II AKa 216/23 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2024-12-23
UZASADNIENIE |
||||||||||||||||||||
Formularz UK 2 |
Sygnatura akt |
II AKa 216/23 |
||||||||||||||||||
Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników: |
1 |
|||||||||||||||||||
1. CZĘŚĆ WSTĘPNA |
||||||||||||||||||||
0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
Sąd Okręgowy w P., wyrok z dnia (...) r., sygn. akt (...) |
||||||||||||||||||||
0.11.2. Podmiot wnoszący apelację |
||||||||||||||||||||
☒ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
||||||||||||||||||||
☐ oskarżyciel posiłkowy |
||||||||||||||||||||
☐ oskarżyciel prywatny |
||||||||||||||||||||
☐ obrońca |
||||||||||||||||||||
☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
||||||||||||||||||||
☐ inny |
||||||||||||||||||||
0.11.3. Granice zaskarżenia |
||||||||||||||||||||
0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
||||||||||||||||||||
☐ na korzyść ☒ na niekorzyść |
☒ w całości |
|||||||||||||||||||
☐ w części |
☐ |
co do winy |
||||||||||||||||||
☐ |
co do kary |
|||||||||||||||||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
|||||||||||||||||||
0.11.3.2. Podniesione zarzuty |
||||||||||||||||||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
||||||||||||||||||||
☐ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
|||||||||||||||||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
|||||||||||||||||||
☐ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
|||||||||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k.
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
|||||||||||||||||||
☐ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
|||||||||||||||||||
☐ |
||||||||||||||||||||
☐ |
brak zarzutów |
|||||||||||||||||||
0.11.4. Wnioski |
||||||||||||||||||||
☒ |
uchylenie |
☐ |
zmiana |
|||||||||||||||||
2. Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy |
||||||||||||||||||||
0.12.1. Ustalenie faktów |
||||||||||||||||||||
0.12.1.1. Fakty uznane za udowodnione |
||||||||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||||||
0.12.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione |
||||||||||||||||||||
Lp. |
Oskarżony |
Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi |
Dowód |
Numer karty |
||||||||||||||||
0.12.2. Ocena dowodów |
||||||||||||||||||||
0.12.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów |
||||||||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 |
Dowód |
Zwięźle o powodach uznania dowodu |
||||||||||||||||||
0.12.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów |
||||||||||||||||||||
Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2 |
Dowód |
Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu |
||||||||||||||||||
. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków |
||||||||||||||||||||
Lp. |
Zarzut |
|||||||||||||||||||
Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, polegający na błędnym uznaniu, iż zebrane w sprawie dowody nie dają wystarczających podstaw do przyjęcia, że A. B. i J. W. dopuścili się zarzucanego im przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k., podczas gdy w rzeczywistości dowody te przy właściwym zastosowaniu zasad doświadczenia życiowego, a w szczególności właściwej ocenie przedłożonych w toku niniejszego postępowania opinii biegłych z zakresu ekonomii winny doprowadzić Sąd I instancji do wniosku, iż w istocie dopuścili się oni zarzucanego im przestępstwa. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
||||||||||||||||||||
Przed przystąpieniem do ustosunkowania się do postawionego zarzutu apelacyjnego należy przypomnieć, iż Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia (...) r., sygn. akt (...) uniewinnił oskarżonych A. B. i J. W. od popełnienia zarzucanego im przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., polegającego na tym, że w okresie od (...)w P., działając wspólnie i w porozumieniu, w krótkich odstępach czasu i z wykonaniem z góry powziętego zamiaru, doprowadzili firmę (...) spółka z o.o. z siedzibą w W. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w postaci towarów o wartości 1.203.663,57 zł za pomocą wprowadzenia w błąd co do kondycji finansowej firmy (...) spółka z o.o., przedkładając weksel in blanco i deklarację wekslową. W tym zakresie wyrok ten został zaskarżony przez prokuratora. Jednocześnie należy jednak też zwrócić uwagę na fakt, iż w ramach niniejszego postępowania A. B., J. W. i P. B., jako członkowie zarządu spółek (...) sp. z o.o. oraz (...) spółka z o.o. spółka komandytowa zostali oskarżeni o popełnienie dwóch przestępstw z art. 586 ksh, polegających na tym, iż w okresie od (...) r. w P., jako członkowie zarządu tych spółek nie złożyli wniosku o ogłoszenie upadłości tych spółek, pomimo zaistnienia podstaw do złożenia takich wniosków określonych w ustawie prawo upadłościowe i naprawcze, to jest trwałego zaprzestania regulowania swoich zobowiązań. Sąd Okręgowy w/w wyrokiem uniewinnił tych oskarżonych od popełnienia zarzucanych im obu przestępstw z art. 586 ksh i w tym zakresie prokurator nie wywiódł apelacji na niekorzyść oskarżonych, w pełni zgadzając się z tym rozstrzygnięciem. Sąd I instancji w treści uzasadnienia wyroku poczynił szczegółowe ustalenia dotyczące prowadzenia przez oskarżonych działalności gospodarczej w ramach w/w spółek prawa handlowego, wyjaśniając genezę ich powstania, jak i przekształceń, jak i przedstawiając historię współpracy spółki (...) ze spółkami oskarżonych, jaka miała miejsce na przestrzeni wielu lat, tj. praktycznie od początku ich działalności, jaka nastąpiła w (...)r. Sąd Okręgowy wskazał, jaka była to działalność oskarżonych, jak przebiegała ta współpraca, w tym wskazał na pełną transparentność prowadzonej przez oskarżonych działalności względem spółki (...), której pracownicy mieli pełny wgląd w dokumenty finansowe tych spółek, jak i na bieżąco byli informowani o ich kondycji finansowej. Jednocześnie Sąd I instancji na podstawie zebranych dowodów ustalił, iż w toku tej współpracy wielokrotnie zdarzały się opóźnienia w płatnościach, co było związane ze specyfiką tej działalności, gdyż płatności za pobierany towar, jaki ciążył na oskarżonych (ich spółkach) był zależny od płatności na ich rzecz za wykonywane, jako podwykonawca, prace na różnych budowach (str. 4-6 uzasadnienia). Powyższe ustalenia faktyczne nie są kwestionowane przez prokuratora, wiec nie zachodzi tu potrzeba bliższego ustosunkowywania się do nich. Poza tym należy jeszcze wskazać na dwie istotne także niekwestionowane kwestie: - pierwsza to taka, iż w okresie od (...)r. spółka (...) sp. z o.o. sp. kapitałowo-akcyjna dokonała u pokrzywdzonej zakupów towaru za łączną kwotę 1.202.937,97 zł. Towar został wydany w ramach tzw. limitu kupieckiego, uzgodnionego między stronami, a termin zapłaty został określony na 60 dni. Przy czym nie budzi też wątpliwości, iż uzyskiwany od pokrzywdzonego towar był zawożony prosto na budowy realizowane przez firmę oskarżonych, ale spółka oskarżonych nie dokonała za niego zapłaty, co zrodziło spór między tymi podmiotami gospodarczymi (str. 6 uzasadnienia); - druga kwestia to taka, iż oskarżeni nie spóźnili się ze złożeniem wniosków o ogłoszenie upadłości tych spółek. Jak bowiem to wykazał Sąd Okręgowy w ustaleniach faktycznych (str. 7-8 uzasadnienia) i następnie przy ocenie prawnej wydanego rozstrzygnięcia (str. 17-18 uzasadnienia) w przypadku (...) sp. z o.o. sp. kapitałowo-akcyjna przesłanki do ogłoszenia upadłości ziściły się w dniu (...)r. a wniosek o ogłoszenie upadłości oskarżeni złożyli w dniu(...) r. a więc uczynili to w ustawowym terminie 14 dni przewidzianym w przepisach prawa upadłościowego i naprawczego. Natomiast w przypadku spółki (...) sp. z o.o. oskarżeni taki wniosek złożyli w dniu(...) r. a więc przedwcześnie, gdyż w tym czasie jeszcze nie wystąpiły przesłanki ustawowe wskazujące na możliwość zaistnienia przesłanek do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości tej spółki. Powyższe ustalenia są o tyle istotne w tej sprawie, gdyż w zawiadomieniu o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa datowanym na(...)r. (a więc po upływie aż 5 lat od czasu nieotrzymania zapłaty za pobrany towar) spółka (...) Sp. z o.o. z/s w W. nie tylko czuła się pokrzywdzoną brakiem zapłaty, podejrzewając przez to oskarżonych o dokonanie na ich rzecz oszustwa, ale i nie zgłoszeniem przez oskarżonych wniosków o ogłoszenie upadłości obu w/w spółek, wyrażając w ten sposób negatywny stosunek do oskarżonych, którzy mieli poprzez spóźnione zgłoszenie wniosków o upadłość doprowadzić do niezaspokojenia (...) Sp. z o.o. (k. 1-11). Tymczasem, jak ustalono w niniejszym postępowaniu, oskarżeni w tym ostatnim względzie dochowali wszelkiej staranności, by postąpić zgodnie z zasadami prawa upadłościowego i naprawczego a więc w pełnej zgodzie z jego zapisami złożyli wnioski o ogłoszenie upadłości prowadzonych przez nich spółek. Nie można więc, jak czyniła to pokrzywdzona spółka w zawiadomieniu o przestępstwie, podnosić zasadnie, iż oskarżeni działali w sposób celowy na niekorzyść tej spółki, mając na celu niewywiązanie się z zaciągniętych względem niej zobowiązań. Ta okoliczność natomiast już świadczy o braku celowości działania oskarżonych, przy pobieraniu towarów od O., pokrzywdzenia tej spółki w rozumieniu art. 286 § 1 k.k. Sąd I instancji, oceniając poszczególne dowody, dał w pełni wiarę wyjaśnieniom oskarżonych A. B. (k. 385-388, 557, 819v-820) i J. W. (k. 558, 638v-639v), czemu dał jasny wyraz w treści uzasadnienia na str. 14-15. Z wyjaśnień tych w sposób bezsprzeczny wynika, iż na przestrzeni lat prowadzonej działalności wartość obrotów szła w miliony złotych, przy czym kondycja finansowa ich spółek była monitorowana przez dostawców, w tym O. poprzez udostępnianie dokumentów finansowych, jak i wzajemne rozmowy, przy czym O. miała profesjonalną komórkę która zajmowała się oceną ryzyka w stosunku do kontrahentów. Oskarżony B. przy tym przekonywująco podał, iż firma (...) doskonale orientowała się jakiego rodzaju inwestycje prowadzą, zresztą z ramienia (...) posiadali oni opiekuna klienta M. B., która cyklicznie przyjeżdżała do nich i spotykała się z członkami zarządu, jak i pracownikami firmy. Jednocześnie, już w trakcie realizacji kontraktu, będącego przedmiotem niniejszego postępowania, A. B. jasno określił, iż informowali spółkę (...) o ich trudnościach, jak i ich przyczynach w realizacji kontraktu z firmą (...) na budowę Centrum (...) w Ł. na przełomie(...)r. a także o możliwościach wyjścia z tej trudnej sytuacji, podnosząc, iż nie mogą dać gwarancji wyjścia z tej sytuacji z uwagi na spór z firmą (...) (k. 387). Oskarżony w tych wyjaśnieniach opisał ten spór, z powodu którego nie uzyskali wynagrodzenia, przez co ich sytuacja finansowa w tym czasie uległa zachwianiu. Oskarżony B. w tych wyjaśnieniach wskazał też na trudności związane z realizacją kontraktów z innymi kontrahentami, wskutek których nie otrzymali za te kontrakty wynagrodzenia a także wstrzymywano zwrot kaucji gwarancyjnej. Nadto oskarżony B. zwrócił uwagę na nieudany w tym czasie kontrakt z firmą (...) z K., co wiązało się z niezapłaceniem przez tę firmę w (...) r. należnej im kwoty około 1.200.000 zł (k. 387). Wreszcie oskarżony ten podniósł, iż ich działalność gospodarcza miała dalsze horyzonty działania, gdyż posiadali kolejne podpisane kontrakty na wielomilionowe kwoty, jednak, jak się okazało w praktyce, nie byli już w stanie ich zrealizować z uwagi na utratę płynności finansowej, przy czym również podejmowane próby obrony przed tą sytuacją nie pozwoliły im na przetrwanie na rynku. Oskarżony podkreślił, iż jeszcze w tamtym czasie, to jest na przełomie (...)ich sytuacja finansowa była dobra, pokrzywdzona spółka (...) miała możliwość dokonania jej oceny i ten kredyt kupiecki im przyznała (k. 387). Na rozprawie oskarżony nie tylko potwierdził te okoliczności, ale i wyjaśnił, iż zarobione w tym okresie pieniądze, tj. w okresie od (...) r. były wydatkowane na spłatę ich wierzycieli, zakupy materiałów, wynagrodzenia pracowników a także na spłatę wierzytelności na kwotę 11 mln złotych, z tego około 750.000 zł do firmy (...), co wynika z akt upadłościowych (k. 819v-820). Tożsame okoliczności wynikają z wyjaśnień oskarżonego J. W., który przy tym dobitnie wskazał, iż firma (...) znała ryzyko, wydając im towar w sytuacji pojawienia się ich problemów z rozliczeniem prowadzonych kontraktów. Jednocześnie oskarżony ten zaprzeczył, by obiecywali O., że wszystko będzie dobrze (k. 638v-639v). Należy zauważyć, iż logicznie brzmią zapewnienia oskarżonego, iż przy wiedzy pokrzywdzonego podmiotu co do sytuacji finansowej ich spółek podpisanie przez nich weksla wraz z jego poręczeniem było tylko wykonaniem prośby pokrzywdzonej spółki, która domagała się takiego zabezpieczenia, zaś oni wystawili ten weksel, chcąc po prostu dalej prowadzić działalność gospodarczą na rynku budowlanym, aby utrzymać płynność finansową, tym bardziej, że w tym też czasie mieli podpisane duże kontrakty a tym samym mieliby z czego pokryć swoje zobowiązania. Wyjaśnienia oskarżonych znajdują znów pełne wsparcie w zeznaniach K. S. (k. 601-604) i P. S. (k. 604-606), które zostały poddane należytej ocenie Sądu I instancji na str. 13-14 uzasadnienia. W tym miejscu należy za Sądem I instancji zauważyć, iż oskarżeni, na żądanie pokrzywdzonej, złożyli na rzecz (...) sp. z o.o., działając w imieniu spółki (...) sp. z o.o. sp. k.a. weksel in blanco wraz z deklaracją wekslową oraz poręczyli ten weksel w imieniu (...) sp. z o.o. (k. 38-40), przy czym, cyt.: „ poręczenie udzielone przez (...) sp. z o.o. za zobowiązania (...) sp. z o.o. sp. k.a. było jedynie iluzoryczne i nie mogło doprowadzić do zaspokojenia (...) sp. z o.o. ”, gdyż, cyt.: „ na dzień (...)r. wartość kapitału własnego (...) sp. z o.o. kształtowała się na ujemnym poziomie, jednak uzyskane na dzień (...)r. przychody ze sprzedaży oraz dodatni wynik finansowy stanowiły śladową wartość wobec zobowiązania zaciągniętego przez (...) sp. z o.o. spółka komandytowo-akcyjna, za którą (...) Sp. z o.o. poręczyła” (str. 5-6 uzasadnienia i przytoczone tam dowody). Należy przy tym wspomnieć, iż nie budzi najmniejszych wątpliwości w świetle uznanych za wiarygodne wyjaśnień oskarżonych, iż pokrzywdzona spółka z racji długoletniej współpracy, jak i swojej praktyki związanej ze sprawdzaniem kondycji finansowej podmiotów gospodarczych, z którymi współpracowała, znała dokładnie także sytuację finansową spółki (...) sp. z o.o. a także jej rolę jako komplementariusza (...) sp. z o.o. s.k.a. Tymczasem komplementariusz przecież nie prowadził własnej działalności gospodarczej, gdyż jego rolą było prowadzenie zarządu w spółce komandytowo-akcyjnej. Tym samym stan majątkowy komplementariusza ( (...) sp. z o.o.) był ściśle powiązany z sytuacją majątkową zarządzanej spółki, co zresztą także jasno wynika z wniosku (...) sp. z o.o. z/s w P. z dnia (...) r. o ogłoszenie upadłości (k. 2-9 akt (...) Sądu Rejonowego P. (1) w P.). W tych więc okolicznościach brak zaspokojenia się pokrzywdzonego z majątku komplementariusza nie powinien być żadnym zaskoczeniem i już w chwili wystawienia tego weksla, jak i jego poręczenia było pokrzywdzonej spółce znane ryzyko związane z niemożnością, w razie pogorszenia sytuacji majątkowej (...) sp. z o.o. s.k.a., skutecznego wyegzekwowania należności z tytułu weksla. Należy przy tym także wspomnieć, iż w postępowaniu z wniosku dłużnika (...) sp. z o.o. Spółka komandytowo—akcyjna o ogłoszenie upadłości z dnia (...) r., a więc już ponad 5 lat przed złożeniem zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w niniejszym postępowaniu, dłużnik wprost wskazywał w sposób tożsamy z wyjaśnieniami oskarżonych, iż prowadzona w tamtym czasie działalność gospodarcza uległa załamaniu z powodu trudności w realizacji kontraktów i braku zapłaty m.in. ze strony spółek (...), mimo że wcześniej od wielu lat działalność gospodarcza oskarżonych była prowadzona prężnie (k. 1-291 akt (...)Sądu Rejonowego P. (1) w P.). Sąd I instancji również właściwej ocenie poddał zeznania M. B. (k. 51-52, 570-574), która przyznała, iż była z ramienia spółki (...) spółki oskarżonych (...) Sp. z o.o.”, iż współpraca między nimi była regularna, przyznała, iż były opóźnienia w płatnościach ze strony spółki oskarżonych, ale ostatecznie płacili, przyznała, iż spółka oskarżonych w ramach ostatniego kredytu kupieckiego nabywała od nich towar, który był wysyłany w znane im miejsca na konkretne budowy i w tym czasie tych budów było sporo, zaś A. B. czy też K. H. zapewniali, jak były opóźnienia z płatnościami, iż zapłacą za towar, jak tylko uzyskają środki od firm, które zalegały im z płatnościami, jak i poddał takiej ocenie zeznania Ł. S. (k. 43-44, 574-576), M. H. (k. 420-421, 576-580, 808) i A. P. (k. 631-632, 809), co znajduje odbicie na str. 10-13 uzasadnienia. Wprawdzie świadkowie J. P. (k. 608) i P. K. (k. 622-623) nie wnieśli według Sądu I instancji istotnych informacji w sprawie (str. 15 uzasadnienia), jednak należy zauważyć, iż z zeznań tych wynika jasno, iż spółka oskarżonych, póki mogła, prowadziła roboty na budach do samego końca swojej działalności, co tylko potwierdza prawdomówność oskarżonych, iż dokładali, po pojawieniu się kłopotów finansowych, wszelkich starań, by wyjść z tego kryzysu i dalej prowadzić swoją działalność gospodarczą. Podkreślić należy, iż skarżący prokurator nie podważył w treści apelacji w sposób skuteczny przytoczonej przez Sąd I instancji oceny w/w materiału dowodowego. W świetle tego, co wyżej powiedziano, za polemiczne uznać należy wywody skarżącego, iż, cyt.: „ podpisanie przez oskarżonych w imieniu nowo utworzonej spółki deklaracji wekslowej i weksla in blanco miało stanowić swego rodzaju zaświadczenie wiarygodności tej spółki jako kontrahenta pokrzywdzonej firmy i być jednocześnie zapewnieniem, że jest ona w stanie wywiązać się z zobowiązania do uiszczenia należności za towar wydawany jej na opóźniony termin płatności” (str. 3-4 apelacji). Prokurator pomija tu fakt, iż samo przekształcenie spółki wcześniejszej (spółki z o.o.) w spółkę komandytowo-akcyjną niczego w rzeczywistości we współpracy nie zmieniało, gdyż było postrzegane przez oba podmioty gospodarcze jako kontynuacja dotychczasowej działalności przez dokładnie te same osoby. Skoro zaś, jak już wspomniano wyżej, prowadzenie dotychczasowej działalności, znanej przecież pokrzywdzonej spółce, toczyło się bez zarzutu, choć występowały trudności z realizacją płatności w terminie, co znów było związane z opóźnieniami w płatnościach ze strony kontrahentów spółki oskarżonych, to ani pokrzywdzona spółka, ani oskarżeni, z tym że w ramach już „nowej” spółki nie mieli żadnych podstaw, by sądzić, że dalsza współpraca napotka już takie trudności, które spowodują nieuregulowanie należności wynikających z dowodowych faktur (na k. 59-200). Istotę przedmiotowego weksla w sposób logiczny wyjaśnili obaj oskarżeni, zaś już wyżej wykazano, iż pokrzywdzony w realiach tej sprawy winien zdawać sobie sprawę, iż realizacja ewentualnego domagania się zapłaty z weksla będzie zależała od sytuacji finansowej spółki, której udzielono kredytu kupieckiego. Tym samym polemicznie i niezgodnie z w/w ustaleniami brzmią dywagacje skarżącego, by wystawienie i poręczenie tego weksla miało świadczyć o działaniach oskarżonych, cyt.: „ w celu fałszywego zapewnienia pokrzywdzonej spółki o swojej zdolności do wywiązania się z zaciągniętych zobowiązań” (str. 4 apelacji). Niezrozumiale przy tym brzmią twierdzenia skarżącego, iż oskarżeni nie mieli podstaw, by zakładać, że w związku ze swoją działalnością pod firmą nowego podmiotu będą w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec firmy (...) (str. 4 apelacji). Właśnie oskarżeni, znając swoje wieloletnie doświadczenia w prowadzeniu takiej działalności gospodarczej, w tym we współpracy ze spółką (...), mając w tym czasie, tj. w chwili uruchomienia linii kredytowej związanej z udzielonym przez pokrzywdzoną spółkę kredytem kupieckim, liczne kontrakty na budowach mieli pełne podstawy, by zakładać, że zaciągając zobowiązania wobec spółki (...) będą w stanie się z nich wywiązać. Tym samym sam fakt odnotowywania strat z działalności na początku (...) r. nie oznacza, iż oskarżeni nie mieli żadnych podstaw, by tak sądzić i że z tego powodu należy wyciągać wniosek, iż celowo wprowadzili w błąd pokrzywdzonego co do możliwości finansowych (kondycji finansowej) prowadzonej przez siebie spółki. Oskarżeni zresztą wyjaśnili, skąd wzięły się te kłopoty finansowe oraz że na ten temat rozmawiali z przedstawicielami spółki (...), czemu zresztą Sąd I instancji dał wiarę a której to oceny skarżący nawet nie starał się podważyć. Skoro zaś pokrzywdzony wiedział o występujących problemach finansowych spółki oskarżonych a mimo to nie zaniechał wydawania towarów oskarżonym (ich spółce), który to zresztą towar nie był nigdzie w sposób nielegalny upłynniany, ale szedł na określone budowy celem wykorzystania w działalności oskarżonych, to brak jest podstaw do sugerowania w sposób pewny, iż oskarżeni wprowadzali celowo pokrzywdzoną spółkę w błąd co do kondycji finansowej spółki bądź podejmowali inne działania, stanowiące znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Prokurator nie stara się przy tym wyjaśnić w czym upatruje się błędności uznania przez Sąd I instancji nieprzydatności w sprawie do ustalenia stanu faktycznego opinii wydanej na etapie postępowania przygotowawczego przez biegłą E. H. oraz oparcia się na ustaleniach opinii biegłego powołanego na etapie postępowania sądowego M. G. (str. 4 apelacji). Biegła E. H. w swojej opinii pisemnej (k. 346-374) przyznała, iż wnioski opinii oparła wyłącznie na sprawozdaniach finansowych za poszczególne lata oraz dokumentach finansowych znajdujących się w aktach sprawy (k. 350 i następne). Jednak nie można zapominać, iż dostęp dokładnie do tych samych dokumentów mieli przedstawiciele pokrzywdzonej spółki (...), co wynika z przywołanych już wyżej dowodów i dokonanych na ich podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych, a ocena tych dowodów nie jest kwestionowana przez skarżącego jako niezgodna z zasadami wyrażonymi w art. 7 k.p.k. Skoro zaś w świetle tych dokumentów finansowych, które nie były przecież ukrywane przed pracownikami pokrzywdzonej spółki miała wynikać nienajlepsza kondycja finansowa spółki oskarżonych a mimo to spółka (...) podjęła dalszą współpracę z oskarżonymi, udzielając im ( spółce (...) sp. z o.o. s.k.a.) kredytu kupieckiego, to brak jest w ogóle podstaw do wyrażania twierdzenia, iż oskarżeni wprowadzali w błąd pokrzywdzonego co do kondycji finansowej tej spółki. Biegła w swoich rozważaniach przyjęła ostatecznie kategoryczne założenie, iż kondycja finansowa oraz posiadane zobowiązania na dzień 31.12.2012 r. spółki (...) sp. z o.o. s.k.a. w momencie składania weksla zabezpieczającego płatności za transakcje przyszłe na rzecz O. nie gwarantowała możliwości wywiązania się z obowiązku spłaty zaciągniętych zobowiązań spółki komandytowej, korzystającej z kredytu kupieckiego (k. 352-356). Jednak biegła już na rozprawie, nie zgadzając się z opinią biegłego M. G. nie potrafiła jednocześnie wskazać od kiedy spółka oskarżonych nie wykonywała swoich wymagalnych zobowiązań, gdyż brak było dokumentów, tj. zestawienia obrotu i sald, zobowiązań i należności w datami wymagalności i datami spłat zobowiązań, by móc na to pytanie odpowiedzieć (k. 809v). Biegła również, widząc, iż spółka (...) sp. z o.o. s.k.a. dysponowała środkami około miliona złotych bagatelizowała tę okoliczność, podnosząc, iż spółka ta nie wyjaśniła tych środków w informacji dodatkowej, zaś ze sprawozdań nie wynikało, że na należnościach były jakieś większe ruchy (k. 809v-810). Jednocześnie biegła przyznała, iż nie była w stanie podać wiekowania poszczególnych zobowiązań, gdyż posiadane dokumenty na takie wiekowanie nie pozwalały, przyznając jednocześnie, iż podane przez biegłego G. dokumenty już na takie wiekowanie by pozwalały. Dokumenty te zaś pozwalałyby na ustalenie, w jaki sposób spółka wywiązywała się ze swoich zobowiązań i jaki był wpływ należności (k. 810). Jednak, mimo braków w dokumentacji, pozwalającej na poczynienie dokładnych ustaleń w zakresie kondycji finansowej spółki oskarżonych w chwili zaciągania zobowiązania w sposób zupełnie niezrozumiały stwierdziła, iż, cyt.: „ dostępne opracowania, uznane w świecie ekonomicznym, pozwoliły wysnuć wniosek, że spółka wiedziała, że nie będzie w stanie wywiązać się ze swojego zobowiązania” (k. 810). Tymczasem Sąd I instancji w treści opinii dostrzegł wiele nieścisłości czy wręcz niedorzeczności w rozumowaniu biegłej, wskazując wręcz na konkretne okoliczności wynikające z tej opinii, które, cyt.: „ budzą wątpliwości co do wiedzy i rzetelności biegłej”, tym bardziej, że, cyt.: „ opinia nie zawiera uzasadnienia sformułowanego w taki sposób, aby można było prześledzić tok rozumowania biegłej i sprawdzić poprawność jej rozumowania”. Przy czym Sąd I instancji celnie zauważa, iż poza tymi wadami opinii pisemnej biegła również na rozprawie podniosła, iż dla określenia w sposób prawidłowy należności, jakie przysługiwały wówczas spółce (...) sp. z o.o. niezbędne byłyby dokumenty wskazane przez biegłego M. G., których jednak nie ma (str. 16 uzasadnienia). Skoro zaś, mając na uwadze przytaczane przez Sąd I instancji wady w/w opinii Sąd ten dochodzi do przekonywującego wniosku, iż, cyt.: „ opinia i zeznania E. H. – nawet jeżeli częściowo są zgodne z ustalonym stanem faktycznym – nie mogą być traktowane jako dowód przydatny dla rozstrzygnięcia” (str. 16 uzasadnienia), to próby przekonania przez skarżącego, że jednak to właśnie ta opinia powinna stanowić podstawę wyrokowana nie mogą zostać uznane za uzasadnione. Skarżący zresztą nawet nie starał się podważyć rozumowania Sądu I instancji wyrażonego na str. 15-16 uzasadnienia wyroku a jedynie zanegował to rozumowanie, starając się w ten właśnie sposób przekonać do własnej oceny opinii sporządzonych w niniejszym postępowaniu. Taki jednak sposób podważania oceny dowodów z opinii dokonanej przez Sąd I instancji, przez pryzmat zarzutu postawionego na podstawie art. 438 pkt 3 k.p.k. nie może odnieść spodziewanego skutku, gdyż skarżący nie wykazał przez pryzmat zasad określonych w art. 7 k.p.k. dlaczego Sąd I instancji błędnie ocenił opinię biegłej E. H., odrzucając ją jako nieprzydatną, zaś uwzględnił opinię biegłego M. G. , jako w pełni wiarygodną a tym samym przydatną dla rozstrzygnięcia sprawy. Z pisemnej opinii tego biegłego z dziedziny rachunkowości i finansów przedsiębiorstw, która jest w swej istocie bardzo szczegółowa (k. 721-757) wynika, iż w sprawie brak było pewnych danych (k. 736). Biegły jednak wskazał, iż działalność spółki komandytowej w całym analizowanym okresie była nierentowna, od 1 stycznia 2013 r. przynosiła straty (k. 747). Jednak brak dokumentacji finansowo-księgowej, w tym w szczególności programu finansowo-księgowego, na którym były prowadzone księgi rachunkowe spółki komandytowej nie pozwalał na potwierdzenie realności salda zobowiązań prezentowanego w udostępnionych sprawozdaniach a także nie pozwalał na ustalenie, czy spółka ta regulowała swoje zobowiązania w terminie (k. 753). Biegły wyraźnie wskazał, iż z uwagi na te braki w dokumentacji brak było możliwości na podstawie dostępnego materiału ustalenia czy ta spółka komandytowa miała możliwość terminowego wywiązania się ze swoich zobowiązań (k. 753). W oparciu więc o te braki dokumentacyjne biegły nie był w stanie ustalić i wskazać momentu, w którym spółka (...) Sp. z o.o. S.K.A. zaprzestała regulowania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, jak i momentu, w którym ta spółka utraciła zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (k. 756). Bez wątpienia powyższe wywody biegłego należy wziąć na korzyść obu oskarżonych, zgodnie z zasadą art. 5 § 2 k.p.k. Skoro bowiem na podstawie dostępnego materiału dowodowego w ramach opiniowania przez biegłych nie było możliwości ustalenia, czy w/w spółka komandytowo-akcyjna miała możliwość terminowego wywiązania się ze swoich zobowiązań, to brak jest racjonalnych podstaw do przyjęcia, iż oskarżeni, zaciągając zobowiązania wobec spółki (...), będące przedmiotem niniejszego postępowania, wiedzieli, że nie wywiążą się z udzielonego ich spółce kredytu kupieckiego a tym samym, że nabywając towary od (...) spółka z o.o. wprowadzali w błąd kontrahenta co do kondycji finansowej ich spółki. Biegły M. G. w opinii ustnej, także ustosunkowując się do opinii biegłej E. H. w sposób zrozumiały, odwołując się do danych zawartych w pisemnej opinii wykazał, iż w realiach tej sprawy nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie – bez dokumentów, na które wskazywał w pisemnej opinii, czy w okresie od 21 grudnia 2012 r, spółka (...) Sp. z o.o. s.k.a. była w stanie regulować swoje zobowiązania wobec spółki (...) (k. 790-791v). Jednocześnie biegły, odwołując się znów do opinii pisemnej, mając przy tym na uwadze informacje wynikające z akt postępowania upadłościowego na temat transakcji, jakie w grudniu 2012 r. przeprowadziła spółka (...) sp. z o.o. s.k.a., doszedł do wniosku, iż dane te wskazują na to, że ta spółka, przynajmniej w tym czasie miała możliwość regulowania swoich zobowiązań (k. 791v). Sąd I instancji słusznie więc podniósł, iż opinia tego biegłego, jako pełna i jasna a przy tym bez wewnętrznych sprzeczności w pełni zasługiwała na wiarę a tym samym stanowiła wartościowy dowód w niniejszym postępowaniu (str. 10 uzasadnienia). Tym samym odmienne twierdzenia skarżącego prokuratora w tym względzie nie zasługują na uwzględnienie i należy je traktować w kategoriach nieuprawnionej polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Tym samym za niezasadne uznać należy odwołanie się do opinii biegłej A.-H., która mimo braków podawanych przez biegłego G., na podstawie innych danych była w stanie wydać w tym zakresie kategoryczną opinię (str. 4 apelacji). Skarżący jednak już nie podał „innych środków dowodowych”, jakie miała wziąć pod uwagę biegła, by wydać opinię na temat czasu wystąpienia sytuacji wskazującej na niezdolność spółki komandytowej do wywiązania się z zaciągniętych zobowiązań a bez wątpienia takimi środkami nie mogą być dokumenty znajdujące się w aktach niniejszego postępowania, które przy opiniowaniu przecież także na względzie miał biegły G.. Przy czym należy wyraźnie wskazać, iż to nie o kwotę 1.000.000 zł, do której odwołuje się skarżący prokurator (str. 4-5) chodzi, ale o rzeczywistą niemożność na podstawie materiału dowodowego (dokumentów finansowych) ustalenia, kiedy w rzeczywistości, mając na uwadze zawarcie kontraktu między (...) sp. z o.o. a oskarżonymi w ramach ich spółek faktycznie zaprzestali oni mieć możliwość wywiązywania się z zaciągniętych zobowiązań. Zwrócić przy tym należy jeszcze uwagę na jedną kwestię. Sąd I instancji, wyjaśniając bardzo szczegółowo istotę przestępstwa oszustwa, w tym jego stronę podmiotową (str. 18-21 uzasadnienia) wykazał, mając na uwadze w/w ocenę zebranych w tej sprawie dowodów, iż, cyt.: „ twierdzenie prokuratora o tym, że oskarżeni wprowadzili spółkę (...) w błąd jest nieuprawnione i nie znajduje potwierdzenia w przeprowadzonych dowodach”. Przede wszystkim to nie oskarżeni sami zaproponowali „iluzoryczne zabezpieczenie” transakcji wekslem ani nie przekonywali i nie zapewniali reprezentantów pokrzywdzonej spółki, iż to zabezpieczenie jest solidne i będzie w pełni wystarczające do osiągnięcia przez pokrzywdzoną spółkę celów, w razie niewywiązywania się przez spółkę komandytową oskarżonych z umowy. Poza tym Sąd I instancji jasno wskazał, iż oskarżeni wcale nie wprowadzali spółki (...) w błąd co do sytuacji finansowej reprezentowanych przez siebie spółek, dodając przy tym, iż ani oskarżeni, ani nikt z pracowników spółki komandytowej nie wykonywali jakichkolwiek czynności zmierzających do wywołania u pokrzywdzonej wrażenia, że zmiana formy działalności prawnej spółki poprawi w jakikolwiek sposób sytuację spółki. Sąd I instancji zasadnie więc wywiódł, iż w niniejszej sprawie nie może być mowy o działaniu oskarżonych, mających na celu wprowadzenie w błąd pokrzywdzonej spółki, czy też podejmowania celowo innych działań określonych w art. 286 § 1 k.k., mających na celu doprowadzenie pokrzywdzonej spółki do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem w postaci towarów nabywanych przez spółkę (...) sp. z o.o. s.k.a. (str. 21-23 uzasadnienia). Trzeba przy tym za Sądem I instancji przypomnieć, iż, cyt.: „ przestępstwo oszustwa może być popełnione wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, szczególnie zabarwionym (kierunkowym – dolus coloratus), co oznacza, że dla jego przypisania konieczne byłoby wykazanie bez żadnych wątpliwości, że oskarżeni w chwili zakupywania towaru wiedzieli, że spółka nie będzie w stanie za towar ten zapłacić i podjęli w związku z tym działania zmierzające do wytworzenia u pracowników pokrzywdzonej spółki przekonania, że jest inaczej” (str. 23 uzasadnienia). Skoro zaś w realiach tej sprawy nie jest to możliwe, to Sąd I instancji zasadnie uniewinnił obu oskarżonych od popełnienia zarzucanego im przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. Prokurator natomiast w treści apelacji, skupiając się przede wszystkim na opiniach biegłych i negując ustalenia poczynione przez Sąd I instancji nie wykazał, jak tego wymaga przepis art. 438 pkt 3 k.p.k., by Sąd I instancji dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych, przyjmując brak możliwości ustalenia działania obu oskarżonych w zamiarze bezpośrednim kierunkowym oszustwa, obejmującym wszystkie znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. Skoro zaś apelujący poprzez wdanie się w polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji nie wykazał zamiaru bezpośredniego działania oskarżonych doprowadzenia pokrzywdzonej spółki do niekorzystnego rozporządzenia swoim mieniem, to również i ta okoliczność świadczy o bezzasadności stawianego w apelacji zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Powyższe więc przekonuje, iż zarzut podniesiony w apelacji oskarżyciela publicznego nie zasługuje na uwzględnienie. |
||||||||||||||||||||
Wniosek |
||||||||||||||||||||
Uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji celem ponownego jej rozpoznania. |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny |
|||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
||||||||||||||||||||
Wniosek nie zasługuje na uwzględnienie z uwagi na niezasadność stawianego zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Skoro zaś wyrok uniewinniający należy zaakceptować, to brak jest jakichkolwiek podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. |
||||||||||||||||||||
4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU |
||||||||||||||||||||
1. |
Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności |
||||||||||||||||||||
5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO |
||||||||||||||||||||
0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
0.11. |
Przedmiot utrzymania w mocy |
|||||||||||||||||||
0.1Utrzymano w mocy orzeczenie o uniewinnieniu oskarżonych (pkt 1) i o obciążeniu Skarbu Państwa kosztami procesu (pkt 2). |
||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach utrzymania w mocy |
||||||||||||||||||||
Utrzymanie w mocy zaskarżonego wyroku jest wynikiem zaakceptowania ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd I instancji i wyciągniętych na ich podstawie wniosków co do braku podstaw do przypisania oskarżonym znamion zarzucanego im przestępstwa oszustwa. Szerzej na ten temat wypowiedziano się wyżej przy ustosunkowaniu się do zarzutów wniesionej apelacji. Orzeczenie o kosztach procesu, z racji uniewinnienia oskarżonych od popełnienia zarzucanych im czynów, znajduje odzwierciedlenie w treści art. 632 pkt 2 k.p.k. |
||||||||||||||||||||
0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
0.0.11. |
Przedmiot i zakres zmiany |
|||||||||||||||||||
0.0.1Nie dotyczy |
||||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach zmiany |
||||||||||||||||||||
0.15.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji |
||||||||||||||||||||
0.15.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia |
||||||||||||||||||||
1.1. |
Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||
2.1. |
Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||
3.1. |
Konieczność umorzenia postępowania Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia |
||||||||||||||||||||
4.1. |
Nie dotyczy |
|||||||||||||||||||
Zwięźle o powodach uchylenia |
||||||||||||||||||||
0.15.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania |
||||||||||||||||||||
Nie dotyczy |
||||||||||||||||||||
0.15.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku |
||||||||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||||||||
Nie dotyczy |
||||||||||||||||||||
6. Koszty Procesu |
||||||||||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
|||||||||||||||||||
II i III |
Orzeczenie o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze znajduje uzasadnienie w treści art. 636 § 1 k.p.k. Koszty te ponosi Skarb Państwa. Na wniosek obrońcy, zawarty w treści pisemnej odpowiedzi na apelację (k. 836-837), mając na uwadze nieuwzględnienie apelacji prokuratora wniesionej na niekorzyść oskarżonych od wyroku uniewinniającego, na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. Sąd Apelacyjny zasądził na rzecz każdego z oskarżonych po 1200 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym, mając na uwadze przepisy § 11 ust. 2 pkt 5 w zw. z § 15 ust. 1 i § 17 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. poz. 1800 ze zm.). |
|||||||||||||||||||
7. PODPIS |
||||||||||||||||||||
M. S. I. P. M. K. |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: