Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 584/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Poznaniu z 2021-03-10

Sygn. akt III AUa 584/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 marca 2021 r.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Małgorzata Woźniak-Zendran

Sędziowie: Roman Walewski

Renata Pohl

Protokolant: Beata Tonak

po rozpoznaniu w dniu 10 marca 2021 r. w Poznaniu

sprawy J. S. (1)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.

przy udziale zainteresowanego: J. S. (2)

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji J. S. (1)

od wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu

z dnia 9 kwietnia 2019 r. sygn. akt VIII U 1178/18

1.  zmienia zaskarżony wyrok w całości i poprzedzającą go decyzję w ten sposób, że stwierdza, iż odwołująca J. S. (1) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu od 13 kwietnia 2017 r. oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 lipca 2017 r. jako osoba zgłoszona do ubezpieczeń społecznych na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...)

2.  zasądza od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. na rzecz odwołującej J. S. (1) kwotę 30 zł tytułem zwrotu opłaty od apelacji.

Renata Pohl

Małgorzata Woźniak-Zendran

Roman Walewski

UZASADNIENIE

Decyzją z 13 lutego 2018 roku, nr (...), znak (...)- (...), Zakład Ubezpieczeń Społecznych, II Oddział w P. na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 68 ust. 1 pkt 1 lit. a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2016 r., poz. 963) oraz art. 83 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 roku Kodeks Cywilny (Dz. U. z 2016 r. poz. 380), stwierdził, że J. S. (1) jako osoba zgłoszona do ubezpieczeń społecznych na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek(...) nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od 13 kwietnia 2017 roku oraz nie podlega dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od 1 lipca 2017 roku.

W uzasadnieniu organ wskazał, że zawarta przez zleceniobiorcę J. S. (1) na okres od 13 kwietnia 2017 roku do 31 grudnia 2017 roku umowa zlecenia obejmowała obowiązki w postaci przeróbki i naprawy odzieży oraz innych rzeczy, przyjmowaniu do naprawy i wydawaniu rzeczy naprawionych. Umowa miała zostać zawarta ze względu na problemy zdrowotne zleceniodawcy. Ubezpieczona już wcześniej wykonywała wspomniane obowiązki w (...) jako osoba współpracująca z osobą prowadzącą działalność gospodarczą (do 16 lutego 1999 r.). Jednocześnie ubezpieczona w okresie od 1 marca 2017 roku do 31 sierpnia 2017 roku zgłosiła do ubezpieczeń społecznych J. S. (2), jako osobę współpracującą. Z tego tytułu organ wypłacał J. S. (2) zasiłki chorobowe w okresach: od 8 kwietnia do 11 kwietnia 2017 roku, od 14 kwietnia do 28 kwietnia 2017 roku, od 17 maja 2017 roku do 9 czerwca 2017 roku, od 23 czerwca 2017 roku do 3 lipca 2017 roku, od 6 lipca do 10 lipca 2017 roku, od 21 lipca 2017 roku do 16 sierpnia 2017 roku. 1 września 2017 roku strony zakończyły współpracę. W ocenie organu rentowego postępowanie stron było nakierowane na uzyskanie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego w ramach manipulowania tytułami do ubezpieczeń społecznych, a ubezpieczona nie wykonywała zawartej umowy zlecenia, gdyż wykonywała te czynności jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą.

Od powyższej decyzji odwołała się J. S. (1), wnosząc o jej uchylenie, ewentualnie jej zmianę i ustalenie, że podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym od 13 kwietnia 2017 roku i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 lipca 2017 roku z tytułu zawartej z J. S. (2) umowy zlecenia.

Wyrokiem z 9 kwietnia 2019 roku, sygn. akt VIII U 1178/18, Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił odwołanie i zasądził od odwołującej na rzecz pozwanego organu rentowego kwotę 180 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

J. S. (2) od 19 marca 1987 roku prowadzi własną pozarolniczą działalność gospodarczą w zakresie (...). Siedziba płatnika składek mieści się w G., przy ul. (...). W okresie od 1.02.2017 r. do 11.04.2017 roku płatnik składek zawiesił prowadzenie działalności gospodarczej.

J. S. (1) jest żoną J. S. (2). Od 31.12.1998 r. do 16.02.1999r. była zgłoszona do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako osoba współpracująca przy pozarolniczej działalności gospodarczej męża. Od 19.04.1999 r. do 28.02.2000r. była zarejestrowana jako osoba bezrobotna w Państwowym Urzędzie Pracy w G. z prawem do zasiłku dla bezrobotnych od 26.04. do 26.10.1999 r.

Od 16.04.2002 r. do 20.03.2007 r. odwołująca była zatrudniona przez Ł. S. - siostrę odwołującej, w sklepie przy ul. (...) w G., w pełnym wymiarze czasu pracy. Jako podstawę wymiaru składek wskazano minimalne wynagrodzenie za pracę.

Od 1.05.2007 r. do 31.10.2007 r. ponownie była zarejestrowana jako osoba bezrobotna z prawem do zasiłku, a od 1.01.2009 r. do 29.04.2009 r. bez prawa do zasiłku.

W okresie od 1.12.2014 r. do 9.06.2015 r. odwołująca była zatrudniona przez R. S. w sklepie przy ul. (...) w G., w ramach ¼ czasu pracy.

Od 1 lutego 2017 roku odwołująca prowadzi własną działalność gospodarczą w G., przy ul. (...). Przedmiotem działalności jest naprawa, przeróbki odzieży, usługi ręcznego szycia i cerowania.

13 kwietnia 2017 roku J. S. (2) i J. S. (1) podpisali umowę zlecenia, której przedmiotem była przeróbka i naprawa odzieży oraz innych rzeczy, przyjmowanie do naprawy i wydawanie naprawionych rzeczy. Wynagrodzenie za wykonywanie umowy ustalono na 13 zł brutto za godzinę, przy ewidencji czasu przepracowanych godzin. Umowę zawarto na okres od 13.04.2017 r. do 31.12.2017 r.

Z tytułu zawartej umowy zlecenia płatnik składek dokonał zgłoszenia ubezpieczonej do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych z tytułu wykonywania umowy zlecenia od 13 kwietnia 2017 roku do nadal, w tym do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego od 1 lipca 2017 roku. Za okresy od 2 lipca 2017 roku do 31 lipca 2017 roku i od 16 sierpnia 2017 roku do 29 października 2017 roku oraz od 2 listopada 2017 roku do 15 listopada 2017 roku organ rentowy wypłacił odwołującej zasiłek chorobowy.

W okresie od 2 lipca 2017 roku do 31 lipca 2017 roku odwołująca pobierała zasiłek chorobowy, z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej od podstawy wymiaru składek w wysokości 658,52 zł oraz z tytułu wykonywania umowy zlecenia od podstawy 4.167,49 zł - ponieważ posiadała ubezpieczenie z innego tytułu, przychód z umowy za 1 dzień wyniósł 156 zł i został uzupełniony do pełnego miesiąca.

Jednocześnie odwołująca w okresie od 1 marca 2017 roku do 31 sierpnia 2017 roku zgłosiła do ubezpieczeń społecznych J. S. (2), jako osobę współpracującą przy prowadzeniu działalności gospodarczej. Organ rentowy wypłacił J. S. (2) zasiłki chorobowe w okresach: od 8 kwietnia do 11 kwietnia 2017 roku, od 14 kwietnia do 28 kwietnia 2017 roku, od 17 maja 2017 roku do 9 czerwca 2017 roku, od 23 czerwca 2017 roku do 3 lipca 2017 roku, od 6 lipca do 10 lipca 2017 roku, od 21 lipca 2017 roku do 16 sierpnia 2017 roku z powodu niezdolności do pracy.

12 września 2017 roku płatnik składek podpisał umowę zlecenia z K. S., której przedmiotem była przeróbka i naprawa odzieży oraz innych rzeczy, przyjmowanie do naprawy i wydawanie naprawionych rzeczy. Wynagrodzenie za wykonywanie umowy ustalono na 13 zł brutto za godzinę, przy ewidencji czasu przepracowanych godzin. Umowę zawarto na okres od 12.09.2017 r. do 31.12.2017 r.

Z usług pracowni przy ul. (...) w G., w zakresie napraw ,w 2017 roku korzystał W. S., zarówno prywatnie, jak i jako przedstawiciel (...) Ośrodka Sportu i Rekreacji, w którym jest szefem służb ratowniczych i odpowiada za stan obiektu oraz działania związane z nauką pływania. W. S. korzystał z usług zakładu w zakresie m.in. wymiany pasów i klamer przy deskach ortopedycznych używanych na basenie ośrodka. Było to na przełomie lipca i sierpnia. Deski odebrała od niego odwołująca, następnie po wykonaniu napraw, wydała mu je i w dniu 11 sierpnia 2017 roku wystawiła rachunek firmy (...).

Z usług warsztatu krawieckiego stron korzystał również M. G., który prywatnie jest ich sąsiadem. W czerwcu 2017 roku wymieniał tam zamek w bluzie. Zamówienie odebrała odwołująca. Przyjmowała również spodnie.

R. B. (1) również korzystał z usług świadczonych przez małżeństwo S.. J. S. (1) w 2017 roku dokonywała naprawy wytartej odzieży i wszywania zamków. Robiła to na bieżąco przy kliencie, a czasem zostawiał jej on odzież i wychodził, umawiając się wcześniej na datę odbioru. Nie otrzymywał paragonu. W latach poprzedzających rok 2017, R. B. (1) obsługiwali naprzemiennie J. i J. S. (3).

Klientami zakładu od blisko 20 lat byli też J. B. i W. B.. Rzeczy od nich przyjmowali raz J. S. (2), raz J. S. (1). J. S. (2) był klientem sklepu (...). W 2017 roku J. S. (2) wbijał mu napy w kurtce.

Z usług krawieckich prowadzonych przez płatnika składek i odwołującą korzystała też D. B.. Korzysta z nich od blisko 20 lat. Obsługiwali ją J. S. (2) i J. S. (1). W 2017 roku częściej robiła to odwołująca.

Do grona klientów zakładu krawieckiego prowadzonego przez J. S. (2) oraz odwołującą od kilku lat należały też A. G. oraz H. G.. W 2017 roku A. G. naprawiała tam transporter dla kota. Zamówienie przyjmowała J. S. (1), wspominając, że jej mąż jest chory. H. G. obsługiwali na przemian płatnik składek i odwołująca.

Od 15 lat z usług krawieckich korzysta też W. K.. Zwykle chodziło o skrócenie spodni, wszycie zamka. Obsługiwali go J. S. (2) i J. S. (1). W 2017 roku częściej robiła to odwołująca.

Przychody płatnika składek i odwołującej w 2017 roku wynosiły:

Miesiąc

J. S. (1)

J. S. (2)

01

Brak działalności

4.321,00 zł

02

1.627,00 zł

Zawieszenie działalności

03

1.751,00 zł

Zawieszenie działalności

04

1.310,00 zł

1.279,00 zł

05

1.695,00 zł

2.755,00 zł

06

1.459,00 zł

3.030,00 zł

07

641,00 zł

1.858,00 zł

08

572,00 zł

3.481,00 zł

09

2.846,00 zł

10

4.299,00 zł

11

3.695,00 zł

Do 20.12.2017

2.590,00 zł

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne.

Na wstępie rozważań Sąd Okręgowy stwierdził, że przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było, czy J. S. (1) z tytułu umowy zlecenia zawartej z płatnikiem składek - J. S. (2) podlega od 13 kwietnia 2017 roku obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu oraz od 1 lipca 2017 roku - dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu.

Następnie Sąd Okręgowy przeanalizował treść art. 83 k.c. i przytoczył art. 6 ust. 1 pkt 4 i 5, art. 12 ust. 1 w zw. z art. 13 pkt 2 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2019 r., poz. 300 tj.), a także art. 81 ust. 1 i 6 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, (t.j.: Dz.U.2018, poz. 1510 ze zm.).

Kolejno Sąd Okręgowy omówił treść art. 734 § 1 k.c., art. 750 k.c., art. 355 k.c. i podkreślił, że okoliczności faktyczne niniejszej sprawy wskazują na to, że kwestionowana przez organ rentowy umowa zlecenia nie była realizowana w ramach wskazanego w umowie stosunku prawnego.

Przedmiot spornej umowy był identyczny z zakresem prowadzonych przez strony działalności gospodarczych. Zarówno odwołująca, jak i płatnik składek zajmowali się krawiectwem, w tym naprawą odzieży, zaś umowa zlecenia miała dotyczyć przeróbki i naprawy odzieży oraz innych rzeczy, a także przyjmowania do naprawy i wydawania naprawionych rzeczy. Zdaniem Sądu Okręgowego, z zeznań świadków wynika, że J. S. (1) i J. S. (2) zajmowali się naprawą odzieży, wszywaniem zamków, wbijaniem nap i innymi pracami krawieckimi. Żaden z klientów nie weryfikował, z kim zawierał umowę o naprawę odzieży, żaden nie potrafił też powiedzieć, w jakim charakterze obsługiwała go J. S. (1). Wszystkie usługi dotyczyły podobnych czynności - naprawy lub przeróbki ubrań, wszycia zamka lub naprawy innego przedmiotu (deski ortopedycznej, transportera dla kota).

Sąd Okręgowy podkreślił, że z informacji zawartej w (...) wynika, że J. S. (1) i J. S. (2) prowadzą swoje działalności pod jednym adresem, w jednej siedzibie. Nadto odwołująca pomagała płatnikowi składek w prowadzonej działalności od lat, co potwierdzają świadkowie, wieloletni klienci zakładu. Wskazywali oni, że byli oni obsługiwani zarówno przez odwołującą, jak i przez płatnika składek, również przed 2017 rokiem, tj. przed datą wskazaną w treści umowy. Powyższe potwierdziła odwołująca. Sąd Okręgowy skonstatował, że nie istniał interes ekonomiczny przemawiający za zawarciem umowy zlecenia przez strony. Nadto taki podział natury prawnej był w istocie sztuczny, gdyż nie poprzedzała go żadna zmiana w sferze faktów.

Odwołująca zgłosiła płatnika składek do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych jako osobę współpracującą od 1 marca 2017 roku. W ramach obu wspomnianych stosunków - umowy zlecenia oraz współpracy przy prowadzeniu działalności gospodarczej okres niezdolności do pracy zarówno J. S. (1), jak i J. S. (2) był dłuższy, niż czas rzeczywistego wykonywania umowy lub współpracy. Odwołująca stała się niezdolna do pracy 2 lipca 2017 roku, a zatem zaledwie 1 dzień po zgłoszeniu jej do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego. Te okoliczności. Zdaniem Sądu Okręgowego, wskazują na zamiar ubezpieczonej i płatnika składek wygenerowania równoległego tytułu do ubezpieczeń społecznych i chorobowych, obok ubezpieczenia, wynikającego z prowadzonych działalnościach gospodarczych.

Strony nie wykazały faktu wypłaty wynagrodzenia z tytułu wykonywania umowy zlecenia przez odwołującą. Płatnik składek twierdził, że on i żona mają wspólne konto, jednak należne pieniądze przekazywał jej do ręki. Nie przedstawiono w tym zakresie żadnych dowodów - brak jest bowiem pokwitowań odbioru czy listy wynagrodzeń. Wbrew twierdzeniom odwołującej, powyższe byłoby naturalne w sytuacji, w której płatnik składek oraz ubezpieczona dążą do klarownego rozdzielenia czynności wykonywanych w ramach umowy zlecenia i prowadzenia własnej działalności gospodarczej.

Zdaniem Sądu Okręgowego, powyższe działania stron w istotny sposób naruszają zasady współżycia społecznego, w szczególności interes pozostałych ubezpieczonych, gdyż to ich kosztem odwołująca uzyskiwała wyższe świadczenia z ubezpieczeń społecznych, przekraczające wysokością wniesione składki i podstawę ich wymiaru. Zatem celem zawartej umowy nie było jej rzeczywiste wykonywanie w ramach stosunku zlecenia.

Sąd Okręgowy uznał, że zawarcie umowy zlecenia z 13 kwietnia 2017 r. zostało dokonane dla pozoru, a tym samym zgodnie z art. 83 k.c. uznał, że zawarcie umowy zlecenia jest nieważne.

Biorąc pod uwagę wskazany w poprzedniej części uzasadnienia szereg okoliczności związanych z zawarciem umowy, Sąd Okręgowy stwierdził, że w chwili zawierania umowy zlecenia żadna ze strona umowy nie zamierzała faktycznie wykonywać umowy w stosunku cywilnym, a jedynym powodem dokonania takiej czynności prawnej było objęcie J. S. (1) kolejnym tytułem do ubezpieczeń społecznych, w szczególności, emerytalnym, rentowym i wypadkowym oraz dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym. Sąd nie dał wiary zeznaniom stron w zakresie dotyczącym wykonywania przez J. S. (1) pracy na rzecz J. S. (2) w ramach umowy zlecenia. W konsekwencji, Sąd uznał, że praca określona w umowie - wbrew umowie - była tylko pozorowana, a ustalone przez zleceniobiorcę i zleceniodawcę warunki wynagrodzenia nie odpowiadały temu i zostały przyjęte tylko w celu uzyskania nienależnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy oddalił odwołanie.

O kosztach procesu orzekł w pkt 2 sentencji wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Apelację od powyższego wyroku wniosła odwołująca. Wniosła o zmianę wyroku poprzez uznanie, że podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu społecznemu od 13 kwietnia 2017 oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 lipca 2017 do nadal, z tytułu umowy zlecenia u J. S. (2).

W uzasadnieniu apelacji wskazał, że Sąd I instancji całkowicie pominął główny dowód w sprawie, a mianowicie wystawienie 374 paragonów z kasy fiskalnej J. S. (2) w spornym okresie, co potwierdzają raporty dobowe. Odwołująca zauważyła, że z tytułu własnej działalności wystawia rachunki, gdyż nie posiada kasy fiskalnej. Wszyscy świadkowie zeznali, że w spornym okresie J. S. (1) ich obsługiwała, lecz z zeznań nie wynika w ramach czyjej działalności to wykonywała. Byli klienci J. S. (2), który w G. jest znany ze swoich usług, gdyż wykonuje je już od ponad 30 lat w tym samym miejscu, a na lokalnym rynku prawie nie ma tego typu usług. Odwołująca podkreśliła, że prowadziła swoją działalność zaledwie od 2 miesięcy, a zatem stwierdzenie, że wszyscy klienci są jej klientami jest niezgodne z logiką i doświadczeniem życiowym.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o oddalenie apelacji i o zasądzenie na jego rzecz od odwołującej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja odwołującej zasługiwała na uwzględnienie.

Istota sporu w niniejszej sprawie sprowadzała się do rozstrzygnięcia, czy zasadnie i prawidłowo organ rentowy stwierdził, że J. S. (1) jako osoba zgłoszona do ubezpieczeń społecznych na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...)nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od 13 kwietnia 2017 roku oraz nie podlega dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od 1 lipca 2017 roku.

Natomiast poza zakresem niniejszej sprawy pozostają kwestie dotyczące prowadzenia jednocześnie przez J. S. (1), począwszy od 1.02.2017r. pozarolniczej działalności gospodarczej, bowiem okoliczność ta i fakt podlegania z tego tytułu do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych, nie były kwestionowane przez pozwany zakład i nie stanowiły przedmiotu zaskarżonej decyzji .

W tym miejscu wystarczy przy tym podkreślić, iż w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalone jest stanowisko, zgodnie z którym w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych przedmiot rozpoznania sprawy sądowej wyznacza decyzja oraz wniesione od niej odwołanie (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2014 r., i UZP 4/13, LEX nr 1469177 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 7 maja 2013 r., I UK 12/13, LEX nr 1331260; z dnia 23 kwietnia 2010 r., II UK 309/09, LEX nr 604210; z dnia 18 lutego 2010 r., III UK 75/09, OSNP 2011 nr 15--16, poz. 215 czy postanowienie z dnia 2 lutego 2012 r., II UK 275/11, LEX nr 1215286). Stąd przedmiot sporu w sprawach ubezpieczeniowych determinuje przedmiot decyzji organu rentowego zaskarżonej do sądu ubezpieczeń społecznych oraz zakres odwołania od tej decyzji, ponieważ rozpoznając odwołanie od decyzji organu rentowego sąd ubezpieczeń społecznych rozstrzyga o zasadności odwołania w granicach wyznaczonych, z jednej strony zakresem samego odwołania, a z drugiej strony przez przedmiot zaskarżonej decyzji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 września 2010 r., HI UK 15/10, LEX nr 667499; z dnia 9 września 2010 r., II UK 84/10, LEX nr 661518 oraz postanowienie z dnia 13 maja 1999 r., II UZ 52/99, OSNP 2000 nr 15, poz. 601; z dnia 13 października 2009 r., II UK 234/08, LEX nr 553692; z dnia 2 marca 2011 r., II UZ 1/11, LEX nr 844747; z dnia 18 lutego 2010 r., III UK 75/09, OSNP 2011 nr 15-16, poz. 215).

Mając powyższe na względzie, ustalenia w sprawie wymagało jedynie, czy odwołująca faktycznie realizowała zawartą z J. S. (2) sporną umowę zlecenia i czy umowa ta mogła stanowić odrębny tytuł do objęcia odwołującej obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi i dobrowolnym ubezpieczeniem chorobowym, niezależnie od podlegania do obowiązkowych ubezpieczeń z własnej działalności gospodarczej.

Sąd Apelacyjny przystępując do badania trafności oceny charakteru prawnego spornej umowy, dokonanej przez Sąd Okręgowy, przypomina, że stosownie do art. 734 § 1 k.c., przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie, przy czym według art. 750 k.c., do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami, stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu.

I tak, jeżeli czynności wykonywane w ramach łączącej strony umowy do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu nie prowadzą, możemy mówić o świadczeniu usług, do których stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu, gdzie wykonujący umowę nie bierze na siebie ryzyka pomyślnego wyniku spełnianej czynności, a jego odpowiedzialność za właściwe wykonanie umowy oparta jest na zasadzie starannego działania (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 11 lipca 2013 r. w sprawie III AUa 2029/12 - LEX 1353677, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 kwietnia 2012 r. w sprawie II UK 187/11 - niepublikowane, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 marca 2013 r. w sprawie I CSK 403/12, LEX nr 1341643 oraz postanowienie z dnia 25 lipca 2012 r. w sprawie II UK 70/12 - LEX nr 1318380).

Sąd Apelacyjny podkreśla, że elementem wyróżniającym umowy zlecenia (essentialia negoti) nie jest wynik, lecz starania w celu jego osiągnięcia. Jest to zatem umowa o podjęcie starannego działania i dokonywanie należytych zabiegów ze strony podejmującej się usługi. Do obowiązków przyjmującego zlecenie należy wykonanie usługi, tj. dokonanie określonej w umowie czynności, a sposób jej wykonania pozostawiony jest w zasadzie uznaniu zleceniobiorcy z uwzględnieniem udzielonych wskazań czy instrukcji zleceniodawcy, przy czym zleceniobiorca powinien wykonać usługę osobiście. Zobowiązuje się on tylko do dołożenia należytej staranności i nie odpowiada za brak rezultatu oczekiwanego przez zleceniodawcę. Przedmiotem zlecenia jest więc dokonanie określonej czynności, która może zostać wskazana w sposób zindywidualizowany (określenie rodzaju, podmiotu, stron, postanowień przedmiotowo istotnych) lub przez wskazanie tylko rodzaju takiej czynności. Przedmiotem umowy może być więcej niż jedna czynność, a nawet nieokreślona ich liczba, a także stałe dokonywanie powtarzalnych czynności danego rodzaju lub rodzajów (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 listopada 2017 r. w sprawie III AUa 318/17, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 4 listopada 2014 r. w sprawie III AUa 777/14.

Przypomnieć następnie należy, iż zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tj. Dz. U. z 2016r., poz. 963 ze zm.) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami wykonującymi pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, zwanymi dalej "zleceniobiorcami", oraz osobami z nimi współpracującymi, z zastrzeżeniem ust. 4.

Art. 13 pkt 2 w/w ustawy stanowi, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu podlegają osoby wykonujące pracę nakładczą oraz zleceniobiorcy - od dnia oznaczonego w umowie jako dzień rozpoczęcia jej wykonywania do dnia rozwiązania lub wygaśnięcia tej umowy.

Sąd Apelacyjny podziela przy tym stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 6 kwietnia 2017 r. w sprawie II UK 98/16 (Legalis nr 1617889), zgodnie z którym koniecznym jest rozróżnienie zdarzenia prawnego wpisującego się w realizację przez osobę fizyczną umowy na warunkach cywilnoprawnych, od umowy zawartej z przedsiębiorcą prowadzącym zorganizowaną i ciągłą działalność gospodarczą.

Co istotne przy tym, odmiennie niż w podobnych sprawach, pozwany nawet nie wskazywał w niniejszej sprawie, że ubezpieczona podpisała z zainteresowanym sporną umowę zlecenia jako przedsiębiorca, działając w ramach prowadzonej przez siebie pozarolniczej działalności gospodarczej i z tego względu podlega już obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym na podstawie art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej, a nie odrębnie jako zleceniobiorca w oparciu o art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy systemowej -tylko kwestionował ważność spornej umowy co do zasady, zarzucając ,że została zawarta dla pozoru i nie była wykonywana.

Wobec powyższego, przedmiotem sporu w niniejszej sprawie, wyznaczonym przez przedmiot decyzji organu rentowego oraz przez zakres odwołania od tej decyzji, było ustalenie czy umowa zawarta ze skarżącą przez zainteresowanego była faktycznie wykonywana, a tym samym czy stanowiła tytuł do podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Sąd Okręgowy przyjął w swych ustaleniach faktycznych, iż odwołująca nie wykonywała przedmiotowej umowy zlecenia, a wszystkie czynności w zakładzie krawieckim wykonywała w spornym okresie w ramach własnej działalności gospodarczej, a tym samym dokonał oceny prawnej, że umowa zlecenia z 13.04.2017r. została zawarta dla pozoru.

Sąd Apelacyjny nie podziela tego stanowiska.

Wobec powyższego, w niniejszej sprawie, w której co do zasady Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjął za własne bez potrzeby szczegółowego powtarzania - należało w tym zakresie zmienić ustalony stan faktyczny i przyjąć, że sporna umowa zlecenia była przez odwołującą wykonywana, albowiem znajduje to potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak również zasadach logiki i doświadczenia życiowego.

Tym samym stwierdzić należało, iż doszło do naruszenia przez Sąd I instancji zasady procesowej wyrażonej w art.233§1 kpc , bowiem Sąd ten ocenił zebrany materiał dowodowy z przekroczeniem zasad wskazanych w tym przepisie, a w konsekwencji- doszło do niewłaściwego zastosowania prawa materialnego, tj. przepisu art.83§1kc oraz powołanego wyżej art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych.

W tym miejscu wystarczy jedynie przypomnieć, iż przepis art. 83 § 1 k.c. stanowi, że nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności.

Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba oświadczająca wolę w każdym wypadku nie chce, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem. Brak zamiaru wywołania skutków prawnych oznacza, że osoba składająca oświadczenie woli, albo nie chce w ogóle wywołać żadnych skutków prawnych, albo też chce wywołać inne, niż wynikałoby ze złożonego przez nią oświadczenia woli. Ponadto, aby uznać czynność prawną za pozorną, adresat oświadczenia woli musi zgadzać się na złożenie tego oświadczenia jedynie dla pozoru.

Pozorność stanowi wadę oświadczenia woli szczególnego rodzaju, bo dotyczącą oświadczenia złożonego świadomie i swobodnie dla pozoru drugiej stronie, która o takim charakterze oświadczenia wie i na to się zgadza.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, brak jest tymczasem podstaw do uznania, jakoby umowa zlecenia z 13 kwietnia 2017 roku zawarta pomiędzy J. S. (2) i J. S. (1), której przedmiotem była przeróbka i naprawa odzieży oraz innych rzeczy, przyjmowanie do naprawy i wydawanie naprawionych rzeczy, została zawarta dla pozoru, czy w celu sprzecznym z prawem, w szczególności wyłącznie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczeń społecznych kosztem uczestników systemu ubezpieczeń społecznych, jak zarzucał pozwany i przyjął Sąd I instancji.

Wskazać bowiem należy, iż przy zawarciu badanej umowy zlecenia zostały dochowane wymogi formalne - odwołująca podpisała dokument umowy zlecenia. Jak wynika ze zgromadzonej dokumentacji, od wypłacanego odwołującej wynagrodzenia były odprowadzane składki do ZUS. Nie ma przy tym znaczenia, w jaki sposób było wypłacane odwołującej wynagrodzenie z tego tytułu, a sam brak pokwitowań odbioru, nie może przesądzić o uznaniu umowy za pozorną.

Zważyć w tym miejscu należy chociażby, iż odwołująca jest żoną zainteresowanego i kwitowanie odbioru wynagrodzenia mogło być przez małżonków uznane za zbędne.

Jak słusznie przy tym zauważył Sąd Okręgowy- żaden z klientów (...), nie weryfikował z kim zawierał umowę o naprawę odzieży, żaden nie potrafił wskazać w jakim charakterze – tj. czy jako przedstawiciel J. S. (2), czy w ramach własnej działalności gospodarczej - obsługiwała go odwołująca. Wszyscy świadkowie zgodnie przy tym potwierdzili, że po prostu przychodzili do znanego sobie od lat (...), w który obsługiwali ich i zainteresowany i odwołująca, a w 2017r.- istotnie częściej odwołująca.

I tak, świadek W. S. zeznał, że prowadzącym działalność jest J. S. (2), a w pracy często widywana była odwołująca. W 2017 roku świadek na początku sierpnia lub przełomu lipca i sierpnia udał się do (...) po odbiór pasów do pływania i otrzymał od odwołującej rachunek. Wcześniej to odwołująca przyjmowała zamówienie. Świadek M. G. zeznał, że około połowy roku 2017 roku korzystał z usług (...) i również wtedy obsługiwała go J. S. (1). Z kolei R. B. (2) wskazał, że odwołująca wielokrotnie odbierała od niego odzież i dokonywała napraw krawieckich. J. B., W. B., D. B., A. G. oraz H. G. natomiast nie precyzowali, kto ich obsługiwał, ale zgodnie zauważali, że z pewnością była to również J. S. (1). Świadek W. K. zeznał, że częściej to odwołująca przyjmowała od niego zamówienia. Z zeznań M. G. wynika też, że miał świadomość, iż korzysta z usług krawieckich świadczonych w ramach działalności zainteresowanego.

Co wymaga w tym miejscu podkreślenia- J. S. (2) prowadził swoją działalność od 30 lat, w tym samym (...), a zatem za wiarygodne należało uznać, chociażby w świetle doświadczenia życiowego, jego twierdzenie na rozprawie apelacyjnej, że jego zakład był znany, ceniony i mający dużą bazę klientów, których w czasie ,gdy chorował w 2017r. , nie chciał stracić. Stąd zawarł umowę zlecenia z odwołującą, aby kontynuowała jego działalność, w szczególności oddała przyjęte już prace, przyjmowała nowe zlecenia i je wykonywała.

Okolicznością poza sporem przy tym było, że już w przeszłości zainteresowany zgłaszał odwołującą do ubezpieczeń jako osobę z nim współpracującą ( w 1999-2000r.). Ale aktualnie, z uwagi na koszty, wybrali tańsze rozwiązanie. Jeśli zatem zważy się, że odwołująca od wielu lat pomaga swojemu mężowi w zakładzie, dla klientów niemożliwym było do odróżnienia, komu zlecają dane prace. Z zeznań świadków wynika zgodnie- że przynosili je po prostu do zakładu krawieckiego prowadzonego od lat przez zainteresowanego i w którym widywali też , obsługiwała ich, także jego żona.

Odwołująca przy tym podała, iż oboje z zainteresowanym zajmowali się przeróbką i naprawą odzieży, nabijaniem nap, a ona dodatkowo szyciem ręcznym i cerowaniem i na te prace to ona wystawiała rachunki. W witrynie zakładu nie było przy tym informacji o odrębnie prowadzonej przez J. S. (1) własnej działalności gospodarczej, więc zważywszy na krótki okres jej prowadzenia (od 1.02.2017r.), klienci mogli po prostu jeszcze o niej nie wiedzieć.

Gdy klient zatem przynosił pracę do (...) z tak długą tradycją, z pewnością nie odróżniał komu zleca naprawę czy przeróbkę odzieży.

W tej sytuacji zatem, w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego, przyjąć należało, iż odwołująca w spornym okresie właśnie wykonywała sporną umowę zlecenia, prowadziła zakład w imieniu męża.

O powyższym świadczą bowiem tak zgodne zeznania stron, jak też świadków, ale w szczególności fakt, do którego Sąd I instancji w ogóle się nie odniósł- iż odwołująca w imieniu i na rzecz męża wystawiła w spornym okresie 374 paragony fiskalne z kasy zainteresowanego. Powyższe świadczy bez wątpienia o tym, że w spornym okresie, w którym zainteresowany przebywał na zwolnieniach lekarskich, zakład normalnie funkcjonował, klienci byli w jego imieniu obsługiwani. Trudno zatem w tych okolicznościach uznać, że przedmiotowa umowa zlecenia nie była wykonywana i została zawarta dla pozoru.

Odwołująca bez wątpienia zatem w spornym okresie świadczyła usługi w imieniu i na rzecz zainteresowanego.

Za takim stwierdzeniem przemawiają nie tylko raporty dobowe i wynikające z nich transakcje, jak również zeznania świadków i dowody te , zdaniem Sądu Apelacyjnego należało odmiennie ocenić niż dokonał tego Sąd I instancji.

Odwołująca przy tym sama wskazała , że przecież nie była jeszcze znana na rynku, tak jak jej mąż.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, w niniejszej sprawie nie zostało zatem wykazane przez pozwany organ, iż strony podpisując umowę zlecenia miały z góry powzięty zamiar braku wywołania skutków prawnych, co do rzeczywistego realizowania umowy zlecenia przez odwołującą, przy jednoczesnej chęci wprowadzenia innych osób w błąd. Odwołująca J. S. (1) wykonywała czynności w ramach umowy zlecenia, bowiem prowadziła w imieniu i na rzecz męża zakład krawiecki.

Powyższe ustalenia – wbrew stanowisku organu rentowego – w sposób jednoznaczny, dowiodły, że umowa zlecenia zawarta 13 kwietnia 2017 roku pomiędzy ubezpieczoną, a płatnikiem składek, w rzeczywistości była wykonywana i stąd wywarła skutki prawne na gruncie ubezpieczeń społecznych. Jej konsekwencją było zatem powstaniem tytułu do objęcia odwołującej obowiązkowymi ubezpieczeniami emerytalnym, rentowymi i wypadkowym.

Zatem, nawet jeśli sporna umowa zlecenia została zawarta w celu zapewnienia odwołującej w przyszłości wyższych świadczeń z ubezpieczenia społecznego i chorobowego, to skoro była bez wątpienia wykonywana, brak jest podstaw do uznania jej za nieważną.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w punkcie 1. zmienił zaskarżony wyrok w całości i poprzedzającą go decyzję w ten sposób, że stwierdził, iż odwołująca J. S. (1) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu od 13 kwietnia 2017 r. oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 lipca 2017 r. jako osoba zgłoszona do ubezpieczeń społecznych na podstawie umowy zlecenia u płatnika składek (...)

O kosztach procesu rozstrzygnięto w punkcie 2. i na podstawie art. 98 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 108 § 1 k.p.c. zasądzono od pozwanego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. na rzecz odwołującej J. S. (1) kwotę 30 zł tytułem zwrotu opłaty od apelacji.

Renata Pohl Małgorzata Woźniak-Zendran Roman Walewski

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Krystyna Kałużna
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Poznaniu
Osoba, która wytworzyła informację:  sędzia Małgorzata Woźniak-Zendran,  Roman Walewski
Data wytworzenia informacji: