Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 49/25 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2025-07-10

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

IIAKa 49/25

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Z. z (...) w sprawie (...)

0.11.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

0.11.3. Granice zaskarżenia

0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

0.11.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

0.11.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

0.12.1. Ustalenie faktów

0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

0.12.2. Ocena dowodów

0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

Obrońca zarzucił wyrokowi:

a)  rażące naruszenie art. 170 § 1 pkt. 4 kpk. w zw. z art. 366 kpk na skutek bezzasadnego oddalenia wniosku dowodowego o uzyskanie opinii biegłych (psychiatry i psychologa), dotyczącej tego, czy pokrzywdzony w ogóle mógł być przesłuchany w hospicjum - przy ewidentnym naruszeniu w postępowaniu przygotowawczym art. 316 § 1 i 3 kpk i art. 192 § 2 kpk - jako świadek w dniu (...)roku i jak przedstawiała się zdolność do zapamiętania i relacjonowania zdarzenia przez pokrzywdzonego w tym dniu, a to w sytuacji, gdy uzyskanie takiej opinii było nieodzowne z uwagi na to, że na karcie 176 widnieje dokument świadczący o tym, że z pokrzywdzonym przed w/w przesłuchaniem kontakt był bardzo ograniczony i mógł dotyczyć tylko podstawowych potrzeb życiowych, a z dokumentacji medycznej wynika, że doznał on obszernych uszkodzeń mózgu, a oddalenie tego wniosku nie było dopuszczalne z tego względu, że taka opinia jak najbardziej mogła być uzyskana (śmierć pokrzywdzonego nie jest przeszkodą do uzyskania opinii retrospektywnej z medycznego punktu widzenia) i powinna być uzyskana, bowiem „zeznania” pokrzywdzonego, uzyskane wbrew przepisom art. 316 kpk i art. 192 kpk de facto są jedynym dowodem w sprawie (żadni inni świadkowie nie wiedzieli zdarzenia, nie byli przy nim obecni);

b)  rażące naruszenie art. 170 § 1 pkt. 2 kpk i oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadka lekarzy, którzy konsultowali i sprawowali opiekę nad pokrzywdzonym w hospicjum z błędnym ustaleniem, że dowód ten nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie, podczas gdy miał on łącznie z wnioskiem dowodowym wskazanym z zarzucie a) podstawowe znaczenie dla rozstrzygnięcia w sprawie;

c)  rażące naruszenie art. 170 § 1 pkt. 3kpk i oddalenie wniosku dowodowego o przeprowadzenie badań kryminalistycznych (w tym DNA, ustalenia znajdowania się mikrośladów krwi) odzieży oskarżonego, która została zabezpieczona i w której był on podczas zdarzenia, z niedopuszczalnym przyjęciem, że dowód ten nie ma znaczenia dla sprawy, podczas gdy zachodzi sytuacja zgoła odmienna - dowód ten jest bardzo ważny dla postępowania - przy pobiciu pokrzywdzonego, zgodnie z ustalonym przez biegłą mechanizmie działania i sile oraz ilości ciosów, jakie otrzymał pokrzywdzony, powinny pozostać na odzieży oskarżonego (zakładając, że jest sprawcą) w/w ślady niepochodzące od oskarżonego, jednocześnie ich brak stanowiłby ważną okoliczność, świadczącą o niewinności oskarżonego;

d)  rażące naruszenie art. 170 § 1 pkt. 2 kpk poprzez niezasadne oddalenie wniosku o przesłuchanie świadka P. R. z błędnym i niemającym oparcia w aktach sprawy przyjęciem, że akta sprawy już wykazują konflikt między pokrzywdzonym a jego siostrą, bowiem wniosek dotyczył okoliczności daleko wykraczającej poza przyjęcie konfliktu, a miał wykazać to, że S. S. (1) przed zdarzeniem proponowała za pieniądze (a więc innej osobie niż oskarżony) „załatwienie” pokrzywdzonego.

Poza w/w naruszeniami, czyniącymi zaskarżony wyrok, w ocenie apelującego, rażąco przedwczesnym, obrońca zarzucił naruszenie:

e)  art. 7 kpk. w zw. z art. 366 kpk i art. 410 kpk. oraz art. 5 §2 i przeprowadzenie wadliwej oceny dowodów, w tym dokonanej w oderwaniu od całości zebranego materiału dowodowego, a także brak przeprowadzenia koniecznych dowodów między innymi z tego względu, że:

konieczna była konfrontacja - nieprzeprowadzona przez Sąd I instancji - między świadkami S. S. (1) oraz T. Ż. i wyjaśnienie kwestii przekazania przez pokrzywdzonego informacji o tym, że został pobity przez dwóch mężczyzn (bez wskazania oskarżonego, a pokrzywdzony wiedząc, że pobił go oskarżony powinien poczynić takie wskazanie, a nie o 2 „mężczyznach, a także z tego względu, że pobicie przez dwóch mężczyzn nie pozwalało na danie wiary pokrzywdzonemu przez Sąd I instancji;

niezasadnie Sąd I instancji dał wiarę świadkom, a w szczególności M. S. i wskazał, że nikt poza oskarżonym (i „domownikami) nie dotarł na nieruchomość, będącą miejscem zdarzenia w sytuacji, gdy:

- Policja przybyła na miejsce zdarzenia nieprofesjonalnie nie przeprowadziła oględzin za nieruchomością od strony lasu, skąd do nieruchomości prowadzi kilka widocznie uczęszczanych dróg, pozwalających dotrzeć do innych miejscowości i drogi powiatowej, a tym samym nie poszukiwała śladów,

- obrona przedłożyła nagranie, które spowodowało zlecenie przeprowadzenia Policji oględzin, a które to dowody wykluczały przyjęcie, że na miejsce zdarzenia dotarli tylko „domownicy”;

bezpodstawne rozstrzyganie - w sytuacji opisanej bezpośrednio wyżej, a dotyczącej zaniechań Policji i możliwości dotarcia na miejsce zdarzenia z przeciwnej strony, o którym twierdzi między innymi świadek S. - wyłącznie na niekorzyść oskarżonego wątpliwości w sprawie i wskazywanie, że oskarżony „mógł” popełnić czyn, ukryć narzędzie itd.;

bezpodstawnie dano wiarę S. S. (1) z nienależytym nadaniem znaczenia konfliktu między nią a oskarżonym, a także między oskarżonym a pokrzywdzonym, w szczególności faktu skazania pokrzywdzonego za przestępstwo z użyciem przemocy na szkodę oskarżonego i argumentami uzasadnienia wyroku sprzecznymi z tym, a wskazującymi, że pokrzywdzony był spokojny i nie miał wrogów, podczas gdy atak widłami, jakiego dokonał pokrzywdzony i za co został skazany wyłącza takie ustalenia;

bezpodstawne danie wiary S. S. (1) i przyjęcie, że oskarżony miał jej powiedzieć, że „zrobił porządek” oraz że „wyrzucił buty” bowiem to ustalenie jest absurdalne i sprzeczne z zasadami prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego, podczas gdy prawidłowe rozumowanie to wyłącza i nie można przyjąć, że oskarżony przy swej uprzedniej karalności, w tym spowodowanej przez zawiadomienie S. S. (1) w innej sprawie przyznałby się przed nią do takich działań i tym samym ściągnął na siebie odpowiedzialność karną.

Z ostrożności procesowej obrońca zarzucił wyrokowi:

f)  orzeczenie kary rażąco zbyt surowej co do wysokości, która nie odpowiada dyrektywom jej wymiaru oraz okolicznościom sprawy.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Na wstępie Sąd apelacyjny zauważa, że obrońca w stosunku do zaskarżonego wyroku postawił tylko zarzuty obrazy przepisów postępowania. W pierwszej kolejności zarzut ten dotyczy bezzasadnego oddalenia wniosków dowodowych w przypadkach wskazanych w apelacji. Zdaniem skarżącego Sąd I instancji miał się po pierwsze, dopuścić rażącego naruszenia art.170§1pkt 4kpk. w zw. z art.366k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o uzyskanie opinii biegłych lekarzy psychiatry i psychologa na okoliczność tego czy pokrzywdzony mógł być przesłuchany w hospicjum jako świadek i jak przedstawiała się zdolność pokrzywdzonego do zapamiętania i relacjonowania zdarzenia, podczas gdy śmierć pokrzywdzonego nie stała na przeszkodzie uzyskania takiej opinii. Z zarzutem tym nie sposób się zgodzić. Wydanie kategorycznej opinii w tym zakresie wymagałoby bowiem, jak wynikało z opinii biegłej z zakresu medycyny sądowej, zbadania pokrzywdzonego, a z uwagi na śmierć pokrzywdzonego, badania takiego nie da się przeprowadzić. Nie da się również konwalidować braku przesłuchania pokrzywdzonego przez Sąd. Dostępną dokumentacje medyczną z leczenia pokrzywdzonego analizowała biegła z zakresu medycyny sądowej dr n.med. N. Z., która na potrzeby niniejszego postępowania wydała opinię na okoliczność charakteru i kwalifikacji obrażeń jakich w dniu zdarzenia doznał pokrzywdzony (k.255-262). W opinii tej biegła odniosła się również do stanu neurologicznego pokrzywdzonego. Z opinii tej wynikało, że obrażenia czaszkowo mózgowe, których doznał pokrzywdzony doprowadziły do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego (encefalopatii pourazowej) z zespołem objawów obejmujących m. in. pogorszenie sprawności funkcji poznawczych, zaburzenia pamięci i mowy. Rozwinęły się u pokrzywdzonego zaburzenia istotnie pogarszające jego sprawność i codzienne funkcjonowanie. Zdaniem biegłej, wyrażonym już w tej opinii, z uwagi na zgon pokrzywdzonego nie ma możliwości dokonania jednoznacznej oceny zakresu ubytków neurologicznych jakie zaistniały u pokrzywdzonego po zakończeniu leczenia, ich dokładnych skutków. Biegła dostępną dokumentacje medyczną pokrzywdzonego przeanalizowała ponownie wydając również pisemną opinię uzupełniającą (k.620-625) na okoliczność ustalenia czy stan zdrowia pokrzywdzonego przy uwzględnieniu zażywanych leków i stanu chorobowego pozwalał mu w dniu (...) czyli w dniu przesłuchania, na zachowanie zdolności odtwarzania przez niego zdarzenia, które miało miejsce (...)gdy doznał obrażeń. Biegła miała wówczas również na uwadze okoliczność, że podczas konsultacji neurologopedycznej z(...) oceniono, że jego kontakt słowno – logiczny z otoczeniem był znacznie utrudniony ale możliwy w zakresie potrzeb życiowych. Mowa była bełkotliwa i niewyraźna. Stwierdzono występowanie dużych ubytków pamięci w zakresie nazewnictwa i obniżenie funkcji poznawczych. W opinii tej biegła podkreśliła jednak, że przeprowadzone badana neurologiczne u pokrzywdzonego nie miały na celu oceny jego zdolności do odtwarzania zdarzeń związanych z okolicznościami doznania urazu oraz możliwości ich krytycznej oceny i wiarygodnego przedstawienia. Takie badanie wymagałoby w ocenie biegłej pogłębionej oceny psychologicznej i psychiatrycznej, stąd nie można w sposób kategoryczny stwierdzić w jakim zakresie pokrzywdzony miał zachowaną pamięć dotyczącą tych wydarzeń, potrafił je odtwarzać i wyartykułować. Zdaniem biegłej możliwe jest jedynie stwierdzenie, że przynajmniej część okoliczności zdarzenia pokryta był niepamięcią. Istnieje w opinii biegłej możliwość, iż pokrzywdzony był w stanie w pewnym zakresie odtworzyć i przedstawić zdarzenia z (...) Natomiast należy mieć na uwadze, że przedstawione przez niego okoliczności będą niepełne i mogą być pozbawione chronologii. Kategoryczne i jednoznaczne rozstrzygnięcie na ile wiarygodne i pełne były zeznania pokrzywdzonego z (...) wymagałoby zdaniem biegłej przeprowadzenia badania psychologicznego lub psychiatrycznego ukierunkowanego na to zagadnienie, co obecnie z uwagi na zgon pokrzywdzonego nie jest możliwe. Biegła została też dodatkowo przesłuchana na rozprawie na te okoliczności (k.728v-729) i stwierdziła, że jest prawdopodobne, że pokrzywdzony pamiętał, że doszło do napaści, widział lub rozpoznał sprawcę, natomiast nie potrafił odtworzyć przebiegu samego zdarzenia. Jest możliwe, że pokrzywdzony mógł pamiętać w jaki sposób doszło do urazu. Z zapisów dokumentacji medycznej wynika bowiem, że pokrzywdzony był w stanie się komunikować, natomiast występowały u niego zaburzenia mowy. Kontakt był utrudniony ale możliwy.

W ocenie Sądu odwoławczego oddalenie więc przez Sąd I instancji wniosku dowodowego o przeprowadzanie opinii biegłego psychiatry i psychologa było prawidłowe.

Nie można bowiem także pomijać faktu, że wątpliwości co do sposobu logicznego komunikowania się pokrzywdzonego zostały przez Sąd I instancji zweryfikowane również poprzez przesłuchanie w charakterze świadka W. S. oraz M. M..

To świadek W. S. – neurologopeda, która dokonywała konsultacji neurologopedycznej pokrzywdzonego w dniu(...) w wydanym zaświadczeniu na k.176 akt dokonała zapisu „pacjent z ograniczoną możliwością kontaktu słowno – logicznego; mowa samodzielna bełkotliwa, niewyraźna, głos ochrypły, cichy, oddech dynamiczny skrócony; duże ubytki amnestyczne w zakresie nazywania, obniżona sprawność funkcji poznawczych; kontakt słowno – logiczny z otoczeniem jest znacznie utrudniony, ale możliwy w zakresie podstawowych potrzeb życiowych”. To zaświadczenie stało się przyczynkiem do kwestionowania przez obronę zdolności pokrzywdzonego do zrelacjonowania zdarzenia w trakcie przesłuchania przez funkcjonariusza Policji w dniu (...), kiedy to pokrzywdzony wskazał na oskarzonego jako na sprawcę. Świadek W. S. na rozprawie zeznała, że odnotowała w dokumentacji „dyzartrię” co oznacza obniżenie jakości nadawanej mowy, a nie logiczności wypowiedzi. W dyzartrii w odróżnieniu od afazji zachowany jest logiczny kontakt. W takich sytuacjach pacjent rozumie co się do niego mówi, rozumie o co jest pytany, może odpowiadać pojedynczymi wyrazami, ale ta mowa jest jakościowo obniżona. Świadek odnotowując w dokumentacji, że kontakt słowno – logiczny był znacznie utrudniony, miała na myśli fakt, że pacjent wszystko rozumie, natomiast występuje problem z odpowiedzią.

Z zeznań natomiast świadka M. M., który jako lekarz zakaźnik zobligowany był do ustalenia czy pokrzywdzony był przytomny w sensie zachowania świadomości (zaburzenia świadomości są częścią kryteriów rozpoznania sepsy) wynikało również, że skoro zapisał w dokumentacji, że pacjent pozostawał w kontakcie logicznym, to znaczy, że odpowiadał świadomie na pytania. Zapis natomiast, że dyzartria utrudnia zebranie pełnego wywiadu oznaczał to, że pacjent odpowiadał niewyraźnie ale on zrozumiał odpowiedź na pytanie, lub pacjent kiwał głową.

Sąd I instancji prawidłowo ocenił zeznania tych świadków jak i zeznania funkcjonariusza K. D., który w drodze pomocy prawnej przesłuchiwał pokrzywdzonego w dniu (...)Zeznania tego świadka również nie pozostawiają wątpliwości, że z pokrzywdzonym można było nawiązać kontakt i pokrzywdzony sam wskazał na oskarżonego jako sprawcę jego pobicia, a okoliczność ta w powiązaniu z innymi dowodami, w tym prawidłowo, wbrew zarzutom apelacji, ocenionymi przez Sąd I instancji zeznaniami świadka S. S. (1), T. Ż. czy M. S. mogła stanowić i stanowiła podstawę do poczynienia przez Sąd I instancji ustalenia sprawstwa oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu. Z zeznań świadka K. D. wynikało, że przesłuchanie polegało na zadawaniu pokrzywdzonemu pytań przygotowanych przez prowadzącego postępowanie. Świadek przyznał, że pokrzywdzony mógł odpowiadać na pytania tylko potwierdzając słowem „tak”, a on zapisywał odpowiedz pełnym zdaniem, tak jak wynikało z treści pytania. Świadek co ważne przed przystąpieniem do przesłuchania sprawdził możliwość nawiązania z pokrzywdzonym kontaktu, rozumienia zadawanych pytań. Świadek zeznał, że w sytuacji gdyby nie mógł nawiązać ze świadkiem kontaktu, nie sporządziłby protokołu. Również gdyby pokrzywdzony w trakcie przesłuchania nie pamiętał imion, to odnotowałby to w protokole. Świadek potwierdził również, że pokrzywdzony własnoręcznie podpisał protokół. Należy podkreślić, że przesłuchujący pokrzywdzonego wykonywał tylko czynność zleconą w drodze pomocy prawnej, nie maił wiec żadnego interesu aby uzyskiwać od pokrzywdzonego zeznania obciążające kogokolwiek, niezgodne z prawdą.

Należy także zauważyć, że kontakt z pokrzywdzonym w szpitalu miała także jego druga siostra Terasa Ż. i jej zeznania (k.440) również świadczą o tym, że pokrzywdzony w szpitalu, po wybudzeniu ze śpiączki początkowo na jej pytania kiwał tylko głową potwierdzając lub zaprzeczając. Jeszcze nie mówił. Natomiast gdy świadek odwiedziła go w szpitalu w Z. pokrzywdzony już trochę mówił. Wtedy już mogła się z nim porozumieć. Nie pytała już wtedy jednak brata o to kto go pobił, bo ważniejsze było dla niej zorganizować mu opiekę. Jej zdaniem pokrzywdzony logicznie rozumował, a siostra S. mówiła jej, że w szpitalu pokrzywdzony umiał się nawet podpisać. Również z zeznań świadka S. S. (1) wynikało, że jak brat leżał na neurologii w Ż., to mogli już rozmawiać ale brat nie chciał mówić o tym, kto go pobił, odwracał głowę (k.464).

Mając powyższe na uwadze niezasadny okazał się w ocenie Sądu odwoławczego również zarzut naruszenia art.170§1pkt2k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadka lekarzy, którzy konsultowali i sprawowali opiekę nad pokrzywdzonym w hospicjum. Wbrew zarzutowi skarżącego Sąd nie oddalił tego wniosku dowodowego jako nie mającego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a jako nieprzydatnego do stwierdzenia wskazywanych we wniosku okoliczności. Jak słusznie uzasadnił Sąd I instancji z uwagi na upływ czasu i wielość przypadków z jakimi lekarze mieli do czynienia nie jest możliwe, zapamiętanie przez nich stanu danego pacjenta, zwłaszcza jeżeli były to osoby które, w przeciwieństwie do świadków W. S. czy M. M., nie odnotowywały nawet w dokumentacji medycznej żadnych informacji na temat możliwości kontaktu z pacjentem. Co znamienne jednak, należy zauważyć, że będąc przesłuchiwany w charakterze świadka pokrzywdzony nie przebywał jeszcze w hospicjum, przebywał jeszcze w Fundacji (...). W Fundacji (...) przebywał od (...) a do Hospicjum został przyjęty dopiero (...) czyli tuż przed śmiercią. Stan pokrzywdzonego w hospicjum mógł więc już być znacznie gorszy i nie adekwatny do tego w jakim pokrzywdzony był w dniu (...) kiedy został przesłuchany.

Niezasadny okazał się także zarzut skarżącego dotyczący oddalenia wniosku o badania genetyczne śladów na odzieży zabezpieczonej od oskarżonego. Również i w tym wypadku błędnie wskazuje też skarżący jakoby dowód o przeprowadzenie badań kryminalistycznych z zakresu DNA odzieży zabezpieczonej od oskarżonego został oddalony jako nie mający znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Jak wskazuje sam skarżący, dowód ten został oddalony na podstawie art.170§1pkt3k.p.k., czyli również jako nieprzydatny do stwierdzenia wnioskowanych okoliczności. Oddalenia tego wniosku nie nastąpiło w ocenie Sądu odwoławczego, wbrew zarzutom skarżącego, z naruszeniem tego przepisu. Jak słusznie wskazał Sąd I instancji, odzież oskarżonego, w szczególności buty i spodnie zostały zabezpieczone dopiero (...) czyli jakiś czas po zdarzeniu, a do zatrzymania oskarżonego (...)znajdowały się w posiadaniu oskarżonego, który mógł usunąć ewentualne zabrudzenia. Z drugiej zaś strony nie można wykluczyć, że oskarżony mógł przebrać się po zdarzeniu, na co wskazywała świadek S. S. (1) w swoich zeznaniach. Jak wynikało z zeznań świadka S. S. (1) oskarżony miał jej przekazać bezpośrednio po zdarzeniu, że buty wyrzucił do „glinianki”. Brak śladów DNA pochodzących od pokrzywdzonego na odzieży oskarżonego, wbrew zarzutom skarżącego nie byłby dowodem przesądzającym o braku sprawstwa oskarżonego.

Wbrew zarzutom skarżącego Sąd i instancji nie naruszył też art.170§1pkt2k.p.oddalając wniosek o przesłuchanie świadka P. R., a już na pewno nie w stopniu mającym wpływ na treść wyroku. Istnienie konfliktu pomiędzy pokrzywdzonym a jego siostrą S. zostało ustalone w niniejszej sprawie innymi dowodami zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy. Nawet zaś gdyby świadek, tak jak tego chce skarżący, miał potwierdzić, że S. S. (1) przed zdarzeniem proponować miała jakiejś osobie za pieniądze „załatwienie” pokrzywdzonego, to nie pozwoliłoby to na wykluczenie, że sprawcą pobicia pokrzywdzonego w dniu zdarzenia, w świetle pozostałych, wbrew zarzutom skarżącego, prawidłowo ocenionych dowodów, był oskarżony.

Sąd odwoławczy nie podzielił również kolejnych zarzutów zawartych w apelacji, a dotyczących naruszenia przepisu art.7k.p.k. w zw. z art.366k.p.k. i art.410§1k.p.k. oraz art.5§2k.p.k. poprzez dokonanie wadliwej - dowolnej oceny dowodów - w szczególności wskazanej w apelacji oceny dowodów z zeznań świadka M. S., T. Ż. i S. S. (1), a także poprzez nie przeprowadzenie konfrontacji pomiędzy świadkami S. S. (1) a T. Ż. celem wyjaśnienia kwestii informacji przekazanej przez pokrzywdzonego o pobiciu go przez 2 mężczyzn.

Znamienne jest przy tym, że obrońca wprost nie postawił zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, co do przyjęcia, że oskarżony jest sprawcą zarzucanego mu czynu. A przecież mamy do czynienia z profesjonalnym podmiotem postępowania karnego, który powinien wiedzieć, na czym polega zarzut obrazy prawa procesowego, a na czym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych.

W ocenie Sądu apelacyjnego natomiast, dokonana prawidłowo przez Sąd I instancji ocena wszystkich zgromadzonych w sprawie i ujawnionych na rozprawie dowodów pozwoliła na poczynienie nie budzących wątpliwości prawdziwych ustaleń faktycznych, które dały podstawę do przyjęcia sprawstwa i winy oskarżonego w zakresie przypisanego mu czynu.

Sąd odwoławczy w toku kontroli apelacyjnej, wbrew zarzutom skarżącego, nie dopatrzył się uchybień w ocenie dowodów, którą przeprowadził Sąd I instancji. Ocena dowodów przeprowadzonych w toku postępowania pozostaje pod ochroną prawa procesowego (art. 7 k.p.k.), gdyż została poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy. Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, wnikliwie przeanalizował zgromadzony materiał dowodowy, w następstwie czego poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i to na nich oparł swój wyrok. Ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie uchybia treści art. 410 k.p.k.

Prawidłowo w ocenie Sądu odwoławczego ocenione zostały, wbrew zarzutom, zeznania świadka S. S. (1) i za wiarygodne, z powodów tam podanych przez świadka, uznane zostały te, złożone przez świadka następnego dnia po zdarzeniu czyli(...) (k.25-26). Z zeznań tych wynikało, że oskarżony przyznał się wobec świadka do tego, że to on dokonał pobicia pokrzywdzonego, a miało to być spowodowane zachowaniem pokrzywdzonego, który oblał fekaliami kwiaty w ogrodzie. Oskarżony miał też przekazać świadkowi (na jej uwagi, że wszędzie jest krew), że buty wyrzucił do „glinianki. Świadkowi wydawało się wówczas również, że oskarżony był wtedy przebrany. Świadek była przekonana, że jak przyjedzie Policja, to oskarżony zostanie zabrany, co się jednak nie stało. Gdyby świadek bezpodstawnie chciała pomówić oskarżonego, aby uwiarygodnić swoją wersję, mogłaby wskazać w tych zeznaniach, że to pokrzywdzony przekazał jej informację o oskarżonym jako sprawcy pobicia, świadek jednak zeznawała, że pokrzywdzony na pytanie czy wie kto go tak pobił nic nie odpowiedział. Po rozmowie ze świadkiem, oskarżony miał motorem oddalić się z miejsca zdarzenia i powrócić dopiero, gdy na miejscu było już pogotowie.

Z zeznań świadka T. Ż. wynikało także, że od siostry S. S. (1) dowiedziała się, że pobicia miał dokonać oskarżony. Z zeznań świadka wynikało wprawdzie, że siostra S. miała jej też przekazać, że pokrzywdzony w szpitalu miał mówić o dwóch sprawcach pobicia. Z zeznań świadka T. Ż. na rozprawie (k.440v) wynikałonatomist, że brat nie mówił jej o pobiciu przez dwie osoby, to siostra S. miała coś takiego mówić, nie wie świadek skąd siostra posiadała taką wiedzę. Świadek S. S. (1) na rozprawie zaprzeczyła jakoby pokrzywdzony mówił jej o pobiciu przez dwie osoby i aby miała to przekazywać siostrze (k.465). Rozbieżności w tym zakresie nie były jednak na tyle istotne, aby konieczna była konfrontacja świadków. Z zeznań świadka S. S. (1) wynikało, że jedynie podejrzewała ona, że świadkiem tego pobicia mógł być świadek A. W., stąd informacje o drugiej osobie obecnej w pobliżu miejsca zdarzenia, mogła zostać przez świadka T. Ż. źle zrozumiana. Należy zauważyć, że z wyjaśnień podejrzanego w postępowaniu przygotowawczym (k.78-79) wynikało również, że miał on podchodzić do leżącego pobitego już, jego zdaniem, pokrzywdzonego razem sąsiadem A. W.. Świadek A. W. stanowczo temu zaprzeczył, a oskarżony na rozprawie wycofał się z tych wyjaśnień (k.438v), wskazując, że mógł to nie być A. W. a jakiś inny mężczyzna. Oskarżony nie wskazywał jednak, aby to ten inny mężczyzna brał udział w pobiciu pokrzywdzonego, a tylko miał z nim podchodzić do leżącego, pobitego już pokrzywdzonego.

Wbrew zarzutom skarżonego również samo ustalenie, że do nieruchomości na której miało miejsce zdarzenie, od strony lasu inne postronne osoby mogłyby dotrzeć, nie oznacza w realiach niniejszej sprawy, że powstała w tej sytuacji nie dająca się usunąć wątpliwość co do sprawcy pobicia pokrzywdzonego, która winna być rozstrzygnięta na korzyść oskarżonego.

Przechodząc do zarzutu obrazy art.5§2k.p.k., trzeba przypomnieć, że zarzut naruszenia zasady in dubio pro reo, może być skutecznie podniesiony, kiedy sąd - dokonując poprawnej oceny dowodów i wyprowadzając na tej podstawie ustalenia faktyczne - rozstrzygnął wątpliwości na niekorzyść oskarżonego. Tymczasem, jak wynika z lektury apelacji, zarzut sformułowany w apelacji sprowadza się do kwestionowania dokonanej oceny dowodów i pośrednio co należy wywnioskować z kontekstu zarzutów, ustaleń faktycznych, co z oczywistych względów nie może przynieść oczekiwanego przez autora apelacji skutku. W judykaturze od dawna wskazuje się, że „przewidziana w art. 5 § 2 k.p.k. zasada in dubio pro reo aktualizuje się dopiero wówczas, gdy po rzetelnym przeprowadzeniu oceny zebranych w sprawie dowodów, w sposób zgodny z wymogami art. 7 k.p.k., pozostają nie dające się usunąć wątpliwości. Wówczas należy je tłumaczyć na korzyść oskarżonego” (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2022 r., I KK 265/22, LEX nr 3402057).

Kierunek apelacji, a także zarzut postawiony „z ostrożności procesowej” obligował Sąd apelacyjny do dokonania kontroli w zakresie wymierzonej oskarżonemu kary, jednakże Sąd apelacyjny nie stwierdził uchybień również w tym zakresie.

Z rażącą niewspółmiernością kary mamy do czynienia, gdy kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy - innymi słowy, gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą. Niewspółmierność więc zachodzi wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzona za przypisane przestępstwa, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1985 roku, V KRN 178/85). Niewspółmierność kary musi być „rażąca, bowiem chodzi tu o różnice ocen o charakterze zasadniczym. Nie o każdą różnicę co do wymiaru kary, ale o „różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – rażąco niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować” (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 roku, II KRN 198/94). Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia (...) sygn. (...) zgodnie z którym „rażąca niewspółmierność kary, o której mowa w przepisie art. 438 pkt 4 k.p.k. zachodzić może tylko wtedy, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć wpływ na wymiar kary można było przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez sąd I instancji a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej, w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary, przewidzianych w art. 53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego.”

Odnosząc powyższe do realiów przedmiotowej sprawy, uznać należy, że Sąd orzekający nie dopuścił się błędu przy wymiarze kary. Kontrola instancyjna wykazała, iż Sąd I instancji ustalił w sposób indywidualny w stosunku do sprawcy wymiar i rodzaj orzeczonej kary, mając na uwadze fakt, by dolegliwość wymierzonej kary nie przekroczyła stopnia przypisanej sprawcy czynu zabronionego winy.

Mając na względzie wszystkie przedstawione powyżej okoliczności, Sąd odwoławczy nie znajdując przy tym uchybień określonych w art. 440 k.p.k., podlegających uwzględnieniu z urzędu i powodujących konieczność dalszej zmiany bądź uchylenia zaskarżonego rozstrzygnięcia – na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. orzekł jak w wyroku.

Wniosek

W oparciu o powyższe zarzuty obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego;

ewentualne

o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;

z ostrożności procesowej o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 1 i obniżenie orzeczonej kary pozbawienia wolności do wysokości 3 lat i 6 miesięcy.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Uznając za prawidłowe poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, oparte o pozostającą pod ochroną przepisu art.7k.p.k. ocenę dowodów, nie znajdując również powodów do zmiany zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczonej kary, w szczególności do jej złagodzenia, nie podzielając przy tym zarzutów zawartych w apelacji, Sąd apelacyjny wniosek o uniewinnienie oskarżonego ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania uznał za niezasadny.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

0.11.

Przedmiot utrzymania w mocy

0.1Sprawstwo i wina oskarżonego, opis czynu przypisanego oskarżonemu, przyjęta kwalifikacja prawna czynu oskarżonego, wymierzona kara.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Nie podzielając zarzutów zawartych w apelacji, uznając za prawidłowe poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, oparte o pozostającą pod ochroną przepisu art.7k.p.k. ocenę dowodów, nie znajdując również powodów do zmiany zaskarżonego wyroku w części dotyczącej orzeczonej kary, Sąd apelacyjny utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.

0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

0.0.11.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II.

III.

Uwzględniając wniosek obrońcy o zasądzenie jego rzecz kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym, Sąd apelacyjny, na podstawie art.618§1pkt 11k.p.k. w zw. §2pkt1, §4ust.1 i 3, §17ust.2pkt5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 14.05.24r. w sprawie ponoszenie przez Skarb Państwa […] kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. poz.763), zasadził od Skarbu Państwa na rzecz obrońcy opłatę w wysokości stawki minimalnej podwyższonej o podatek vat.

Uwzględniając treść przepisu art.636§1k.p.k., przy zastosowaniu art.634k.p.k. i art.624§1k.p.k., Sąd apelacyjny zwolnił oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sadowych za postępowanie odwoławcze uznając, że ich uiszczenie byłoby dla niego zbyt uciążliwe z uwagi na jego trudną sytuację materialną.

7.  PODPIS

A. W. M. K. I. P.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Milenia Brdęk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: