II AKa 143/23 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2024-11-11

UZASADNIENIE

Na wstępie niniejszego uzasadnienia należy podnieść, iż przepis art. 99a § 1 k.p.k. wskazuje na konieczność sporządzenia uzasadnienia m.in. wyroku sądu odwoławczego na formularzu według ustalonego wzoru. Wzór ten zaś jest ustalony rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 listopada 2019 r. w sprawie wzorów formularzy uzasadnień wyroków oraz sposobu ich wypełniania (Dz.U.2019.2349). Jednak, w ocenie Sądu Apelacyjnego, w realiach niniejszego postępowania odwoławczego sporządzenie uzasadnienia na takim formularzu jest znacznie utrudnione. Wynika to bowiem z rodzaju rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego (częściowe uniewinnienie jednego z oskarżonych na etapie postępowania apelacyjnego i częściowe utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku), konieczności w związku z tym ustosunkowania się nie tylko do zarzutów apelacyjnych kwestionujących skazanie jednego z oskarżonych, ale i przedstawienia własnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, co musiałoby mieć miejsce w różnych częściach formularza uzasadnienia, co też byłoby związane z koniecznością dokonania w tych częściach szeregu powtórzeń, jak i ilości oraz rodzajów zarzutów apelacyjnych, do których wzór formularza nie przewiduje właściwego do zakreślenia ustosunkowania się (wzór ten przewiduje tylko takie sformułowania jak: zasadny, częściowo zasadny, niezasadny, ale już nie widzi sformułowań zakreślonych przepisem art. 436 k.p.k.). Ta zaś różnorodność rozstrzygnięć w stosunku do obu oskarżonych, jak i stawianych poszczególnym rozstrzygnięciom zarzutów apelacyjnych a także wynikających z nich problemów natury procesowej, jak i merytorycznej, niezbędnych do uwzględnienia przez Sąd odwoławczy, jak i ostateczny wyrok Sądu odwoławczego (częściowo zmieniający co do istoty a częściowo utrzymujący w mocy wyrok Sądu I instancji), skłaniają do wniosku, iż sporządzenie uzasadnienia wyroku Sądu odwoławczego na formularzu UK2 nie zagwarantuje stronom, domagającym się także uzasadnienia tego wyroku, prawa do rzetelnego procesu odwoławczego, a więc rzetelnego i konkretnego ustosunkowania się w toku postępowania do istotnych kwestii, które legły u podstaw wydania niniejszego wyroku a które winny znaleźć należyte i zrozumiałe odbicie w treści uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego. Należy przy tym nadmienić, iż formularz wymusza niejako powierzchowne dokonanie oceny zarówno dowodów, jak i zarzutów apelacyjnych, o czym świadczą zawarte w nim sformułowania sugerujące do zawarcia stanowiska sądu odwoławczego poprzez sięganie do równoważników zdań. Oczywiście takie uproszczone uzasadnianie wyroków jest pożądane w sprawach prostych, o niezłożonych konfiguracjach podmiotowych i przedmiotowych. W sytuacji jednak, gdy wyrok dotyczy znacznej złożoności sprawy pod wskazanymi aspektami, jak i temu rozstrzygnięciu stawiane są liczne zarzuty wymienione w katalogu określonym w art. 438 k.p.k. a także zachodzą podstawy do orzekania z różnych powodów z urzędu w stosunku do każdego z oskarżonych, których orzeczenia zostały zakwestionowane apelacjami, sporządzenie takiego uzasadnienia na wskazanym wyżej formularzu jest z jednej strony znacznie utrudnione, zaś z drugiej strony dla zapoznającego się z jego treścią może być niezrozumiałe, mając przy tym na uwadze szereg zawartych we wzorze formularza odnośników czy też powtórzeń. Poza tym, jak wspomniano, formularz uzasadnienia nie przewiduje sytuacji, jaka ma miejsce w niniejszym postępowaniu, tj. sytuacji, o której mowa w art. 436 k.p.k. To zaś oznacza, iż w niniejszej sprawie sporządzenie uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w formie formularzowej nie jest wskazane, gdyż naruszałoby to prawo strony do rzetelnego procesu w kontekście art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw i Podstawowych Wolności w zw. z art. 91 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Należy bowiem zgodzić się z poglądem, iż „ na gruncie prawa do rzetelnego procesu (w tym procesu odwoławczego), tak w ujęciu konwencyjnym (art. 6 ust. 1 EKPC), jak i w ujęciu standardu konstytucyjnego (art. 45 ust. 1 Konstytucji RP), jakość uzasadnienia wyroku jest istotnym elementem tego prawa. Wprowadzenie do systemu procesowego formularzy uzasadnień (art. 99a § 1 k.p.k.) i nakazanie obligatoryjnego z niego korzystania, jest bezspornie krokiem, który nie daje właściwego instrumentarium procesowego dla zrealizowania wskazanego powyżej standardu” (por. wyrok SN z dnia 11 sierpnia 2020 r., I KA 1/20, OSNKW 2020/9-10/41; wyrok SN z dnia 19 stycznia 2022 r., I KA 13/21, LEX nr 3370653; wyrok SN z dnia 8 lutego 2022 r., I KK 51/21, LEX nr 3391516). Również dla samej przejrzystości, zdecydowanie korzystniejsze jest sporządzenie uzasadnienia w wersji tradycyjnej, dzięki czemu uniknie się także zbędnych powtórzeń, wynikających z konieczności wypełniania poszczególnych rubryk formularza, mając na uwadze odnoszenie się do poszczególnych kwestii, do których w wersji tradycyjnej Sąd odwoławczy będzie mógł się odnieść łącznie. Wreszcie, dla zrozumienia istoty uchybień, które doprowadziły do wydania przez Sąd odwoławczy częściowo orzeczenia reformatoryjnego a częściowo utrzymującego w mocy, niezbędne jest dosłowne przytoczenie całości zaskarżonego wyroku, do czego zdecydowanie bardziej nadaje się uzasadnienie tradycyjne, niż formularzowe.

Przed przystąpieniem do ustosunkowania się do zarzutów apelacyjnych, należy wskazać, co następuje:

Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia (...) r. w sprawie (...) :

w pkt 1 uznał skarżonego M. K. (1) za winnego tego, że w nieustalonym okresie do dnia (...) r. w nieustalonym miejscu, a ujawnionym w P., podrobił weksel datowany na dzień (...) roku na kwotę 205.000 złotych dla J. D. (1) w ten sposób, że wpisał na nim jako datę wystawienia „ (...) roku”, podczas gdy wypisanie weksla nastąpiło później i w ten sposób udzielił ustalonym osobom reprezentującym Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe (...) spółka z o.o. w G. pomocy do przedłożenia tego dokumentu jako autentycznego i dowodu w sprawie z powództwa w/w spółki o zapłatę przeciwko D. K. (1) w Sądzie Okręgowym w P., sygn. akt (...) (a następnie pod sygn. (...)) a tym samym do usiłowania wprowadzenia w błąd Sądu Okręgowego w P. co do autentyczności weksla i zasadności roszczenia i przez to doprowadzenia tego Sądu do niekorzystnego rozporządzenia mieniem D. K. (1) w kwocie 205.000,00 złotych, co stanowi mienie znacznej wartości na szkodę D. K. (1), tj. popełnienia przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. i art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 310 § 2 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za przestępstwo to na podstawie art. 310 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 60 § 2 i § 6 pkt 2 k.k. wymierzył mu karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności;

w pkt 2 uniewinnił oskarżonego J. D. (1) od popełnienia zarzucanego mu czynu z art. 310 § 2 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., polegającego na tym, że w okresie od dnia (...) roku do dnia (...) roku w P., składając pozew o zapłatę przeciwko D. K. (1) w Sądzie Okręgowym w P., sygn. akt (...), usiłował wprowadzić w błąd Sąd Okręgowy w P. co do zasadności swojego roszczenia o zapłatę względem D. K. (1), puszczając w obieg poprzez przedłożenie przed tym Sądem uprzednio podrobiony przez M. K. (1) weksel datowany na dzień (...) roku na kwotę 205.000 złotych, podczas gdy wypisanie weksla nastąpiło nie wcześniej niż w (...) roku i przez to doprowadzić Sąd Okręgowy w P. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 205.000 zł, co stanowi mienie znacznej wartości, na szkodę D. K. (1);

w pkt 3 na podstawie art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa dowodu rzeczowego w postaci weksla datowanego na dzień (...) r. na kwotę 205.000 zł dla J. D. (1)

w pkt 4 zasądził od oskarżonego M. K. (1) na rzecz oskarżycielki posiłkowej D. K. (1) kwotę 3.000 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych w związku z ustanowieniem pełnomocnika procesowego w postępowaniu przygotowawczym i sądowym;

w pkt 5 kosztami postępowania w części uniewinniającej oskarżonego J. D. (1), tj. w połowie obciążył Skarb Państwa;

w pkt 6 zasądził od oskarżonego M. K. (1) na rzecz Skarbu Państwa połowę kosztów sądowych, tj. kwotę 120,64 zł i wymierzył mu opłatę w kwocie 400 zł.

Wyrok ten apelacjami zaskarżyli prokurator, pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej D. K. (1) oraz obrońcy oskarżonego M. K. (1).

Prokurator zaskarżył ten wyrok w części dotyczącej uniewinnienia oskarżonego J. D. (1) na niekorzyść tego oskarżonego, zarzucając mu obrazę przepisów postępowania, mających wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, polegającą na niezasadnym przyznaniu wiarygodności zeznań świadka M. J. i wyjaśnień J. D. (1), a błędna ocena zgromadzonych dowodów skutkowała błędem w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku i mającym wpływ na treść orzeczenia, polegającym na uznaniu, że dowody ujawnione na rozprawie i ustalone na ich podstawie okoliczności nie są wystarczające do uznania za udowodniony fakt popełnienia przez oskarżonego J. D. (1) przestępstwa z art. 310 § 2 k.k. i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k., podczas gdy prawidłowa analiza zeznań świadka i wyjaśnień oskarżonego prowadzi do wniosku, że oskarżony swoim zachowaniem dopuścił się popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i w oparciu o ten zarzut wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w stosunku do oskarżonego J. D. (1) i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej D. K. (2) ten wyrok na niekorzyść oskarżonego M. K. (1) – w części dotyczącej kary, zarzucając mu rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonemu w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy, wynikającą z orzeczenia zbyt niskiej kary, będącej konsekwencją nadzwyczajnego złagodzenia kary pozbawienia wolności, w sytuacji, gdy sprzeciwia się temu prawidłowa ocena stopnia zawinienia oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu – co powoduje, że kara ta nie spełnia swej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej i nie zaspokaja społecznego poczucia sprawiedliwości i w oparciu o ten zarzut wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez znaczne zaostrzenie orzeczonej wobec oskarżonego M. K. (1) kary pozbawienia wolności – co najmniej powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

Obrońca oskarżonego M. K. (1) – adw. Ł. K. zaskarżył ten wyrok w całości na korzyść oskarżonego, tj. w części dotyczącej punktów: 1, 3, 4, 5, 6, zarzucając mu:

1. błąd w ustaleniach faktycznych poprzez:

a) brak ustalenia, że D. K. (1) doskonale znała J. D. (1) i to jeszcze w (...) r. oraz doskonale zdawała sobie sprawę z tego, że jest mu winna 125.000 zł netto za dostawy namiotów sferycznych wraz z projektami w (...) r.,

b) brak ustalenia, że do (...) (...) r. (...) Imprezy Integracyjne D. K. (1) miała uiścić na rzecz J. D. (1) kwotę łączną 153.750 zł z tytułu wykonania na jej rzecz konstrukcji stalowej oraz projektów warsztatowych namiotów sferycznych i że dnia (...) (...) r. została uiszczona na rzecz J. D. (1) wyłącznie kwota 28.750 zł tytułem podatku od towarów i usług (VAT),

c) brak ustalenia, że porozumieniem datowanym na (...) (...) r. (k. 49) M. K. (1) działając jako pełnoprawny pełnomocnik D. K. (1) ustalił z J. D. (1) termin płatności kwoty 125.000 zł wraz z odsetkami w kwocie 80.000 zł na dzień (...) r., tym samym wymagalność tego roszczenia zaczęła biec dopiero z dniem (...) r. i od tego dopiero dnia powinien zostać liczony bieg przedawnienia, niezależnie od przedawnienia roszczenia z weksla,

d) brak ustalenia, że J. D. (1) nie otrzymał od D. K. (1) zapłaty kwoty netto za wykonane w (...) r. dostawy namiotów sferycznych wraz z ich projektami, czyli kwoty 125.000 zł,

e) błędne ustalenie, że pożycie pomiędzy D. K. (1) a M. K. (1) ustało wskutek orzeczenia rozwodu w (...) r., skro jeszcze w (...) r. zawierali wspólnie umowy sprzedaży w formie notarialnej, ustało ono w listopadzie (...) r.,

f) błędne ustalenie, że D. K. (1) nie miała nawet świadomości, że taki weksel rzekomo istnieje oraz nie wiedziała, co zabezpiecza, co nie znajduje jednak…,

g) błędne ustalenie, że weksel, wezwanie do zapłaty z (...) (...) r. oraz porozumienie z (...) (...) r. zostały sporządzone znacznie później niż data ich wystawienia, a to z uwagi na przegranie przez (...) sp. z o.o. sprawy o sygn. akt (...), czyli wyroku z dnia (...) r., co stoi w jawnej sprzeczności nawet z wnioskami zawartymi w dokumentach sporządzonych przez T. K., a mianowicie, że odnośnie podpisów oznaczonych numerami 2/1, 2/2, 3/1 i 3/2 współczynnik zaniku rozpuszczalnika stanowi wartość poniżej 20%, co nie pozwala na szacowanie ich wieku, a tym samym musiały zostać sporządzone ponad 24 miesiące od (...) r.,

h) wadliwe ustalenie, że weksel zupełny na zabezpieczenie wystawiony przez M. K. (1), czyli przez osobę do tego uprawnioną (na podstawie upoważnienia sporządzonego w formie aktu notarialnego) może stanowić weksel podrobiony, chociaż zabezpiecza istniejące roszczenie,

i) błędne ustalenie, że oskarżony z uwagi na znaczenie prawne, podrobił weksel datowany na dzień (...) r. oraz antydatował związane z nim porozumienie, podczas gdy oskarżony nie wykonał żadnych z ww. czynności faktycznych (antydatowania), co więcej, wystawiając weksel i porozumienie wekslowe miał do tego umocowanie prawne w postaci pełnomocnictwa notarialnego udzielnego oskarżonemu przez D. K. (1) do reprezentowania ww. i występowania w jej imieniu we wszystkich sprawach związanych z prowadzeniem firmy (...) z siedzibą w P., co więcej, zarówno data wystawienia i płatności weksla oraz data sporządzenia porozumienia wekslowego nie przerywało biegu terminu przedawnienia roszczenia J. D. (1) wobec D. K. (1), tym samym oskarżony w żadnej mierze nie wypełnił znamion przestępstwa stypizowanego w art. 310 § 1 k.k. w zb. z art. 286 § 1 k.k.;

2. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, to jest:

a) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w ten sposób, że:

- Sąd obdarzył w całości przymiotem wiarygodności zeznania świadka D. K. (1), których treść nasuwa oczywiste wątpliwości co do sformułowanych przez Sąd Okręgowy wniosków oraz dokonanej analizy ich prawdziwości,

- Sąd tylko częściowo uznał wyjaśnienia M. K. (1) (k. 253-256) za wiarygodne, ponadto w znacznym zakresie pominął je w celu sformułowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia,

- organ procesowy z jednej strony przyznał pełen przymiot wiarygodności porozumieniu handlowemu datowanego na (...) (...) r. (k. 49), chociaż na jego podstawie nie poczynił żadnych ustaleń stanu faktycznego,

b) art. 6 k.p.k. i art. 193 k.p.k. i art. 194 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie, co w konsekwencji skutkowało wadliwym uznaniem dokumentów sporządzonych przez T. K. za opinię biegłego sądowego, chociaż dokumenty te oraz wyjaśnienia nie mogą być za opinię biegłego sądowego w niniejszej sprawie w ogóle uznane, a to organ ścigania po otrzymaniu w dniu (...) r. wniosku o wszczęcie postępowania karnego powinien zlecić sporządzenie takiej opinii, co więcej M. K. (1) nie był stroną postępowania (...) i tym samym nie mógł jej kwestionować, przesłuchiwać biegłego bądź składać innych wniosków dowodowych,

c) art. 167 k.p.k. w zw. z art. 170 § 3 a contrario k.p.k. i art. 366 § 1 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia przez Sąd Okręgowy dowodu zawnioskowanego przez obrońcę w piśmie datowanym na (...) r. litera „a”,

d) art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., polegającą na uznaniu, że wina oskarżonego w aspekcie popełnienia zarzucanych mu czynów nie budzi wątpliwości, podczas gdy pojawiające się sprzeczności w zeznaniach świadków, wymienionych i omówionych w uzasadnieniu pisemnym apelacji, zostały rozstrzygnięte na jego niekorzyść oraz wbrew zasadzie swobodnej oceny dowodów;

3. z daleko idącej ostrożności procesowej” – rażącą niewspółmierność orzeczonej kary i środków karnych w sytuacji, kiedy wymierzona represja skutkowałaby nadmierną dolegliwością dla niego oraz niweczyłaby jej cele wychowawcze, a w szczególności brak warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności co do czynu opisanego w art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 18 § 3 k.k. i art. 13 § 1 k.k.;

4. błędne zastosowanie prawa materialnego, tj.:

a) art. 286 § 1 k.k. poprzez błędną kwalifikację prawną czynu polegającą na błędnym uznanie, że działanie oskarżonego przytoczone przez Sąd Okręgowy w opisie czynu wyczerpało znamiona czynu zabronionego stypizowanego w powyższym przepisie w sytuacji, w której przy rozważeniu całokształtu okoliczności przedmiotowej sprawy, a w szczególności po analizie obszernych wyjaśnień oskarżonego złożonych w postępowaniu przygotowawczym wynika w sposób bezsporny, iż oskarżony M. K. (1) nie miał motywu sfałszowania weksla w celu doprowadzenia Sądu Okręgowego w P. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem D. K. (1)

i w oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego do zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego M. K. (1) – adw. M. S. zaskarżył ten wyrok w całości w odniesieniu do M. K. (1) , zarzucając mu:

1. obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia polegającą na:

a) naruszeniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 169 k.p.k. i art. 170 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k., polegające na ich niezastosowaniu i uznaniu, iż opinia biegłego T. K., pomimo braku kategoryczności stanowić może poszlakę w sprawie, wskazującą na winę oraz sprawstwo oskarżonego M. K. (1) w kontekście opinii biegłego z dziedziny badania dokumentów A. K. z Centrum (...) sp. z .o. z siedzibą w K. na temat zmian charakteru pisma oskarżonego M. K. (1) w czasie, tj. w latach 2010-2022 oraz charakteru pisma na trzech dokumentach, tj. wezwania do wykupu weksla, weksla oraz porozumienia wekslowego wskazuje na wspólny czasookres ich powstania, co skutkować musi uznaniem opinii biegłego K. jako nieprzydatnej dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie, jednocześnie naruszeniem zasady in dubio pro reo i nie przyjęciu wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego, iż wszystkie 3 w/w dokumenty powstały w jednym czasie i „legalnie”,

b) naruszeniu art. 4 k.p.k. w zw. z art. 169 k.p.k. i w zw. z art. 170 § 1 k.p.k. polegające na ich niestosowaniu i uwzględnieniu okoliczności przemawiających na niekorzyść oskarżonego przy jednoczesnym nie uwzględnieniu dowodów świadczących o braku winy i sprawstwa oskarżonego, iż z uwagi na fakt, iż wobec oskarżonego M. K. (1) proces ma charakter poszlakowy, konieczne jest przeprowadzenie wszystkich możliwych dowodów, a to w celu realizacji zasady obiektywizmu, tj.”

- pominięciu okoliczności, wynikającej z wniosków opinii biegłego K. oraz jego opinii uzupełniającej a także zeznań na rozprawie, iż przedmiotem badania były 3 dokumenty – jedynie w odniesieniu do daty na wekslu zakwestionowano w sposób niekategoryczny jej powstanie, a pozostałe dwa dokumenty nie budziły wątpliwości i nie zostały zakwestionowane, co więcej, nie zostały objęte treścią zarzutów, co prowadzić musi do wniosku, iż były one autentyczne i powstały w czasie wskazywanym przez oskarżonego, odzwierciedlały faktyczne zdarzenia gospodarcze i powstały na potrzeby zabezpieczenia stosunku podstawowego – płatności faktur (...) (...) oraz (...) (...), na poczet których wykonane zostały 2 przelewy, 13.800 zł w dniu (...) (...) r. oraz 14.950 zł w dniu (...) (...) r.,

- pominięciu okoliczności, iż przedmiotem niniejszego postępowania jest zarzut dotyczący podrobienia weksla, postępowanie zatem nie dotyczy porozumienia wekslowego, które stanowi dokument bazowy dla kwestii związanej z wypełnieniem weksla, fakt ten w powiązaniu z treścią opinii biegłego T. K. oraz zasadą in dubio pro reo winien skutkować uznaniem, iż deklaracja wekslowa została sporządzona w sposób prawidłowy, legalny i w granicach udzielonego M. K. (1) przez D. K. (1) pełnomocnictwa, co prowadzić musi do wniosku, iż można jedynie analizować prawidłowość wypełnienia weksla w odniesieniu do treści deklaracji wekslowej, co wpływałoby na opis czynu oraz kwalifikację prawną,

- uznaniu zeznań D. K. (1) za w pełni wiarygodne i świadczące o winie i sprawstwie oskarżonego – pomimo wyraźnych nieprawidłowości i niezgodności ze stanem faktycznym, tj. o wskazywaniu na okoliczność rzekomego nieistnienia pełnomocnictwa notarialnego dla M. K. (1), upoważniającego go do wystawienia weksla, rzekomego braku zainteresowania się tematem namiotów, których budowa stanowiła stosunek podstawowy zabezpieczony wekslem w sytuacji istnienia korespondencji mailowej z tym związanej, zeznań świadków w osobach pracowników, czy też wyjaśnień oskarżonego,

- braku ustalenia i niemożności wykluczenia, że zobowiązanie stanowiące podstawowy stosunek w odniesieniu do weksla nie zostało rozliczone, nadto w powiązaniu z zasadą in dubio pro reo znalazło wyraz w wątpliwościach samego Sądu I instancji, „ niemniej jednak uznając, iż zobowiązanie to faktycznie istniało w latach (...), to nie znaczy jeszcze, że nie zostało rozliczone, albowiem jest to wręcz nieprawdopodobne”, pomimo braku istnienia w niniejszej sprawie jakiegokolwiek dowodu świadczącego o tym, iż jest odwrotnie, tzn., iż zobowiązanie to zostało rozliczone,

- uznaniu za poszlakę przemawiającą za winą i sprawstwem oskarżonego okoliczności braku podnoszenia w sprawie (...) Sądu Okręgowego w P. informacji o wekslu w sytuacji, gdy w połowie pozwany, tj. spółka PHU (...) Sp. z o.o. sprawę wygrał, wskazać należy nadto, iż ewentualne przedstawienie informacji o wekslu nie miałoby wpływu na przebieg postępowania, albowiem pozwany np. nie mógł przedstawić kwot z weksla do potrącenia – z uwagi na fakt, iż to po pierwsze nie była sprawa o zapłatę a powództwo z tzw. skargi pauliańskiej, tj. o uznanie czynności za bezskuteczną, a po drugie pozwana spółka kwestionowała zasadność powództwa a potrącenie może nastąpić w odniesieniu do uznanej wierzytelności,

- nie rozpoznaniu wniosku dowodowego z dnia (...) r. o zobowiązanie księgowej R. S. do przedłożenia dokumentacji księgowej D. K. (1) za okres (...) na okoliczność istnienia zobowiązania do zapłaty, wiedzy o istnieniu tego zobowiązania, prowadzenia w sposób realny działalności gospodarczej, wzajemnych rozliczeń D. K. (1) z (...) Sp. z o.o., podstaw do wystawienia weksla, korzyści majątkowej uzyskanej przez D. K. (1) wskutek braku zapłaty,

- uznaniu za poszlakę przemawiającą za winą i sprawstwem oskarżonego okoliczności, iż spółka PHU (...) Sp. z o.o. czekała 6 lat na zapłatę weksla, co zdaniem Sądu wskazywać musi na nieprawdopodobieństwo rozliczenia stosunku podstawowego w sytuacji braku jakiegokolwiek dowodu przeciwnego, tj. potwierdzającego, iż stosunek podstawowy został rozliczony przez strony, tym bardziej w sytuacji prowadzenia tzw. pełnej księgowości w spółce z o.o., z której taka okoliczność z pewnością by wynikała;

2. naruszenie przepisu art. 424 § 1 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie i wydanie wyroku w sposób niespełniający wymogów stawianych przepisami prawa, a co za tym idzie w sposób uniemożliwiający prawidłową kontrolę w toku postępowania przed Sądem II instancji, tj. poprzez sporządzenie uzasadnienia wyroku z pominięciem faktu, iż proces dotyczący M. K. (1) jest procesem poszlakowym, co wymaga analizy i wykluczenia wszelkich możliwych innych scenariuszy zdarzenia opisanego w akcie oskarżenia i przypisanego sprawcy, co wprost wynika z treści uzasadnienia Sądu I instancji we wskazanym przez skarżącego zakresie;

3. obrazy przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji czynu, opisanego w zaskarżonym wyroku poprzez błędne uznanie, iż czyn ten może wyczerpać znamiona przestępstwa z art. 310 § 1 k.k., jako polegający na podrobieniu weksla, tj. stworzeniu nowego, fałszywego przedmiotu o takich cechach, aby można było go uznać za autentyczny w sytuacji działania przez M. K. (1) na podstawie pełnomocnictwa notarialnego z dnia (...) r., uprawniającego do reprezentowania D. K. (1), jako jej pełnomocnik, również w zakresie udzielenia zabezpieczeń w postaci wystawienia weksla, w tym również in blanco, co mogłoby być analizowane jedynie z punktu widzenia znamion art. 270 § 2 k.k. – z zastrzeżeniem pierwotnym, tj. faktem, iż należałoby wstępnie w sposób bezsporny wykazać brak istnienia stosunku podstawowego zabezpieczonego wekslem i porozumieniem wekslowym, bądź też rozliczeniem tegoż zobowiązania wcześniej, czego jednakże w sprawie nie wykazano i nie wyjaśniono – jako ewentualne działanie niezgodne z wolą wystawcy weksla, tj. D. K. (1);

4. błąd w ustaleniach faktycznych polegający na niesłusznym uznaniu, iż M. K. (1) dopuścił się przestępstwa z art. 310 § 1 k.k. i inne w sytuacji, gdy proces miał charakter poszlakowy a Sąd I instancji nie wykluczył – m.in. na skutek niewyjaśnienia szeregu okoliczności istotnych w sprawie, tj.:

a) istnienia zobowiązania podstawowego,

b) charakteru weksla na zabezpieczenie czy jako sposobu zapłaty,

c) rozliczenia bądź nie stosunku podstawowego,

d) braku znaczenia dla toczącej się sprawy ze skargi pauliańskiej istnienia zobowiązania zabezpieczonego wekslem z uwagi na zupełnie inny charakter sprawy, tj. o uznanie czynności za bezskuteczną i o zapłatę,

e) braku kategoryczności opinii biegłego T. K. w odniesieniu do czasu powstania zapisu o dacie wystawienia weksla, a jednocześnie rozstrzygnięciu w odniesieniu do czasu powstania badanych przez biegłego wezwania do zapłaty oraz porozumienia wekslowego,

f) wiedzy D. K. (1) co do faktu istnienia nierozliczonego zobowiązania oraz weksla,

co skutkowało brakiem wykluczenia innej wersji wydarzeń niż ta zaprezentowana w akcie oskarżenia

i w oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego do zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Trzeci z obrońców oskarżonego M. K. (1) – adw. M. M. (1), zaskarżył ten wyrok w całości na korzyść oskarżonego, zarzucając mu:

1. obrazę przepisów art. 7 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów w postaci zgromadzonych w sprawie opinii biegłych oraz zeznań oskarżycielki posiłkowej, przejawiającą się w bezpodstawnym uznaniu, że opinie te w korelacji z zeznaniami oskarżycielki posiłkowej oraz zgromadzoną w sprawie dokumentacją pozwalają na przyjęcie, iż oskarżony popełnił zarzucany mu czyn, a to pomimo, że z rzeczonych opinii biegłych wynika, iż biegli nie są w stanie wyciągnąć jednoznacznych wniosków w sprawie, zaś wątpliwości w tym zakresie powziął również Sąd, zważając, iż opinie biegłych nie są kategoryczne i mogą pełnić jedynie funkcje pomocnicze oraz, że na ich podstawie można jedynie z prawdopodobieństwem określić datę naniesienia na wekslu widniejącej na nim daty, zaś przy tym wskazania wymaga, że zeznania oskarżycielki posiłkowej są w obliczu zawartego w wekslu zobowiązania w sposób oczywisty tendencyjnie niekorzystne dla oskarżonego, o czym przesądzają chociażby zasady logiki i doświadczenia życiowego;

2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść, a polegający w szczególności na przyjęciu, że:

- weksel wystawiony przez osobę do tego uprawnioną oraz umocowaną i opatrzony jej podpisem może stanowić weksel podrobiony w rozumieniu przepisu art. 310 k.k.,

- objęty przedmiotowym postępowaniem weksel jest wekslem podrobionym w rozumieniu przepisów ustawy karnej, co w konsekwencji doprowadziło do uznania, że oskarżony M. K. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa stypizowanego w przepisie art. 310 k.k. oraz tym samym w art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 310 § 2 k.k.,

- oskarżony M. K. (1) wyczerpał swym działaniem znamiona przestępstwa stypizowanego w przepisie art. 286 § 1 k.k.,

podczas gdy z całokształtu okoliczności ujawnionych w niniejszym postępowaniu wynika, że:

- weksla wystawionego przez osobę do tego uprawnioną, umocowaną oraz opatrzonego jej podpisem nie sposób poczytywać za podrobiony w świetle przepisów ustawy karnej,

- objętego przedmiotowym postępowaniem weksla nie sposób poczytywać za podrobiony, albowiem pochodził on od oskarżonego, tj. uprawnionej i prawidłowo umocowanej do jego wystawienia osoby, a nadto został opatrzony jego podpisem,

- czyn zarzucany oskarżonemu nie wypełnia znamion przestępstwa oszustwa, albowiem w sprawie nie zostało wykazane, by oskarżony działał w celu osiągnięcia jakiejkolwiek korzyści majątkowej, a zaś nadto oskarżony wystawiając weksel działał w granicach umocowania, i to zarówno od strony formalnej, jak i od strony praktycznej

i w oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uniewinnienie oskarżonego do zarzucanego mu czynu, ewentualnie uchylenie tego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonego M. K. (1) okazały się uzasadnione. Z tego zaś powodu apelacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej nie mogła zostać uznana za uzasadnioną, przy czym z uwagi na wydanie przez Sąd Apelacyjny orzeczenia uniewinniającego oskarżonego M. K. (1) od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, ustosunkowywanie się do zarzutu tej apelacji stało się bezprzedmiotowe (art. 436 k.p.k.).

Apelacja prokuratora również okazała się niezasadna.

W pierwszej kolejności Sąd Apelacyjny odniesie się do apelacji obrońców oskarżonego M. K. (1). W drugiej zaś kolejności Sąd Apelacyjny ustosunkuje się do apelacji prokuratora. Natomiast w przypadku apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej D. K. (1) takie odniesienie będzie zbyteczne, gdyż uniewinnienie oskarżonego M. K. (1) od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa powoduje zbędność ustosunkowywania się do kwestii związanych z wymierzoną mu karą (art. 436 k.p.k.).

I.  APELACJE OBROŃCÓW OSKARŻONEGO M. K. (1)

Jak już wspomniano wyżej, apelacje te okazały się zasadne. Nie chodzi przy tym o uznanie zasadności każdego z postawionych w tych apelacjach zarzutów, ale fakt, iż niektóre z nich prowadzą do jednoznacznego wniosku o niezasadności wydanego wobec oskarżonego M. K. (1) wyroku skazującego.

Na wstępie należy zauważyć, iż w realiach niniejszej sprawy spornym jest istnienie stosunku zobowiązaniowego istniejącego pomiędzy podmiotami gospodarczymi: Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe (...) spółka z o.o. z siedzibą w G. a D. K. (1) prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) (zwana dalej (...)) a dotyczącego sprzedaży D. K. (1), prowadzącej w/w działalność przez (...) sp. z o.o. z siedzibą w G. projektów warsztatowych namiotów sferycznych konstrukcji stalowej oraz wykonania przedmiotowych konstrukcji stalowych oraz wystawienia weksla, mającego zabezpieczać to zobowiązanie.

Sąd I instancji na podstawie zebranych w sprawie dowodów dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych odnośnie prowadzonych w/w obu działalności gospodarczych, ich przedmiotu, prowadzenia różnych działalności przez M. K. (1) i J. D. (1) oraz ich wzajemnej znajomości i współpracy w różnych sferach gospodarczych oraz udzielenia przez D. K. (1) M. K. (1) w dniu (...) r. notarialnego pełnomocnictwa do reprezentowania i występowania w jej imieniu we wszystkich sprawach i czynnościach związanych z prowadzeniem firmy (...) z siedzibą w P.. W związku z tym pełnomocnictwem Sąd Okręgowy ustalił, iż M. K. (1) został upoważniony do występowania w imieniu D. K. (1) we wszelkich sprawach związanych z podpisywaniem umów, kontraktów na dostawy towarów i usług, czy też sprawach finansowych, dokonywania wszelkich rozliczeń finansowych, jak również podpisywania z osobami fizycznymi i prawnymi, w tym bankami, funduszami leasingowymi i towarzystwami ubezpieczeniowymi umów leasingowych i zobowiązań wekslowych w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej i to bez ograniczeń co do kwoty zobowiązań, w tym do podpisywania w imieniu mocodawcy weksli jako „wystawca” i „poręczyciel”, w tym weksli „ in blanco”. Sąd I instancji wskazał przy tym, iż D. K. (1) w dalszym ciągu posiadała dostęp do firmowego rachunku bankowego, dokonywała przelewów oraz zajmowała się sprawami administracyjnymi. M. K. (1) zaś przy realizacji uprawnień wynikających z tego pełnomocnictwa posiadał pełną decyzyjność zarówno w zakresie kierunków podejmowanych przez firmę działań, jak i w zakresie zawierania z kontrahentami firmy umów.

Sąd I instancji również ustalił, iż M. K. (1) był zainteresowany rozszerzeniem działalności firmy o dostarczanie i wytwarzanie zainteresowanym kontrahentom namiotów sferycznych a w konsekwencji podjęcia takiej działalności nawet utworzenia nowego podmiotu pod nazwą (...), co miało być dodatkowym źródłem przychodów. Tych zapatrywań oskarżonego K. nie podzielała jednak D. K. (1) i ostatecznie do rozszerzenia działalności o namioty sferyczne nie doszło.

Sąd I instancji również prawidłowo dokonał ustaleń na temat zakończenia działalności gospodarczej przez D. K. (1), na temat całkowitego ustania pożycia małżeńskiego D. K. (1) z M. K. (1) zakończonego rozwodem w (...) r. Sąd Okręgowy również trafnie ustalił, iż D. K. (1) w dniu (...) (...) r. sprzedała M. K. (1) na podstawie umowy notarialnej lokal niemieszkalny nr B, stanowiący odrębną nieruchomość położony w P. przy ul. (...) o łącznej powierzchni użytkowej 100,10 m ( 2), którego wartość strony ustaliły na 170.000 zł i M. K. (1) zobowiązał się zapłacić D. K. (1) tę kwotę najpóźniej do dnia (...) (...) r., która to płatność miała nastąpić na rachunek bankowy D. K. (1). Tytułem zaś zabezpieczenia tego zobowiązania dotyczącego zapłaty ceny było poddanie się przez M. K. (1) egzekucji na rzecz D. K. (1), tj. egzekucji w trybie art. 777 § 1 k.p.c. Sąd I instancji również zasadnie ustalił, iż oskarżony nie zapłacił ceny w terminie i D. K. (1), po uzyskaniu na jej wniosek z (...) r. klauzuli wykonalności aktu notarialnego w zakresie wyżej wskazanym zwróciła się do Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym P. w P. M. K. (2) o przeprowadzenie wobec M. K. (1) postępowania egzekucyjnego. Jednak egzekucja z majątku oskarżonego okazała się bezskuteczna, gdyż M. K. (1) nie posiadał żadnego majątku, nawet w/w lokalu niemieszkalnego. Jak się bowiem okazało, M. K. (1) w dniu (...) r. na podstawie aktu notarialnego sprzedał w/w lokal niemieszkalny (...) Sp. z o.o., która to spółka przy tej czynności była reprezentowana przez J. D. (1) i S. D. (1). W związku z tą sprzedażą D. K. (1) w sprawie o sygn. akt (...) przed Sądem Okręgowym w P. wszczęła postępowanie z tzw. skargi pauliańskiej przeciwko w/w Spółce, tj. o uznanie czynności tej sprzedaży nieruchomości za bezskuteczną i w dniu (...) r. uzyskała wyrok, którym uznano częściową możliwość, tj. do kwoty 90.000 zł prowadzenia tej egzekucji, zaś w pozostałej części, tj. co do kwoty 80.000 zł powództwo zostało oddalone. Ostatecznie wyrok ten, po rozpoznaniu apelacji obu stron przez Sąd Apelacyjny w P. wyrokiem z dnia (...) r. w sprawie (...) uprawomocnił się w dniu (...) r. po odrzuceniu apelacji powódki (D. K. (1)) i oddaleniu w znacznej części apelacji pozwanego (w/w spółki z o.o.). Nadmienić tu należy, iż powódka (D. K. (1)) wskazywała na wierzytelność w wysokości 170.000 zł, ale w sprawie tej Sąd Okręgowy uznał w stosunku do D. K. (1) umowę sprzedaży nieruchomości w celu zaspokojenia części wierzytelności w wysokości 90.000 zł posiadanej przez D. K. (1) w stosunku do M. K. (1). Uznano bowiem, iż M. K. (1) zrealizował swoje zadłużenie wobec D. K. (1) w wysokości 80.000 zł, zaś D. K. (1) w apelacji kwestionowała to ustalenie Sądu Okręgowego, tj., że Sąd ten nie uznał tej umowy sprzedaży nieruchomości także do kwoty 80.000 zł za bezskuteczną. Skoro zaś powódka, tj. D. K. (1) nie uzyskała w tym przedmiocie w instancji odwoławczej pozytywnego dla siebie rozstrzygnięcia, to uznać za obrońcami oskarżonego należy, iż w tym zakresie D. K. (1) „przegrała” ten proces (k. 106-113, 114-171).

Z dalszych ustaleń Sądu I instancji wynika, iż pismem z dnia (...) r. pełnomocnik (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. wezwał D. K. (1) do wykupienia weksla, mającego być wystawionym w dniu (...) r. (co Sąd I instancji kwestionuje) na kwotę 205.000 zł, wskazując, iż weksel ten miał być wykupiony w dniu (...) r. D. K. (1) została też wezwana do uregulowania w/w należności w terminie 7 dni, czego nie uczyniła, wskazując, iż nie miała świadomości, że taki weksel miał już występować od kilka lat i co miałoby być powodem jego wystawienia. W związku z tym stanowiskiem (...) Sp. z o.o., działając przez reprezentujących tę spółkę członka zarządu S. D. (1) oraz prokurenta M. J., którzy udzielili pełnomocnictwa adwokatowi wystąpiło do Sądu Okręgowego w P. z pozwem o zapłatę w postępowaniu nakazowym, wnosząc o orzeczenie nakazu zapłaty wobec D. K. (1) na rzecz wymienionej spółki kwoty 205.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia (...) r. oraz kosztami procesu wraz z kosztami zastępstwa adwokackiego. Uzasadnieniem tego żądania miała być sprzedaż w dniu (...) (...) r. pozwanej (...) Imprezy Integracyjne D. K. (1) projektów warsztatowych namiotów sferycznych konstrukcji stalowej, wykonując nadto przedmiotowe konstrukcje stalowe. Sąd I instancji ustalił również, iż strona powodowa w tej sprawie twierdziła, iż z uwagi na brak płatności faktur VAT nr (...) na kwotę 79.950 zł oraz (...) (...) na kwotę 73.800 zł z terminami płatności do (...) (...) r., poza zapłatą z obu faktur kwot odpowiadających wysokości podatku VAT, tj. odpowiednio kwot 13.800 zł i 14.950 zł D. K. (1) miała być w dniu (...) (...) r. wezwana do zapłaty 125.000 zł, której to kwoty nie uiściła. Wedle twierdzeń strony powodowej w dniu (...) r. powód i pozwana, która była reprezentowana przez M. K. (1) również podpisała porozumienie, na mocy którego zobowiązała się zapłacić kwotę 125.000 zł wynikającą z w/w faktur do dnia (...) r. i strony ustaliły wartość odsetek do dnia zapłaty na kwotę 80.000 zł. Jednocześnie całość tej wierzytelności, według strony powodowej miała być zabezpieczona wekslem zupełnym i do złożonego pozwu załączono weksel własny, datowany na (...) r., z którego wynikało zobowiązanie D. K. (1) MK SPORT IMPREZY INTEGRACYJNE do zapłaty w dniu (...) r. bez protestu na zlecenie J. D. (1) kwoty 205.000 zł i weksel ten został podpisany za wystawcę przez pełnomocnika M. K. (1). Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia (...) r. w sprawie (...) uchylił w całości wydany w dniu (...) r. w sprawie (...) nakaz zapłaty na kwotę dochodzoną pozwem wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie i oddalił powództwo.

W przedstawionym wyżej zakresie ustalenia te nie są kwestionowane przez strony, w tym apelujących, więc nie zachodzi tu potrzeba przytaczania oceny dowodów na poparcie tych ustaleń. Sąd I instancji ustalenia te, wraz ze wskazaniem dowodów na ich poparcie zawarł w treści formularza uzasadnienia w sekcji 1 na str. 2-14 i w związku z ich niekwestionowaniem należy te ustalenia w pełni zaakceptować. Jedynie Sąd Apelacyjny za apelującymi obrońcami zwrócił uwagę na fakt, wynikający zresztą z tych ustaleń, iż D. K. (1) nie wygrała w całości postępowania ze złożonej skargi pauliańskiej, a jedynie w połowie.

Sąd Apelacyjny dodatkowo nadmienia, iż już na etapie postępowania apelacyjnego okazało się, iż po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez powoda (...) Sp. z o.o. od wyroku Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. w sprawie (...), Sąd Apelacyjny w P. wyrokiem z dnia (...) r. w sprawie (...) oddalił tę apelację (k. 973). Jednak rozstrzygnięcie to nie wiąże sądu karnego w niniejszym postępowaniu karnym, co jasno wynika z treści art. 8 k.p.k.

Przechodząc zaś do oceny poszczególnych dowodów w zakresie „spornym”, która to ocena dowodów przez wszystkich obrońców oskarżonego M. K. (3) jest kwestionowana, należy wskazać, co następuje.

Oskarżony M. K. (1) , składając wyjaśnienia na etapie śledztwa w dniu (...) r. (k. 253-256) nie przyznał się do winy i wskazał, iż, cyt.: „ te dokumenty, o których mowa, zostały przeze mnie wystawione w okresie, kiedy dysponowałem pełnomocnictwem żony. Dotyczyły faktur, które pan D. wystawił za konstrukcje i projekty namiotów sferycznych”, „ projekt namiotów sferycznych, cały jakby projekt tego przedsięwzięcia powstał mniej więcej latem (...) r… . Był to nowy pomysł rozszerzenia istniejącej działalności w tamtym okresie czasu”. Oskarżony wyjaśniał tu o konstrukcji tych namiotów sferycznych, pierwotnych zamiarach „ich” firmy, tj. firmy (...) produkowania tych namiotów samodzielnie, uzyskania pierwszych namiotów i ich rozstawiania na Placu (...) w P. i innych miejscach czy też prowadzenia prób konstruowania takich namiotów na placu przy ul. (...). Oskarżony, wyjaśniając na temat rozmów z oskarżonym D.-D. przyznał, iż umówili się początkowo na zapłatę kwoty VAT, co miało miejsce na przełomie (...)/(...) a gdy minęły terminy zapłaty faktur, to zostało spisane porozumienie, które miało być gwarantem zapłaty należności. Oskarżony zapewniał o swoich rozmowach z oskarżonym D.-D. na temat dalszej współpracy w przyszłości a także o rozmowach z mecenasem W., mających na celu ustalenie sposobu przebiegu dalszej działalności firmy i współpracy z D.-D., jak i sposobu dokonania porozumienia i zabezpieczenia tych wierzytelności. Ostatecznie jednak temat z namiotami zakończył się, gdyż na rynku pojawiły się tańsze namioty z C..

Z wyjaśnień tych wynika, iż to D.-D. chciał, aby mu wystawił weksel in blanco, ale on na to się nie chciał zgodzić, zaś mecenas W. w tym przypadku zalecił mu wypisanie weksla zupełnego z wyraźnie wskazaną kwotą, gdyż w razie czego kolejnym porozumieniem można było to porozumienie zmienić. Oskarżony przyznał, iż podpisał ten weksel, zaś D.-D. go zabrał, jak również dał mu oryginał pełnomocnictwa notarialnego. Oskarżony wskazał, iż żona D. K. (1) miała dostęp do kont, zajmowała się kwestiami finansowymi, kadrowymi, przelewami, kontaktowała się z księgową i mecenasem W..

Mówiąc na temat samego weksla oskarżony wyjaśnił, iż weksel ten wypisał w styczniu (...) r., sam blankiet weksla wydrukował w Internetu, zaś wskazówki na temat sposobu tego wypełnienia posiadał zapewne od mecenasa W.. Przy tym wypisywaniu weksla obecny był D.-D., który przywiózł ze sobą porozumienie. Po sporządzeniu weksla zrobili kopie, które zostały w firmie a D.-D. zabrał oryginały. Oskarżony również zapewniał, iż porozumienie i wezwanie do zapłaty zostały sporządzone mniej więcej w tym samym czasie. Oskarżony przyznał, iż zapłata VAT-u nastąpiła z konta firmowego (...) i to zapewne osobiście tego przelewu dokonała D. K. (1). Jednocześnie oskarżony zapewniał, iż przekazał D. K. (1) szczegóły w/w uzgodnień. Jednocześnie oskarżony wskazał, iż to pełnomocnictwo nie zostało nigdy wypowiedziane przez D. K. (1), natomiast ta działalność (...) zakończyła się i ich drogi (jego i D. K. (1) – przyp. SA) rozeszły się.

Te należności nie zostały zapłacone a o problemach z zapłatą weksla dowiedział się od D.-D. w (...) r., kiedy do niego zadzwonił. Od D.-D. dowiedział się też, że przegrał w sądzie z D. K. (1) skargę pauliańską.

Oskarżony również w tych wyjaśnieniach przedstawił swoje osobiste relacje z byłą żoną, wskazując na szereg konfliktów, jakie z nią posiada i to zarówno na polu majątkowym, jak i czysto rodzinnym. Jednocześnie oskarżony wskazał, iż zdawał sobie sprawę, że ten weksel będzie kwestionowany, zapewniając, iż nie tworzyłby tego dokumentu w tak silnym konflikcie, wiedząc, iż kwestia ta będzie badana.

Na rozprawie oskarżony nie przyznał się do winy, odmawiając złożenia wyjaśnień i podtrzymując w pełni w/w wyjaśnienia (k. 377).

Sąd I instancji, oceniając te wyjaśnienia dał im wiarę tylko w bezspornym zakresie. Natomiast co do istoty zdarzeń wiary tej odmówił, co wynika z oceny tych wyjaśnień w sekcji 2 formularza uzasadnienia na str. 17-19. Sąd I instancji przyznaje w tej ocenie, iż oskarżony był skutecznie umocowany przez D. K. (1) do zaciągania zobowiązań, w tym do podpisywania weksli, łącznie nawet z wekslami „ in blanco”, jak również miał prawo podejmować wszelkie decyzje w (...). Co istotne, Sąd I instancji nie kwestionował także zainteresowania oskarżonego rozszerzeniem działalności firmy na namioty sferyczne, jak również nie kwestionował zakupu takich namiotów przez firmę (...), w tym także nie kwestionował istnienia zobowiązania (...) w stosunku do (...) Sp. z o.o. na kwotę 125.000 zł.

Należy zgodzić się z powyższą oceną Sądu I instancji tej części wyjaśnień oskarżonego M. K. (1), gdyż wyjaśnienia te są jasne, konsekwentne a co istotne, znajdują odbicie w innych dowodach. Jak to bowiem ujął Sąd I instancji, na te okoliczności wskazują dokumenty a także i zeznania świadków. Należy więc w tym miejscu wskazać wyraźnie, iż ze zgodnych zeznań osób, pracujących w firmie (...), tj. J. M. (k. 422v-423), F. R. (k. 423-423v) i M. W. (k. 423v-424) jasno wynika, iż w ówczesnym czasie te namioty sferyczne były rzeczywiście w zainteresowaniu firmy, namioty takie były montowane na placu przed oknami biurowymi, w tym oknem pomieszczenia, w którym przebywała D. K. (1). J. M. był przy tym przekonany na sto procent, że D. K. (1) widziała te konstrukcje a nadto, iż D. K. (1) znała J. D. (1), który wówczas pokazywał się w firmie. Również na pojawianie się w firmie oskarżonego D.-D., w czasie montażu tych namiotów wskazał świadek F. R.. Zeznania te znów znajdują odbicie w przedłożonych na rozprawie przez obrońcę oskarżonego K. (adw. Ł. K.) zdjęciach, przedstawiających rozkładanie takich konstrukcji (k. 405-419), do których zresztą świadkowie ci ustosunkowywali się. Również znajdujące się w aktach sprawy faktury VAT wraz z notami korygującymi oraz dowodami przelewów (k. 45v, 46, 46v, 47, 47v, 48), które to dokumenty zostały załączone do pozwu złożonego przez (...) Sp. z o.o. z siedzibą w G. o zapłatę świadczą ewidentnie o istnieniu stosunku zobowiązaniowego łączącego w/w Spółkę i (...), tj. podmiot gospodarczy prowadzony przez D. K. (1) a dotyczącego projektów warsztatowych namiotów sferycznych konstrukcji stalowej oraz wykonania konstrukcji stalowej. Jednocześnie nie może ulegać wątpliwości, iż w tych faktur i dołączonych potwierdzeń wykonania przelewów wynika, iż przelewy te z (...) (...) r. i (...) (...) r. zostały dokonane z konta firmowego (...) na rachunek (...), w pierwszym przypadku w kwocie 13.800 zł jako zapłata za fakturę (...) (...) a w drugim przypadku w kwocie 14.950 zł jako zapłata za fakturę (...) (...) i kwoty te stanowiły równowartość wynikających z tych faktur kwot podatku VAT. Faktury te także zostały ujęte w rejestrze zakupów VAT wystawionym przez (...) za październik (...) r. (k. 914-934 – poz. 227-228), który to rejestr, wraz z innymi dokumentami został przedłożony do sprawy (...) przez R. S. – księgową prowadzącą wówczas księgowość (...). Co jednak istotne i co również nie może w tej sprawie budzić żadnych wątpliwości, sama D. K. (1) złożyła własnoręczny podpis na pieczątce (...) na nocie krygującej (...) (...) z dnia (...) (...) r. do faktury (...) (...) z dnia (...) (...) r., wystawionej przez (...), w której to nocie wskazano na prawidłowy adres (...) (k. 46 i 46v). Okoliczność ta wynika wprost z zeznań D. K. (1) (k. 378). Ta zaś okoliczność już wskazuje na prawdomówność oskarżonego, iż ówczesna żona i jednocześnie partnerka w biznesie wiedziała o tych umowach z J. D. (1) co do namiotów sferycznych a tym samym wiedziała o wynikających z w/w faktur należnościach. Należy przy tym również z korzyścią dla oskarżonego przyjąć (art. 5 § 2 k.p.k.), iż wspomnianych przelewów dokonała D. K. (1), skoro zajmowała się finansami swojej firmy i skoro miała w ręku faktury, o czym świadczy osobiste wystawienie przez nią faktury korygującej.

Mając na uwadze w/w wyjaśnienia oraz wskazane okoliczności trudno więc zrozumieć, jakie to w rzeczywistości ujawniły się okoliczności w sprawie, z których według Sądu I instancji ma wynikać, iż, cyt.: „ wskazany w zarzucie dokument w postaci weksla został przez niego (czytaj oskarżonego M. K. (1) – uwaga SA) antydatowany”. Nie sposób przy tym przy ocenie wyjaśnień tego oskarżonego dociec, dlaczego Sąd I instancji odrzucił twierdzenia oskarżonego K. o prowadzonych z D.-D. rozmowach na temat wydłużenia terminu płatności, co ostatecznie miało skłonić strony transakcji do zawarcia porozumienia oraz wystawienia weksla zupełnego. Niezrozumiałe jest bowiem twierdzenie Sądu I instancji, iż, cyt.: „ Sąd odrzucił w/w twierdzenia podsądnego, albowiem to, że istnieć miało takie zobowiązanie, o jakim w swoich wyjaśnieniach wspominał podsądny, to nie znaczy jeszcze, że nie zostało ono rozliczone” (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 18).

Sąd I instancji wskazuje, iż na ten temat wypowie się w dalszej części uzasadnienia, więc Sąd odwoławczy, zanim ustosunkuje się do tej argumentacji, ewidentnie wywiedzionej w sposób nieprawidłowy, niezgodny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a więc sprzecznie z zasadami art. 7 k.p.k. na niekorzyść oskarżonego K., zwróci uwagę na ocenę wyjaśnień oskarżonego J. D. (1) oraz a raczej przede wszystkim na ocenę zeznań pokrzywdzonej D. K. (1).

Oskarżony J. D. (1) na etapie śledztwa nie przyznał się do winy, wyjaśniając jedynie, iż te dokumenty (weksel, porozumienie – przyp. SA) były wypisane w (...) (...) r. (tu zapisano, że w (...) r., ale na rozprawie wiarygodnie wskazał, iż wówczas wyjaśnił, że było to w (...) r. – k. 377v) oraz że D. K. (1) była dłużna spółce a nie jemu osobiście pieniądze (k. 261), co potwierdził na rozprawie, gdzie również podkreślił, iż on osobiście żadnego pozwu przeciwko D. K. (1) nie składał i odmówił złożenia dalszych wyjaśnień (k. 377-377v).

W cenie Sądu Apelacyjnego, tak jak w przypadku oskarżonego M. K. (1) i te wyjaśnienia co do zadłużenia D. K. (1) względem spółki (...), jak i co do czasu wystawienia weksla i sporządzenia porozumienia zasługują na wiarę. Na w/w wiarygodność wskazują bowiem okoliczności, jakie wyżej przytoczono przy omówieniu wyjaśnień M. K. (1). Nie przekonują więc dywagacje Sądu I instancji, zawarte przy cenie tego dowodu, iż, cyt.: „ mając na uwadze pozostały zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd zobowiązany był odrzucić te wyjaśnienia oskarżonego”, gdyż w rzeczywistości takich wiarygodnych dowodów w tej sprawie nie ma, o czym będzie mowa niżej. W pozostałym zakresie Sąd I instancji słusznie dał wiarę tym wyjaśnieniom, gdyż faktycznie oskarżony D.-D. nie był osobą, która złożyła pozew o zapłatę w postępowaniu nakazowym z weksla przeciwko D. K. (1), co jasno wynika z dokumentacji, wynikającej z akt tego postępowania przed sądem cywilnym (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 19).

D. K. (1) w swoich pierwszych zeznaniach w śledztwie zeznała na temat swojego rozwodu z M. K. (1) a także na temat sprzedaży nieruchomości w P. przy ul. (...) za kwotę 170.000 zł, jak i braku zapłaty za tę nieruchomość, bezskuteczności prowadzonej egzekucji i konieczności założenia sprawy z tzw. skargi pauliańskiej (k. 13v). W tym zakresie zeznania te uznać należy za wiarygodne, gdyż nie są w tej sprawie kwestionowane i znajdują odbicie w przedstawionych wyżej ustaleniach Sądu Okręgowego. Jednak już nie mogą wiarygodnie brzmieć zapewnienia świadka, iż tę sprawę o sygn. akt (...) wygrała i że od tego czasu z nieruchomości należącej do J. D. (1) może być prowadzona egzekucja w zakresie zadłużenia M. K. (1) w stosunku do niej (k. 13v), gdyż, jak to już wykazano wyżej, oskarżycielka posiłkowa wygrała tę sprawę, ale nie w całości a tylko w połowie a poza tym nieruchomość ta była własnością spółki PHU (...) sp. z o.o. z siedzibą w G., o czym D. K. (1) doskonale wiedziała, skoro to ona założyła sprawę przeciwko w/w spółce o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną w trybie art. 527 k.c. (patrz protokół rozprawy w sprawie Sądu Okręgowego w P. sygn. akt (...) - k. 72-73 oraz inne dokumenty z tego postępowania na k. 114-171, w tym wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. na k. 128-135 a także wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia (...) r. w sprawie (...) wraz z uzasadnieniem na k. 106-113). Zresztą z treści aktu notarialnego z dnia (...) r. wynika, iż M. K. (1) nie sprzedał tej nieruchomości J. D. (1), ale spółce pod nazwą Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G., którą wówczas reprezentowali (działali w jej imieniu i na jej rzecz) J. D. (1) i S. D. (2) (k. 140-145). Już więc wskazywanie w tych zeznaniach przez D. K. (1), iż właścicielem tej nieruchomości stał się (...) i że „ wygrała” tę sprawę, co sugeruje wygraną w całości, świadczy o wprowadzaniu w błąd organu procesowego, mającego na celu negatywne nastawienie do osób M. K. (1) i J. D. (1).

D. K. (1) po przedstawieniu w sposób niewiarygodny w/w informacji w zeznaniach tych przeszła do istoty sprawy, będącej przedmiotem niniejszego postępowania karnego. Zeznała bowiem o otrzymaniu w dniu 1 marca 2019 r. pisma od adwokata T. T. – pełnomocnika J. D. (1) z wezwaniem do wykupu weksla opiewającego na kwotę 205.000 zł wraz z kserokopią tego weksla. Świadek wskazała, iż nie dokonała wykupu tego weksla, gdyż nie miała świadomości, że taki weksel istnieje oraz powodu jego wystawienia (k. 13v).

Również i w tym zakresie zeznania te nie mogły być uznane za wiarygodne. Z jednej strony świadek znów wprowadza w błąd, twierdząc, iż adwokat T. T. był pełnomocnikiem J. D. (1), gdy tymczasem był pełnomocnikiem zupełnie innego podmiotu, tj. wskazanej wyżej spółki z o.o. Z drugiej zaś strony, mając na uwadze w/w wyjaśnienia M. K. (1) i wspierające je zeznania świadków – pracowników (...) wraz z fotografiami rozstawianych namiotów sferycznych, jak i wskazane wyżej dokumenty w postaci faktur VAT, not krygujących, jak i rejestru zakupów VAT nie ulega wątpliwości, iż D. K. (1), jako prowadząca firmę (...) była zorientowana w temacie tych namiotów sferycznych i współpracy w tym zakresie jej firmy z firmą (...). Skoro zaś w sprawie nie ma praktycznie innych dowodów, które pozwalałyby na jednoznaczne stwierdzenie, iż w tamtym okresie czasu nie było opisywanych wyżej zobowiązań pieniężnych firmy (...) wobec firmy (...), jak i związanych z tymi zadłużeniami wezwań do zapłaty oraz porozumienia i weksla, zabezpieczającego wykonalność tych zobowiązań, to zgodnie z zasadą określoną w art. 5 § 2 k.p.k. należy z korzyścią dla oskarżonego M. K. (1) (jak i również oskarżonego J. D. (1)) przyjąć, iż wyjaśnienia M. K. (1) odpowiadają prawdzie a tym samym przedstawione przez niego okoliczności związane z w/w porozumieniem i wystawieniem weksla miały w rzeczywistości miejsce.

Należy również zauważyć, iż D. K. (1) w tych zeznaniach nie tylko „nie pamiętała” czy M. K. (1) był pełnomocnikiem (...) do zawierania weksli w jej imieniu, ale zapewniała wręcz, iż „ z tego, co kojarzyła” nie dawała mu pełnomocnictwa do takiej czynności, insynuując wręcz, iż wszelka dokumentacja za tamten okres („ w tym również ewentualne, o ile zostałoby wystawione pełnomocnictwo”) została zniszczona i nie była w posiadaniu tych dokumentów (k. 13v).

W tym zakresie te zeznania również nie mogły być uznane za wiarygodne, gdyż z życiowego punktu widzenia trudno wręcz uznać, by prowadząca działalność gospodarczą nie pamiętała, by udzielała swojemu mężowi pełnomocnictwa i to notarialnego, do wykonywania wszelkich czynności związanych z firmą, w tym zaciągania zobowiązań finansowych i wystawiania weksli. Nie dość bowiem, iż te okoliczności miały miejsce, to nadto akurat w tym przedmiocie dokumentacja ta nie została zniszczona, o czym przekonują przywoływane wyżej dokumenty, także te posiadane przez prowadzącą księgowość firmy (...). Również więc i taki sposób składania zeznań przez świadka D. K. (1) świadczy o manipulacyjnym charakterze jej postawy względem organów procesowych prowadzących niniejsze postępowanie.

Świadek D. K. (1) zaprzeczała przy tym, by jej firma w tamtym czasie pozostawała w stosunkach handlowych z J. D. (2)_D. (k. 14). Tymczasem, już wyżej, przy ustosunkowaniu się do wyjaśnień M. K. (1) wykazano, iż było odwrotnie i że w tym zakresie D. K. (1) miała pełną świadomość. To zaś, iż w procesie ze skargi pauliańskiej żaden z oskarżonych nie wspominał o wystawionym wekslu (k. 14) nie może dziwić, skoro postępowanie to nie dotyczyło sprawy o zapłatę, na co słusznie zwracają uwagę skarżący obrońcy.

Mimo, iż D. K. (1) zaprzeczała, by w ogóle znała osobiście J. D. (1) (k. 14), mimo, iż jak wynika z zeznań w/w świadków – pracowników (...), J. D. (1) przychodził do firmy w czasie, gdy prowadzono z nim współpracę w sprawie namiotów sferycznych, co już pod dużym znakiem zapytania stawia wiarygodność tych depozycji procesowych D. K. (1), to należy zwrócić uwagę, iż w tych zeznaniach D. K. (1) w bardzo złym świetle nakreśliła sylwetkę J. D. (1), jako malwersanta, który również miał na sumieniu, jak określiła, cyt.: „ wątek wekslowy” (k. 14). Również i w tym zakresie zeznania te wskazują ma ich manipulacyjny charakter, mający przekonać organy procesowe, iż w sprawie niniejszej doszło do oszustwa i wystawienia weksla dopiero na użytek postępowania cywilnego o zapłatę, skierowanego przeciwko niej. Należy przy tym zauważyć, iż świadek nie powiedziała wprost, iż te okoliczności związane z zadłużeniem i wystawieniem weksla są nieprawdziwe, a jedynie zeznała, iż, cyt.: „ moim zdaniem weksel ten nie był wystawiony w roku (...), tylko zdecydowanie później z uwagi na przegraną sprawę majątkową” (k. 14).

To ostatnie zdanie wskazuje więc, iż w rzeczywistości pokrzywdzona nie nie chciała wskazać, by w rzeczywistości posiadała ona wobec spółki (...) zobowiązanie pieniężne, jakie powstało w trakcie prowadzenia przez nią (...), zabezpieczone w/w wekslem zupełnym wystawionym przez męża M. K. (1). Nie można przy tym zapominać, iż D. K. (1) zeznania te, jak i wcześniej zawiadomienie do prokuratury z dnia (...) r. o wszczęcie postępowania karnego (k. 2-4) złożyła w czasie, gdy zdawała sobie sprawę, iż wobec niej zostanie złożony pozew o zapłatę w sytuacji, gdy sama po otrzymaniu wezwania do wykupu weksla w dniu (...) r., za pośrednictwem swojego pełnomocnika pismem z dnia (...) r. odmówiła zapłaty, zaprzeczając, by ona lub ktokolwiek w jej imieniu czy też za jej wiedzą i zgodą wypełnił weksel i by była dłużnikiem zobowiązaniowym do zapłaty na rzecz (...) jakiejkolwiek kwoty (k. 52-53v). Nie można przy tym zapominać, iż w tym czasie D. K. (1) i M. K. (1) pozostawali w silnym konflikcie, co wynika z wiarygodnych wyjaśnień M. K. (1), które w tym zakresie nie są zaprzeczane przez oskarżycielkę posiłkową.

D. K. (1), podczas kolejnego przesłuchania, gdy ze sprawy cywilnej dowiedziała się, że jednak wystawiła notarialnie pełnomocnictwo mężowi do podejmowania zobowiązań, w tym wystawiania weksli, przyznała, że ten fakt przypomniał się jej, ale jednocześnie starała się usprawiedliwić swoją niepamięć w tym względzie narodzinami dziecka i jego wychowaniem (k. 91v). Jednak również i w tych zeznaniach świadek chciała przekonać, iż M. K. (1) próbował wykorzystać przeciwko niej to pełnomocnictwo, mimo zamknięcia działalności (...) w dniu (...) r., podejrzewając jedynie, iż M. K. (1) wystawił ten weksel dużo później, niż w (...) r. oraz, że go antydatował (k. 91v). W ocenie Sądu Apelacyjnego zeznania te tylko potwierdzają prawidłowość w/w oceny zeznań świadka. D. K. (1) bowiem próbuje z niekorzyścią dla skonfliktowanego z nią byłego męża usprawiedliwić swoją niepamięć co do wystawienia w sposób notarialny pełnomocnictwa a z drugiej strony insynuuje, iż to były mąż (a więc nawet nie J. D. (1), choć również w zawiadomieniu o przestępstwie zawarła sugestię, iż to on lub jej były mąż wystawił nieprawdziwy weksel, antydatował ten weksel (wystawił go dużo później), choć w tym czasie nie dysponowała żadnym, nawet niekategorycznym w treści dowodem, który by tę okoliczność potwierdzał.

Wreszcie D. K. (1) na rozprawie zeznała podobnie jak w śledztwie, podtrzymując przy tym powyższe zeznania (k. 377v-379), więc zeznania te należy ocenić w sposób tożsamy jak powyższe. Jednocześnie w zeznaniach tych świadek przyznała, iż od wielu lat pozostaje w konflikcie z byłym mężem, co wspiera wiarygodność depozycji procesowych M. K. (1). Nie są przy tym do końca prawdziwe twierdzenia, iż świadek wygrała skargę pauliańską (k. 377v), co wynika z powyższych rozważań. Świadek zresztą na zadane pytanie wprost o tę kwestię „ nie wiedziała, czy wygrała w całości skargę pauliańską” (k. 378). Trudno również uznać zdziwienie świadka za autentyczne, gdy otrzymała wraz z wezwaniem o wykupienie weksla skserowane dokumenty wraz z wekslem, które były podpisane przez jej męża (k. 377v), skoro, jak już wyżej wykazano, świadek sama umocowała notarialnie swojego męża do wystawiania takich dokumentów oraz zaciągania zobowiązań finansowych w związku z działalnością (...). Skoro te zobowiązania wynikają z przedstawionych wyżej dokumentów finansowych (faktur VAT), których autentyczność nie jest w niniejszej sprawie kwestionowana i którym również wiarę daje Sąd I instancji, to próba podważenia tych zobowiązań przez oskarżycielkę posiłkową poprzez wskazanie na „ dziwny zbieg okoliczności” co do samej kwoty, której „ panowie są dłużni” (k. 377v-378) nie może w tej sprawie przekonywać i zostać wzięta na niekorzyść obu oskarżonych. Trudno też doszukiwać się „ dziwnego zbiegu okoliczności”, iż były mąż posiadał w swoim władaniu wszystkie dokumenty firmowe, w tym faktury i pełnomocnictwo (k. 378), skoro, jak sama świadek przyznała, wszystkie dokumenty swojej firmy wraz z udziałami w niej sprzedała swojemu mężowi i on dostał wszystkie dokumenty (k. 378). Należy przy tym przypomnieć, iż zgodnie z zeznaniami świadka ze śledztwa te dokumenty miały zostać zniszczone, co znów dowodzi manipulacyjnego charakteru zeznań świadka. Świadek w tych zeznaniach zaprzeczyła długowi wobec J. D. (1) (k. 378), zapominając jednak, iż to jej mąż, jako jej pełnomocnik zajmował się tymi kwestiami, przy czym już wyżej przy ocenie wyjaśnień M. K. (1) wykazano, iż w tym zakresie zeznania D. K. (1) nie mogą zostać uznane za wiarygodne.

Zresztą na wskazany wyżej manipulacyjny charakter zeznań tego świadka wskazują również próby bagatelizowania przez świadka swojej wiedzy na temat wystawionego notarialnie pełnomocnictwa, co wynika ze stwierdzenia, że, cyt.: „ teoretycznie otrzymałam odpis pełnomocnictwa, ale wszystkie te dokumenty były w dokumentach firmy” (k. 378).

Świadek znów „kluczyła”, mówiąc o interesie (...) dotyczącym tych namiotów sferycznych. Z jednej strony przyznała, iż temat namiotów istniał, przy czym tym zajmował się jej mąż i nie miała ona w tym czasie z tymi namiotami niczego wspólnego, w tym nie spotykała się z J. D. (1) a z drugiej strony bagatelizowała swoją znajomość wynikających z tego tematu zobowiązań finansowych, podkreślając, iż wystawiona przez nią nota korygująca jedną z faktur ma nie świadczyć o stosunkach handlowych jej firmy z firmą (...) a przy tym nie wykluczała, że jednak taki stosunek zobowiązaniowy istniał, mówiąc, iż, cyt.: „ nie wykluczam w życiu niczego, w tym tego, że Pan D.-D. uczestniczył w produkcji tego namiotu” (k. 378v). Te zeznania ewidentnie świadczą o wewnętrznej sprzeczności depozycji procesowych świadka D. K. (1), o, mówiąc kolokwialnie, jej „kręceniu” na tematy istotne, mające przekładać się na odpowiedzialność karną nie tylko jej byłego męża, ale i jego partnera w interesach J. D. (1). Tymczasem przecież w świetle przedstawianych okoliczności wynikających z dokumentów i wyjaśnień M. K. (1) nie może budzić wątpliwości fakt, iż obie firmy miały ze sobą w tamtym okresie czasu stosunki handlowe związane z namiotami sferycznymi. To więc, iż świadek nie była w stanie powiedzieć, czy wykonywała przelewy z w/w faktur na konto firmowe spółki (...) (k. 378v, 379), choć takie przelewy zostały wykonane, co także wynika z potwierdzeń wykonania przelewów z rachunku nadawcy (k. 531, 532) nie może w żaden sposób obciążać w niniejszym postępowaniu oskarżonego K.. Również niewiarygodnie brzmią zapewnienia świadka, iż nie widziała namiotów sferycznych (k. 378v), choć, jak wyżej wykazano na podstawie zdjęć i zeznań świadków – pracowników (...), były one montowane na placu przed biurem szefowej, czyli D. K. (1). To więc, iż świadek, jak zeznała, wchodziła do biura od strony innej ulicy (k. 378v) nie może przekonywać do deklarowanej przez nią niewiedzy w tym zakresie. Poza tym te dokumenty w postaci faktur VAT były także przesłane pocztą mailową na adres mailowy (...) (k. 457), co również świadczy o tym, iż te relacje biznesowe z J. D. (1) nie działy się za plecami D. K. (1).

Mając zaś na uwadze w/w zeznania D. K. (1), które z przyczyn wskazanych wyżej nie mogą zostać uznane w całości za wiarygodne, trudno wręcz zrozumieć, dlaczego Sąd I instancji zeznaniom tym dał w całości wiarę (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 19). Sąd I instancji, dając wiarę tym zeznaniom wskazał, iż D. K. (1), cyt.: „ w niezwykle wyczerpujący sposób przedstawiła tło jej stosunków z M. K. (1), ich braków z J. D. (1), wzajemne powiązania współoskarżonych, prowadzenie działalności gospodarczej, jak również okoliczności sprzedaży nieruchomości, wniesionej egzekucji, czy też wszczęciu dotyczącego uznania czynności sprzedaży nieruchomości za bezskuteczną” (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 19-20). Oczywiście w kwestiach niespornych relacja ta zasługiwała na wiarę, co wynika z niezaprzeczalnych przez strony ustaleń faktycznych, na które wyżej zwrócono uwagę. Jednak już nie można uznać za uzasadnionego, w świetle zasad określonych w art. 7 k.p.k., uznania przez Sąd I instancji, by świadek mówiła prawdę, iż nie wiedziała o istnieniu zobowiązania finansowego, które stanowiło podstawę do wystawienia weksla, na podstawie którego wezwano ją do zapłaty a następnie wytoczono powództwo o zapłatę. Wyżej wyraźnie wskazano na dowody i wynikające z nich okoliczności, które wspierały w tym zakresie stanowisko oskarżonego M. K. (1), wyrażone odnośnie tych kwestii w jego wyjaśnieniach. Tymczasem Sąd Okręgowy nie tylko nie dostrzega tych okoliczności korzystnych dla oskarżonego, to nadto nie zauważa występujących w omówionych wyżej zeznaniach D. K. (1) sprzeczności, jak i wyjątkowo negatywnego stosunku świadka do byłego męża, czy wręcz treści manipulacyjnych w tych zeznaniach, mających przekonać organ procesowy do wiarygodności tych zeznań świadka. Odwołanie się natomiast przez Sąd I instancji do opinii biegłego – eksperta (...) Towarzystwa (...), wydanej do sprawy (...), mającej wspierać zeznania D. K. (1) (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 20) nie może zostać uznane za trafione, gdyż opinia ta w swej treści jest niekategoryczna i w rzeczywistości w żaden sposób, nawet pomocniczy nie wspiera wersji tego świadka, o czym będzie jeszcze mowa niżej. Należy przy tym zauważyć, iż Sąd I instancji, dając w całości wiarę zeznaniom D. K. (1) również tym samym dał jej wiarę, iż nie widziała namiotów sferycznych (k. 378v). Jednak Sąd I instancji dał w pełni wiarę zeznaniom J. M., F. R. i M. W. (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 21) a więc i ich twierdzeniom, iż rozkładali namioty sferyczne na placu naprzeciwko okien biura D. K. (1). W tym rozumowaniu Sądu I instancji pojawia się istotna sprzeczność, gdyż akurat w tym zakresie zeznania wskazanych świadków i D. K. (1) są sprzeczne. D. K. (1) nie potwierdza więc w pełni zeznań tych świadków, jak to stara się widzieć Sąd I instancji.

Również brak w dokumentacji (...) Sp. z o.o. informacji o występowaniu w obrocie prawnym przedmiotowego weksla nie może świadczyć na niekorzyść oskarżonego a tym samym nie może wspierać niekategorycznych przecież w swej treści zeznań D. D. (4). Nie można przecież zapominać, iż dokumenty, do których odwołuje się Sąd I instancji nie dotyczyły przyszłych wierzytelności, które aktualnie, tj. na czas wydawania opinii przez (...) (dotyczy (...) (...) r.) nie były wymagalne (k. 584-590). Skoro zaś Sąd I instancji w ogóle nie ustala, iż w tejże dokumentacji powinna być mowa o tym dowodowym wekslu, to nie jest uprawnione powoływanie tej okoliczności na niekorzyść obu oskarżonych. Skoro zaś w tym zakresie apelujący pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego oraz oskarżyciel publiczny nie podnoszą zarzutu, to również ta okoliczność w świetle art. 434 § 1 k.p.k. nie może zostać uwzględniona na niekorzyść oskarżonego M. K. (1). Dodać przy tym trzeba, iż Sąd I instancji, oceniając te dokumenty w sekcji 2 formularza uzasadnienia na str. 23-24 nawet nie stara się wyjaśnić na jakiej podstawie przyjmuje, iż weksel ten powinien pojawić się w bilansie spółki, jej aktywach czy też należności długoterminowej, skoro termin wykupu weksla został ustalony na odległy termin do (...) r. Skoro zaś Sąd I instancji tego nie wyjaśnił, to nie można tego niepopartego żadną podstawą prawną ustalenia wziąć na niekorzyść oskarżonego w niniejszym postępowaniu odwoławczym.

Również za wiarygodnością świadka D. K. (1) nie może przemawiać fakt, iż wobec niej wystąpiono z żądaniem wykupu weksla dopiero w (...) r., skoro D. K. (1) zakończyła działalność w (...) r. (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 20-21). Trzeba tu zauważyć, iż przedmiotowe faktury VAT zostały wystawione (...) (...) r. (k. 45v, 46), D. K. (1) osobiście wystawiła notę krygującą jedną z tych faktur w dniu (...) (...) r. (k. 46v), zapłata kwot będących równowartością podatku VAT, wynikających z tych faktur nastąpiła w dniach (...) (...) r. i (...) (...) r. (k. 47v-48) i wezwanie do zapłaty zaległych należności z tych faktur, odebrane osobiście przez pełnomocnika D. M. K. nastąpiło w dniu (...) (...) r. (k. 48v). Natomiast porozumienie między wierzycielem a dłużnikiem (tu: działającym na podstawie pełnomocnictwa notarialnego M. K. (1), reprezentującym (...) Imprezy Integracyjne D. K. (1)) zostało spisane w dniu (...) r., przy czym na mocy tego porozumienia dłużnik zobowiązał się zapłacić całą należność w wysokości 125.000 zł wynikającą z w/w faktur wraz z odsetkami ustalonymi na kwotę 80.000 zł do dnia (...) r., przy czym łączna kwota w wysokości 205.000 zł zostaje zabezpieczona wekslem zupełnym (k. 49). Te wszystkie dokumenty więc zostały wystawione w czasie, gdy D. K. (1) prowadziła swoją działalność (...), przy czym, jak już wyżej wykazano, miała ona pełną świadomość istnienia tego stosunku zobowiązaniowego istniejącego między jej firmą a firmą (...). To więc, że D. K. (1) zakończyła działalność w (...) r. wcale nie przemawia w realiach tej sprawy za uznaniem wiarygodności jej relacji procesowej. To zaś, że D. K. (1) potwierdziła wystawienie swojemu ówczesnemu mężowi pełnomocnictwa było wynikiem nie tego, że sobie to przypomniała w toku drugiego przesłuchania, ale tego, że jej po prostu to pełnomocnictwo okazano. W takiej zaś sytuacji trudno sobie o tej okoliczności „nie przypomnieć”. To zaś, iż pokrzywdzona pewnym faktom nie negowała, o czym wspomina Sąd I instancji w sekcji 2 formularza uzasadnienia na str. 21 oznacza, iż świadek w tym zakresie przyznawała pewne fakty, wynikające z wyjaśnień oskarżonego M. K. (1), co już wyżej wyjaśniono przy ocenie tych wyjaśnień. Nie można więc z tego przyznania faktów ze strony pokrzywdzonej czynić okoliczności niekorzystnych dla skarżonego.

Wreszcie Sąd I instancji, chcąc wykazać wiarygodność świadka, wskazał na jej sugestię, iż, cyt.: „ wystawienie weksla związane było z przegraną przez (...) Sp. z o.o. sprawą majątkową dotyczącą sprzedaży nieruchomości, co do której częściowo powód (D. K. (1)) uzyskała możliwość prowadzenia z niej egzekucji, a w toku którego postępowania strona pozwana nie podnosiła o istnieniu przedmiotowego weksla” (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 21). Tymczasem już wyżej wykazano, iż w sprawie ze skargi pauliańskiej w ogóle nie zachodziła żadna potrzeba odwoływania się do istnienia weksla, gdyż nie była to sprawa o zapłatę. Poza tym faktycznie można by się zastanawiać, dlaczego akurat po częściowej przegranej w sprawie ze skargi pauliańskiej w krótkim czasie „wyskoczył” temat z dowodowym wekslem, który stanowił podstawę wniesienia pozwu o zapłatę. Jednak ta okoliczność w żaden sposób nie może przesądzać na niekorzyść oskarżonego M. K. (1), gdyż nie można w świetle całości zebranych dowodów, także w świetle opinii biegłego, do którego odwołuje się Sąd I instancji, wykluczyć, iż faktycznie weksel ten został wystawiony przez M. K. (1) celem zabezpieczenia w/w zobowiązania (...), co znów wspiera wiarygodność wyjaśnień tego oskarżonego.

Przechodząc zaś do wspomnianego już wyżej biegłego, to należy zauważyć, iż T. K. opracował opinię z zakresu badań fizykochemicznych wieku pisma na użytek postępowania cywilnego i na zlecenie sądu cywilnego w sprawie (...).

Na wstępie należy zauważyć, iż opinia wydana przez T. K. w ocenie skarżącego obrońcy oskarżonego M. K. (1) – adw. Ł. K. nie jest opinią biegłego w rozumieniu kodeksu postępowania karnego, gdyż T. K. nie został powołany w niniejszej sprawie w charakterze biegłego na podstawie art. 193 k.p.k. i art. 194 k.p.k. (str. 8-9 apelacji). Należy przyznać rację apelującemu, iż w realiach niniejszej sprawy T. K. nie sporządził opinii pisemnej na zlecenie prokuratora czy sądu w toku prowadzonego postępowania karnego. Tymczasem biegli powoływani są jedynie przez organ procesowy prowadzący postępowanie karne, w trybie art. 193 k.p.k. i art. 194 k.p.k., przy czym dla ich ustanowienia potrzebne jest wydanie postanowienia. Dopiero takie formalne powołanie konstytuuje zaistnienie biegłych w procesie. Organ procesowy też decyduje o osobie biegłego i przedmiocie jego ekspertyzy (patrz: postanowienie Sądu Apel. w K. z dnia 22 listopada 2001 r., II AKa 395/01, LEX nr 56936; postanowienie Sądu Apel. w K. z dnia 23 października (...) r., II AKz 821/18, LEX nr 2684698). Co do zasady więc opinia pisemna sporządzona przez T. K. – biegłego powołanego na użytek procesu cywilnego nie mogła być z w/w powodów uznana za opinię biegłego sensu stricte w rozumieniu kodeksu postępowania karnego. Jednak w realiach niniejszej sprawy Sąd I instancji przesłuchał na rozprawie w dniu (...) r. T. K. w charakterze biegłego i to przy pełnej aprobacie wszystkich stron, w tym także obrońców oskarżonego M. K. (1) (k. 420-422). Jednocześnie należy zauważyć, iż wbrew sugestiom Sądu I instancji „opinia” tego biegłego jest korzystna dla oskarżonego M. K. (1), zaś jej treść nie jest w niniejszym postępowaniu odwoławczym kwestionowana na niekorzyść oskarżonego. Ponadto w sposób oczywisty z opinii tej wynika, iż w aktualnym czasie powtórzenie badań fizykochemicznych dokumentów nie ma już żadnego sensu, gdyż stosowana metoda badawcza ma ograniczone możliwości czasowe związane z czasem sporządzenia dokumentu. Tym samym, kierując się treścią art. 434 § 1 k.p.k. należy uznać w niniejszym postępowaniu odwoławczym tę „opinię” (pisemną i ustną) za opinię biegłego w znaczeniu procesowym i oprzeć na niej korzystne dla oskarżonego ustalenia. Biegły ten poddał badaniom fizykochemicznym dowodowy weksel oraz porozumienie a także wezwanie do zapłaty z (...) (...) r. Biegły, stosując metodę A., starał się ocenić wiek tuszu, jakim zostały pokryte te dokumenty. Jednak, jak biegły zaznaczył, ta metoda nadaje się do określenia wieku dokumentu, ale tylko w ograniczonym zakresie, gdyż podstawowym ograniczeniem metody jest możliwość wykazania jedynie, że znajdujące się na dokumencie ślady środka pisarskiego są świeże, tj. naniesione nie wcześniej niż 18-24 miesiące od daty badania oraz możliwość jej zastosowania wyłącznie do past długopisowych (k. 180-193).

Biegły w opinii tej wskazał także, iż zgodnie z założeniami metody badawczej jeśli wartość zależności procentowej ubytku rozpuszczalnika (2-fenoksyetanolu) R% wyznaczanej na podstawie wskazanego wzoru jest większa niż 20%, to przyjmuje się z dużym prawdopodobieństwem, że wiek zapisu wynosi do około 18-24 miesięcy od daty wykonania badań. Natomiast gdy ta wartość jest mniejsza niż 20%, wówczas wynik taki nie pozwala na szacowanie wieku zapisów (k. 192).

Biegły analizując zapisy daty i kwoty w dokumencie oznaczonym nr 1 (weksel – kopia dokumentu na k. 7) wskazał, iż zapisy daty i kwoty nie wykazują żadnych różnic między sobą w barwie, nasyceniu oraz w intensywności.

Biegły, analizując próbki pobrane z weksla, uzyskał wynik R% = 63%, analizując pobrane próbki z porozumienia uzyskał wyniki R% = 17% i 13%, zaś analizując próbki z wezwania do zapłaty uzyskał wyniki R% = 10% i 12% (k. 192). Tym samym biegły doszedł do wniosków, iż zapisy daty (...) r. na wekslu w wyniku przeprowadzonych badań pozwalają na stwierdzenie „ z dużym prawdopodobieństwem”, iż został on sporządzony w okresie ostatnich 18-24 miesięcy, licząc od daty wpływu postanowienia do (...) ((...) r.). Natomiast podpisy w polu dłużnik i wierzyciel na (...) datowanym na (...) (...) r., podpisy w obrębie pieczątek na „wezwaniu do zapłaty” datowanym na dzień (...) (...) r., w wyniku przeprowadzonych badań nie pozwalają na szacowanie ich wieku (k. 193). Należy jednak zauważyć, iż w przypadku weksla badanie ograniczyło się wyłącznie do zapisanej daty. Tymczasem weksel ten jest zapisany w całości i opatrzony podpisem M. K. (1), jako pełnomocnika działającego za „ D. K. (1) (...) Imprezy Integracyjne NIP (...) ”. Biegły jednak już tych zapisów nie zbadał, by móc określić, czy w ogóle jest możliwe szacowanie wieku ich powstania. Skoro zaś aktualnie nie jest już możliwe przeprowadzenie jakichkolwiek badań fizykochemicznych tych zapisów, gdyż z uwagi na upływ czasu nie będzie możliwe na tej podstawie szacowanie wieku ich powstania, to ta okoliczność, przy braku zarzutów w tym zakresie (co do winy) na niekorzyść skarżonego M. K. (1) winna być poczytana, zgodnie z art. 5 § 2 k.p.k. na korzyść oskarżonego. Zresztą na korzyść należy poczytać także ostateczny wynik uzyskany w trakcie badań a dotyczący naniesienia daty na wekslu. Biegły w opinii uzupełniającej wskazał dlaczego tylko dokonał badania tej daty a nadto wyjaśnił, iż nie da się ustalić procentowego prawdopodobieństwa wniosków – opinia taka może mieć co najwyżej charakter wysoce prawdopodobny w sytuacji, gdzie można stwierdzić, że badany tusz nosi znamiona świeżego. Jednak taka opinia z zakresu badania wieku pisma może mieć jedynie charakter prawdopodobny a nie kategoryczny (k. 198-202).

Biegły natomiast, opiniując ustnie na rozprawie w dniu (...) r. (k. 420v-422), podtrzymując w/w pisemne opinie, w tym co do niemożności wyciągnięcia wniosków kategorycznych, wskazał jasno, iż mając na uwadze operowanie prawdopodobieństwem nie mógł wykluczyć, iż ten zapis daty na wekslu był starszy, niż 24 miesiące a nadto nie można ustalić, gdyby był starszy, to o ile ewentualnie byłby starszy (k. 420v). Natomiast w przypadku uzyskania innych wyników wypowiedzenie się na temat wieku powstania dokumentu nie jest możliwe nawet w kategoriach prawdopodobieństwa (k. 421). Natomiast procenty wskazane w pisemnej opinii nie oznaczają stopnia prawdopodobieństwa, tylko stopień ubytków ustalonych w badaniach (k. 421). Wprawdzie biegły podał, iż badał cały weksel optycznie pod mikroskopem, nie widząc różnicy w nasyceniu, widoczności, barwie, cechach tuszu, którym wypisano cały weksel i nie było widać też znamion, które wskazywałyby na wyblaknięcie poszczególnych zapisów (k. 421), jednak, przy braku badań szczegółowych tych zapisów na wekslu nie był w stanie wykluczyć czy zostały one naniesienie w innym czasie, zaś obecnie nie dałoby się tej opinii uzupełnić o kolejne badania kolejnych zapisów, gdyż minął już okres 2 lat (k. 422).

Opinia ta jest jasna, szczegółowa, nie zawiera w sobie żadnych sprzeczności a tym samym w pełni zasługuje na wiarę. Należy przy tym wyraźnie podkreślić, iż opinia ta odnośnie weksla wypowiada się tylko i wyłącznie do zapisu daty „(...) r.” a nie do widniejącej daty wystawienia weksla „(...) (...) r.” oraz pozostałych zapisów. Jednocześnie wnioskowanie co do czasu nakreślenia daty (...) r. jest tylko oparte na prawdopodobieństwie i biegły nie wykluczył, iż zapis ten mógł powstać wcześniej. Poza tym biegły klarownie wyjaśnił, iż praktycznie bez takich badań nie jest w stanie określić wieku naniesienia pozostałych zapisów na tym wekslu. Należy też zauważyć, iż co do pozostałych dokumentów nie było możliwe określenie wieku ich powstania, gdyż na to nie pozwalały uzyskane wyniki. Skoro zaś te wyniki nie oscylowały powyżej 20%, to z korzyścią dla oskarżonego należy założyć, iż dokumenty te powstały w datach w nich widniejących. Poza tym wezwanie do zapłaty z dnia (...) (...) r. wprost wskazuje na stosunek zobowiązaniowy, będący podstawą tego wezwania (k. 48v), który to stosunek, jak ustalono wyżej, był znany D. K. (1). Również do tego stosunku zobowiązaniowego odwołuje się porozumienie spisane w dniu (...) r., w którym to porozumieniu wprost wskazuje się, iż wynikająca z w/w stosunku zobowiązaniowego zaległość zostanie zabezpieczona wekslem zupełnym (k. 49), zaś „namacalnym” dowodem wykonania tego porozumienia jest właśnie dowodowy weksel. Te razem wzięte okoliczności, przy należytym rozumowaniu, zgodnym z zasadami art. 7 k.p.k. powinny doprowadzić do ustalenia, iż nie tylko istniało w/w zobowiązanie finansowe firmy (...) względem spółki (...), ale, i że to zobowiązanie było zabezpieczone wekslem zupełnym, wystawionym przez umocowanego do podejmowania takich czynności notarialnie M. K. (1). W takiej zaś sytuacji nie można nie tylko zarzucać czy przypisywać oskarżonemu podrobienia weksla (weksel wystawiła uprawniona do tego osoba i to w czasie w nim wskazanym), to nadto nie można temu oskarżonemu zarzucać i przypisywać pomocnictwa innemu podmiotowi w usiłowaniu wyłudzenia mienia należącego do D. K. (1) poprzez uzyskanie korzystnego w tym względzie orzeczenia sądu cywilnego.

Tymczasem Sąd I instancji w dowolny sposób wyciąga wnioski z w/w opinii, podnosząc przy ocenie zeznań D. K. (1), iż opinia ta pomocniczo wspiera wersję zaprezentowaną przez D. K. (1) (sekcja 2 formularza uzasadnienia na str. 20). Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż D. K. (1) w swoich zeznaniach wcale nie twierdziła kategorycznie, że M. K. (1) dokonał podrobienia tego weksla, że antydatował go a jedynie wysuwała takie przypuszczenia, domysły, co przecież nie może stanowić dowodu na skazanie oskarżonego. Dodać też trzeba, iż Sąd I instancji dostrzega w/w twierdzenia biegłego w zakresie braku możliwości wyciągnięcia kategorycznych wniosków, jak i dostrzega twierdzenia, iż nawet przy wskazanym prawdopodobieństwie nie można wykluczyć, że zapis ten (to jest zapis daty na wekslu „(...) r.”) był starszy, niż 24 miesiące, albowiem w dalszym ciągu mowa jest wyłącznie o dużym prawdopodobieństwie. Skoro zaś jest tu mowa o prawdopodobieństwie a nie pewności, przy czym nawet nie można wykluczyć, iż jednak ten zapis został nakreślony wcześniej w bliżej nieokreślonym czasie, to niezrozumiałym już w świetle zasad wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania jawi się wniosek Sądu I instancji, iż, cyt.: „ wskazane opinie zwiększają z kolei prawdopodobieństwo, iż przedmiotowego weksla nie było wcześniej w obrocie prawnym, a tym samym potwierdzają wersję zaprezentowaną przez pokrzywdzoną oraz pozostałe uznane za wiarygodne dowody, z których również nie wynika, iż weksel ten nie został gdziekolwiek ujawniony, bądź to w czasie jego rzekomego wystawienia, czy też w okresie do końca okresu jego wykupu” (str. 24-25). Sąd I instancji jednak już nie stara się wyjaśnić po co wcześniej ten weksel miałby zostać ujawniony, skoro jego wymagalność wystąpiła w dniu (...) r., Sąd ten też nie zauważa, iż wersja zaprezentowana przez pokrzywdzoną wcale nie wskazuje, iż tego weksla wcześniej nie było, tym bardziej, iż pokrzywdzona nie chciała nawet w rzeczywistości wskazać na istniejący stosunek zobowiązaniowy związany z działalnością (...) w zakresie namiotów sferycznych. Poza tym Sąd I instancji w tym rozumowania nadal wskazuje na „prawdopodobieństwo”, które przecież nie świadczy o pewnych ustaleniach, mogących dopiero stanowić podstawę wydania wyroku skazującego.

Kierując się zaś w/w okolicznościami nie sposób przyjąć za uprawnionego rozumowania Sądu I instancji, iż M. K. (1) podrobił weksel datowany na dzień (...) r. w ten sposób, że wpisał na nim jako datę jego wystawienia w/w datę w sytuacji, gdy wypisanie weksla nastąpiło później. Odwołanie się przez Sąd I instancji do istniejących terminów przedawnienia zobowiązań wekslowych i przedawnienia zobowiązań między podmiotami gospodarczymi, mające wymusić na oskarżonym K. takie „kombinacje”, mające na celu przedłożenie dokumentów z odpowiednimi datami, w tym antydatowanie weksla (sekcja 3 formularza uzasadnienia na str. 30) uznać należy jedynie za domysł Sądu I instancji co do motywów działania M. K. (1), który to domysł nie znajduje potwierdzenia w żadnym dowodzie, nawet zeznaniach pokrzywdzonej D. K. (1). Na domysłach zaś nie da się zrekonstruować prawidłowego stanu faktycznego.

Również nie mogą przekonywać dywagacje Sądu I instancji na temat odroczenia płatności na okres sześciu lat (sekcja 3 formularza uzasadnienia na str. 30). Trzeba bowiem pamiętać, iż ta płatność należności głównej właśnie z uwagi na to odroczenie została dodatkowo skapitalizowana przyjętymi odsetkami, natomiast Sąd Okręgowy nie wyjaśnił już, czy takie działanie było niedopuszczalne. Odwołanie się przy tym przez Sąd I instancji do faktu, iż pokrzywdzona zakończyła prowadzenie działalności gospodarczej w (...) r. (sekcja 3 formularza uzasadnienia na str. 31) nie może przekonywać, skoro porozumienie wekslowe zostało zawarte znacznie wcześniej. Poza tym fakt, iż nastąpiła zbieżność w czasie daty płatności weksla ((...) r.) z datą zakończenia procesu cywilnego ze skargi pauliańskiej ((...) r.) i wystawienia w dniu (...) r. wobec pokrzywdzonej wezwania do wykupu weksla, co także podnosi Sąd I instancji w sekcji 3 formularza uzasadnienia na str. 30, nie oznacza również zamiaru oskarżonego M. K. (1) podejmowania działań, jakie się mu w tej sprawie przypisuje. Przede wszystkim nie ma zbieżności w czasie między datami (...) r. i (...) r., gdyż daty te dzieli aż rok czasu. Natomiast nie może dziwić fakt wystąpienia przez spółkę (...) z pozwem o zapłatę wobec D. K. (1) już w (...) r., skoro sprawa ze skargi pauliańskiej została częściowo przegrana, z czym wiążą się odpowiednie konsekwencje finansowe, tym bardziej, iż D. D. (4) była dłużna spółce (...) kwotę wynikającą z w/w dokumentów. Nie jest przy tym prawdziwe stwierdzenie Sądu I instancji, że już w (...) (...) r. D. K. (1) popadła w głęboki konflikt finansowy i osobisty z M. K. (1), skoro jeszcze oboje zgodnie w dniu (...) (...) r. zawarli przed notariuszem umowę sprzedaży nieruchomości. Sam zaś fakt kwestionowania przez pokrzywdzoną świadomości co do istnienia tego weksla, do czego odwołuje się Sąd I instancji w sekcji 3 formularza uzasadnienia na str. 31 nie oznacza, iż weksel ten nie istniał.

Sąd I instancji wskazując w tej sekcji formularza na argumentację dotyczącą braku wzmianki w dokumentach o informacji o tym wekslu, jak i braku o tym wekslu wzmianki w toku postępowania w sprawie (...) (str. 31), do której to argumentacji już się wyżej odniesiono, również podniósł, iż na sprawstwo oskarżonego wskazuje fakt, iż, cyt.: „ nie ustalono, aby pomiędzy pokrzywdzoną, jej byłym mężem oraz J. D. (1) wystawiono inne (niż przedmiotowy) weksle na zabezpieczenie wzajemnych należności”. Jednak już Sąd I instancji nie wyjaśnił przekonywująco dlaczego ta okoliczność miałaby świadczyć o nieprawdopodobieństwie wystawienia tego weksla, skoro takie zobowiązanie ponad wszelką wątpliwość istniało. Poza tym w niniejszym postępowaniu w ogóle nie ustalano, czy pomiędzy tymi podmiotami czy osobami były praktykowane działania związane z wystawianiem weksli, bo temu to postępowanie nie służyło. Brak więc takiego ustalenia o niczym nie świadczy.

Wracając jeszcze do opinii biegłego Sąd I instancji ponownie w sekcji 3 formularza uzasadnienia na str. 32 zauważa, iż opinia ta w swoich wnioskach jest niekategoryczna i że w świetle tej opinii nie można było wykluczyć, iż zapis daty (...) r. był w gruncie rzeczy starszy niż wskazywany okres 24 miesięcy. Jednakże znów w sposób dowolny Sąd I instancji wydedukował, iż w świetle tej opinii należało przyjąć, iż, cyt.: „ iż podrobienie przez M. K. (1) weksla miało miejsce co prawda w nieustalonym okresie, lecz do dnia (...) r.”, gdyż, cyt.: „ z tego właśnie dnia datowane jest pismo pełnomocnika Przedsiębiorstwa Usługowo-Handlowego (...) Sp. z o.o. z/s w G. dotyczące wezwania D. K. (1) do wykupu weksla” a więc, cyt.: „ jest to tym samym pierwszy dokument, w którym mowa o istnieniu weksla czy też o jego rzekomych podstawach wystawienia i obowiązywania w obrocie prawnym”. Jednocześnie Sąd I instancji nie wykluczył już podrobienia weksla już wcześniej niż w (...) (...) r. w związku z samym wniesieniem pozwu D. K. (1) przeciwko (...) Sp. z o.o. w (...) r. Zapoznając się z takim rozumowaniem Sądu I instancji należy zwrócić uwagę na jego wewnętrzną sprzeczność. Z jednej bowiem strony Sąd I instancji zauważa w świetle opinii, iż w ogóle nie ma pewności, kiedy badany zapis został naniesiony na wekslu a tym samym, kiedy rzeczywiście weksel został wystawiony. Z drugiej zaś strony Sąd ten spekuluje w różny sposób co do daty „podrobienia” weksla przez M. K. (1). Jednak znów te niepewne ustalenia pozostają w oczywistej sprzeczności z ustaleniami zawartymi w treści zaskarżonego wyroku. Z opisu przyjętego czynu wynika bowiem, iż oskarżony podrobił ten weksel „ w nieustalonym okresie do dnia (...) r.” To zaś ten opis czynu zawarty w wyroku, a nie opis zawarty w treści uzasadnienia wyroku, wskazuje na ustalenie, za co w rzeczywistości został skazany oskarżony (art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.). Tymczasem to ustalenie z wyroku może również oznaczać, iż to rzekome „podrobienie” weksla nastąpiło w dniu (...) (...) r. Poza tym opis tego czynu nie oznacza, iż ten weksel w swojej treści nie był prawdziwy. Przy czym już wyżej wykazano, iż prawdziwe było porozumienie z dnia (...) r. a także wezwanie do zapłaty z dnia 16 stycznia (...) r., a także wykazano, iż weksel ten zabezpieczał autentyczny stosunek zobowiązaniowy. Skoro tak, to oparcie się w opisie czynu tylko na wskazaniu daty niezgodnie z prawdą, bo „ wypisanie weksla nastąpiło później” nie oznacza, iż weksel ten został podrobiony. Wyżej już bowiem wykazano, iż oskarżony miał umocowanie notarialne do wystawiania takich weksli. Skoro zaś istniała podstawa zobowiązaniowa do wystawienia takiego weksla, to nawet wypisanie go „w terminie późniejszym” przez osobę upoważnioną do tego nie oznacza jego podrobienia w rozumieniu art. 310 § 1 k.k. Abstrahując jednak od tej okoliczności, gdyż wyżej już wykazano, iż w niniejszej sprawie należy przyjąć, iż weksel został wystawiony w dacie w nim widniejącej, z opisu tego czynu zawartego w wyroku nie wynika dlaczego kwota 205.000 zł miała by stanowić niekorzystne rozporządzenie mieniem D. K. (1). Jak już podniesiono, opis tego czynu nie wskazuje, by wystawiony weksel w swej treści był nieprawdziwy, przy czym w opisie tym także brakuje odniesienia do wspomnianego wyżej porozumienia, z którego miałaby wynikać podstawa wystawienia weksla, by starać się wykazać, iż to porozumienie w swoim zapisie zawiera nieprawdę co do podstawy zobowiązaniowej zabezpieczonej tymże wekslem. Gdyby bowiem ta podstawa była nieprawdziwa, tj. gdyby faktycznie nie było podstawy do rozliczenia w/w faktur VAT, gdyż takich transakcji nie było, bądź by już wcześniej te należności zostały w całości uregulowane, to wówczas uzasadnione byłoby stawianie oskarżonemu zarzutu, iż chciał doprowadzić D. K. (1) do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, posługując się w sądzie cywilnym wekslem, który w swej istocie nie odpowiadał prawdzie.

Ta okoliczność jednak, jak wskazano wyżej, nie wynika z opisu czynu przypisanego oskarżonemu, co oznacza, iż opis ten nie zawiera istotnych znamion przestępstwa, pozwalających na skazanie oskarżonego za przestępstwo z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. (patrz: wyrok SN z dnia 22 marca (...) r., IV KK 375/11, OSNKW (...)/7/78; postanowienie SN z dnia 20 lipca 2005 r., I KZP 20/05, OSNKW 2005/9/76). Jednak, poza mankamentami związanymi z samym opisem czynu, polegającymi na nie wskazaniu w nim wszystkich znamion przestępstwa, za które skazano oskarżonego M. K. (1), Sąd Apelacyjny, stosując prawidłowo zasady wyrażone w art. 7 k.p.k. wykazał, iż zebrany w tej sprawie materiał dowodowy nie pozwala na skazanie M. K. (1) za zarzucone mu przestępstwo, zaś sposób oceny tego materiału przez Sąd I instancji był dowolny, niezgodny z zasadami tego przepisu.

Na koniec tych rozważań należy wskazać, iż Sąd Okręgowy w treści formularza uzasadnienia w sekcji 3 na str. 33 podniósł, iż, cyt.: „ uznając, iż zobowiązanie to faktycznie istniało w latach (...), to nie znaczy jeszcze, że ono nie zostało rozliczone, albowiem jest to wręcz nieprawdopodobne”. Trudno zrozumieć czym kierował się Sąd I instancji, podnosząc, iż nieprawdopodobnym jest, by to zobowiązanie nie zostało rozliczne. Należy przy tym wskazać, iż z notatki służbowej komornika (protokołu) w sprawie (...) z dnia (...) r. w związku z postępowaniem egzekucyjnym dot. wydanego nakazu zapłaty zobowiązana D. K. (1) oświadczyła, iż w wypadku uprawomocnienia się przedmiotowego nakazu zapłaty dokona zasądzonej należności w gotówce (k. 458 akt (...)). Ta okoliczność oznacza, iż D. K. (1) nigdy wcześniej nie zapłaciła tej należności, choć była gotowa to uczynić w razie przegrania tej sprawy cywilnej. Skoro zaś również nie uczynił tego M. K. (1), to nie ma podstaw do przyjmowania tego nieprawdopodobieństwa. Również za dowolne uznać należy podsumowanie Sądu I instancji zawarte na str. 33 formularza uzasadnienia, iż nie jest możliwym, aby ten weksel miał powstać w dacie jego rzekomego wystawienia, co także dotyczy porozumienia.

Sąd Apelacyjny, dokonując prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o ocenę materiału dowodowego, przeprowadzoną zgodnie z zasadami art. 7 k.p.k., jak i wykazując dowolność tej oceny dokonanej przez Sąd I instancji, przy jednoczesnym wykazaniu wadliwości opisu czynu, przypisanego zaskarżonym wyrokiem oskarżonemu M. K. (1), co znów świadczy o naruszeniu przepisu prawa procesowego z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., który miał istotny wpływ na treść wyroku skazującego, przy tych ustaleniach uwzględnił zarzuty apelacyjne podniesione w punktach 1, 2a, d apelacji obrońcy (adw. Ł. K.), w punktach 1a (częściowo co do ceny opinii biegłego T. K.), 1b (za wyjątkiem kwestionowania nieprzeprowadzenia dowodu z zeznań R. S.), 2 i 3 apelacji obrońcy (adw. M. S.) oraz w punktach 1 i 2 apelacji obrońcy (adw. M. M. (1)).

Sąd Apelacyjny więc kierując się w/w przesłankami, uwzględniając wskazane zarzuty apelacyjne, na podstawie art. 438 pkt 2 (obraza art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.) i pkt 3 k.p.k. w zw. z art. 437 k.p.k. zmienił zaskarżony wyrok w części dotyczącej oskarżonego M. K. (1) i uniewinnił go od popełnienia zarzucanego mu aktem oskarżenia przestępstwa.

Mając zaś na uwadze wystarczalność tych zarzutów, by wydać w tej sprawie w stosunku do oskarżonego K. orzeczenie reformatoryjne, Sąd odwoławczy zaniechał ustosunkowania się do pozostałych zarzutów apelacyjnych z uwagi na ich bezprzedmiotowość (art. 436 k.p.k.).

Konsekwencją uniewinnienia oskarżonego była też zmiana orzeczenia o kosztach sądowych z pkt 6 poprzez obciążenie w tej części uniewinniającej tymi kosztami Skarbu Państwa (art. 632 pkt 2 k.p.k.).

II.  APELACJA PROKURATORA

Mając na uwadze przytoczone wyżej przy omówieniu apelacji obrońców oskarżonego M. K. (1) prawidłowe ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Apelacyjny a dotyczące istnienia zobowiązania finansowego (...) wobec (...) Sp. z o.o. a także zawartego porozumienia spisanego w dniu (...) r. a tym samym i dowodowego weksla, wystawionego przez M. K. (1) jako pełnomocnika notarialnego za D. K. (1) (...) Imprezy Integracyjne, co znów przekładało się na uprawnienie spółki (...) Sp. z o.o. do wystąpienia do sądu cywilnego o zapłatę wymagalnej należności wynikającej z tego weksla, brak jest jakichkolwiek podstaw do doszukiwania się po stronie oskarżonego J. D. (1) jakiegokolwiek zawinienia w popełnieniu zarzucanego mu czynu z art. 310 § 2 k.k. (weksel nie został podrobiony) i art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. (oskarżony nie dążył do doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem D. K. (1) w kwocie 205.000 zł, gdyż należność ta miała swoje odzwierciedlenie w w/w zobowiązaniu wynikającym z niezapłaconych przez (...) dwóch faktur, opisanych przy omówieniu apelacji obrońców skarżonego M. K. (1) oraz w porozumieniu wekslowym i wystawionym prawidłowo wekslu). Skoro zaś w tym zakresie oskarżony M. K. (1) został uniewinniony przez Sąd Apelacyjny, to tym bardziej uniewinnienie oskarżonego J. D. (1) od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa było w pełni uzasadnione. Wprawdzie Sąd Okręgowy swoje rozstrzygnięcie z punktu 2 zaskarżonego wyroku oparł na innych przesłankach (patrz formularz uzasadnienia wyroku na str. 34-35), to ta okoliczność nie ma żadnego znaczenia na treść wydanego w tym zakresie wyroku w stosunku do tego oskarżonego.

Z powyższych względów ustosunkowanie się do przyczyn, jakie doprowadziły Sąd I instancji do uniewinnienia oskarżonego J. D. (1) a tym samym i do zarzutów podnoszonych przez apelującego prokuratora stało się bezprzedmiotowe w rozumieniu art. 436 k.p.k. Jedynie na marginesie, ustosunkowując się do tych przesłanek, wskazanych przez Sąd Okręgowy, należy wskazać, iż choć J. D. (1) osobiście, z racji pełnionej funkcji w spółce nie umocował pełnomocnika do złożenia pozwu o zapłatę, jak i sam fizycznie z ramienia spółki takiego pozwu przeciwko D. K. (1) nie wniósł do sądu cywilnego, to ta okoliczność, przy założeniu przyjęcia prawidłowości ustaleń Sądu I instancji odnośnie braku podstawy do dochodzenia roszczenia i posługiwania się „podrobionym” (poświadczającym nieprawdę) dokumentem w postaci weksla nie oznacza jeszcze, iż oskarżony ten nie może ponosić odpowiedzialności karnej na podstawie wskazanych przez prokuratora w akcie oskarżenia przepisów. Jak to bowiem trafnie zaznaczył prokurator, to, że oskarżony D.-D. nie był formalnie uprawniony do reprezentacji spółki nie oznacza, iż nie miał wpływu na podjęcie decyzji o złożenie pozwu o zapłatę przeciwko D. K. (1), tym bardziej, iż to oskarżony D.-D. był powiązany z M. K. (1) a także związany w ramach swojej działalności z (...) w związku z realizacją zamówień dotyczących namiotów sferycznych oraz wystawieniem faktur VAT oraz dalej zawarciem porozumienia z (...), w imieniu którego to podmiotu występował M. K. (1), który przecież wystawił przedmiotowy weksel, i wręczył go nie komu innemu, jak właśnie oskarżonemu D.-D.. Tym samym, gdyby oskarżony ten wiedział, iż te dokumenty nie odpowiadały prawdzie a one były przecież przez niego wystawiane, to w świetle zasad doświadczenia życiowego jego syn S. D. (2), jak i prokurent spółki bez wątpienia to wystąpienie z pozwem do sądu skonsultowaliby z nim, by nie narazić się choćby na przegraną w procesie cywilnym a tym samym i nie narazić reprezentowanej przez siebie spółki na koszty postępowania, również związane z reprezentacją adwokacką. Tylko bowiem z ramienia tej spółki oskarżony miał wiedzę na ten temat. Sąd I instancji jednak bardzo powierzchownie ocenił ten zarzut stawiany oskarżonemu D.-D. w akcie skarżenia, uniewinniając oskarżonego od popełnienia tego czynu, więc nie może dziwić postawiony przez prokuratora zarzut błędu w ustaleniach faktycznych i zbyt pochopnego wyciągnięcia wniosków z oceny wyjaśnień oskarżonego, jak i zeznań M. J..

Jak jednak wskazano wyżej, nie zachodzi tu potrzeba szerszego ustosunkowania się do zarzutów tej apelacji, skoro Sąd Apelacyjny, kierując się zarzutami stawianymi przez obrońców oskarżonego M. K. (1) i dokonując prawidłowej ceny dowodów doszedł z urzędu do przekonania, iż względy, powodujące konieczność uniewinnienia oskarżonego K. od zarzucanego mu czynu również powodują konieczność uniewinnienia oskarżonego J. D. (1) (art. 435 k.p.k.).

Ostatecznie więc Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. utrzymał w mocy zaskarżony wyrok w stosunku do uniewinnienia J. D. (1), tj. w punktach 2 i 5, choć z przywołaniem odmiennych w tym zakresie ustaleń faktycznych, wskazanych wyżej przy cenie apelacji obrońców oskarżonego M. K. (1).

III.  ORZECZENIE DOTYCZĄCE KOSZTÓW PROCESU

Z uwagi na nieuwzględnienie apelacji pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej D. K. (1), Sąd odwoławczy, stosownie do art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (t.j. z 2023 r., Dz.U. poz. 123) obciążył oskarżycielkę posiłkową opłatą w kwocie 200 zł. Nadto, z uwagi na nieuwzględnienie apelacji złożonej w stosunku do M. K. (1), stosownie do art. 636 § 1 i 2 k.p.k. zasądzono od oskarżycielki posiłkowej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze w postaci wydatków określonych w art. 618 § 1 pkt 1 i 10 k.p.k., tj. w wysokości ½ kwoty 20 zł (drugą połowę ponosi Skarb Państwa w związku z nieuwzględnieniem apelacji prokuratora), stanowiący ryczałt za doręczenie pism – tu: zawiadomień o terminie rozprawy apelacyjnej, niezależnie od liczby doręczonych pism (§ 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca 2003 r. w sprawie wysokości i sposobu obliczania wydatków Skarbu Państwa w postępowaniu karnym - Dz.U.(...).663 j.t.) oraz w kwocie 30 zł, stanowiącą opłatę za wydanie danych o karalności dotyczących oskarżonego M. K. (1) (art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o Krajowym Rejestrze Karnym - Dz.U.(...).654 j.t. z późn. zm. - w zw. z § 3 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 czerwca (...). w sprawie opłat za wydanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego - Dz.U.(...).861).

A. W. M. Ś. M. K. (1)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Milenia Brdęk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: