Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 447/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2024-07-03

Sygn. akt III AUa 447/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 lipca 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Roman Walewski

Protokolant: Krystyna Kałużna

po rozpoznaniu w dniu 3 lipca 2024 r. w Poznaniu

sprawy L. L.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

o emeryturę górniczą

na skutek apelacji L. L.

od wyroku Sądu Okręgowego w Koninie

z dnia 15 lutego 2024 r. sygn. akt III U 699/23

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od odwołującego na rzecz pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. kwotę 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego
w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w zapłacie za okres od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o kosztach procesu do dnia zapłaty.

R. W.

UZASADNIENIE

Przedmiot sprawy

Rozstrzygnięcie sądu I instancji

Stanowiska stron

Decyzją z dnia 14 sierpnia 2023 r. znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. odmówił L. L. prawa do emerytury górniczej, bowiem nie udokumentował 25 lat pracy górniczej i równorzędnej z pracą górniczą. Organ rentowy po uzyskaniu wyjaśnień od pracodawcy nie uznał w wymiarze pojedynczym okresów pracy górniczej od 16.01.1996 r. do 31.12.1996 r. jako zatrudnienie na stanowisku wymienionym w załączniku nr 2 pkt 32, od 01.01.1997 r. do 28.02.2000 r. jako zatrudnienie na stanowisku wymienionym w załączniku nr 2 pkt 28 oraz od 01.03.2000 r. do 07.04.2019 r. i od 01.06.2019 r. do 07.06.2023 r.(tj. do dnia wystawienia zaświadczenia dotyczącego wykonywania pracy górniczej i równorzędnej z praca górniczą) jako zatrudnienie na stanowisku wymienionym w załączniku nr 2 pkt 9 rozporządzenia MPiPS z 23.12.1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustaleniu prawa do górniczej emerytury lub renty.

Od powyższej decyzji odwołanie złożył L. L. wnosząc o jej zmianę i przyznanie mu prawa do emerytury górniczej oraz zasadzenie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na rzecz odwołującego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Odwołujący podniósł, że w spornych okresach od 16.01.1996 r. do 31.12.1996 r., od 01.01.1997 r. do 28.02.2000 r. oraz od 01.03.2000 r. do 07.04.2019 r. i od 01.06.2019 r. do 07.06.2023 r. wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę górniczą określoną w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Ponadto odwołujący powołał się na zmianę ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ustawą Prawo geologiczne i górnicze , która weszła w życie z dniem 19.10.2022 r. i wprowadzonych tam pojęć „odkrywka”, „kopalnia” i „przodek”.

Wyrokiem z 15 lutego 2024 roku, sygn. akt: III U 699/23, Sąd Okręgowy w Koninie, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w pkt 1 oddalił odwołanie, zaś w pkt 2. zasądził od odwołującego na rzecz organu rentowego kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

W ocenie tego sądu wskazywane przez wnioskodawcę zmiany nie prowadzą do uznania , że legitymuje się on wymaganym stażem pracy górniczej. Nie został bowiem zmieniony zasadniczy w tej materii przepis art.50 c ust.1 pkt 4 ustawy emerytalnej.

Zdaniem sądu I instancji , w kontekście wskazanego wyżej przepisu , pracą górniczą nie były prace wskazywane przez odwołującego..

Apelację od powyższego wyroku złożył odwołujący L. L. reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, który zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego, a to:

a. art. 243 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez pominięcie przy wyrokowaniu przeprowadzonych w sprawie dowodów - planów ruchu zakładu górniczego, co skutkowało nieustaleniem, że odwołujący wykonywał prace przewidziane planem ruchu zakładu górniczego na terenie odkrywkowego zakładu górniczego oraz błędnym ustaleniem zakresu znaczenia „pracy na odkrywce” w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych („ustawa emerytalna”),

b. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej nie swobodnej oceny dowodów prowadzącej do błędnego ustalenia, że odwołujący nie transportował urobku ale zajmował się odstawą węgla z załadowni odkrywek - tj. przewoził węgiel do elektrowni, albowiem transport urobku odbywa się jedynie przenośnikami taśmowymi ,podczas gdy z materiału dowodowego (obejmującego w szczególności zeznania odwołującego oraz świadków a także znajdującą się w aktach sprawy informacją 7.06.2023 r.) jednoznacznie wynika, że zarówno transport przy pomocy przenośników taśmowych jak i koleją stanowią przewóz urobku, co skutkowało przyjęciem, że praca odwołującego nie była pracą górniczą przy transporcie złoża, o której mowa w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej, a wyłącznie pracą przy transporcie węgla.

2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

a. art. 50ba pkt 2 ustawy emerytalnej w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 18 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. - Prawo geologiczne i górnicze (dalej jako „Prawo geologiczne i górnicze”) poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że termin „odkrywka” obejmuje nie tylko miejsce wykonywania pracy (w obrębie zakładu górniczego), ale zawiera także element funkcjonalny (związek z wydobywaniem kopaliny ze złoża), a ewentualnie, na wypadek nieuwzględnienia powyższego zarzutu:

b. art. 50c ust 1 pkt 4 w związku z art. 50ba pkt 1 ustawy emerytalnej w zw. z art. 6 ust. 1 pkt 18 ustawy Prawo geologiczne i górnicze przez przyjęcie, że praca ubezpieczonego nie była realizowana na odkrywce (w odkrywkowym zakładzie górniczym) i w ramach ruchu tego zakładu,

c. art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej poprzez jego błędną wykładnię i ograniczenie pojęcia „transport złoża” jedynie do transportu za pomocą przenośników taśmowych, co skutkowało uznaniem, że praca odwołującego nie była pracą przy zmechanizowanym przewozie złoża.

Wskazując na te zarzuty skarżący wniósł o:

1. zmianę wyroku i przyznanie odwołującemu prawa do emerytury górniczej, oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującego kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych,

2. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Pozwany organ rentowy reprezentowany przez radcę prawnego wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od odwołującego na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Rozważania prawne i rozstrzygnięcie sądu II instancji

Apelacja odwołującego, jako bezzasadna, nie zasługiwała na uwzględnienie.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe, w pełni wystarczające dla podjęcia rozstrzygnięcia w sprawie oraz wydał trafny wyrok ,który - z przyczyn wskazanych niżej , nieco inaczej akcentując tego motywy , niż miało to miejsce w ustnych motywach podanych przez sąd odwoławczy, należało zaakceptować.

Należy podkreślić, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie, czy odwołującemu przysługuje prawo do emerytury górniczej, a w szczególności - czy spełnił on warunek w postaci wykazania 25-letniego stażu pracy górniczej lub równorzędnej, w tym co najmniej 15-letni staż pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (aktualnie Dz. U. z 2023 r. poz. 1251. ze zm. t.j., dalej też jako ustawa o emeryturach i rentach z FUS lub ustawa emerytalna), co uzasadniałoby przyznanie mu prawa do emerytury górniczej w wieku 50 lat.

Nie ulega wątpliwości, że w niniejszej sprawie sporna pozostawała kwalifikacja prac wykonywanych przez skarżącego, które można podzielić na trzy zasadnicze grupy:

- pierwsza - od 16.01.1996r. do 31.12.1996r. na stanowisku pomocnik ślusarza ;

- druga - od 01.01.1997r. do 28.02.2000r. i 08.04.2019r. do 31.05.2019r. i na stanowiskach : operator rozjazdów transportu szynowego na odkrywce , toromistrz, robotnik torowy;

- trzecia od 01.03.2000r. do 07.04.2019r i od 01.06.2019r. do nadal na stanowisku pomocnika , a później maszynisty kolei górniczej.

Należało w szczególności ocenić, czy odwołujący wykonywał wówczas pracę górniczą na odkrywce w kopalni węgla brunatnego, o której mowa w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej.

Przesłanki warunkujące przyznanie prawa do emerytury górniczej określone zostały w art. 50a ust 1 ustawy emerytalnej, który stanowi, że górnicza emerytura przysługuje pracownikowi, który spełnia łącznie następujące warunki:

1) ukończył 55 lat życia;

2) ma okres pracy górniczej wynoszący łącznie z okresami pracy równorzędnej co najmniej 20 lat dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn, w tym co najmniej 10 lat pracy górniczej określonej w art. 50c ust. 1 i

3) nie przystąpili do otwartego funduszu emerytalnego albo złożyli wniosek o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa.

W myśl art. 50a ust. 2 cyt. ustawy, wiek emerytalny wymagany od pracowników: kobiet mających co najmniej 20 lat, a mężczyzn co najmniej 25 lat pracy górniczej i równorzędnej, w tym co najmniej 15 lat pracy górniczej, o której mowa w art. 50c ust. 1, wynosi 50 lat.

Zgodnie z art.50b ww. ustawy, przy ustalaniu prawa do emerytury górniczej uwzględnia się okresy pracy górniczej i pracy równorzędnej z pracą górniczą, będące okresami składkowymi lub nieskładkowymi w rozumieniu ustawy, z tym że okresy pracy górniczej i pracy równorzędnej z pracą górniczą uwzględnia się, jeżeli praca ta wykonywana była co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy.

Zgodnie z treścią art. 50c ustawy emerytalnej, wyodrębnienie pracy górniczej nastąpiło przy zastosowaniu dwóch kryteriów, tj. charakteru wykonywanej pracy oraz - w związku z art. 50b ustawy - czasu jej świadczenia.

Praca górnicza to zasadniczo praca polegająca na wydobywaniu kopalin metodą głębinową (tj. pod ziemią) albo na odkrywce - metodą odkrywkową lub otworową (lecz jedynie w odniesieniu do węgla brunatnego i siarki), wykonywana przez pracowników kopalń głębinowych, odkrywkowych i otworowych oraz pracowników zatrudnionych w określonych w art. 50c ustawy o emeryturach i rentach z FUS podmiotach świadczących na rzecz owych kopalń usługi budowlano-montażowo-naprawcze (tj. podmiotach należących do tzw. zaplecza górniczego, jak przedsiębiorstwa budowy kopalń, przedsiębiorstwa montażowe, przedsiębiorstwa maszyn górniczych, zakłady naprawcze), a także zatrudnionych w stacjach ratownictwa górniczego i urzędach górniczych.

W myśl art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS , za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw gospodarki złożami kopalin.

Powyższa norma prawna swym zakresem obejmuje zatrudnienie na odkrywce, szeregując poszczególne prace w czterech grupach.

Pierwsza z nich obejmuje pracowników zatrudnionych przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, druga wskazuje na prace przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego, trzecia dotyczy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych oraz ostatnia jest związana z pracą w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw gospodarki złożami kopalin.

O ustawowym wyodrębnieniu prac górniczych wymienionych w powołanym art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej zadecydowała ich specyfika. Jak bowiem zauważył Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 28 kwietnia 2010 r. I UK 339/09 (LEX nr 607444), zasady nabywania prawa do emerytur górniczych odbiegają od zasad obowiązujących powszechnie, co wynika z charakteru pracy górniczej, angażującej we wzmożonym stopniu siły fizyczne i psychiczne zatrudnionych.

Z tego właśnie względu, ustalając ogólne zasady nabywania prawa do górniczej emerytury, ustawodawca z jednej strony uznał, że dla zaliczenia pracy górniczej do okresu, od którego zależy nabycie prawa do emerytury, wystarczające jest, jeżeli praca ta była wykonywana co najmniej w połowie wymiaru czasu pracy, z drugiej natomiast - uznał za pracę górniczą na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego tylko zatrudnienie łączące się z wykonywaniem czynności o określonym charakterze i na wyszczególnionych w rozporządzeniu stanowiskach pracy , o ile jest to praca o cechach wskazanych w ustawowej definicji pracy górniczej.

Jest to w pełni uzasadnione, jeśli się uwzględni, że charakter zatrudnienia na odkrywce - z uwagi na warunki jego wykonywania i stopień bezpieczeństwa, wpływające na obciążenie fizyczne i psychiczne - nie może równać się z charakterem zatrudnienia pod ziemią (wyrok Sądu Najwyższego z 29 listopada 2017 r., I UK 181/17, LEX nr 2433083).

Jak trafnie wskazał Sąd Okręgowy, warunkiem koniecznym ale nie jedynym, aby daną pracę uznać za pracę górniczą jest to, aby była ona wykonywane na stanowiskach określonych w przepisach rozporządzenia ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw gospodarki złożami kopalin odnośnie do określenia stanowisk pracy górniczej i stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym.

Rozporządzeniem tym jest rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz. U. z 1995r. Nr 2, poz. 8, dalej rozporządzenie z 23 grudnia 1994r.), które zachowało moc na podstawie art. 194 ustawy o emeryturach i rentach z FUS w zakresie, w jakim jego przepisy nie są sprzeczne z przepisami tej ustawy.

Zatrudnienie na stanowiskach wymienionych w załącznikach do rozporządzenia jako warunek zaliczenia wykonywanej pracy do pracy górniczej w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, został powtórzony w § 1 i 2 rozporządzenia. Oznacza to, że zakładowe wykazy stanowisk, na których wykonywana jest praca górnicza, muszą być zgodne z wykazem stanowiącym załącznik do tego rozporządzenia. Jednakże tak dokonana przez pracodawcę kwalifikacja zajmowanego przez pracownika stanowiska, jak i ewentualna zmiana tej kwalifikacji na podstawie protokołu komisji weryfikacyjnej, nie przesądza o zaliczeniu zatrudnienia na danym stanowisku do pracy górniczej.

O uznaniu pracy za pracę górniczą w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z FUS nie decyduje bowiem treść tych dokumentów, ale charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika.

W konsekwencji ani rozporządzenie wykonawcze do ustawy, ani tym bardziej wewnętrzne zarządzenia pracodawcy, nie mogą przyznawać ubezpieczonym większych uprawnień, niż uczynił to ustawodawca.

Dlatego też to właśnie przepisy ustawy o emeryturach i rentach z FUS stanowią pozycję wyjściową do oceny zasadności roszczeń emerytalnych wnioskodawcy. O uznaniu zatrudnienia za pracę górniczą przesądza nie nazwa stanowiska, użyta w wydanym przez pracodawcę świadectwie pracy w szczególnych warunkach, odpowiadająca nomenklaturze zawartej w rozporządzeniu z 23 grudnia 1994 r., lecz pozytywna weryfikacja dokumentu pod względem zgodności rzeczywiście wykonywanej przez pracownika pracy z ustawowymi wymaganiami (wyroki Sądu Najwyższego: z 25 marca 1998 r., II UKN 570/97, OSNAPiUS 1999 Nr 6, poz. 213; z 22 marca 2001 r., II UKN 263/00, OSNAPiUS 2002 Nr 22, poz. 553; z dnia 28 kwietnia 2010 r., I UK 337/09, LEX nr 607444; z 12 maja 2010 r., I UK 30/10, LEX nr 590314; z 16 marca 2011 r., I UK 331/10, LEX nr 811826; z 13 lipca 2016 r., I UK 117/16, LEX nr 2096712; z 24 stycznia 2018 r., I UK 528/16, LEX nr 2449305).

Nie ulega wątpliwości, że w załączniku nr 2 ww. rozporządzenia pod poz. 32 wymieniono stanowisko - rzemieślnicy i inni robotnicy zatrudnieni stale na odkrywce przy wykonywaniu bieżących robót montażowych, konserwacyjnych i remontowych: ślusarze, spawacze, elektrycy, mechanicy, monterzy, wulkanizatorzy, automatycy, cieśle; pod poz. 17 stanowisko operatora rozjazdów transportu szynowego na odkrywce , pod poz. 28 stanowisko toromistrza i robotnika torowego i pod poz. 9 wymieniono stanowisko maszynisty kolei górniczej na odkrywce i jego pomocnika.

Z brzmienia art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z FUS wynika, że pracą górniczą jest wyłącznie zatrudnienie przy pracach bezpośrednio łączących się z procesami związanymi z wydobywaniem kopalin, polegającymi na pozyskiwaniu złóż siarki i węgla brunatnego na odkrywce lub siarki w kopalniach otworowych, a więc zatrudnienie przy pracach ściśle górniczych, do których zaliczono roboty górnicze przy urabianiu i ładowaniu, roboty transportowe przy przewozie nadkładu i złoża, miernicze oraz bieżące prace konserwacyjne utrzymujące sprawność techniczną agregatów i urządzeń wydobywczych (wyrok Sądu Najwyższego z 16 marca 2011 r., I UK 331/10, Legalis).

Podobnie zresztą problematykę tę regulowały przepisy rozdziału 2 rozporządzenia Ministra Przemysłu i Handlu z dnia 12 października 1994 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy, prowadzenia ruchu oraz specjalistycznego zabezpieczenia przeciwpożarowego w odkrywkowych zakładach górniczych (Dz. U. Nr 114, poz. 552), w świetle których robotami górniczymi są roboty przygotowawcze, udostępniające roboty strzałowe, urabianie, ładowanie i zwałowanie magazynowe oraz urabianie ręczne, hydromechaniczne i innymi metodami.

W realiach niniejszej sprawy, zajmowanie któregokolwiek z wymienionych w załączniku nr 2 stanowisk mogłoby być zatem uznane za pracę górniczą tylko wówczas, gdyby wykonywane przez odwołującego czynności związane były bezpośrednio z zatrudnieniem na odkrywce w kopalni węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalni węgla brunatnego (art. 50c ust. 1 pkt 4).

Mając na uwadze powyższe i odnosząc się do podniesionych zarzutów apelującego, Sąd Apelacyjny stwierdza, że żaden z nich nie daje podstaw, aby uwzględnić apelację strony odwołującej.

Tak naprawdę wszystkie zarzuty dotyczą oceny trzeciego ze wskazanych wyżej, objętych sporem, okresów pracy odwołującego, a mianowicie jego pracy od dnia 01.03.2000r. do 07.04.2019r i od 01.06.2019r. do nadal na stanowisku maszynisty kolei górniczej na odkrywce transportującej węgiel z załadowni do elektrowni.

Natomiast praktycznie żaden z zarzutów apelacji nie odnosi się wprost do pierwszego (rzemieślnik – ślusarz na odkrywce) i drugiego (operator rozjazdów transportu szynowego- na odkrywce ,toromistrz, robotnik torowy na odkrywce) ze spornych okresów.

Jak już zaznaczono, ocena pracy odwołującego musi odbyć się przy założeniu, że dla jej zaliczenia do pracy górniczej decydującego znaczenia nie ma wyłącznie zatrudnienie na ww. stanowiskach z załącznika nr 2 do rozporządzenia z 23 grudnia 1994 r. Istotnym jest bowiem przede wszystkim to, aby wobec takiego zatrudnienia ustalić, czy odpowiada ono ustawowej definicji pracy górniczej co oznacza ustalenie, że odwołujący pracował na tych stanowiskach przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych.

Kierując się powyższym wskazać przede wszystkim należy, że z nie budzących wątpliwości ustaleń faktycznych sprawy wynika, iż w pierwszym ze spornych okresów, tj. od 16 stycznia 1996r. do 31 grudnia 1996r., L. L. wykonywał wyłącznie czynności przy naprawach bieżących lokomotyw elektrycznych oraz przy naprawie wagonów służących do przewozu węgla.

W drugim ze spornych okresów praca odwołującego polegała na obsłudze ręcznych rozjazdów `na terenie kolei górniczej , ich smarowaniu i konserwacji oraz czynnościach tzw. gospodarczych. Jako manewrowy odwołujący formował składy kolejowe łącząc i rozłączając wagony, zaś jako robotnik torowy usuwał również awarie na torach.

Z kolei w trzecim , zdecydowanie najdłuższym ze spornych okresów, odwołujący pracował bezpośrednio przy kierowaniu składami węglowymi, dbając o sprawne i bezpieczne dostarczenie węgla na estakady węglowe stacji „EWG” oraz sprawne i bezpieczne podstawianie składów kolejowych pod kolejne załadunki węgla w załadowni i jego transport do elektrowni.

Odnosząc powyższe do wskazywanego wyżej brzmienia art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej i przywołanych czterech rodzajów prac kwalifikowanych jako praca górnicza, w tej sprawie rozważyć należało dwa przypadki, tj. pracy na odkrywce przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża oraz pracy przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych.

Z racji ustalonych czynności, jakie w pierwszym z ww. okresów spornych odwołujący faktycznie wykonywał i ich możliwej kwalifikacji jako praca przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, zwrócić należy uwagę na to, że orzecznictwo wypracowało wąską interpretację pojęcia "przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych".

I tak do pracy górniczej nie zakwalifikowano pracy operatora ciągnika rolniczego na odkrywce, przy pomocy którego wykonuje się prace pomocnicze przy naprawach, konserwacji urządzeń, a co za tym idzie - pracę przy obsłudze agregatów prądotwórczych, smarowniczych i sprężarkowych, wykorzystywanych przez brygady elektryków i mechaników do prac polegających na konserwacji urządzeń wydobywczych i transportujących nadkład i złoże na odkrywce (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2018 r., I UK 412/17, LEX nr 2562152).

Również prace przy naprawie koparek jednonaczyniowych i spycharek, które nie są maszynami wydobywczymi w kopalni węgla brunatnego, ale maszynami pomocniczymi, nie prowadzą do ziszczenia się przesłanki pracy górniczej (wyroki Sądu Najwyższego: z 28 kwietnia 2010 r., I UK 339/09, LEX nr 607444; z 5 maja 2011 r., I UK 395/10, LEX nr 863951; z 23 października 2013 r., I UK 128/13, LEX nr 1455718; z 16 stycznia 2014 r., I UK 307/13, czy z 29 listopada 2017 r., I UK 181/17, LEX nr 2433083).

W powołanych orzeczeniach stwierdza się, że do okresów pracy górniczej podlegają uwzględnieniu tylko prace polegające na konserwacji maszyn wydobywczych w układzie KTZ (koparka wielonaczyniowa - przenośnik taśmowy - zwałowarka), które jako całość stanowią zestaw urządzeń służących do wydobywania kopaliny (nakładu i złoża) w górniczym procesie technologicznym, na który składają się urabianie, transport lub składowanie węgla brunatnego.

W konsekwencji tego dla sądu odwoławczego nie ulega wątpliwości, że sprzęt pomocniczy nie podlega zaliczeniu do sprzętu wydobywczego w kopalni węgla brunatnego.

Także przewóz pracowników i ewentualnie sprzętu nie stanowi pracy górniczej w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej, nawet gdy praca odbywała się na odkrywce w kopalni węgla brunatnego (wyroki Sądu Najwyższego: z 12 maja 2010 r., I UK 30/10, LEX nr 590314; z 28 kwietnia 2010 r., I UK 337/09, LEX nr 601991).

W wyroku z 9 maja 2019 r., I UK 53/18 (LEX nr 2684862) Sąd Najwyższy podkreślił, że przy dekodowaniu tego pojęcia, konieczne jest zwrócenie uwagi na to, iż w przypadku tej pracy chodzi o ekspozycję czynności związanych z konserwacją urządzenia wydobywczego, agregatu (okoliczności zdarzenia), a nie sam pobyt obok miejsca, w którym dokonuje się konserwacja (okolicznik miejsca).

O takim znaczeniu interpretowanej frazy przesądza, że chodzi o "bieżącą konserwację urządzeń", a nie jakąkolwiek konserwację. Ta zaś odbywa się w miejscu pracy urządzenia (odkrywka) w wymuszonej pozycji, na wysokości, bez wyłączenia urządzenia z całego systemu, ciągu technologicznego (potocznie konserwacja urządzenia na miejscu, bez transportu (podobnie w postanowieniu Sądu Najwyższego z 20 maja 2020 r., II UK 85/19, LEX nr 3223565). Zatem suma tych elementów decyduje o uciążliwości pracy, o jakiej jest mowa w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej. Pracami konserwacyjnymi są więc objęte tylko te, które polegają na czynnościach zmierzających do utrzymania urządzeń wydobywczych i agregatów w dobrym stanie, zapobiegając tym samym przed ich zniszczeniem, uszkodzeniem.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego (wyrok z 27 czerwca 2019 r., I UK 95/18, OSNP 2020 Nr 6, poz. 61) zwraca się ponadto uwagę, że pracą górniczą nie jest praca przy planowanych remontach agregatów urządzeń górniczych. Art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej posługuje się bowiem pojęciem bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a zatem pojęciem, które w odróżnieniu od pojęcia remontu polegającego z istoty swej na wykonywaniu prac mających na celu odtworzenie stanu pierwotnego lub przywróceniu wartości użytkowej danego urządzenia - może odnosić się wyłącznie do czynności realizowanych w trakcie eksploatacji konserwowanego urządzenia, służących podtrzymaniu jego sprawności i dalszemu użytkowaniu.

Inaczej rzecz ujmując, bieżąca konserwacja polega na utrzymaniu urządzenia w dobrym stanie przez dbanie o to urządzenie i pielęgnowanie w celu zabezpieczenia przed szybkim zużyciem. Konserwacja służy zachowaniu możliwości dalszej (nieprzerwanej lub ze względów bezpieczeństwa przerwanej tylko chwilowo) eksploatacji urządzenia.

Natomiast czynności polegające na demontażu wszystkich popsutych lub zużytych elementów konstrukcyjnych i zamontowaniu w ich miejsce nowych lub uprzednio naprawionych, zwłaszcza jeśli są one poprzedzone wycofaniem urządzenia z eksploatacji, są remontem zmierzającym do odtworzenia stanu pierwotnego tego urządzenia, a co za tym idzie - daleko wykraczają poza zakres przedmiotowy konserwacji i nie mogą być z nią utożsamiane (por. też wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach: z 19 sierpnia 2009 r., III AUa 984/09, OSA 2011 Nr 6, poz. 87 oraz z 5 listopada 2015 r., III AUa 2323/14, LEX nr 1932010).

Kierując się powyższym, Sąd Apelacyjny stwierdza, że w sytuacji odwołującego nie ma żadnych racjonalnych podstaw, aby okres jego pracy od 16 stycznia 1996r. do 31 grudnia 1996r., w którym to jako pomocnik ślusarza wykonywał pracę związaną z bieżącymi naprawami elektrowozów, lokomotyw i wagonów, a naprawy odbywały się na miejscu awarii, na bocznicy lub w warsztacie, uznać za pracę "przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych” tylko z tego względu, że urządzenia te były wykorzystywane do przewozu węgla. Urządzenia i sprzęt, którego naprawy odwołujący dokonywał w ww. okresie, niewątpliwie nie są agregatami i urządzeniami wydobywczymi.

Maszynami wydobywczymi w układzie KTZ są koparka wielonaczyniowa - przenośnik taśmowy - zwałowarka, które jako całość stanowią zestaw urządzeń służących do wydobywania kopaliny (nadkładu i złoża) w górniczym procesie technologicznym, na który składają się urabianie, transport lub składowanie węgla brunatnego.

Do żadnej z tych kategorii maszyn nie zaliczają się składy pociągów i trakcje kolejowe.

W sytuacji odwołującego nie ma też powodów, aby okres ten ewentualnie kwalifikować jako pracę przy przewozie nadkładu i złoża. Oczywistym jest bowiem, że naprawa urządzeń trakcyjnych/wagonów/lokomotyw, to nie to samo co praca przy przewozie nadkładu i złoża. Gdyby założyć taką interpretację pracy odwołującego doszłoby do sytuacji, gdzie pracą górniczą byłaby jakakolwiek praca, która w jakimkolwiek zakresie związana jest z finalnym produktem kopalni, jakim jest węgiel. Z oczywistych względów jest to rozumowanie błędne. Nie taki był cel i zamiar ustawodawcy przy wyodrębnieniu i rozdzieleniu tychże prac.

Podobnie rzecz się ma odnośnie pracy w charakterze operatora rozjazdów transportu szynowego , toromistrza , robotnika torowego ,czy też manewrowego formującego składy kolejowe.

Dla sądu odwoławczego nie ulega wątpliwości , że pracy na tych stanowiskach nie można utożsamiać z pracą bezpośrednio przy przewozie nadkładu lub złoża. Na pewno taką pracą nie jest obsługa , konserwacja czy też naprawa rozjazdów czy też innej części infrastruktury kolejowej. Nie można też mówić o pracy bezpośrednio przy transporcie nadkładu czy złoża w odniesieniu do osób , które odczepiały czy też łączyły wagony w ramach formowania składów , które później używano do transportu węgla do elektrowni.

Jak to już wyżej wskazywano ,o rozumieniu pojęcia praca górnicza decyduje ustawa (por. wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2010 r., I UK 337/09, LEX nr 601991; wyrok Sądu Najwyższego z 24 marca 2011 r., I UK 320/10, LEX nr 811824).

W rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy z 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych pracą górniczą jest wyłącznie zatrudnienie przy pracach ściśle górniczych, do których zaliczono roboty górnicze przy urabianiu i ładowaniu (w tym strzałowe i odwadniające), roboty transportowe przy przewozie nadkładu i złoża, miernicze oraz bieżące prace konserwacyjne utrzymujące sprawność techniczną agregatów i urządzeń wydobywczych (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2010 r., I UK 339/09, LEX nr 607444).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 13 stycznia 2021 r I USK 11/21 , jeżeli skarżący nie urabiał ręcznie lub mechanicznie nadkładu i złoża, nie ładował i nie przewoził nadkładu i złoża, nie dokonywał pomiarów w zakresie miernictwa górniczego ,to nie uzyska prawa do emerytury górniczej (tak też zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 maja 2011 r., I UK 382/10, LEX nr 863949). Także w wyroku z dnia 5 maja 2011 r. I UK 382/10

Sąd Najwyższy podkreślił ,że praca stanowi pracę górniczą, jeżeli pracownik na tym stanowisku pracował przy urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża.

W postanowieniu z dnia 13 stycznia 2022 r. wydanym w sprawie o sygn. akt II USK 404/21 Sąd Najwyższy - Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych trafnie wskazał, że „praca górnicza pod ziemią i praca na odkrywce różnią się istotnie nie tylko miejscem wykonywania pracy. Uzasadnia to potrzebę określenia w ustawie „pracy górniczej na odkrywce węgla brunatnego”, która nie jest tożsama z pracą w kopalni pod ziemią.

Przepis definiujący pracę górniczą na odkrywce węgla brutalnego ma zatem swoje uzasadnienie. Związek pracy zatrudnionych na odkrywce w kopalni węgla brunatnego z zatrudnieniem jako pracą górniczą w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie może być dowolnie szeroki, gdyż przepis ten na to nie pozwala. Nie każda praca, która funkcjonalnie łączy się z eksploatacją odkrywki w kopalni węgla brunatnego jest pracą górniczą w rozumieniu ustawy”.

Tę utrwaloną i powszechną linię orzeczniczą potwierdza późniejsze postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2022 r. w sprawie II USK 469/21, w którym stwierdzono, że przepisy dotyczące warunków uzyskania emerytury górniczej muszą być wykładane ściśle, a zatem, aby określone rodzaje pracy zostały uznane za pracę górniczą w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 504) muszą one opowiadać definicji ustawowej tej pracy, nie jest tutaj zatem dopuszczalna jakakolwiek wykładnia rozszerzająca.

W szczególności nie ma możliwości uznania za pracę górniczą pracy jedynie pośrednio związanej z pracą związaną z wydobywaniem, transportem i zwałowaniem urobku na odkrywce. W powyższej sprawie odwołujący pracował również jako operator rozjazdów transportu szynowego na odkrywce i sądy obu instancji uznały , co również usankcjonował SN ,że tego rodzaju praca nie jest pracą górniczą w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej.

Wskazano, że praca w nastawni, w tym wykonywanie czynności takich jak: kierowanie ruchem pociągów za pomocą systemów sterowania ruchem kolejowym w obrębie stacji, przygotowanie drogi przejazdu, ręczne i elektryczne przestawianie rozjazdów, kierowaniem wagonów do czyszczenia przy załadowni tj. prace wykonywane na nastawni kolejowej oraz w terenie w pobliżu nastawni, nie stanowią określonej w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej pracy przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża.

Powyższe stanowisko zaakceptował Sąd Najwyższy w cyt. wyżej postanowieniu z dnia 15 marca 2022 r. podkreślając, że praca „na odkrywce” w kopalniach węgla brunatnego (siarki), aby była uznana za pracę górniczą ,musi być bezpośrednio i ściśle związana z wydobywaniem kopalin lub pozyskiwaniem złóż siarki i węgla brunatnego na odkrywce, a więc chodzi tu o zatrudnienie przy pracach ściśle górniczych, do których zaliczono roboty górnicze przy urabianiu i ładowaniu (w tym strzałowe i odwadniające), roboty transportowe przy przewozie nadkładu i złoża.

Wprawdzie powyższe orzeczenia zapadły przed wejściem w życie z dniem 19 października 2022 r. dodanego art. 50ba pkt 2 wprowadzającego definicję odkrywki jako odkrywkowy zakład górniczy, to jednak wprowadzenie definicji obszaru – miejsca wykonywania pracy, zdaniem sądu odwoławczego ,nie zmienia zasadniczej, mającej znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy,m kwestii definicji pracy górniczej.

Ta definicja określona w 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej nie zmieniła się (poza dodaniem czynności zwałowania, co w niniejszej sprawie nie ma znaczenia) i w tym zakresie aktualna jest wykładnia tego pojęcia jak i orzecznictwo jej dotyczące (opisane powyżej) ,co miało znaczenie dla wyrażonego tu stanowiska Sądu Apelacyjnego.

Z powyższego orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika jednoznacznie, że przepisy dotyczące warunków uzyskania emerytury górniczej muszą być wykładane ściśle, a zatem aby określone rodzaje pracy zostały uznane za pracę górniczą w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej muszą one opowiadać definicji ustawowej tej pracy; nie jest tutaj zatem dopuszczalna jakakolwiek wykładnia rozszerzająca, którą próbuje przeforsować strona skarżąca i to w zasadzie w odniesieniu do jednego ze spornych okresów pracy odwołującego. W szczególności nie ma możliwości uznania za pracę górniczą pracy jedynie pośrednio związanej z pracą związaną z wydobywaniem, transportem i zwałowaniem urobku na odkrywce.

Raz jeszcze podkreślić można, że w obecnym stanie prawnym definicja odkrywki znajduje się w art. 50 ba pkt 2 ustawy emerytalnej, Zgodnie z nią odkrywką jest odkrywkowy zakład górniczy. Nie oznacza to jednak, że można pomijać kwestię tego, czy dana praca spełnia ustawowo określone wymogi pracy górniczej.

W kontekście powyższego , trafnie sąd I instancji nie znalazł podstaw , aby również ani pierwszego , ani drugiego ze spornych okresów pracy odwołującego ,nie kwalifikować do okresów pracy górniczej ,według kryteriów wskazanych w art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej.

Sąd Apelacyjny podstaw do takiej kwalifikacji tych okresów zatrudnienia odwołującego również nie dostrzega i nie ma w tym względzie żadnych wątpliwości. Tym bardziej , że w wywiedzionej apelacji skarżący nawet nie podjął próby podważenia takiej właśnie oceny rzeczonych okresów.

Tymczasem okoliczność ta ma fundamentalne znaczenie dla oceny , czy odwołujący w dacie wydania zaskarżonej decyzji legitymował się wymaganym okresem 25 lat pracy górniczej. Trzeba bowiem zauważyć ,iż wykluczenie powyższych okresów z możliwość uznania ich za okresy pracy górniczej skutkuje tym, że odwołujący nie jest w stanie wykazać wymaganego okresu co najmniej 25 lat pracy górniczej i to niezależnie od oceny ostatniego , najdłuższego ze spornych okresów .

Ten ostatni tj. okres od 1.03.2000 r. do dnia wydania zaskarżonej decyzji, (a nawet do dnia wyrokowania tut. sądu), 25 lat bowiem nie obejmuje.

W tej sytuacji, zdaniem Sądu Apelacyjnego, jednoznaczne rozstrzyganie o tym, czy ów okres należy uznać za okres pracy górniczej na odkrywce w kopalni węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, pozostaje bez znaczenia dla sytuacji odwołującego.

Niezależnie bowiem od tego, czy pracę odwołującego w ten właśnie sposób należy kwalifikować, w tym też , czy odbywała się ona na odkrywce w świetle wprowadzonej nowej definicji ustawowej tego pojęcia, czy też nie , i tak ostatecznie dojść należałoby do wniosku, że odwołujący, w oparciu o ten tylko okres, nie legitymowałby się wymaganym stażem co najmniej 25 lat pracy górniczej.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w obecnej sytuacji odwołującego i długości tego okresu jego zatrudnienia, bezprzedmiotowym jest więc jednoznaczne rozstrzyganie w niniejszym postepowaniu kwestii dotyczącej tego, czy z uwagi na wprowadzoną nowa definicję odkrywki, odwołujący, zajmując stanowisko kwalifikowane pod poz. 9 załącznika nr 2 rozporządzenia z 23 grudnia 1994 r. i pracując na kolejowej trasie odstawy węgla od załadowni do elektrowni, realizował pracę górniczą na odkrywce w kopalni węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża , czy też nie .

Nawet bowiem uznanie, że praca odwołującego w tym okresie miała charakter pracy górniczej w rozumieniu art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej, i tak, ze względu na długość tego okresu, dalej nie zostałby zrealizowany warunek co najmniej 25 lat pracy górniczej.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny za zbędne uznał więc szczegółowe odnoszenie się do podniesionych w apelacji zarzutów odwołującego zmierzających do wykazania uchybień Sądu Okręgowego przepisom prawa materialnego i procesowego w aspekcie przyjętej kwalifikacji tego okresu zatrudnienia odwołującego. Ustalenie, że L. L. i tak nie byłby w stanie wykazać co najmniej 25 lat pracy górniczej, samoistnie uzasadnia bowiem uznanie rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego za słuszne.

Wobec powyższego, Sąd Apelacyjny jedynie ubocznie , na marginesie wyjaśnia, co również zasygnalizowano w ustnych motywach rozstrzygnięcia , że w aspekcie tego okresu zatrudnienia odwołującego nie wystarczy, aby praca górnicza przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, w szczególności zaś tych ostatnich jej elementów, była wykonywana w ramach planu ruchu zakładu górniczego.

Oczywistym bowiem jest, że nie każda praca wykonywana w ramach tego planu i na odkrywce , szczególnie w rozumieniu wprowadzonym ustawowa definicja tego pojęcia, jest pracą górniczą. W przeciwnym wypadku praktycznie zbędne byłoby wyszczególnienie stanowisk , na których praca uznawana byłaby za pracę górniczą.

Nie ulega też wątpliwości Sądu Apelacyjnego to, że zgodnie z bogatym orzecznictwem Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w tej kwestii ,przytoczonych wyżej, koniecznym do uznania za pracę górniczą jest bezpośredni i ścisły związek tej pracy z pracami stricte górniczymi, a więc przy urabianiu, ładowaniu i transporcie nadkładu i złoża.

Sąd Najwyższy zawsze bowiem podkreślał, że zasady nabywania prawa do emerytur górniczych odbiegają od zasad obowiązujących powszechnie, bo takie odrębności uzasadnia szczególny charakter pracy górniczej wymagający wzmożonego wysiłku fizycznego i psychicznego zatrudnionych. Dlatego ustanawiając szczególne zasady nabywania prawa do górniczej emerytury ustawodawca uznał za pracę górniczą na odkrywce w kopalniach węgla brunatnego wyłącznie zatrudnienie wymagające wykonywania czynności o bezpośrednim górniczym charakterze na ściśle wyszczególnionych w rozporządzeniu stanowiskach pracy przy wydobywaniu węgla brunatnego (por. wyroki Sądu Najwyższego z 26 kwietnia 2017 r., I UK 578/16; z 13 lipca 2016r., I UK 117/16, LEX nr 2096712; z 16 marca 2011 r., I UK 331/10, lub z 28 kwietnia 2010 r., I UK 339/09).

Zważając na powyższe, uzasadnione wątpliwości budzi więc to, aby tego rodzaju charakter i obciążenie nosiła praca odwołującego na kolejowej trasie odstawy węgla od załadowni do elektrowni.

Podkreślenia wymaga również fakt , że elektrownia bez wątpienia nie leży na odkrywce nawet w tak szerokim ujęciu , jak to wynika z nowej definicji tego pojęcia , na którą to powoływała się strona odwołująca.

Reasumując, w ocenie Sądu Apelacyjnego, w sytuacji odwołującego nie ma żadnych racjonalnych podstaw, aby dwa pierwsze , objęte sporem okresy jego pracy , w świetle czynności wówczas przez niego wykonywanych i brzmienia art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej, móc uznać za pracę przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych czy też bezpośrednio przy przewozie nadkładu i złoża.

Jak to już podkreślono , w wywiedzionej apelacji odwołujący nie naprowadził żadnych argumentów pozwalających na taką kwalifikację tych spornych okresów zatrudnienia odwołującego.

Apelujący skupił się w zasadzie wyłącznie na argumentowaniu i wykazywaniu podstaw do uznania za pracę górniczą okresu zatrudnienia odwołującego od 1 marca 2000 r. do nadal.

Tymczasem, sam tylko ten okres - niezależnie od tego, czy spełnia on warunki kwalifikujące go jako okres pracy górniczej , z uwagi na definicję ustawową pojęcia odkrywki , jak i w aspekcie charakteru i rodzaju czynności wówczas wykonywanych w świetle art. 50c ust. 1 pkt 4 ustawy emerytalnej - nie daje odwołującemu wymaganych co najmniej 25 lat pracy górniczej.

Uznać więc należało, że skoro odwołujący nie udowodnił wymaganego okresu 25 lat pracy górniczej, to tym samym nie spełnił wszystkich przesłanek, o których mowa w art. 50a ust. 2 ustawy emerytalnej i emerytura górnicza mu nie przysługuje.

Z tych wszystkich względów, uznając trafność rozstrzygnięcia sądu I instancji , na podstawie art. 385 k.p.c. , należało apelację oddalić.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1, 11, 3 i 4 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z § 9 ust. 2 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 25 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2023 r., poz. 1935). Mając powyższe na względzie, zasądzono od odwołującego na rzecz pozwanego 240 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia o kosztach procesu do dnia zapłaty.

sędzia Roman Walewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Krystyna Kałużna
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Roman Walewski
Data wytworzenia informacji: