apelującego. Oskarżony, nie przyznając się do zarzucanego mu przestępstwa, nawiązując do tej dotychczasowej udanej współpracy jego spółki z J. D. wskazał, iż dalsza współpraca, po oddaniu J. D. w/w weksla, miała miejsce z synem J. D., przy czym miała ona miejsce początkowo bez pisemnego porozumienia handlowego. Natomiast z uwagi na pojawiające się problemy płatnicze ze strony B. D., co wymagało podpisywania i uzgadniania wielu harmonogramów spłat, podpisali w (...) r. porozumienie handlowe z firmą (...), które podpisał B. D. i do tego porozumienia zażądali podpisania weksla przez B. D. i poręczenia weksla przez J. D. i taki też weksel otrzymali. Oskarżony wyjaśnił przy tym, iż ten weksel został podpisany w obecności ich pracownika R. W., który ten weksel wraz z porozumieniem handlowym przekazał do siedziby spółki w L.. Z wyjaśnień tych wynika nadto, iż w kolejnych latach zadłużenie spółki nie spadało i w roku (...) r. zdecydowali się wezwać firmę (...) do zapłaty, wypełnili ten weksel i założyli sprawę w sądzie (k. 86v-89). Oskarżony nie potrafił jednoznacznie wskazać, czy poza tym jednym wekslem był wystawiony jeszcze jakiś inny, twierdząc, cyt.: „ nie wydaje mi się, nie pamiętam takiej rzeczy i nic mi na ten temat nie wiadomo, by w naszej współpracy z B. D. od (...) r. na zabezpieczenie roszczeń naszej spółki (...) wystawiał inny weksel niż ten z (...) r.”, dodając, iż takich klientów jak D. mają około(...) i to nie on zajmuje się osobiście obsługą takich klientów, ale tym zajmują się pracownicy spółki: tu: E. C. (1), jako kierownik działu rozliczeń oraz R. W. jako dyrektor oddziału (...) (k. 87v-88). Jednocześnie oskarżony przyznał, iż z klientami zawierają umowy z formie ustnej, jak i pisemnej, choć w większości przypadków są to pisemne porozumienia handlowe i nie zawsze na początku współpracy. W przypadku transakcji cyklicznych starają się zawierać umowy (porozumienia) pisemne, przy czym nie z każdą umową związane jest zabezpieczenie. Stosowanie zabezpieczeń jest sprawą indywidualną i z ich punktu widzenia takie decyzje o zabezpieczeniu są podejmowane, gdy płatności nie są dotrzymywane, zaś jako formę zabezpieczeń praktykują weksle, weksle poręczone, poręczenia innych podmiotów i inne (k. 88). Oskarżony nie potrafił wprawdzie wskazać, czy umowa i weksel i deklaracja były przygotowane tego samego dnia czy też dzień czy dwa później, ale posiada wiedzę, iż to zadanie zostało wykonane, gdyż pobrany został weksel podpisany i poręczony w związku z tą zawartą umową (k. 88-88v). Oskarżony przy tym nie pamiętał, czy w związku z zaległościami B. D. w latach (...) była stosowana jakaś forma zabezpieczenia roszczeń (k. 88v). Oskarżony zaprzeczył, by w celu podpisania tego weksla były stosowane z ich strony jakieś naciski, wpływy czy siła fizyczna (k. 89). Sąd I instancji oceniając te wyjaśnienia zasadnie w przedstawionej wyżej części dał im wiarę, gdyż pozostają on w zgodzie z zeznaniami R. W. i E. C. (1), jak i korespondują z treścią zebranych w sprawie dokumentów. Jednocześnie Sąd I instancji trafnie zauważył, iż nie mogą być wiarygodne twierdzenia oskarżonego, z których wynika, iż weksel in blanco, podpisany przez J. D. został mu zwrócony w sytuacji, gdy jego zadłużenie nie zostało uregulowane i że to zadłużenie przejął wraz z działalnością B. D., gdyż nie tylko jest to sprzeczne z zeznaniami w/w świadków, ale nadto z logiką postępowania w przypadkach występowania takich zadłużeń, których zabezpieczeniem jest właśnie taki weksel. Weksel bowiem zwracany jest dopiero z chwilą uregulowania zobowiązań lub wygaśnięcia należności, które zabezpieczał (str. 16-17 uzasadnienia). E. C. (1) (k. 206-207v), zeznając na temat praktyki funkcjonującej w spółce (...) odnośnie stosowanych przez firmę zabezpieczeń, czym zresztą sama się zajmowała, wskazała, iż w większości przypadków takie zabezpieczenia są stosowane i tak samo to miało miejsce w przypadku (...). Zabezpieczenia takie robione są czasami na początku współpracy a czasami, gdy zaczyna się coś dziać złego z płatnościami. Z zeznań tych wynika jasno, iż początkowo współpraca z B. D. układała się pomyślnie a jak były jakieś zadłużenia, to krótkoterminowe i na małą kwotę. Natomiast, gdy już w (...) r. zadłużenia były znaczne, gdyż przeterminowane należności wynosiły około pół milina złotych, to ona, jako odpowiedzialna za tę dziedziną działalności, domagała się od R. W. dokonania jakiś zabezpieczeń. W marcu (...) r. otrzymała od oddziału (...) porozumienie wekslowe z wekslem, harmonogramem spłat i saldem na 519 tysięcy złotych. W przypadku B. D. od (...) r. ten dług wzrastał coraz bardziej, dochodziło do tego, że w (...) r. poszły trzy wezwania do zapłaty, w (...) lub (...) r. dostała polecenie od prezesa, by przekazać sprawę do radcy prawnego celem przekazania do sądu i dalej już postępowanie toczyło się poza nią (k. 206). Mając na uwadze w/w twierdzenia świadka wyłania się z nich w pełni wiarygodna konkluzja, iż w początkowym okresie współpracy z B. D. nie było stosowane przez spółkę (...) żadne zabezpieczenie, jak również współpraca ta nie było prowadzona na podstawie pisemnego porozumienia handlowego. Gdyby te okoliczności miały bowiem miejsce, wówczas w (...) r. nie zachodziłaby konieczność sporządzania i podpisywania porozumienia handlowego ani też wystawiania, i to z poręczeniem osoby trzeciej, weksla in blanco, mającego zabezpieczać to porozumienie. Logicznie więc brzmią zapewnienia świadka, iż skoro w ich praktyce weksel stanowi zabezpieczenie do porozumienia handlowego (tak przecież było w przypadku porozumienia handlowego podpisanego wcześniej przez J. D. – przyp. SA), to bez takiego porozumienia takiego weksla nie sporządzano (k. 206v). To zaś jasno tłumaczy, iż za porozumieniem handlowym szedł w parze weksel, co znów jasno wynika z treści porozumienia handlowego z dnia (...) r. a dokładniej mówiąc z zapisu jego § 3 (k. 9-11). Nie ulega przy tym wątpliwości, iż to porozumienie zostało podpisane przez B. D., co nie jest w tej sprawie kwestionowane. Świadek również zeznawała na temat zadłużeń B. D., jak i częściowych ich spłat. Nadto wskazała, iż prawdopodobnie porozumienie i weksel otrzymała w formie papierowej, przy czym wskazując na zapis § 3 porozumienia była pewna, że do niego musiał być dołączony weksel (k. 207-207v). Mając na uwadze logikę w/w wypowiedzi świadka, należy uznać, iż Sąd I instancji trafnie uznał te zeznania za w pełni wiarygodne, zasadnie zauważając ich konsekwencję i spójność, jak i korespondowanie z zeznaniami R. W. i częściowo B. D. (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 9-10). R. W. , zeznając na rozprawie w sprawie (...) w dniu (...) r. (k. 90-90v akt Ds.) podał, że z (...) współpracował od około (...) r. – początkowo z J. D. a potem, po przejęciu (...) z jego synem, B. i współpraca trwała do (...) r., tj. do czasu, kiedy powstał spór związany z zaległymi należnościami i wekslem. Świadek wskazał na zwrócenie J. D. w (...) r. weksla wystawionego do zawartej umowy handlowej po spłacie przez niego wszystkich długów oraz o rozpoczęciu współpracy z B. D.. Jak wspomniał świadek, początkowo do (...) współpraca z B. D. układała się dobrze, gdyż w przypadku zadłużeń były one w miarę na bieżąco spłacane. Potem jednak płatności te zaczęły się mocno pogarszać i w (...) r. podpisali umowę handlową i podpisali weksel, który wystawił B. D. a poręczył J. D., gdyż poręczenia weksla nie zgodziła się dokonać żona B. W. D.. Podczas tego przesłuchania świadek nie miał wątpliwości, iż weksel został podpisany wtedy, kiedy umowa handlowa, gdyż taki jest standard w ich firmie i on osobiście był obecny przy podpisaniu weksla. Świadek również w tych zeznaniach wskazał na współpracę z firmą (...), która działała na bazie (...) a jej prezesem był B. D. a potem jego żona. Świadek również wspomniał o prowadzonych rozmowach z udziałem B. i J. D., L. C. i jego samego, które dotyczyły spłaty zadłużenia. Świadek jednocześnie podał logicznie, iż nie miał powodów, by w związku z tym zadłużeniem zabiegać o podpisanie następnego weksla, skoro już dysponował podpisanym wekslem, jak również zapewniał, iż nie ma wiedzy, by w ostatnim czasie na „pozwanych” (B. D. i J. D. – przyp. SA) były wywierane naciski w sprawie podpisania weksla. W cenie Sądu odwoławczego te zeznania zasługują na wiarę, gdyż są jasne, logiczne, nie zawierają żadnych sprzeczności a przy tym w pełni korespondują nie tylko z dokumentami, w tym dowodowym porozumieniem handlowym i wekslem wraz z deklaracją, ale i z omówionymi wyżej zeznaniami E. C. (2) i wyjaśnieniami oskarżonego. Logicznie przy tym brzmią zapewnienia świadka, iż spółka (...) nie miała żadnych powodów, by z racji powstałego zadłużenia, a więc w okresie przed wniesieniem pozwu, domagać się od B. D. wystawienia weksla, skoro już taki weksel, wystawiony w (...) r. przy sporządzaniu umowy handlowej był w posiadaniu spółki. Nie można też zapominać, iż zeznania te były składane w marcu (...) r. a więc w miarę w niedługim czasie od zdarzeń, które stanowią podstawę złożonego w niniejszej sprawie aktu oskarżenia. Ta uwagę jest tu o tyle istotna, jeżeli weźmie się pod uwagę treść kolejnych zeznań składanych przez tego świadka. R. W., składając zeznania w śledztwie, w dniu (...) r. a więc niecały rok później, zeznał podobnie jak wyżej (k. 152-153), więc nie zachodzi tu potrzeba, by przytaczać treść tych zeznań. Jedynie należy wspomnieć, iż z zeznań tych jasno wynika, iż do podpisania umowy handlowej z B. D. doszło w pierwszym kwartale (...) r., umowa ta dotyczyła warunków kontynuacji współpracy oraz że w tym przypadku weksel został podpisany przez B. D., jako jego wystawcę, zaś weksel ten na ich prośbę podpisał też, jako poręczyciel, J. D.. Weksel ten następnie został przekazany do L. do działu windykacji. Świadek przy tym wiedział, że w przypadku współpracy firmy (...) z firmą (...) od około (...) r. do około (...) r. były sporządzane prawdopodobnie tylko dwa weksle: jeden podpisany przez J. D., który po spłacie długów został mu zwrócony i jeden podpisany przez B. D. po podpisaniu umowy handlowej z marca (...) r. Świadek przy tym przyznał, iż w sprawie wypełnienia tego weksla przez B. D. mogło być kilka spotkań poprzedzających, gdyż weksla nie chciała poręczyć żona B. D., gdyż prowadziła działalność w firmie (...) i statecznie weksel ten poręczył J. D.. Mając na uwadze taką treść tych zeznań, która, jak wspomniano, jest praktycznie tożsama z treścią zeznań złożonych w postępowaniu o zapłatę, należy zeznania te ocenić tak, jak poprzednie. Nie może przy tym budzić zastrzeżeń fakt, iż spółka (...) chciała w sposób należyty zabezpieczyć swoją współpracę handlową z B. D., skoro już w (...) r. miał on liczne zadłużenia na niemałą przecież kwotę. Skoro zaś poręczenia weksla odmówiła żona B. D., to nie może dziwić fakt, iż wówczas ze strony spółki (...) były prowadzone rozmowy z J. D., mające na celu doprowadzenie do poręczenia przez niego przedmiotowego weksla. Następnie świadek R. W. złożył zeznania kilka lat później, tj. na rozprawie w dniu (...) r. (ponad 10 lat od zawarcia umowy handlowej – przyp. (...)). Również i podczas tych zeznań świadek zeznał podobnie na temat okoliczności współpracy z D., w tym wystawienia weksla i jego poręczenia przez J. D. (k. 209-211v), czemu należy dać wiarę. W tych zaś okolicznościach nie dyskwalifikują wiarygodności tych zeznań twierdzenia świadka, że nie pamięta osobiście zdarzenia związanego z podpisaniem porozumienia handlowego wraz z wekslem, który wypełnił B. D. a poręczył mu J. D. (k. 209). Trzeba zauważyć, iż spółka (...) posiadała całą rzeszę klientów, którzy nabywali u niej towary i którzy byli związani z tą spółką stosownymi umowami handlowymi, zabezpieczonymi m.in. wystawionymi wekslami. W takiej zaś sytuacji praktycznie nie sposób pamiętać po 10 latach samego zdarzenia związanego z zawieraniem umowy i podpisywaniem dokumentów. Zdarzenie to nie było dla świadka w żaden sposób traumatyczne, było ono wręcz standardowe, jako jedno z wielu, jakie się wydarzyły na przestrzeni tak długiego okresu czasu. Zrozumiałym więc w świetle zasad doświadczenia życiowego jest niepamiętanie tych okoliczności przez świadka. Dokładnie tak samo należy cenić zeznania świadka, mówiącego o swojej niepamięci w tym względzie po ujawnieniu i potwierdzeniu odczytanych mu zeznań (k. 210). Natomiast już logicznie brzmią zapewnienia świadka, iż w takich przypadkach, cyt.: „ standardem w firmie jest to, że umowę handlową podpisujemy wraz z wekslem, co wynika z treści umowy handlowej, bo jeśli klient nie wyraża zgody na takie działanie, to jest zapis i zaparafowanie jego braku zgody na weksel” (k. 209), co także wynika z jego zeznań na k. 210v, jak i przekonywująco brzmią jego zapewnienia, że to on był prawdopodobnie obecny przy podpisywaniu tych dokumentów przez B. D. i J. D., zaś dokumenty te do firmy w L. mógł dostarczyć fizycznie albo on, albo wysłany przez niego handlowiec (k. 210v). Logicznie przy tym brzmią zapewnienia świadka, iż w tej konkretnej sytuacji, cyt.: „gwarantem tego dobrego handlu był J. D.”, skoro cały czas przewijał się podczas tej działalności (...) a poza tym przecież wcześniej uchodził on za solidnego partnera we wzajemnej współpracy gospodarczej. Również w świetle tych zeznań nie mogą dziwić wielokrotne spotkania ich (świadka i prezesa) z B. i J. D., które miały na celu wyjście z trudnej sytuacji, kiedy (...) zalegał z płatnościami, czego kulminacyjnym okresem był rok (...), kiedy to zadłużenie mocno wzrosło, zaś ustalane harmonogramy spłat nie były dotrzymywane. Należy też zauważyć, iż świadek nie mógł posiadać wiedzy i nie mógł pamiętać czegoś takiego, żeby przed (...) r. było podpisane porozumienie handlowe z B. D. zabezpieczone wekslem in blanco (k. 209v), gdyż po prostu takie okoliczności nie miały miejsca, co wynika jasno z w/w wiarygodnych dowodów. To bowiem właśnie powstające zadłużenia firmy (...) spółkę (...) do podpisania pisemnego porozumienia z marca (...) r. i zabezpieczenia tego porozumienia wekslem. Zresztą na tę okoliczność wprost wskazuje świadek w tych zeznaniach (k. 209v), co tylko potwierdza fakt, iż po prostu przed (...) r. takiego porozumienia handlowego zawartego między spółką (...) a firmą (...) B. D. nie było, co oznacza, iż również nie było na początku tej współpracy wystawionego przez B. D. weksla in blanco. Świadek w tych zeznaniach przyznał, że były prowadzone rozmowy z D., mające na celu uregulowanie zaistniałej w związku z długami (...) sytuacji, w tym rozmawiali o ustanowieniu hipoteki na nieruchomości (...), do czego nie doszło, jak i na dodatkowym poręczeniu wekslowym W. D. (1), na co się ona nie zgodziła. Jednocześnie w trakcie tego przesłuchania pytano świadka o „weksle krzyżowe”, czemu świadek przeczył, nie wiedząc przy tym, co to są weksle krzyżowe (k. 209v). Należy zauważyć, iż te pytania dotyczące bliżej nieokreślonych weksli krzyżowych wynikają tylko i wyłącznie z obranej przez oskarżyciela posiłkowego wersji zdarzeń, poprzez którą próbował wykazać oszukańczy proceder prowadzony wobec niego przez L. C.. Świadek bowiem nie mógł o czymś takim wiedzieć czy pamiętać, skoro takie okoliczności nie miały miejsca. Świadek przy tym logicznie skonkludował, iż gdyby jakieś porozumienie zostało podpisane przed (...) r., to mógłby posiadać stosowną wiedzę (k. 210). Świadek wreszcie mówił o spotkaniu z D. z udziałem P. N. (2), zapewniając, że nie było wówczas mowy o podpisaniu weksla (k. 210v). W tożsamy sposób zeznania świadka R. W. ocenił Sąd I instancji, zauważając przy tym wskazywane wyżej różnice w sposobie odtwarzania zdarzeń ze względu na różnice czasowe od zdarzeń w zależności od czasu złożenia zeznań (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 8-9). Natomiast ostatnie zdanie świadka W. dotyczące braku mowy o podpisaniu weksla na spotkaniu z udziałem P. N. (2) wynika z zeznań tego ostatniego, który na temat takiej propozycji nie posiadał żadnej wiedzy, jak również wprost zanegował, by taki temat weksla na spotkaniach z jego udziałem był poruszany a poza tym świadek ten, pracując w spółce (...) od (...) r. nie miał wiedzy odnośnie wcześniejszej współpracy tej spółki z firmą (...), zaś dopiero bieżącą wiedzę zaczął posiadać od (...) r., kiedy stał się z ramienia spółki opiekunem tego podmiotu. Świadek N. natomiast wskazał, iż w jego obecności na podobnych zasadach zostały sporządzone z firmą (...) trzy dokumenty: porozumienie handlowe, weksel i deklaracja wekslowa, co dowodzi praktyki (standardu) prowadzonej wobec różnych podmiotów gospodarczych przez spółkę (...) (k. (...) – protokół rozprawy ze sprawy (...), k. 161-163 akt Ds., k. 207v-208v). Skoro zaś w tych okolicznościach twierdzenia świadka są jednoznaczne, to nie można na niekorzyść oskarżonego przyjmować odpowiedzi tego świadka na pytanie oskarżyciela posiłkowego, z której wynika, iż nie pamięta takiej sytuacji żeby był w N. z W. i C., w którym uczestniczyli J. i B. D., gdzie była mowa o tym, żeby podpisać weksel, przyznając, iż księgowa mogła go pamiętać, bo bywał tam wielokrotnie (k. 208). Ostatnia wypowiedź świadka co do pamiętania jego osoby jest oczywista w świetle zasad doświadczenia życiowego. Natomiast zeznania te nie tylko nie potwierdzają lansowanej przez oskarżenie wersji wydarzeń, ale nadto właśnie znajdują potwierdzenie w zeznaniach R. W., z których jasno wynika, iż na spotkaniu, w którym brał udział P. N. (2), co miało mieć już miejsce po (...) r. nie było w ogóle mowy o wystawianiu weksla dla zabezpieczenia umowy handlowej z (...). Przy czym raz jeszcze należy przypomnieć, iż takie rozmowy były w tym czasie zbyteczne, skoro wierzyciel ( spółka (...)) był w posiadaniu takiego weksla. Na przeciwnym biegunie omawianego w tej sprawie sporu lokują się depozycje procesowe J. D. i B. D. oraz mające wspierać te depozycje zeznania świadków. J. D. , zeznając w toku śledztwa nie pamiętał, kiedy B. D. wystawił weksel in blanco, ale było to w (...) r. albo w (...) r. po powstaniu P. E. B. D.. Według niego na pewno nie wystawił tego weksla w (...) r. Świadek dodał, iż w (...) r. firma (...) podpisała z B. D. umowę handlową i właśnie do tej umowy z (...) r. chciano, aby podpisali nowy weksel, na co on się nie zgodził. To właśnie w tej sprawie przyjeżdżał do niego w (...), (...) R. W. do N., do siedziby (...) i chciał go zmusić do podpisania nowego weksla, na co on (świadek – przyp. SA) nie wyrażał zgody, ponieważ to dotyczyło całkiem nowej umowy. Świadek przyznał, że miał i wtedy związek z (...), gdyż tam dostarczał zboże z własnego gospodarstwa i tam był jego cały sprzęt na przechowaniu (k. 277v). Oceniając już te zeznania nie można dać im wiary choćby z tego powodu, że stoją w całkowitej sprzeczności z w/w wiarygodnymi dowodami. Co jednak istotne, a co jest zupełnie sprzeczne ze „zdrowym rozsądkiem” i dbałością o własne interesy (tu: interesy spółki (...)) świadek zeznał, iż poza samym wekslem z (...) nie została do niego sporządzona deklaracja wekslowa, co później w ogóle im umknęło (k. 277v). Oczywiście oskarżyciel uznał, że było to celowe działanie z tą deklaracją wekslową, aby nie wykazać kiedy był podpisany weksel, zaś w deklaracji obowiązkowo wpisuje się datę wystawienia weksla. Oskarżyciel próbował więc przekonać, iż weksel do umowy z (...) r. nie został wystawiony, nie było też wystawionej w tym czasie deklaracji wekslowej a, cyt.: „ w związku z tym, że do umowy z (...) wystawiony był weksel i deklaracja in blanco, oni wypełnili ją później do umowy z (...) roku”. Jednak jeszcze nagle oskarżycielowi się przypomniało, że, cyt.: „ to była dynamiczna sytuacja, deklaracja do weksla z (...) została przeze mnie podpisana i przez B. D., ale nie przypominam sobie dlaczego nie została wypełniona do końca. Może być jakiś pośpiech czy coś. Może było tak, że mnie poganiał, może obiecywał, że ją dostarczy, jak wypełni, nie pamiętam dokładnych okoliczności” (k. 276). Już sam sposób składania tych zeznań świadczy o wyraźnym „kluczeniu” świadka w wyjawianiu okoliczności związanych z zawarciem porozumienia i wystawienia weksla, i sporządzenia deklaracji wekslowej. Świadek przy tym nie potrafi jednoznacznie wyjaśnić, jak to był faktycznie ze sporządzeniem tej deklaracji. Świadek natomiast po okazaniu mu dowodowych weksla i deklaracji wekslowej z k. 57 i 58 potwierdził, iż weksel został wystawiony w okresie (...) a nie w (...) r. ani później, przyznając, iż to on zaraz przy wystawieniu weksla osobiście naniósł zapis „poręczam D. J. (...) – P.” i jednocześnie z wystawieniem tego weksla została wystawiona deklaracja wekslowa z k. 58. Ta deklaracja wówczas nie była wypełniona a tylko podpisana przez niego i B. D., wskazując przy tym na celowość niewypełnienia tej deklaracji przez R. W. (k. 276). Należy zauważyć, iż w niniejszej sprawie nie są kwestionowane zapisy na tych dokumentach sporządzone własnoręcznie przez J. D., jako poręczyciela oraz przez B. D., jak wystawcę weksla a tym samym w tym zakresie zeznaniom tym należy dać wiarę. Jednak już brak jest podstaw do uznania za wiarygodne zeznań co do faktu wystawienia weksla wraz z deklaracją wekslową w okresie (...). W tym bowiem zakresie zeznania te stoją w całkowitej sprzeczności z omówionymi wyżej wiarygodnymi zeznaniami w/w świadków, jak i z zeznaniami B. D., o czym niżej, to nadto w sposób zupełnie nieżyciowy wskazują one na rzekomą celowość zaniechania niewypełnienia do końca tej deklaracji z uwagi na rzekomy pośpiech ze strony R. W.. Podkreślić bowiem trzeba, iż te okoliczności nie znajdują wsparcia w wiarygodnym materiale dowodowym a poza tym brzmią nielogicznie, skoro w tamtym czasie przedstawiciele spółki (...), z uwagi na zadowolenie ze współpracy z J. D. nie mieli żadnych podstaw, by uciekać się do podstępu bądź innych niegodnych prowadzącego uznaną działalność gospodarczą kroków, by ewentualnie w bliżej niesprecyzowanej przyszłości wykorzystać tak sporządzone dokumenty przeciwko swoim kontrahentom. Oskarżyciel zeznał przy tym, iż ten weksel z (...) zabezpieczał transakcje handlowe związane z nabywaniem towarów ze spółki (...) (k. 276v), nie wyjaśniając jednak, czy już wówczas syn zawarł na piśmie porozumienie handlowe. Notabene, skoro według oskarżyciela w (...) r. miała zostać podpisana nowa umowa handlowa, to można nabrać wątpliwości, czy umowa „stara” była również sporządzona na piśmie a jeżeli ustnie, to czy ta umowa pisemna z (...) r. nie była usankcjonowaniem na piśmie umowy dotychczasowej. Oskarżyciel odniósł się także do weksla wystawionego przez niego w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej, który to weksel z deklaracją wekslową nie dotyczy tej sprawy (k. 276). W tym zakresie zeznania te uznać należy za wiarygodne, przy czym to zeznania te wskazują na praktykę dotyczącą zabezpieczeń stosowanych przez spółkę (...), co tylko podkreśla wiarygodność oskarżonego i zeznających na jego korzyść świadków. Na rozprawie w dniu (...) r. świadek potwierdził w/w zeznania (k. 89-91), co należy ocenić w w/w sposób. Oskarżyciel przyznał, że otrzymując zwrot weksla z własnej działalności nie posiadał wobec spółki (...) żadnych długów (k. 89v), czemu należy dać wiarę, gdyż jest to zgodne z zasadami logiki, doświadczenia życiowego i z wiarygodnymi w/w dowodami. Jednocześnie oskarżyciel przyznał, iż w tamtym czasie pomagał synowi w prowadzeniu tej działalności, co zgodne jest z ustaleniem Sądu I instancji, iż to pozycja J. D., jako solidnego kontrahenta, w rzeczywistości spowodowała nawiązanie współpracy między spółką (...) a P.W. (...) B. D.. To zaś znów wskazuje na prawdomówność oskarżonego i świadków reprezentujących tę spółkę, iż wówczas nie zachodziła ani potrzeba sporządzania pisemnego porozumienia handlowego, ani tym bardziej zabezpieczania dostaw towarów wekslem in blanco. Tym samym, z przyczyn już wyżej podanych, nie ma podstaw, by dać wiarę zapewnieniu oskarżyciela, że to wówczas już, na początku współpracy ze spółką (...), zgodnie z zasadą, jaką przedstawił oskarżony C., poręczył synowi weksel, nie negując autentyczności swojego podpisu na wekslu a tylko wiek tego weksla (k. 89v-90). Oskarżyciel, jak zeznał, nie wiedział, czy syn w (...) r. podpisał weksel, zaś sam wiedział, że poręczył wcześniej tamten weksel, jednak nie interesował się, co się stało z tym wekslem, bo dotyczył syna (k. 90). Zapoznając się i z tym fragmentem zeznań trudno w nich doszukiwać się odpowiedzi, czy syn na początku współpracy podpisał ze spółką (...) porozumienie handlowe, z którym w parze szłoby wystawienie weksla, bo dopiero wówczas postąpiono by zgodnie z zasadą, do której odwoływał się oskarżony. Jednak, gdyby tak było, to nie miałoby żadnego sensu podpisywanie nowej umowy handlowej i wystawianie nowego weksla, skoro umowa „stara” wraz z wystawionym wówczas wekslem byłaby podstawą dochodzenia roszczeń powstałych przecież w trakcie obowiązywania tej umowy. Nie jest przy tym prawdą, iż rzekomy pierwszy weksel miał dotyczyć tylko syna a nie oskarżyciela, skoro oskarżyciel miał być poręczycielem wekslowym. Dalsza część zeznań oskarżyciela budzić może tylko zdziwienie. Oskarżyciel bowiem tym razem zeznał, iż „oni” domagali się od niego, żeby w związku z porozumieniem z (...) r. poręczył nowy weksel i, cyt.: „ ja ten weksel poręczyłem, ale do wcześniejszych zobowiązań niż te z (...) r. a z tamtego porozumienia wynikało jasno, że do poręczenia potrzebny jest nowy weksel” (k. 90). Trudno wręcz z tych wyjaśnień zrozumieć, co w rzeczywistości oskarżony poręczył w związku z porozumieniem z (...) r. Oskarżyciel bowiem odwołał się do treści „tamtego porozumienia”, tyle, że nikt, jak do tej pory, „tamtego porozumienia” nie widział na oczy. Skoro zaś do „nowego porozumienia” miał być wystawiony nowy weksel, zaś już w tym czasie, wedle twierdzeń oskarżyciela, nie pomagał on synowi w prowadzeniu działalności, to brak było podstaw wykazywania przez oskarżyciela w obecności księgowej H. oburzenia, że przedstawiciele C. chcieli kolejnego weksla poręczonego przez niego. Trzeba tylko jeszcze raz przypomnieć, iż skoro ten pierwszy rzekomy weksel został wystawiony na początku współpracy spółki (...) i B. D., tj. w (...) r. a więc w sytuacji, gdy firma (...) nie posiadała żadnych długów, to przecież tenże weksel byłby ważny i to z niego mogłyby być dochodzone należności, jakie powstały w trakcie prowadzonej współpracy. W rzeczywistości więc przedstawiciele C. nie mieliby podstaw, by nachodzić D. i żądać podpisania „nowego” porozumienia oraz wystawienia i poręczenia „nowego” weksla. Ostatecznie oskarżyciel nie potrafił powiedzieć, czy tamten weksel został wystawiony bez umowy, tj. porozumienia handlowego (k. 90v). Skoro zaś oskarżyciel nie wiedział tak istotnej kwestii, to odwoływanie się przez niego do bliżej niesprecyzowanych zapisów nieznanego z treści porozumienia nie może być uznane za wiarygodne. Natomiast w dalszej części zeznań wskazał, iż chodzi tu o treść porozumienia z (...) r. i że to treść tego porozumienia wymagała nowego weksla, na co się nie zgodził (k. 90v). Trzeba jednak w tym miejscu wyraźnie nadmienić, iż porozumienie handlowe z (...) r. i wystawiony w związku z nim weksel dotyczyły rozliczeń od daty zawarcia tego porozumienia, co jest oczywistym i dochodzone w postępowaniu cywilnym należności dotyczyły właśnie okresu po (...) r. J. D., nawiązując do początku działalności syna, wskazał także, że pan W. jeździł z teczką pełną weksli i powiedział, że jak B. chce dostać towar, to musi być weksel i on podpisał, bo chciał mu pomóc (k. 91). Zeznania te nie mogą w tym zakresie zostać uznane za wiarygodne, gdyż nie znajdują wsparcia w wiarygodnych dowodach. Poza tym z omówionych wyżej wiarygodnych dowodów, w tym zeznań R. W. wynika, iż początkowo transakcje prowadzone z B. D. nie były w żaden sposób zabezpieczone, jak i były prowadzone bez umowy pisemnej o współpracy handlowej. Nie ma natomiast podstaw, by tym zapewnieniom oskarżonego i jego przedstawicieli nie dać wiary, tym bardziej, iż zeznania J. D. nie znajdują pełnego wsparcia w zeznaniach jego syna. Dodatkowo należy wspomnieć, iż z zeznań J. D. wynika, że poręczył on weksel w związku z nawiązaniem współpracy syna z firmą (...) a nie, że ten weksel miał zabezpieczać jakieś zaległe wierzytelności. Gdyby więc iść tym tokiem rozumowania, to należałoby uznać, iż ten weksel również zabezpieczałby należności, jakie powstałyby w kolejnych latach, w tym po (...) r. W tej zaś sytuacji, przy przyjęciu tych wyjaśnień za wiarygodne, przedstawiciele spółki (...) nie mieliby podstaw, by doprowadzać do zawarcia „nowej” umowy i w związku z tym domagać się wystawienia „nowego” weksla, o czym już zresztą wyżej wspomniano. B. D. podczas pierwszego przesłuchania w śledztwie w dniu (...) r. przyznał, że w związku z jego współpracą z firmą (...) od roku (...) doszło do powstania długu na kwotę należności głównej około 300.000 zł, z której się nie rozliczył. W związku z tym zadłużeniem przyjeżdżali do niego przedstawiciele spółki, dwa razy był osobiście L. C. w (...) r. i rozmowy te dotyczyły tego, aby podpisać mu weksle. Na pierwszym spotkaniu, w którym brali udział też J. D., R. W. i W. D. (2) pan C. chciał wręcz, aby on z J. D. i żoną podpisali mu minimum trzy weksle, które zabezpieczyłyby mu jego wierzytelność. To, wedle tych zeznań, miały być weksle krzyżowe, czyli on (świadek) miał podpisać weksel poręczony przez J. D. i W. D., J. D. miał podpisać weksel poręczony przez niego (świadka) i jego żonę (W. D.), zaś jego żona (W. D. (2)) miałaby podpisać weksel, który poręczyłby on wraz z ojcem i to miałby być weksel in blanco. Świadek dodał, że nikt z nich nie zgodził się na podpisanie takich weksli, zaś C. twierdził na tym spotkaniu, że już ma podpisany przez niego weksel i te nowe weksle miały być wekslami potwierdzającymi wierzytelność (k. 204). W ocenie Sądu odwoławczego zeznania te w sposób oczywisty nie mogły zostać uznane za wiarygodne, gdyż nie tylko stoją w opozycji do wiarygodnych a omówionych wyżej dowodów, to nadto nikt, w tym J. D., nie wspomina, by w toku rozmów z L. C. miały z jego strony padać propozycje wystawienia takich trzech weksli i to przy posiadaniu weksla czwartego. Podobnie miało być podczas drugiego spotkania, tu w obecności R. W. a pod nieobecność J. D., ale i wówczas odmówili podpisania takich weksli (k. 204-205). Trzeba przy tym nadmienić, iż w obu tych przypadkach spotkań żona świadka miała w nich uczestniczyć tylko z „doskoku”, gdyż w tym czasie miała inne zajęcia. Świadek zeznał przy tym, że po tych spotkaniach firma (...) wystąpiła w stosunku do jego firmy i (...) z pozwem o zapłatę około 300.000 zł plus odsetki, wykorzystując do tego weksel, który wprawdzie on podpisał, ale do zupełnie innych rozliczeń. Świadek przyznał, iż weksel, jaki został dołączony do pozwu, został przez niego podpisany, ale był to autentyczny weksel, który podpisał na początku swojej działalności, tj. w roku (...) lub (...). Świadek przyznał, iż był to weksel in blanco, ale już nie pamiętał, kiedy była wypełniana deklaracja wekslowa. Świadek również zeznał, iż weksel ten podpisał jako zabezpieczenie wierzytelności, która istniała już w chwili jego podpisywania, że dotyczył on rozliczeń z roku (...), nie pamiętając przy tym, jaka była wówczas kwota zadłużenia oraz zapewniając, że te zadłużenia, których zabezpieczeniem był ten weksel zostały przez niego rozliczone (k. 205). Zeznania te również nie mogą zostać uznane za wiarygodne. Trzeba bowiem podkreślić, iż zeznania te stoją w ewidentnej sprzeczności nie tylko z uznanymi za wiarygodne dowodami, ale i stoją one w sprzeczności z zeznaniami J. D., na które wyżej zwrócono uwagę. Z zeznań ojca świadka wynikało bowiem, że weksel ten miał zostać wystawiony na początku podjętej działalności a więc w czasie, gdy jeszcze B. D. nie posiadał żadnych zadłużeń wobec spółki (...). Jednakże również, skoro świadek w całości uregulował zaległości, mające być zabezpieczone tym wekslem, to oczywistym jest, iż spółka (...) powinna zwrócić świadkowi ten weksel. Wprawdzie na tę okoliczność zwrócił uwagę sam świadek, ale nie potrafił wyjaśnić braku zwrotu tego weksla. Pewnym przy tym jest, iż sam świadek nie zwracał się przez kilka lat (przecież weksel ten miał być wystawiony w (...) lub (...) a miał dotyczyć rozliczeń do (...) r.) o zwrot tego weksla, skoro spółka (...) nie chciała tego uczynić z urzędu. Poza tym ojciec świadka doskonale wiedział, jak taki weksel odzyskać, co wynika z jego własnego doświadczenia odnośnie weksla, wystawionego w czasie prowadzenia przez niego własnej działalności. Przerzucanie więc na spółkę (...) przez świadka odpowiedzialności za niezwrócenie weksla nie może świadczyć na niekorzyść oskarżonego. Świadek jednocześnie przyznał, iż podpisał się osobiście na porozumieniu handlowym z dnia (...) r., ale już nie chciał pamiętać, co było zabezpieczeniem tego porozumienia, zaprzeczając przy tym, mimo okazanego mu § 3 porozumienia, by podpisywał dodatkowy weksel. Jednocześnie świadek przyznał, iż przy tej czynności obecny był R. W. (k. 205). Zeznania te znów nie są jednoznaczne. Z jednej bowiem strony świadek przyznaje, że podpisał w obecności R. W. porozumienie z dnia (...) r. a jednocześnie, mimo, że zgodnie z § 3 tego porozumienia zabezpieczeniem należności sprzedającego jest wystawiony przez kupującego weksel gwarancyjny in blanco zaprzeczył, by wykonał ten zapis. Zeznania te, poza podpisaniem porozumienia w obecności R. W., nie zasługują na wiarę. Z jednej bowiem strony stoją one w sprzeczności z zeznaniami R. W. i E. C. (2) a z drugiej są całkowicie nielogiczne. Skoro bowiem świadek nie chciał ustanowić zabezpieczeń zgodnie z tym porozumieniem, to spółka (...) nie miała podstaw, by kontynuować ze świadkiem współpracę, skoro właśnie to porozumienie zostało sporządzone w związku z rosnącym zadłużeniem (...) (...) B. D., zaś B. D. nie chciał „dać” spółce żadnego zabezpieczenia. Z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego tolerowanie przez spółkę (...) takiego stanu rzeczy byłoby już niezrozumiałe i pozbawione zdrowego rozsądku. To właśnie ustanowienie zabezpieczenia w postaci weksla in blanco a do tego poręczonego przez J. D. pozwalało tej spółce na dalszą współpracę z niesolidnym już wówczas kontrahentem, jakim okazał się B. D.. Trzeba przy tym nadmienić, iż taki stan trwał aż do marca (...) r., kiedy to został złożony pozew o zapłatę do Sądu Okręgowego w L. (k. 24-25). Tym samym nie brzmią wiarygodnie zeznania B. D., iż w sądzie cywilnym spółka (...) wykorzystała jedyny weksel, jaki podpisał tej spółce. B. D., podczas przesłuchania w śledztwie w dniu (...) r. podał, iż ten weksel poręczony przez ojca został wystawiony do deklaracji wekslowej z (...) r. Świadek nie był pewny kiedy miał zawartą umowę o współpracy, twierdząc, cyt.: „ chyba od początku mieliśmy zawartą umowę o współpracy” (k. 308v). Temu oświadczeniu nie można dać wiary. Świadek bowiem nie jest pewien tej okoliczności, to nadto zawarcie pisemnego porozumienia w tamtym czasie nie wynika wiarygodnie ani z zeznań J. D., ani z zeznań jakiegokolwiek innego świadka. Poza tym ta okoliczność winna być także wykazana ze strony oskarżyciela dokumentem, który przecież, w razie podpisania takiego porozumienia, powinien być w dokumentacji firmy. Nie są przy tym przekonywujące twierdzenia świadka, iż jako nowa firma na rynku nikt nie chciał z nim rozmawiać, stąd poręczenie weksla przez jego ojca dawało gwarancję zabezpieczającą kredyt kupiecki i po poręczeniu tego weksla firma (...) zdecydowała się na współpracę z nim. Weksel ten zaś był potrzebny, by mógł się rozliczać z faktur z odroczonym terminem płatności (k. 308v). Zeznania te, w ocenie Sądu odwoławczego, również nie zasługują na wiarę, gdyż pozostają one w całkowitej sprzeczności z jego pierwotnymi depozycjami procesowymi. Jak bowiem sam tam świadek zeznał, weksel ten podpisywał w chwili, gdy już wierzytelność istniała i to te zadłużenia miały być zabezpieczone przez ten weksel (k. 205). Tymczasem z tych zeznań wynika, że w ogóle warunkiem uzyskania towaru na „kredyt konsumencki” było wystawienie tego weksla z poręczeniem ojca, co już świadczy o dopasowywaniu przez świadka wersji w toku niniejszego postępowania. Jednocześnie ta istotna niespójność w tych zeznaniach nie pozwala na oparcie na nich niekorzystnego wyroku dla oskarżonego, jak tego domaga się skarżący. Świadek co do pozostałych okoliczności zeznał podobnie jak poprzednio (k. 309-309v), więc zeznania te należy ocenić jak poprzednie. Przy czym z zeznań tych także wynika, iż przedstawicielom spółki zależało na podpisie J. D. na wekslu, bo dla nich jego (świadka) podpis to było za mało, mimo że cały czas wyrażał zgodę na podpisanie (k. 309v). Zeznania te znów dodatkowo przekonują, iż spółka (...) przestała uznawać świadka za solidnego kontrahenta, skoro miało jej zależeć na uzyskaniu zabezpieczenia od J. D.. To zaś tylko potwierdza prawidłowość powyższego rozumowania, iż brak byłoby podstaw do przyjęcia, by spółka (...) tolerowała przez tak długi okres współpracę gospodarczą z niesolidnym kontrahentem bez odpowiedniego zabezpieczenia. Notabene, ta okoliczność znajduje potwierdzenie w wyjaśnieniach oskarżonego, jak i zeznaniach E. C. (2), uznanych wyżej za wiarygodne. Na rozprawie B. D. w podobny sposób próbował przekonać do swoich racji (k. 204-206), co należy ocenić w tożsamy sposób, jak powyższe depozycje procesowe świadka. Przy czym znów niewiarygodnie brzmią zapewnienia świadka, by w (...) r. podpisał z O.-C. „nowe porozumienie”, mimo podpisania takiego porozumienia na początku jego działalności, do którego został wystawiony dowodowy weksel i deklaracja wekslowa (k. 204). Świadek przy tym twierdził również, że przy okazji porozumienia z (...) r. został wystawiony nowy weksel i nowa deklaracja, które on podpisał (k. 204). Pojawienie się w tych zeznaniach informacji o podpisaniu porozumienia pisemnego na początku prowadzonej działalności nie może zostać uznane za wiarygodne, gdyż nie tylko nie znajduje potwierdzenia w w/w wiarygodnym materiale dowodowym, to nadto ta okoliczność nie była dotąd tak jednoznacznie i pewnie podnoszona przez świadka. Nadto, jak już wspomniano wyżej, świadek, jak i oskarżyciel nie są w poosiadaniu tego rzekomego porozumienia, więc w rzeczywistości oskarżenie w ogóle nie wykazało tej okoliczności na niekorzyść oskarżonego. To zaś, iż świadek nie może, jak zeznał, znaleźć tego pisemnego porozumienia z (...) r., nie potrafiąc przy tym wskazać, czy otrzymał drugi jego egzemplarz (k. 204v) tylko potwierdza prawidłowość w/w rozumowania o niewiarygodności tych zeznań w przedmiotowym zakresie. Poza tym, skoro w prowadzeniu współpracy między tymi podmiotami gospodarczymi nie nastąpiły żadne zmiany, to sporządzanie „nowego” porozumienia w (...) r. i żądanie ponownie wystawienia weksla nie miałoby żadnego sensu. Świadek próbował również przekonać na podstawie samego charakteru złożonego przez niego podpisu, jak i przystawionej pieczątki firmowej, iż ten dowodowy weksel, poręczony przez jego ojca, pochodził z okresu wcześniejszego (k. 204). Jednak podkreślić należy, iż ta okoliczność pojawiła się dopiero w tych zeznaniach świadka, gdyż wcześniej na te okoliczności świadek nie zwracał uwagi. Poza tym Sąd I instancji także mając na uwadze opinię biegłego z dziedziny badań porównawczych pisma ręcznego zwrócił na te okoliczności uwagę, o czym będzie mowa niżej. Przy czym należy wyraźnie podnieść, iż zeznanie w tym zakresie świadka nie zawiera pewności a jedynie jest „wnioskowaniem” świadka z racji „płynności” podpisu złożonego przez niego na porozumieniu z (...) r. oraz odmienności podpisu na dowodowym wekslu i deklaracji, tj. podpisu, jakim się posługiwał (drukowanymi literami) w okresie wcześniejszym (k. 204-204v). Skoro zaś świadek nie ma pewności co do daty złożenia tych podpisów na wekslu i deklaracji a jedynie opiera się na własnym wnioskowaniu, to nie można na tej podstawie wyciągać dla oskarżonego niekorzystnych wniosków. Trzeba przy tym zauważyć, iż świadek przyznawał, iż w (...) r. porozumienie handlowe, weksel i deklarację wekslową podpisał w tym samym czasie a jednocześnie przyznał, iż ten weksel z (...) r. miał zabezpieczać wierzytelności, cyt.: „ jakie miałem i będę miał wobec O.-C. do tego porozumienia” (k. 204v). Skoro zaś ten weksel miał zabezpieczać przyszłe transakcje (wierzytelności spółki oskarżonego), to poszukiwanie przez tę spółkę jakichkolwiek zabezpieczeń w (...) r. nie miałoby sensu, skoro takie zabezpieczenia przecież istniały w tym czasie. Trzeba przy tym podkreślić, iż świadek nie potrafił logicznie i przekonywująco wyjaśnić występujących w jego zeznaniach sprzeczności co do okoliczności sporządzenia porozumienia na początku jego działalności, wystawienia w tamtym czasie weksla, jak i wystawienia przez niego weksla do porozumienia z (...) r. (k. 205). Świadek nie potrafił przy tym przekonać, dlaczego, mimo spłaty wcześniejszego zadłużenia nie odzyskał tego pierwszego weksla poręczonego przez ojca (k. 205v). Przy czym za kuriozalne uznać należy próby świadka przekonania sądu, iż wówczas jednak zwrotu tego weksla domagał się J. D. i wtedy ojcu zwrócono weksel, ale jeszcze wcześniejszy (k. 205v), co przecież stoi w oczywistej sprzeczności choćby z zeznaniami J. D., twierdzącego, iż w ogóle nie interesował się tym poręczonym przez siebie wekslem. Zeznania B. D. nie znalazły przy tym odbicia w zeznaniach R. W., który bezpośrednio zajmował się podpisaniem porozumienia z (...) r., jak i uzyskaniem weksla w poręczeniem J. D. i deklaracji wekslowej i który w konfrontacji z B. D. wprost wskazał, iż ten weksel z (...) r. był poręczony przez J. D. (k. 211). Co też istotne, świadek W., wbrew sugestiom B. D., jasno i logicznie wskazał, iż on posługiwał się blankietami wekslowymi oryginalnymi a nie w formacie A4 (k. 211-211v). Nie ulega wątpliwości, iż zeznania B. D., jak i jego ojca J. D., są sprzeczne wewnętrznie, jak i miedzy sobą i to co do istotnych kwestii, przez co nie mogą zostać uznane za wiarygodne a tym samym nie mogą stanowić podstawy niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń faktycznych. To samo należy odnieść do zeznań W. D. (1). Świadek W. D. (1) podczas składania zeznań w sprawie cywilnej (w dniu (...)) zaprzeczyła, by widziała dowodowy weksel, podnosząc, iż w jej obecności nie podpisywano żadnego weksla i w jej obecności nie przekazywano żadnego weksla z deklaracją wekslową. Zeznała, iż jedynie z twierdzeń męża wie, że nie podpisał on jakichś dokumentów, ale nawet nie wiedziała, o jakie dokumenty chodziło i czy był wśród nich weksel a także nawet nie wiedziała, kiedy to było (k. 163-163v). Tymczasem, składając już zeznania na użytek niniejszego postępowania karnego w trakcie śledztwa w dniu (...) r. świadek starała się przekonać, iż w (...) r. miały miejsce spotkania z panem C., na których próbowano wymusić na nich podpisanie weksli, na co się nie zgodziła, jak i nie zgodzili się jej mąż (B. D.) i teść (J. D.). Jednocześnie jednak zaprzeczyła, by cokolwiek wiedziała na temat weksli podpisanych przez męża dla firmy (...) a następnie przyznała, że jednak mąż podpisywał jakiś weksel tej firmie na początku swojej działalności, ale nie potrafiła powiedzieć, co miałby ten weksel zabezpieczać. Świadek jednocześnie nic nie wiedziała na temat podpisania przez męża porozumienia handlowego w (...) r., jednocześnie wyrażając przekonanie („wydaje mi się”), iż przy tym porozumieniu mąż żadnego weksla nie podpisywał, ale jednocześnie nie wykluczając tej okoliczności (k. 210). Zeznania te są ewidentnie pokrętne, gdyż z jednej strony wskazują na niewiedzę świadka co do podpisania weksli przez męża czy do podpisania porozumienia handlowego z (...) r. a z drugiej wskazują na jakąś wiedzę w tym zakresie, tylko bliżej nieokreśloną, jaką miała posiadać z wypowiedzi męża, czy też, jaka jej się wydawała. Z uwagi na tę pokrętność i niejednoznaczność zeznania te nie mogą być uznane za wiarygodne. Na rozprawie w dniu (...) r. „wiedza” świadka uległa zmianie (k. 203-203v). Świadek bowiem wprost wskazała na przyczyny odmowy podpisania weksla przez J. D., tym razem wiedziała, że jej mąż wystawił weksel, choć przy niej nie był podpisany i że miało to związek z nierozliczonymi fakturami za towar i wiedziała, że to na tym wekslu firma (...) chciała poręczenia ze strony J. D., co miała słyszeć od J. D.. Z drugiej strony nie pamiętała kiedy to było, nie widziała tego weksla, nie wiedziała czy taki weksel wystawiony na męża był jeden czy więcej a także nie pamiętała czy N. czy W. chcieli od niej poręczenia a na odmówiła, jak i kiedy to mogło być (k. 203). Świadek jednocześnie, podtrzymując zeznania poprzednio złożone nie potrafiła wskazać żadnych dat, jak i nie potrafiła wyjaśnić dlaczego sprzecznie twierdziła o domaganiu się przez oskarżonego C. poręczenia przez nią weksla (k. 203v). Świadek przyznała jednak w konfrontacji z R. W., iż, cyt.: „ chcieli bym poręczyła B. weksel”, nie pamiętając jednak kiedy to było i kto rzeczywiście (czy W. czy ktoś inny) się tego domagał oraz potwierdzając, że odmówiła tego poręczenia (k. 211v), przy czym R. W. przyznał, że to on pytał o to poręczenie W. D. (1), przy czym miało to miejsce w (...) r., nie pamiętając przy tym, by jeszcze później domagał się tego potwierdzenia od świadka (k. 211v). Powyższe przekonuje, iż W. D. (1) nie potrafiła przekonywująco i konkretnie podać żadnych informacji na temat prowadzenia przez męża działalności gospodarczej w ramach współpracy handlowej ze spółką (...), w tym informacji dotyczących okoliczności wystawienia dowodowego weksla i deklaracji wekslowej, łącznie z poręczeniem tego weksla przez teścia. Skoro zaś zeznania te nie są jednoznaczne w treści, zawierają szereg i to istotnych sprzeczności a do tego nie wspierają jednoznacznie zeznań B. D. i J. D., to zeznania te nie mogą stanowić podstawy poczynienia ustaleń faktycznych niekorzystnych dla oskarżonego. Nie da się bowiem budować oskarżenia na pokrętnych, niespójnych i sprzecznych wewnętrznie, jak i między sobą zeznaniach świadków, w tym zeznaniach rzekomego pokrzywdzonego. Natomiast zeznania te potwierdzają wiarygodność zeznań R. W., z których wynika, iż W. D. (2) odmówiła poręczenia weksla. Sąd I instancji w tożsamy sposób ocenia zeznania J. D., B. D. i W. D. (1), dostrzegając te sprzeczności i jak brak logiki w szeregu twierdzeń świadków, z jednoczesnym odwołaniem się do wiarygodnego materiału dowodowego (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 11-16). Zeznania, na których zostało zbudowane w tej sprawie oskarżenie nie znalazły potwierdzenia w zeznaniach R. P. , która od czerwca (...) r. do (...) (...) r. pracowała w PW (...) B. D., gdyż świadek w tym przedmiocie nie posiadała żadnej wiedzy. Natomiast świadek przyznała, iż do ich firmy od początku, tj. (...) r. przyjeżdżał R. W., natomiast oskarżonego w firmie nie widziała, choć słyszała, że był jesienią (...) r. (k. 162 – to zeznania z rozprawy w sprawie (...), k. 200-201 – to zeznania z akt Ds. i k. 202v-203 – zeznania z rozprawy). Należy tylko dodać, iż fakt, że do firmy przyjeżdżał L. C. nie powinien budzić zdziwienia, skoro w tym czasie firma (...) miała już duże zadłużenie wobec spółki (...) i jeszcze przed złożeniem pozwu do sądu cywilnego próbowano rozwiązań polubownie tę sytuację. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż to zadłużenie rzeczywiście istniało, co zresztą potwierdził sam B. D.. Tak też te zeznania postrzega Sąd I instancji (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 16), co należy w pełni zaakceptować. L. H. , będąca księgową i pracująca na dokumentach otrzymanych od B. D. również nie posiadała wiedzy odnośnie współpracy prowadzonej między PW (...) a L. C.. Wiedziała tylko, że firma (...) poosiadała duże zadłużenie wobec C., natomiast na temat weksla nie posiadała żadnej wiedzy (k. 193 akt Ds.). Zeznania te zasługują na wiarę, gdyż są bezsporne i potwierdzają tylko okoliczności wynikające z w/w wiarygodnych zeznań świadków, jak i wyjaśnień oskarżonego. Natomiast w zeznaniach tych podała, iż od J. D. dowiedziała się, że któryś z panów – O. lub C. nakłaniał go do podpisania „świeżego weksla” a powodem tego miało być to, że do sprawy w sądzie, cyt.: „ ci panwie dołączyli jakiś stary weksel”. L. H. jednocześnie zaznaczyła, iż o tym słyszała tylko od J. D., który powołał ją na świadka w sprawie cywilnej i tam tak zeznała (k. 193 akt Ds.). Należy zauważyć, iż w tejże sprawie cywilnej na rozprawie w dniu (...) r. L. H. zeznała, iż weszła do pokoju, gdzie poza B. i J. D. było 2 lub 3 panów i toczyła się tam ostra dyskusja. Potem pytała się J. D. o co chodziło i kim byli ci mężczyźni i wówczas J. D. odpowiedział, że to był C. i chciał od niego aby podpisał weksel za długi B.. Ta sytuacja miała miejsce jesienią zeszłego roku, czyli w (...) r. J. D. miał powiedzieć, że żadnego weksla nie podpisze, bo nie będzie płacił za długi syna. Świadek też zeznała, iż wówczas J. D. latał i się denerwował, mówiąc, że stary weksel jest w obrocie i że jest nieważny, że ten stary weksel został wyciągnięty do nowych spraw (k. 161v). Należy zauważyć, iż pozew o wydanie nakazu zapłaty, do którego dołączono dowodowy weksel został złożony w Sądzie Okręgowym w L. w dniu (...) (...) r. (k. 24-25 akt Ds.). Tymczasem z zeznań świadka wynika, iż cała ta powiedziana przez nią sytuacja miała miejsce po tej dacie, bo jesienią (...) r. Jednocześnie z zeznań tych wynika, iż J. D. powiedział jej, o co miało chodzić w tej głośnej dyskusji, której treści nie słyszała, po czym zapowiedział jej, że będzie w sprawie cywilnej przesłuchana w charakterze świadka. W cenie Sądu odwoławczego ta sekwencja zdarzeń prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż J. D. miał interes w tym, by świadkowi H. przekazać akurat takie informacje, bowiem były one zgodne z obraną przez niego w sprawie cywilnej linią obrony przed zarzutami wynikającymi z pozwu cywilnego, by w ten sposób osiągnąć zamierzony rezultat w tejże sprawie. W rzeczywistości L. H. nie posiadała żadnej wiedzy w tym zakresie, pochodzącej z jej naocznych obserwacji czy też przekazanej z obiektywnych źródeł. Na rozprawie świadek potwierdziła tylko w/w zeznania, nie potrafiąc podać żadnych innych szczegółów dotyczących tego spotkania, jak i samego weksla (k. 201v-202v). Sąd I instancji trafnie więc zeznania te uznał za wiarygodne, gdyż świadek nie miała żadnych powodów, by zeznawać tendencyjnie (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 9), słusznie również zauważając poprzez pryzmat oceny zeznań tego świadka, iż w latach 2012-2013 nikt nie zmuszał J. D. ze strony spółki (...) do podpisania nowego weksla, co dodatkowo świadczyło o niewiarygodności zeznań J. D. (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 11-12 przy ocenie zeznań J. D.). Mając na uwadze w/w osobowy materiał dowodowy i przeprowadzoną jego ocenę pod kątem wiarygodności, stosując zasady wyrażone w art. 7 k.p.k., należy dojść do jednoznacznego wniosku, iż materiał ten świadczy wyraźnie na korzyść oskarżonego L. C. i nie może być podstawą wydania wyroku skazującego. Tym samym próby podważenia przez skarżącego oceny w/w wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadków przytoczone w treści uzasadnienia apelacji na str. 3-14 nie mogą przynieść apelacji szans powodzenia. Trzeba nadmienić przy tym, iż Sąd I instancji wprost ustalił, iż sporny weksel zabezpieczał przyszłe należności a nie te przeterminowane. Za pomocą tego weksla dochodzono bowiem zaległych należności, jakie pojawiły się po (...) r. a dokładniej mówiąc dotyczyły one niezapłaconych faktur vatowskich z okresu od (...) r., co zresztą wprost wynika z treści złożonego pozwu (k. 24-25 akt Ds.) i co także znajduje pełne odzwierciedlenie w ustaleniach Sądu I instancji (sekcja 1 formularza uzasadnienia na str. 5-6). Wywody skarżącego w zakresie oceny tego samego materiału dowodowego nie mogą więc przekonywać, skoro nie podważają one skutecznie prawidłowości powyższego rozumowania Sądu odwoławczego, praktycznie tożsamego z rozumowaniem Sądu I instancji. Należy przy tym podnieść, iż skarżący dużą wagę poświęca charakterowi pisma B. D., jak i przystawionym na dokumentach pieczątkom, próbując przede wszystkim w ten sposób zdyskredytować ustalenia Sądu I instancji. Sąd odwoławczy zauważa, iż na porozumieniu handlowym z dnia (...) r. znajduje się podpis B. D., który został sporządzony, jak podnosi apelujący, w sposób „płynny”, przy czym podpis ten składa się tylko z nazwiska. Jednocześnie znajduje się tu pieczątka firmowa P.W. (...), w której w adresie siedziby firmy podany jest numer posesji ((...)-(...) N., ul. (...)). Wynika to z dokumentów na k. 9-11, 133-135. Tymczasem na dowodowym wekslu i deklaracji wekslowej B. D. podpisał się pełnym imieniem i nazwiskiem, przy czym zapisy imienia i nazwiska są sporządzone czytelniej, niejako pismem drukowanym (bardziej czytelnym dla oka) a więc w sposób wizualnie odmienny, niż w przypadku podpisu złożonego na porozumieniu handlowym. Jednocześnie na deklaracji wekslowej B. D. przystawił inną w treści pieczątkę firmową. Nie zawiera ona bowiem w adresie numeru posesji przy ulicy (...) a dodatkowo pieczątka ta zawiera numery telefonu oraz fax-u, czego nie zawiera pieczątka przystawiona na porozumieniu handlowym (k. 12, 136-137, 13, 138). Zapoznając się z dokumentami zabezpieczonymi do sprawy a pochodzącymi z różnego okresu czasu (k. 333-336) należy stwierdzić, iż faktycznie na dokumentach z lat (...) podpisy B. D. wyglądają podobnie jak na wekslu i deklaracji wekslowej, zaś podpisy na późniejszych dokumentach, tj. z lat (...) wyglądają podobnie jak na porozumieniu handlowym. Notabene, przykładowo taki podobny podpis wynika także choćby z wniosku B. D. z dnia (...)r. kierowanym do Prokuratury Rejonowej w L. (k. 372 akt Ds.) czy też z umowy o świadczenie usług certyfikacyjnych z dnia (...) r. bądź protokołu kontroli Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska z (...) (...) r. (w tych obu ostatnich przypadkach B. D. posłużył się pieczątką firmową, zawierającą w adresie numer posesji a także zawierającą dwa numery telefonów). Dla odmiany, podobny podpis do tego, jaki widnieje na wekslu i deklaracji wekslowej widnieje na pełnomocnictwie ogólnym wystawionym z datą (...) (...) r. dla J. D., w piśmie B. D. kierowanym do Naczelnika Urzędu Skarbowego w N. z dnia (...) (...) r., w umowie rachunku bieżącego zawartej z Bankiem (...) S.A. z dnia (...) (...) r. W toku prowadzonego śledztwa próbowano uzyskać opinię mającą na celu ustalenie wieku dowodowych dokumentów, tj. weksla i deklaracji wekslowej poprzez wykonanie badań fizykochemicznych tych dokumentów, jak i naniesionych na nie podpisów (k. 239 akt Ds.). Jednak uzyskano odpowiedź od Centrum (...) w Ż., iż z uwagi na upływ czasu od sporządzenia tych dokumentów (chodzi o okres ponad 18 miesięcy) nie jest możliwe przy pomocy dostępnych metod badawczych określnie czasu naniesienia podpisów na tych dokumentach (k. 241-242). Prokurator, postanowieniem z dnia (...) r. zwrócił się do w/w Centrum (...) o wydanie opinii w celu stwierdzenia, czy zakwestionowany tekst w postaci podpisu B. D. widniejący na wekslu oraz na deklaracji wekslowej zostały sporządzone przez B. D. w (...) r. czy też w (...) r., czy treść deklaracji wekslowej (w tym podpis B. D.) zostały sporządzone w tym samym czasie (pochodzą z tego samego okresu) co podpis B. D. widniejący na wekslu oraz czy, biorąc pod uwagę rodzaj użytego papieru oraz rodzaj użytego środka pisarskiego można określić w jakim czasie, czy (...) roku czy też w (...) roku zostały sporządzone kwestionowane zapisy na dokumentach w postaci weksla i deklaracji wekslowej (k. 318-319 akt Ds.). Na wniosek B. D. z dnia (...) r. (k. 324 akt Ds.) prokurator postanowieniem z dnia (...) r. rozszerzył zakres opinii, zobowiązując biegłego do przeprowadzenia badań celem stwierdzenia, czy zakwestionowany tekst w postaci podpisu B. D. widniejący na wekslu, deklaracji wekslowej oraz porozumieniu handlowym z dnia (...) (...) r. zostały sporządzone przez B. D. w (...) czy w (...) r., czy treść deklaracji wekslowej, w tym podpis B. D. zostały sporządzone w tym samym czasie (pochodzą z tego samego okresu) co podpis B. D. widniejący na wekslu i porozumieniu handlowym oraz czy biorąc pod uwagę rodzaj użytego papieru oraz rodzaj użytego środka pisarskiego można określić w jakim czasie, czy (...) roku czy też w (...) roku zostały sporządzone kwestionowane zapisy na dokumentach w postaci weksla, deklaracji wekslowej i porozumienia handlowego (k. 339-340 akt Ds.). Biegły z dziedziny badań porównawczych pisma ręcznego i dokumentów a także badań psychologicznych pisma R. I. w opinii z dnia(...) r. (znajduje się jako załącznik do akt Ds.) przeanalizował całość zebranych podpisów B. D. złożonych na dokumentach z lat (...). Biegły w treści opinii wskazał na zmieniający się z biegiem czasu podpis (sposób jego kreślenia) podnosząc, iż podpis wyżej wymienionego na wniosku o wydanie dowodu osobistego (...) jest czytelny i wyraźny a więc taki jak na wekslu i deklaracji wekslowej i taki też podpis widniał na dokumentach do (...) r. Podpis ten jednak zmieniał się pod koniec lat (...) i już jakby od (...) r. był zmieniony, jak na porozumieniu handlowym. Te spostrzeżenia biegłego zgodne są z postrzeżeniami Sądu Apelacyjnego, jak i z postrzeżeniami apelującego, co wynika z treści apelacji. Apelujący jednak na tej podstawie chciałby aby dokonano ustalenia, iż weksel i deklaracja wekslowa nie zostały sporządzone w czasie, gdy B. D. podpisał porozumienie handlowe z marca (...) r. a tym samym, iż weksel ten nie zabezpieczał roszczeń, jakie miały związek z wierzytelnościami powstałymi po podpisaniu tego porozumienia. W świetle tej opinii nie ulega wątpliwości, iż te wszystkie podpisy zostały nakreślone przez B. D.. Ta okoliczność nie jest w tej sprawie kwestionowana. Biegły również wskazał, iż nie jest możliwe na podstawie badań fizykochemicznych ustalenie czasu powstania dowodowych dokumentów, w tym nakreślenia na nich podpisów. Ta okoliczność wprost wynika z przedstawionego wyżej pisma Centrum (...) w Ż. z dnia (...) r. (k. 241-242). W realiach niniejszej sprawy brak jest bowiem metod badawczych, pozwalających na ustalenie tej kwestii i do tego jeszcze w sposób pewny, bez uciekania się do prawdopodobieństwa. Okoliczność ta zresztą wynika także z informacji Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji w W. (k. 173-174), jak i (...) Towarzystwa (...) (k. 175). Co jednak najistotniejsze, z opinii biegłego R. I. jasno wynika, iż podpis B. D. na dowodowych dokumentach w konfrontacji z materiałem porównawczym nie wykazał istotnych i charakterystycznych cech pisma wyłącznie dla jednego okresu czasu. Całość bowiem przekazanego do badań materiału porównawczego prezentuje stałość cech pisma. Zauważone przez biegłego odmienne formy występują w różnych okresach czasu i nie można ich przypisać wyłącznie do jednego okresu czasu. Te ustalenia dotyczą także materiału porównawczego datowanego w latach (...) i (...). To zaś według biegłego oznacza, iż nie jest możliwe ustalenie daty nakreślenia wskazanego materiału dowodowego. W słusznej ocenie Sądu I instancji opinia ta zasługuje na wiarę, gdyż jest jasna, zupełna i rzetelna a poza tym opinia ta jest w swej istocie zgodna z uznanymi wyżej za wiarygodne zeznaniami świadków i wyjaśnieniami oskarżonego. Sąd odwoławczy dodatkowo zauważa, iż B. D. w obecnym czasie również w swej istocie potrafi się podpisać w różny graficznie sposób, czego przykładem jest protokół przesłuchania B. D. z dnia(...) r. na k. 188-191 akt Ds. Świadek bowiem w tym samym czasie na jednym dokumencie podpisał się w różny sposób: na k. 188 podpis z imienia i nazwiska jest wyraźnie inaczej nakreślony, choć inaczej, niż na dowodowym wekslu, niż podpis na k. 190 i 191, gdzie już występuje podpis składający się z samego nazwiska i został on sporządzony bardziej płynnie, jak na dowodowym porozumieniu handlowym. Poza tym powyższa opinia biegłego pozostaje w zgodzie z zasadami doświadczenia życiowego. Nie trzeba bowiem nikogo przekonywać, iż na niektórych dokumentach w różnych okresach naszego życia potrafimy się podpisać w podobny sposób, czyniąc to czytelnie, tj. kreśląc poszczególne litery imienia i nazwiska w sposób wybitnie wyraźny (czytelny), tj. tak, jakby pisało się drukowanymi literami. Tu nie chodzi bowiem o swobodne sporządzanie tekstu, jak na przykład w odręcznie pisanym liście czy też choćby w czynionych notatkach w trakcie wykładu. Kreślenie podpisu, jak uczy doświadczenie życiowe, choćby w dokumentach bankowych czy też innych finansowych, bądź innych, mających szczególne znaczenie może być czynione w tym samym okresie czasu w różny sposób, mniej czy bardziej czytelny, w zależności od staranności i zaangażowania w składanie takiego podpisu. To zaś oznacza, iż w jednym czasie można składać podpisy w różny sposób, mniej czy bardziej czytelne, składające się z imienia i nazwiska albo tylko z nazwiska. Skoro zaś B. D. złożył na wekslu i deklaracji wekslowej podpisy bardziej czytelne i składające się z imienia i nazwiska, zaś na porozumieniu wekslowym złożył w sposób bardziej płynny podpis składający się tylko z nazwiska, to ta okoliczność nie oznacza automatycznie, iż te podpisy zostały złożone w dwóch okresach czasu. Nie można przy tym zapominać, iż te okresy czasu nie są na tyle odległe (tylko (...) lat dzieli rok (...) od roku (...)), by nie móc już podpisywać się w sposób zbliżony w tym samym czasie. Biorąc zaś pod uwagę te zasady doświadczenia życiowego nie mogą dziwić w żadnym stopniu powyższe konkluzje wyrażone przez biegłego. Na te okoliczności w zbliżony sposób zwrócił uwagę Sąd I instancji w treści uzasadnienia wyroku w sekcji 3 na str. 20. Tym samym Sąd I instancji zasadnie na rozprawie w dniu (...) r. oddalił na podstawie art. 201 k.p.k. wniosek oskarżenia o przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego (wniosek zawarty w akcie oskarżenia oraz w piśmie z (...) r. – k. 67-68) słusznie wywodząc, iż sporządzona na użytek niniejszego postępowania opinia jest jasna, rzetelna i nie zawiera w sobie sprzeczności, zaś wnioskodawca nie wykazał, by zachodziły okoliczności, o których mowa w art. 201 k.p.k. (k. 229). W tych zaś okolicznościach nie można zasadnie podnosić, jak czyni to apelujący, iż Sąd I instancji w tym zakresie oparł się na opinii niepełnej (str. 7-9 apelacji). Wyżej wymieniony biegły nie miał w tej sprawie podstaw do stwierdzenia, że te dokumenty zostały podpisane w zupełnie innym czasie, tj. w roku (...) i roku (...) r. Na te kwestie wyżej wyraźnie zwrócono uwagę i nie ma podstaw do twierdzenia, jak czyni to skarżący, iż przywołany wyżej biegły R. I. nie odniósł się do kwestii związanych ze zmianą z biegiem czasu charakteru pisma B. D.. Nie ma tu więc żadnego znaczenia na treść zaskarżonego wyroku odwołanie się przez Sąd I instancji przy oddaleniu wniosku dowodowego do opinii biegłego J. M., sporządzonej na użytek sprawy cywilnej (...) a zdyskredytowanej przez Sąd Okręgowy w L.. Natomiast co do użycia różnych pieczątek na różnych dokumentach (deklaracji wekslowej i porozumieniu handlowym) to należy przyznać rację Sądowi I instancji, iż B. D., mimo nadania numeru porządkowego „5” z dniem (...) (...) r. nie potrafił wyjaśnić jednoznacznie kiedy doszło do wymiany pieczęci i uzupełnienie ich treści o nr porządkowy i co stało się z poprzednimi pieczęciami (sekcja 3 formularza uzasadnienia na str. 21). Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał dla przykładu dokumentu, z którego jasno wynika, iż ta wymiana nie nastąpiła natychmiastowo i że po tej wymianie B. D. posługiwał się „starą” pieczęcią. Sąd I instancji przy tym zwrócił uwagę na pewien nieporządek związany z używaniem tych pieczęci, skoro B. D. dostarczył do Sądu w dniu(...) r. pieczęcie, które różniły się od pieczęci z deklaracji wekslowej, która nie zawiera numeru porządkowego, jak i od pieczęci z porozumienia handlowego, która w swej treści nie zawiera z kolei numerów telefonów (k. 215). Z tych zaś okoliczności Sąd I instancji wyciągnął trafny wniosek, iż B. D. dysponował kilkoma pieczęciami, zaś pieczęcią bez numeru porządkowego posługiwał się także po (...) (...) r., co nie wyklucza, że mógł się nią posłużyć w roku (...), skoro brak jest dowodu i sam nie jest pewien czy pieczęcie te usunął. Tym samym Sąd I instancji, trafnie odwołując się do zasady określnej w art. 5 § 2 k.p.k., logicznie wywiódł, iż w świetle zasad doświadczenia życiowego nie można wykluczyć, że, cyt.: „ w czasie sporządzania w tym samym czy bardzo zbliżonym okresie czasu trzech dokumentów (weksel, deklaracja wekslowa, porozumienie handlowe) użyto dwóch różnych pieczęci tego samego podmiotu, które były w użyciu” (sekcja 3 formularza uzasadnienia na str. 21). Poza tym należy spojrzeć w tej sprawie na całość zebranego materiału dowodowego, w tym zwłaszcza na omówiony wyżej materiał osobowy. Wykazano tam między innymi wyjątkowo znaczące istotne rozbieżności i niedorzeczności w niekorzystnych dla oskarżonego depozycjach procesowych świadków. Tymczasem na takich niepewnych i sprzecznych w treści dowodach nie da się przypisać oskarżonemu winy, tym bardziej, iż to oskarżony i świadkowie zeznający na jego korzyść zaprezentowali wersję, która jest akceptowalna z logicznego i życiowego punktu widzenia, na co przy ocenie tych dowodów zwrócono uwagę. Nie ma więc racji apelujący, iż mylenie przez J. D. i B. D. dat odnośnie wystawienia kilkanaście lat wcześniej weksla nie świadczy o sprzeczności tych zeznań z zasadami doświadczenia życiowego i logiki (str. 10 apelacji). Skarżący bowiem zdaje się zapominać, iż to ci świadkowie mieli stanowić podstawę oskarżenia a tym samym i wyroku skazującego. A przecież nie da się po prostu skazać człowieka na niepewnych i niejednoznacznych w treści dowodach, mimo, że dotyczą one okoliczności z odległego czasu. Takie ewentualne sprzeczności w obciążających oskarżonego depozycjach procesowych powinno się natomiast rozstrzygać na korzyść oskarżonego. Tym samym rację ma Sąd I instancji, przyjmując, iż sporny weksel i deklaracja wekslowa były immanentną częścią porozumienia handlowego z dnia (...) (...) r., którego zabezpieczenie stanowił (sekcja 3 formularza uzasadnienia na str. 19). W tej zaś sytuacji, skoro oskarżenie nie wykazało (nie udowodniło), by było inaczej, to brak było podstaw do skazania L. C. za zarzucane mu przestępstwo z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. Apelujący, kwestionując te ustalenia faktyczne sam zaprezentował własną ocenę w/w dowodów, wyciągając na jej podstawie odmienne, niekorzystne dla oskarżonego wnioski. Jednak, jak wykazano wyżej, brak jest w tej sprawie podstaw do zarzucenia obrazy przepisów art. 201 k.p.k. w zw. z art. 170 § 1 pkt 3 k.p.k. Skoro zaś nie może być mowy o niezasadności oddalenia wniosku dowodowego o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z dziedziny badań porównawczych pisma i dokumentów, co wskazuje na niezasadność zarzutu ad. 2, to brak jest w związku z tym podstaw do kwestionowania ustaleń faktycznych ( zarzut ad. 1) poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny takich dowodów, jak porozumienie handlowe ( zarzut ad. 3), przedłożony wraz z pozwem o zapłatę weksel ( zarzut ad. 4), a tym samym zarzucania niezasadnego uniewinnienia oskarżonego ( zarzut ad. 5). Wyżej Sąd Apelacyjny odniósł się do wszystkich dowodów, wymagających omówienia w świetle zarzutów apelacyjnych oraz twierdzeń przytoczonych w treści uzasadnienia apelacji i za Sądem I instancji doszedł do jednoznacznego wniosku, iż w sprawie tej jedynym sprawiedliwym rozwiązaniem było uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Nie ma znaczenia na dokonanie tego ustalenia podnoszony słusznie przez skarżącego fakt, iż bezsporność roszczenia wobec B. D. nie oznaczała takiej bezsporności w przypadku J. D., gdyby ustalono, że nie dokonał on poręczenia na dowodowym wekslu (str. 10 apelacji). Jednak, jak to wyżej wykazano, Sąd I instancji prawidłowo ustalił, iż J. D. złożył własnoręczne poręczenie na tym wekslu a tym samym spółka (...) miała prawo dochodzenia roszczeń z tego weksla nie tylko w stosunku do B. D., ale i J. D., o czym już prawomocnie przesądzono w procesie cywilnym (k. 291v) a co wprost wynika z treści wyroku Sądu Okręgowego w L. z dnia (...) r., sygn. akt (...) i jego uzasadnienia (k. 176-193). |
||||||||||||||||||||
|
Wniosek |
||||||||||||||||||||
|
1. uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
||||||||||||||||||||
|
Ad. 1 Wniosek nie jest zasadny, gdyż Sąd I instancji podzielił ustalenie Sądu I instancji, iż brak jest podstaw do przypisania oskarżonemu winy a tym samym i wydania wyroku skazującego. Skoro zaś te ustalenia doprowadziły do utrzymania zaskarżonego wyroku w mocy na podstawie art. 437 § 1 k.p.k., to tym samym wydanie wyroku uchylającego i przekazującego sprawę Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania nie znajdowało żadnego uzasadnienia. |
||||||||||||||||||||
|
4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU |
||||||||||||||||||||
|
1. |
Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności |
||||||||||||||||||||
|
5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO |
||||||||||||||||||||
|
0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
|
0.11. |
Przedmiot utrzymania w mocy |
|||||||||||||||||||
|
0.1Utrzymano w całości zaskarżony wyrok (art. 437 § 1 k.p.k.). |
||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach utrzymania w mocy |
||||||||||||||||||||
|
Utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy wynika z nieuwzględnienia zarzutów apelacyjnych i uznania prawidłowości wydania wobec oskarżonego wyroku uniewinniającego. |
||||||||||||||||||||
|
0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
|
0.0.11. |
Przedmiot i zakres zmiany |
|||||||||||||||||||
|
0.0.1Nie dotyczy |
||||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach zmiany |
||||||||||||||||||||
|
0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
|
0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia |
||||||||||||||||||||
|
1.1. |
Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||
|
2.1. |
Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||
|
3.1. |
Konieczność umorzenia postępowania Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia |
||||||||||||||||||||
|
4.1. |
Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
|
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||
|
0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania |
||||||||||||||||||||
|
Nie dotyczy |
||||||||||||||||||||
|
0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku |
||||||||||||||||||||
|
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||||||||
|
Nie dotyczy |
||||||||||||||||||||
|
6. Koszty Procesu |
||||||||||||||||||||
|
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||||||||
|
II. |
Z uwagi na nieuwzględnienie apelacji wniesionej wyłącznie przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (subsydiarnego) zasądzono od oskarżyciela na rzecz Skarbu Państwa opłatę w wysokości 200 zł za postępowanie odwoławcze. Podstawą tego rozstrzygnięcia jest przepis art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. z 2023 r., poz. 123 ze zm.). Ponadto w związku z nieuwzględnieniem apelacji koszty sądowe za postępowanie apelacyjne ponosi zgodnie z art. 636 § 1 k.p.k. oskarżyciel posiłkowy, przy czym koszty te zostały już przez oskarżyciela uiszczone przy wniesieniu aktu oskarżenia w formie zryczałtowanej opłaty tytułem wydatków. |
|||||||||||||||||||
|
7. PODPIS |
||||||||||||||||||||
|
A. W. I. P. M. K. |
||||||||||||||||||||
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: