Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 63/18 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2018-12-31

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Poznaniu wyrokiem z dnia 18 grudnia 2017 r. w sprawie XVI K 2/16 uznał oskarżonego M. R. (1) za winnego tego, że w okresie od 6 maja 2008 roku do 21 sierpnia 2014 roku w P., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, czyniąc sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu, jako funkcjonariusz publiczny pełniąc funkcję Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, działając na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego stron postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających nie dopełnił wynikającego z art. 22 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o komornikach sądowych i egzekucji w zw. z art. 752 k.p.c. i art. 808§1 k.p.c. w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2014 r. obowiązku przekazania uzyskanych środków pieniężnych (...) S.A. w upadłości układowej w K. jako uprawnionemu oraz dokonania ich wpłaty na rachunki sum depozytowych Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu oraz Sądu Rejonowego Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu i przywłaszczył sobie w ten sposób powierzone mu pieniądze w łącznej kwocie nie mniej niż 3.207.576,04 zł, stanowiącej mienie znacznej wartości, przeznaczając je na potrzeby własne i bieżącą działalność prowadzonej przez siebie kancelarii komorniczej, w tym:

1. w okresie od 6 maja 2008 r. do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 414.700 zł z wpłaty dokonanej w trakcie postępowania egzekucyjnego Km 768/05 z tytułu rękojmi w związku z licytacją udziału w prawie własności nieruchomości położonej w C. działki nr (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w Poznaniu prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę dłużniczki M. S. (1), wierzycieli (...) – (...) sp. z o.o. w P., B. G., Banku (...) S.A. w W., (...) Banku (...) S.A. w K., (...) sp. z o.o. w W. oraz P. Ż. i F. M. będących wspólnikami spółki cywilnej (...) s.c. w L., wierzyciela hipotecznego J. T. będącego wspólnikiem spółki cywilnej (...) s.c. w L. oraz nabywców zajętej nieruchomości W. Ł. i K. K. ,

2. w okresie od 25 listopada 2010 r. do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 1.453.020 zł uzyskane z trakcie postępowania egzekucyjnego Km 391/09 (Km 2098/09) ze sprzedaży nieruchomości położonej w P., obręb J., Plac (...), działka (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę wierzycieli Banku (...) w W. i (...) sp. z o.o. w P. oraz dłużnika „Plac (...)” sp. z o.o. w P. ,

3. w okresie od 12 lutego 2013 r. do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 47.709,74 zł z wpłaty w trakcie postępowania zabezpieczającego Km 203/13, czym działał na szkodę wnioskodawcy (...) S.A. w S. oraz zobowiązanego M. G. ,

4. w okresie od 31 sierpnia 2013 r. do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 446.484,59 zł zajęte w trakcie postępowania zabezpieczającego Km 4401/12, które podlegały obowiązkowi zwrotu na rzecz (...) S.A. w upadłości układowej w K.,

5. w okresie od 28 stycznia do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 29.770 zł z wpłaty dokonanej w trakcie postępowania egzekucyjnego Km 5656/10 z tytułu rękojmi wpłaconej w związku z licytacją lokalu mieszkalnego położonego w P. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę wierzyciela W. F. oraz dłużniczki I. W. ,

6. w okresie od 27 lutego do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 325.000 zł z wpłat dokonanych w ramach postępowania egzekucyjnego Km 2064/05 uzyskanych ze sprzedaży nieruchomości położonej w P. ul. (...), działki (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę dłużników M. T. (1) i M. T. (2), wierzycieli (...) Składy Budowlane sp. z o.o. w T., (...) sp. z o.o. w P., Skarbu Państwa – Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w P., T. O., M. D., Ł. W., S. W., W. N., R. D. i B. – Niestandaryzowanego Sekurytyzacyjnego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego w W. oraz wierzycieli hipotecznych: Centrum (...) sp. z o.o. w G., Skarbu Państwa – Naczelnika Urzędu Skarbowego P. i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. ,

7. w okresie od 6 maja 2014 r. do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w łącznej kwocie 114.044,71 zł uzyskane w ramach zajęcia wierzytelności w trakcie postępowań egzekucyjnych Km 172/14 i Km 1672/13, czym działał na szkodę wierzycieli (...) S.A. w W. i M. A. oraz dłużnika (...) sp. z o.o. w P.,

8. w okresie od 6 maja do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 117.080 zł z wpłaty dokonanej w trakcie postępowania egzekucyjnego Km 1794/12 z tytułu rękojmi wpłaconej w związku z licytacją nieruchomości położonej w P. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę wierzyciela (...) Banku (...) S.A. i dłużnika R. S. ,

9. w okresie od 6 maja do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 18.000 zł z wpłaty dokonanej w trakcie postępowania egzekucyjnego Km 1893/12 z tytułu rękojmi wpłaconej w związku z licytacją lokalu mieszkalnego położonego w P. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę dłużników: A. K. (1) i M. K., wierzycieli: (...) Banku Spółdzielczego w P., Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości położonej przy (...) w P., (...). (...) M. S. sp.j. w P. i Miasta P. oraz wierzycieli hipotecznych: (...) S.A. w W., (...) sp. z o.o. w W. oraz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. ,

10. w okresie od 27 maja do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 187.100 zł uzyskane w trakcie postępowania egzekucyjnego Km 1133/11 ze sprzedaży nieruchomości położonej w P. przy ul. (...), działka (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...) oraz prawa użytkowania wieczystego gruntu oraz własności budynku na nieruchomości położonej w P. przy ul. (...), działka (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę dłużników M. N. i A. N., wierzycieli Banku (...) S.A. w W., K. Ś. i L. Ś. oraz wierzycieli hipotecznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. oraz Miasta P. ,

11. w okresie od 1 czerwca do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 17.287 zł uzyskane w trakcie postępowania egzekucyjnego Km 1610/12 ze sprzedaży nieruchomości położonej w Komornikach ul. (...), działka numer (...), ul. (...), działka numer (...), dla której Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę dłużnika A. A., wierzycieli Banku (...) S.A. we W., J. K., (...) sp. z o.o. w C., Miasta P., Zakładów (...) sp. z o.o. w G., (...) sp. z o.o. w K. oraz wierzyciela hipotecznego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych,

12. w okresie od 24 lipca do 21 sierpnia 2014 r. przywłaszczył sobie pieniądze w kwocie 37.380 zł z wpłaty dokonanej w trakcie postępowania egzekucyjnego Km 3651/12 z tytułu rękojmi wpłaconej w związku z licytacją lokalu mieszkalnego położonego w P. przy ul. (...), dla którego Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto w P. prowadzi księgę wieczystą o numerze (...), czym działał na szkodę dłużnika K. W., wierzycieli (...) Bank S.A. (...) Bank S.A. w K.,

czym działał na szkodę wyżej wymienionych stron postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających oraz zobowiązanego solidarnie do naprawienia szkody Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezesa Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, tj. popełnienia przestępstwa z art. 284§2 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. i art. 231§2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 65§1 k.k. i za przestępstwo to na podstawie art. 294§1 k.k. w zw. z art. 11§3 k.k. w zw. z art. 65§1 k.k. wymierzył mu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, na podstawie art. 41§1 k.k. i art. 43§1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4§1 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu wykonywania zawodu komornika sądowego na okres 10 lat, na podstawie art. 46§1 k.k. w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. w zw. z art. 4§1 k.k. orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Prezesa Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu kwoty:

- 325.000 zł w związku z wypłatą odszkodowania w sprawie Km 2064/04,

- 17.287 zł w związku z wypłatą odszkodowania w sprawie Km 1610/12

oraz orzekł o kosztach procesu, zasądzając od oskarżonego zwrot uzasadnionych wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem w sprawie pełnomocnika z wyboru przez oskarżycieli posiłkowych (...) w K. i Banku (...) S.A. w W. a nadto zwolnił oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych w części go skazującej.

Wyrok ten zaskarżyli apelacjami obrońcy oskarżonego, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. oraz zażaleniem pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) w K..

Obrońcy oskarżonego zaskarżyli ten wyrok w całości, zarzucając mu w jednakowo brzmiących apelacjach:

1. obrazę przepisu prawa materialnego a mianowicie:

1.1. art. 284§2 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. poprzez ich błędne zastosowanie pomimo, iż z okoliczności ujawnionych w toku niniejszego postępowania wynika wprost, że środki pieniężne przekazane oskarżonemu przez wierzycieli (np. zaliczki) lub innych uczestników postępowań egzekucyjnych (np. rękojmia wpłacona w związku z licytacją) w toku prowadzonych postępowań egzekucyjnych, stanowiły przedmiot depozytu nieprawidłowego w rozumieniu art. 845 k.c. a w konsekwencji z chwilą ich powierzenia stawały się własnością oskarżonego i tym samym nie mogły zostać przez niego przywłaszczone, co prowadzić winno do wniosku, że w stanie faktycznym niniejszej sprawy nie mogły zostać wyczerpane znamiona przestępstwa z art. 284§2 k.k.;

1.2. art. 231§2 k.k. poprzez jego błędne zastosowanie pomimo, iż w niniejszej sprawie nie zostało ustalone, aby oskarżonemu towarzyszył cel osiągnięcia korzyści majątkowej, tym bardziej, że zostało ustalone, że „sprzeniewierzone środki były przeznaczane na działalność kancelarii” w wyniku jej nieprawidłowego funkcjonowania od wielu lat, co wyklucza przypisanie oskarżonemu celowego działania w powyższym zakresie (tj. przypisania jemu zamiaru bezpośredniego kierunkowego);

1.3. art. 65§1 k.k. poprzez jego błędne zastosowanie pomimo, iż w niniejszej sprawie nie zostało ustalone, aby oskarżony osiągnął dochód z popełnionego przestępstwa – co do zasady, w tym także nie została ustalona wysokość tego dochodu, co tym samym nie pozwala uznać, iż oskarżony działał w warunkach określonych w art. 65§1 k.k.;

1.4. art. 46§1 k.k. poprzez jego błędne zastosowanie i ustalenie wysokości obowiązku naprawienia szkody w sytuacji, gdy zgromadzony materiał dowodowy, w szczególności w postaci kwitariuszy, nie potwierdza, aby środki finansowe wypływały do kasy Kancelarii, co w konsekwencji uniemożliwia ustalenie konkretnej kwoty, którą oskarżony rzekomo miał przywłaszczyć;

1.5. art. 294§1 k.k. poprzez jego błędne zastosowanie i wymierzenie oskarżonemu kary w pkt 1 sentencji wyroku jedynie na podstawie przepisu art. 294§1 k.k. bez powiązania go z typem podstawowym przestępstwa określonym w dyspozycji tego przepisu, mimo iż czyn przypisany oskarżonemu nie może wypełniać wyłącznie znamion opisanych w treści art. 294§1 k.k.;

2. obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a mianowicie:

2.1. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w następstwie przeprowadzenia jedynie pobieżnej analizy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, pominięcia istotnych rozbieżności w zeznaniach świadków oraz przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i zastosowania w jej miejsce dowolnej oceny, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego w zakresie:

- oceny zeznań A. G. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniach 4 lutego 2015 r., 2 marca 2015 r., 2 września 2015 r., 12 października 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 6 grudnia 2016 r. oraz 25 stycznia 2017 r.,

- oceny zeznań W. J. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 15 grudnia 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 25 kwietnia 2017 r.,

- oceny zeznań A. K. (2) złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 6 lutego 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 6 grudnia 2016 r.,

- oceny zeznań J. R. złożonych w postępowaniu w dniu 5 lutego 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 1 marca 2017 r.,

- oceny zeznań M. R. (2) złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 17 kwietnia 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 1 marca 2017 r.,

- oceny zeznań W. K. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 15 maja 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 1 marca 2017 r.,

- oceny zeznań I. S. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 15 lipca 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 1 marca 2017 r.,

poprzez błędną ocenę i uznanie, iż z zeznań wyżej wymienionych świadków wynika, iż oskarżony miał świadomość co do wysokości (konkretnej kwoty) niedoboru w kasie Kancelarii oraz że w odniesieniu do wszystkich spraw egzekucyjnych o sygn. akt wskazanych w pkt 1 tiret 1-12 wyroku wydawał A. G. wyraźne polecenia nieprzekazywania środków do depozytu sądowego oraz, że działania innych osób niż oskarżony nie miały wpływu na sytuację finansową Kancelarii i ujawniony w toku kontroli niedobór, podczas gdy z zeznań świadka A. G. oraz pozostałych pracowników Kancelarii (...) i dokumentów zgromadzonych w toku prowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż w zakresie prowadzonej przez A. G. oraz A. K. (2) działalności księgowej występowały błędy i nieprawidłowości a oskarżony miał wiedzę o trudnej sytuacji finansowej, nie zaś o konkretnej kwocie niedoboru, o której dowiedział się dopiero we wrześniu 2014 r. a pracownicy Kancelarii (...) potwierdzili, iż nie byli świadkami wydawania przez oskarżonego poleceń o nieprzekazywaniu środków do depozytu sądowego;

- oceny zeznań M. C. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 15 października 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 6 grudnia 2016 r.,

- oceny zeznań S. K. złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniu 15 października 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 6 grudnia 2016 r.,

poprzez uznanie ich za wiarygodne w zakresie, w jakim potwierdzają one, że oskarżony miał świadomość co do wysokości (konkretnej kwoty) niedoboru w kasie Kancelarii z uwagi na informowanie wizytatorów o znacznym niedoborze, niezakwestionowaniu wyliczonej w toku kontroli kwoty i podpisaniu protokołu wizytacji w dniu 3 września 2014 r., podczas gdy z zeznań świadków wynika jedynie, że oskarżony poinformował wizytatorów o istniejącym niedoborze i to w kwocie znacznie mniejszej niż ta, ustalona finalnie w toku kontroli;

- oceny wyjaśnień oskarżonego M. R. (1) złożonych w postępowaniu przygotowawczym w dniach 2 czerwca 2015 r., 3 czerwca 2015 r., 18 czerwca 2015 r. oraz na rozprawie w dniu 20 września 2016 r.,

poprzez uznanie ich za niewiarygodne w zakresie, w jakim oskarżony wskazał, iż nie miał świadomości co do wysokości niedoboru a także nie wydawał poleceń o nieprzekazywaniu środków do depozytu sądowego A. G. w odniesieniu do wszystkich spraw egzekucyjnych o sygn. akt wskazanych w pkt 1 tiret 1-12 wyroku a środki te zostały przeznaczone na działalność Kancelarii, podczas gdy świadek A. G. składając zeznania potwierdził, iż informował oskarżonego o trudnej sytuacji (nie o konkretnych kwotach) a z zeznań pozostałych świadków wynika, iż nie byli oni świadkami sytuacji, gdy oskarżony wydawał polecenia nieprzekazywania środków do depozytu sądowego, a nadto analiza zgromadzonego materiału dowodowego uniemożliwia ustalenie, na jakie konkretnie wydatki (prywatne czy związane z obsługą Kancelarii (...) i prowadzonymi postępowaniami egzekucyjnymi) środki finansowe zostały przeznaczone;

- oceny plików (z których wydruki znajdują się na k. 2403-2480) uzyskanych w wyniku oględzin komputera służbowego użytkowanego przez A. G. przeprowadzonych dnia 14 września 2015 r. poprzez uznanie ich za wiarygodne w zakresie, w jakim potwierdzają w jakich dniach oraz w jakiej wysokości oskarżony osobiście i za pośrednictwem żony dokonywał wypłat gotówki z kasy Kancelarii (...) w okresie od 6 maja 2008 r. do 21 sierpnia 2014 r. w łącznej wysokości 1.336.351 zł (str. 4-8 uzasadnienia wyroku), podczas gdy z zeznań W. J. (złożonych w dniu 15 grudnia 2014 r.) wynika, iż A. G. prowadził – oprócz zestawienia w formie elektronicznej – notatnik zawierający informacje o dokonywanych wypłatach a nadto Sąd pierwszej Instancji dokonał oceny wiarygodności tego dokumentu bez zasięgnięcia opinii specjalisty z dziedziny informatyki, który posiadałby wiedzę specjalistyczną pozwalającą ustalić, czy i w jakim zakresie pliki te były modyfikowane;

2.2. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 193§1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości, specjalisty w zakresie biurowości i rachunkowości kancelarii komorniczych na okoliczność:

- czy, kiedy i w jakiej formie dokonane zostały na rzecz Kancelarii Komornika Sądowego M. R. (1) wpłaty kwot ujętych w treści zarzutów sformułowanych w akcie oskarżenia?

- czy wyżej wymienione środki pieniężne zostały faktycznie przekazane do kasy kancelarii bądź na jej rachunek bankowy?

- na co rozdysponowane zostały środki pieniężne, których dotyczą zarzuty sformułowane w akcie oskarżenia,

- czy pracownicy Kancelarii Komornika Sądowego M. R. (1) prawidłowo księgowali i rozliczali środki uzyskane w związku z postępowaniami prowadzonymi pod sygnaturą akt KM 768/05, KM 391/09 (KM 2098/09), KM 203/13, KM 4401/12, KM 5656/10, KM 2064/05, KM 172/12 (KM 1672/13), KM 1794/12, KM 1893/12, KM 1133/11, KM 1610/12, KM 3651/12 oraz czy rzetelne i prawidłowe są wpisy dokonane w księdze pieniężnej i kartach rozliczeniowych w/w spraw a także, czy uwzględniają one wszystkie przepływy gotówkowe środków pozyskiwanych i wydatkowanych we wskazanych sprawach,

- czy obowiązane osoby każdorazowo po wpłacie dołączały kwitariusz do akt sprawy oraz czy zachowana jest ciągłość zapisów finansowych, w tym czy przychody zaewidencjonowane w księdze pieniężnej Kancelarii zgadzają się z danymi ujętymi w wyciągach bankowych i kwitariuszach,

- zbadania poprawności podejmowanych czynności przez pracowników Kancelarii i rzetelności w wypełnianiu powierzonych im obowiązków pracowniczych w zakresie prawidłowej rejestracji ewidencji wpłat/wypłat, kontrolowania stanu rachunku bankowego, kontrolowania płynności finansowej kancelarii,

- czy dochody uzyskiwane przez Kancelarię w latach 2008-2014 były wystarczające dla pokrycia kosztów prowadzenia Kancelarii,

- czy obsada i wyposażenie Kancelarii były adekwatne do ilości spraw wpływających i obsługiwanych przez Kancelarię,

celem ustalenia prawidłowości księgowania i wydatkowania wpływających środków pieniężnych (zgodnych z zasadami rachunkowości oraz obowiązującymi przepisami prawa) oraz prawidłowości zarachowania i dokonywania wpisów w kartach rozliczeniowych poszczególnych spraw, przekazywania środków pieniężnych uprawnionym podmiotom, w tym celem wyjaśnienia wysokości braków kasowych oraz uporządkowania zapisów w księgach rachunkowych i ustalenia na co zostały przeznaczone środki trafiające na rachunek bankowy kancelarii komorniczej oraz określenia co było powodem zwłoki w przekazywaniu pieniędzy na rzecz uprawnionych podmiotów, w sytuacji gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na ustalenie, czy powołane w zarzutach kwoty w istocie znajdowały się w posiadaniu oskarżonego ani też czy i w jakim celu zostały przywłaszczone przez oskarżonego a jednocześnie potwierdzał, iż w przeważającej mierze nie odnotowywano wpływu rzeczonych środków pieniężnych a w rozliczeniach dokonywanych przez księgowość Kancelarii (...) ujawnione zostały nieprawidłowości i w konsekwencji koniecznym było uzyskanie w powyższym zakresie opinii specjalisty, celem ustalenia okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy;

2.3. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 193§1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu informatyki, celem ustalenia w jakiej dacie utworzone zostały pliki (z których wydruki znajdują się na k. 2403-2480) uzyskane w wyniku oględzin komputera służbowego użytkowanego przez A. G. przeprowadzonych dnia 14 września 2015 r. i czy były one po ich utworzeniu modyfikowane, a jeśli tak to kiedy i przez kogo w sytuacji, gdy dla dokonania oceny wiarygodności dowodu w postaci wydruków z plików uzyskanych w wyniku oględzin komputera służbowego użytkowanego przez A. G., w oparciu o który Sąd I instancji poczynił istotne ustalenia w zakresie dokonywania przez oskarżonego wypłat gotówkowych w kwotach wynikających z notatek koniecznym było pozyskanie informacji specjalnych;

2.4. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 193§1 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowych systemów teleinformatycznych celem ustalenia, czy istnieje możliwość zmiany kwot przelewów w czasie pomiędzy ich zatwierdzeniem a przekazaniem informacji o realizacji przelewów do teleinformatycznego systemu przelewów banku i w związku z tym możliwości pobrania określonych środków pieniężnych przy jednoczesnym zachowaniu jednolitego stanu rachunkowego kancelarii oraz określenia kto i kiedy dokonywał/potwierdzał zmiany przy próbie ręcznego usunięcia przelewu z systemu zestawienia dziennego przelewów w sytuacji, gdy z zeznań W. J. (złożonych w dniu 15 grudnia 2014 r.) wynika, iż nierozdysponowanie środków pieniężnych mogło wynikać nie z zawinionego działania oskarżonego a z nieprawidłowych działań personelu zatrudnionego z Kancelarii a istotne dla sprawy ustalenia w powyższym zakresie mogą być poczynione wyłącznie przez specjalistę;

2.5. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o zwrócenie się do Powszechnej Kasy Oszczędnościowej Banku (...) S.A. o przekazanie informacji, jakie transakcje wykonywane były na rachunku bieżącym nr (...) podczas logowań, których zestawienie przekazane zostało wraz z pismem z dnia 23 września 2015 r. (k. 2494 i nast. akt postępowania przygotowawczego) i z dnia 2 października 2015 r. (k. 2533 i nast.) oraz odnośnie uprawnień do dysponowania rachunkiem osób, które dokonywały w/w logowań, celem ustalenia czy pracownicy Kancelarii nie dokonywali nieuprawnionych transakcji na rachunku bankowym prowadzonym dla Kancelarii (...) w sytuacji, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy poddawał w wątpliwość rzetelność działań podejmowanych w Kancelarii przez jej pracowników oraz wskazywał, że nierozdysponowanie środków pieniężnych mogło wynikać nie z zawinionego działania oskarżonego a z nieprawidłowych działań personelu zatrudnionego w Kancelarii a istotne dla sprawy ustalenia w powyższym zakresie mogły być poczynione wyłącznie w oparciu o informacje uzyskane od (...) Banku (...) S.A.;

2.6. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o zobowiązanie A. G., A. K. (2) oraz W. J. do podania w jakich bankach w okresie od 2008 – 2014 posiadali oni rachunki bankowe oraz pod jakimi numerami były one prowadzone, a następnie zwrócenie się do tych banków o przekazanie informacji odnośnie wpływów środków pieniężnych na te konta z rachunku bankowego o numerze (...) prowadzonego dla Kancelarii (...), celem ustalenia czy wskazane osoby dokonywały nieuprawnionych rozporządzeń środkami finansowymi zgromadzonymi na w/w rachunku bankowym w sytuacji, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy poddawał w wątpliwość rzetelność działań podejmowanych w Kancelarii przez jej pracowników oraz wskazywał, że nierozdysponowanie środków pieniężnych mogło wynikać nie z zawinionego działania oskarżonego a z nieprawidłowych działań personelu zatrudnionego w Kancelarii a istotne dla sprawy ustalenia w powyższym zakresie mogły być poczynione w oparciu o informacje uzyskane od pracowników Kancelarii w powyższym zakresie;

2.7. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o zwrócenie się do Izby Komorniczej w P. o przekazanie informacji czy M. R. (1) dokonywał zawiadomień dotyczących konkurencyjnych działań prowadzonych na terenie działania Izby kancelarii komorniczych a jeżeli tak to o nadesłanie składanych przez niego pism w sytuacji, gdy ustalenie warunków prowadzenia działalności przez Kancelarię oskarżonego oraz konkurencji na lokalnym rynku komorniczym jest konieczne dla ustalenia przyczyn pogorszenia sytuacji finansowej Kancelarii, co miało bezpośredni wpływ na powstanie niedoboru w kasie Kancelarii;

2.8. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania w charakterze świadka SSR Poznań-Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu: R. M., M. W., A. K. (3), A. J., S. M., P. K. na okoliczność kontroli przeprowadzanych w Kancelarii (...) oraz sprawowania nadzoru nad postępowaniami egzekucyjnymi prowadzonymi przez M. R. (1), czynności z tym związanych oraz podstaw dla wydania postanowienia o przysądzeniu prawa własności nieruchomości w sytuacji, gdy ustalenie powyższych okoliczności było istotne dla ustalenia prawidłowości prowadzonych postępowań egzekucyjnych oraz momentu postania po stronie oskarżonego obowiązku przekazania kwot podmiotom uprawnionym;

2.9. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o zwrócenie się do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu M. R. (2) o przekazanie oryginałów kwitariuszy służbowych pracowników Kancelarii Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu M. R. (1) za lata 2008-2014, albowiem kserokopie znajdujące się w aktach sprawy na k. 486-537 są całkowicie nieczytelne, co w istocie uniemożliwia przeprowadzenie z nich dowodu w sytuacji, gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy poddawał w wątpliwość rzetelność działań podejmowanych w Kancelarii przez jej pracowników oraz wskazywał, że nierozdysponowanie środków pieniężnych mogło wynikać z niezawinionego działania oskarżonego a nieprawidłowych działań personelu zatrudnionego w Kancelarii a istotne dla sprawy ustalenia w powyższym zakresie mogły być poczynione w oparciu o wnioskowane dokumenty;

2.10. art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. w zw. z art. 6 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o zwrócenie się do Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu o przekazanie informacji, czy (a jeżeli tak to w jakich sprawach) została wstrzymana wypłata wynagrodzenia należnego Komornikowi Sądowemu M. R. (1) oraz jaka jest łączna kwota niewypłaconego Komornikowi wynagrodzenia, jak również czy złożone zostało w odniesieniu do tych kwot oświadczenie o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, celem przeprowadzenia dowodu na okoliczność wysokości szkody pokrytej dotychczas w przedmiotowym postępowaniu w sytuacji, gdy okoliczności powyższe nie zostały ustalone w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy a fakt wystąpienia szkody i wskazanie jej wysokości stanowi kwestię istotną dla odpowiedzialności karnej oskarżonego;

2.11. art. 201 k.p.k. poprzez oddalenie wniosku dowodowego obrońcy oskarżonego z dnia 19 grudnia 2016 r. o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii psychiatryczno-psychologicznej, albowiem opinia sporządzona w dniu 4 listopada 2015 r. jest niepełna, jako że nie uwzględnia istotnych danych wynikających z przedłożonej przez oskarżonego do akt niniejszej sprawy dokumentacji medycznej, które, jak podano oskarżonemu podczas badania lekarskiego w ogóle nie zostały biegłym przekazane, a z której to dokumentacji wynikają istote informacje dotyczące stanu zdrowia psychicznego oskarżonego, w tym w szczególności dane dotyczące przebiegu hospitalizacji oskarżonego na (...) w P. im. Prof. L. B. w sytuacji, gdy wydana w sprawie opinia biegłych zawierała istotne braki, na które wskazywał obrońca oskarżonego a uzyskanie wyczerpującej informacji co do stanu zdrowia oskarżonego było istotne dla ustalenia zakresu odpowiedzialności oskarżonego za zarzucany mu czyn;

3. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia poprzez błędne uznanie, iż:

- oskarżony działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej,

- oskarżony uczynił sobie z popełnienia przestępstwa stałe źródło dochodu,

- oskarżony samodzielnie dysponował wpływami do kasy Kancelarii, wydając w tym zakresie polecenia A. G.,

- A. G. regularnie informował oskarżonego o wysokości kwoty niedoboru w kasie Kancelarii (...),

- oskarżony każdorazowo (w odniesieniu do spraw egzekucyjnych o sygn. akt wskazanych w pkt I tiret 1-11 wyroku) nakazywał A. G. wstrzymanie przekazania pieniędzy do depozytu sądowego i w międzyczasie nakazał księgowemu wstrzymać zwrot środków (...) S.A. w upadłości układowej, korzystając z tego, że w tej sprawie prowadzono postępowanie ze skarg na Komornika,

- oskarżony jeszcze przed kontrolą przeprowadzoną w Kancelarii (...) miał świadomość, że niedobór w kasie przekracza 3.500.000 zł, gdyż był o tym od dawana informowany przez A. G. i w konsekwencji nie był zaskoczony kwotą niedoboru ujawnioną podczas wizytacji przeprowadzonej w sierpniu 2014 r.,

- oskarżony faktycznie nie cedował na asesorów wszystkich uprawnień, pozostawiając sobie dyspozycyjność w kwestiach finansowych,

- decyzje co do wpłat na konto depozytowe w razie zastępstwa podejmowali asesorzy, ale w porozumieniu z oskarżonym,

- w okresie od 6 maja 2008 r. do 21 sierpnia 2014 r. (w dniach i kwotach cząstkowych wskazanych na str. 4-8 uzasadnienia wyroku) oskarżony osobiście i za pośrednictwem żony dokonał wypłaty gotówki z kasy Kancelarii (...) w łącznej wysokości 1.336.351 zł,

- nie zdarzały się nieprawidłowości w zakresie prowadzenia księgi pieniężnej w Kancelarii (...),

- osoby zatrudnione w Kancelarii (...), w tym asesorzy, wywiązywali się ze swoich obowiązków i nie podejmowały jakichkolwiek zamierzonych zachowań skutkujących niewłaściwym rozliczeniem wpłat czy przelewów,

- oskarżony podczas przesłuchania w dniu 2 czerwca 2015 r. przyznał się do przywłaszczenia środków w kwocie 3.014.592,35 zł,

- oskarżony na rozprawie w dniu 20 września 2016 r. przyznał się w części do zarzutu I (co do spraw KM 768/05, KM 319/09 i KM 172/14),

- oskarżony wydatkował przywłaszczone środki – i to w istotnej części – także na spłatę kredytów i własne potrzeby, w tym dobra luksusowe,

- oskarżony świadomie wykorzystał lukę w systemie nadzoru naj jego działalnością, związaną z brakiem weryfikacji odprowadzania należności na depozyt,

- oskarżony miał zamiar definitywnego pobawienia pokrzywdzonych należących do nich pieniędzy,

- w sprawie KM 4401/12 wartość przywłaszczenia na 446.484,59 zł, gdyż taka kwota trafiła na rachunek oskarżonego z depozytu sądowego z obowiązkiem zwrotu uprawnionemu,

podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do poczynienia takich ustaleń a pojawiające się w tym zakresie istotne wątpliwości powinny zostać rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego zgodnie z art. 5§2 k.p.k.

i w oparciu o te zarzuty wnieśli o zmianę tego wyroku poprzez wyeliminowanie z kwalifikacji prawnej zarzucanego oskarżonemu w punkcie 1 wyroku czynu z art. 284§2 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. w zw. z art. 65§1 k.k. w zw. z art.,. 231§2 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. i zmianę opisu czynu w tym zakresie w odpowiedni sposób oraz wymierzenie oskarżonemu na podstawie art. 231§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. kary 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat próby, przy jednoczesnym zastosowaniu art. 4§1 k.k., ewentualnie o uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońcy oskarżonego w apelacji tej nadto „ z daleko posuniętej ostrożności procesowej” wyrokowi temu zarzucili rażącą niewspółmierność orzeczonej wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz środka karnego w postaci zakazu wykonywania zawodu komornika sądowego na okres 10 lat, będącą następstwem naruszenia:

1. art. 53§1 k.k. w zw. z art. 56 k.k. w zw. z art. 115§2 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na wymierzeniu oskarżonemu kary oraz środka karnego nieuwzględniających wszystkich okoliczności wiążących się z poszczególnymi ustawowymi dyrektywami wymiaru kary, w szczególności okoliczności popełnienia zarzucanego oskarżonemu czynu oraz rodzaju zamiaru oraz motywacji przyświecającej sprawcy;

2. art. 53§2 k.k. w zw. z art. 56 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na wymierzeniu oskarżonemu kary oraz środka karnego nieuwzględniających właściwości i warunków osobistych sprawcy, w tym okoliczności, iż oskarżony ma na utrzymaniu małoletniego syna, znajduje się nadal w trudnej sytuacji finansowej, zrezygnował z wykonywania zawodu oraz choruje na kardiopatię, zaś rodzaj schorzenia wymaga, aby był on pod stałą opieką specjalistów, a nadto zachodzi w jego przypadku potrzeba hospitalizacji a także, iż oskarżony leczy się psychiatrycznie, jak również na pominięciu przez Sąd oceny zachowania się oskarżonego po popełnieniu zarzucanych mu czynów, w szczególności faktu, iż złożył on wyjaśnienia w zakresie niedopełnienia ciążących na nim obowiązków;

3. art. 58§1 k.k. w brzmieniu obowiązującym w chwili popełnienia przypisanego oskarżonemu czynu w zw. z art. 4§1 k.k. poprzez jego niezastosowanie skutkujące wymierzeniem oskarżonemu bezwzględnej kary pozbawienia wolności, mimo iż w okolicznościach niniejszej sprawy orzeczenie kary pozbawienia wolności w niższym wymiarze z zastosowaniem warunkowego zawieszenia jej wykonania z całą pewnością byłoby wystarczające dla osiągnięcia celów kary

i w oparciu o ten zarzut wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności w wymiarze 2 lat z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 5 lat próby oraz środka karnego w postaci zakazu wykonywania zawodu komornika sądowego na okres 5 lat z zastosowaniem art. 4§1 k.k.

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P., zaskarżając ten wyrok w części dotyczącej kary na niekorzyść oskarżonego zarzucił mu obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 46§1 k.k. poprzez nie orzeczenie wobec oskarżonego, pomimo istnienia takiego obowiązku, środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody i w oparciu o ten zarzut wniósł o zmianę tego wyroku poprzez orzeczenie względem oskarżonego środka karnego w postaci obowiązku naprawienia szkody na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddziału w P..

Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego (...) w K. złożył zażalenie na orzeczenie zawarte w punkcie 5 wyroku dotyczące zasądzenia na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów w postaci zwrotu uzasadnionych wydatków związanych z ustanowieniem w sprawie pełnomocnika z wyboru, zarzucając mu:

1. obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na jego treść, a mianowicie art. 626§1 i 2 k.p.k. poprzez nieokreślenie wysokości kwoty zasądzonych kosztów w treści tego rozstrzygnięcia;

2. obrazę przepisów postępowania, mogąca mieć wpływ na jego treść a mianowicie art. 627 k.p.k. w zw. z §11 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz. Z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm.) poprzez brak zastosowania w/w przepisu rozporządzenia do ustalenia kwoty kosztów należnych od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego

i w oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez określenie wysokości kosztów należnych oskarżycielowi posiłkowemu z tytułu ustanowienia w sprawie pełnomocnika z wyboru a to poprzez uwzględnienie minimalnych stawek wynagrodzenia adwokata, wynikających z treści rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz. Z 2015 r., poz. 1800 z późn. zm).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonych okazały się jedynie celowe, gdyż spowodowały z urzędu zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu oraz w zakresie podstawy prawnej wymiaru kary. Natomiast apelacje te w zakresie postawionych zarzutów okazały się nieuzasadnione. Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P. okazała się bezzasadna. Zażalenie wniesione przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) w K. okazało się natomiast zasadne.

Z uwagi na to, iż apelacje obrońców oskarżonego dotyczą nie tylko orzeczonych kary i środka karnego, ale przede wszystkim kwestionują one ustalenia faktyczne prowadzące do uznania winy oskarżonego M. R. (1), więc zostaną one omówione w pierwszej kolejności.

I.  Apelacje obrońców oskarżonego.

Z uwagi na tożsamość treści apelacji wniesionych przez obojga obrońców oskarżonego, te środki odwoławcze zostaną omówione łącznie. Dla przejrzystości niniejszego uzasadnienia Sąd odwoławczy będzie powoływał się na konkretne treści apelacji do konkretnych stron tego środka odwoławczego sporządzonego w dniu 18 stycznia 2018 r. i podpisanego przez adwokatów P. S. (1) i M. R. (3).

Wbrew podnoszonym w tych apelacjach zarzutom obrazy prawa procesowego i błędów w ustaleniach faktycznych należy jednoznacznie nadmienić, iż Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe na rozprawie i z oceny zebranych dowodów wyciągnął jednoznaczne wnioski, które pozwoliły na ustalenie sprawstwa i winy oskarżonego M. R. (1) w popełnieniu przypisanego mu przestępstwa ciągłego. Abstrahując od przepisów prawnych dotyczących traktowania wpłacanych przez różne podmioty w ramach prowadzonych postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających środków pieniężnych na jedno konto Kancelarii (...), o czym będzie mowa niżej przy ustosunkowaniu się do zarzutu podniesionego w punkcie 1.1., podnieść należy za Sądem I instancji, czego zresztą skarżący nie neguje, iż komornik (oskarżony) miał obowiązek w terminie 4 dni przekazać uprawnionemu wyegzekwowane należności a jeżeli dopuścił do opóźnienia był zobowiązany zapłacić uprawnionemu odsetki ustawowe za opóźnienie od kwot otrzymanych i nierozliczonych w terminie. Co istotne, jeżeli złożona w postępowaniu egzekucyjnym kwota pieniężna nie podlegała natychmiastowemu wydaniu, to powinna zostać złożona na rachunek depozytowy sądu. W przypadku postępowań zabezpieczających zajęte pieniądze komornik miał obowiązek złożyć na konto sum depozytowych sądu. Te, jak i inne zasady dotyczące działalności i odpowiedzialności komornika Sąd Okręgowy dokładnie przedstawił na str. 46-47 uzasadnienia wyroku, więc nie zachodzi tu potrzeba ich ponownego przytaczania. Istotą zaś niniejszego postępowania jest to, iż oskarżony M. R. (1), jako komornik w ramach prowadzonej przez siebie działalności, celowo (w sposób zawiniony z zamiarem bezpośrednim) we wskazanych wyżej 12 sprawach egzekucyjnych (i zabezpieczających) nie przekazał pobranych i uzyskanych środków pieniężnych na konto sum depozytowych właściwego sądu rejonowego, jak i uprawnionemu, dopuszczając się w ten sposób przywłaszczenia tych powierzonych mu środków pieniężnych a także poprzez takie postępowanie, mające na celu osiągnięcie korzyści majątkowej, działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego (tj. Skarbu Państwa i stron postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających).

Sąd I instancji prawidłowo dokonał takich niekorzystnych dla oskarżonego ustaleń faktycznych na podstawie rzeczowego materiału dowodowego, wynikającego z wymienionych przez ten Sąd konkretnych dokumentów, do których odwołał się w treści uzasadnienia wyroku, jak i na podstawie korespondującego z tymi dokumentami osobowego materiału dowodowego w postaci wyjaśnień oskarżonego M. R. (1), zeznań „głównego” księgowego Kancelarii (...), pracowników księgowości tej Kancelarii: W. J. i A. K. (2), asesorów komorniczych zatrudnionych w Kancelarii oskarżonego: I. S., W. K. i M. R. (2), pracownika biurowego, zajmującego się głównie postępowaniami egzekucyjnymi z nieruchomości J. R., wizytatorów komorniczych: M. C. i S. K. a także komornika, zastępującego oskarżonego po jego zawieszeniu, tj. M. J. i jego księgowej J. H. oraz wiceprezesa Sądu Rejonowego, przy którym oskarżony prowadził swoją Kancelarię, tj. P. S. (2) oraz księgowych tego Sądu Rejonowego: B. T., J. M. i R. N. a także specjalisty ds. kontroli w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu J. J.. Ocenę tego materiału dowodowego Sąd Okręgowy zawarł wyczerpująco na stronach 32-46 uzasadnienia wyroku i ocenę tę należy w pełni podzielić.

Wskazać należy, iż postawa oskarżonego w toku całego postępowania karnego nie była jednolita. Należy zauważyć, iż oskarżony w toku pierwszego przesłuchania w śledztwie (w dniu 2.06.2015 r.), gdy postawiono mu zarzut przywłaszczenia pieniędzy w tych dwunastu sprawach, wprawdzie przyznał się werbalnie do winy, ale nie przyznał się do przywłaszczenia tych środków pieniężnych (k. 1463-1470). Oskarżony jednak już w tych wyjaśnieniach wskazał na istniejące problemy finansowe w jego Kancelarii, jakie rozpoczęły się mniej więcej w 2010 r. I abstrahując od przyczyn tych problemów, które w świetle postawionego zarzutu przywłaszczenia pieniędzy nie mogą mieć żadnego znaczenia, zauważyć należy, że oskarżony wiedział, że dochody Kancelarii malały a koszty osobowo-rzeczowe wzrastały, że działalność jego Kancelarii przynosiła straty i że miał świadomość, że w Kancelarii jest niedobór, choć nie taki duży, jak się okazało. Wprawdzie w tych wyjaśnieniach oskarżony już próbował przerzucić odpowiedzialność na głównego księgowego jego Kancelarii, stwierdzając, że on (oskarżony p przyp. SA) nie nadzorował pracy księgowości i pana G., ale jednocześnie oskarżony wyjaśnił, że jego podejrzenia „ mają charakter ogólny i wynikają z mojego przekonania, że w kasie powinno być więcej pieniędzy”. Dodać jednak od razu trzeba, iż oskarżony nawet w tych twierdzeniach nie jest wiarygodny, bowiem skoro nie nadzorował pracy księgowości i G., to wręcz trudno zrozumieć, jak w ogóle mógł mieć przekonanie, że niedobór powinien być niższy niż się okazał. Również niewiarygodnie brzmią sugestie oskarżonego, iż należałoby zbadać działalność księgowego G. czy z konta Kancelarii nie wypływały środki do nieuprawnionych osób”. Podkreślić bowiem należy, iż oskarżony miał na bieżąco możliwość kontroli konta swojej Kancelarii a tym samym w każdej chwili mógł reagować na nieuprawione wydatkowanie pieniędzy znajdujących się na tym koncie. Poza tym w toku niniejszego postępowania zgromadzono historię rachunku bankowego Kancelarii oskarżonego (k. 1262-1272, 1363-1364), więc oskarżony miał możliwości wskazania, która z wypłat z tego konta nie miała w ogóle związku z jego działalnością i była dokonana poza jego zgodą i wiedzą. Przypomnieć przy tym ponownie trzeba, iż nie jest rzeczą w niniejszym postępowaniu badanie przyczyn tego niedoboru, bowiem tak szerokie badanie pozostawałoby bez związku z postawionymi oskarżonemu zarzutami przywłaszczenia pieniędzy, które to środki dotyczą wpłat dokonanych w konkretnych 12 sprawach Km.

Dodać trzeba, iż to oskarżony po kontroli wizytatorów sam przedstawił listę z 3.09.2014 r., w której wskazał akta 26 postępowań, z którymi był związany niedobór w kasie (k. 3), zaś na tej liście znalazły się sygnatury akt wszystkich postępowań objętych zarzutami postawionymi oskarżonemu w niniejszej sprawie. Mimo więc, iż tę listę przygotował A. G., to nie brzmią w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania wiarygodnie zapewnienia oskarżonego, iż tej listy nie weryfikował. Podkreślić bowiem należy, iż to oskarżony a nie jego pracownik był zobligowany do wyjaśnienia przyczyn powstałego niedoboru w kasie, przy czym, mając na uwadze zeznania A. G., z których jasno wynika, że to w tych konkretnych sprawach oskarżony wydał mu polecenie, by tych pieniędzy nie przekazywać do depozytu sądowego a więc wbrew ciążącego na komorniku obowiązkowi, to nie może dziwić fakt, iż oskarżony zdawał sobie sprawę z tego, że ta lista spraw obejmuje te sprawy, w których wydał właśnie takie polecenia. Jednocześnie oskarżony w tych wyjaśnieniach przyznał, że te pieniądze wynikające ze stwierdzonego ponad 3 i półmilionowego niedoboru były wydawane na bieżącą działalność kancelarii, w tym płacił z nich za czynności egzekucyjne asesorom, aplikantom, płacił im za dojazdy i płacił im też nadgodziny, co nie było dokumentowane, ale przyznał też, że pobierał z kasy za pokwitowaniem i bez pokwitowania stałe miesięczne wynagrodzenie rzędu co najmniej 20-30.000 zł i to bez względu na to, czy Kancelaria przynosiła zysk, w tym czasie też w ramach Kancelarii wziął w leasing cztery luksusowe samochody (posiadając w jednym czasie dwa takie samochody – uwaga SA), płacąc od każdego z nich ponad 6-7.000 zł rat leasingowych netto miesięcznie. Oskarżony przyznał więc w tych wyjaśnieniach, że w pewnym momencie już nie panował nad finansami swojej Kancelarii i po prostu wydawał więcej pieniędzy niż miał dochodu. Sąd I instancji przy tym celnie zauważył, że „ historia rachunków bankowych i zestawienia księgowe wskazywały, że oskarżony wydatkował przywłaszczane środki – i to w istotnej części – także na spłatę kredytów i własne potrzeby, w tym dobra luksusowe”, odwołując się wprost do dokumentów na k. 2181-2219 i 2230-2303 (str. 44 uzasadnienia). To zaś tylko podkreśla prawidłowość ustalenia zawartego w wyroku, że oskarżony całość tych środków nie przeznaczał wyłącznie na działalność Kancelarii, ale i na cele niezwiązane z jej prowadzeniem. Zapytany natomiast wprost na temat przyczyn braku wpłaty pieniędzy na konto sum depozytowych wskazanych w zarzutach oskarżony przyznał, że tych pieniędzy nie wpłacał, bo ich nie było, przyznając jednocześnie, że te pieniądze trafiały na jego konto, ale on ich dalej na konto depozytowe nie wpłacał, przyznając przy tym, że w Sądzie Rejonowym Grunwald i Jeżyce w P. kasa Kancelarii nie była kontrolowana i „ brak takiej kontroli umożliwiał niewypłacanie pieniędzy na konto sum depozytowych”. Jednocześnie z tych wyjaśnień jasno wynika, że oskarżony miał świadomość, iż te pieniądze na koncie sum depozytowych powinny się znajdować do czasu podjęcia stosownych decyzji przez Sąd. Podkreślić więc trzeba, iż taki sposób tłumaczenia się, dlaczego akurat w tych konkretnych sprawach te pieniądze nie trafiły na konto sum depozytowych Sądu Rejonowego uznać należy za swoiste przyznanie się do winy. Oskarżony bowiem znał swój obowiązek przekazania tych środków, wiedział, że były one wpłacane na poczet prowadzonych przez niego postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających a mimo to pieniądze te nie były przekazywane zgodnie z ciążącym na nim obowiązkiem, „ bo ich nie było”, chociaż przecież powinny tam być, gdyż zostały tam wpłacone. Przy czym to właśnie zeznania A. G. dopełniają tę wypowiedź oskarżonego, gdyż z nich jasno wynika, dlaczego w tych konkretnych sprawach tych pieniędzy „ nie było”. To natomiast wskazuje na motywy zachowania się oskarżonego, który z racji tego, że nie osiągał w tym czasie pożądanych przez siebie dochodów z prowadzonej działalności kancelarii komorniczej po prostu, wbrew ciążącego na nim obowiązku, nie pozwalał na przekazywanie tych środków na konto depozytowe Sądu Rejonowego.

W kolejnych wyjaśnieniach ze śledztwa (z dnia 3.06.2015 r.) oskarżony werbalnie przyznał się do stawianych mu zarzutów (k. 1677-1682). Tu jednak analizując konkretne sprawy Km przyznał, że wynikające z nich kwoty pieniężne powinny być przekazane do depozytu sądowego, jednak zasłaniał się niewiedzą co do przyczyn niewysłania ich do depozytu, jak i brakiem stanu świadomości w tym zakresie. Oskarżony zaprzeczył przy tym, by w niektórych z tych spraw wydawał dyspozycję, by tych pieniędzy nie wysyłać w depozyt sądowy (dot. Km 2064/05 – kwota 325.000 zł, Km 5656/10 – kwota 29.770 zł, Km 1133/11 – kwota 187.100 zł, Km 1610/12 – kwota 17.287 zł, Km 3651/12 – kwota 37.380 zł, Km 203/13 – kwota 47.709,74 zł). Jednak w przypadku postępowań Km 391/09 (Km 2089/09) – dot. kwoty 1.453.020 zł (ad. 2), Km 172/14 (Km 1672/13) - dot. kwoty 114.044,71 zł (ad. 7) oskarżony wprost przyznał, że miał świadomość, że te pieniądze, mimo że powinny, to nie zostały przekazane na rachunek depozytowy. Powyższa wiedza dotyczy także sprawy Km 768/05 – dot. kwoty 414.700 zł (ad. 1), przy czym w tym przypadku oskarżony tłumaczył się, że nie przekazał tych pieniędzy na rachunek depozytowy, bo planował tę kwotę potrącić tytułem kosztów egzekucyjnych. Wreszcie oskarżony przyznał także, że powinien przekazać również kwotę 446.484,59 zł w sprawie Km 4401/12 (Km 650/14) – (dot. ad 4), ale nie uczynił zadość temu obowiązkowi, bo wierzyciel składał różnego rodzaju wnioski, które termin tego przekazania przesuwały w czasie. Przy czym, jak się okazało, do zawieszenia go w obowiązkach komornika oskarżony w ogóle tych środków nie przekazał i na koncie Kancelarii tych środków po prostu nie ma, co stwierdził jego zastępca, komornik M. J..

Oskarżony przy tym wyraźnie wyjaśnił, że nie wydawał G. pisemnych dyspozycji, natomiast zasłonił się brakiem pamięci, by wydawał decyzje o nieprzekazywaniu pieniędzy na depozyt sądowych oprócz tych przypadków, gdy wiedział, że pieniądze na depozyt nie poszły. Oskarżony jednocześnie przyznał, że księgowy przedstawiał mu listę rozliczenia gotówki w kasie, czyniąc to w miarę regularnie raz na miesiąc oraz nie zaprzeczał, że z rachunku bankowego jego Kancelarii również były wysyłane przelewy na rachunek jego żony.

Powyższe wyraźnie wskazuje, iż oskarżony częściowo przyznaje się do winy, wiedząc, że powinien wysłać pieniądze na konto depozytowe, ale tego nie uczynił. Oskarżony jednocześnie w przypadkach innych spraw jest wysoce niekonsekwentny. Z jednej strony bowiem zaprzecza, by polecał księgowemu (by wydawał mu decyzje), by nie przekazywał tych kwot pieniężnych i by wiedział, że te pieniądze nie zostały przekazane a z drugiej strony jedynie przyznawał, że nie wydawał takich pisemnych dyspozycji, choć nie zaprzeczał by wydawał w ogóle (w innej formie – przyp. SA) decyzje o nieprzekazywaniu a jedynie twierdził, że tego „nie pamiętał”. Zauważyć przy tym należy, iż powyższe sprawy nie dotyczą jakichś drobnych kwot pieniężnych. Najniższą z nich jest bowiem kwota 17.287 zł, w jednym przypadku to kwota 18.000 zł, w jednym przypadku to kwota 29.770 zł, zaś w pozostałych przypadkach to kwoty kilkudziesięciotysięczne i wyższe łącznie z kwotą 1.453.020 zł. Kwoty te są w rzeczywistości niebagatelne i nie da się w związku z tym dać wiary oskarżonemu, iż nie wiedział, że tak wysokie kwoty nie były przekazywane na rachunek depozytowy i nie wiedział, co się z tymi pieniędzmi działo. Słusznie więc w tym zakresie Sąd I instancji nie dał wiary tym wyjaśnieniom i to nie tylko z tego powodu, że razi w nich brak konsekwencji, ale i dlatego, że sprzeczne są z wiarygodnym w tym zakresie materiałem dowodowym, jak i z samą postawą procesową oskarżonego, który, przyznając się w całości do winy podczas przesłuchania w dniu 27.10.2015 r. (k. 2584-2585) nawet zamierzał podać się karze poprzez wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy, z czego również się wycofał (str. 45 uzasadnienia).

Oskarżony przy tym w toku przesłuchania w dniu 18.06.2015 r. (k. 2008-2011) zupełnie nielogicznie próbował przekonać, iż niczego złego nie uczynił, bo przepis, który nakazuje przekazać środki w terminie 4 dni jest instrukcyjny i w wielu przypadkach niemożliwy do wykazania, zapominając najwyraźniej, iż przekroczenie tego terminu obwarowane jest poważnymi konsekwencjami związanymi z naliczaniem odsetek za opóźnienie w przekazaniu a nie mówiąc już o odpowiedzialności solidarnej Skarbu Państwa. Jednocześnie z tych wyjaśnień wynika dość nonszalancki stosunek oskarżonego do własnych finansów, skoro miał się w ogóle nie interesować wydatkami z rachunku swojej Kancelarii a jednocześnie posiadał wiedzę, jaką powziął po rozmowach z G. na temat niedoboru. Podkreślić raz jeszcze należy, iż ta wiedza, ta świadomość oskarżonego tłumaczy podejmowane przez niego decyzje wydawane księgowemu, by nie w każdej sprawie przekazywał wpłacone środki pieniężne na depozyt sądowy, co znów przekłada się na wiarygodność zeznań A. G.. Oczywistym jest bowiem, iż to oskarżony a nie główny księgowy i inni pracownicy Kancelarii mieli kompetencje do podejmowania takich decyzji i decydowania o gospodarce finansowej tej Kancelarii. Przy czym podkreślić należy, iż te decyzje w tych konkretnych sprawach nie dotyczyły małych (drobnych) sum pieniężnych.

Wreszcie na rozprawie oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa odnośnie spraw Km 768/05 (ad. 1 – dot. kwoty 414.700 zł), Km 391/09 (ad. 2 – dot. kwoty 1.453.020 zł) i Km 172/14 (a. 7 – dot. kwoty 114.044, 71 zł), czyli łącznie do przywłaszczenia powierzonych mu pieniędzy w kwocie 1.981.764,71 zł. Wprawdzie nie przyznał się do winy w pozostałej części, ale ponownie zasłonił się brakiem pamięci w tym zakresie, choć zdawał sobie sprawę, że tych środków brakuje, ale nie wydawał, jak stwierdził „oczywiście” poleceń, by w tych sprawach tych środków nie przekazywać. Te zapewnienia w świetle tego, co wyżej powiedziano, nie brzmią wiarygodnie i tylko ktoś zupełnie naiwny, wbrew wszelkiej logice i zasadom doświadczenia życiowego uwierzyłby w te zapewnienia oskarżonego o braku świadomości co do nieprzekazywania tak znacznych kwot pieniężnych na konto depozytowe, czy o braku poleceń wydawanych przez niego księgowemu, by tych środków nie przekazywał. Tymczasem Sąd I instancji zasadnie takiej naiwności nie wykazał, słusznie tym zapewnieniom nie dając wiary.

Co przy tym istotne, za takim rozumowaniem Sądu I instancji przemawiają uznane przez ten Sąd za wiarygodne dowody.

A. G., główny świadek oskarżenia w tej sprawie, w swoich zeznaniach jest jednoznaczny w wymowie. Już podczas pierwszych zeznań z dnia 4.02.2014 r. (k. 3743-3479) świadek wskazał, że te sprawy, które zostały wskazane w piśmie z dnia 3.09.2014 r. to sprawy, w których środki pieniężne wpłynęły na rachunek Kancelarii (...), ale tego rachunku nie opuściły zgodnie z ich „przeznaczeniem” i środki te nie zostały przekazane do depozytu sądowego z polecenia oskarżonego. Świadek przy tym wskazał już na wcześniejszy niedobór, jaki istniał w 2010 r., ale przed kontrolą Izby Komorniczej oskarżony ten niedobór „załatwił”, co zresztą oskarżony potwierdził w swoich wyjaśnieniach. Świadek ten również wskazał na podobne przyczyny wzrostu kosztów utrzymania Kancelarii, jak i na spadek dochodów, jak to uczynił oskarżony, także potwierdzając, choć już wskazując wyższą, niż oskarżony kwotę, że M. R. (1), mimo że Kancelaria nie generowała zysków, kazał sobie wypłacać pieniądze tytułem wynagrodzenia, mimo że informował go o występującym niedoborze.

I właśnie z powodu tej trudnej sytuacji finansowej Kancelarii, której przecież oskarżony nie neguje, oskarżony zakazał mu odprowadzania do depozytu sądowego wpływających do nich pieniędzy, podkreślając, że za każdym razem była to indywidualna decyzja oskarżonego by te pieniądze nie trafiały do depozytu. Oskarżony w każdym z tych przypadków wiedział, że na Konto Kancelarii wpływały te kwoty, które powinny zostać przekazane do depozytu sądowego, ale w każdym z tych przypadków oskarżony mu tego zakazał uczynić, tłumacząc, że im te pieniądze są potrzebne na bieżącą działalność, na bieżące funkcjonowanie, tłumacząc też, że później wyrówna straty, co nigdy nie nastąpiło.

Podkreślić przy tym należy, iż zeznania te uznać należy za wiarygodne nie tylko dlatego, że są one konsekwentne, ale ich logika wynika stąd, że wymienione w zarzutach postawionych oskarżonemu sprawy dotyczyły znacznych kwot pieniężnych, co prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż przy tak znacznych kwotach tylko oskarżony, jako komornik – szef Kancelarii mógł decydować o przeznaczeniu tych środków a nie sam księgowy, asesor komorniczy czy inny pracownik Kancelarii, tym bardziej, że ten obowiązek przekazania środków ciążył wyłącznie na samym oskarżonym jako komorniku.

Świadek przy tym w zeznaniach tych wiarygodnie przyznał, że on, jak i oskarżony wiedzieli, że taka będzie kwota niedoboru, jaką wykazała kontrola i nawet oskarżony z tego powodu próbował odwlec termin tej kontroli. Okoliczność ta bowiem znajduje bezpośrednie odbicie w zeznaniach S. K., przy czym sam oskarżony wyjaśnił, że wiedział, że ten niedobór jest znaczny, co także wynika z podanej przez niego kwoty 2.000.000 zł. Również za wiarygodne uznać należy te zeznania świadka, z których wynika, że oskarżony wcale nie zawsze kwitował mu odbiór pieniędzy z kasy, co przecież w jednych z wyjaśnień przyznał sam oskarżony i co także wynika z zeznań A. K. (2). Świadek przy tym zgodnie z tym, co przecież wyjaśnił sam oskarżony i co zeznała A. K. (2), podał, że raz na miesiąc przedstawiał oskarżonemu zestawienie wydatków z kasy i te zestawienia oskarżony parafował i z tych pobranych pieniędzy część szła m.in. na nadgodziny dla pracowników. Świadek przy tym jednoznacznie zaprzeczył, by to on, bądź inny z pracowników Kancelarii ukradł którąkolwiek z tych kwot pieniężnych, co także znalazło wyraz w zeznaniach pozostałych asesorów i pracowników Kancelarii, bądź by jakieś pieniądze zginęły z kasy.

Świadek potwierdzając te zeznania w toku kolejnego przesłuchania w dniu 2.03.2015 r. wskazał na samo funkcjonowanie Kancelarii i jej finansów, wskazując na konkretne sprawy, będące przedmiotem niniejszego postępowania, z których wynika jednoznacznie, że w każdej z tych spraw nieprzekazanie środków pieniężnych wynikało z polecenia szefa, przy czym oskarżony nie tłumaczył mu się dlaczego tak czyni i nie wiedział, dlaczego tych kwot pieniężnych nie przekazał na konto depozytowe, w tym także w sprawie Km 650/14 (Km 4401/12), z której początkowo tłumaczył mu się koniecznością rozstrzygnięcia wpływających skarg (k. 3750-3756).

Świadek G., potwierdzając te zeznania podczas kolejnego przesłuchania w dniu 2.09.2015 r. (k. 3757-3760) przyznał, że odnotowywał na kartkach kwoty pobierane przez oskarżonego z kasy, zaś raz na miesiąc kwitował mu zbiorczo ich odbiór, co świadczy o tym, że świadek prowadził na odrębnych kartkach takie rozliczenia z oskarżonym, o czym także zeznali inni świadkowie (W. J. i asesorzy komorniczy) i co także potwierdził oskarżony. Poza tym w tych zeznaniach świadek przyznał, że prowadził w swoim komputerze służbowym rozliczenia, z których wynikało, na co szły wydatkowane z kasy pieniądze, wyraźnie wskazując, że poza prywatnymi celami pieniądze te szły także na pokrycie kosztów związanych z prowadzeniem Kancelarii. Świadek przy tym dokładnie na temat tego pliku i swoich wpisów wypowiedział się w toku przesłuchania w dniu 12.10.2015 r. (k. 3761-3774), ustosunkowując się do okazywanych mu plików, ujawnionych w toku oględzin tego komputera z dnia 14.09.2015 r., potwierdzając ich autentyczność i znaczenie dokonanych przez siebie zapisów. Wyniki tych oględzin wraz z przedmiotowymi plikami znajdują odbicie w treści protokołu oględzin komputera (k. 2398-2402) i treści tych plików (k. 2403-2480). Przy czym świadek wiarygodnie zeznał, że oskarżony nie ingerował w rozliczanie drobnych kwot i to on (świadek – przyp. SA) rozliczał takie kwoty osobiście, co tylko odzwierciedla słuszność powyższego rozumowania w zakresie ingerencji i wiedzy oskarżonego w wydatkowanie znacznych kwot pieniężnych, jakie wpływały na rachunek Kancelarii. Przy czym świadek również logicznie zeznał, że skoro szef nie wydawał mu wyraźnych poleceń, aby zatrzymać jakąś wpłatę, to ją przelewał na konto sądu samodzielnie bez konsultacji z szefem. Świadek przy tym także logicznie zeznał, że te polecenia nieprzekazywania pieniędzy były wydawane ustnie lub telefonicznie, przy czym świadek nie potrafił powiedzieć, gdyż nie przypominał sobie, żeby byli przy tym jacyś świadkowie. Zauważyć więc należy, iż te twierdzenia świadka pozostają w zgodzie z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, bowiem trudno wymagać od Komornika, który doskonale wiedział, że tak postępując, łamie obowiązujące go zasady, by publicznie w obecności innych osób wydawać tego typu polecenia księgowemu. Logicznie przy tym świadek wskazał, że w aktach spraw znajdowały się dowody wpłat, gdyż bez nich nie byłoby możliwe przystąpienie do kolejnych czynności egzekucyjnych, np. licytacji nieruchomości, co znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach J. R., jak i w aktach poszczególnych spraw Km. Dodać przy tym trzeba, że komputer ten był użytkowany przez A. G. i to on wskazał, gdzie dokładnie te pliki się znajdują, jak i w jaki sposób wskazywał na co wydatkowane były pieniądze w okresie od 4.03.2008 r. do 11.09.2014 r., co Sąd I instancji dokładnie przytacza na str. 4-8 uzasadnienia.

Wreszcie świadek powyższe twierdzenia podtrzymał w pełni na rozprawie (k. 3613-3614, 3776-3786), podnosząc, co oczywiste z uwagi na upływ czasu, że już wszystkich szczegółów nie pamięta, przy czym to komornik (a więc nie asesor komorniczy) decydował, które i w jakich sprawach kwoty nie miały być przekazane na konto depozytowe. Świadek przy tym nadmienił, że takie polecenia nie zawsze otrzymywał od samego szefa, ponieważ również szef przez któregoś z asesorów wydawał mu je, wskazując, że mogli to być W. K. albo M. R. (2), co jest wiarygodne, gdyż nie znajduje zaprzeczenia w zeznaniach tych asesorów. Poza tym świadek potwierdził, że raczej inne osoby nie były świadkami takich poleceń. Przy czym, tak jak wyżej wspomniano, logicznie brzmią zapewnienia świadka, iż takie decyzje podejmował wyłącznie oskarżony, gdyż to oskarżony był przecież odpowiedzialny za finanse swojej Kancelarii a polecenia te dotyczyły już zbyt dużych kwot, by ktokolwiek inny, poza oskarżonym jako „szefem” decydował w tym przedmiocie.

Drugi z pracowników księgowości Kancelarii (...), wskazując na swoje obowiązki, jak i na funkcjonowanie księgowości, potwierdził zeznania G., z których jasno wynika, że tylko G. raz na miesiąc rozliczał się z szefem z gotówki i że G. prowadził notatnik z rozliczeń z szefem i że to G. powinien mieć w swoim komputerze zapisy w tym przedmiocie, co także znalazło odbicie w zeznaniach A. G.. Świadek też potwierdził, że widział kilka razy przelewy z konta na rachunki prywatne oskarżonego i jego żony. Świadek potwierdził także, iż po ujawnieniu w trakcie kontroli tego niedoboru i jego wysokości G. powiedział, że, cyt.: „ szef przepierdolił pieniądze”, co pozostaje w zgodzie z zeznaniami kontrolującego kasę Kancelarii (...), z których jasno wynika, że oskarżony to tylko potwierdzał, wyrażając się, że, cyt.: „ poszedłem za daleko” (k. 3605-3606).

Świadek w tych zeznaniach potwierdził przy tym, że G. w ciągu ostatnich 2-3 lat ostrzegał oskarżonego, że jeżeli szef nie zmieni postępowania to Kancelaria znajdzie się w takim stanie, jak obecnie, gdyż szef wydawał więcej, niż zarabiał (k. 298-303).

W. J., potwierdzając to na rozprawie (k. 3918-3920) potwierdził również, że nigdy nie był świadkiem wydawania przez oskarżonego komukolwiek polecenia nieprzekazywania środków na konto sum depozytowych, co znajduje odzwierciedlenie w logicznych zeznaniach A. G..

A. K. (2), pracująca w księgowości tej Kancelarii od 2.11.2010 r. do 21.09.2013 r. potwierdziła zeznania A. G., że informował oskarżonego, że z finansami Kancelarii jest źle, wskazując przy tym na wysokie koszty funkcjonowania tej Kancelarii, jak i że oskarżony pobierał gotówkę z kasy, nie kwitując na bieżąco jej odbioru, jak i potwierdziła, że sama dokonywała przelewy na rachunki prywatne oskarżonego. Świadek potwierdziła też jedną sytuację, gdy oskarżony polecił A. G., by nie przekazywał pieniędzy na konto depozytowe Sądu, gdyż wówczas brakowało pieniędzy na wypłaty, co znajduje odbicie w zeznaniach A. G. (k. 3587-3590). Świadek, potwierdzając te zeznania na rozprawie wskazała też na pracę księgowości zgodnie z zeznaniami w/w pracowników księgowości (k. 3610-3613).

J. R., prowadząca od strony technicznej i formalnej egzekucje z nieruchomości zeznała, że nie interesował jej stan kasy kancelarii i nie interesowała się sprawami finansowymi Kancelarii, natomiast potwierdziła dokonanie wpłat w poszczególnych sprawach wadium, bez czego nie mogłyby się odbyć licytacje (k. 781-786), co potwierdziła na rozprawie (k. 3818-3820), przyznając również, że krótko przed przyjściem kontroli dowiedziała się o istniejącym niedoborze i że oskarżony wypłaca z kasy pieniądze bez pokwitowania, co znalazło potwierdzenie w zeznaniach A. G., jak i w wyjaśnieniach oskarżonego.

I. S. również potwierdziła, że o występowaniu tego niedoboru w kasie dowiedziała się około czerwca 2014 r. i że oskarżony przesuwał terminy kontroli z ramienia Izby (...) i że G. wspominał, że wypłacał pieniądze szefowi z kasy gotówkowej Kancelarii i martwił się, że nie ma pokwitowania na wszystkie wypłacone kwoty. Świadek potwierdziła też zeznania G., że nie ona podejmowała decyzje finansowe i tymi sprawami zajmowali się szef z A. G. (k. 2087-2089), co podtrzymała na rozprawie (k. 3815-3818), zaprzeczając, by była kiedykolwiek świadkiem przekazywania przez oskarżonego poleceń G., aby nie przelewać jakiejś kwoty na rachunek depozytowy sądu i za jej pośrednictwem oskarżony nigdy takiego polecenia nie wydał, co znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach A. G.. Świadek też potwierdziła, że rozliczyła się z każdej wpłaty gotówkowej, jaką przyjęła, co potwierdził A. G. i czemu nie zaprzeczył oskarżony. Należy zauważyć, iż świadek zeznała również na temat błędów, jakie pojawiały się w pracy pracowników księgowości, co jest rzeczą naturalną. Jednak jej wypowiedź na pytanie oskarżonego, cyt.: „ myślę, że były takie sprawy, że pieniądze nie były wysłane na te rachunki, które trzeba” nie jest stwierdzeniem żadnego faktu a tym samym tego rodzaju zeznania w ogóle nie mogą być brane pod uwagę. Świadek zresztą w swoich dalszych wypowiedziach jest wyjątkowo ogólnikowa i nielogiczna, tym bardziej, że sama zapewniała, że sprawami księgowości się nie interesowała. Podkreślić przy tym trzeba, iż Sąd Okręgowy tej części zeznań słusznie nie wziął pod uwagę przy ocenie, skoro takie zeznania nie powinny być w ogóle oceniane.

M. R. (2) – asesor komorniczy jasno wyartykułował obowiązek komornika przekazania tych pieniędzy na konto sum depozytowych, odwołując się do konkretnych okazywanych mu akt spraw egzekucyjnych, wyraźnie przy tym zaznaczając, że tylko oskarżony, jako „szef” mógł podjąć taką decyzję, by tych środków nie przekazać na depozyt sądowy. Ponadto świadek wskazał, podobnie jak sam oskarżony i świadek G., na przyczyny, które spowodowały tak znaczny niedobór w kasie Kancelarii (k. 1277-1281). Świadek na rozprawie potwierdził powyższe, wskazując jednoznacznie na to, że z pieniędzy, jakie on przyjmował, w całości się rozliczył, przy czym już nie interesował się jak wyglądały rozliczenia między księgowym a oskarżonym. Wprawdzie świadek zeznał, że nie uczestniczył w rozmowach oskarżonego, z których by wynikało, że oskarżony wydaje polecenia nieprzekazywania jakiś pieniędzy na konto sum depozytowych, ale jednocześnie nie zanegował zeznań A. G., aby za jego (św. R. – przyp. SA) pośrednictwem oskarżony wydawał takie polecenie księgowości, twierdząc, że tego sobie „nie przypomina”. Poza tym świadek potwierdził, iż G. mówił mu, że takie decyzje o nieprzekazywaniu pieniędzy na konto depozytowe podejmował oskarżony. Mimo pojawiających się błędów w księgowości świadek wyraźnie wskazał, że sprawdzenie w aktach poszczególnych spraw Km powinno dać odpowiedź czy pieniądze w danej sprawie zostały przekazane na rachunek depozytowy czy też nie (k. 3820-3824).

Również podobnie zeznał drugi z asesorów W. K., twierdząc, że już także przed kontrolą słyszał od szefa o występującym niedoborze. Świadek wskazując na swoją pracę również potwierdził, że z pobranej gotówki zawsze się rozliczył, podnosząc przy tym, że decyzje o przekazanie pieniędzy do depozytu sądowego podejmował oskarżony, zaś fizycznie te polecenia wykonywał A. G.. Natomiast nic nie wiedział na temat rozliczeń między szefem a A. G.. Świadek również na podstawie konkretnych akt egzekucyjnych wskazał na konieczność dokonania wpłaty środków pieniężnych na konto sum depozytowych, nie potrafiąc jednak wyjaśnić, dlaczego tego nie uczyniono, podkreślając jednak wyraźnie, że taką decyzje mógł tylko podjąć oskarżony (k. 1382-1386). Potwierdzając te zeznania na rozprawie (k. 3824-3826) świadek, tak jak M. R. (2), podał, że nie był świadkiem aby oskarżony wydawał polecenia nieprzekazywania pieniędzy na rachunek depozytowy sądu, gdyż nie miał do czynienia z księgowością, ale jednocześnie „nie pamiętał”, by miało miejsce coś takiego, że za jego pośrednictwem oskarżony przekazywał takie polecenia A. G., co oznacza jednoznacznie, iż świadek w tym zakresie nie zaprzeczył twierdzeniom A. G.. Świadek również potwierdził zeznania A. G., z których wynikało, że prowadził odrębny zeszycik, w którym G. potwierdzał dokonywane wypłaty z kasy.

Powyższa ocena wskazanych dowodów prowadzi więc do jednoznacznego wniosku o wiarygodności zeznań A. G. a tym samym i wskazanych wyżej wyraźnie wyjaśnień oskarżonego, w których przyznał się do winy. Zeznania pozostałych świadków bowiem tylko potwierdziły, iż nieprzekazanie tych środków pieniężnych w tych 12 konkretnych sprawach było spowodowane wyłącznie samą decyzją oskarżonego, na którą ani A. G., ani inni pracownicy księgowości, ani asesorzy komorniczy nie mieli żadnego wpływu. Poza tym ani w postawie A. G., jak i pozostałych świadków trudno wręcz dopatrywać się przyczyn, pozwalających na zanegowanie ich wiarygodności w przytoczonym wyżej zakresie. Stąd też oceny tych dowodów dokonane na str. 38-39 uzasadnienia wyroku uznać należy za w pełni uzasadnione. Przy czym za Sądem Okręgowym należy jednoznacznie stwierdzić, iż brak jest jakichkolwiek podstaw, by w tym materiale dowodowym (jak i zresztą pozostałym) dopatrywać się „ okoliczności wskazujących na działalność przestępczą innych osób, w szczególności księgowego”, przy czym Sąd ten słusznie dostrzegł, że „ sugestie obrony w tym zakresie wskazywały…jedynie na przemyślaną chęć przerzucenia przez oskarżonego odpowiedzialności za przestępstwo na swoich pracowników”, przytaczając również dalej inne okoliczności, wskazujące wprost na winę (świadomość) oskarżonego (str. 38-39 uzasadnienia). To oznacza, iż rację ma Sąd I instancji, że to tylko zawinione działanie oskarżonego spowodowało, że w tych 12 sprawach Km wskazane przy nich środki pieniężne nie zostały przekazane uprawnionym (U. i do depozytu sądowego). To zaś oznacza, iż na ten brak przekazania nie miały żadnego wpływu nie tylko jakiekolwiek celowe działania innych osób, ale i pojawiające się w pracy księgowości, w tym i w pracy A. K. (2) jakiekolwiek nieprawidłowości.

Również i w pozostałym materiale dowodowym nie można dopatrywać się jakichkolwiek faktów, które podważyłyby powyższe rozumowanie.

M. J., który został zastępcą zawieszonego w czynnościach komornika M. R. (1), jak i który wówczas piastował funkcję Przewodniczącego Rady Izby Komorniczej w P., wskazał na zakres przedmiotowy przeprowadzonej wizytacji Kancelarii (...) oskarżonego, jak i poczynione na jej podstawie ustalenia, zwłaszcza w zakresie stwierdzonego niedoboru (k. 3556-3558). Świadek wskazał również w tych zeznaniach, jak i kolejnych (k. 3559-3565) na zachowanie się oskarżonego po stwierdzonym niedoborze, jak i na zawieszenie go w obowiązkach komornika sądowego z dniem 11.09.2014 r. Świadek przy tym wskazał, że jeszcze przed przystąpieniem do kontroli oskarżony już powiedział wizytatorom, że ma w Kancelarii manko, choć nie był w stanie określić jego wysokości, co znów podkreśla wiarygodność nie tylko tych wizytatorów, ale i zeznań A. G.. Świadek zeznał, że oskarżony nie potrafił wskazać przy nadesłaniu listy z 26 sprawami, skąd wzięła się brakująca kwota. Jednak ta postawa oskarżonego nie może dziwić, skoro już wówczas, przed postępowaniem dyscyplinarnym musiałby się przyznać w rzeczywistości do popełnienia przestępstwa. Świadek w tych, jak i kolejnych zeznaniach (k. 3566-3572) wskazał również na powinność przekazania konkretnych kwot pieniężnych wynikających z okazywanych mu spraw Km do depozytu sądowego, zaś w przypadku sprawy Km 4401/12 (Km 650/14) zwrócona przez Sąd Rejonowy kwota powinna bezzwłocznie trafić do dłużnika U., co jednak również nie nastąpiło. Świadek opisał działalność kancelarii komorniczej oraz wreszcie wskazał, że to komornik odpowiada za wszystkie rozliczenia Kancelarii. Dodał przy tym, iż komornik posiada jeden rachunek a na nim posiada środki wynikające zarówno z prowadzonej działalności: kwoty z opłat egzekucyjnych, wydatków egzekucyjnych, koszty prowadzenia działalności, tj. składki ZUS, wynagrodzenia pracowników, podatki. Świadek nadto wskazał na obowiązek komornika dokonywania wpłat na konto sum depozytowych m.in. kwot z tytułu rękojmi, uzyskanych przy egzekucji z nieruchomości, kwot ze sprzedaży nieruchomości w trybie uproszczonym, pieniędzy ze spraw o zabezpieczenie w przypadkach, gdy w sprawie należy sporządzić plan podziału sumy uzyskanej z egzekucji, wskazując, że te wszystkie informacje na temat przekazania środków pieniężnych powinny wynikać z akt poszczególnych spraw, wskazując przy tym na akta tych konkretnych spraw. Świadek na rozprawie potwierdził te zeznania, logicznie dodając, że pieniądze wpłacone na konto komornika do konkretnej sprawy „mieszają” się z pieniędzmi, które już na tym rachunku są i w związku z tym nie ma możliwości ustalenia na co konkretne pieniądze zostały rozdysponowane (k. 3598-3603). To ostatnie stwierdzenie dotyczące „wymieszania” środków pieniężnych nie oznacza jednak, iż oskarżony był właścicielem środków przekazanych mu w trakcie postępowań sądowych, wobec których ciążył na nim obowiązek przekazania ich do depozytu sądowego czy też zwrotu uprawnionemu.

M. C. – wizytator komorniczy – potwierdził wyniki przeprowadzonej wizytacji, wskazując przy tym wyraźnie, że te pieniądze, o których wyżej wypowiedział się M. J., nie stanowią własności komornika. Po wyliczeniu tego niedoboru oskarżony, mimo jego sugestii, by ponownie go przeliczyć, nie kwestionował tych ustaleń i podpisał protokół powizytacyjny (k. 3573-3576), co oznacza, iż oskarżony zdawał sobie sprawę z wysokości występującego w jego Kancelarii niedoboru a co znów znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach A. G. i samego oskarżonego, który wprawdzie takiej konkretnie kwoty nie podawał, ale wiedział, że ten niedobór jest znaczny. Świadek dodał przy tym jasno, że pieniądze na rachunku bankowym komornika i w jego kasie ponad kwotę opłat egzekucyjnych i kwot zwrotu na wydatki gotówkowe nie są pieniędzmi komornika (k. 3577-3580), co o tyle jest w tej sprawie istotne, bo wskazuje na to, że mimo „zmieszania” się tych środków na tym samym koncie te pieniądze stanowią dla komornika „cudze mienie”, które zostało mu „powierzone”. Świadek powyższe zeznania podtrzymał w toku rozprawy (k. 3603-3605).

Powyższe twierdzenia świadka potwierdził drugi z wizytatorów – S. K. – twierdząc ponadto, że już na wstępie czynności kontrolnych oskarżony stwierdził, że jest problem, że brakuje około 2 mln zł (k. 3605-3606). To zaś oznacza, iż oskarżony jeszcze przed przystąpieniem do wizytacji był zorientowany w sytuacji Kancelarii, co podkreśla wiarygodność zeznań A. G., jak i wyjaśnień oskarżonego w części, w której przyznał te okoliczności. Dodać przy tym trzeba, iż nie ma tu żadnego praktycznego znaczenia fakt, iż oskarżony twierdził, że niedobór wynosi około 2 mln zł, podczas gdy okazało się, że wynosi on grubo ponad 3 mln zł. Wskazywany bowiem przez oskarżonego niedobór jest wyjątkowo znaczny, co świadczy wyraźnie o tym, że oskarżony znał skalę zjawiska, które doprowadziło do takich braków na koncie Kancelarii. Co istotne przy tym, z zeznań tego świadka wynika, że podczas rozmowy z oskarżonym ten stwierdził, że „ poszedłem za daleko”, wykazując przy tym, jak ujawniono wysokość niedoboru zdenerwowanie (k. 3605-3606), na co już wyżej zwrócono uwagę przy ocenie zeznań W. J..

Sąd I instancji słusznie nie znalazł podstaw do zakwestionowania zeznań powyższych świadków, które korespondują z zeznaniami A. G. i które, również z uwagi na zachowanie się oskarżonego, wskazują jednoznacznie na całkowitą odpowiedzialność oskarżonego za przywłaszczenie środków objętych oskarżeniem (str. 39-40 uzasadnienia wyroku). Zeznania te znajdują przy tym potwierdzenie w dokumentacji na k. 2-25.

Tak samo należy podejść do oceny zeznań B. T. i J. J. (str. 40 uzasadnienia wyroku).

B. T. wskazała przy tym, że w uzupełniającej kontroli w dniach 26 i 29.09.2014 r. ustaliły dokładnie jakie kwoty pieniężne, mimo takiej powinności, nie wpłynęły na konto sum depozytowych Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, jak i podczas tej kontroli A. G., który z nimi współpracował, wprost wskazał, że to komornik decydował o tym, że te konkretne pieniądze nie zostały przelane i te oświadczenia G. na temat konkretnych braków wpłat miały swoje potwierdzenie w dokumentach (k. 3583-3586, 3606-3607). Z zeznaniami tymi zaś korespondują zeznania J. M. (k. 2369-2371 i 4513-4514) oraz R. N. (k. 2375-2378 i k. 4275-4276) – pracowników księgowości w tym Sądzie Rejonowym a także wiceprezesa tego Sądu P. S. (2), który nadto, powołując się na zakres przedmiotowy kontroli przeprowadzanej przez sędziów wskazał jednoznacznie, iż sędziowie ci nie byli w stanie ujawnić nieprawidłowości w funkcjonowaniu Kancelarii (...) i wcześniej nie wiedziano, że komornik nie wpłaca tych pieniędzy na rachunek depozytowy, wskazując przy tym na konkretne sprawy, w których ustalono, że wpłata na konto depozytowe, mimo takiej powinności, nie nastąpiła (k. 194-197, 4270-4274). Zeznania te znajdują także odbicie w protokole z tej uzupełniającej kontroli wraz z załącznikami (k. 37-88, 198-201).

J. J. natomiast, prowadząc kontrolę z upoważnienia Ministra Sprawiedliwości, wskazując na szereg nieprawidłowości związanych ze stosowaniem rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie określenia szczegółowych przepisów o biurowości wskazała m.in., że znaczne kwoty pieniężne w 2013 r. były przekazane z konta Kancelarii oskarżonego na jego prywatne konto, czy na konto jego żony, przy czym te pieniądze nie stanowiły wydatków związanych z toczącymi się postępowaniami egzekucyjnymi (k. 3591-3593, 3607-3609). Twierdzenia świadka znajdują zresztą potwierdzenie w sprawozdaniu z kontroli na k. 1288-1307. Podkreślić przy tym trzeba, iż Sąd Okręgowy wskazał konkretne dokumenty (historie rachunków bankowych), z których jasno wynika, że oskarżony zlecał z rachunku Kancelarii na rachunki bankowe jego oraz jego żony prowadzone w różnych bankach znaczne środki pieniężne w czasie objętym zarzutami, co jasno wynika ze str. 8 uzasadnienia, jak i przywołanych tam dokumentów.

J. H. natomiast wskazała na nieprawidłowości stwierdzone w kancelarii oskarżonego po zawieszeniu oskarżonego w obowiązkach komornika sądowego, wskazała ogólnikowo, bez oparcia tego wskazania na konkretnych przykładach, że dokumentacja (zapisy w księdze pieniężnej, karty rozliczeniowej) może być niewiarygodna, jak i na niemożność stwierdzenia na podstawie danych z systemu komputerowego w jakich sprawach zaistniały braki i to należy uczynić na podstawie bezpośrednich sprawdzeń (k. 304-307, 4512-4513), czemu właśnie służyła ta dodatkowa kontrola, o której zeznał wiceprezes i pracownicy księgowi w/w Sądu Rejonowego.

Wreszcie należy zauważyć, iż Sąd I instancji bardzo dokładnie ocenił dokumenty zawarte w aktach spraw, stanowiących załączniki do akt głównych niniejszej sprawy i na ich podstawie dokonał szczegółowych ustaleń dotyczących prowadzenia poszczególnych spraw Km (egzekucyjnych i zabezpieczających) wskazując wprost na określone dokumenty, z których wynika m.in. kto i kiedy oraz z jakiego tytułu dokonał określonej wpłaty i w jakiej wysokości środków pieniężnych na konto Kancelarii (...) oskarżonego (przelewem) bądź gotówką (określonej osobie na kwitariusz) a także wyjaśniając na podstawie konkretnych dokumentów i ustaleń poczynionych w toku tych postępowań, jakie kwoty pieniężne nie zostały przekazane przez oskarżonego na konto sum depozytowych. Powyższe ustalenia dotyczą 12 spraw Km, zaś zapoznając się z tymi wskazanymi przez Sąd I instancji dokumentami brak jest jakichkolwiek podstaw, by te ustalenia kwestionować. Sąd odwoławczy więc, by tu już się w tym zakresie nie powtarzać, odwołuje się do tych ustaleń i wskazanych dokumentów na str. 9-29 uzasadnienia, czyniąc z nich integralną część niniejszego uzasadnienia.

Przekładając więc powyższe na grunt wniesionych apelacji stwierdzić należy, iż w całości ograniczają się one do polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji.

Przede wszystkim za typowo polemiczne uznać należy zarzuty dotyczące kwestionowania oceny zeznań świadków i wyjaśnień oskarżonego zawarte w punkcie 2 oraz powiązane z tym zarzutem zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych zawarte w punkcie 3. Należy podkreślić, iż oskarżony w chwili kontroli prowadzonej przez Izbę Komorniczą nie musiał mieć świadomości co do konkretnej kwoty niedoboru w kasie Kancelarii, by móc mu przypisać popełnienie przestępstwa przywłaszczenia pieniędzy o określonej kwocie. Należy bowiem pamiętać, iż oskarżony działał na przestrzeni 6 lat, w tych 12 sprawach dokonywał przywłaszczeń w warunkach art. 12 k.k. a więc niejako „na raty”, w związku z tym oczywistym jest, iż oskarżony nie musiał w głowie (czy na jakimś nośniku) odnotowywać sobie, ile za każdym razem pobierał pieniędzy, zamiast je wpłacać na konto depozytowe czy innym uprawnionym. Istotne jest bowiem to, iż z tych dowodów jasno wynika, że oskarżony na bieżąco wiedział, że pobiera pieniądze, których nie powinien wypłacić z konta czy pobrać z kasy na cele „swoje” i „swojej kancelarii”. Podkreślić też należy, iż apelujący podnoszą, że oskarżony poinformował wizytatorów o nieistniejącym niedoborze i to w kwocie znacznie mniejszej niż ta ustalona finalnie w toku kontroli. Stwierdzić jednak trzeba, iż oskarżony i tak wskazał na istniejący niedobór w znacznej kwocie, bo przecież za taką również należy uznać środki pieniężne w wysokości rzędu 2 mln zł. Ponadto, co również istotne, oskarżony nie zakwestionował w żadnej formie ustalonej finalnie kwoty niedoboru, mimo że już w toku kontroli mógł żądać jej ponownego przeliczenia. To zaś oznacza, iż oskarżony zdawał sobie w pełni sprawę z tego, iż ten niedobór jest wysoki, przy czym, jak wyżej wskazano, oskarżony nie musiał zdawać sobie sprawy, jaki ten niedobór co do złotówki w istocie występuje. Tym samym więc jedynie w kategoriach obrony oskarżonego i związanej z tym polemiki uznać należy twierdzenia apelujących, iż oskarżony swoją świadomością nie obejmował skali niedoboru. Natomiast odwoływanie się przy tym do zaburzeń depresyjnych oskarżonego jest tu nieistotne, skoro, jak ustalili biegli psychiatrzy i psycholog sądowy oskarżony w czasie czynu był w pełni poczytalny. Zresztą dodatkowo należy nadmienić, iż taki stan psychiczny oskarżonego nie może dziwić, skoro oskarżony przez własne zawinione działania popadł w tak poważne osobiste problemy związane choćby z jego pracą zawodową i koniecznością zwrotu Skarbowi Państwa pobranych przez siebie bezprawnie znacznych kwot pieniężnych.

Bez znaczenia dla przyjęcia odpowiedzialności oskarżonego za przestępstwo przywłaszczenia tych konkretnych środków pieniężnych są podnoszone przez skarżących zarzuty pod adresem materiału dowodowego, iż na jego podstawie nie można ustalić „ na jakie konkretnie wydatki (prywatne czy związane z obsługą Kancelarii (...) i prowadzonymi postępowaniami egzekucyjnymi) środki finansowe zostały przeznaczone”. Jak już wyżej na podstawie zeznań wizytatorów komorniczych wykazano, o czym zresztą będzie jeszcze niżej mowa przy ustosunkowaniu się do zarzutu z punktu 1.1., te środki pieniężne, które oskarżony otrzymał na konto czy do kasy w ramach tych konkretnych 12 postępowań a które miał przekazać na konto sum depozytowych czy uprawnionemu nie stanowiły jego własności, czy inaczej mówiąc stanowiły dla niego „cudze mienie”. Skoro bowiem dla przykładu oskarżony otrzymał wpłatę 1.000 zł, to dokładnie ta kwota pieniężna powinna zostać następnie przekazana na konto sum depozytowych czy uprawnionemu i co do tej kwoty oskarżony nie miał prawa swobodnie rozporządzać, tj. ani jej przeznaczać na jakieś swoje prywatne cele, czy też na działalność swojej Kancelarii (...). W tym właśnie przejawia się to przestępstwo, zaś oskarżony miał pełną świadomość, iż nie mógł tymi pieniędzmi swobodnie dysponować, jak to próbują wykazać apelujący. Istotne jest natomiast to, iż z ustaleń Sądu I instancji jasno wynika, że te konkretnie pieniądze (o tej wartości) nie zostały przekazane przez oskarżonego na konto sum depozytowych. Skoro zaś oskarżony postąpił z nimi swobodnie, jak ich właściciel, mimo że to były dla niego „cudze” pieniądze, to bez znaczenia pozostaje tu dokładne ustalenie na jakie konkretnie wydatki te środki zostały przeznaczone.

Za zupełnie dowolny uznać należy zarzut dotyczący oceny plików z k. 2403-2480. Wyżej bowiem już wykazano, iż brak jest podstaw do negowania ich autentyczności, co wynika z oceny zeznań A. G.. Apelujący natomiast nie wykazali, by te pliki miałyby być niewiarygodne. To, że A. G. prowadził również dodatkowy zeszyt (notatnik) o niczym nie świadczy. Podkreślić bowiem trzeba, że A. G. nie kwestionuje, iż prowadził na odrębnych kartkach zestawienia miesięcznych wydatków związanych z pobraniem pieniędzy z kasy przez oskarżonego. Przy czym podkreślić także należy, iż te pliki, podobnie zresztą jak historie rachunków bankowych, pokazują, że oskarżony przeznaczał pieniądze znajdujące się na koncie czy w kasie Kancelarii na różne cele, zarówno prywatne, jak i związane z prowadzeniem Kancelarii, co zresztą potwierdził sam oskarżony. Poprzez te dowody nie da się natomiast ustalić, co zresztą podnoszą sami apelujący, czy konkretna kwota wynikająca z jednej z 12 spraw objętych zarzutem, została przeznaczona na konkretny wydatek. W związku z tym domaganie się jeszcze przeprowadzenia dowodu z opinii specjalisty z dziedziny informatyki mija się z jakimkolwiek celem w tej sprawie. Poza tym zupełnie pozbawione racji są dywagacje apelujących, że ta opinia jest niezbędna, by zbadać, czy te pliki były modyfikowane i w jakim zakresie. Podkreślić bowiem trzeba, iż istnienie takiego podejrzenia nie wynika z żadnego wiarygodnego dowodu. Mając zaś na uwadze wiarygodność przytoczonych wyżej zeznań A. G., który również przekonująco zeznał na temat tych plików, podnieść należy, że brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że pliki te były modyfikowane. Poza tym w świetle zeznań tego świadka, jak i dat wynikających z treści tych plików nie ulega wątpliwości, iż pliki te zostały sporządzone w datach, które wynikają z zestawień konkretnych wydatków. Poza tym te „prywatne” zapiski tworzone przez świadka G. nie mogą dziwić, skoro to ten świadek był odpowiedzialny za kasę Kancelarii. Przy czym zupełnym wymysłem, nie znajdującym oparcia w realiach tej sprawy, są twierdzenia apelujących, iż konieczne było zbadanie, czy dane wynikające z komputera służbowego świadka „ w istocie uprawdopodobniają fakt dokonywania przez M. R. (1) wypłat gotówkowych w wynikających z ich treści kwotach, czy też stanowią jedynie notatki mające na celu [zatarcie] nieuczciwych działań innych pracowników Kancelarii” (str. 45 apelacji). Apelujący przy tym nawet nie stara się wykazać, w jaki sposób to badanie miałoby polegać, skoro brak jest pokwitowań odbioru tych pieniędzy i jakichkolwiek innych dokumentów, pozwalających na dokonanie takiej weryfikacji.

Zupełnie niezrozumiałe są twierdzenia apelujących o konieczności oparcia ustaleń faktycznych na podstawie „ wszystkich przeprowadzonych dowodów” (str. 34-35 apelacji). Przepis art. 7 k.p.k. nakazuje bowiem ukształtowanie przekonania przez sąd „ na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów”, przy czym to przekonanie musi wynikać z oceny tych dowodów. Skoro więc jakieś dowody są, na podstawie tej oceny niewiarygodne, to nie można na ich postawie budować stanu faktycznego. To samo przecież dotyczy dowodów nieistotnych w konkretnej sprawie. Skoro zaś na podstawie tych wszystkich dowodów Sąd I instancji doszedł do przekonania, iż zeznania A. G. są wiarygodne w pełni, to brak jest jakichkolwiek procesowych przeszkód, by w oparciu o ten dowód uznać sprawstwo i winę oskarżonego. Poza tym w niniejszej sprawie zeznania A. G. to nie jest jedyny dowód, na podstawie którego Sąd I instancji skazał oskarżonego. Wyżej bowiem wykazano, że to szereg dowodów razem wziętych dopiero pozwoliło na poczynienie tak pewnych ustaleń faktycznych. Wyżej też wykazano, dlaczego nie można było w związku z tym dać wiary wyjaśnieniom oskarżonego, w których nie przyznawał się do winy a zwłaszcza zaprzeczał, by wydawał A. G. polecenia, by nie przekazywać określonych środków pieniężnych na konto depozytowe czy uprawnionemu. Wskazać przy tym należy, iż ustawodawca w żadnym miejscu Kodeksu postępowania karnego nie nakazuje, by co najmniej na podstawie dwóch dowodów dokonać konkretnego ustalenia faktycznego. Takie rozumowanie apelującego jest irracjonalne. Przepis art. 424§1 pkt 1 k.p.k. wskazuje tylko na wymogi sporządzanego uzasadnienia a nie na wymogi dowodzenia jakiejś okoliczności faktycznej. Wymogi te bowiem wynikają z treści art. 7 k.p.k. a, jak wyżej wskazano, tym wymogiem jest ocena w danej sprawie „wszystkich dowodów”, jednak ocena ta może przecież doprowadzić do wniosku, iż tylko jeden z tych dowodów zasługuje na wiarę a tym samym tylko ten dowód będzie stanowić podstawę określonego ustalenia. To więc, że żaden ze świadków nie był świadkiem sytuacji, w których oskarżony wydawał polecenia, aby nie przekazywać jakiejś kwoty na rachunek depozytowy sądu nie oznacza, że nie można dać w tym zakresie wiary A. G.. W tym zakresie apelujący nie zakwestionowali poprawności powyższej oceny dowodów a tym samym te twierdzenia uznać należy za bezzasadne.

Odwoływanie się przez skarżących do „ rozbieżności w zeznaniach świadków” (str. 37 apelacji) jest niezrozumiałe, bowiem wyżej wykazano, iż zeznania te są spójne i konsekwentne, zaś, co istotne, w sprawie tej nie mają znaczenia przyczyny powstania niedoboru w kasie, stwierdzonym w czasie wizytacji Izby Komorniczej, ale znaczenie ma fakt ustalony co do przywłaszczenia przez oskarżonego przypisanych mu wartości pieniężnych. Wyżej również wykazano, iż nie można w tym materiale dowodowym dopatrywać się okoliczności wskazujących na działalność przestępczą osób trzecich, tym samym odwoływanie się przez apelujących do tych okoliczności jest nieuzasadnione. To, że występowały w Kancelarii oskarżonego błędy w księgowaniu, w tym błędy popełnianie przez A. K. (2), w ogóle nie wskazuje nawet na podejrzenie popełnienia przez inne osoby jakiegokolwiek przestępstwa a zwłaszcza przestępstwa kradzieży pieniędzy. To zaś słusznie doprowadziło Sąd I instancji do przekonania o konieczności oddalenia zgłaszanych licznych wniosków dowodowych.

Również apelujący nie wykazał, by Sąd Okręgowy dopuścił się błędu z ocenie dowodów świadków i wyjaśnień oskarżonego. Apelujący w tej mierze odwołują się jedynie do ogólników, nie starając się zwrócić jednak uwagi na występujące w zeznaniach świadków i wyjaśnieniach oskarżonego zależności, jak to wyżej wykazał Sąd odwoławczy. Skoro zaś apelujący w tym zakresie jedynie polemizują z tymi ustaleniami, o czym świadczą ich wywody na str. 38-44, to te zarzuty również uznać należy za bezzasadne. Nie jest przy tym zrozumiałe twierdzenie apelujących, iż brak jest ustalenia skąd oskarżony miał wiedzieć o wysokości niedoboru już przed kontrolą. Nie ulega przecież wątpliwości, iż oskarżony z rozmów z G., a także sam z własnych działań, skoro nie przeznaczał pieniędzy do depozytu sądowego, mimo takiego bezwzględnego obowiązku, wiedział przed kontrolą jaka jest skala niedoboru, co przecież sam nawet wyraził w obecności wizytującego komornika. Poza tym skoro wiedział, że ta kontrola się odbędzie, gdyż była to kontrola planowa a nawet próbował odwlec jej termin, to konstatacja jest jasna, iż przed tą kontrolą poznał skalę tego niedoboru. Dodać przy tym trzeba, iż odwoływanie się do zeznań A. G. na temat wysokości niedoboru każdego dnia jest bezcelowe, bowiem ta okoliczność przy przywłaszczeniu pieniędzy nie ma żadnego znaczenia. Nie mają natomiast racji apelujący, by asesorzy komorniczy zaprzeczyli, by za ich pośrednictwem oskarżony wydawał A. G. polecenia niedokonywania przelewów, gdyż, jak wyżej wskazano, świadkowie tej okoliczności nie pamiętali a to jest istotna różnica. Poza tym sam oskarżony przyznał, że w niektórych przypadkach wydał G. takie polecenie bądź również stwierdził, że tego nie pamięta, o czym szerzej wyżej się wypowiedziano. Apelujący więc nie mają racji, że wiarygodność świadka G. jest wątpliwa, tym bardziej, że materiał dowodowy wcale jego twierdzeniom nie przeczy „wyraźnie”, jak starają się do podnieść skarżący. Poza tym A. G. nie ukrywał, że sam w drobnych kwotach podejmował czynności, nie zwracając się w tym przedmiocie do oskarżonego, co nie oznacza, jak to próbują wykazać apelujący, iż świadek podejmował samodzielnie decyzje finansowe, które nie byłyby zgodne z koniecznością wydatkowania określonych kwot pieniężnych na określone cele związane z prowadzonymi postępowaniami komorniczymi i związanymi z działalnością Kancelarii (...). Podnoszone przez obrońców okoliczności związane z prowadzeniem przez A. G. dodatkowego zeszytu (notatnika, karteczek) zostały już wyżej omówione i tę okoliczność przecież przyznał A. G., więc trudno w tych zeznaniach doszukiwać się jakichś sprzeczności dyskwalifikujących wiarygodność świadka G..

Również brak jest podstaw do kwestionowania przez apelujących oceny wyjaśnień oskarżonego. Wyżej bowiem dokładnie przytoczono te wyjaśnienia i poddano je ocenie, która pozostaje w zgodzie z oceną dokonaną przez Sąd I instancji. Sąd I instancji przy tym wskazał wprost na konkretne dokumenty, na podstawie których ustalił, iż oskarżony przekazywał pieniądze znajdujące się na koncie Kancelarii (...) m.in. na spłatę kredytów czy inne prywatne cele. O dobrach luksusowych (choćby drogich samochodach, które także były użytkowane w celach prywatnych) wypowiedział się sam oskarżony. Poza tym, o czym wyżej powiedziano, Sąd Okręgowy wskazał na konkretne rachunki bankowe, z których te fakty wynikały. Przy czym raz jeszcze należy podkreślić, że w sprawie tej nie jest istotne to, czy konkretne wartości pieniężne wpłacone w konkretnej sprawie Km zostały przeznaczone na konkretny wydatek, skoro ten wydatek nie dotyczył wykonania ustawowego obowiązku wpłaty tej konkretnej wartości pieniężnej we wskazanym terminie na konto depozytowe Sądu Rejonowego czy na rzecz uprawnionego. Skoro zaś te środki (te wartości) były „zmieszane” na jednym koncie i nie były wydatkowane zgodnie z ustawowym obowiązkiem, to słuszne i logiczne jest ustalenie Sądu I instancji, iż środki te były wydatkowane na inne cele, w tym prywatne oskarżonego bądź związane z prowadzeniem działalności Kancelarii.

Dokładnie tak samo należy odnieść się do zarzutów podniesionych w punkcie 3 apelacji. Skoro bowiem już wyżej wykazano jednoznacznie, iż Sąd I instancji prawidłowo ustalił na podstawie „wszystkich dowodów” zebranych w sprawie, iż oskarżony dopuścił się przywłaszczenia tych środków pieniężnych, to brak jest podstaw do stawiania temu rozstrzygnięciu zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Apelujący powtarzają przy uzasadnieniu tego zarzutu tożsamą argumentację, jak w przypadku zarzutu dotyczącego oceny dowodów (str. 50-52 apelacji), nie dodając przy tym żadnej dodatkowej i istotnej argumentacji, więc nie zachodzi tu potrzeba dodatkowego uzasadniania niezasadności tego zarzutu i wystarczy odwołać się w tym zakresie do wskazanej wyżej oceny zebranych dowodów. Apelujący przy tym pomija fakt, że oskarżony, przywłaszczając te pieniądze działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, która to korzyść przecież nie oznacza tylko korzyści dla siebie, ale i dla kogo innego (art. 115§4 k.k.). Tymczasem oskarżony wiedząc, że tego nie powinien robić, te pieniądze przeznaczał na swoje potrzeby, jak i na potrzeby prowadzonej przez siebie Kancelarii, czym właśnie działał we wskazanym wyżej celu. Poza tym to właśnie przez takie działanie przez dłuższy okres czasu Sąd I instancji słusznie również ustalił, iż oskarżony uczynił sobie z popełnienia tego przestępstwa ciągłego stałe źródło dochodu. Za takim ustaleniem przemawiał bowiem fakt, iż „ wykorzystywanie przywłaszczonych środków na bieżącą działalność kancelarii i wypłatę środków z tytułu zysku z jej działalności… i historia rachunków bankowych kancelarii i oskarżonego, wskazywały na regularność i stałość pobierania przez oskarżonego środków z kasy kancelarii a więc na stałość dochodu” (str. 53 uzasadnienia). Bez znaczenia przy tym jest fakt, iż nie ustalono dokładnie wysokości tego dochodu. Natomiast oskarżony „ruszył” środki na cele własne (prywatne) i swojej Kancelarii (...), których w ogóle nie powinien był „ruszyć”. Przeznaczając zaś je na te cele środki te stanowiły jego „czysty” zysk w kwocie stanowiącej równowartość przywłaszczonych pieniędzy. Skoro zaś działo się to niejako w ratach, na przestrzeni pewnego czasu, przy czym z ustaleń faktycznych jasno wynika, że większość przywłaszczenia tych środków miało miejsce w krótkich odstępach czasu w 2014 r. (str. 50-51 uzasadnienia) to oczywistym jest z uwagi na odpowiadanie oskarżonego w warunkach art. 12 k.k., iż oskarżony z tego procederu uczynił sobie właśnie dodatkowe stałe źródło dochodu w rozumieniu art. 65§1 k.k. Nie ulega więc wątpliwości, iż w tym przypadku zachodzi zarówno stałość, jak i regularność osiągania przez oskarżonego tego dochodu i to na przestrzeni dość długiego czasu. Sąd Okręgowy więc słusznie dokonał tego ustalenia faktycznego, jak i słusznie zastosował do tego czynu przepis art. 65§1 k.k. To zaś oznacza nie tylko bezzasadność tego zarzutu, ale i bezzasadność podniesionego w punkcie 1.3. zarzutu obrazy tego artykułu. Podkreślić przy tym należy, iż skoro te ustalenia na podstawie przeprowadzonych dowodów nie dawały podstaw do występowania żadnych wątpliwości, co starają się podnieść apelujący, to brak było również podstaw do zastosowania w tej sprawie art. 5§2 k.p.k.

Również za zupełnie bezzasadne uznać należy wszystkie zarzuty dotyczące oddalenia przez Sąd Okręgowy wniosków dowodowych, zawarte w punktach 2.2. – 2.11. apelacji. Podnieść należy, iż zarzuty te są w istocie powtórzeniem wniosków dowodowych złożonych w toku postępowania rozpoznawczego (k. 3706-3721). Sąd Okręgowy jednak, po uzyskaniu wyczerpujących i przekonujących stanowisk prokuratora i oskarżyciela posiłkowego Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu (k. 3795-3797 i 3799-3805) na rozprawie w dniu 8.06.2017 r. oddalił te wnioski dowodowe, wykazując obszernie w treści uzasadnienia tych decyzji procesowych przyczyny, z powołaniem się na stosowne uregulowania procesowe wynikające z art. 170 k.p.k. a w przypadku opinii psychiatrycznej także z art. 201 k.p.k., które doprowadziły do negatywnego załatwienia tych wniosków. Jedynie na tej rozprawie, zapewne przez przeoczenie, Sąd I instancji pominął wniosek o zwrócenie się do komornika M. R. (2) o przekazanie oryginałów kwitariuszy ze względu na nieczytelność ich kopii znajdujących się w aktach sprawy na k. 486-537, jednak w wyniku powtórzenia tego wniosku przez obrońcę w piśmie z dnia 18.10.2017 r., jak i złożenia wniosku w tym piśmie o zwrócenie się do Sądu Rejonowego Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu z pytaniem, jakie apelujący zawarli w punkcie 2.10. (k. 4265-4268) oraz po uzyskaniu stanowiska w tym względzie oskarżyciela posiłkowego Skarbu Państwa – SR Poznań-Grunwald i J. w P. (k. 4288-4299) na rozprawie w dniu 8.12.2017 r. postanowieniem oddalił te wnioski dowodowe, szczegółowo uzasadniając te decyzje procesowe (k. 4514-4516). Należy zgodzić się jedynie z niezasadnością oddalenia wniosku o zwrócenie się o czytelne oryginały kwitariuszy na podstawie §5 art. 170§1 k.p.k., bowiem nie można tu podnosić, z uwagi na znacznie wcześniejsze złożenie tego wniosku, iż wniosek wskazuje na chęć odwlekania sprawy, jednak to uchybienie nie może mieć wpływu na treść tego postanowienia dowodowego, skoro oddalenie tego wniosku nastąpiło także zasadnie na podstawie art. 170§1 punkty 2 i 3 k.p.k. Słusznie bowiem Sąd I instancji podniósł, iż te kwitariusze, choć faktycznie nieczytelne bądź słabo czytelne, były zbędne w niniejszym postępowaniu, bowiem nie są one dokumentami bezpośrednio związanymi z zarzutami stawianymi oskarżonemu. Okoliczności bowiem dotyczące konkretnych wpłat gotówkowych związane z przedmiotowymi 12 postępowaniami Km wynikają wprost z akt tych spraw, jak i z akt Co oraz zeznań pracowników Kancelarii, zaś korzystanie z samych kwitariuszy w oderwaniu od konkretnych należności, niewynikających z zarzutów dotyczących tychże 12 spraw nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Sąd I instancji również dokładnie uzasadnił brak przydatności do dokonania ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie dokonywania ustaleń na temat ewentualnej wysokości wstrzymanego oskarżonemu wynagrodzenia, słusznie wywodząc, że brak jest jakiegokolwiek bezpośredniego związku między wartością nieodprowadzonych środków na depozyt Sądu czy niezwróconej należności obowiązanego a kwotą wypłacanego oskarżonemu wynagrodzenia.

Sąd I instancji, oddalając wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z dziedziny rachunkowości, specjalisty w zakresie biurowości i rachunkowości kancelarii komorniczych celnie zauważył, iż wniosek ten wykracza poza zakres przedmiotowy i podmiotowy niniejszego postępowania, szeroko motywując te kwestie a tym samym uzasadniając oddalenie tego wniosku na podstawie art. 170§1 pkt 2 i 3 k.p.k. Tak samo należy odnieść się do oddalenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z zakresu bankowych systemów teleinformatycznych z uwagi na jego ogólnikowy charakter, pozostający w zupełnym oderwaniu od konkretnych okoliczności sprawy. Tak samo przekonująco Sąd Okręgowy uzasadnił oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego informatyka, słusznie wskazując, iż dowód ten nie jest przydatny do czynienia wskazanych we wniosku ustaleń, gdyż utrwalony plik został zmodyfikowany 26 września 2014 r., plik ten zawiera dane w wielu arkuszach a więc nie jest możliwe ustalenie daty modyfikacji konkretnej części tego pliku. Poza tym celnie również Sąd I instancji podniósł, iż ustalanie tych kwestii nie ma żadnego znaczenia w tej sprawie, co zresztą już także wyżej podniesiono.

Sąd Okręgowy słusznie też oddalił wniosek dowodowy o zwrócenie się do (...) S.A. o uzyskanie informacji na temat transakcji dokonywanych na rachunku bieżącym Kancelarii z uwagi na brak związku czynienia wskazanych w tym wniosku ustaleń z przedmiotem niniejszej sprawy a nadto w aktach znajduje się już szczegółowa dokumentacja bankowa tego rachunku, o czym również wyżej wspomniano, więc zwracanie się o dodatkowe informacje jest zbędne. Co istotne przy tym a o czym także wyżej wspomniano, oskarżony w ogóle nie podnosił, by osoby trzecie dokonywały nieuprawnionych poprzez to konto transakcji, co tym bardziej dowodzi bezprzedmiotowości tego wniosku.

Sąd I instancji zasadnie również oddalił wniosek dowodowy opisany w punkcie 2.6. apelacji, słusznie zauważając, iż wskazane w tym wniosku osoby nie są nawet podejrzane o czyny mające związek z posiadanymi przez nich rachunkami prywatnymi, w związku z czym brak jest jakichkolwiek podstaw, by ich zobowiązywać do udostępniania przez nich informacji chronionych tajemnicą bankową a następnie by żądać od banku zwolnienia od tej tajemnicy. Poza tym Sąd I instancji, tak jak i w poprzednim przypadku, słusznie zauważył, że w aktach sprawy jest szczegółowy rachunek dotyczący Kancelarii (...), zaś wnioskodawca nie wykazał poprzez analizę tego rachunku, by złożenie takiego wniosku było uzasadnione.

Sąd Okręgowy również zasadnie oddalił zupełnie niezrozumiały wniosek dowodowy o zwrócenie się do Izby Komorniczej o przekazanie informacji opisanej w punkcie 2.7. apelacji, bowiem wniosek ten zupełnie mija się z realiami niniejszego postępowania a tym samym dokonywanie wskazanych w tym wniosku ustaleń jest obojętne dla dokonania prawidłowych ustaleń w przedmiocie stawianego oskarżonemu zarzutu przywłaszczenia pieniędzy.

Zasadne było też oddalenie wniosku dowodowego o przesłuchanie w charakterze świadków sędziów Sądu Rejonowego, co jasno tłumaczy Sąd Okręgowy w treści tego orzeczenia. Dodać przy tym wystarczy, iż sędziowie ci nie badali kwestii związanych z przekazywaniem środków pieniężnych na konto depozytowe Sądu Rejonowego, to tym samym prowadzenie dowodu z ich przesłuchania mija się z jakimkolwiek celem. Sąd Okręgowy wskazał również zasadnie na inne podstawy, które wymagały oddalenia tego wniosku.

Wreszcie Sąd I instancji zasadnie oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii psychiatrycznej, bowiem wydana w tej sprawie opinia jest pełna, jasna i nie zawiera w sobie sprzeczności, zaś twierdzenia wnioskującego obrońcy o niepełności tej opinii są gołosłowne. Dodać należy, iż opiniujący mieli do dyspozycji akta tej sprawy, w tym zaświadczenie z gabinetu lekarskiego dr med. R. G. (k. 1472), kartę informacyjną leczenia szpitalnego w dniach 4.05.2015 – 22.05.2015 w Samodzielnym Publicznym ZOZ MSW w P. wraz z historią choroby z (...) w/w szpitala (k. 1473-1474, 1475-1476, 1477-1515) oraz historii choroby związanej z pierwszym pobytem oskarżonego w w/w Oddziale w dniach 15.12.2014 r. – 30.01.2015 r., przy czym zauważyć należy, że drugi z tych pobytów miał ścisły związek z pierwszym z nich i dotyczył dokładnie tego samego rozpoznania, tj. epizodu depresyjnego umiarkowanego.

Biegli nie tylko wydali opinię na podstawie analizy akt sprawy, ale i uwzględnili przedstawioną przez oskarżonego w toku sprawy „dokumentację medyczną” łącznie z wizytami u dra G. oraz przeprowadzili badania psychiatryczne i psychologiczne oskarżonego, dochodząc do jednoznacznych wniosków, iż w przypadku oskarżonego brak podstaw do przyjęcia choroby psychicznej i upośledzenia umysłowego a tym samym brak podstaw do zastosowania art. 31§1 i 2 k.k. Jedynie stwierdzono u niego zaburzenia adaptacyjne o obrazie depresyjno-lękowym oraz szkodliwe picie alkoholu, wykazując przy tym, iż oskarżony może brać udział w postępowaniu i prowadzić obronę w sposób samodzielny i rozsądny (k. 2829-2837). Skoro zaś opinia ta jest pełna, w tym uwzględnia całe powyższe leczenie oskarżonego, tj. wymienione wyżej dwa pobyty w szpitalu, to stawianie zarzutu obrazy art. 201 k.p.k. stanowi tylko gołosłowną polemikę z w/w ustaleniami.

Tak samo zresztą za polemiczne uznać należy pozostałe zarzuty związane z oddaleniem zgłoszonych w toku rozprawy przed Sądem I instancji wniosków dowodowych. Apelujący bowiem w tych zarzutach ograniczyli się, jak wyżej wspomniano, do powtórzenia złożonych wniosków dowodowych, jednak w uzasadnieniu tych zarzutów w ogóle nie odnieśli się do uzasadnienia oddalenia tych wniosków (str. 45-49). Tym samym więc zarzuty te ograniczyły się do polemiki z prawidłowymi decyzjami Sądu Okręgowego w przedmiocie oddalenia tych wszystkich wniosków dowodowych. Dodać przy tym trzeba, iż dywagacje apelujących na temat pojęcia dokumentu z rozumieniu art. 115§14 k.k. na str. 46 apelacji są zbędne dla wykazania bezzasadności oddalenia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego informatyka, gdyż w ten sposób nie wykazują bezzasadności oddalenia tego wniosku. Natomiast akcentowana przez skarżących nieczytelność kwitariuszy służbowych pracowników Kancelarii (str. 47-48) była już przedmiotem rozważań Sądu odwoławczego i nie było rzeczą Sądu I instancji ustalanie na podstawie tych kwitariuszy prawidłowości ich wystawienia oraz wysokości przekazanych na ich podstawie do Kancelarii kwot.

Ustosunkowując się do zarzutu podniesionego w punkcie 1 zauważyć należy, iż sprowadza się on, tak jak i poprzednie, do nieuzasadnionej polemiki z prawidłowym rozstrzygnięciem Sądu I instancji. I choć w przypadku zarzutu z punktu 1.1. Sąd I instancji nie rozważał, czy te środki pieniężne stanowiły przedmiot depozytu nieprawidłowego w rozumieniu art. 845 k.c., to Sąd ten trafnie przyjął, iż oskarżony jako komornik nie miał prawa rozporządzać tymi pieniędzmi jak swoimi. Jak już wyżej podniesiono ta oczywista konstatacja wynika z zeznań wizytatorów komorniczych. Zresztą w rzeczywistości również przesłuchani w tej sprawie komornik M. J. oraz asesorzy sądowi nie mieli wątpliwości, iż te środki nie powinny być przetrzymywane przez oskarżonego a tylko powinny zostać przekazanie do depozytu sądowego bądź uprawnionemu. Zgadzając się z wywodami apelujących co do samej istoty wykonywanego zawodu komornika podnieść należy, iż nietrafne jest zapatrywanie skarżących, iż oskarżony był przechowawcą tych środków pieniężnych w rozumieniu art. 845 k.c.

Należy podkreślić wyraźnie, iż komornik ma obowiązek niezwłocznego przekazania uprawnionemu wierzycielowi wyegzekwowanych należności. To samo dotyczy kwot pieniężnych złożonych w postępowaniu egzekucyjnym, chyba że nie podlegają one niezwłocznemu wydaniu - wówczas powinny być złożone na rachunek depozytowy sądu (art. 808 k.p.c.). Przepisy art. 22 oraz art. 808 k.p.c. wykluczają zatem możliwość innego postępowania z kwotami wyegzekwowanymi lub złożonymi w postępowaniu egzekucyjnym a tym samym nie mogą być one przedmiotem dowolnych decyzji komornika (patrz: Andrzej Marciniak: „Ustawa o komornikach sądowych i egzekucji. Komentarz”, LexisNexis, 2014, Wydanie VI, teza 1 do art. 22; Tadeusz Ereciński, Henryk Pietrzykowski: „Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom V. Postępowanie egzekucyjne”, WK 2016, Wydanie V, teza 1 do art. 808). Należności wyegzekwowane powinny być przekazane uprawnionemu najpóźniej w terminie czterodniowym. Początek biegu tego terminu zależy od sposobu egzekucji oraz od okoliczności danej sprawy egzekucyjnej (por. wyrok Sądu Apel. w K. z dnia 14 października 2015 r., I ACa 803/15, LEX nr 1940515). Również przepis art. 752 k.p.c. nie może pozostawiać żadnych wątpliwości co do obowiązku komornika w zakresie pieniędzy uzyskanych w toku postępowania zabezpieczającego. Pieniądze te bowiem również komornik jest zobowiązany złożyć na rachunek depozytowy sądu.

Powyższe zasady wynikające wprost ze wskazanych przepisów jednoznacznie oznaczają, iż oskarżony, jako komornik, nie miał żadnego uprawnienia do rozporządzania w jakikolwiek swobodny sposób w tych 12 sprawach Km wpłaconymi środkami pieniężnymi a tylko miał obowiązek bezzwłocznego przekazania ich do depozytu sądowego.

Należy zauważyć, iż przepis art. 845 k.c., do którego odwołują się apelujący, jasno stanowi, iż jeżeli z przepisów szczególnych albo z umowy lub okoliczności wynika, że przechowawca może rozporządzać oddanymi na przechowanie pieniędzmi lub innymi rzeczami oznaczonymi tylko co do gatunku, stosuje się odpowiednio przepisy o pożyczce. W przypadku więc depozytu nieprawidłowego przechowawca uzyskuje możność rozporządzania tymi rzeczami (pieniędzmi) w obranym przez siebie celu. Nie można jednak domniemywać istnienia stosunku prawnego depozytu nieprawidłowego w każdym przypadku przekazania pieniędzy lub innych rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku. Dla przyjęcia, iż mamy do czynienia z umową depozytu nieprawidłowego konieczne jest bowiem ustalenie, że przechowawca został uprawniony do rozporządzania oddanymi na przechowanie pieniędzmi (por. wyrok NSA z 9.05.2017 r., II FSK 952/15, LEX nr 2302164; wyrok SN z dnia 20 czerwca 1977 r., II CR 204/77, LEX nr 7955). W niniejszej sprawie natomiast ani z przepisów szczególnych, ani z okoliczności nie wynika, iż w przypadku tych konkretnych środków pieniężnych występuje depozyt nieprawidłowy, tym bardziej, że komornik nie pozostaje w żadnym stosunku cywilnoprawnym ze stronami postępowania egzekucyjnego bądź zabezpieczającego. Na tę ostatnią okoliczność zresztą zwracają uwagę apelujący, trafnie podnosząc, że komornika nie łączy ze stroną stosunek o charakterze prywatnoprawnym, ale o charakterze publicznoprawnym, bowiem komornik działa w imieniu państwa, którego jednym z zadań jest zapewnienie wykonania wyroków sądowych (str. 25 apelacji). Skoro więc nie jest możliwe uznanie, iż komornik w stosunku do tych środków występuje jako depozytariusz nieprawidłowy, to brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, mimo „mieszania się” środków na koncie Kancelarii (...), iż oskarżony był uprawniony do postępowania (dysponowania) wpłacanymi kwotami pieniężnymi w tych 12 sprawach jak właściciel. Dla oskarżonego te środki pieniężne stanowiły „cudzą rzecz ruchomą” w rozumieniu art. 284§1 k.k. a tym samym stanowiły one „powierzoną mu rzecz ruchomą” w rozumieniu art. 284§2 k.k., którą to rzeczą jest również polski pieniądz (art. 115§9 k.k.). Skoro zaś nie można tu mówić zasadnie, iż te wpłacone pieniądze na konto komornika stanowiły przedmiot depozytu nieprawidłowego, to wszelkie dywagacje podnoszone przez skarżących na temat możliwości przyjęcia, iż taki przedmiot nie może być jednocześnie przedmiotem przywłaszczenia (str. 25-26 apelacji) są w realiach tej sprawy bezprzedmiotowe. W realiach tej sprawy odwołanie się do poglądu zawartego w wyroku SN z dnia 20 listopada 1969 r., I CR 345/69, OSNC 1970/12/223 jest bezzasadne, bowiem orzeczenie to zostało wydane na kanwie zupełnie innych przepisów i realiów systemowych, w jakich działał komornik. Wówczas bowiem komornik był pracownikiem państwowym, posiadał konto w (...), które nie było jego prywatną własnością i pieniądze z chwilą ich wyegzekwowania stawały się własnością państwa, zaś tym „przechowawcą” był w rzeczywistości Skarb Państwa. Orzeczenie to zostało więc wydane w zupełnie innych okolicznościach, niż obecnie a tym samym nie można twierdzić, iż aktualnie jakiekolwiek okoliczności czy przepisy pozwalają również na uznanie, iż komornik w stosunku do tych pieniędzy jest depozytariuszem nieprawidłowym. Przy czym skarżący, zarzucając Sądowi Okręgowemu, iż nie ustalił, jaki w rzeczywistości stosunek prawny wiązał oskarżonego z uprawnionymi (str. 27 apelacji) nie zauważyli, iż sami dwie strony wcześniej na to pytanie odpowiedzieli, o czym wyżej wspomniano.

Mając na uwadze takie ustalenia, nie może budzić wątpliwości prawidłowość przyjęcia przez Sąd I instancji znamion przedmiotowych i podmiotowych tego przestępstwa, w tym strony podmiotowej działania oskarżonego, co poprawnie wykazał ten Sąd na str. 49 uzasadnienia wyroku. Sprzeniewierzenie to polegało więc na tym, że oskarżony we wskazanych w dalszej części uzasadnienia terminach i okresach czasu (str. 49-51) po prostu nie przekazał uprawnionemu i na rachunek depozytowy pobranych kwot pieniężnych w toku tych postępowań Km, zabraniając przy tym takiego przekazania księgowemu Kancelarii, czym już wyraził w sposób wyraźny swój stosunek do tych środków. Skoro zaś oskarżony po prostu zatrzymał te środki na inne wydatki związane zarówno z jego prywatnymi celami, jak i z działalnością Kancelarii (...), to tym samym w sposób jawny i wyraźny pokazał, że te środki traktuje jak własne i że z nimi postępuje jak z własnymi, rozporządzając nimi w dowolny sposób a nie zgodnie z ciążącym na nim obowiązkiem. Oskarżony również tym samym zachowaniem jasno pokazał, że rozporządzając tymi pieniędzmi jak własnymi, w stosunku do tych pieniędzy dopuścił się właśnie przestępstwa sprzeniewierzenia. Wreszcie Sąd I instancji jednoznacznie wykazał dlaczego przyjął określony czas popełnienia poszczególnych przywłaszczeń pieniędzy w konkretnych sprawach (str. 50-51 uzasadnienia), natomiast apelujący, poza odwołaniem się do określonych przepisów k.p.c. nie wykazali niezasadności zaprezentowanego na tych stronach rozumowania Sądu Okręgowego (str. 28-29 uzasadnienia). Nie można przy tym zgodzić się z twierdzeniami apelujących, iż termin 4-dniowy wynikający z art. 22 ustawy o komornikach i egzekucji jest terminem instrukcyjnym, o czym już wyżej wspomniano przy ocenie wyjaśnień oskarżonego. Apelujący przy tym już tylko polemicznie próbują wykazać, iż oskarżony nie miał zamiaru przywłaszczenia tych pieniędzy, skoro w innych sprawach dokonał częściowego zwrotu kwot na rachunek depozytowy Sądu oraz na rachunek wierzyciela (str. 30 uzasadnienia). Sąd Okręgowy nie ustalił bowiem, że oskarżony tak, jak to przyjęto w treści zaskarżonego wyroku, zachowywał się w każdej sprawie. Gdyby bowiem tak czynił, to bez wątpienia ten proceder zostałby ujawniony w zdecydowanie szybszym czasie. To zaś, iż nie w każdej sprawie postępował niezgodnie z obowiązującymi go przepisami nie oznacza przecież, że w stosunku do kwot pieniężnych, których dotyczy niniejsze postępowanie, nie miał zamiaru ich przywłaszczenia.

Nie mają również racji apelujący, iż Sąd Okręgowy błędnie przyjął do działania oskarżonego przepis art. 231§2 k.k. Wyżej bowiem już wykazano, iż oskarżony, dokonując przywłaszczenia wskazanych przy 12 sprawach Km środków pieniężnych działał jednocześnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Sąd I instancji zaś zastosowanie tego przepisu w ramach kumulatywnej kwalifikacji wyczerpująco i prawidłowo umotywował na str. 52 uzasadnienia. Apelujący natomiast w tym przedmiocie również ograniczyli się do polemiki z tym ustaleniami, więc i w tym zakresie zarzut ten okazał się nieuzasadniony.

Niezrozumiały jest zarzut postawiony w punkcie 1.5. Sąd I instancji bowiem, skazując oskarżonego za przestępstwo sprzeniewierzenia pieniędzy, stanowiących mienie znacznej wartości, przyjął kwalifikację tego czynu. wiążąc przepis art. 294§1 k.k. z typem podstawowym tego przestępstwa, tj. z art. 284§2 k.k., co przecież wprost wynika z treści zaskarżonego wyroku w punkcie 1. Inną zaś rzeczą jest podstawa wymiaru kary za to przestępstwo, bowiem rodzaj i wymiar za to przestępstwo kary stanowi już wyłącznie przepis art. 294§1 k.k. a w takim wypadku, wymierzając karę na tej podstawie (i w zw. z art. 11§3 k.k.) nie zachodzi potrzeba dodatkowego odwoływania się do przepisu art. 284§2 k.k.

Wreszcie niezrozumiały jest zarzut obrazy art. 46§1 k.k. Sąd I instancji bowiem jasno wytłumaczył, dlaczego uznał, iż działanie przestępcze oskarżonego wyrządziło szkodę w mieniu Skarbu Państwa a tym samym dlaczego w związku z przywłaszczeniem pieniędzy w sprawach Km 2064/05 i Km 1610/12 niezbędne było orzeczenie tego obowiązku (str. 58 uzasadnienia). Skoro zaś ustalono w sposób oczywisty, że oskarżony przywłaszczył te pieniądze i nie naprawił w tym zakresie szkody, to odwoływanie się do zapisów w kwitariuszach jest bezcelowe.

Wreszcie brak jest podstaw do negowania przez skarżących orzeczonych wobec oskarżonego kary 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, jak i 10-letniego zakazu wykonywania zawodu komornika sądowego. Należy bowiem zauważyć, iż oskarżony jednym działaniem wyczerpał znamiona dwóch przestępstw. Oskarżony przy tym działał w ten sposób w dość długim czasie w warunkach art. 12 k.k. i to na szkodę wielu stron postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających oraz na szkodę Skarbu Państwa. Jednocześnie oskarżony, jako funkcjonariusz publiczny, wykorzystał możliwości, jakie dawał brak pełnej weryfikacji wpływów należności na konta sum depozytowych, dopuszczając się aż w 12 sprawach sprzeniewierzenia pieniędzy i to łącznie na wyjątkowo znaczną wysokość sięgającą ponad 3.200.000 zł, czyli w kwocie wielokrotnie przekraczającej dolny próg mienia znacznej wartości określony w art. 115§5 k.k. Wreszcie oskarżony działał w warunkach art. 65§1 k.k., które nakazują przecież surowsze potraktowanie sprawcy. Przy nagromadzeniu takiej ilości okoliczności obciążających, które prawidłowo zostały uwzględnione przez Sąd I instancji, występujące okoliczności łagodzące w postaci dotychczasowej niekaralności oskarżonego, częściowego przyznania się do winy, choć tej okoliczności z uwagi na postawę procesową oskarżonego nie można przeceniać oraz wyrażenia żalu z powodu zaistniałej sytuacji nie mogły spowodować jakiegoś szczególnego obniżenia wymiaru kary. Sąd I instancji, ważąc więc te okoliczności na szali i słusznie dostrzegając, iż okoliczności łagodzące nie mogą w przypadku oskarżonego w sposób szczególny oddziaływać na wymiar kary, zasadnie, przyjmując za podstawę wymiaru kary przepis art. 294§1 k.k. w zw. z art. 11§3 k.k. w zw. z art. 65§1 k.k., wymierzył oskarżonemu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Kary tej nie można więc uznać za niewspółmiernie surową, tym bardziej, że nie przekracza nawet połowy ustawowego zagrożenia karą. Mając zaś na uwadze rozmiary tej przestępczej działalności oskarżonego a zwłaszcza, przy wykorzystaniu swojego zawodu, przywłaszczenie aż tak znacznej wartości pieniędzy, karę tę, w świetle zasad określonych w art. 53 k.k. uznać należy za dość łagodną. Zasadnie również Sąd I instancji, odwołując się do tych okoliczności, orzekł wobec oskarżonego 10-letni zakaz wykonywania zawodu komornika sądowego (str. 57-58 uzasadnienie). Nadużycie bowiem przez oskarżonego wykonywanego zawodu było w świetle prawidłowych ustaleń Sądu I instancji wysoce rażące a tym samym orzeczenie tego zakazu w jakimkolwiek niższym wymiarze byłoby po prostu niesprawiedliwe.

Podnieść przy tym należy, iż skoro orzeczona kara pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy nie może zostać uznana za niewspółmiernie surową i to w sposób rażący, jak tego wymaga przepis art. 438 pkt 4 k.p.k., to tym bardziej brak jest podstaw, ze względu na jej wymiar, do rozważania możliwości jej orzeczenia z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Tym samym więc zarzuty podniesione w punkcie 4 apelacji również uznać należy za polemiczne z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji i w żaden sposób nie zasługują one na uwzględnienie. Podnieść przy tym należy, iż skarżący, uzasadniając te zarzuty w zakresie kary, ponownie w rzeczywistości kwestionują ustalenia faktyczne (str. 52-56). Natomiast odwoływanie się do sytuacji rodzinnej oskarżonego nie może mieć żadnego znaczenia przy ustalaniu wymiaru tej kary. Ta sytuacja może mieć jedynie znaczenie przy orzekaniu kary grzywny (art. 33§3 k.k.) a takiej tutaj przecież nie orzeczono. Odwołanie się zaś do treści art. 58§1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym do 30.06.2015 r.) w zw. z art. 4§1 k.k. nie jest w ogóle zrozumiałe, bowiem przecież przepis art. 294§1 k.k. nie przewidywał w ogóle możliwości wyboru rodzaju kary.

Sąd odwoławczy jedynie z urzędu, zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji, na podstawie art. 455 k.p.k. uściślił podstawy prawne skazania i wymiaru kary, uzupełniając je o przepis art. 4§1 k.k. i wskazując, że w każdym z przypadków tych podstaw zastosowanie mają przepisy kodeksu karnego w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. Notabene skarżący, podnosząc zarzut rażącej niewspółmierności kary sami wskazali, że przepisy tego właśnie kodeksu są względniejsze dla oskarżonego.

II.  Apelacja pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych I Oddział w P..

Apelacja ta nie zasługuje na uwzględnienie. Nie jest bowiem zrozumiałe twierdzenie apelującego, iż Sąd I instancji był zobligowany na podstawie art. 46§1 k.k. do orzeczenia od oskarżonego obowiązku naprawienia szkody na rzecz tego pokrzywdzonego. Sąd I instancji trafnie bowiem zauważył, iż ten podmiot był pokrzywdzony, ale przestępstwem wyczerpującym kwalifikację prawną z art. 231§2 k.k. a nie z art. 284§2 k.k. w zw. z art. 294§1 k.k. Jednocześnie Sąd I instancji prawidłowo ustalił, że w przypadku tego pokrzywdzonego nie doznał on szkody majątkowej wskutek przywłaszczenia przez oskarżonego środków pieniężnych w sprawach Km 1893/12 (ad. 9), Km 1133/11 (ad. 10) i Km 1610/12 (ad. 11).

Należy zauważyć, iż z prawidłowych ustaleń Sądu I instancji, niekwestionowanych przez skarżącego, wynikają następujące okoliczności:

- w sprawie Km 1893/12, mimo przywłaszczenia przez oskarżonego pieniędzy, w ramach solidarnej odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę, Sąd Rejonowy Poznań-Grunwald i Jeżyce w Poznaniu zabezpieczył na cel podziału kwoty uzyskanej z egzekucji własne środki pieniężne i to postępowanie egzekucyjne nada się toczy (str. 24 uzasadnienia), co oznacza, że wierzyciele nie ponieśli realnie szkody związanej z działaniami oskarżonego;

- w sprawie Km 1133/11 postępowanie egzekucyjne nie zostało zakończone (str. 25-26 uzasadnienia) a to oznacza, iż w ramach solidarnej odpowiedzialności Skarbu Państwa z komornikiem za szkody przez niego wyrządzone wierzyciele nie poniosą realnie szkody związanej z działaniami oskarżonego;

- w sprawie Km 1610/12 w/w Sąd Rejonowy w ramach wskazanej wyżej solidarnej odpowiedzialności przekazał już na poczet podziału uzyskanej z egzekucji kwoty 17.287 zł tę kwotę (str. 27-28 uzasadnienia), co również oznacza brak realnej szkody po stronie wierzycieli.

Sąd I instancji zresztą dostrzega te okoliczności, podnosząc wyraźnie, że w przypadku stron postępowań egzekucyjnych i zabezpieczających nie nastąpiła w ich majątku bezpośrednia szkoda majątkowa wywołana zachowaniem oskarżonego i wskazana przez ten Sąd motywacja (str. 58-59 uzasadnienia) zasługuje na uwzględnienie. Apelujący natomiast nie przedstawił żadnych argumentów, które pozwalałyby na zanegowanie braku orzeczenia w tych sprawach obowiązku naprawienia szkody na podstawie art. 46§1 k.k.

III.  Zażalenie na postanowienie o kosztach procesu.

Jak już zaznaczono to na wstępie, zażalenie wniesione przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego (...) w K. okazało się zasadne.

Sąd I instancji w punkcie 5 wyroku na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz w/w oskarżyciela posiłkowego „ zwrot uzasadnionych wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem w sprawie pełnomocnika z wyboru” bez wskazania jednak ich wysokości. Tymczasem przepis art. 626§1 k.p.k. stanowi, iż w orzeczeniu kończącym postępowanie sąd określa kto, w jakiej części i zakresie ponosi koszty procesu, co oznacza, iż nie wystarczy samo wskazanie zasad rozdziału kosztów, czyli określenie, kto ponosi koszty procesu i ewentualnie w jakiej ułamkowo części. Orzeczenie powinno bowiem zawierać wyraźne rozstrzygnięcie, w jakiej wysokości każda z obciążonych kosztami stron zobowiązana jest je ponieść (por. wyrok Sądu Apel. w Łodzi z dnia 11 maja 1994 r., II AKr 103/94, OSA 1996/10/41). Dodać przy tym trzeba, iż nakaz ten nie ma charakteru bezwzględnego, gdyż rozstrzygnięcie o kosztach procesu lub ustalenie ich wysokości może również nastąpić postanowieniem wydanym później na podstawie art. 626§2 k.p.k. (patrz: Paprzycki, Grajewski, Steinborn: „Komentarz aktualizowany do art. 425-673 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz.U.97.89.555)”, LEX/el., 2015, teza 5 do art. 626).

Nic więc nie stałoby na przeszkodzie, by Sąd I instancji mógł uzupełnić to rozstrzygnięcie dodatkowym postanowieniem w trybie art. 626§2 k.p.k. Skoro jednak zostało złożone zażalenie na orzeczenie o kosztach zawarte w treści zaskarżonego wyroku i jest ono w istocie rzeczy uzasadnione, a nadto skarżący domagał się zasądzenia tych wydatków według norm „przepisanych”, zaś w treści zażalenia wprost wskazał na §11 ust. 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. poz. 1800), który przewiduje stawkę minimalną za obronę (odpowiednio stosowaną do opłat za czynności pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego - §7 rozporządzenia) przed sądem okręgowym jako pierwszą instancją w kwocie 1200 zł i to ta opłata stanowi podstawę zasądzenia kosztów zastępstwa prawnego (§15 ust. 1 rozporządzenia) i skarżący domagał się przyznania oskarżycielowi właśnie tej kwoty (str. 2 zażalenia), to Sąd odwoławczy, uwzględniając w tym zakresie wniesione zażalenie, na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. i kierując się tymi przesłankami, zmienił zaskarżone orzeczenie w tej części, ustalając wysokość zasądzonych od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego uzasadnionych wydatków we wskazanej wysokości.

IV.  Pozostałe rozstrzygnięcia.

Sąd odwoławczy, nie znajdując natomiast żadnych innych podstaw, w tym branych pod uwagę z urzędu, do zmiany lub uchylenia zaskarżonego wyroku, w pozostałej części na podstawie art. 437§1 k.p.k. utrzymał ten wyrok w mocy.

Mając na uwadze złożony wniosek przez pełnomocnika skazanego wyżej oskarżyciela posiłkowego o zasądzenie od oskarżonego na rzecz tego oskarżyciela zwrotu uzasadnionych wydatków poniesionych w związku z zastępstwem procesowym przed Sądem Apelacyjnym, Sąd odwoławczy, kierując się art. 627 k.p.k. oraz wskazanymi wyżej przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości, zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kwotę 1200 zł, stanowiącą równowartość stawki minimalnej określonej w tym rozporządzeniu.

Z uwagi na aktualnie trudną sytuację rodzinną i majątkową skazanego, konieczność odbycia przez niego kary pozbawienia wolności oraz uregulowania zasądzonych od niego w znacznej wysokości odszkodowań, Sąd odwoławczy, kierując się art. 624§1 k.p.k. oraz art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jednolity z 1983 r., Dz.U. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.) zwolnił oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych (w tym i opłaty) za postępowanie odwoławcze.

Sławomir Siwierski Marek Kordowiecki Mariusz Tomaszewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Julita Woźniak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: