II AKa 297/22 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2023-03-23
UZASADNIENIE |
|||||||||||||
Formularz UK 2 |
Sygnatura akt |
II AKa 297/22 |
|||||||||||
Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników: |
6 |
||||||||||||
1. CZĘŚĆ WSTĘPNA |
|||||||||||||
0.11.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji |
|||||||||||||
wyrok Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) r. w sprawie o sygn. (...) |
|||||||||||||
0.11.2. Podmiot wnoszący apelację |
|||||||||||||
☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
|||||||||||||
☐ oskarżyciel posiłkowy |
|||||||||||||
☐ oskarżyciel prywatny |
|||||||||||||
☒ obrońca |
|||||||||||||
☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego |
|||||||||||||
☐ inny |
|||||||||||||
0.11.3. Granice zaskarżenia |
|||||||||||||
0.11.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia |
|||||||||||||
☒ na korzyść ☐ na niekorzyść |
☒ w całości |
||||||||||||
☒ w części |
☒ |
co do winy |
|||||||||||
☐ |
co do kary |
||||||||||||
☐ |
co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia |
||||||||||||
0.11.3.2. Podniesione zarzuty |
|||||||||||||
Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji |
|||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu |
||||||||||||
☐ |
art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany |
||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia |
||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 3 k.p.k.
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, |
||||||||||||
☒ |
art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka |
||||||||||||
☐ |
|||||||||||||
☐ |
brak zarzutów |
||||||||||||
0.11.4. Wnioski |
|||||||||||||
☒ |
uchylenie |
☒ |
zmiana |
||||||||||
2. Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy |
|||||||||||||
. STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków |
|||||||||||||
Lp. |
Zarzut |
||||||||||||
1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. |
Apelacja obrońcy oskarżonego F. T. , adwokat M. J. (1): Błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu za udowodnione okoliczności mających potwierdzić udział oskarżonego w grupie przestępczej i pełnienia w niej roli kierowniczej, której celem było wyłudzenie kredytu bankowego poprze stworzenie fałszywej dokumentacji, mającej uwiarygodnić funkcjonowanie spółki (...)., jej zdolności kredytowe, poprzez dowolność interpretacyjną zdarzeń związanych z udziałem oskarżonego, w tym jego powiązań ze współoskarżonymi, pomimo że nie potwierdza tego kompleksowa analiza dowodów, w tym wyjaśnienia oskarżonego, a nadto nie wyjaśnienie wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia okoliczności, poprzez niewyczerpanie materiału dowodowego i zaniechanie przeprowadzenia wnioskowanych dowodów, dowolną ocenę dowodów, skutkujące nieprawidłowymi ostatecznymi wnioskami. Apelacja obrońcy oskarżonego K. J. , adwokata J. L. oraz Apelacja obrońcy oskarżonego T. C. , adwokata J. L.: Zarzuty jednobrzmiące: Naruszenie przepisów postępowania: a) art. 424 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k. , poprzez niezawarcie w uzasadnieniu wskazania na jakich oparto się dowodach, dlaczego nie uznano dowodów przeciwnych, pominięcie całkowicie niektórych dowodów oraz niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku, b) art.5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 8 § 2 k.p.k., art. 410 k.p.k., poprzez dowolną ocenę dowodów, wbrew okolicznościom ujawnionym w toku rozprawy, poprzez przyjęcie, że istnieją jakiekolwiek dowody świadczące o tym, że oskarżony podejmował działania wspólnie i w porozumieniu z kimkolwiek w celu uzyskania kredytu i brał udział w tzw. praniu pieniędzy z tego kredytu. Naruszenie prawa materialnego: a) art. 18 k.k. poprzez przyjęcie, ze działania współsprawcy nie muszą mieć istotnego dopełniającego się charakteru, wspólnej realizacji znamion konkretnego czynu, zgodnie z przyjętym podziałem, opartym na porozumieniu, zwłaszcza przez przyjęcie, że znajomość niektórych oskarżonych i krótkotrwałe relacje są wystarczające do przyjęcia, że popełniło się przestępstwo; b) art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k., poprzez przyjęcie, że oszustwo kredytowe nie jest przestępstwem umyślnym, sprawca nie musi działać w zamiarze bezpośrednim, zamiar ma być podjęty z góry, a elementy przedmiotowe oszustwa muszą się mieścić w świadomości sprawcy i być objęte jego wolą; c) art. 299 § 1, 5 i 6 k.k., poprzez przyjęcie, że do bytu tego przestępstwa nie jest konieczne, iż ma się do czynienia z brudnymi pieniędzmi i że jednym czynem można popełnić dwa przestępstwa. Rażąca surowość kary – podniesiona uzupełniająco w uzasadnieniu apelacji – z uwagi na nieprawidłowe ustalenia roli oskarżonego w przestępstwie, co ma wpływ na wymiar kary; nadto z uwagi na to, że „oskarżony nie naruszył porządku prawnego w sposób istotny; cały czas pracuje; ma na utrzymaniu żonę i dwójkę dzieci; ma bardzo dobre opinie w miejscu zamieszkania”. Apelacja obrońcy oskarżonego J. R. , adwokata S. J.: W części – tj. w zakresie sprawstwa i winy co do czynu z pkt 5 (pranie brudnych pieniędzy) oraz w zakresie kary co do czynu z pkt 4 (wyłudzenie kredytu) oraz kary łącznej z pkt 6. Obraza przepisów postępowania: a) art. 7 k.p.k., poprzez dowolną i fragmentaryczną ocenę dowodów, co do przestępstwa prania brudnych pieniędzy, przy całkowitym pominięciu okoliczności przemawiających na korzyść oskarżonego, w szczególności poprzez jednostronną i bezkrytyczną ocenę wyjaśnień J. Ł. i E. K. oraz wyjaśnień samego oskarżonego i błędne przyjęcie, że oskarżony popełnił zarzucone mu przestępstwo, realizując znamiona jego strony podmiotowej; b) art. 424 k.p.k. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jakie okoliczności i na podstawie jakiego skonkretyzowanego materiału dowodowego, Sąd miał na względzie przy przyjęciu w opisie przypisanego oskarżonemu czynu z art. 299 § 1 i 5 k.k. Rażąca niewspółmierność kary z pkt 4 zaskarżonego wyroku. Apelacja obrońcy oskarżonego J. Ł. , adwokat I. J.: Naruszenie prawa procesowego: a) art. 7 k.p.k., poprzez dowolną ocenę dowodów w postaci wyjaśnień oskarżonego J. Ł., w zakresie, w jakim nie przyznawał się do winy, podczas gdy: - z zeznań świadków wynikało, że oskarżony ten odgrywał marginalną rolę w procesie pozyskiwania kredytu, - oskarżony brał udział w czynnościach faktycznych, np. inwentaryzacji w hotelu, co wskazuje, że był przekonany o tym, że przedsięwzięcie zostanie zrealizowane, - podrobiono podpisy oskarżonego w części dokumentacji, a gdyby brał udział w działaniach przestępczych, to sam złożyłby wymagane podpisy, - złożył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa podrobienia jego podpisów, - otwarcie rozmawiał z osobami z A. Bank odpowiedzialnymi za windykację i poinformował je o charakterze całego procedery, czego nie czyniłby, gdyby brał w nim udział; b) art. 410 k.p.k., poprzez pominięcie dowodów w postaci ujawnionych bez odczytywania protokołów zeznań świadków R. B. i J. S. oraz opinii biegłego nr (...) (...) które wskazywały na marginalną rolę oskarżonego Ł. w przestępczym procederze, co wskazywało na wiarygodność jego wyjaśnień o braku świadomości przestępczego charakteru działań związanych z zakupem hoteli; c) art. 585 pkt 5 k.p.k. , poprzez nieuzyskanie w drodze pomocy prawnej odpisu wyroku skazującego oskarżonego Ł. za granicą z informacją o jego prawomocności oraz ewentualnym zatarciu; d) art. 51a § 1 prawa o ustroju sądów powszechnych , poprzez niezwrócenie się do Ministra Sprawiedliwości o wyjaśnienie niemieckiej praktyki sądowej w zakresie zatarcia skazania, celem ustaleni, czy oskarżony Ł. jest osobą uprzednio karaną, czy też nie; e) art. 17 § 1 pkt 11 k.p.k. , poprzez nieumorzenie postepowania w odniesieniu do czynów z art. 286 k.k. i art. 270 k.k., podczas gdy w ustalonym stanie faktycznym stanowiły one czyny współukarane do czynu z art. 297 k.k., a w świetle orzecznictwa, czyn współukarany stanowi okoliczność wyłączającą ściganie, skutkującą umorzeniem postepowania. Błąd w ustaleniach faktycznych, poprzez przyjęcie, że oskarżony J. Ł.: a) działał w wykonaniu z góry powziętego zamiaru oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wprowadzenie (...) Bank S.A. w błąd, podczas gdy oskarżony w ogóle nie miał zamiaru popełnienia przestępstw, o które został oskarżony, a także nie działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej; b) jest osobą karaną, podczas gdy Sąd I instancji nie zweryfikował tego, czy skazanie w N. nie uległo zatarciu. Ewentualny – naruszenie prawa materialnego – art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. poprzez uwzględnienie ich w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu, w sytuacji gdy przestępstwa penalizowane przez te przepisy pozostają w zbiegu pomijalnym z przestępstwem z art. 297 § 1 k.k. Ewentualny – rażąca surowość kary – w stosunku do winy oskarżonego, jego pozytywnej prognozy kryminologicznej, a także zachowania po ujawnieniu przestępstwa (złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i współpracy z pracownikami (...) Banku). Apelacja obrońcy oskarżonego E. K. , adwokata K. S. (pełnomocnika substytucyjnego obrońców oskarżonego, adwokatów T. G. (1), T. G. (2) i M. J. (2)): Naruszenie przepisów postępowania – art. 7 k.p.k. , poprzez błędną ocenę wyjaśnień oskarżonego E. K. i uznania ich za niewiarygodne w zakresie nieprzyznania się do winy, podczas gdy wyjaśnienia te pozostają w zgodzie z częścią ustaleń Sądu I instancji, zasadami i doświadczenia życiowego oaz pozostałymi dowodami. Błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na dowolnym przyjęciu, ze oskarżony E. K.: - działał wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi w celu wyłudzenia kredytu od (...) Banku S.A., - działał wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi z zamiarem udaremnienia lub utrudnienia wykrycia przestępczego pochodzenia pieniędzy w kwocie 1 431 250 zł – podczas gdy w sprawie brak jest dowodów mogących stanowić podstawę takich ustaleń. Naruszenie przepisów postępowania – art. 193 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k., poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości, na okoliczność wartości nieruchomości sprzedanych przez oskarżonego K., co doprowadziło do błędnego ustalenia, że cena tych nieruchomości została zawyżona względem ich faktycznej wartości. Naruszenie prawa materialnego – art. 299 § 1 k.k., poprzez błędne przyjęcie, że czyn opisany w pkt XII wypełnia znamiona przestępstwa stypizowanego w tym przepisie, podczas gdy brak jest podstaw do takiego ustalenia. Rażąca niewspółmierność kar wymierzonych oskarżonemu w pkt 17 zaskarżonego wyroku (2 lata pozbawienia wolności i grzywny w rozmiarze 200 stawek po 50 zł) oraz w pkt 18 (1 roku pozbawienia wolności). |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☒ zasadny ☐ częściowo zasadny ☐ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☒ zasadny ☐ częściowo zasadny ☐ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☒ częściowo zasadny ☐ niezasadny |
|||||||||||
Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny |
|||||||||||||
Apelacja obrońcy oskarżonego F. T. : Ad. 1 Stanowisko wyrażone w apelacji, w zakresie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych było oczywiście nietrafne. Warunkiem koniecznym wykazania błędów w ustaleniach faktycznych, jest bowiem uprzednie dowiedzenie, że Sąd I instancji ustalając fakty, naruszył konkretne zasady procesowe. Błąd w ustaleniach faktycznych nie może bowiem wynikać wyłącznie z wątpliwości strony, czy też z przyjęcia przez nią odmiennej wersji zdarzeń, ale musi mieć konkretną przyczynę, a przyczyną taką jest właśnie naruszenie reguł procedowania, w tym np. pominięcie przez sąd niektórych dowodów, albo przeciwnie – oparcie się na dowodach niewprowadzonych do procesu, czy też w końcu dokonanie tychże dowodów wadliwej oceny – to jest odbywającej się z przekroczeniem granice swobodnej ich oceny, a zatem np. obrażającej zasady logicznego rozumowania, zasady wiedzy, czy doświadczenia życiowego. Jednakże apelująca obrońca de facto ograniczyła się do powtórzenia wersji oskarżonego, nie starając się wykazać, a nawet nazwać konkretnych uchybień, jakich miał dopuścić się Sąd I instancji, a które skutkować miałyby błędami w ustaleniach faktycznych. Tym samym nie mogła ona też skutecznie wytykać Sądowi I instancji błędów w ustaleniach faktycznych. W pierwszej kolejności wskazać należało, że formułując zarzut, apelująca obrońca zdawała się nie dostrzegać, że oskarżonemu nie przypisano, a nawet nie zarzucono działania w ramach zorganizowanej grupy przestępczej (ani kierowania taką grupą). W sprawie będącej przedmiotem osądu, zorganizowana grupa przestępcza w ogóle nie występowała. Stąd kwestionowanie przez apelującą ustaleń faktycznych w zakresie „udziału oskarżonego w grupie przestępczej i pełnienia w niej roli kierowniczej” było bezprzedmiotowe. Wbrew stanowisku apelacji, udział i rola oskarżonego M.-T. w przypisanym mu, dokonanym wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi, wyłudzeniu kredytu i praniu brudnych pieniędzy wprost i ze szczegółami wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W szczególności ww. okoliczności opisał w swoich wyjaśnieniach oskarżony J. R. , wskazując, że oskarżony M.-T. wraz z oskarżonymi J. i C. wymyślili plan wyłudzenia kredytu, a następnie uzgodnili z oskarżonym K. i przeprowadzili – przy udziale oskarżonych R. i Ł. – procedurę kredytową; przy czym to M.-T. przygotowywał całą dokumentację, obecny był zarówno w A. Banku, jak i u notariuszki przy podpisywaniu aktów notarialnych (obejmujących zarówno umowę przedwstępną, jak i ostateczną nabycia hoteli). Przyjętą przez Sąd I instancji rolę oskarżonego M.-T. w przestępstwach, potwierdzał też w swoich wyjaśnieniach oskarżony E. K. , który podał, że był przekonany, że to M.-T., J. i C. mają być faktycznymi nabywcami hotelu, a R. i Ł. pojawili się dopiero na późniejszym etapie rozmów. Rolę oskarżonego M. w zakresie obecności w A. Banku potwierdzał także w swoich wyjaśnieniach oskarżony T. C. . Z kolei rolę oskarżonego M.-T. w przestępstwie prania brudnych pieniędzy potwierdzał świadek Ł. W. (początkowo oskarżony w niniejszej sprawie, skazany – po dobrowolnym poddaniu się karze – wyrokiem Sądu Okręgowego w P. z dnia (...) za czyn z art. 299 § 1, 5 i 6 k.k. w zw. z art. 12 k.k., przy zastosowaniu art. 60 § 3 k.k. na karę 8 miesięcy z warunkowym zawieszeniem a 3 lata oraz grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych po 20 zł każda (t. XII, k. 2310 i nast.). Świadek Ł. W. zeznał zatem, że to oskarżony M. dawał mu instrukcje co do wypłaty pieniędzy przelanych z rachunku depozytowego notariuszki na koto założone przez niego (W.) specjalnie w tym celu na polecenie J., przy czym całą dokumentację dotyczącą konta przekazał J., C. i właśnie M.-T.. Wbrew stanowisku apelującej obrońcy, okoliczności ekskulpujące oskarżonego M.-T. od przypisanych mu czynów, nie wynikały też z wyjaśnień tegoż oskarżonego. Przytoczone powyżej wyjaśnia współoskarżonych – co prawidłowo uwzględnił Sąd I instancji – przeczą bowiem wyjaśnieniom oskarżonego M.-T. , który twierdził, jakoby występował jedynie jako pełnomocnik oskarżonego R. (którego firma P.G.H. (...) Sp. z o.o. w P. nabyła hotele), w ramach udzielonego mu (legalnego) zlecenia. Tym samym twierdzenia obrony, jakoby rola oskarżonego M.-T. w procederze wyłudzenia kredytu na zakup hoteli, była taka jak radcy prawnego P. U., który świadczył na rzecz ww. Spółki usługi prawne, w tym przy transakcji nabycia hoteli (a w niniejszym postępowaniu występował jako świadek) – uznane być musiały za dowolne. Wyjaśnienia oskarżonego M.-T. pozostawały też w sprzeczności z przywołanymi wyżej wyjaśnieniami współoskarżonych w zakresie twierdzenia, jakoby nabyciem hoteli byli zainteresowani jedynie oskarżeni J., C. i R., a dokumentację kredytową przygotowywali fachowi pełnomocnicy i być może na tym etapie – jak sugerował oskarżony M.-T. – doszło do jej sfałszowania. Z kolei – wbrew stanowisku apelującej obrońcy – rola dyrektora Banku (...) (w tym ustalenie, czy przyznając kredyt – jak sugerowała obrona – dopuścił się nadużyć) była okolicznością nie mającą znaczenia dla odpowiedzialności karnej oskarżonego M.-T. (i innych oskarżonych w niniejszej sprawie). Każdy z nich – w tym oskarżony M.-T. – działał wszak w zakresie swojego zamiaru, w ramach którego m.in. przedłożył w banku sfałszowaną dokumentację. Nawet przyjęcie założenia, że J. S. nieprawidłowo zweryfikował wnioski kredytowe, nie zmieniało faktu, że oskarżeni, tym M.-T. podali w tych wnioskach fałszywe informacje i to w zakresie okoliczności warunkujących przyznanie kredytu. Dodać przy tym należało, że w toku postępowania przed Sądem I instancji, obrońca wnioskowała o przesłuchanie świadka J. S. , jednakże Sąd Okręgowy wniosek ten oddalił na rozprawie w dniu 14 września 2021 r. (t. XVII, k. 3290 i nast.), w pełni prawidłowo stosując w tym wypadku przepisy art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k., ustaliwszy wcześniej, że nie udało się ustalić miejsca pobytu świadka. Obrońca nie miała też racji mówiąc o „niewyczerpaniu materiału dowodowego”, wskazując w tym zakresie na dowody z zeznań następujących świadków: - Ł. K. – tymczasem wniosek obrony o jego przesłuchanie oddalony został powołanym wyżej postanowieniem z dnia (...)r., z uwagi na fakt, że świadek przebywa za granicą i miejsce jego pobytu jest nieznane. Przy czym Ł. K. to osoba werbowana początkowo przez oskarżonych do roli udziałowca i prezesa zarządu Spółki P.G.H. (...) Sp. z o.o.; próba rejestracja Spółki z jego udziałem nie powiodła się, wówczas oskarżeni zwerbowali do tej roli oskarżonego R., a potem oskarżonego Ł.. Nie sposób ustalić zatem – a nie wskazała tego apelująca obrońca – jakie to okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia, w tym przemawiające na korzyść oskarżonego M.-T., miałyby z zeznań wymienionego świadka wynikać; - M. B. – w tym wypadku apelująca zdawała się nie pamiętać, że świadek ten został przesłuchany przez Sąd I instancji w toku rozprawy głównej w dniu(...) r. (t. XIII, k. 2557 i nast.), a jego zeznania uznane zostały za wiarygodne; przy czym świadek ten dokonał wyceny nieruchomości, jakie nabyli oskarżeni od E. K. – obrońca jednakże nie wskazała nawet, jakie to okoliczności ekskulpujące oskarżonego miałyby wynikać z zeznań ww. świadka; - A. M., W. S., D. P. – w przypadku wymienionych, apelująca obrońca nie wskazała nawet na jakie okoliczności mieliby być przesłuchiwani, ani nie wyjaśniła ich roli w sprawie; dodać należało że w swojej apelacji własnej oskarżony M.-T. wspominał o osobach D. P. (który miał być wspólnikiem Ł. K.) i W. S. (który miał być współtwórcą bisnesplanu obejmującego nabycie hoteli); również on jednak nie wyjaśnił w żaden sposób, jakie to okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia miałyby ze wskazanych źródeł dowodowych wynikać. Zauważyć w końcu należało, że zasadne przesłanki poddające w wątpliwość ustalenia Sądu I instancji w zakresie sprawstwa i winy oskarżonego M.-T. nie wynikały z twierdzeń tego oskarżonego, zawartych w jego apelacji własnej, na które powoływała się obrońca. Przede wszystkim wskazania wymagało – co nie budzi kontrowersji w orzecznictwie – że pism procesowych oskarżonych sąd odwoławczy nie ma obowiązku traktować tak jak apelacji obrońców, czy też jako ich uzupełnienie. Oskarżony ma oczywiście prawo przedstawiać swoje stanowisko i argumenty zwalczające niekorzystne dla niego rozstrzygnięcia i w ten sposób samodzielnie, niezależnie od obrońcy realizować swoje prawo do obrony. Może to robić jednak w sposób przewidziany przez procedurę karną, która, w przypadku składania apelacji od wyroku sądu okręgowego, przewiduje tzw. przymus adwokacki - art. 446 § 1 k.p.k. Właśnie ów „przymus” nie pozwala na zrównanie pism procesowych oskarżonych z apelacjami obrońców. Wielokrotnie Sąd Najwyższy wypowiadał się, że „pismo oskarżonego nazwane «apelacją» nie może wywoływać żadnych skutków w zakresie zgłoszonych w nim zarzutów pod adresem orzeczenia sądu a quo; pismo takie może być natomiast ujawnione w oparciu o przepis art. 453 § 2 k.p.k. w zw. z art. 394 k.p.k., jako zawierające wyjaśnienia, wnioski i oświadczenia stron" (postanowienie SN z dnia 12 grudnia 2013 r., II KK 324/13; postanowienie z dnia 13 lutego 2013 r., II KK 141/12; podobnie wyroki SN z dnia 5 marca 2008 r., III KK 446/07 oraz z dnia 12 kwietnia 2007 r., II KK 265/06). Podkreślenia wymagało, że dyspozycja art. 457 § 3 k.p.k. mówi o obowiązku podania w uzasadnieniu „czym kierował się sąd wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji sąd uznał za zasadne albo niezasadne”. W żadnym razie z brzmienia tego przepisu nie można wyprowadzić wniosku o obowiązku sądu odwoławczego odnoszenia się w uzasadnieniu wyroku do treści pism oskarżonych (tak: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2014 r., sygn. II KK 88/14). Dodać należało ,ze w toku rozprawy apelacyjnej w dniu (...)r., Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 405 § 2 i 3 k.p.k., z chwilą zamknięcia przewodu sądowego uznał za ujawnione bez odczytywania dokumenty podlegające odczytaniu na rozprawie. Do kategorii tej zaliczone być winno także wymienione wyżej pismo oskarżonego, zawierające krytykę orzeczenia Sądu I instancji. Niezależnie od powyższego, wskazania wymagało, że w swojej „apelacji’ oskarżony powtarza przyjętą linię obrony, twierdząc że działał jako legalny pełnomocnika, a jego rola była taka jak innych osób realizujących zlecenia w ramach transakcji nabycia nieruchomości, np. radcy prawnego, notariuszki, pośredników kredytowych, czy osoby wyceniającej nieruchomości. W ocenie zatem oskarżonego – skoro wymienione osoby nie zostały pociągnięte do odpowiedzialności karnej za działania związane z udziałem w transakcji nabycia hoteli, to i on sam nie powinien zostać oskarżony. Tymczasem – jak wskazano powyżej, a co wynikało z omówionych wcześniej dowodów, w tym wyjaśnień współoskarżonych – rola oskarżonego M.-T. nie ograniczała się bynajmniej do wykonywania w ramach przyjętego zlecenia, obsługi transakcji od strony rachunkowej, ale obejmowała zaplanowanie i przeprowadzenie całej tej transakcji, począwszy od opracowania metody wyłudzenia kredytu, poprzez kierowanie działaniami wykonawczyni współsprawców, aż po przejęcie części kwoty uzyskanego oszukańczo kredytu. Podobnie niezasadnie oskarżony zarzucał brak powołania biegłego celem wyceny nieruchomości, w sytuacji, gdy – jak twierdził – cena ich nabycia nie została zawyżona. Oskarżony zdawał się przy tym nie rozumieć, że zawyżenie ceny wskazanej w akcie notarialnym, owa „górka”, o której mówił w swoich wyjaśnieniach oskarżony R., nie wynikała z oszacowania ceny nieruchomości niezgodnie z jej rzeczywistą wartością, ale z tego, że oskarżeni tak skalkulowali cenę wskazaną w akcie notarialnym (12 500 000 zł), by – przy zaakceptowanej przez Bank kwocie kredytu 8 750 000 zł – uwzględnić w niej nadwyżkę, tj. 1 431 250 zł, które oskarżony K. przekazał z transzy kredytu na rachunek depozytowy notariuszki, a potem pozostałym oskarżonym za pośrednictwem konta założonego wyłącznie w tym celu przez świadka W.. Dodać należało, że ze skalkulowaną przez oskarżonych ceną wskazaną w akcie notarialnym, skorelowana była też wysokość wymaganego przez Bank wkładu własnego nabywcy (3.750.000 zł, których wpłatę na rzecz oskarżonego K., a potem zwrot, fałszywie potwierdzili oskarżeni K. i R. w akcie notarialnym. Co znamienne, początkowo, gdy oskarżeni wnioskowali o kredyt w kwocie 9 750 000 zł, a przed zweryfikowaniem tej kwoty przez Bank – w sporządzonej w formie aktu notarialnego umowie przedwstępnej nabycia nieruchomości, fałszywie potwierdzali wpłatę na rzecz oskarżonego K. zaliczki w kwocie 2 750 000 zł. Z kolei wniosek obrony o powołanie biegłego z dziedziny księgowości, Sąd I instancji słusznie oddalił na rozprawie w dniu(...) r. (t. XVII, k. 3290 i nast.) – a to w oparciu o przepis art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. – wskazując, że oskarżonemu nie zarzucono przekroczenia uprawnień z zakresu rachunkowości, ale wyłudzenie kredytu. Jednobrzmiące apelacje obrońcy oskarżonego K. J. i oskarżonego T. C. Ad. 2a) Wbrew stanowisku apelującego obrońcy, lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazywała jednoznacznie, że wszystkie elementy wymagane przepisem art. 424 § 1 k.p.k., zostały w tym dokumencie zawarte i w sposób czytelny wyjaśniały motywy tego rozstrzygnięcia. W szczególności, w przypadku obu oskarżonych, zarówno w opisie czynu zawartym w wyroku (jakkolwiek ten faktycznie zredagowany został w sposób wysoce nieczytelny), jak i w opisie ustaleń faktycznych w uzasadnieniu (tu narracja była z kolei bardzo czytelna), wyraźnie wskazano czynności sprawcze, którymi oskarżeni J. i C. wypełnili ustawowe znamiona przypisanych im czynów (przy czym czynności te omówione zostały w poczynionych poniżej uwagach do zarzutu z pkt 3c). Ad. 2b) W pierwszej kolejności, zauważyć należało, że podniesione w apelacjach obrońcy oskarżonych K. J. i T. C., zarzuty naruszenia prawa procesowego nie przybrały postaci wytknięcia skonkretyzowanych uchybień proceduralnych Sądu I instancji, ale ograniczały się do podnoszenia naruszenia generalnych zasad procesowych, ujętych w art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 8 § 2 k.p.k., art. 410 k.p.k. , zaś argumentacja przytoczona przez apelującego na ich poparcie, sprowadzała się do negowania istnienia jakiegokolwiek dowodu sprawstwa oskarżonych w zakresie zarzuconych im czynów. Czyniło to z tak zaprezentowanych zarzutów apelacji, w istocie – pomimo zakwalifikowania ich jako zarzutów naruszenia procedury – polemikę z wynikiem dokonanej przez Sąd oceny dowodów i poczynionymi ustaleniami faktycznymi. Podniesienie przez stronę zarzutu naruszenia generalnych zasad procesowych może bowiem okazać się skuteczne, jedynie w powiązaniu z wykazaniem konkretnych uchybień proceduralnych Sądu I instancji. Oczywiście bezzasadne było twierdzenie apelującego obrońcy, jakoby w sprawie nie było żadnego dowodu na to, że oskarżeni J. i C. wiedzieli o tym, iż kredyt ma być uzyskany w sposób przestępczy, w szczególności poprzez przedkładanie fałszywych oświadczeń i dokumentów. Tymczasem – czego apelujący zdawał się nie dostrzegać – oskarżony R. w swoich wyjaśnieniach dokładnie opisał role obu ww. oskarżonych w całym przedsięwzięciu, w tym wskazał, że: - oskarżony M.- T. właśnie z oskarżonymi J. i C. wymyślił całe przestępcze przedsięwzięcie wyłudzenia kredytu; - oskarżeni J. i C. od początku wraz z oskarżonym M.-T. uczestniczyli w negocjacjach z oskarżonym K. (co potwierdza również w swoich wyjaśnieniach oskarżony K. ), - obaj oskarżeni jeździli z oskarżonymi R. i Ł. do A. Banku (co potwierdzają w swoich wyjaśnieniach także sami oskarżeni J. i C. oraz oskarżony Ł. ), - oskarżony J. wprost instruował oskarżonego R., co ten ma mówić w Banku, w tym nakazał mu wyuczyć się opowieści o rzekomym doświadczeniu R. w pracy w branży hotelarskiej w N., - obaj oskarżeni (J. i C.) brali udział w szacowaniu ceny nieruchomości – w ramach zlecenia udzielonego przez A. - (...) sp. z o.o., spółce oskarżonych (...) sp. z o.o., którego przedmiotem było sporządzenie opinii o stanie technicznym nieruchomości hotelarskich w P. P., P. D. oraz G. (co potwierdzają w swoich wyjaśnieniach także sami oskarżeni J. i C. ); - obaj oskarżeni byli także obecni u Kancelarii notarialnej przy podpisywaniu umów zbycia hoteli. Oczywiście bezzasadne było twierdzenie apelującego obrońcy, jakoby w sprawie nie było żadnego dowodu na to, że oskarżeni J. i C. uzyskali, bądź mieli uzyskać z kredytu jakąkolwiek korzyść. Tymczasem w swoich wyjaśnieniach oskarżony R. wprost podał, że pochodzącą z kwoty kredytu „górkę”, oskarżony K. wypłacić miał m.in. oskarżonym J. i C. („na rozruch hotelu”). Apelujący obrońca zdawał się przy tym nie pamiętać, że „działanie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”, o którym mowa w art. 286 § 1 k.k., dotyczy korzyści majątkowej zarówno dla siebie, jak i dla kogo innego (k. 115 § 4 k.k.). Dla przypisania oskarżonym takiego zamiaru wystarczałoby zatem ich działanie w celu uzyskania nienależnego kredytu przez spółkę (...). (...). Z kolei w odniesieniu do przypisanego oskarżonym J. i C. przestępstwa prania brudnych pieniędzy, świadek Ł. W. wprost zeznał, że konto, które założył specjalnie po to by wpłynęły na nie pieniądze z rachunku depozytowego notariuszki (1 431 250 zł), założył na polecenie oskarżonego J., a całą dokumentację tego rachunku przekazał J., C. i M.-T.. Dysponując wskazanymi powyżej, wzajemnie się uzupełniającymi i potwierdzającymi dowodami, Sąd I instancji mógł zasadnie przyjąć, że sprawstwo i wina oskarżonych J. C. zostały dostatecznie wyjaśnione dowodowo, tak że w sprawie brak było podstaw do zastosowania zasady in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.). Zgromadzone w sprawie dowody obalały linię obrony oskarżonych, że mieli jedynie „nieszczęście zetknąć się z oskarżonym R.”, który z innymi osobami realizował przestępcze przedsięwzięcie wyłudzenia kredytu, a prokurator w sposób przypadkowy niektórym postawił zarzutu – w tym np. oskarżonym J. i C. (którzy w ramach swojej działalności gospodarczej jedynie wykonywali legalne zlecenie oszacowania remontu), a innym (np. radcy prawnemu U., czy pośrednikom kredytowym) zarzutów nie postawił. Faktyczna rola oskarżonych J. i C. została bowiem przez Sąd I instancji prawidłowo odtworzona, a to w oparciu o omówione powyżej dowody, nie zaś – jak bezpodstawnie zarzucał apelujący obrońca – bezrefleksyjnie powielona w ślad za aktem oskarżenia. Wykluczało to wystąpienie zarzuconego przez apelującego naruszenia przez Sąd I instancji zasady samodzielności orzeczniczej (art. 8 k.p.k. ). Podkreślenia wymagało w końcu, że – wbrew stanowisku apelującego obrońcy – ewentualna odpowiedzialność karna innych jeszcze osób, które mogły być zaangażowane w realizację przestępczego wyłudzenia kredytu, nie miała znaczenia dla odpowiedzialności karnej oskarżonych J. i C., która opierała się na należycie dowodowo wykazanym zakresie ich zamiaru. Uwzględniając powyższe uwagi, stwierdzić należało, że omawiany zarzut, pomimo zakwalifikowania go przez apelującego obrońcę jako naruszenia procedury, stanowił w istocie polemikę z przyjętą przez Sąd I instancji wersją zdarzenia, będącego przedmiotem osądu. Apelujący bowiem, zarzucając naruszenie szeregu norm, stanowiących generalne zasady procesowe – art. 5 § 2 k.p.k., art. 8 § 2 k.p.k., czy art. 7 k.p.k. – de facto nie skonkretyzował uchybień, których dopuścić się miał Sąd I instancji, ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie. Apelujący wskazał co prawda, jako obrażony przez Sąd I instancji, również przepis art. 410 k.p.k. , jednakże argumentacja sformułowana przezeń w tym zakresie nie zmierzała logicznie do wykazania przypadku pominięcia dowodu, czy okoliczności, ale przybrała postać prezentacji przez stronę własnej oceny materiału dowodowego. Tymczasem wykazanie naruszenia generalnych zasad procesowych, w tym ujętej w art. 7 k.p.k., wymaga uprzedniego dowiedzenia, że Sąd uchybił konkretnym (szczegółowym) regułom procedowania, w tym np. wymogowi oparcia ustaleń na całości materiału dowodowego wprowadzonego do procesu, czy konieczności oceny poszczególnych dowodów z poszanowaniem zasad wiedzy, doświadczenia życiowego, czy logiki. Bez uprzedniego wykazania takich skonkretyzowanych błędów proceduralnych Sądu, zarzucenie naruszenia generalnych zasad procesowych pozostaje gołosłownym twierdzeniem apelującego, podobnie – jak niewykazanie jakiegokolwiek naruszenia procedury, czyni dowolnym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. W przypadku omawianego zarzutu, opartych na tezie, jakoby Sąd I instancji dowolnie ocenił lub pominął dany dowód, jedynym de facto uzasadnieniem owej tezy było zaproponowanie przez apelującego obrońcę odmiennej oceny danego dowodu oraz sformułowanie przezeń wątpliwości co do faktów i ich interpretacji. Ad. 3a) Niezasadny okazał się także zarzut naruszenia przepisu art. 18 k.k. Wbrew przekonaniu apelującego obrońcy, to że oskarżeni J. i C. nie działali w sposób sformalizowany w strukturach spółki (...). (...), nie oznaczało, jakoby niemożliwym było przypisanie im realizacji znamion zarzuconych im czynów, dokonanych wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi – skoro porozumienie takie wynikało z nieformalnych uzgodnień i podziału ról oskarżonych. Przy czym role i czynności sprawcze oskarżonych J. i C. były istotne dla realizacji tego przedsięwzięcia (obejmowały np. opracowanie operatów wskazujących na wartość inwestycji związanej z nabyciem hoteli, stanowiących podstawę udzielenia kredytu, czy opracowanie fałszywej narracji mającej uwiarygadniać oskarżonego R. w oczach pracowników Banku, jako osoby z doświadczeniem w branży hotelarskiej w N.). Ad. 3b) Nie potwierdził się też zarzut naruszenia przepisu art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. Postępowanie dowodowe jednoznacznie wykazało bowiem, że objęte zarzutami zachowania oskarżonych J. i C. wypełniały ustawowe znamiona przypisanych im przestępstw. W ustalonym stanie faktycznym – którego apelujący nie zdołał obalić – istniały wystarczające przesłanki (wskazane powyżej okoliczności, wynikające z dowodów omówionych w uwagach do zarzutów z pkt 2b) potwierdzające działanie oskarżonych z zamiarem kierunkowym wyłudzenia kredytu od A. Bank na rzecz spółki (...). (...). Na marginesie powyższych uwag dodać należało, że samo zakwalifikowanie podniesionych w omawianej apelacji zarzutów cechował brak logiki. Apelujący obrońća podniósł bowiem zarówno zarzut błędnej oceny dowodów – w wyniku której Sąd miał wadliwie ustalić fakty – jak i wspomnianą obrazę prawa materialnego. Tymczasem ten ostatni zarzut może być zasadnie zgłaszany wyłącznie w sytuacji, gdy apelujący nie kwestionuje ustaleń faktycznych sądu, ale dąży do wykazania, że sąd pomimo prawidłowego ustalenia faktów dokonał wadliwej subsumpcji, to jest do prawidłowo ustalonych faktów zastosował nieadekwatne przepisy prawa materialnego. Tym samym, kwestionując ustalone przez Sąd I instancji okoliczności faktyczne, apelujący nie mógł w zgodzie z zasadami logiki podważać dokonanego przez ten Sąd aktu subsumpcji. W istocie apelujący dążył bowiem do wykazania, że objęte zarzutem zdarzenie zawierało inne okoliczności podmiotowe, niż ustalił Sąd I instancji, mające wskazywać, jakoby oskarżeni J. i C. nie działał z zamiarem wyłudzenia kredytu. Wskazany alogiczny sposób zakwalifikowania przez apelującego zgłoszonych w apelacjach zarzutów potwierdzał zatem ich polemiczny – względem ustalonej przez Sąd wersji zdarzenia – charakter. Ad. 3c) Oczywiście bezzasadny okazał się, zarzut naruszenia prawa materialnego, art. 299 § 1, 5 i 6 k.k. Wbrew stanowisku apelującego obrońcy, w przypadku oskarżonych J. i C. (podobnie jak w odniesieniu do pozostałych oskarżonych) Sąd I instancji wyraźnie wyodrębnił bowiem czynności sprawcze realizujące przestępstwo „bazowe” (wyłudzenie kredytu) od czynności wykonawczych prania brudnych pieniędzy. W przypadku oskarżonego J. do tych pierwszych należały następujące działania sprawcze: - złożył J. Ł. propozycję objęcia funkcji prezesa zarządu Przedsiębiorstwo (...) (dalej (...)) (...) Sp. z o.o. w P., wiedząc, że ww. nie posiada żadnego doświadczenia w branży gastronomicznej i hotelarskiej, - skontaktował oskarżonego Ł. z pozostałymi współsprawcami przestępstwa, - brał udział w dopełnieniu wszelkich formalności związanych z zarejestrowaniem Spółki w sądzie rejestrowym oraz złożeniem przez J. R. i J. Ł. – którym ustnie przekazał treść oświadczeń, które mieli oni złożyć w (...) Bank S.A. co do ich doświadczenia w branży hotelarskiej, uzyskanego podczas wspólnej pracy w N., co faktycznie nie miało miejsca. Z wyjaśnień oskarżonego R. wprost wynikało przy tym, że oskarżony J. w drodze do siedziby A. Banku pouczał go, co ma mówić jako reprezentant kredytobiorcy, w tym opanować opowieść o jego (R.) rzekomej pracy w branży hotelarskiej w N.. Realizacja przestępstwa prania brudnych pieniędzy w przypadku oskarżonego J. obejmowała zaś: - w dniu 7 grudnia 2014 roku złożył Ł. W. propozycję wzięcia udziału w opisanym przestępstwie, w tym otwarcia, za wynagrodzeniem, rachunku bankowego wyłącznie w celu przyjęcia tych środków pieniężnych, umożliwiając tym samym realizację opisanego przepływu środków finansowych, skutkiem czego Ł. W. wypłacił w całości z konta bankowego kwotę 1.431.250 złotych i przekazał ją K. J., T. C. i F. T.. Z kolei w przypadku oskarżonego C. czynnościami realizującymi wyłudzenie kredytu było następujące działanie: - brał udział w dopełnieniu wszelkich formalności związanych z zarejestrowaniem Spółki w sądzie rejestrowym oraz złożeniem przez J. R. i J. Ł. w siedzibie (...) Bank S.A. w W. wniosków o udzielenie reprezentowanej przez nich Spółce (...) Sp. z o.o. kredytu inwestycyjnego. Zaś realizacja prania brudnych pieniędzy w przypadku oskarżonego C. obejmowała: - polecił razem z F. T. i K. J., Ł. W. otwarcie, za wynagrodzeniem, rachunku bankowego wyłącznie w celu przyjęcia tych środków pieniężnych, umożliwiając tym samym realizację opisanego przepływu środków finansowych, skutkiem czego Ł. W. wypłacił w całości z konta bankowego kwotę 1.431.250 złotych i przekazał ją K. J., T. C. i F. T.. Jak trafnie przyjął przy tym Sąd I instancji, o czym zaś apelujący zdawał się nie pamiętać, w ramach obu przestępstw, oskarżeni J. i C. działali wspólnie i w porozumieniu z innymi sprawcami. Współsprawcą jest zaś zarówno osoba, która w porozumieniu z inną realizuje całość lub część znamion czynu zabronionego, jak i osoba, która wprawdzie nie wykonuje czynności odpowiadającej znamieniu czasownikowemu danego czynu zabronionego, ale której zachowanie się – uzgodnione ze wspólnikiem – stanowi istotny wkład w realizację wspólnego przestępczego zamachu (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2022 r., sygn. V KK 346/22 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 września 2022 r., sygn. II AKa 159/22). Apelujący zdawał się również nie pamiętać, że sprawcą przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. może być również sprawca czynu zabronionego, z którego popełnieniem związana jest korzyść stanowiąca przedmiot czynności wykonawczej, nadto, że przedmiotem czynności wykonawczej przestępstwa określonego w tym przepisie są m.in. środki płatnicze pochodzące bezpośrednio lub pośrednio z popełnienia czynu zabronionego (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 27 września 2019 r., sygn. II AKa 116/19). Sam apelujący podkreślał przy tym, iż czyn z art. 299 § 1 k.k. może być popełniony umyślnie. Zatem sprawca może dopuścić się tego czynu zarówno z zamiarem bezpośrednim, jak i ewentualnym. Sprawca czynu z art. 299 § 1 k.k. nie musi znać prawnej kwalifikacji czynu zabronionego, z którego pochodzą "brudne pieniądze". Wystarczająca jest świadomość, że stanowią one czyny, za które grozi odpowiedzialność karnosądowa (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 12 grudnia 2019 r., sygn. II AKa 256/19). Ad. 4 Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw, by podzielić stanowisko, wynikające z omawianych łącznie zarzutów apelacji obrońcy, jakoby wymierzone oskarżonym J. i C. kary – za pierwszy z przypisanych im czynów – 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywna w wymiarze 150 stawek dziennych po 50 zł każda oraz – za drugi z czynów – kary 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, jak również kary łączne 3 lat pozbawienia wolności – były rażąco nadmiernie surowe. Wbrew stanowisku apelującego obrońcy, role oskarżonych J. i C. w przypisanych im przestępstwach zostały ustalone prawidłowo, a kary odpowiednio wyważone z zachowaniem wymogów wewnętrznej sprawiedliwości wyroku. Ponadto, miarkując ww. kary orzekane wobec oskarżonych J. i C., Sąd I instancji należycie uwzględniał dyrektywy wymiaru kary, jak również miał w świadomości dotyczące wymienionych oskarżonych okoliczności łagodzące, w tym podkreślane w apelacjach w odniesieniu do obu oskarżonych pozytywne okoliczności wynikające z wywiadu środowiskowego. Brak było jednakże podstaw do tego, by okolicznościom tym nadawać dalej idący charakter łagodzący Apelacja obrońcy oskarżonego J. R. Ad. 5a) Wbrew zarzutowi apelującego obrońcy, dokonana przez Sąd I instancji ocena dowodów, leżąca u podstaw stwierdzenia sprawstwa i winy oskarżonego R. co do czynu przypisanego mu w pkt 5 zaskarżonego wyroku (pranie brudnych pieniędzy), odpowiadała wymogom oceny swobodnej i spełniała wymogi art. 7 k.p.k. Zważyć należało, ze oskarżony R. przyznał się do winy w zakresie wyłudzenia kredytu, ale nie przyznawał się do popełnienia przestępstwa prania brudnych pieniędzy. Tymczasem – jak trafnie ocenił Sąd I instancji – już analiza samych wyjaśnień wymienionego oskarżonego wystarczała do odtworzenia wystarczających podstaw dowodowych i faktycznych dla stwierdzenia jego sprawstwa również w zakresie drugiego z przypisanych mu czynów. Oskarżony bowiem negując swoją winę w zakresie tego czynu, w swoich wyjaśnieniach podawał takie okoliczności, które de facto potwierdzały jego udział w praniu brudnych pieniędzy. I tak, oskarżony R. – co sam przyznawał w swoich wyjaśnieniach, a co potwierdzali także oskarżeni Ł. i K. – osobiście dostarczył do (...) Bank S.A. w W. oświadczenie o umowie zawartej pomiędzy oskarżonym Ł. a E. K. (o przekazaniu części kredytu „podwykonawcy” nabywców nieruchomości), co było niezbędne w celu uruchomienia kredytu i przelania kwoty na rachunek depozytowy Kancelarii notarialnej, a następnie na konto świadka W.. Ponadto to sam oskarżony R. mówił w swoich wyjaśnieniach, że sprawcy ustalili, że cześć kredytu (kwota 1 431 250 zł) stanowiąca ową „górkę”, nie zostanie przelana na rzecz oskarżonego K., ale trafi faktycznie w ręce oskarżonego M.-T. i pozostałych sprawców. Nie sposób mówić zatem, jakoby oskarżony R. nie miał świadomości tego, że wspomniana cześć kredytu, o której sam mówił w swoich wyjaśnieniach, jako o wspomnianej „górce”, zostanie „wyprana” poprzez kolejne transfery, w pierwszej kolejności na konto depozytowe notariuszki, a następnie na rachunek świadka W. i to pod pozorem zapłaty za fikcyjną umowę dotyczącą robót remontowych. Ad. 5b) Lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazywała jednoznacznie, że wszystkie elementy wymagane przepisem art. 424 § 1 k.p.k. – obejmujące przytoczone powyżej w pkt 5a), podstawy dowodowe i faktyczne potwierdzające sprawstwo i winę oskarżonego R. w zakresie wskazanego czynu – zostały w wymienionym dokumencie zawarte i w sposób czytelny wyjaśniały motywy zaskarżonego rozstrzygnięcia. Ad. 6 Poddając analizie – przez pryzmat zawartego w apelacji obrońcy zarzutu rażącej surowości kary, orzeczonej wobec oskarżonego R. za czyn przypisany mu w pkt 4 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku – kwestię prawidłowości i trafności orzeczenia o karze (stanowiącego konsekwencję prawidłowego i niekwestionowanego przez apelującego rozstrzygnięcia co do sprawstwa i winy za ten czyn), Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, iż kara jednostkowa pozbawienia wolności wymierzona oskarżonemu w rozmiarze 3 lat – była rażąco nadmiernie surowa. Przy miarkowaniu tej kary wobec oskarżonego nie sposób pominąć tego – co trafnie podkreślał apelujący – że rola sprawcza oskarżonego R. w ramach wyłudzenia kredytu była porównywalna do roli oskarżonego Ł. i zbliżona była do roli de facto tzw. „słupa”, w żadnym jednak razie nie była poważniejsza niż role, jakie w popełnieniu tego przestępstwa odegrali oskarżeni J. i C.. Co więcej dwaj ostatni wymienieni oskarżeni, podobnie jak oskarżony R., również byli wcześniej karani. W tej sytuacji wymóg wewnętrznej sprawiedliwości wyroku sprzeciwiał się potraktowaniu oskarżonego R. przy wymiarze kary w sposób surowszy niż dwóch ww. współsprawców. Co więcej, w przypadku oskarżonego R. – jak trafnie podnosił apelujący obrońca – zachodziła istotna okoliczność łagodząca, której Sąd I instancji nie ocenił należycie. Mianowicie tylko oskarżony R. złożył w niniejszej sprawie obszerne wyjaśnienia, które były przydatne i bardzo istotne dla czynionych ustaleń faktycznych, w szczególności wskazywały na role sprawcze poszczególnych oskarżonych. Prawidłowe uwzględnienie omówionych wyżej okoliczności – którego zabrakło w rozstrzygnięciu Sądu I instancji – nakazywało orzec wobec oskarżonego R. za czyn przypisany mu w pkt 4 zaskarżonego wyroku, karę niższą niż 3 lata pozbawienia wolności. Ukształtowanie kary w sposób znacznie odbiegający od minimalnej możliwej w przedmiotowej sprawie reakcji prawno-karnej, i to przy niedocenieniu przesłanek łagodzących, uznać należało za niesłuszne. Wystarczającą – w aspekcie represyjnego, ale także poprawczego oddziaływania na sprawcę, jak i zaspokojenia społecznej potrzeby sprawiedliwości – a zatem prawidłową reakcją prawno-karną za wskazany czyn, było wymierzenie oskarżonemu kary niższej niż uczynił to Sąd I instancji, tj. kary 2 lat pozbawienia wolności. Dodać należało, że z uwagi na te same okoliczności, Sąd I instancji uznał, że również kara jednostkowa 2 lat pozbawienia wolności, orzeczona wobec oskarżonego R. w pkt 5 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku za czyn wypełniający znamiona z art. 299 § 1, § 5 i § 6 k.k., była rażąco nadmiernie surowa. Przy czym kary tej apelujący nie kwestionował wyodrębnionym zarzutem, skupiając się na – nieskutecznej jak się okazało – próbie negowania sprawstwa i winy oskarżonego. W tym wypadku, z uwagi na omówione wyżej okoliczności łagodzące oraz wzgląd na wymóg wewnętrznej sprawiedliwości wyroku, za karę adekwatną uznać należało karę 1 roku pozbawienia wolności. Konsekwencją modyfikacji rozstrzygnięć w zakresie kar jednostkowych była także konieczność zmiany dotyczącego oskarżonego R. orzeczenia o karze łącznej – co omówione zostało w części 5.2. niniejszego uzasadnienia. Apelacja obrońcy oskarżonego J. Ł. Ad. 7b) Zarzut naruszenia prawa procesowego – art. 410 k.p.k. , był jedynym zarzutem ze wskazanej kategorii, który wykraczał poza wytknięcie naruszenia generalnych zasad prawa procesowego, ale zmierzał do wykazania uchybienia przez Sąd I instancji konkretnym regułom procedowania. W brew jednakże przekonaniu apelującej, wyrażonemu w ramach owego zarzutu, w przedmiotowej sprawie nie mogło być mowy o pominięciu – w rozumieniu art. 410 k.p.k. – wskazanych prze nią dowodów. I tak, zarzucając pominięcie dowodu z zeznań świadka R. B. (zięcia oskarżonego K.), apelująca nie uwzględniła tego, że wymieniony świadek zeznawał w śledztwie (t. I, k. 184-190), ale w toku postępowania przed Sądem I instancji, korzystając z uprawnienia wynikającego z art. 182 § 1 k.p.k., jako osoba najbliższa oskarżonego K., pismem z dnia(...)r. (t. XIII, k. 2547) odmówił składania zeznań, co Sąd ujawnił podczas rozprawy w dniu (...) r. (k. 2558). W tej sytuacji, poprzednio złożone zeznania świadka R. B. objęte były zakazem dowodowym, o którym mowa w art. 186 § 1 k.p.k. Wbrew stanowisku apelującej, Sąd I instancji nie pominął też dowodu z zeznań świadka J. S. (dyrektora A. Banku, który podejmował decyzje kredytowe, a w którym obrońcy widzieli osobę biorącą udział w przestępstwie). Również w odniesieniu do wskazanego dowodu, Sąd I instancji zajął prawidłowe stanowisko procesowe, w tym wypadku – oddalił na rozprawie w dniu (...) r. wniosek o przesłuchanie ww. świadka (t. XVII, k. 3290 i nast.), trafnie przyjmując wystąpienie przesłanki wskazanej w art. 170 § 1 pkt 4 k.p.k., a to wobec faktu, że nie udało się ustalić miejsca pobytu świadka. Nie mogło być też mowy o pominięciu dowodu z opinii biegłego nr (...) (...) (z zakresu grafologii, która potwierdzała, że niektóre podpisy oskarżonego Ł. były podrobione). Opinia ta, prawidłowo wprowadzona do materiału dowodowego, stała się następnie – jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia – przedmiotem oceny Sądu I instancji. W wyniku tej oceny Sąd I instancji słusznie uznał, że opinia ta, mimo że była wiarygodna, nie dostarczała okoliczności ekskulpujących oskarżonego Ł. od przypisanych mu czynów. Oskarżony Ł. bowiem przyjmując rolę figuranta – jako członek zarządu A. (...) sp. z o.o. – zgodził się firmować wszystkie działania współoskarżonych, podejmowane w celu oszukańczego wyłudzenia kredytu, czego nie zmieniał fakt, że to nie on osobiści podrabiał, a nawet nie w każdym przypadku osobiście podpisywał, dokumenty, których w imieniu Spółki był wystawcą. Ad. 7a) i 8a) Zarzut naruszenia procedury – art. 7 k.p.k. oraz powiązany z nim zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, w zakresie odtworzenia znamion strony podmiotowej przypisanego oskarżonemu Ł. przestępstwa oszukańczego wyłudzenia kredytu, stanowił w istocie polemikę z przyjętą przez Sąd I instancji wersją zdarzenia, będącego przedmiotem osądu. Apelująca bowiem nie tylko zdawała się ignorować istnienie dowodów sprawstwa i winy oskarżonego, ale kwestionował sądową ocenę dowodów – w szczególności z zeznań samego oskarżonego Ł. – nie wskazując de facto konkretnych uchybień w procedowaniu Sądu. Tymczasem wykazanie naruszenia generalnych zasad procesowych, w tym ujętej w art. 7 k.p.k., wymaga uprzedniego dowiedzenia, że Sąd uchybił konkretnym (szczegółowym) regułom procedowania, w tym np. wymogowi oparcia ustaleń na całości materiału dowodowego wprowadzonego do procesu, czy konieczności oceny poszczególnych dowodów z poszanowaniem zasad wiedzy, doświadczenia życiowego, czy logiki. Bez uprzedniego wykazania takich skonkretyzowanych błędów proceduralnych Sądu, zarzucenie naruszenia generalnych zasad procesowych pozostaje gołosłownym twierdzeniem apelującego, podobnie – jak niewykazanie jakiegokolwiek naruszenia procedury, czyni dowolnym zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Jak zaś omówiono to powyżej, w odniesieniu do zarzutu z pkt 7b, apelująca nie zdołała skutecznie wykazać jedynego zarzuconego w sposób skonkretyzowany naruszenia procedury. W przypadku omawianego zarzutu, opartego na tezie, jakoby Sąd I instancji dowolnie ocenił dany dowód i błędnie ustalił daną okoliczność, jedynym de facto uzasadnieniem owej tezy było zaproponowanie przez apelującą odmiennej oceny tego dowodu oraz sformułowanie przez nią wątpliwości co do faktów i ich interpretacji. Obrońca przytoczyła zatem w swojej apelacji zeznania licznych świadków, uznanych przez Sąd I instancji za wiarygodnych, którzy nie pamiętali oskarżonego Ł., ani nie identyfikowali go jako osoby decyzyjnej w ramach działań Spółki (...). (...). Tymczasem z takich obserwacji świadków nie wynikało bynajmniej, jakoby ustalenia w zakresie roli oskarżonego Ł. w przypisanych mu przestępstwach, pozbawiona była podstaw dowodowych. Zważyć bowiem należało, że Sąd I instancji przyjął w swoich ustaleniach, że rola oskarżonego Ł. w ramach przestępczego procederu nie była pierwszoplanowa, ani decyzyjna, ani nawet samodzielna. Fakt ten nie podważał jednakże konkluzji, że oskarżony ten obejmował swoim zamiarem cel tego przedsięwzięcia, tj. oszukańcze wyłudzenie kredytu. Wskazywał na to fakt – którego apelująca nie negowała, a który przyznawał w swoich wyjaśnieniach sam oskarżony Ł. – że zgodził się on uczestniczyć w tworzenia struktur podmiotu kredytobiorcy, w tym przyjął propozycję objęcia funkcji prezesa zarządu z miesięcznym wynagrodzeniem 20.000 zł, w sytuacji, gdy nie miał żadnego doświadczenia w branży gastronomicznej i hotelarskiej, a następnie uczestniczył osobiście w czynnościach przed notariuszem, występując jako prezes A. (...), składał oświadczenia i podpisy na dokumentach niezbędnych do uzyskania kredytu i uruchomienia jego wypłaty. Dodać należało, że wskazane okoliczności po części przyznawał sam oskarżony Ł., a potwierdzał je też w swoich wyjaśnieniach oskarżony R.. Wbrew przekonaniu apelującej, od działania z zamiarem oszustwa, nie ekskulpowaly oskarżonego Ł. okoliczności w postaci jego zachowania po czynie. W sytuacji gdy przestępstwo zostało ujawnione, w interesie oskarżonego było bowiem umniejszanie swojej roli, w tym poprzez informowanie organów ścigania, że jego podpisy były sfałszowane, czy informowanie Banku, że to nie on ponosić ma odpowiedzialność za długi Spółki. Z kolei negując okoliczność w postaci działania oskarżonego Ł. w ramach przypisanego mu czynu „w celu osiągnięcia korzyści majątkowej”, o którym mowa w art. 286 § 1 k.k., apelująca zdawała się nie pamiętać, że pojęcie to dotyczy korzyści majątkowej zarówno dla siebie, jak i dla kogo innego (k. 115 § 4 k.k.). Dla przypisania oskarżonemu Ł. takiego zamiaru wystarczało zatem jego działanie nakierowane na uzyskania nienależnego kredytu przez spółkę (...). (...). W tej sytuacji, negowanie przez oskarżonego swojego sprawstwa i winy w zakresie zarzuconych mu czynów, słusznie uznane zostało za realizację przyjętej linii obrony, nie zaś wiarygodne odniesienie do faktów. Uwzględnienie przez Sąd I instancji powyższych okoliczności i wyprowadzenie w oparciu o nie wniosków w zakresie oceny dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonego Ł. oraz wynikających z nich ustaleń co do świadomości tego oskarżonego w zakresie działań nakierowanych na oszukańcze wyłudzenie kredytu, czyniły niezasadnym zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. W ocenianej sprawie nie było bowiem tak – jak zarzucała apelująca – jakoby Sąd I instancji pominął okoliczności i wersję zdarzenia prezentowaną przez obronę oraz stanowiące jej podstawę wyjaśnienia oskarżonego. Sąd bowiem wyjaśnienia te ocenił, uznając je w zakresie negowania swojej winy – z powodów prezentowanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz pokrótce zrelacjonowanych w powyższych rozważaniach – za niewiarygodne. Tym samym wersja zdarzenia, forsowana przez obronę – jako niepoparta żadnym wiarygodnym dowodem – nie mogła stać się podstawą faktyczną zaskarżonego rozstrzygnięcia. Jak zatem wynikało z powyższych rozważań – żadne z wytkniętych w apelacji naruszeń procedury nie zostało przez obrońcę wykazane, zatem brak też było podstaw do uznania za wykazany zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. W istocie apelacja sprowadzała się zatem do polemiki z ustalonymi przez Sąd I instancji faktami. Obrońca dostrzegała bowiem wadliwość postępowania dowodowego tam, gdzie wynik sądowej oceny dowodów różnił się od jego własnej. Niewykazanie jednakże przez apelującego zarzuconych błędów proceduralnych nakazywało przyjąć, że to nie wersja zdarzeń przyjęta przez Sąd I instancji, ale forsowana przez obronę, nacechowana była dowolnością. Ad. 7e) i 9 Jak zauważała sama apelująca (powołując się na stanowisko wyrażone w: W. Wróbel, A. Zoll (red.), Komentarz do art. 297, teza 79 i 113, LEX), zbieg kumulatywny przepisów art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. wystąpić może w szczególności w sytuacji, gdy sprawca, przedkładając dokumenty, o których mowa w art. 297 § 1 k.k., dążył do uzyskania kredytu lub pożyczki albo innej formy wsparcia finansowego wymienionej w art. 297 § 1 k.k. i jednocześnie podejmował inne sposoby oddziaływania, mające doprowadzić do uzyskania przez niego korzyści majątkowej przez niekorzystne rozporządzenie mieniem, polegające na uzyskaniu jednej z form wsparcia finansowego wymienionych w art. 297 § 1 k.k. w wyniku wprowadzenia w błąd podmiotu udzielającego tej formy wsparcia, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego i doprowadzając ten podmiot w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (por. A. Marek, Prawo karne..., s. 566; O. Górniok, Prawo karne gospodarcze..., s. 32; por. też J. Giezek [w:] J. Giezek (red.), D. Gruszecka, N. Kłączyńska, G. Łabuda, A. Muszyńska, T. Razowski, Kodeks karny. Część szczególna..., s. 1200 i n.; D. Jagiełło, Oszustwa przetargowe..., s. 75 i n.; J. Satko, Glosa...). Trafnie wskazuje się, że sprawca przestępstwa z art. 297 § 1 k.k. ponosi odpowiedzialność za samo wprowadzenie w błąd co do okoliczności istotnej m.in. dla uzyskania kredytu, co nie oznacza przecież, że gdy to wprowadzenie w błąd spowodowało niekorzystane rozporządzenie mieniem i było dokonane w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nie poniesie on odpowiedzialności także za oszustwo określone w art. 286 § 1 k.k. W sytuacji natomiast, gdy sprawca stosował będzie także inne formy oddziaływania po to, by wprowadzić w błąd podmiot przyznający jedną z wymienionych w art. 297 § 1 k.k. form wsparcia finansowego, i w konsekwencji doprowadzi do uzyskania określonej postaci wsparcia finansowego stanowiącego niekorzystne rozporządzenie mieniem po stronie podmiotu rozstrzygającego o jej przyznaniu, działając jednocześnie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, to w ten sposób zrealizuje swoim zachowaniem znamiona przestępstw określonych w art. 297 § 1 k.k. i w art. 286 § 1 k.k. W tych przypadkach będzie zachodził między wymienionymi przepisami rzeczywisty (właściwy) zbieg (J. Satko, Glosa...). Apelująca nietrafnie, w sposób sprzeczny z ustaleniami faktycznymi, założyła, że w przedmiotowej sprawie w przypadku oskarżonego Ł. czynności sprawcze w ramach wyłudzenia kredytu ograniczały się do przedłożenia w Banku sfałszowanych dokumentów. Tymczasem zachowania sprawcze przypisane oskarżonemu Ł. – obok przedłożenia dokumentów lub oświadczeń, o których mowa w art. 297 § 1 k.k. – obejmowały całe spektrum działań mających na celu wprowadzenie przedstawicieli Banku w błąd co do okoliczności rzutujących na ocenę spełnienia warunków umowy kredytowej, począwszy od tworzenia struktur podmiotu kredytobiorcy, w tym przyjęcia propozycji objęcia funkcji prezesa zarządu z miesięcznym wynagrodzeniem 20.000 zł, w sytuacji, gdy nie miał on żadnego doświadczenia w branży gastronomicznej i hotelarskiej, poprzez udział w czynnościach przed notariuszem, a skończywszy na składaniu podpisów uruchamiających wypłatę transzy kredytu. Zauważyć także należało, że zbieg przepisów art. 297 § 1 k.k. i art. 286 § 1 k.k. wystąpi w szczególności wówczas, gdy zachowania podejmowane przez sprawcę – jak miało to miejsce w przypadku oskarżonego Ł. – spięte będą klamrą ciągłości w rozumieniu art. 12 k.k. (czyn ciągły), co sprawia, iż niezależnie od liczby podejmowanych przez sprawcę zachowań traktowane będą jako jedna podstawa karnoprawnego wartościowania. Zbiegu takiego nie sposób rozstrzygnąć, odwołując się do zasady specjalności, przepis art. 297 § 1 k.k. nie jest bowiem przepisem szczególnym wobec przepisu art. 286 § 1 k.k. (por. wyrok SA w Lublinie z 18.06.2002 r., II AKa 343/01). Uwzględniając powyższe, stwierdzić należało, że zastosowanie przez Sąd I instancji kumulatywnej kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu J. Ł., z zastosowaniem zarówno przepisu art. 286 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k., jak i art. 297 § 1 k.k., było w pełni prawidłowe. Stąd brak było podstaw umorzenia postępowania, co do czynów, które wbrew mylnej ocenie apelującej, nie były bynajmniej czynami współukaranymi. Ad. 7c), 7d), 8b) Kwestionowanie przez apelującą obrońcę ustalenia Sądu I instancji, co do faktu uprzedniej karalności oskarżonego Ł. oraz zarzuty uchybień proceduralnych, jakich Sąd ten miał się dopuścić na etapie odtworzenia faktu skazania oskarżonego przez sąd niemiecki, oparte były na wadliwej interpretacji przepisów dotyczących rejestru skazań, w tym orzekanych przez sądy zagraniczne. W pierwszej kolejności wskazania wymagało, że czyniąc ustalenia w przedmiocie uprzedniej karalności oskarżonego Ł., Sąd I instancji prawidłowo oparł się na dowodzie z dokumentu urzędowego – informacji o skazaniu J. Ł. z Krajowego Rejestru Karnego (t. XVIII, k. 3478) – z którego wynikał fakt jego skazania w N. wyrokiem z dnia (...) r., prawomocnym od dnia (...) r., za usiłowanie kradzieży z włamaniem, na karę grzywny 40 stawek po 8 euro. W zapisie wskazanego dokumentu brak informacji o wykonaniu kary grzywny. Zauważyć następnie należało, o czym apelująca obrońca zdaje się zapominać, że ustawa z dnia (...) r. o Krajowym Rejestrze Karnym (Dz.U.2023.159 t.j.) wprost przewiduje umieszczanie w K. danych o skazaniach za granicą w tym o dacie wydania i uprawomocnienia się wyroku oraz wykonania kary (w przypadku państw UE – działa w tym zakresie system (...)). Stąd – wbrew stanowisku apelacji – brak było potrzeby uzyskiwania tych danych w drodze pomocy prawnej, o której mowa w art. 585 pkt 5 k.p.k., a Sąd I instancji opierając swoje ustalenia na wspomnianej informacji z K. nie uchybił wskazanemu przepisowi. Z kolei, powołując przepis art. 51 a § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz.U.2023.217 t.j.), apelująca pomija całość regulacji tego artykułu, z której wynikają różne sposoby ustalanie i stosowanie właściwego prawa obcego. Wskazany przepis art. 51a § 1, faktycznie pozwala (acz nie nakazuje) sądowi zwrócić się do Ministra Sprawiedliwości o udzielenie tekstu tego prawa oraz wyjaśnienie obcej praktyki sądowej. Z kolei przepis § 3 tegoż artykułu, stanowi, że celem ustalenia treści prawa obcego lub obcej praktyki sądowej albo istnienia wzajemności sąd może zastosować także inne środki, w tym zasięgnąć opinii biegłych. W ocenianym przypadku, Sąd I instancji nie musiał zatem uruchamiać procedury wskazanej w powołanym art. 51a § 1 wymienionej ustawy, by wiedzieć, że w systemie prawa niemieckiego (bliskim systemie prawa w ramach UE), bieg terminu zatarcia skazania w przypadku kary grzywny, tak jak w prawie polskim, liczony jest od daty wykonania tej kary. W przypadku zaś oskarżonego Ł. – jak wskazano powyżej – w informacji z K. brak adnotacji o wykonaniu kary grzywny. W tej sytuacji brak było podstaw do powzięcia wątpliwości co do statusu oskarżonego Ł., jako osobie uprzednio karanej wyrokiem sądu niemieckiego. Ad. 10 Apelująca obrońca oskarżonego J. Ł. miała natomiast rację, zarzucając rażącą surowość orzeczenia w przedmiocie kary. Sąd Apelacyjny podzielił zatem stanowisko apelującej, że orzeczone wobec oskarżonego kary jednostkowe – za pierwszy z przypisanych mu czynów – 3 lata pozbawienia wolności oraz – za drugi z czynów – 2 lata pozbawienia wolności, a także kara łączna 3 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności były rażąco nadmiernie surowe. Wymiar tych kar nie uwzględniał należycie dyrektyw wymiaru kary i jawił się jako nieodpowiednia reakcja prawno-karna na popełnione przez oskarżonego bezprawie. Jak trafnie zauważała apelując, przy uwzględnieniu ustalonej przez Sąd I instancji roli oskarżonego Ł. w przypisanym mu przestępczym procederze – która nie była samodzielna, ani decyzyjna, ale sprowadzała się do świadomie przyjętej funkcji figuranta („słupa”) firmującego działania współsprawców – wzgląd na wymóg wewnętrznej sprawiedliwości wyroku, wymagał orzeczenia wobec niego kar niższych, niż uczynił to Sąd I instancji. Nadto, na korzyść oskarżonego Ł. w kontekście wymiaru kar jednostkowych, przemawiały także trafnie naprowadzone w apelacji, a pominięte przez Sąd I instancji okoliczności dotyczące zachowania oskarżonego po popełnieniu przestępstwa w tym złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i podjęcie współpracy z pracownikami windykacji pokrzywdzonego Banku. Prawidłowe uwzględnienie omówionych wyżej okoliczności – którego zabrakło w rozstrzygnięciu Sądu I instancji – nakazywało orzec wobec oskarżonego Ł. za czyn przypisany mu w pkt 1 zaskarżonego wyroku, karę niższą niż 3 lata pozbawienia wolności – tj. karę 2 lat pozbawienia wolności, a za czyn przypisany mu w pkt 2, karę niższą niż 2 lata pozbawienia wolności, tj. karę 1 roku pozbawienia wolności. Konsekwencją modyfikacji rozstrzygnięć w zakresie kar jednostkowych była także konieczność zmiany dotyczącego oskarżonego Ł. orzeczenia o karze łącznej – co omówione zostało w części 5.2. niniejszego uzasadnienia. Apelacja obrońcy oskarżonego E. K. Ad. 11 i 12 Również w przypadku tej apelacji, zarzut naruszenia procedury – art. 7 k.p.k. oraz powiązany z nim zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, w zakresie odtworzenia znamion strony podmiotowej przypisanych oskarżonemu K. przestępstw oszukańczego wyłudzenia kredytu oraz prania brudnych pieniędzy, stanowił w istocie polemikę z przyjętą przez Sąd I instancji wersją zdarzeń, będących przedmiotem osądu. W ramach omawianych zarzutów, apelujący obrońca forsował bowiem wersję o nieświadomości oskarżonego K. co do przestępczego przebiegu procedury kredytowej, w której uczestniczył oraz co do przestępczego sposobu postępowania z częścią kwoty kredytu, która to wersja bazowała wyłącznie na wyjaśnieniach wskazanego oskarżonego, pomijała natomiast resztę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Podkreślenia wymagało, że wspomnianego polemicznego charakteru omawianych zarzutów nie usprawiedliwiała specyfika przedmiotowej sprawy, w ramach której przebieg zdarzeń historycznych, w tym uzewnętrznionych zachowań uczestników tych zdarzeń, czy podejmowanych przez nich czynności, w tym czynności prawnych, mających za przedmiot zawarcie umowy kredytowej i uzyskanie kredytu – był w przeważającej mierze bezsporny. O bycie zarzuconych oskarżonemu przestępstw przesądzało zaś odtworzenie faktów z zakresu przeżyć wewnętrznych uczestników owych niespornych zdarzeń historycznych, to jest z jednej strony – zamiaru jaki przyświecał oskarżonemu K. przy podejmowaniu poszczególnych, objętych postawionymi mu zarzutami, zachowań, z drugiej zaś strony – ówczesnego stanu świadomości osób działających w imieniu pokrzywdzonego banku, co do rzeczywistego statusu podmiotu kredytobiorcy i wynikających zeń gwarancji prawidłowego wywiązania się z zawartego zobowiązania. Wobec takiej specyfiki sprawy, polemika obrońcy, aby mogła okazać się uprawnioną, musiałaby zostać poparta argumentacją wskazującą, że wnioskowanie Sądu I instancji w przedmiocie owych przeżyć wewnętrznych stron wykraczało poza obwarowane ścisłymi regułami swobodne uznanie sędziowskie. Tymczasem apelujący obrońca – jak nadmieniono powyżej – ograniczył się do wytknięcia naruszenia generalnej zasady procesowej oraz prezentacji własnej interpretacji zdarzeń. W przeciwieństwie jednakże do ocen i interpretacji wyrażonych w apelacji obrońcy, te opisane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocenić należało jako wystarczająco umotywowane i pogłębione. Przede wszystkim zatem, Sąd I instancji mając świadomość trudności dowodowych występujących przy odtwarzaniu przeżyć wewnętrznych oskarżonego i przedstawicieli pokrzywdzonych – ze swej istoty niedostępnych wprost w przestrzeni zewnętrznej – poddał analizie nie tylko treść ich relacji procesowych, ale też zgromadził i przeanalizował szereg okoliczności stanowiących zewnętrzną emanację zamiaru oskarżonego oraz te okoliczności przedmiotowe czynu, które pozwalały odtworzyć sferę motywacyjną i stan świadomości oskarżonego. I tak, apelujący nie mógł zasadnie wywodzić, jakoby oskarżony K. nie obejmował swoim zamiarem i świadomością oszukańcze wyłudzenie kredytu, skoro: - oskarżony K. uczestniczył osobiście w negocjacjach dotyczących zbycia hoteli, prowadzonych przez niego z oskarżonymi M.-T. J. i C., - oskarżony K. wiedział i akceptował to, że nabywcą ma być Spółka (...). (...) Sp. z o.o., reprezentowana przez oskarżonego R., potem zaś oskarżonego Ł., nieistniejąca wcześniej i zawiązana specjalnie w celu nabycia hoteli (przy czym jej rejestracja w KRS, czego oskarżony K. również miał świadomość, trwała wiele miesięcy, bo oskarżeni nie potrafili skutecznie złożyć wniosku, a spółka przez wiele miesięcy funkcjonowała jako Sp. Z o.o. w rejestracji), - oskarżony K. wiedział także i akceptował to, że nabywcą ma być ww. Spółka, pomimo że to oskarżony M.-T. prezentował się, jako osoba z doświadczeniem w branży hotelarskiej i gastronomicznej („współwłaściciel hoteli na południu Polski), zaś oskarżeni R. i Ł. pojawili się jako strona transakcji w sposób zaskakujący dla samego oskarżonego K. (co sam przyznał w swoich wyjaśnieniach); - oskarżony K. potwierdził też przed notariuszem (i to dwukrotnie – w chwili zawierania umowy przedwstępnej i głównej), że otrzymał od Spółki zaliczkę w łącznej kwocie 3 750 000 zł, co było nieprawdą. Wpłacenie zaliczki było zaś warunkiem uruchomienia kredytu (wymagany wkład własny nabywcy/kredytobiorcy), - tłumaczenie oskarżonego K., że pierwszą transzę zaliczki (2 750 000 zł) faktycznie otrzymał – w gotówce w walizce, którą potem zwrócił – było zaś rażąco naiwne i w sposób niewiarygodne, przy czym okoliczności wpłacenia zaliczki na rzecz oskarżonego K. przeczył wprost w swoich wyjaśnieniach oskarżony R. (a inni oskarżeni też faktu tego nie potwierdzali), - oskarżony K. w końcu, w pełni akceptował też podzielenie się częścią ceny zbycia nieruchomości (ową „górka”, w wysokości 1 431 250 zł, o której wprost mówił oskarżony R. w swoich wyjaśnieniach) z pozostałymi oskarżonymi – faktycznymi nabywcami hoteli. Negowanie przez apelującego świadomości i zamiaru oskarżonego K. w zakresie przypisanego mu oszustwa kredytowego, było tym bardziej oczywiście bezzasadne, że już samo fałszywe potwierdzenie otrzymania zaliczki od Spółki (będącej wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy i stanowiącej warunek uruchomienia kredytu) wskazywało, że oskarżony K. obejmował swoim zamiarem oszukańcze wyłudzenie kredytu. Odpowiadało to warunkowi, że dla przyjęcia wypełnienia znamion czynu zabronionego wobec współsprawców niezbędne jest ustalenie, że obejmowali oni swą świadomością przestępczy zamiar (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2022 r., sygn. II KK 589/21). Z kolei na to, że oskarżony obejmował swoim zamiarem i świadomością wypranie kwoty 1 431 250 zł wskazywały następujące okoliczności (pominięte przez apelującego obrońcę): - oskarżony K. nie tylko akceptował przekazanie pozostałym oskarżonym części transzy kredytu (kwoty 1 431 250 zł), ale wykonał w tym zakresie podstawowe czynności sprawcze, tj. dokonując czynności w formie notarialnej, spowodował, że kwota ta nie została przelana na jego rzecz (jako zaplata za zbywane przez niego hotele), ale złożona na rachunku depozytowym notariuszki, a następnie – na jego polecenie – przelana na wskazane przez niego konto świadka W. (pomimo że oskarżony K. wiedział dokładnie – co sam podał w swoich wyjaśnieniach – że świadek W. nie był bynajmniej wykonawcą remontu hotelu). W tym kontekście wyjaśnienia oskarżonego E. K. w zakresie w jakim negował on swoją winę, słusznie uznane zostały przez Sąd I instancji za niewiarygodne. Wyjaśnienia te były bowiem sprzeczne nie tylko z obiektywnymi i niekwestionowanymi przez strony dowodami obrazującymi uzewnętrznione zachowania sprawców w ramach procedury kredytowej, ale też z tymi fragmentami wyjaśnień samego oskarżonego, w których przyznawał wymienione powyżej okoliczności, w tym zgodę na podzielenie się kwotą kredytu z nabywcami hoteli. Uwzględnienie przez Sąd I instancji powyższych okoliczności i wyprowadzenie w oparciu o nie wniosków w zakresie oceny dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonego K. oraz wynikających z nich ustaleń co do roli oskarżonego w przypisanych mu przestępstwach, czyniła niezasadnym zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. oraz zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. W ocenianej sprawie nie było bowiem tak – jak zarzucał apelujący – jakoby Sąd I instancji pominął okoliczności i wersję zdarzenia prezentowaną przez obronę oraz stanowiące jej podstawę wyjaśnienia oskarżonego. Sąd bowiem wyjaśnienia te ocenił, uznając je – z powodów prezentowanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku oraz pokrótce zrelacjonowanych w powyższych rozważaniach – za niewiarygodne. Wbrew stanowisku apelacji, Sąd I instancji w pełni prawidłowo przyjął też, że w zakresie obu przypisanych mu czynów, oskarżony K. działał wspólnie i w porozumieniu z innymi oskarżonymi – nawet w sytuacji, gdy nie wiedział dokładnie o wszystkich oszukańczych działaniach, które pozostali oskarżeni podjęli na etapie składania wniosków kredytowych (w tym o wszystkich sfałszowanych dokumentach, np. potwierdzających rzekomo doświadczenie oskarżonego R. w branży hotelarskiej w N.). Zważyć bowiem należało, że współsprawcą jest zarówno osoba, która w porozumieniu z inną realizuje całość lub część znamion czynu zabronionego, jak i osoba, która wprawdzie nie wykonuje czynności odpowiadającej znamieniu czasownikowemu danego czynu zabronionego, ale której zachowanie się - uzgodnione ze wspólnikiem - stanowi istotny wkład w realizację wspólnego przestępczego zamachu (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 9 września 2022 r., sygn. V KK 346/22 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 29 września 2022 r., sygn. II AKa 159/22). Takim uzgodnionym z innymi sprawcami „wkładem” oskarżonego K. w realizację planu oszukańczego uzyskania kredytu, było niewątpliwie potwierdzenie przez niego nieistniejącego faktu otrzymania zaliczki na poczet ceny nieruchomości, i to w sytuacji gdy zaliczka ta była wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy, którego istnienie stanowiło warunek konieczny uruchomienia kredytu. Podkreślenia wymagało przy tym – co trafnie uwzględnił Sąd I instancji – że istota współsprawstwa dorozumianego zasadza się na samej akceptacji czynności sprawczych podejmowanych przez inne osoby. Zgodnie z ustawowym ujęciem porozumienie obejmuje wspólne wykonanie czynu zabronionego. Ustawowe ujęcie współsprawstwa nie zawiera jednak warunku, aby współdziałający, zawierając porozumienie, podjęli wspólny zamiar popełnienia czynu zabronionego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 17 czerwca 2021 r., sygn. II AKa 69/21). Przypomnieć należało również, że wprowadzenie do ustawowej regulacji współsprawstwa, elementu porozumienia odniesionego do wspólnego wykonania czynu zabronionego wskazuje, że przedmiotem porozumienia niekoniecznie musi być podjęcie wspólnego zamiaru popełnienia czynu zabronionego przez współdziałających lecz objęcie świadomością i wolą uczestników porozumienia wspólnego zachowania, stanowiącego realizację czynu zabronionego. Termin "porozumienie", różni się od pojęcia "zamiar", zarówno semantycznie jak i normatywnie. Porozumienie bowiem nie zostało zdefiniowane w kodeksie karnym, zamiar natomiast ma wyraźną normatywną konotację w art. 9 § 1 k.k. Zamiar popełnienia czynu zabronionego zawiera warunek świadomości wszystkich znamion czynu zabronionego, porozumienie z oczywistych powodów takiego wymogu nie zakłada. Porozumienie odnosi się do wspólnego wykonania czynu zabronionego, co oznacza uzgodnienie przyszłych zachowań sprawców związanych z planowanym przedsięwzięciem (Por. P Kardas Kodeks Karny część ogólna, komentarz, Warszawa 2007 r. str. 257-258). Tymczasem z wywodów apelacji obrońcy oskarżonego K. wynikało, że jej autor zdaje się mylić zakresu obu pojęć. Kwestionowanie przez apelującego obrońcą prawidłowości przypisania oskarżonemu K., w ramach obu czynów, działania wspólnie i w porozumieniu z innymi sprawcami, nie wytrzymywało konfrontacji z ustalonymi w sprawie faktami, których obrońca w ogóle nie kwestionował lub nie zdołał uczynić tego skutecznie. Oskarżony K., wiedział zatem, że kredyt potrzebny na sfinansowanie nabycia od niego hoteli uzyskany zostanie przez pozostałych oskarżonych w sposób oszukańczy – w wyniku co najmniej fałszywego potwierdzenia istnienia wymaganego wkładu własnego nabywcy. Podczas sporządzania aktów notarialnych sam składał w tym przedmiocie fałszywe oświadczenia. Akceptował też przekazanie pozostałym oskarżonym części transzy kredytu (w kwocie 1 431 250 zł), powodując, że kwota ta nie została przelana na jego rzecz (jako zapłata za zbywane przez niego hotele), ale złożona na rachunku depozytowym notariuszki, a następnie – na jego własne polecenie – przelana na wskazane przez niego konto świadka W. i to pomimo że oskarżony K. wiedział dokładnie, że świadek W. nie jest wykonawcą jakiegokolwiek remontu hotelu. Wskazane okoliczności stanowiły wystarczającą podstawę faktyczną ustalenia, że w przypadku oskarżonego K. spełniony został warunek współsprawstwa, wymagający tego, że współdziałający muszą mieć świadomość wspólnego wykonania czynu zabronionego, a zatem przynajmniej o sobie wiedzieć i zdawać sobie sprawę, że podejmowana czynność składa się na realizację wspólnie wykonywanej całości przedsięwzięcia (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 roku sygn. III KKN 371/02). Ad. 13 Nie potwierdził się też zarzut naruszenia przepisów postępowania – art. 193 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko Sądu I instancji w zakresie oceny, że przeprowadzenie postulowanego przez obronę dowodu z opinii biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości było w sprawie zbędne (art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k.). Zważyć bowiem należało, że Sąd I instancji nie przyjął, że cena sprzedawanych nieruchomości była zawyżona w stosunku do ich rzeczywistej wartości, ale że oskarżeni tak skalkulowali cenę wskazaną w akcie notarialnym (12 500 000 zł), by – przy zaakceptowanej przez Bank kwocie kredytu 8 750 000 zł – uwzględnić w niej ową „górkę”, o której mówił oskarżony R., tj. kwotę 1 431 250 zł, którą oskarżony K. przekazał z transzy kredytu na rachunek depozytowy notariuszki, a potem pozostałym oskarżonym za pośrednictwem konta założonego wyłącznie w tym celu przez świadka W.. Dodać należało, że ze skalkulowaną przez oskarżonych ceną wskazana w akcie notarialnym skorelowana była też wysokość wymaganego przez Bank wkładu własnego nabywcy, tj. kwoty 3.750.000 zł, której wpłatę na rzecz oskarżonego K., a potem zwrot, fałszywie potwierdzili oskarżeni K. i R. w akcie notarialnym. Brak zatem było podstaw do przyjęcia, jakoby okoliczność, która miałby być udowodniona za pomocą opinii biegłego z dziedziny wyceny nieruchomości, miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Ad. 14 Niezasadny okazał się zarzut naruszenia prawa materialnego – art. 299 § 1 k.k. Apelujący obrońca nie miał racji, zarzucając Sądowi I instancji brak doprecyzowania w opisie czynu przypisanego oskarżonemu K. w pkt 18 części dyspozytywnej zaskarżonego wyroku, zakwalifikowanego z art. 299 § 1, 5 i 6 k.k., znamienia pochodzenia korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego i brak wskazania chociażby przedmiotowych elementów czynu „bazowego”, co z kolei miało wykluczać możliwość przyjęcia wymienionej wyżej kwalifikacji prawnej. Wbrew temu, co twierdził apelujący obrońca, w opisie czynu przypisanego oskarżonemu E. K. – poprzez odwołanie się do treści opisu czynu przypisanego oskarżonemu w pkt 17 tegoż wyroku, w tym wskazanie, że środki pieniężne w kwocie 1.431.250 zł, pochodziły z korzyści majątkowej uzyskanej z wyłudzonego na podstawie umowy kredytowej numer (...) zawartej w dniu 14 listopada 2014 roku pomiędzy P.G.H. (...) Sp. z o.o. w P. a (...) Bank S.A. w W. kredytu inwestycyjnego w kwocie 8.750.000 – Sąd I instancji zawarł sformułowanie o pochodzeniu środków finansowych z korzyści ze skonkretyzowanego czynu zabronionego. Określenie to – mając na uwadze poczynione przez Sąd Okręgowy szczegółowe ustalenia dotyczące okoliczności popełnienia „czynu pierwotnego” – z pewnością obejmowało jednoznaczne wskazanie, że pieniądze, będące przedmiotem wykonawczym przestępstwa prania brudnych pieniędzy, stanowiły korzyść pochodzącą z owego konkretnego czynu zabronionego. Taki sposób zredagowania opisu czynu z art. 299 § 1, 5 i 6 k.k., był również wystarczający z perspektywy oceny spełnienia – wynikającego z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. – wymogu dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu. Przypomnieć bowiem należało, że polski proces karny nie jest procesem formułkowym, wymagającym posługiwania się określonymi formułami prawnymi, lecz procesem, w którym przepisy określają jedynie sposób postępowania organów procesowych, w tym przy redagowaniu opisu czynu zarzuconego i przypisanego tak, aby odzwierciedlał on zdarzenie przestępne, ze wskazaniem znamion. Trafnie zauważa się również w orzecznictwie, iż pewne niedociągnięcia w tym zakresie, gdy ustalenia faktyczne jednoznacznie wykazują, że zdarzenie odpowiadające zachowaniu przestępnemu miało rzeczywiście miejsce i to przy wymaganej w danej sytuacji stronie podmiotowej, nie mogą prowadzić do uwolnienia oskarżonego od odpowiedzialności karnej (tak: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 marca 2018 r., sygn. II KK 371/17; por. też: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2014 r., sygn. II KK 141/14). Dodać należało, że Sąd I instancji – pomimo faktycznie zawiłej redakcji opisu przypisanych oskarżonemu przestępstw – wyraźnie wyodrębnił czynności sprawcze realizujące cel prania brudnych pieniędzy, od czynności realizujących przestępstwo „bazowe”. W przypadku oskarżonego K. do tych pierwszych należało: wydanie polecenia złożenia kwoty 1 431 250 zł na konto depozytowe notariuszki, a następnie złożenie oświadczenie o umowie zawartej pomiędzy nim a oskarżonym Ł., w przedmiocie przekazania części kredytu „podwykonawcy” nabywców nieruchomości i wskazanie rachunku świadka W., jako docelowego rachunku, na który trafić maja pieniądze z konta depozytowego. Ad. 15 Częściowo zasadny okazał się zarzut rażącej surowość orzeczenia w przedmiocie kary. Jakkolwiek Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska apelującego, jakoby orzeczone wobec oskarżonego K. kary jednostkowe – za pierwszy z przypisanych mu czynów – 2 lat pozbawienia wolności oraz grzywna w rozmiarze 200 stawek dziennych po 50 zł każda, jak również – za drugi z czynów – 1 roku pozbawienia wolności, były rażąco nadmiernie surowe, to uznał, że zbyt surowa była wymierzona oskarżonemu kara łączna 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Odnośnie wymienionych kar jednostkowych pozbawienia wolności i grzywny, wskazać należało, że obniżenie ich wymiaru – wobec stopnia zawinienia oskarżonego K. – nie było zasadne. Podkreślenia wymagało, że rola wymienionego oskarżonego w realizacji przestępczego planu zarówno wyłudzenia kredytu, jak i „wyprania” jego części – w przeciwieństwie do ról oskarżonych Ł. i R. – była w istocie niezastępowalna, a zatem udział oskarżonego K. w przestępstwie stanowił warunek konieczny jego realizacji. W tej sytuacji, wymóg wewnętrznej sprawiedliwości wyroku, sprzeciwiał się potraktowaniu oskarżonego K. przy wymiarze kar pozbawienia wolności w sposób łagodniejszy, niż dwóch wskazanych wyżej współsprawców. Zasadne było natomiast obniżenie wymiaru orzeczonej wobec niego kary łącznej. Wysokość tej kary, ustalona przez Sąd I instancji na 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, nie uwzględniała bowiem należycie dyrektyw wymiaru kary łącznej i jako taka jawiła się jako zbyt surowa. Podkreślenia wymagało – czego nie docenił należycie Sąd I instancji – że pomiędzy oboma przypisanymi oskarżonemu K. czynami, zachodził bardzo bliski związek podmiotowo-przedmiotowy. Oba te czyny zatem: - atakowały tożsame dobro prawem chronione, tj. pewność obrotu gospodarczego (choć pierwszy z nich – z uwagi na znamiona stypizowane w art. 286 § 1 k.k. – także mienie); - popełnione zostały w bliskim odstępie czasowym, bo w nakładających się okresach: pierwszy od dnia (...), - dokonane jako elementy jednej przestępczej akcji mającej na celu przeniesienie własności hoteli, tak by obie strony transakcji odniosły z tego nielegalną korzyść, były zatem emanacją jednego przestępczego zamierzenia sprawcy. W tej sytuacji zasadne było obniżenie orzeczonej wobec oskarżonego K. kary łącznej – przy zastosowaniu zasady pełnej absorbcji zgodnie z przepisami obowiązującymi w chwili czynu, a to z uwagi na dyspozycję art. 4 § 1 k.k. – do 2 lat pozbawienia wolności Sąd Apelacyjny uznał przy tym za zasadne również warunkowo zawiesić wykonania tej kary na okres 3 lat próby (co również możliwe było w związku z zastosowaniem art. 4 § 1 k.k., a co szerzej omówione zostało w części 5.2. niniejszego uzasadnienia). |
|||||||||||||
Wniosek |
|||||||||||||
Apelacja obrońcy oskarżonego F. T. , adwokat M. J. (1) O zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów. Ewentualny – o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Apelacja obrońcy oskarżonego K. J. , adwokata J. L. oraz Apelacja obrońcy oskarżonego T. C. , adwokata J. L.: Wnioski jednobrzmiące w odniesieniu do obu oskarżonych: O zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonych od zarzucanych im czynów. Ewentualny – o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Apelacja obrońcy oskarżonego J. R. , adwokata S. J.: O zmianęzaskarżonego wyroku poprzez rozwiązanie węzła kary łącznej, orzeczonej w pkt 6, uniewinnienie oskarżonego od czynu przypisanego mu w pkt 5 oraz obniżenie kary orzeczonej w pkt 4. Ewentualny – o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Apelacja obrońcy oskarżonego J. Ł. , adwokat I. J.: O zmianęzaskarżonego orzeczenia i uniewinnienie oskarżonego. Ewentualny – o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Apelacja obrońcy oskarżonego E. K. , adwokata K. S. (pełnomocnika substytucyjnego obrońców oskarżonego, adwokatów T. G. (1), T. G. (2) i M. J. (2)): O zamianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od wszystkich zarzutów. Ewentualny – o zamianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie oskarżonemu kary w dolnych granicach ustawowego zagrożenia |
☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☒ częściowo zasadny ☐ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☐ częściowo zasadny ☒ niezasadny ☐ zasadny ☒ częściowo zasadny ☐ niezasadny |
||||||||||||
Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny. |
|||||||||||||
Ad. 1, 3, 5, 7 i 9 Wbrew stanowisku apelujących obrońców oskarżonych – brak było podstaw do zakwestionowania zawartych w wyroku Sądu I instancji, zaskarżonych rozstrzygnięć co do sprawstwa i winy oskarżonych, w szczególności żadna z apelacji nie wykazała zasadnych podstaw do postulowanego przez obrońców uniewinnienia oskarżonych. Ad. 2, 4, 6 i 8 Apelujący obrońcy oskarżonych nie wykazali, jakoby zaskarżony wyrok dotknięty był wadami uzasadniającymi jego uchylenie, a postępowanie rozpoznawcze przed Sądem Okręgowym obarczone było wadami i brakami uzasadniającymi potrzebę jego powtórzenia. Stąd wnioski ewentualne apelujących o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, nie mogły zostać uwzględnione Ad. 5 i 10 Przeprowadzone postępowanie odwoławcze wykazało potrzebę uwzględnienia wniosków apelacji obrońców oskarżonego J. Ł. i oskarżonego E. K., dotyczących orzeczenia o karze – a to w części obejmującej generalny postulat wymierzenia wymienionym oskarżonym łagodniejszych kar, w tym łącznej, pozbawienia wolności. W pozostałym zakresie wnioski dotyczące orzeczenia o karze, jako wynikające z niezasadnych zarzutów apelacji, nie zasługiwały na uwzględnienie. |
|||||||||||||
4. OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU |
|||||||||||||
5. ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO |
|||||||||||||
0.15.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji |
|||||||||||||
0.1Pkt 4 wyroku |
Przedmiot utrzymania w mocy |
||||||||||||
Zaskarżone rozstrzygnięcie w części, obejmującej dotyczące wszystkich oskarżonych rozstrzygnięcia w przedmiocie sprawstwa i winy oraz rozstrzygnięcia w przedmiocie kar i środka karnego, zawarte w pkt 7 – 18 zaskarżonego wyroku , jak również rozstrzygnięcia w przedmiocie zaliczenia okresów pozbawienia wolności na poczet kar ( pkt 20), przepadku dowodów rzeczowych ( pkt 21) i kosztów procesu ( pkt 23 i 24) |
|||||||||||||
Zwięźle o powodach utrzymania w mocy |
|||||||||||||
Z uwagi na to, że apelujący obrońcy nie zdołali skutecznie zakwestionować konkluzji Sądu I instancji o wypełnieniu przez oskarżonych w sposób zawiniony ustawowych znamion przypisanych im czynów, zaś obrońca oskarżonego J. R. konkluzji Sądu co do sprawstwa i winy tego oskarżonego, w zakresie czynu przypisanego mu w pkt 4 zaskarżonego wyroku (wyłudzenie kredytu), w ogóle nie kwestionował – rozstrzygnięcie w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonych zasługiwało na aprobatę w całości. Częściowo prawidłowe – a to w zakresie wykraczającym poza modyfikacje omówione w części 5.2 niniejszego uzasadniania – okazało się także, stanowiące następstwo rozstrzygnięcia w przedmiocie sprawstwa i winy oskarżonych, zawarte w zaskarżonym wyroku, orzeczenie o karze. Wskazać przy tym należało, że kwestionowanie rozstrzygnięcia o karze zgłoszone w ramach zarzutów ewentualnych apelacji obrońców oskarżonych J. i C., okazało się niezasadne. Sąd Apelacyjny nie znalazł zaś podstaw by podzielić wynikające z kierunku apelacji obrońców stanowisko, jakoby pozostałe – poza karami zmienionymi przez Sąd Apelacyjny w odniesieniu do oskarżonych Ł., R. i K.) wymierzone oskarżonym kary były rażąco nadmiernie surowe, a orzeczone kary grzywny zbyt wygórowane. Rozstrzygając w przedmiocie tych kar, Sąd I instancji należycie uwzględnił wszystkie okoliczności łagodzące i obciążające. W rezultacie brak było jakichkolwiek podstaw do uznania tych kar za rażąco nadmiernie surowe. Na aprobatę zasługiwały także pozostałe rozstrzygnięcia zawierające się w zakresie orzeczenia o karze, których apelujący nie kwestionowali wyodrębnioną argumentacją, w tym orzeczony wobec oskarżonego M.-T. w pkt 10 części rozstrzygającej zaskarżonego wyroku, zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej ze sporządzaniem opinii o stanie technicznym nieruchomości , analizy finansowo –ekonomicznej oraz świadczenia usług prawno– księgowych na okres 5 lat. Rozstrzygnięcie to należycie uwzględniało przesłanki ujęte w art. 41 § 2 k.k. |
|||||||||||||
0.15.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji |
|||||||||||||
0.3Pkt 1 0.3.1 Wyroku 0.4Pkt 2 0.4.1 Wyroku 0.5Pkt 3 0.5.1 Wyroku |
Przedmiot i zakres zmiany |
||||||||||||
Rozstrzygnięcia w przedmiocie kary, w ten sposób że: Zmienia zaskarżony wyrok w odniesieniu do oskarżonego J. Ł. , w ten sposób, że: a) w pkt 1 jego części rozstrzygającej, karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec tego oskarżonego, obniża do 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności, b) w pkt 2 jego części rozstrzygającej, karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec tego oskarżonego, obniża do 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, c) w pkt 3 jego części rozstrzygającej, w miejsce orzeczonej tam kary łącznej, łączy kary jednostkowe pozbawienia wolności orzeczone powyżej w pkt 1a) i 1b) niniejszego wyroku i wymierza oskarżonemu J. Ł. nową karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności; Zmienia zaskarżony wyrok w odniesieniu do oskarżonego J. R. , w ten sposób, że: a) w pkt 4 jego części rozstrzygającej, karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec tego oskarżonego, obniża do 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności, b) w pkt 5 jego części rozstrzygającej, karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec tego oskarżonego, obniża do 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, c) w pkt 6 jego części rozstrzygającej, w miejsce orzeczonej tam kary łącznej, łączy kary jednostkowe pozbawienia wolności orzeczone powyżej w pkt 2a) i 2b) niniejszego wyroku i wymierza oskarżonemu J. R. nową karę łączną 2 (dwóch) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności; Zmienia zaskarżony wyrok w odniesieniu do oskarżonego E. K. , w ten sposób, że w pkt 19 jego części rozstrzygającej, karę łączną pozbawienia wolności orzeczoną wobec tego oskarżonego, obniża do 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności i na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. (w brzmieniu obowiązującym do dnia (...)) w zw. z art. 4 § 1 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym do dnia (...) r.) w zw. z art. 4 § 1 k.k., wykonanie tej kary warunkowo zawiesza na okres 3 (trzech) lat próby. |
|||||||||||||
Zwięźle o powodach zmiany |
|||||||||||||
Jak wskazano powyżej, częściowo zasadne okazało się stanowisko wyrażone w apelacjach obrońców oskarżonych J. Ł., J. R. i E. K. w zakresie rażącej surowości kary. Uwzględniając wskazane stanowisko apelacji, Sąd odwoławczy obniżył wymiar kar jednostkowych orzeczonych wobec oskarżonych J. Ł. i J. R. oraz wymiar kary łącznej, orzeczonej wobec oskarżonego E. K.. Przy czym przesłanki ww. rozstrzygnięć Sądu Apelacyjnego szczegółowo omówione zostało w części 3 niniejszego uzasadnienia, w ramach uwag do zarzutów z pkt 6, 10 i 15. Konsekwencją powyższego orzeczenia dotyczącego obniżenia kar jednostkowych pozbawienia wolności wobec oskarżonych Ł. i R. było pojawienie się w odniesieniu do każdego z nich dwóch nowych kar jednostkowych – po 2 lata pozbawienia wolności (za przypisane im oszustwo kredytowe) i po 1 roku pozbawienia wolności (za przypisane im P. brudnych pieniędzy). Zmiana ta implikowała z kolei konieczność orzeczenia wobec obu wymienionych oskarżonych nowych kar łącznych pozbawienia wolności, w miejsce tych, orzeczonych przez Sąd I instancji. Połączeniu podlegały zatem w przypadku obu oskarżonych wymienione kary 2 lat oraz 1 roku pozbawienia wolności, orzeczone przez Sąd odwoławczy w pkt 1a) i 1 b) oraz w pkt 2a) i 2 b) uzasadnianego wyroku oraz kary. W myśl przepisów art. 86 § 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym prze dniem 1 lipca 2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 k.k., w obu przypadkach dawało to granice orzekanej kary łącznej od 2 lat pozbawienia wolności (najwyższa z kar jednostkowych) do 3 lat (suma kar). Sąd Apelacyjny, ocenił, że kary łączne winny być w przypadku obu oskarżonych ukształtowane w oparciu o zasadę asperacji (wypośrodkowania kar) i to na podstawie względniejszych dla sprawców przepisów obowiązujących w chwili popełnienia czynów, tj. wg. stanu prawnego obowiązującego przed dniem 1 lipca 2015r. Za zastosowaniem wobec oskarżonych zasady asperacji przy wymiarze kary łącznej, przemawiał bliski związek podmiotowo-przedmiotowy pomiędzy poszczególnymi przypisanymi im czynami, stanowiącymi realizację jednego przestępczego przedsięwzięcia oskarżonych, a dokonanymi na przestrzeni nakładających się okresów od dnia (...) Z drugiej jednak strony, Sąd Apelacyjny nie doszukał się w odniesieniu od oskarżonych i ich czynów, takich okoliczności, które uzasadniałyby uksztaltowanie wymiaru kary łącznej w oparciu o zasadę absorpcji. Żaden z czynów przypisanych oskarżonym nie był bowiem na tyle mało znaczący, by orzeczona zań kara mogła zostać – bez uszczerbku dla sprawiedliwego wyroku – pochłonięta w całości przez najsurowszą z kar. W tej sytuacji, za adekwatne w przypadku oskarżonych Ł. i R. kary łączne, uznać należało – orzeczone na podstawie art. 85 k.k. i art. 86 § 1 k.k. – w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r. – w zw. z art. 4 § 1 k.k. – kary po 2 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Tak ukształtowane nowe kary łączne uwzględniały przy tym wszystkie dyrektywy wymiaru kary łącznej, w tym związki podmiotowo przedmiotowe pomiędzy przypisanymi oskarżonym czynami oraz wspomniany wymóg wewnętrznej sprawiedliwości wyroku. Z kolei w przypadku oskarżonego E. K., dokonane przez Sąd Apelacyjny obniżenie wymiaru kary łącznej, przy zastosowaniu zasady pełnej absorbcji, zgodnie z przepisami obowiązującymi w chwili czynu, a to z uwagi na dyspozycję art. 4 § 1 k.k., do 2 lat pozbawienia wolności – co szczegółowo omówione zostało w części 3 niniejszego uzasadnienia, w ramach uwag do zarzutu z pkt 15 – otworzyło pole do rozważań w przedmiocie warunkowego zawieszenia wykonania tej kary (co również możliwe było na podstawie regulacji obowiązującej przed dniem 1 lica 2015 r., stosowanej w związku z dyspozycją art. 4 § 1 k.k.). Sąd Apelacyjny ocenił przy tym, że w odniesieniu do oskarżonego K. zachodziła p ozytywna prognoza kryminologiczna, a to z uwagi na brak demoralizacji oskarżonego, incydentalność przestępczych zachowań w perspektywie całego jego życia (oskarżony rocznik 1936), kiedy to wykazywał się ustabilizowanym trybem życia i prawidłowo realizował swoje role społeczne, nadto zaś stan zdrowia oskarżonego (u którego stwierdzono schorzenia kardiologiczne, nowotworowe i inne – vide: opinia sądowo-lekarska o stanie zdrowia oskarżonego z dnia (...) r., t. XVIII, k. 3529). W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uznał za zasadne, by na podstawie art. 69 § 1 i 2 k.k. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 k.k. oraz art. 70 § 1 pkt 1 k.k. (w brzmieniu obowiązującym do dnia 30 czerwca 2015 r.) w zw. z art. 4 § 1 k.k., wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego E. K. kary łącznej 2 lat pozbawienia wolności, warunkowo zawiesić na okres 3 lat próby. |
|||||||||||||
6. Koszty Procesu |
|||||||||||||
Punkt rozstrzygnięcia z wyroku |
Przytoczyć okoliczności |
||||||||||||
0.1Pkt 5 wyroku |
Orzekając o kosztach procesu za postępowanie odwoławcze Sąd Apelacyjny uwzględnił wynik sprawy, a zatem to, że apelacje obrońców oskarżonych w swoim podstawowym zakresie nie zostały uwzględnione, co oznaczało, że koszty procesu – co do zasady – obciążały apelujących oskarżonych. Sąd Apelacyjny jednakże, mając na względzie przepisy art. 624 § 1 k.p.k. i art. 634 k.p.k., zwolnił wszystkich oskarżonych od obowiązku zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym również – na podstawie przepisów art. 17 ust. 1 i 2 w zw. z art. 8 i art. 10 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o kosztach sądowych w sprawach karnych (Dz.U.1983.49.223 ze zmian.) zwolnił oskarżonych F. T., K. J. i T. C. od opłat za drugą instancję, a oskarżonych J. Ł., J. R. i E. K. od opłat za obie instancje. |
||||||||||||
7. PODPIS |
|||||||||||||
G. N. K. L. M. K. |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Data wytworzenia informacji: